Uwaga na Dawida P. podaje się za fachowca od remontów i od elewacji mówi że ma brygade. Niestety żadnej brygady nie ma chyba że złapie jakiegoś pijaka spod sklepu. Partacz w ogóle nie zna się na robocie . Marnuje materiały po jego remoncie zostaje tylko płacz ściany i sufity krzywe źle wyszlifowane nie posiada nawet odkurzacza z reszty domu zrobił coś okropnego wszędzie biało od kurzu. Każdego tygodnia chciał część pieniędzy wręcz błaga na kolanach i to spore sumy niestety w robocie po całym tygodniu nie było widać żadnych efektów. Mówił że zrobi robotę w 2 tyg minęło 6 A połowa nawet nie była zrobiona. A na finał korzystając z okazji przy zamieszaniu zabrał swoje marne sprzęty i po prostu uciekł nie odbierał telefonów. Zostawił nas ze zmarnowanymi materiałami, wybrał prawie wszystkie uzgodnione pieniądze i po prostu uciekł... już nie wspomnę o niesamowitym bałaganie który cały czad po sobie zostawial . Mamy malutkie dzieci i jest nam bardzo ciężko żyć w takich warunkach czekamy na kolejnego miejmy nadzieję prawdziwego fachowca który zna się na robocie.
Wart Pac pałaca a inwestor wykonawcy. Nie płaci się za nie wykonaną robotę, jeżeli nie ma umowy i harmonogramu robót to można zapłacić za wykonaną robotę max 50 %. I tak następnymi cyklami, aż do zakończenia remontu!!!
Uwaga na Dawida P. podaje się za fachowca od remontów i od elewacji mówi że ma brygade. Niestety żadnej brygady nie ma chyba że złapie jakiegoś pijaka spod sklepu. Partacz w ogóle nie zna się na robocie . Marnuje materiały po jego remoncie zostaje tylko płacz ściany i sufity krzywe źle wyszlifowane nie posiada nawet odkurzacza z reszty domu zrobił coś okropnego wszędzie biało od kurzu. Każdego tygodnia chciał część pieniędzy wręcz błaga na kolanach i to spore sumy niestety w robocie po całym tygodniu nie było widać żadnych efektów. Mówił że zrobi robotę w 2 tyg minęło 6 A połowa nawet nie była zrobiona. A na finał korzystając z okazji przy zamieszaniu zabrał swoje marne sprzęty i po prostu uciekł nie odbierał telefonów. Zostawił nas ze zmarnowanymi materiałami, wybrał prawie wszystkie uzgodnione pieniądze i po prostu uciekł... już nie wspomnę o niesamowitym bałaganie który cały czad po sobie zostawial . Mamy malutkie dzieci i jest nam bardzo ciężko żyć w takich warunkach czekamy na kolejnego miejmy nadzieję prawdziwego fachowca który zna się na robocie.
Ps. Jeździ granatowym renault Megane
Wart Pac pałaca a inwestor wykonawcy. Nie płaci się za nie wykonaną robotę, jeżeli nie ma umowy i harmonogramu robót to można zapłacić za wykonaną robotę max 50 %. I tak następnymi cyklami, aż do zakończenia remontu!!!