'Co się dzieje w Zambrowskim szpitalu? Prezes stworzył sobie prywatny FOLWARK, w którym panuje jednogłośnie i nawet nie rozmawia z pracownikami - BO NIE MUSI I NIE MA OCHOTY. Coś tu nie tak, bo jakaś władza zwierzchnia powinna się zainteresować , że lokalnych ludzi się poniewiera lub zwalnia, a ściąga pracowników z innych miast za większe stawki i TO MU SIĘ OPŁACA?Gdzie prawa pracownika? Gdzie kontrola nad jego dyktaturą? '
'Co się dzieje w Zambrowskim szpitalu? Prezes stworzył sobie prywatny FOLWARK, w którym panuje jednogłośnie i nawet nie rozmawia z pracownikami - BO NIE MUSI I NIE MA OCHOTY. Coś tu nie tak, bo jakaś władza zwierzchnia powinna się zainteresować , że lokalnych ludzi się poniewiera lub zwalnia, a ściąga pracowników z innych miast za większe stawki i TO MU SIĘ OPŁACA?Gdzie prawa pracownika? Gdzie kontrola nad jego dyktaturą?
'