Witam
Post jest wylaniem mojej irytacji wlascicielami owego lokalu jak i samym lokalem. Jadlem kebaba wlasnie tam i moge stwierdzic ze byl ok. Nie zachwycilem sie nim bo w samym miescie Zambrow mozna zjesc o wiele lepszego kebaba minimum w trzech lokalach innych. Kebab po prostu ok.
Chcialbym jednak zwrocic uwage na stosunek jaki prezentuja do klientow wlasciciele milorda. Nie wiem czy ta pani w czarnych wlosach jest jakas zona dziewczyna czy kims innym dla wlasciciela ale jest niewychowana, opryskliwa i falszywa. Apeluje do wszystkich dziewczyn aby nie szly tam do pracy bo bedziecie traktowane jak sluzace a nawet gorzej. Bylen swiadkiem jak pewnego wieczoru owa pani w czarnych wlosach besztala mloda dziewczyne poniewaz nie podobalo jej sie jak ona pracuje. Chodzi za wolno nie slucha klientow nie naklada salaty (nie świeżej zreszta) tak jakby ona to chciala nie trzyma dobrze lyzki nie tak leje sosy doslownie wszystko. Wlasciciele uwazaja sie za nie wiadomo kogo i co najgorsze nie uznaja krytyki. Jesli ktos zwroci im uwage to albo sie nie zna albo niech ich przeprasza albo bog wie co.
Bez powazania dla wlascicieli lokalu.
P.S. I tak niedlugo upadniecie, skupcie sie na robieniu Kebaba a nie cwaniactwie. Jak tylko to umiecie robic to glowa w dol i krecic kebaby (w sumie to nie wiadomo co to teraz jest... kebab plac zabaw salon gier czy maszynki) naczelna klientela to przypudrowane noski na maszynkach:)
czy chodzi ci o tą wysoką panią???Bo z tego co widać ona najdłużej tam pracuje,a swoją drogą to słyszałam że tam nie jest słodko pracować.Ale z drugiej strony chyba nigdzie nie jest słodko.Po prostu czsem trzeba znosić zachowanie szefostwa,takie życie.A pracować trzeba
nie wiem czy ona wysoka czy nie bo jak tylko zobaczylem co ona wyprawia to mi sie odechcalo jesc tego kebaba i patrzec na nia... mozliwe ze jest tam kierowniczka jakas albo po prostu sama szefuje...
niech sie nauczy kultury bo przy pracy na kebabie tez trzeba ja miec!
to juz pominalem ale oczywiscie racja...
nasrali wszystkego tam a kebab jak byl dziadostwo tak jest...
szefostwo z tym dziadostwem na czele i bronia sie ze ludzie ich uwielbiaja i chodza. znajda sie i tacy co pojda wszedzie nawet jakby gowno rozreklamowane sprzedawali
[cite user="elephant20" date="28.04.2016 21:07"]to juz pominalem ale oczywiscie racja...
nasrali wszystkego tam a kebab jak byl dziadostwo tak jest...
szefostwo z tym dziadostwem na czele i bronia sie ze ludzie ich uwielbiaja i chodza. znajda sie i tacy co pojda wszedzie nawet jakby gowno rozreklamowane sprzedawali[/cite]
Chłopcze,bo smiem tak twierdzić po Twoich wypowiedziach,Jestem stalym klientem Milorda,mam o wiele wiecej latek niż ty i nie z 1 ruszta kebab jadłem.Tak samo było i w Zambrowie.Jadlem ostatnio od Dhaka,i Cheeken,Pęski i musze jasno powiedzieć że ten od Milorda jest najlepszy,nie powiem że jest to rewelacja bo w każdym z tych kebabow brakuje mi warzyw i umiejętnego rozłożenia tego w kebabie.Kiedy jadlem Dhaka ,przypchałem sie po raz 1 a surówkę zobaczyłem na dnie.Chłop sie stara i to widać,cos robi,nie wszytsko jest na wysokim poziomie ale nie ukrywajmy że U Milorda shake beda jak w McD.Takzę,może miałeś pecha lub zły dzień szefowa miała.
Dzisiaj byłam świadkiem zachowania owej Pani szefowej, owszem każdy ma prawo wymagać od swoich pracowników, ale żeby przy klientach tak "buczec" na pracowników? Bardzo nieprzyjemny ton, powiedziałabym że wręcz poniżający.. Wymagac od kogos, a okazywac szacunek to dwie róże sprawy, które trzeba odrózniać. Nie wiem czy pracownica była tak zestersowana obecnością szefowej, czy zrobiła to przez nieuwagę, ale shake, który zamówiłam, był zuepłnie inny niż chciałam. Dostałam śmietankowy, zamiast liona. Gdybym nie brała na wynos i sporobowała na miejscu zgłosilabym ową pomyłkę. Na następny raz proszę bardziej uważać, bo dodatkowa złotówka jednak jest za coś brana...
a swoją drogą właściciel milorda jak chce prowadzić biznes to powinien też liczyć się z tym że personel powinien też traktować z szacunkiem i godnością,a tym bardziej dziewczyna która tam się szarogęsi też powinna uważać.W dzisiejszych czsach zwraca się uwagę na traktowanie pracowników,a przy klijentach jakiekolwiek ""besztanie";to przesada i porażka a także kompletny brak szacunku
jakis
Nie wiem czemu akurst tak sadzisz ja rownie dobrze do Ciebie chlopcze tez powiedzieć moge czemu nie
Oczywiscie mozesz uwazac ze kebab jest wysmienity ja wcale kebaba nie skrytykowalem. Powiedzialem ze jest ok.
Chodzi mi bardziej o zachowanie personelu tam pracujacego.
Panie ktore tam obsluguja najwyrazniej boja sie stracic prace i wszystko przyjmuja jak leci. Nie wiem czemu tak jest przeciez ts cala pabi co ich tak beszta nie jest tska straszna na jaka sie lansuje w tym lokalu.
Gdy czekalem na kebaba ona stala przy ladzie i jechala po swojej pracownicy jak po nie wiadomo kim... cale szczescie zycie nie zmusilo mnie do tego aby tam pracowac ale gdyby tak bylo to owa pani otrzymala by tego kebaba na twarz za to co wyprawia:)
Panie myślę,że jakby Pan popatrzył na inne prace, w jakiś sklepach czy coś, to też tak wesoło nie jest. Jeśli dziewczyna robiła coś źle to i dostała krytyki, rzecz normalna, za to dostaje pieniądze. Jeśli nikt nie zwróciłby jej uwagi, dalej by robiła coś źle. A tak chociaż będzie wiedziała nad czym musi popracować. Jeśli Pan ma życzliwego szefa/kierownika, który nie zwraca Panu uwagi w niczym to gratuluje, rzadkie to zjawisko (no chyba, że Pan sam jest szefem, hehe) [;-P]
A co do tej czarnowłosej Pani, ta Pani jest niska czy wysoka?
[cite user="elephant20" date="28.04.2016 17:41"]Witam
Post jest wylaniem mojej irytacji wlascicielami owego lokalu jak i samym lokalem. Jadlem kebaba wlasnie tam i moge stwierdzic ze byl ok. Nie zachwycilem sie nim bo w samym miescie Zambrow mozna zjesc o wiele lepszego kebaba minimum w trzech lokalach innych. Kebab po prostu ok.
Chcialbym jednak zwrocic uwage na stosunek jaki prezentuja do klientow wlasciciele milorda. Nie wiem czy ta pani w czarnych wlosach jest jakas zona dziewczyna czy kims innym dla wlasciciela ale jest niewychowana, opryskliwa i falszywa. Apeluje do wszystkich dziewczyn aby nie szly tam do pracy bo bedziecie traktowane jak sluzace a nawet gorzej. Bylen swiadkiem jak pewnego wieczoru owa pani w czarnych wlosach besztala mloda dziewczyne poniewaz nie podobalo jej sie jak ona pracuje. Chodzi za wolno nie slucha klientow nie naklada salaty (nie świeżej zreszta) tak jakby ona to chciala nie trzyma dobrze lyzki nie tak leje sosy doslownie wszystko. Wlasciciele uwazaja sie za nie wiadomo kogo i co najgorsze nie uznaja krytyki. Jesli ktos zwroci im uwage to albo sie nie zna albo niech ich przeprasza albo bog wie co.
Bez powazania dla wlascicieli lokalu.
P.S. I tak niedlugo upadniecie, skupcie sie na robieniu Kebaba a nie cwaniactwie. Jak tylko to umiecie robic to glowa w dol i krecic kebaby (w sumie to nie wiadomo co to teraz jest... kebab plac zabaw salon gier czy maszynki) naczelna klientela to przypudrowane noski na maszynkach:)[/cite]
Panie Tomku Kuros pisał Pan na naszym facebooku podobno treść w komentarzach, którą kasowaliśmy (głównie nie pasowało Panu, że ciągle się rozwijamy). Wymyśla Pan jakieś brednie choć... nie powiem ta wersja nie jest taka sama bo na facebooku pisał Pan, że totalnie niedobry(na co odpisałem proszę wymienić lokale gdzie jest dobry - bo my jako jedyni przygotowujemy sami mięso z kurczaka nie mrożonego/świeżego), a tu już nagle jest ok (zapewne zrozumiał Pan, że świeży kurczak nie ma porównania z mrożonym).
Co do atmosfery w pracy oj nowe kłamstewko :) My (szefostwo ) nie "besztamy" pracowników wręcz przeciwnie każdy z każdym żartuje, a nawet mamy takie relacje ze sobą, że każdy każdego straszy (my ich i one nas) tak zwane "BUUU!" na poprawę humoru. Dziewczyny mogą brać wolne kiedy chcą więc raczej do pracy nie przychodzą "za karę". Jednak obsługa widać, że się stara i czasami jak jest duży ruch emocje mogą dać "górę" i dziewczyny mogą się pokłócić (jak w każdej pracy ). Jednak właśnie od tego jestem Ja bo nie uznaję czego takiego jak kłótnia w lokalu i tylko 2 razy zdarzyło mi się, że powiedziałem "dziewczyny na zewnątrz 2 minuty ochłonąć i wracamy do pracy bo sufit się nie wali na głowę więc nie ma co panikować" :) Dodam też, że około 80% (20% to dziewczyny, które trzeba było zwolnić za "lepkie ręcę") naszych byłych pracownic stołuje się u nas i dalej trzymamy z nimi pozytywne relacje.
Nie wiem czy jest Pan znajomym komu zapewne lokal nie idzie czy jest Pan właścicielem bo czepia się Pan do wszystkiego... w sumie najlepiej dla Pana jakbyśmy zamknęli lokal i wtedy było by ok. ale spokojnie My staramy się robić to z Pasją i pomysłów na rozwój tego lokalu mamy jeszcze na cały rok więc nie planujemy zamykać MILORDA :)
Nie mniej jednak dziękuje za komentarz bo teraz dziewczyny mają dodatkowy powód aby być dla siebie milsze, a w dodatku będę mógł mówić "dziewczyny cisza bo was opiszą na zambrowskiej stronie". heh :)
[cytat]Dzisiaj byłam świadkiem zachowania owej Pani szefowej, owszem każdy ma prawo wymagać od swoich pracowników, ale żeby przy klientach tak "buczec" na pracowników? Bardzo nieprzyjemny ton, powiedziałabym że wręcz poniżający.. Wymagac od kogos, a okazywac szacunek to dwie róże sprawy, które trzeba odrózniać. Nie wiem czy pracownica była tak zestersowana obecnością szefowej, czy zrobiła to przez nieuwagę, ale shake, który zamówiłam, był zuepłnie inny niż chciałam. Dostałam śmietankowy, zamiast liona. Gdybym nie brała na wynos i sporobowała na miejscu zgłosilabym ową pomyłkę. Na następny raz proszę bardziej uważać, bo dodatkowa złotówka jednak jest za coś brana...[/cytat]
Osobiście przepraszam za to sytuację. Następny SHAK-e dla Pani za połowę ceny tylko Pani przypomni obsłudze.
Pozdrawiam
Niestety nie trafil Pan z tym Tomkiem Kurosem:) fakt czytalem jego komentarze na facebooku i to sklonilo mnie do napisania tego posta po czesci:)
Ciekaw jestem jak zareaguje Pan Tomek na fakt ze wyciera sie Pan jego nazwiskiem na forum:)
Porównywanie O.K. Chickena do Milorda.. dwie różne ligi. Kebab z Milorda smakuje jak pierwszy lepszy kebs z budki na dworcu :) właściciel non stop wspomina i walczy o kulturę w lokalu mając wódkę na stanie i maszynki w lokalu, co przyciąga najwięcej, każdy wie, jakich osób :)
Jeszcze dodam, że najlepsze jest to, iż wisi "regulamin" zachowywania się w lokalu, obowiązek sprzątana po sobie, prawie jak na stołówce szkolnej :D a nawet obsługa do tej "kultury" dostosować się nie potrafi.
[cite user="blablablax33" date="29.04.2016 09:04"]Panie myślę,że jakby Pan popatrzył na inne prace, w jakiś sklepach czy coś, to też tak wesoło nie jest. Jeśli dziewczyna robiła coś źle to i dostała krytyki, rzecz normalna, za to dostaje pieniądze. Jeśli nikt nie zwróciłby jej uwagi, dalej by robiła coś źle. A tak chociaż będzie wiedziała nad czym musi popracować. Jeśli Pan ma życzliwego szefa/kierownika, który nie zwraca Panu uwagi w niczym to gratuluje, rzadkie to zjawisko (no chyba, że Pan sam jest szefem, hehe) [;-P]
A co do tej czarnowłosej Pani, ta Pani jest niska czy wysoka? [/cite]
Ok zgadzam się jeśli pracownik robi coś źle to należy go poprosić gdzieś na bok i zwrócić mu uwagę co robi źle ,a nie przy klientach i pracownikach.
(Nie nie jestem szefem tylko zwykłym szarym pracownikiem , mój szef jak chce zwrócić na coś uwagę to robi to na boku a nie przy wszystkich.)
[cite user="zuziaszek" date="30.04.2016 10:49"]
Ok zgadzam się jeśli pracownik robi coś źle to należy go poprosić gdzieś na bok i zwrócić mu uwagę co robi źle ,a nie przy klientach i pracownikach.
(Nie nie jestem szefem tylko zwykłym szarym pracownikiem , mój szef jak chce zwrócić na coś uwagę to robi to na boku a nie przy wszystkich.)[/cite]
Krzyczenie na swoich pracowników przy klientach to nie zwracanie uwagi a upokarzanie, mi jako klientowi byłoby niezręcznie na to patrzeć. Widocznie szefostwo, które tak robi, jeszcze nie dojrzało lub nie nadaje się na zajmowanie takiego stanowisko, bo moim zdaniem szef powinien m.in potrafić panować nad swoimi emocjami :)
[cite user="kebabier" date="30.04.2016 10:34"]Porównywanie O.K. Chickena do Milorda.. dwie różne ligi. Kebab z Milorda smakuje jak pierwszy lepszy kebs z budki na dworcu :) właściciel non stop wspomina i walczy o kulturę w lokalu mając wódkę na stanie i maszynki w lokalu, co przyciąga najwięcej, każdy wie, jakich osób :)
Jeszcze dodam, że najlepsze jest to, iż wisi "regulamin" zachowywania się w lokalu, obowiązek sprzątana po sobie, prawie jak na stołówce szkolnej :D a nawet obsługa do tej "kultury" dostosować się nie potrafi. [/cite] No sorki nie przesadzajmy też z tym O.K.CHIkenem bo ostatnio brałam dwa kebaby na wynos i w domu dziecku trafił się włos w kebabie,OHYDA.Od razu zadzwoniłam i poinformowałam o tym właścicielkę .Przeprosiła ale takie coś nie powinno mieć miejsca.Także już sama niewiem gdzie naprawdę jest dobry kebab,w chikenie napewno już nie zjem ,w milordzie też nie rewelacja.Także nie ma tu porównywania bo te dwie różne ligi to gruba przesada.WŁOS W KEBABIE I O CZYM GADKA,JAKA LIGA??
[cytat] No sorki nie przesadzajmy też z tym O.K.CHIkenem bo ostatnio brałam dwa kebaby na wynos i w domu dziecku trafił się włos w kebabie,OHYDA.Od razu zadzwoniłam i poinformowałam o tym właścicielkę .Przeprosiła ale takie coś nie powinno mieć miejsca.Także już sama niewiem gdzie naprawdę jest dobry kebab,w chikenie napewno już nie zjem ,w milordzie też nie rewelacja.Także nie ma tu porównywania bo te dwie różne ligi to gruba przesada.WŁOS W KEBABIE I O CZYM GADKA,JAKA LIGA??[/cytat]
Zgadzam się, że takie coś nie powinno mieć miejsca ale to się może zdarzyć, tak jak i Milordowi, co zresztą wyczytałem w opiniach na ich fanpage"u (włos w kebabie), natomiast jeżeli chodzi o jakość i smak samego kebaba to dla mnie Chicken i Milord to niebo a ziemia :)
Zgadzam się, że takie coś nie powinno mieć miejsca ale to się może zdarzyć, tak jak i Milordowi, co zresztą wyczytałem w opiniach na ich fanpage"u (włos w kebabie), natomiast jeżeli chodzi o jakość i smak samego kebaba to dla mnie Chicken i Milord to niebo a ziemia :)[/cite]
Zjedz sobie kebaba z dworca z Białegostoku,to zobaczysz czy m różni sie Kebab od pseudo kebaba z Zambrowa.Ani Cheeken ,który wypchany jest mięsem po brzegi,że po 2 kęsach przydławiasz sie,ani u Milorda(blizej mi do tego drugiego)nie wspomnie o Dhaka bo tam to juz.....W tamtym kebabie jest wszystko,sos w kilku warstwach śmietanowo-czosnkowy,warzywa poukładane na przemian z mięsem ,ze je sie tego Kebaba z przyjemnoscia a nie widelcem wygrzebujesz kawałki "surówki"bo warzywami tego nazwać nie mozna.
Zjedz sobie kebaba z dworca z Białegostoku,to zobaczysz czy m różni sie Kebab od pseudo kebaba z Zambrowa.Ani Cheeken ,który wypchany jest mięsem po brzegio ze po 2 kęsach przydławiasz sieani u Milorda(blizej mi do tego drugiego)nie wspomnie o Dhaka bo tak to juz.....W tamty =m kebabie jest wszystko sos w kilku warstwach smietanow-czosnkowy,warzywa poukładane na przemian z miesem ,ze je sie tego Kebaba z przyjemnoscia a nie widelcem wygrzebujesz kawałki "surówki"bo warzywami tego nazwać nie mozna.[/cite]
Tutaj mogę przyznać racje, jadłem na dworcu w Białymstoku kebaba nie jeden raz i w sumie raczej z dwojga złego wolałbym jeść go tam niż u Milorda.
Do pana wlasciciela lokalu bo szefem nie mozna go nazwac poniewaz nie ma zielonego pojecia jak byc szefem.
Moze niech Pan juz nie robi tego "buu" bo co miesiac musi pan przyjmowac mowa pracownice do krecenia kebabow.
Oczywiscie jak wszedzie glosi pan ze w milordzie najlepsze mieso najlepsze warzywa najlepsza atmosfera. Ni jak to sie ma do rzeczywistosci bo po pierwsze nie masz pan za grosz pokory nie masz pan za grosz szacunku i jestes oan zadufany w swoim przecietnym lokalu.
Regulamin nakazujacy przestrzeganie wlasciwego zachowania ktore pan sobie wymyslil odrzuca na samym wejsciu. Ludzie chca wyjsc z domow zrelaksowac sie zjesc cos a nie czytac pana regulamin i pilnowac sie aby byl przestrzegany.
Milord żenada
[cite user="kebabier" date="30.04.2016 10:34"]Porównywanie O.K. Chickena do Milorda.. dwie różne ligi. Kebab z Milorda smakuje jak pierwszy lepszy kebs z budki na dworcu :) właściciel non stop wspomina i walczy o kulturę w lokalu mając wódkę na stanie i maszynki w lokalu, co przyciąga najwięcej, każdy wie, jakich osób :)
Jeszcze dodam, że najlepsze jest to, iż wisi "regulamin" zachowywania się w lokalu, obowiązek sprzątana po sobie, prawie jak na stołówce szkolnej :D a nawet obsługa do tej "kultury" dostosować się nie potrafi. [/cite]
Jesteś przeciętniakiem, który nie zna podstaw gastronomi więc muszę przyznać tobie rację odnośnie "dwóch różnych lig" bo to w sumie kwestia gustu o którym się nie dyskutuje. My dzień przed nałożeniem kebaba z kurczaka marynujemy go w jogurcie i przyprawach, natomiast "inna liga" taka nawet budka na dworcu w Białymstoku, korzysta z prostego rozwiązania (bo przygotowanie 40kg mięsa zajmuje około 2 godziny jednemu pracownikowi + koszty chłodni itp.) i kupują gotowego mrożonego kurczka, który ma w sobie różne "POLEPSZACZE". Jako, że jesteś "przeciętniak" to tobie smakuje najlepiej mrożony kurczak z polepszaczem (pewnie parówki to dla ciebie najlepsza "szynka" na świecie)... Jednak takich osób jest mało, a efekt widać w MILORDZIE ilu mamy klientów z Zambrowa jak i okolic. Jednak jest to wolny kraj każdy je to co mu smakuje.
Co do wódki i "osób wiadomo jakich" nie wiem jaki ty masz problem ponieważ ów "wiadomo jakie" osoby wolą pod śmietnikiem wypić ów alkohol niż przyjść do lokalu i zapłacić 50zł za butelkę bo ja nie miałem jeszcze okazji spotkać się z takimi osobnikami w tym lokalu(odpukać). :)
Krzyczenie na swoich pracowników przy klientach to nie zwracanie uwagi a upokarzanie, mi jako klientowi byłoby niezręcznie na to patrzeć. Widocznie szefostwo, które tak robi, jeszcze nie dojrzało lub nie nadaje się na zajmowanie takiego stanowisko, bo moim zdaniem szef powinien m.in potrafić panować nad swoimi emocjami :)[/cite]
"byłoby niezręczne"" faktycznie bo u nas się to nie zdarza.... ale co ja tam mogę wiedzieć, ktoś kto wymyśla takie bajki wie lepiej :)
[cite user="elephant20" date="30.04.2016 16:05"]Do pana wlasciciela lokalu bo szefem nie mozna go nazwac poniewaz nie ma zielonego pojecia jak byc szefem.
Moze niech Pan juz nie robi tego "buu" bo co miesiac musi pan przyjmowac mowa pracownice do krecenia kebabow.
Oczywiscie jak wszedzie glosi pan ze w milordzie najlepsze mieso najlepsze warzywa najlepsza atmosfera. Ni jak to sie ma do rzeczywistosci bo po pierwsze nie masz pan za grosz pokory nie masz pan za grosz szacunku i jestes oan zadufany w swoim przecietnym lokalu.
Regulamin nakazujacy przestrzeganie wlasciwego zachowania ktore pan sobie wymyslil odrzuca na samym wejsciu. Ludzie chca wyjsc z domow zrelaksowac sie zjesc cos a nie czytac pana regulamin i pilnowac sie aby byl przestrzegany.
Milord żenada[/cite]
Powiedz mi jaki lokal gastronomiczny w Zambrowie prowadzisz i popytam się ludzi jakim Ty jesteś szefem.... a może nóż widelec czegoś się od Ciebie nauczę ? Pokory raczej nie muszę, uwierz mi bez niej nie zrobiłbym takiego lokalu bo około 30% zmian w tym lokalu to pomysły/uwagi klientów. :) ... Chociaż czasami brakuje mi pokory dla ludzi pokroju "Xmen", ktróry ma otwartą parasolkę w pupie i mu w życiu chyba coś nie wyszło. Swoją drogą Panie Xmen skąd Pan masz tyle czasu aby tyle pisać ?
Co do szanowania pracowników to niech szef milorda nie pisze głupot. Moja znajoma pracowała tam za 5,5 na godzinę, przy czym była wysmiewana i nawet za to ze zuzyla za dużo papierowego ręcznika dostawala ochrzan. Wielka rodzina? Dziewczyny ktore tam pracują najwidoczniej nie mają wyjścia i dlatego godzą się na takie traktowanie. Każdy z nas pewnie ma jakąś znajomą która tam pracowała więc wystarczy zapytać jak dobrze są tam traktowani pracownicy. I wszystko jasne...
[cytat]w tym lokalu bardzo brzydko pachnie, po jednej wizycie radze zdjąć z siebie ciuchy i powąchać, od razu do prania[/cytat]
a co myslales ze w lokalu ktorym sie gotuje piecze smazy bedzie pachniec fiołkami? zejdz człowieku na ziemie jak ci smierdzi to zapier** do kwiaciarni moze tam ci kebab zrobia z kwiatow to bedzie pachniało. idiota lvl 99999
[cytat]Co do szanowania pracowników to niech szef milorda nie pisze głupot. Moja znajoma pracowała tam za 5,5 na godzinę, przy czym była wysmiewana i nawet za to ze zuzyla za dużo papierowego ręcznika dostawala ochrzan. Wielka rodzina? Dziewczyny ktore tam pracują najwidoczniej nie mają wyjścia i dlatego godzą się na takie traktowanie. Każdy z nas pewnie ma jakąś znajomą która tam pracowała więc wystarczy zapytać jak dobrze są tam traktowani pracownicy. I wszystko jasne...[/cytat]
Twoja znajoma trochę "przybarwiła" była tylko jedna taka "akcja" gdzie dziewczyny skarżyły się na pracownicę, która leciała w "kulki" (z resztą miała lepkie ręce bo "znikało samo" jej z kasy od 40 do 90zł dziennie), a jeżeli chodzi o ów znajomą to był straszny legat i cwaniak aż pewnego dnia pracownica poprosiła mnie o obejrzenie monitoringu (z reguły tego nie robię bo pracownikom ufam i mamy ogółem wszyscy dobre relację)... i co ? ów twoja znajoma codziennie przez 2 pierwsze godziny wypijała 4 kawy (żeby nie było, że bronie pić kawę bo dawałem kawę/mleko firmowe... ale średnio 1 kawa ugotowanie i wypicie zajmowało jej 25minut) oraz wypalała 3 papierosy przy czym w między czasie zdążyła pokroić, aż 10 pomidorów i 2 ogórki.... w dwie godziny... Dlatego postanowiłem jej odjąć z stawki godzinowej 2.50zł i dać dla dziewczyny, która za nią musiała pracować - taka sprawiedliwość/kara... ale to było za jeden dzień więc widzisz kij ma dwa końce :)
ps. na zdrowy rozum kto by pracował za 5.50zł ? bez jaj :) 7.5-8.5 takie są realne stawki na pracę w gastronomii
a co myslales ze w lokalu ktorym sie gotuje piecze smazy bedzie pachniec fiołkami? zejdz człowieku na ziemie jak ci smierdzi to zapier** do kwiaciarni moze tam ci kebab zrobia z kwiatow to bedzie pachniało. idiota lvl 99999[/cite]
Dokładnie gastronomia to ciężki temat trzeba mieć dobrą wentylację abyu zapach nie rozchodził się po całym lokalu i choć my mamy dobrą to mamy za duży przemiał.... jednak ów Pan raczej nie był od miesiąca pewnie ponieważ już zaczęliśmy montować dodatkowe wentylację, a efekt jest taki, że ciuchy praktycznie nie przesiąkają zapachem ale końcowy efekt będzie za ok. dwa tygodnie :) Jakby nie było każde uwagi rozważamy nawet te "z ciuchami" ( dodatkowy wentylator i powiększony okap) bo o klienta trzeba dbać. :)
a co myslales ze w lokalu ktorym sie gotuje piecze smazy bedzie pachniec fiołkami? zejdz człowieku na ziemie jak ci smierdzi to zapier** do kwiaciarni moze tam ci kebab zrobia z kwiatow to bedzie pachniało. idiota lvl 99999[/cite]
W ok chicken i innych nie śmierdzi po wyjściu, więc nie gadaj głupot
[cite user="czikopl" date="01.05.2016 18:35"]
W ok chicken i innych nie śmierdzi po wyjściu, więc nie gadaj głupot[/cite] TO raczej ty nie gadaj głupot bo w ok chiken też śmierdzi tak samo jak w milordzie.Więc nie zachwalaj tu żadnego lokalu!!!!!!!A zręsztą moim zdaniem wszędzie nawet w najlepszej restauracji są zapachy raz brzydsze a raz ładniejsze.To chyba jaki kto zapach lubi.Dla jednego zapach dla drugiego"""śmierdzi"""A jeszcze jedno jak tak zachwalasz ok .chiken to będe bezstronny i stwierdzam że obsługa też pozostaje wiele do życzenia,a zwłaszcza pani z ciemnymi włosami co chyba z łaski tam pracuje.Zero uśmiechu,a w milordzie to przynajmniej się starają być mili i tego im nie można zarzucić.POZDRAWIAM
Jadałam kebaby już w wielu miejscach, w Zambrowie i poza, ale zwykle jednorazowo. Nie potrafię wymienić miejsca, gdzie zjadłam kebab częściej niż 3 razy. Kiedy tylko najdzie mnie ochota wybieram Milorda i nawet nie rozważam innej opcji. Narzekanie, że w lokalu z kebabem śmierdzi kebabem? W barze rybnym narzekajcie na zapach ryby. Gdyby nie zapach to na wejściu nie byłoby wiadomo co u Milorda jest właściwie serwowane, bo lokal nie wygląda wewnątrz jak typowa kebs-buda, czyli płytki wątpliwej czystości, białe stoliki i plastikowe krzesła.
Do smaku nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń - po prostu lubię ich propozycje, może to kwestia gustu. Za to bardzo cenię, że nie robią w ch... klienta i przyznają się, że baranina baraniną nie jest, bo w Zambrowie w żadnym kebabie raczej jej nie skosztujecie. Cenowo też Milord wygrywa. Szybkie, bezproblemowe dostawy. Sama obsługa nigdy nie sprawiła mi nieprzyjemności w postaci chamstwa. Ubiegłego lata pamiętam, że pracowała tam dość niezdarna pani, która miała problemy z robieniem shake"ów i raczej słaby kontakt z klientem, nieco zlękniona, ale koniec końców zawsze dostawałam to po co przychodziłam - a więc wychodziłam zadowolona.
Odnośnie ostatniego pomysłu, aby każdy po sobie odnosił naczynia - jestem na tak. U Milorda jest za duży obrót ludzi, żeby pracujące tam panie wyrabiały ze sprzątaniem stolików, bo musiałyby przy nich warować. Zdarzyło mi się bodajże 2 razy, że weszłam do lokalu, 1 wolny stolik, który dopiero co ktoś opuścił a dosłownie nie da się tam jeść, bo ktoś zrobił z niego koryto. Winić prosiaka, który poczuł się panem i władcą bo zjadł na mieście czy właściciela który chce, żeby wszystko płynnie funkcjonowało?
Zapytam jeszcze raz, dlaczego mimo tak wspaniałej atmosfery, ciągle są poszukiwani pracownicy? Dlaczego żaden z lokali w Zambrowie nie ma takiego przemiału? Nikt nie chce szukać pracy co miesiąc, więc o co chodzi? Co kogoś zatrudnią to kradnie, tak wynika z wypowiedzi bossa. Taki biedny pechowiec z niego? A może jednak jest coś na rzeczy w kiepskim zachowaniu kierownictwa, które wykańcza psychicznie każdą kolejną pracownicę? Nie jedna i nie dwie osoby tak mówią, a więc może pora otworzyć oczy i zamknąć gębe.
Jak można się upierać, że "element" nie przychodzi jak stoją maszynki z nawąchańcami? Bez nich te maszyny nie przyniosłyby żadnego zysku.
[cytat] TO raczej ty nie gadaj głupot bo w ok chiken też śmierdzi tak samo jak w milordzie.Więc nie zachwalaj tu żadnego lokalu!!!!!!!A zręsztą moim zdaniem wszędzie nawet w najlepszej restauracji są zapachy raz brzydsze a raz ładniejsze.To chyba jaki kto zapach lubi.Dla jednego zapach dla drugiego"""śmierdzi"""A jeszcze jedno jak tak zachwalasz ok .chiken to będe bezstronny i stwierdzam że obsługa też pozostaje wiele do życzenia,a zwłaszcza pani z ciemnymi włosami co chyba z łaski tam pracuje.Zero uśmiechu,a w milordzie to przynajmniej się starają być mili i tego im nie można zarzucić.POZDRAWIAM[/cytat]
Też to zauważyłem, pani brunetka jest bardzo ofochana [:-)]
Zambrow male miasto i kazdy powoli juz wie jak są tam traktowane pracujące dziewczyny. Mozna przyjsc i sie zglosic do pracy i samej stwierdzic jak tam jest. Przyjęcia do pracy są non stop. Prosze popytac dziewczyn, ktore tam pracowaly to sie dowiecie jaka jest "rodzinna atmosfera".
Witam,
Specjalnie założyłem konto żeby dołączyć się do rozmowy.
Tak więc, jestem autorem krytyki na portalu fb, a użytkownik "elephant20" to po prostu kolejny niezadowolony klient. Popieram.
Ponieważ również byłem świadkiem jak ta Pani beszta pracowników.
Nie jest to przyjemne. Również jestem szefem i staram się z pracownikiem rozmawiać, tłumaczyć, pokazać. Nie każdy wszystko potrafi od zaraz, a zachowanie Pani, o której mowa wygląda jak upust jej frustracji na bogu ducha winnym pracownikom tzw. "okres permanentny". Przykro się robi jak trafia się akurat na taką sytuację. Szkoda dziewczyn. Na pewno jest to dla takiej dziewczyny ogromnym stresem. Szef(owa)?, klienci, presja. Potrafią wpędzić człowieka w dołek. Nie dziw, że duża rotacja. Kto wytrzymałby psychicznie. Ja nie. Komfort psychiczny w pracy to podstawa. Bez tego nie da nie normalnie funkcjonować, a co dopiero przychodzić do pracy z przyjemnością i chęcią do działania.
To ten klimat i kultura:) Której niestety brak proszę Państwa.
Irytujące jest to, że właściciele nie dają szansy klientom na wyrobienie sobie opinii na temat lokalu poprzez dobrze wykonywanie swoich obowiązków. Widzieliście kiedyś drugi taki lokal w którym właściciele po zaledwie paru miesiącach funkcjonowania wychwalają SAMI SIEBIE pod niebiosa???
Jest parę o wiele lepszych lokali z naprawdę zaj...tą atmosferą i klimatem do których aż chce się iść. Funkcjonują latami, mają rzesze klientów i nie muszą ich ściągać takimi prostackimi zagrywkami. Opinie wyrobili sobie ciężką pracą, dobrym jedzeniem i klimatem, który po części budują też klienci.
U milorda próbują ściągać wszystkich oby tylko była z tego mamona. Typów z pod ciemnej gwiazdy na maszynki, młodzież na piwo i gry komputerowe, dzieci na lody i plac zabaw, a ostatnio kibiców olimpii. Heheh Podobno właściciel chodził jakiś czas na mecze żeby klientów przeciągnąć na ciemną stronę mocy. Po prostu patrzę i nie wierzę. Niedługo powstanie tam kryty basen, żeby zabrać ludzi z basenu miejskiego bo przecież u milorda jest najlepszy. żenada.
No i tak jak wspomniał kolega forumowicz, zero pokory. Nie przyjmują nawet słowa krytyki.
Wiecie Państwo co powiedzieli kiedy oznajmiłem w opinii, że kebab śmierdzi?? cytuję " Śmierdzi ? może Pan jest nie domyty i przepocony".
Dziękuję za taką odpowiedz.
Niestety właściciele nie wyrazili swojego zdania na temat zatruć pokarmowych i rozstroju żołądków swoich klientów po ów najlepszym kebabie w galaktyce. Szkoda.
P.S "u milorda" pytaliście na fb klientów o zdanie na temat nowej budki z lodami którą stawiacie przed lokalem
"Czy uważacie, że tego brakowało w Zambrowie i jest to kolejny dobry pomysł [...]" ~ kebab u milorda
Serio O.o??
Napisałem komentarz:
" Raczej nie brakowało bo już coś takiego jest. Po prostu idziecie w ślad za konkurencją. Ameryki nie odkryliście, A ten napis "najlepsze lody w zambrowie" to możecie zdjąć bo na taką opinię trzeba sobie zapracować u klienta a nie samemu o sobie takie rzeczy wypisywać"
Komentarz został usunięty.
Dwukrotnie...
Dziękuję za uwagę. Do usłyszenia i polecam domowego kebaba:) mmniam
Popieram TomekKuros
U milorda wszystko najlepsze bo tak sadzi szef a nie klienci.
Samozwanczy mistrz kebabow lodow i wszystkiego co jest u milorda.
Na dodatek mistrz zenady prostactwa i klamstwa.
Wmawiasz pan wszystkim ze jest tak kolorowo a to najzwyklejszy podrzędny kebab próbujący przyciągnąć klienta na sile do siebie. Szkoda tylko ze nie dobrym jedzeniem
ta Tyczka za barem to bez pojecia... a sam lokal zenujacy. Nie bawem beda oferowac podcieranie dupy... oczywiscie do tego tez bedzie specjalny regulamin pseudo szefa.
Witam
Post jest wylaniem mojej irytacji wlascicielami owego lokalu jak i samym lokalem. Jadlem kebaba wlasnie tam i moge stwierdzic ze byl ok. Nie zachwycilem sie nim bo w samym miescie Zambrow mozna zjesc o wiele lepszego kebaba minimum w trzech lokalach innych. Kebab po prostu ok.
Chcialbym jednak zwrocic uwage na stosunek jaki prezentuja do klientow wlasciciele milorda. Nie wiem czy ta pani w czarnych wlosach jest jakas zona dziewczyna czy kims innym dla wlasciciela ale jest niewychowana, opryskliwa i falszywa. Apeluje do wszystkich dziewczyn aby nie szly tam do pracy bo bedziecie traktowane jak sluzace a nawet gorzej. Bylen swiadkiem jak pewnego wieczoru owa pani w czarnych wlosach besztala mloda dziewczyne poniewaz nie podobalo jej sie jak ona pracuje. Chodzi za wolno nie slucha klientow nie naklada salaty (nie świeżej zreszta) tak jakby ona to chciala nie trzyma dobrze lyzki nie tak leje sosy doslownie wszystko. Wlasciciele uwazaja sie za nie wiadomo kogo i co najgorsze nie uznaja krytyki. Jesli ktos zwroci im uwage to albo sie nie zna albo niech ich przeprasza albo bog wie co.
Bez powazania dla wlascicieli lokalu.
P.S. I tak niedlugo upadniecie, skupcie sie na robieniu Kebaba a nie cwaniactwie. Jak tylko to umiecie robic to glowa w dol i krecic kebaby (w sumie to nie wiadomo co to teraz jest... kebab plac zabaw salon gier czy maszynki) naczelna klientela to przypudrowane noski na maszynkach:)
czy chodzi ci o tą wysoką panią???Bo z tego co widać ona najdłużej tam pracuje,a swoją drogą to słyszałam że tam nie jest słodko pracować.Ale z drugiej strony chyba nigdzie nie jest słodko.Po prostu czsem trzeba znosić zachowanie szefostwa,takie życie.A pracować trzeba
nie wiem czy ona wysoka czy nie bo jak tylko zobaczylem co ona wyprawia to mi sie odechcalo jesc tego kebaba i patrzec na nia... mozliwe ze jest tam kierowniczka jakas albo po prostu sama szefuje...
niech sie nauczy kultury bo przy pracy na kebabie tez trzeba ja miec!
na kebaba można czekać nawet godzinę , jak się nie przypomnisz, byłem tego świadkiem , po nim co zamawiali już zjedli i wyszli a ona nadal czekał :)
to juz pominalem ale oczywiscie racja...
nasrali wszystkego tam a kebab jak byl dziadostwo tak jest...
szefostwo z tym dziadostwem na czele i bronia sie ze ludzie ich uwielbiaja i chodza. znajda sie i tacy co pojda wszedzie nawet jakby gowno rozreklamowane sprzedawali
[cite user="elephant20" date="28.04.2016 21:07"]to juz pominalem ale oczywiscie racja...
nasrali wszystkego tam a kebab jak byl dziadostwo tak jest...
szefostwo z tym dziadostwem na czele i bronia sie ze ludzie ich uwielbiaja i chodza. znajda sie i tacy co pojda wszedzie nawet jakby gowno rozreklamowane sprzedawali[/cite]
Chłopcze,bo smiem tak twierdzić po Twoich wypowiedziach,Jestem stalym klientem Milorda,mam o wiele wiecej latek niż ty i nie z 1 ruszta kebab jadłem.Tak samo było i w Zambrowie.Jadlem ostatnio od Dhaka,i Cheeken,Pęski i musze jasno powiedzieć że ten od Milorda jest najlepszy,nie powiem że jest to rewelacja bo w każdym z tych kebabow brakuje mi warzyw i umiejętnego rozłożenia tego w kebabie.Kiedy jadlem Dhaka ,przypchałem sie po raz 1 a surówkę zobaczyłem na dnie.Chłop sie stara i to widać,cos robi,nie wszytsko jest na wysokim poziomie ale nie ukrywajmy że U Milorda shake beda jak w McD.Takzę,może miałeś pecha lub zły dzień szefowa miała.
Dzisiaj byłam świadkiem zachowania owej Pani szefowej, owszem każdy ma prawo wymagać od swoich pracowników, ale żeby przy klientach tak "buczec" na pracowników? Bardzo nieprzyjemny ton, powiedziałabym że wręcz poniżający.. Wymagac od kogos, a okazywac szacunek to dwie róże sprawy, które trzeba odrózniać. Nie wiem czy pracownica była tak zestersowana obecnością szefowej, czy zrobiła to przez nieuwagę, ale shake, który zamówiłam, był zuepłnie inny niż chciałam. Dostałam śmietankowy, zamiast liona. Gdybym nie brała na wynos i sporobowała na miejscu zgłosilabym ową pomyłkę. Na następny raz proszę bardziej uważać, bo dodatkowa złotówka jednak jest za coś brana...
a swoją drogą właściciel milorda jak chce prowadzić biznes to powinien też liczyć się z tym że personel powinien też traktować z szacunkiem i godnością,a tym bardziej dziewczyna która tam się szarogęsi też powinna uważać.W dzisiejszych czsach zwraca się uwagę na traktowanie pracowników,a przy klijentach jakiekolwiek ""besztanie";to przesada i porażka a także kompletny brak szacunku
jakis
Nie wiem czemu akurst tak sadzisz ja rownie dobrze do Ciebie chlopcze tez powiedzieć moge czemu nie
Oczywiscie mozesz uwazac ze kebab jest wysmienity ja wcale kebaba nie skrytykowalem. Powiedzialem ze jest ok.
Chodzi mi bardziej o zachowanie personelu tam pracujacego.
Panie ktore tam obsluguja najwyrazniej boja sie stracic prace i wszystko przyjmuja jak leci. Nie wiem czemu tak jest przeciez ts cala pabi co ich tak beszta nie jest tska straszna na jaka sie lansuje w tym lokalu.
Gdy czekalem na kebaba ona stala przy ladzie i jechala po swojej pracownicy jak po nie wiadomo kim... cale szczescie zycie nie zmusilo mnie do tego aby tam pracowac ale gdyby tak bylo to owa pani otrzymala by tego kebaba na twarz za to co wyprawia:)
ja miałam tam pracować , ale jakoś tak wyszło ze jednak nie pracuje (chyba na szczęście) ale kebab dobry :)
Panie myślę,że jakby Pan popatrzył na inne prace, w jakiś sklepach czy coś, to też tak wesoło nie jest. Jeśli dziewczyna robiła coś źle to i dostała krytyki, rzecz normalna, za to dostaje pieniądze. Jeśli nikt nie zwróciłby jej uwagi, dalej by robiła coś źle. A tak chociaż będzie wiedziała nad czym musi popracować. Jeśli Pan ma życzliwego szefa/kierownika, który nie zwraca Panu uwagi w niczym to gratuluje, rzadkie to zjawisko (no chyba, że Pan sam jest szefem, hehe) [;-P]
A co do tej czarnowłosej Pani, ta Pani jest niska czy wysoka?
Mozna powiedziec ze wyzsza
I wszystko w temacie. Klimat i kultura [lol]
Tudzież tego wszystkiego brak:)
Raper Peja juz by wiedzial co z taką panią/panem zrobić
[cite user="elephant20" date="28.04.2016 17:41"]Witam
Post jest wylaniem mojej irytacji wlascicielami owego lokalu jak i samym lokalem. Jadlem kebaba wlasnie tam i moge stwierdzic ze byl ok. Nie zachwycilem sie nim bo w samym miescie Zambrow mozna zjesc o wiele lepszego kebaba minimum w trzech lokalach innych. Kebab po prostu ok.
Chcialbym jednak zwrocic uwage na stosunek jaki prezentuja do klientow wlasciciele milorda. Nie wiem czy ta pani w czarnych wlosach jest jakas zona dziewczyna czy kims innym dla wlasciciela ale jest niewychowana, opryskliwa i falszywa. Apeluje do wszystkich dziewczyn aby nie szly tam do pracy bo bedziecie traktowane jak sluzace a nawet gorzej. Bylen swiadkiem jak pewnego wieczoru owa pani w czarnych wlosach besztala mloda dziewczyne poniewaz nie podobalo jej sie jak ona pracuje. Chodzi za wolno nie slucha klientow nie naklada salaty (nie świeżej zreszta) tak jakby ona to chciala nie trzyma dobrze lyzki nie tak leje sosy doslownie wszystko. Wlasciciele uwazaja sie za nie wiadomo kogo i co najgorsze nie uznaja krytyki. Jesli ktos zwroci im uwage to albo sie nie zna albo niech ich przeprasza albo bog wie co.
Bez powazania dla wlascicieli lokalu.
P.S. I tak niedlugo upadniecie, skupcie sie na robieniu Kebaba a nie cwaniactwie. Jak tylko to umiecie robic to glowa w dol i krecic kebaby (w sumie to nie wiadomo co to teraz jest... kebab plac zabaw salon gier czy maszynki) naczelna klientela to przypudrowane noski na maszynkach:)[/cite]
Panie Tomku Kuros pisał Pan na naszym facebooku podobno treść w komentarzach, którą kasowaliśmy (głównie nie pasowało Panu, że ciągle się rozwijamy). Wymyśla Pan jakieś brednie choć... nie powiem ta wersja nie jest taka sama bo na facebooku pisał Pan, że totalnie niedobry(na co odpisałem proszę wymienić lokale gdzie jest dobry - bo my jako jedyni przygotowujemy sami mięso z kurczaka nie mrożonego/świeżego), a tu już nagle jest ok (zapewne zrozumiał Pan, że świeży kurczak nie ma porównania z mrożonym).
Co do atmosfery w pracy oj nowe kłamstewko :) My (szefostwo ) nie "besztamy" pracowników wręcz przeciwnie każdy z każdym żartuje, a nawet mamy takie relacje ze sobą, że każdy każdego straszy (my ich i one nas) tak zwane "BUUU!" na poprawę humoru. Dziewczyny mogą brać wolne kiedy chcą więc raczej do pracy nie przychodzą "za karę". Jednak obsługa widać, że się stara i czasami jak jest duży ruch emocje mogą dać "górę" i dziewczyny mogą się pokłócić (jak w każdej pracy ). Jednak właśnie od tego jestem Ja bo nie uznaję czego takiego jak kłótnia w lokalu i tylko 2 razy zdarzyło mi się, że powiedziałem "dziewczyny na zewnątrz 2 minuty ochłonąć i wracamy do pracy bo sufit się nie wali na głowę więc nie ma co panikować" :) Dodam też, że około 80% (20% to dziewczyny, które trzeba było zwolnić za "lepkie ręcę") naszych byłych pracownic stołuje się u nas i dalej trzymamy z nimi pozytywne relacje.
Nie wiem czy jest Pan znajomym komu zapewne lokal nie idzie czy jest Pan właścicielem bo czepia się Pan do wszystkiego... w sumie najlepiej dla Pana jakbyśmy zamknęli lokal i wtedy było by ok. ale spokojnie My staramy się robić to z Pasją i pomysłów na rozwój tego lokalu mamy jeszcze na cały rok więc nie planujemy zamykać MILORDA :)
Nie mniej jednak dziękuje za komentarz bo teraz dziewczyny mają dodatkowy powód aby być dla siebie milsze, a w dodatku będę mógł mówić "dziewczyny cisza bo was opiszą na zambrowskiej stronie". heh :)
[cytat]Dzisiaj byłam świadkiem zachowania owej Pani szefowej, owszem każdy ma prawo wymagać od swoich pracowników, ale żeby przy klientach tak "buczec" na pracowników? Bardzo nieprzyjemny ton, powiedziałabym że wręcz poniżający.. Wymagac od kogos, a okazywac szacunek to dwie róże sprawy, które trzeba odrózniać. Nie wiem czy pracownica była tak zestersowana obecnością szefowej, czy zrobiła to przez nieuwagę, ale shake, który zamówiłam, był zuepłnie inny niż chciałam. Dostałam śmietankowy, zamiast liona. Gdybym nie brała na wynos i sporobowała na miejscu zgłosilabym ową pomyłkę. Na następny raz proszę bardziej uważać, bo dodatkowa złotówka jednak jest za coś brana...[/cytat]
Osobiście przepraszam za to sytuację. Następny SHAK-e dla Pani za połowę ceny tylko Pani przypomni obsłudze.
Pozdrawiam
Niestety nie trafil Pan z tym Tomkiem Kurosem:) fakt czytalem jego komentarze na facebooku i to sklonilo mnie do napisania tego posta po czesci:)
Ciekaw jestem jak zareaguje Pan Tomek na fakt ze wyciera sie Pan jego nazwiskiem na forum:)
Nikt nie przekona wlasciciela lokalu [lol] wszystko jest mega [>D] z mega sraką na koncu po kebabach
Oczywiście atmosfera w lokalu jest wymarzona, niemal rodzinna, a oferty pracy na kelnerkę co miesiąc... Pewnie kadra liczy już z 30 osob.
Porównywanie O.K. Chickena do Milorda.. dwie różne ligi. Kebab z Milorda smakuje jak pierwszy lepszy kebs z budki na dworcu :) właściciel non stop wspomina i walczy o kulturę w lokalu mając wódkę na stanie i maszynki w lokalu, co przyciąga najwięcej, każdy wie, jakich osób :)
Jeszcze dodam, że najlepsze jest to, iż wisi "regulamin" zachowywania się w lokalu, obowiązek sprzątana po sobie, prawie jak na stołówce szkolnej :D a nawet obsługa do tej "kultury" dostosować się nie potrafi.
[cite user="blablablax33" date="29.04.2016 09:04"]Panie myślę,że jakby Pan popatrzył na inne prace, w jakiś sklepach czy coś, to też tak wesoło nie jest. Jeśli dziewczyna robiła coś źle to i dostała krytyki, rzecz normalna, za to dostaje pieniądze. Jeśli nikt nie zwróciłby jej uwagi, dalej by robiła coś źle. A tak chociaż będzie wiedziała nad czym musi popracować. Jeśli Pan ma życzliwego szefa/kierownika, który nie zwraca Panu uwagi w niczym to gratuluje, rzadkie to zjawisko (no chyba, że Pan sam jest szefem, hehe) [;-P]
A co do tej czarnowłosej Pani, ta Pani jest niska czy wysoka? [/cite]
Ok zgadzam się jeśli pracownik robi coś źle to należy go poprosić gdzieś na bok i zwrócić mu uwagę co robi źle ,a nie przy klientach i pracownikach.
(Nie nie jestem szefem tylko zwykłym szarym pracownikiem , mój szef jak chce zwrócić na coś uwagę to robi to na boku a nie przy wszystkich.)
[cite user="zuziaszek" date="30.04.2016 10:49"]
Ok zgadzam się jeśli pracownik robi coś źle to należy go poprosić gdzieś na bok i zwrócić mu uwagę co robi źle ,a nie przy klientach i pracownikach.
(Nie nie jestem szefem tylko zwykłym szarym pracownikiem , mój szef jak chce zwrócić na coś uwagę to robi to na boku a nie przy wszystkich.)[/cite]
Krzyczenie na swoich pracowników przy klientach to nie zwracanie uwagi a upokarzanie, mi jako klientowi byłoby niezręcznie na to patrzeć. Widocznie szefostwo, które tak robi, jeszcze nie dojrzało lub nie nadaje się na zajmowanie takiego stanowisko, bo moim zdaniem szef powinien m.in potrafić panować nad swoimi emocjami :)
[cite user="kebabier" date="30.04.2016 10:34"]Porównywanie O.K. Chickena do Milorda.. dwie różne ligi. Kebab z Milorda smakuje jak pierwszy lepszy kebs z budki na dworcu :) właściciel non stop wspomina i walczy o kulturę w lokalu mając wódkę na stanie i maszynki w lokalu, co przyciąga najwięcej, każdy wie, jakich osób :)
Jeszcze dodam, że najlepsze jest to, iż wisi "regulamin" zachowywania się w lokalu, obowiązek sprzątana po sobie, prawie jak na stołówce szkolnej :D a nawet obsługa do tej "kultury" dostosować się nie potrafi. [/cite] No sorki nie przesadzajmy też z tym O.K.CHIkenem bo ostatnio brałam dwa kebaby na wynos i w domu dziecku trafił się włos w kebabie,OHYDA.Od razu zadzwoniłam i poinformowałam o tym właścicielkę .Przeprosiła ale takie coś nie powinno mieć miejsca.Także już sama niewiem gdzie naprawdę jest dobry kebab,w chikenie napewno już nie zjem ,w milordzie też nie rewelacja.Także nie ma tu porównywania bo te dwie różne ligi to gruba przesada.WŁOS W KEBABIE I O CZYM GADKA,JAKA LIGA??
[cytat] No sorki nie przesadzajmy też z tym O.K.CHIkenem bo ostatnio brałam dwa kebaby na wynos i w domu dziecku trafił się włos w kebabie,OHYDA.Od razu zadzwoniłam i poinformowałam o tym właścicielkę .Przeprosiła ale takie coś nie powinno mieć miejsca.Także już sama niewiem gdzie naprawdę jest dobry kebab,w chikenie napewno już nie zjem ,w milordzie też nie rewelacja.Także nie ma tu porównywania bo te dwie różne ligi to gruba przesada.WŁOS W KEBABIE I O CZYM GADKA,JAKA LIGA??[/cytat]
Zgadzam się, że takie coś nie powinno mieć miejsca ale to się może zdarzyć, tak jak i Milordowi, co zresztą wyczytałem w opiniach na ich fanpage"u (włos w kebabie), natomiast jeżeli chodzi o jakość i smak samego kebaba to dla mnie Chicken i Milord to niebo a ziemia :)
[cite user="kebabier" date="30.04.2016 12:08"]
Zgadzam się, że takie coś nie powinno mieć miejsca ale to się może zdarzyć, tak jak i Milordowi, co zresztą wyczytałem w opiniach na ich fanpage"u (włos w kebabie), natomiast jeżeli chodzi o jakość i smak samego kebaba to dla mnie Chicken i Milord to niebo a ziemia :)[/cite]
Zjedz sobie kebaba z dworca z Białegostoku,to zobaczysz czy m różni sie Kebab od pseudo kebaba z Zambrowa.Ani Cheeken ,który wypchany jest mięsem po brzegi,że po 2 kęsach przydławiasz sie,ani u Milorda(blizej mi do tego drugiego)nie wspomnie o Dhaka bo tam to juz.....W tamtym kebabie jest wszystko,sos w kilku warstwach śmietanowo-czosnkowy,warzywa poukładane na przemian z mięsem ,ze je sie tego Kebaba z przyjemnoscia a nie widelcem wygrzebujesz kawałki "surówki"bo warzywami tego nazwać nie mozna.
[cite user="jakis" date="30.04.2016 12:31"]
Zjedz sobie kebaba z dworca z Białegostoku,to zobaczysz czy m różni sie Kebab od pseudo kebaba z Zambrowa.Ani Cheeken ,który wypchany jest mięsem po brzegio ze po 2 kęsach przydławiasz sieani u Milorda(blizej mi do tego drugiego)nie wspomnie o Dhaka bo tak to juz.....W tamty =m kebabie jest wszystko sos w kilku warstwach smietanow-czosnkowy,warzywa poukładane na przemian z miesem ,ze je sie tego Kebaba z przyjemnoscia a nie widelcem wygrzebujesz kawałki "surówki"bo warzywami tego nazwać nie mozna.[/cite]
Tutaj mogę przyznać racje, jadłem na dworcu w Białymstoku kebaba nie jeden raz i w sumie raczej z dwojga złego wolałbym jeść go tam niż u Milorda.
Pozdrawiam,
kebabier
Do pana wlasciciela lokalu bo szefem nie mozna go nazwac poniewaz nie ma zielonego pojecia jak byc szefem.
Moze niech Pan juz nie robi tego "buu" bo co miesiac musi pan przyjmowac mowa pracownice do krecenia kebabow.
Oczywiscie jak wszedzie glosi pan ze w milordzie najlepsze mieso najlepsze warzywa najlepsza atmosfera. Ni jak to sie ma do rzeczywistosci bo po pierwsze nie masz pan za grosz pokory nie masz pan za grosz szacunku i jestes oan zadufany w swoim przecietnym lokalu.
Regulamin nakazujacy przestrzeganie wlasciwego zachowania ktore pan sobie wymyslil odrzuca na samym wejsciu. Ludzie chca wyjsc z domow zrelaksowac sie zjesc cos a nie czytac pana regulamin i pilnowac sie aby byl przestrzegany.
Milord żenada
Regulamin kultury i odpowiednich zachowań powinień dotyczyć samego właściciela baru jak i jego wysokiej, chudej paniusi kręcącej kebaby w owym lokalu.
[cite user="kebabier" date="30.04.2016 10:34"]Porównywanie O.K. Chickena do Milorda.. dwie różne ligi. Kebab z Milorda smakuje jak pierwszy lepszy kebs z budki na dworcu :) właściciel non stop wspomina i walczy o kulturę w lokalu mając wódkę na stanie i maszynki w lokalu, co przyciąga najwięcej, każdy wie, jakich osób :)
Jeszcze dodam, że najlepsze jest to, iż wisi "regulamin" zachowywania się w lokalu, obowiązek sprzątana po sobie, prawie jak na stołówce szkolnej :D a nawet obsługa do tej "kultury" dostosować się nie potrafi. [/cite]
Jesteś przeciętniakiem, który nie zna podstaw gastronomi więc muszę przyznać tobie rację odnośnie "dwóch różnych lig" bo to w sumie kwestia gustu o którym się nie dyskutuje. My dzień przed nałożeniem kebaba z kurczaka marynujemy go w jogurcie i przyprawach, natomiast "inna liga" taka nawet budka na dworcu w Białymstoku, korzysta z prostego rozwiązania (bo przygotowanie 40kg mięsa zajmuje około 2 godziny jednemu pracownikowi + koszty chłodni itp.) i kupują gotowego mrożonego kurczka, który ma w sobie różne "POLEPSZACZE". Jako, że jesteś "przeciętniak" to tobie smakuje najlepiej mrożony kurczak z polepszaczem (pewnie parówki to dla ciebie najlepsza "szynka" na świecie)... Jednak takich osób jest mało, a efekt widać w MILORDZIE ilu mamy klientów z Zambrowa jak i okolic. Jednak jest to wolny kraj każdy je to co mu smakuje.
Co do wódki i "osób wiadomo jakich" nie wiem jaki ty masz problem ponieważ ów "wiadomo jakie" osoby wolą pod śmietnikiem wypić ów alkohol niż przyjść do lokalu i zapłacić 50zł za butelkę bo ja nie miałem jeszcze okazji spotkać się z takimi osobnikami w tym lokalu(odpukać). :)
[cite user="kebabier" date="30.04.2016 11:00"]
Krzyczenie na swoich pracowników przy klientach to nie zwracanie uwagi a upokarzanie, mi jako klientowi byłoby niezręcznie na to patrzeć. Widocznie szefostwo, które tak robi, jeszcze nie dojrzało lub nie nadaje się na zajmowanie takiego stanowisko, bo moim zdaniem szef powinien m.in potrafić panować nad swoimi emocjami :)[/cite]
"byłoby niezręczne"" faktycznie bo u nas się to nie zdarza.... ale co ja tam mogę wiedzieć, ktoś kto wymyśla takie bajki wie lepiej :)
[cite user="elephant20" date="30.04.2016 16:05"]Do pana wlasciciela lokalu bo szefem nie mozna go nazwac poniewaz nie ma zielonego pojecia jak byc szefem.
Moze niech Pan juz nie robi tego "buu" bo co miesiac musi pan przyjmowac mowa pracownice do krecenia kebabow.
Oczywiscie jak wszedzie glosi pan ze w milordzie najlepsze mieso najlepsze warzywa najlepsza atmosfera. Ni jak to sie ma do rzeczywistosci bo po pierwsze nie masz pan za grosz pokory nie masz pan za grosz szacunku i jestes oan zadufany w swoim przecietnym lokalu.
Regulamin nakazujacy przestrzeganie wlasciwego zachowania ktore pan sobie wymyslil odrzuca na samym wejsciu. Ludzie chca wyjsc z domow zrelaksowac sie zjesc cos a nie czytac pana regulamin i pilnowac sie aby byl przestrzegany.
Milord żenada[/cite]
Powiedz mi jaki lokal gastronomiczny w Zambrowie prowadzisz i popytam się ludzi jakim Ty jesteś szefem.... a może nóż widelec czegoś się od Ciebie nauczę ? Pokory raczej nie muszę, uwierz mi bez niej nie zrobiłbym takiego lokalu bo około 30% zmian w tym lokalu to pomysły/uwagi klientów. :) ... Chociaż czasami brakuje mi pokory dla ludzi pokroju "Xmen", ktróry ma otwartą parasolkę w pupie i mu w życiu chyba coś nie wyszło. Swoją drogą Panie Xmen skąd Pan masz tyle czasu aby tyle pisać ?
w tym lokalu bardzo brzydko pachnie, po jednej wizycie radze zdjąć z siebie ciuchy i powąchać, od razu do prania
Czy w Anglii masz lepiej,czyściej ?Niektórzy mają wymagania jak od lokalu z kilkoma gwiazdkami.Mniej przesady wiecej tolerancji,bo nie jest zle.
Co do szanowania pracowników to niech szef milorda nie pisze głupot. Moja znajoma pracowała tam za 5,5 na godzinę, przy czym była wysmiewana i nawet za to ze zuzyla za dużo papierowego ręcznika dostawala ochrzan. Wielka rodzina? Dziewczyny ktore tam pracują najwidoczniej nie mają wyjścia i dlatego godzą się na takie traktowanie. Każdy z nas pewnie ma jakąś znajomą która tam pracowała więc wystarczy zapytać jak dobrze są tam traktowani pracownicy. I wszystko jasne...
[cytat]w tym lokalu bardzo brzydko pachnie, po jednej wizycie radze zdjąć z siebie ciuchy i powąchać, od razu do prania[/cytat]
a co myslales ze w lokalu ktorym sie gotuje piecze smazy bedzie pachniec fiołkami? zejdz człowieku na ziemie jak ci smierdzi to zapier** do kwiaciarni moze tam ci kebab zrobia z kwiatow to bedzie pachniało. idiota lvl 99999
[cytat]Co do szanowania pracowników to niech szef milorda nie pisze głupot. Moja znajoma pracowała tam za 5,5 na godzinę, przy czym była wysmiewana i nawet za to ze zuzyla za dużo papierowego ręcznika dostawala ochrzan. Wielka rodzina? Dziewczyny ktore tam pracują najwidoczniej nie mają wyjścia i dlatego godzą się na takie traktowanie. Każdy z nas pewnie ma jakąś znajomą która tam pracowała więc wystarczy zapytać jak dobrze są tam traktowani pracownicy. I wszystko jasne...[/cytat]
Twoja znajoma trochę "przybarwiła" była tylko jedna taka "akcja" gdzie dziewczyny skarżyły się na pracownicę, która leciała w "kulki" (z resztą miała lepkie ręce bo "znikało samo" jej z kasy od 40 do 90zł dziennie), a jeżeli chodzi o ów znajomą to był straszny legat i cwaniak aż pewnego dnia pracownica poprosiła mnie o obejrzenie monitoringu (z reguły tego nie robię bo pracownikom ufam i mamy ogółem wszyscy dobre relację)... i co ? ów twoja znajoma codziennie przez 2 pierwsze godziny wypijała 4 kawy (żeby nie było, że bronie pić kawę bo dawałem kawę/mleko firmowe... ale średnio 1 kawa ugotowanie i wypicie zajmowało jej 25minut) oraz wypalała 3 papierosy przy czym w między czasie zdążyła pokroić, aż 10 pomidorów i 2 ogórki.... w dwie godziny... Dlatego postanowiłem jej odjąć z stawki godzinowej 2.50zł i dać dla dziewczyny, która za nią musiała pracować - taka sprawiedliwość/kara... ale to było za jeden dzień więc widzisz kij ma dwa końce :)
ps. na zdrowy rozum kto by pracował za 5.50zł ? bez jaj :) 7.5-8.5 takie są realne stawki na pracę w gastronomii
[cite user="girlsss" date="01.05.2016 16:57"]
a co myslales ze w lokalu ktorym sie gotuje piecze smazy bedzie pachniec fiołkami? zejdz człowieku na ziemie jak ci smierdzi to zapier** do kwiaciarni moze tam ci kebab zrobia z kwiatow to bedzie pachniało. idiota lvl 99999[/cite]
Dokładnie gastronomia to ciężki temat trzeba mieć dobrą wentylację abyu zapach nie rozchodził się po całym lokalu i choć my mamy dobrą to mamy za duży przemiał.... jednak ów Pan raczej nie był od miesiąca pewnie ponieważ już zaczęliśmy montować dodatkowe wentylację, a efekt jest taki, że ciuchy praktycznie nie przesiąkają zapachem ale końcowy efekt będzie za ok. dwa tygodnie :) Jakby nie było każde uwagi rozważamy nawet te "z ciuchami" ( dodatkowy wentylator i powiększony okap) bo o klienta trzeba dbać. :)
[cite user="girlsss" date="01.05.2016 16:57"]
a co myslales ze w lokalu ktorym sie gotuje piecze smazy bedzie pachniec fiołkami? zejdz człowieku na ziemie jak ci smierdzi to zapier** do kwiaciarni moze tam ci kebab zrobia z kwiatow to bedzie pachniało. idiota lvl 99999[/cite]
W ok chicken i innych nie śmierdzi po wyjściu, więc nie gadaj głupot
[cite user="czikopl" date="01.05.2016 18:35"]
W ok chicken i innych nie śmierdzi po wyjściu, więc nie gadaj głupot[/cite] TO raczej ty nie gadaj głupot bo w ok chiken też śmierdzi tak samo jak w milordzie.Więc nie zachwalaj tu żadnego lokalu!!!!!!!A zręsztą moim zdaniem wszędzie nawet w najlepszej restauracji są zapachy raz brzydsze a raz ładniejsze.To chyba jaki kto zapach lubi.Dla jednego zapach dla drugiego"""śmierdzi"""A jeszcze jedno jak tak zachwalasz ok .chiken to będe bezstronny i stwierdzam że obsługa też pozostaje wiele do życzenia,a zwłaszcza pani z ciemnymi włosami co chyba z łaski tam pracuje.Zero uśmiechu,a w milordzie to przynajmniej się starają być mili i tego im nie można zarzucić.POZDRAWIAM
Jadałam kebaby już w wielu miejscach, w Zambrowie i poza, ale zwykle jednorazowo. Nie potrafię wymienić miejsca, gdzie zjadłam kebab częściej niż 3 razy. Kiedy tylko najdzie mnie ochota wybieram Milorda i nawet nie rozważam innej opcji. Narzekanie, że w lokalu z kebabem śmierdzi kebabem? W barze rybnym narzekajcie na zapach ryby. Gdyby nie zapach to na wejściu nie byłoby wiadomo co u Milorda jest właściwie serwowane, bo lokal nie wygląda wewnątrz jak typowa kebs-buda, czyli płytki wątpliwej czystości, białe stoliki i plastikowe krzesła.
Do smaku nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń - po prostu lubię ich propozycje, może to kwestia gustu. Za to bardzo cenię, że nie robią w ch... klienta i przyznają się, że baranina baraniną nie jest, bo w Zambrowie w żadnym kebabie raczej jej nie skosztujecie. Cenowo też Milord wygrywa. Szybkie, bezproblemowe dostawy. Sama obsługa nigdy nie sprawiła mi nieprzyjemności w postaci chamstwa. Ubiegłego lata pamiętam, że pracowała tam dość niezdarna pani, która miała problemy z robieniem shake"ów i raczej słaby kontakt z klientem, nieco zlękniona, ale koniec końców zawsze dostawałam to po co przychodziłam - a więc wychodziłam zadowolona.
Odnośnie ostatniego pomysłu, aby każdy po sobie odnosił naczynia - jestem na tak. U Milorda jest za duży obrót ludzi, żeby pracujące tam panie wyrabiały ze sprzątaniem stolików, bo musiałyby przy nich warować. Zdarzyło mi się bodajże 2 razy, że weszłam do lokalu, 1 wolny stolik, który dopiero co ktoś opuścił a dosłownie nie da się tam jeść, bo ktoś zrobił z niego koryto. Winić prosiaka, który poczuł się panem i władcą bo zjadł na mieście czy właściciela który chce, żeby wszystko płynnie funkcjonowało?
Zapytam jeszcze raz, dlaczego mimo tak wspaniałej atmosfery, ciągle są poszukiwani pracownicy? Dlaczego żaden z lokali w Zambrowie nie ma takiego przemiału? Nikt nie chce szukać pracy co miesiąc, więc o co chodzi? Co kogoś zatrudnią to kradnie, tak wynika z wypowiedzi bossa. Taki biedny pechowiec z niego? A może jednak jest coś na rzeczy w kiepskim zachowaniu kierownictwa, które wykańcza psychicznie każdą kolejną pracownicę? Nie jedna i nie dwie osoby tak mówią, a więc może pora otworzyć oczy i zamknąć gębe.
Jak można się upierać, że "element" nie przychodzi jak stoją maszynki z nawąchańcami? Bez nich te maszyny nie przyniosłyby żadnego zysku.
[cytat] TO raczej ty nie gadaj głupot bo w ok chiken też śmierdzi tak samo jak w milordzie.Więc nie zachwalaj tu żadnego lokalu!!!!!!!A zręsztą moim zdaniem wszędzie nawet w najlepszej restauracji są zapachy raz brzydsze a raz ładniejsze.To chyba jaki kto zapach lubi.Dla jednego zapach dla drugiego"""śmierdzi"""A jeszcze jedno jak tak zachwalasz ok .chiken to będe bezstronny i stwierdzam że obsługa też pozostaje wiele do życzenia,a zwłaszcza pani z ciemnymi włosami co chyba z łaski tam pracuje.Zero uśmiechu,a w milordzie to przynajmniej się starają być mili i tego im nie można zarzucić.POZDRAWIAM[/cytat]
Też to zauważyłem, pani brunetka jest bardzo ofochana [:-)]
Zambrow male miasto i kazdy powoli juz wie jak są tam traktowane pracujące dziewczyny. Mozna przyjsc i sie zglosic do pracy i samej stwierdzic jak tam jest. Przyjęcia do pracy są non stop. Prosze popytac dziewczyn, ktore tam pracowaly to sie dowiecie jaka jest "rodzinna atmosfera".
Witam,
Specjalnie założyłem konto żeby dołączyć się do rozmowy.
Tak więc, jestem autorem krytyki na portalu fb, a użytkownik "elephant20" to po prostu kolejny niezadowolony klient. Popieram.
Ponieważ również byłem świadkiem jak ta Pani beszta pracowników.
Nie jest to przyjemne. Również jestem szefem i staram się z pracownikiem rozmawiać, tłumaczyć, pokazać. Nie każdy wszystko potrafi od zaraz, a zachowanie Pani, o której mowa wygląda jak upust jej frustracji na bogu ducha winnym pracownikom tzw. "okres permanentny". Przykro się robi jak trafia się akurat na taką sytuację. Szkoda dziewczyn. Na pewno jest to dla takiej dziewczyny ogromnym stresem. Szef(owa)?, klienci, presja. Potrafią wpędzić człowieka w dołek. Nie dziw, że duża rotacja. Kto wytrzymałby psychicznie. Ja nie. Komfort psychiczny w pracy to podstawa. Bez tego nie da nie normalnie funkcjonować, a co dopiero przychodzić do pracy z przyjemnością i chęcią do działania.
To ten klimat i kultura:) Której niestety brak proszę Państwa.
Irytujące jest to, że właściciele nie dają szansy klientom na wyrobienie sobie opinii na temat lokalu poprzez dobrze wykonywanie swoich obowiązków. Widzieliście kiedyś drugi taki lokal w którym właściciele po zaledwie paru miesiącach funkcjonowania wychwalają SAMI SIEBIE pod niebiosa???
Jest parę o wiele lepszych lokali z naprawdę zaj...tą atmosferą i klimatem do których aż chce się iść. Funkcjonują latami, mają rzesze klientów i nie muszą ich ściągać takimi prostackimi zagrywkami. Opinie wyrobili sobie ciężką pracą, dobrym jedzeniem i klimatem, który po części budują też klienci.
U milorda próbują ściągać wszystkich oby tylko była z tego mamona. Typów z pod ciemnej gwiazdy na maszynki, młodzież na piwo i gry komputerowe, dzieci na lody i plac zabaw, a ostatnio kibiców olimpii. Heheh Podobno właściciel chodził jakiś czas na mecze żeby klientów przeciągnąć na ciemną stronę mocy. Po prostu patrzę i nie wierzę. Niedługo powstanie tam kryty basen, żeby zabrać ludzi z basenu miejskiego bo przecież u milorda jest najlepszy. żenada.
No i tak jak wspomniał kolega forumowicz, zero pokory. Nie przyjmują nawet słowa krytyki.
Wiecie Państwo co powiedzieli kiedy oznajmiłem w opinii, że kebab śmierdzi?? cytuję " Śmierdzi ? może Pan jest nie domyty i przepocony".
Dziękuję za taką odpowiedz.
Niestety właściciele nie wyrazili swojego zdania na temat zatruć pokarmowych i rozstroju żołądków swoich klientów po ów najlepszym kebabie w galaktyce. Szkoda.
P.S "u milorda" pytaliście na fb klientów o zdanie na temat nowej budki z lodami którą stawiacie przed lokalem
"Czy uważacie, że tego brakowało w Zambrowie i jest to kolejny dobry pomysł [...]" ~ kebab u milorda
Serio O.o??
Napisałem komentarz:
" Raczej nie brakowało bo już coś takiego jest. Po prostu idziecie w ślad za konkurencją. Ameryki nie odkryliście, A ten napis "najlepsze lody w zambrowie" to możecie zdjąć bo na taką opinię trzeba sobie zapracować u klienta a nie samemu o sobie takie rzeczy wypisywać"
Komentarz został usunięty.
Dwukrotnie...
Dziękuję za uwagę. Do usłyszenia i polecam domowego kebaba:) mmniam
Zgadzam się z Xmen też mam znajome, które tam pracowały i w tej rodzinnej atmoswerze nie wytrzymały;)
Popieram TomekKuros
U milorda wszystko najlepsze bo tak sadzi szef a nie klienci.
Samozwanczy mistrz kebabow lodow i wszystkiego co jest u milorda.
Na dodatek mistrz zenady prostactwa i klamstwa.
Wmawiasz pan wszystkim ze jest tak kolorowo a to najzwyklejszy podrzędny kebab próbujący przyciągnąć klienta na sile do siebie. Szkoda tylko ze nie dobrym jedzeniem
ta Tyczka za barem to bez pojecia... a sam lokal zenujacy. Nie bawem beda oferowac podcieranie dupy... oczywiscie do tego tez bedzie specjalny regulamin pseudo szefa.
Tyczka za barem jest maskotką tego lokalu a jej popychacz nie uznaje słow krytyki swoich klijentow i wszystko jest u niego "mega".
Maskotką? :D