Proszę państwa widocznie z daleka widać więcej.Otóż członkowie rad nadzorczych są w Zambrowie bardzo zapracowani.Zasiadają w kilku jednocześnie. Znają się na ciepłownictwie i na mieszkaniach komunalnych.Rada Nadzorcza w SM bardzo liczna.Ile dostają za tę niby pracę, bo rozpiętość jest duża.Od stycznia będzie 1500zł max.W stolicy określa śię od tej kwoty procent.Cena wody[podgrzania] ponad 20zł.Ciekawe ile zarabia p.prezes to powinno też być jawne zgodnie z orzeczeniem sądu w Olsztynie.Gdzie statut ,gdzie sprawozdanie finansowe,gdzie sprawozdanie RN -dostępne w internecie.Zadowolenie ,że czynsz ponad 300zł plus prąd i gaz to niewiele.Szkoda tego komentować .Dobrze ,że ustawa daje możliwość odpowiedzialności członków Rad Nadzorczych.Jak widać z oddali władza ma się dobrze.Te same nazwiska i te same twarze od lat.Gdzie wykształceni młodzi ludzie.Czas na zmiany pokoleniowe i wówczas nie będziemy zastanawiać się czy stać przeciętnego mieszkańca pójść do kina czy teatru.Pozdrawiam.
Poruszyłeś ważny temat,ale to idzie z góry.Taki członek Rady nadzorczej powinie mieć stawkę za roboczogodz.od 30 zł do 150 w zależności od wielkości irmy i ich zadań.W warunkach zambrowskich ci wybitni znawcy powinni mieć w/g mojej oceny 30 zł.Tylko to jest tak ,że prezes proponuje stawkę Radzie,a Rada ustala płacę Prezesowi, a my wszyscy za to płacimy i nic nie wiemy jak to się kręci.Jak jakiś nieudacznik wypada z rządu,to kolesie ustawią go gdzieś w Radzie Banku,Spółki,Spółdzielni itp.to schodzi na sam dół.Rady nadzorcze były za komuny i są do dziś,tylko Ci decydenci,praktycznie na niewielu sprawach się znają, a nie złą kasę otrzymują.
Brawo Panie Gieniu za odwagę,bo nie ma odważnych do dyskusji.Ustawa obecnie obowjązująca z 2007 roku mówi , że wynagrodzenie członka RN spółdzielni nie może być wieksze niż minimalne wynagrodzenie za pracę.Jest to funkcja spoleczna.Statut może przewidywać wynagrodzenie ryczałtowe bez względu na liczbę posiedzeń.Statut tworzą członkowie RN dokładnie komisja statutowo-regulaminowa. Mnie bulwersuje fakt,że tu się zarządza a tam zasiada w radzie.Konflikt interesów.Te same osoby od lat tyle ,że okazuje się ,że znają się na wszystkim.Kto Ich wybiera?Wynagrodzenie powinno być jawne i zatwierdzone przez walne zgromadzenie.Czynsze jak w Warszawie a zarobki jak w Zambrowie.I tak chyba zostanie bo ludzie boją się walczyć o swoje. W sejmie jest już nowy poprawiony projekt ustawy o spółdzielniach .Pozdrawiam.
Jadziu, nasi „nadzorcy” to ludzie renesansu – znają się na wszystkim[;-P]
A tak poważnie, to jest jak w temacie – towarzystwo wzajemnej adoracji. Wiedza na określony temat ma znaczenie drugorzędne. Liczą się odpowiednie znajomości. Ręka rękę myję i nie pozwoli dostać się do koryta komuś nowemu, z zewnątrz, bo jeszcze by odkrył to, czego nie powinien. Po co takie komplikacje?[;-P]
Gdzie wykształceni młodzi ludzie? Ano m.in. w Warszawie lub za granicą, bo w Zambrowie nie mają wielkich perspektyw. Jeśli nie ma się pleców, nie ma co liczyć tutaj na dobrą posadę. Teraz zrobił się wielki szum związany z MOK i rekrutacją na kierownika RIH, którą próbowano przeprowadzić cichaczem, ale informacje wyciekły. Tym razem się nie udało, ale inne stanowiska obsadza się gładko i "zgodnie z prawem". Informację o naborze podaje się (gdzieś), czyli spełnia się prawny wymóg. Jest jakaś rekrutacja, rozmowa kwalifikacyjna, itd. Tylko co z tego, jak wynik rekrutacji jest znany jeszcze przed rozpoczęciem całej tej procedury. Nie wygrywa najlepszy, tylko ten, który z różnych względów powinien. Udowodnienie tego jest praktycznie niemożliwe, więc wszystko się kręci.
Z opłatami też masz rację. Kiedyś porównywaliśmy je z tymi warszawskimi i okazało się, że pod tym względem nie jesteśmy gorsi od Warszawy. Ba, w niektórych kategoriach wygrywamy. Wydatki większe – zarobki mniejsze.
Niestety, ten stan rzeczy się szybko nie zmieni. W wyborach ludzie głosują ciągle na tych samych, więc i na pozostałych stołkach te same twarze. Mnie to nie dziwi.
Kontynując dalej temat radzę popatrzeć kto jest w RN wodociągów i innych firmach i gremialnie wybrać się na sesję rady miasta.Wodociągi się bawią a ludzie za podgrzanie wody płacą jak w Nowym Jorku.Ja płacę za zimną 9.97 za metr plus 4.90 podgrzanie.Cena zimnej jest stała w całej Warszawie.Ludzie sami muszą walczyć o swoje.Za gaz od osoby 6.70 bez liczników.Więc można gotować .Osiedle ogrodzone, 1miejsce przypisane notrialnie do lokalu na nowym parkingu,windy i zatrudniony dozorca.Czynsz za 50 metrów 364 zł. Mieszkają w tym bloku studenci z Zambrowa.
Proszę państwa widocznie z daleka widać więcej.Otóż członkowie rad nadzorczych są w Zambrowie bardzo zapracowani.Zasiadają w kilku jednocześnie. Znają się na ciepłownictwie i na mieszkaniach komunalnych.Rada Nadzorcza w SM bardzo liczna.Ile dostają za tę niby pracę, bo rozpiętość jest duża.Od stycznia będzie 1500zł max.W stolicy określa śię od tej kwoty procent.Cena wody[podgrzania] ponad 20zł.Ciekawe ile zarabia p.prezes to powinno też być jawne zgodnie z orzeczeniem sądu w Olsztynie.Gdzie statut ,gdzie sprawozdanie finansowe,gdzie sprawozdanie RN -dostępne w internecie.Zadowolenie ,że czynsz ponad 300zł plus prąd i gaz to niewiele.Szkoda tego komentować .Dobrze ,że ustawa daje możliwość odpowiedzialności członków Rad Nadzorczych.Jak widać z oddali władza ma się dobrze.Te same nazwiska i te same twarze od lat.Gdzie wykształceni młodzi ludzie.Czas na zmiany pokoleniowe i wówczas nie będziemy zastanawiać się czy stać przeciętnego mieszkańca pójść do kina czy teatru.Pozdrawiam.
Poruszyłeś ważny temat,ale to idzie z góry.Taki członek Rady nadzorczej powinie mieć stawkę za roboczogodz.od 30 zł do 150 w zależności od wielkości irmy i ich zadań.W warunkach zambrowskich ci wybitni znawcy powinni mieć w/g mojej oceny 30 zł.Tylko to jest tak ,że prezes proponuje stawkę Radzie,a Rada ustala płacę Prezesowi, a my wszyscy za to płacimy i nic nie wiemy jak to się kręci.Jak jakiś nieudacznik wypada z rządu,to kolesie ustawią go gdzieś w Radzie Banku,Spółki,Spółdzielni itp.to schodzi na sam dół.Rady nadzorcze były za komuny i są do dziś,tylko Ci decydenci,praktycznie na niewielu sprawach się znają, a nie złą kasę otrzymują.
Brawo Panie Gieniu za odwagę,bo nie ma odważnych do dyskusji.Ustawa obecnie obowjązująca z 2007 roku mówi , że wynagrodzenie członka RN spółdzielni nie może być wieksze niż minimalne wynagrodzenie za pracę.Jest to funkcja spoleczna.Statut może przewidywać wynagrodzenie ryczałtowe bez względu na liczbę posiedzeń.Statut tworzą członkowie RN dokładnie komisja statutowo-regulaminowa. Mnie bulwersuje fakt,że tu się zarządza a tam zasiada w radzie.Konflikt interesów.Te same osoby od lat tyle ,że okazuje się ,że znają się na wszystkim.Kto Ich wybiera?Wynagrodzenie powinno być jawne i zatwierdzone przez walne zgromadzenie.Czynsze jak w Warszawie a zarobki jak w Zambrowie.I tak chyba zostanie bo ludzie boją się walczyć o swoje. W sejmie jest już nowy poprawiony projekt ustawy o spółdzielniach .Pozdrawiam.
Jadziu, nasi „nadzorcy” to ludzie renesansu – znają się na wszystkim[;-P]
A tak poważnie, to jest jak w temacie – towarzystwo wzajemnej adoracji. Wiedza na określony temat ma znaczenie drugorzędne. Liczą się odpowiednie znajomości. Ręka rękę myję i nie pozwoli dostać się do koryta komuś nowemu, z zewnątrz, bo jeszcze by odkrył to, czego nie powinien. Po co takie komplikacje?[;-P]
Gdzie wykształceni młodzi ludzie? Ano m.in. w Warszawie lub za granicą, bo w Zambrowie nie mają wielkich perspektyw. Jeśli nie ma się pleców, nie ma co liczyć tutaj na dobrą posadę. Teraz zrobił się wielki szum związany z MOK i rekrutacją na kierownika RIH, którą próbowano przeprowadzić cichaczem, ale informacje wyciekły. Tym razem się nie udało, ale inne stanowiska obsadza się gładko i "zgodnie z prawem". Informację o naborze podaje się (gdzieś), czyli spełnia się prawny wymóg. Jest jakaś rekrutacja, rozmowa kwalifikacyjna, itd. Tylko co z tego, jak wynik rekrutacji jest znany jeszcze przed rozpoczęciem całej tej procedury. Nie wygrywa najlepszy, tylko ten, który z różnych względów powinien. Udowodnienie tego jest praktycznie niemożliwe, więc wszystko się kręci.
Z opłatami też masz rację. Kiedyś porównywaliśmy je z tymi warszawskimi i okazało się, że pod tym względem nie jesteśmy gorsi od Warszawy. Ba, w niektórych kategoriach wygrywamy. Wydatki większe – zarobki mniejsze.
Niestety, ten stan rzeczy się szybko nie zmieni. W wyborach ludzie głosują ciągle na tych samych, więc i na pozostałych stołkach te same twarze. Mnie to nie dziwi.
Kontynując dalej temat radzę popatrzeć kto jest w RN wodociągów i innych firmach i gremialnie wybrać się na sesję rady miasta.Wodociągi się bawią a ludzie za podgrzanie wody płacą jak w Nowym Jorku.Ja płacę za zimną 9.97 za metr plus 4.90 podgrzanie.Cena zimnej jest stała w całej Warszawie.Ludzie sami muszą walczyć o swoje.Za gaz od osoby 6.70 bez liczników.Więc można gotować .Osiedle ogrodzone, 1miejsce przypisane notrialnie do lokalu na nowym parkingu,windy i zatrudniony dozorca.Czynsz za 50 metrów 364 zł. Mieszkają w tym bloku studenci z Zambrowa.