Witam.Słyszeliście o remamencie i kosztach jakie mają do spłacenia pracownicy? Nawet po siedemset złotych na głowę! A ktoś kiedyś tak chwalił tę firmę,że takie mają dobre zarobki(1500 zł.brutto).W niedziele teraz pracują po jedenaście godzin.Póżniej problem z odebraniem trzech godzin,bo za nie nie płacą.Ochrona badziej pilnuje i sprawdza pracowników niż klijentów,a to na polecenie KIEROWNICZKI.Kazała nawet kieszenie,kieszonki i kieszoneczki i kaptury sprawdzać.Chociaż nigdy z tego co słyszalem nie było takiej sytuacji,nie zdażyło się aby pracownika któregokolwiek na czymś złapano.Ludzie się godzą na takie absurdalne traktowanie bo u nas nie ma pracy,szczególnie dla kobiet.Współczuje.Nic dziwnego,że właściciel ma za co otwierać kolejne sklepy.Pozdrawiam PRACOWNIKÓW.
hahahahaha sie doczekaly dziewczyny zeby kierownik sprawdzal swoich ja pierdziele toc to paranoja poki co skoro macie zwracac takie kwoty pakujcie w kielnie co sie da chociaz wam sie zwroci....swiat wywraca sie dogory nogami a mi sie flaki przewracaja
fakt ze sie same nie pokryja ale gdybys wiedzial jakiego rodzaju sa to straty tam w tych ich biurach ktos pojecia nie ma co robi przeciez pracownicy nie wyniosa 300kg karkowki:) to jest zle wprowadzane litosci....
[cytat]Witam.Słyszeliście o remamencie i kosztach jakie mają do spłacenia pracownicy? Nawet po siedemset złotych na głowę! A ktoś kiedyś tak chwalił tę firmę,że takie mają dobre zarobki(1500 zł.brutto).W niedziele teraz pracują po jedenaście godzin.Póżniej problem z odebraniem trzech godzin,bo za nie nie płacą.Ochrona badziej pilnuje i sprawdza pracowników niż klijentów,a to na polecenie KIEROWNICZKI.Kazała nawet kieszenie,kieszonki i kieszoneczki i kaptury sprawdzać.Chociaż nigdy z tego co słyszalem nie było takiej sytuacji,nie zdażyło się aby pracownika któregokolwiek na czymś złapano.Ludzie się godzą na takie absurdalne traktowanie bo u nas nie ma pracy,szczególnie dla kobiet.Współczuje.Nic dziwnego,że właściciel ma za co otwierać kolejne sklepy.Pozdrawiam PRACOWNIKÓW.[/cytat]A mowią że wlaskowcu przewałki[:-(r]
Kto w Topazie jest kierownikiem? W większościu takie sytuacje pojawiają się tam gdzie na miejscach kierowniczych są niekompetentne osoby i te które wklepują do komputera. 700zł razy ile pracowników? Nie sądzę żeby to było całe manko. W polo też mieli bałagan i manko ale pracowników nie obciążali. Pani kierownik napewno nie była zachwycona taką sytuacją. Takich kierowników wywierzcie na taczce. Apropo ochrony sklepu sprawiają wrażenie nieobecnych
[cytat]Witam.Słyszeliście o remamencie i kosztach jakie mają do spłacenia pracownicy? Nawet po siedemset złotych na głowę! A ktoś kiedyś tak chwalił tę firmę,że takie mają dobre zarobki(1500 zł.brutto).W niedziele teraz pracują po jedenaście godzin.Póżniej problem z odebraniem trzech godzin,bo za nie nie płacą.Ochrona badziej pilnuje i sprawdza pracowników niż klijentów,a to na polecenie KIEROWNICZKI.Kazała nawet kieszenie,kieszonki i kieszoneczki i kaptury sprawdzać.Chociaż nigdy z tego co słyszalem nie było takiej sytuacji,nie zdażyło się aby pracownika któregokolwiek na czymś złapano.Ludzie się godzą na takie absurdalne traktowanie bo u nas nie ma pracy,szczególnie dla kobiet.Współczuje.Nic dziwnego,że właściciel ma za co otwierać kolejne sklepy.Pozdrawiam PRACOWNIKÓW.[/cytat]
W Całym Zambrowie huczy! i tym sposobem otwierają następne sklepy ,a personel zapiepsza darmo .Kierowniczka ta tylko się panoszy,wcześniej kiedyś pracowała(,,,niezłe ziółko...) u Skibińskiego ,kto wie to wie o niej . Zmienić kierownictwo ,a nie pracowników !-może się zmieni wtedy na lepsze .
osób pracujących na tamtym topazie jest min. 30. Dziewczyny mają do płacenia ponad 700 zł i to max na 4 raty bo przecież za pół roku kolejna inwentaryzacja... z tego co widać to w każdym topazie kierowniczkami zostają osoby niekompetentne, najważniejsze dla ich szefa jest żeby były prawdziwymi "sukami" i traktowały ludzi jak śmieci... darcie mordy na pracownika jest normą dzień bez tego jest dniem straconym... ale wszystko jest do czasu...
No i dziewczyny są głupie, że podpisały zgody na odtrącenie im z wypłat pieniędzy za inwentaryzację... same się na to zgodziły ale dlaczego to zrobiły... bo się bały, bo nie ma pracy, bo kilka lat do emerytury brakuje, bo same dzieci wychowują ... a straty głównie są spowodowane z winy kierowniczek które przeszkolenia co do pracy w biurze to chyba żadnego nie miały ...
Moim zdaniem sami pracownicy są takiej sytuacji winni. Zgadzam się każdy chce pracować musi z czegoś żyć. Tylko nie mogę zrozumieć dlaczego nie ma solidarności pomiędzy pracownikami! Jedna czy dwie się nie postawi bo oczywiście że wyleci, ale gdyby tak się skonsolidowały i 50% powiedziało NIE a na dodatek zwróciło się do właściciela na piśmie ze skargą na traktowanie i etc.... Połowy pracowników nie zwolnią może natomiast polecieć kierownictwo, a przynajmniej będzie się musiało tłumaczyć. Ale cóż brak odwagi cywilnej w narodzie i dbanie tylko o własną d...., co i tak skuteczne jest na krótką metę. Zaraz mnie ktoś obsobaczy, ale pytam czy w Zambrowie jest choć jeden przykład zakładu gdzie pracownicy przycisnęli szefostwo i wytrwali zgodnie?
jesli ktos sie tam by postawil to by uslyszal tylko puste "chcesz pracowac czy nie " kazdy boi sie o stanowisko zamiast miec wy****i nie dac sobie na leb wejsc niedlugo beda placily z wlasnej kieszeni za prad i nikt nie powie ani slowa bo sie boi.....dodalabym cos jeszcze ale moja mama
przeczyta :P pozdrawiam Cie mamo :)
Witam.Słyszeliście o remamencie i kosztach jakie mają do spłacenia pracownicy? Nawet po siedemset złotych na głowę! A ktoś kiedyś tak chwalił tę firmę,że takie mają dobre zarobki(1500 zł.brutto).W niedziele teraz pracują po jedenaście godzin.Póżniej problem z odebraniem trzech godzin,bo za nie nie płacą.Ochrona badziej pilnuje i sprawdza pracowników niż klijentów,a to na polecenie KIEROWNICZKI.Kazała nawet kieszenie,kieszonki i kieszoneczki i kaptury sprawdzać.Chociaż nigdy z tego co słyszalem nie było takiej sytuacji,nie zdażyło się aby pracownika któregokolwiek na czymś złapano.Ludzie się godzą na takie absurdalne traktowanie bo u nas nie ma pracy,szczególnie dla kobiet.Współczuje.Nic dziwnego,że właściciel ma za co otwierać kolejne sklepy.Pozdrawiam PRACOWNIKÓW.
Nie wierzę w to
trudno w to uwierzyć ale tak właśnie jest. Ciekawe czy jest to zgodne z kodeksem pracy?
hahahahaha sie doczekaly dziewczyny zeby kierownik sprawdzal swoich ja pierdziele toc to paranoja poki co skoro macie zwracac takie kwoty pakujcie w kielnie co sie da chociaz wam sie zwroci....swiat wywraca sie dogory nogami a mi sie flaki przewracaja
straty same się nie pokryją
fakt ze sie same nie pokryja ale gdybys wiedzial jakiego rodzaju sa to straty tam w tych ich biurach ktos pojecia nie ma co robi przeciez pracownicy nie wyniosa 300kg karkowki:) to jest zle wprowadzane litosci....
Moze to wina pracujących tam dziewczyn co nie umieja zamawiac towaru i kombinuja na lewo.
[cytat]Witam.Słyszeliście o remamencie i kosztach jakie mają do spłacenia pracownicy? Nawet po siedemset złotych na głowę! A ktoś kiedyś tak chwalił tę firmę,że takie mają dobre zarobki(1500 zł.brutto).W niedziele teraz pracują po jedenaście godzin.Póżniej problem z odebraniem trzech godzin,bo za nie nie płacą.Ochrona badziej pilnuje i sprawdza pracowników niż klijentów,a to na polecenie KIEROWNICZKI.Kazała nawet kieszenie,kieszonki i kieszoneczki i kaptury sprawdzać.Chociaż nigdy z tego co słyszalem nie było takiej sytuacji,nie zdażyło się aby pracownika któregokolwiek na czymś złapano.Ludzie się godzą na takie absurdalne traktowanie bo u nas nie ma pracy,szczególnie dla kobiet.Współczuje.Nic dziwnego,że właściciel ma za co otwierać kolejne sklepy.Pozdrawiam PRACOWNIKÓW.[/cytat]A mowią że wlaskowcu przewałki[:-(r]
Kto w Topazie jest kierownikiem? W większościu takie sytuacje pojawiają się tam gdzie na miejscach kierowniczych są niekompetentne osoby i te które wklepują do komputera. 700zł razy ile pracowników? Nie sądzę żeby to było całe manko. W polo też mieli bałagan i manko ale pracowników nie obciążali. Pani kierownik napewno nie była zachwycona taką sytuacją. Takich kierowników wywierzcie na taczce. Apropo ochrony sklepu sprawiają wrażenie nieobecnych
700 x 20 osob pewnie. a jesli chdozi o towar to zamawiaja go dziewczyny ze sklepu ale ktos to sprawdza przeciez i wprowadza do systemu czy nie?
sprawdzenie towaru nie równa się sprawdzeniu towaru tak samo jak i wprowadzeniu do bazy danych.
[cytat]sprawdzenie towaru nie równa się sprawdzeniu towaru tak samo jak i wprowadzeniu do bazy danych. [/cytat] lol
[cytat]Witam.Słyszeliście o remamencie i kosztach jakie mają do spłacenia pracownicy? Nawet po siedemset złotych na głowę! A ktoś kiedyś tak chwalił tę firmę,że takie mają dobre zarobki(1500 zł.brutto).W niedziele teraz pracują po jedenaście godzin.Póżniej problem z odebraniem trzech godzin,bo za nie nie płacą.Ochrona badziej pilnuje i sprawdza pracowników niż klijentów,a to na polecenie KIEROWNICZKI.Kazała nawet kieszenie,kieszonki i kieszoneczki i kaptury sprawdzać.Chociaż nigdy z tego co słyszalem nie było takiej sytuacji,nie zdażyło się aby pracownika któregokolwiek na czymś złapano.Ludzie się godzą na takie absurdalne traktowanie bo u nas nie ma pracy,szczególnie dla kobiet.Współczuje.Nic dziwnego,że właściciel ma za co otwierać kolejne sklepy.Pozdrawiam PRACOWNIKÓW.[/cytat]
W Całym Zambrowie huczy! i tym sposobem otwierają następne sklepy ,a personel zapiepsza darmo .Kierowniczka ta tylko się panoszy,wcześniej kiedyś pracowała(,,,niezłe ziółko...) u Skibińskiego ,kto wie to wie o niej . Zmienić kierownictwo ,a nie pracowników !-może się zmieni wtedy na lepsze .
osób pracujących na tamtym topazie jest min. 30. Dziewczyny mają do płacenia ponad 700 zł i to max na 4 raty bo przecież za pół roku kolejna inwentaryzacja... z tego co widać to w każdym topazie kierowniczkami zostają osoby niekompetentne, najważniejsze dla ich szefa jest żeby były prawdziwymi "sukami" i traktowały ludzi jak śmieci... darcie mordy na pracownika jest normą dzień bez tego jest dniem straconym... ale wszystko jest do czasu...
No i dziewczyny są głupie, że podpisały zgody na odtrącenie im z wypłat pieniędzy za inwentaryzację... same się na to zgodziły ale dlaczego to zrobiły... bo się bały, bo nie ma pracy, bo kilka lat do emerytury brakuje, bo same dzieci wychowują ... a straty głównie są spowodowane z winy kierowniczek które przeszkolenia co do pracy w biurze to chyba żadnego nie miały ...
Moim zdaniem sami pracownicy są takiej sytuacji winni. Zgadzam się każdy chce pracować musi z czegoś żyć. Tylko nie mogę zrozumieć dlaczego nie ma solidarności pomiędzy pracownikami! Jedna czy dwie się nie postawi bo oczywiście że wyleci, ale gdyby tak się skonsolidowały i 50% powiedziało NIE a na dodatek zwróciło się do właściciela na piśmie ze skargą na traktowanie i etc.... Połowy pracowników nie zwolnią może natomiast polecieć kierownictwo, a przynajmniej będzie się musiało tłumaczyć. Ale cóż brak odwagi cywilnej w narodzie i dbanie tylko o własną d...., co i tak skuteczne jest na krótką metę. Zaraz mnie ktoś obsobaczy, ale pytam czy w Zambrowie jest choć jeden przykład zakładu gdzie pracownicy przycisnęli szefostwo i wytrwali zgodnie?
jesli ktos sie tam by postawil to by uslyszal tylko puste "chcesz pracowac czy nie " kazdy boi sie o stanowisko zamiast miec wy****i nie dac sobie na leb wejsc niedlugo beda placily z wlasnej kieszeni za prad i nikt nie powie ani slowa bo sie boi.....dodalabym cos jeszcze ale moja mama
przeczyta :P pozdrawiam Cie mamo :)