[cytat]To dlaczego ten bardzo dobry kucharz pracuje w pizzy w zambrowie...?[/cytat]
W Cv to można wszystko napisać nawet to, że dla samej Królowej przygotowywało się posiłki...
My bawiliśmy się super ,i nie wiem o co ta afera .Skoro zaczyna swoją działalność na takiej sali to oczywiście że może być wpadka .Na pewno to przeanalizuje .
Ja nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam .
Dj. był super .Muzyka pierwsza klasa.A dojeść mogliście w domu.Paa
jac98 powiedział
02.01.2015 17:09
IP: 89.161.85.16
35 wypowiedzi
z tego co czytałem to impra była że hoho, w malinowym.my ze swoją paczką poszliśmy w sprawdzone miejsce już 5 raz do pana Dworakowskiego na ul.Ostrowskiej teraz kilka fatów; kapela była ok,jedzenie gorące i smaczne ok 90 osób bawiło sie do 5 rano z uśmiechem na buzi po tym wszystkim miły właściciel odwozi swoich gości do domu i to wszystko za jedyne 240 zł bez alkoholu także polecam za rok sprawdzone miejsce na 100 proc Potwierdzam wypowiedz jac98 byliśmy 1 raz i było naprawdę super za rok tez tam wrócimy
WRAZ Z MĘŻEM I ZNAJOMYMI BAWILIŚMY SIĘ NA SYLWESTRZE W VILLI LOGAN, FAKTYCZNIE BYŁO KILKA NIEDOCIĄGNIĘĆ ALE PARKIET PEŁEN ROZBAWIONYCH LUDZI O CZYMŚ ŚWIADCZY. WRÓCILIŚMY DO DOMU PO GODZINIE 4.00 RANO I NA PEWNO NIE JEST TO NASZA OSTATNIA IMPREZA W TYM LOKALU!
[cite user="abc" date="03.01.2015 23:50"]
My bawiliśmy się super ,i nie wiem o co ta afera .Skoro zaczyna swoją działalność na takiej sali to oczywiście że może być wpadka .Na pewno to przeanalizuje .
Ja nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam .
Dj. był super .Muzyka pierwsza klasa.A dojeść mogliście w domu.Paa[/cite]
"A dojeść mogliście w domu." Leżę i pękam ze śmiechu! Jeden pozytywista lepszy od drugiego. Skąd wy bierzecie tych ludzi ? :D
Odnośnie organizacji: zapisując się na sylwestra miało być tylko do 120 osób nie było mowy o dwóch imprezach. Menadżer zapewniał . Dwa dni przed sylwestrem okazało się że w jednym lokalu mają być dwie imprezy! Można po dyskutować ale na imprezie "prywatnej" znajdowały się nie tylko znajomi pana Krajewskiego ale także osoby które zapisywały się w ostatniej chwili. Co do jedzenia makaron można było ugotować 2 godziny przed przyjściem gości. Jedząc "strogonow wieprzowy" miałem uczucie jakby kucharz w ostatniej chwili dolewał wody do gara żeby nadrobić ilościowo :D (bo gości było za dużo). A deski do serów korycińskich i wędlin wiejskich chyba nie dotarły nawet od stolarza. W skali od 1 do 10 impreza na 4.
My bawiliśmy się super ,i nie wiem o co ta afera .Skoro zaczyna swoją działalność na takiej sali to oczywiście że może być wpadka .Na pewno to przeanalizuje .
Ja nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam .
Dj. był super .Muzyka pierwsza klasa.A dojeść mogliście w domu.Paa
Hmm ,,abc" ty zdecyduj na jakim sylwestrze byles, bo rozpoczeles post o sylwestrze na magazynowej i oczerniasz tamten sylwester,a teraz piszesz ze byles w tym niby ,,malinowym". Troche rozumu!
Piotr kontynuuj ten biznes, są klienci ktorzy chcą czegoś więcej. Innej kuchni i obsługi. Postaw też na małe kameralne przyjęcia typu urodziny, zamkniete spotkanie znajomych itp. Brakuje takich miejsc w Zambrowie gdzie można zrobic np. 40 urodziny.
My bawiliśmy się super ,i nie wiem o co ta afera .Skoro zaczyna swoją działalność na takiej sali to oczywiście że może być wpadka .Na pewno to przeanalizuje .
Ja nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam .
Dj. był super .Muzyka pierwsza klasa.A dojeść mogliście w domu.Paa
Hmm ,,abc" ty zdecyduj na jakim sylwestrze byles, bo rozpoczeles post o sylwestrze na magazynowej i oczerniasz tamten sylwester,a teraz piszesz ze byles w tym niby ,,malinowym". Troche rozumu![/cite]
Hahahaha! Rzeczywiście! Trolem chyba trzeba się urodzić :) Tak, jak pisałem kilka stron wcześniej, że przyszedł czas na fałszywych, podstawionych obrońców. Potwierdza się to właśnie teraz w 100 %.
Ten niewypał ratował tylko i wyłącznie dj który grał super muzykę jednak na taką imprezę nie idzie się tylko potańczyć. My swoją paczką staliśmy godzinę zanim znaleziono dla nas miejsce już inni zaczęli jeść wodę z kury i to bez makaronu i wtedy jeszcze prąd był więc pisanie o jego braku jest oczywistym kłamstwem. Brak totalnej organizacji. Na następną imprezę polecam wziąć ze sobą takie akcesoria jak: krzesło, stół, jedzenie, solidny wiatrak (brak klimatyzacji ludzie pocili się jak na pustyni), wiadro z prądem i wieszak na kurtki wtedy impreza będzie udana :) Pozdrawiam dj :) a dla kucharza zdobycia jeszcze jednej nagrody za tak "wykwintne" dania.
[cite user="abc" date="03.01.2015 23:50"]
My bawiliśmy się super ,i nie wiem o co ta afera .Skoro zaczyna swoją działalność na takiej sali to oczywiście że może być wpadka .Na pewno to przeanalizuje .
Ja nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam .
Dj. był super .Muzyka pierwsza klasa.A dojeść mogliście w domu.Paa[/cite]
Szanowna osobo - gdybym chciała dojadać w domu (co musiałam z resztą niestety zrobić) to nie wybierałabym się na imprezę za 300 zł tylko żeby napić się wódki i popróbować tych rzekomo wykwintnych dań. Nie mam nic przeciwko nowym smakom i nie to nie musi być zawsze schabowy. Ale jak ktoś tu wyżej napisał nie ma nic "ą i ę" w śledziu, odmrażanych(!) i surowych potrawach i galarecie z tatarem. Za 300zł ? Sorry...
Ktoś tu pytał o wino. Owszem, było, jeżeli upomniałaś/łeś się o nie u kelnerek.
Ja ten Sylwester również zaliczam do udanych tylko i wyłącznie ze względu na znajomych z którymi spędziłam ten wieczór. To,jak ludzie zostali tam potraktowani przez Pana Krajewskiego to jest poniżej krytyki. Forma w jakiej podawane było "jedzenie", ilość jedzenia na taką liczbę osób oraz smak tego czegoś ,to wstyd jeszcze pisać ,że kucharz ma doświadczenie ... chyba,że kucharz nie miał z czego gotować.Brak światła,to faktycznie może się zdarzyć ale to,że nie ma przez cały wieczór osoby,która czuwa nad przebiegiem tak dużej imprezy -tego nie mogę zrozumieć.Zambrów ,to małe miasto -opinia o organizacji Sylwestra przez Pana Krajewskiego odbije się echem i z pewnością każdy będzie omijał to nazwisko przy organizacji wesel i innych przyjęć.
Jeśli chodzi o tą dyskotekę, bo to na pewno nie byla sylwestrowa zabawa to przede wszystkim to, co było na stołach bardzo różniło się od menu, które dostaliśmy wcześniej. Każdy z Nas był głodny przez cały wieczór niestety. Bez komentarza zostawię również organizację miejsc siedzących, jak ktoś nie umie liczyć, niech się do tego nie zabiera! Wstyd i hańba! Gdyby organizatorzy mieli odrobinkę honoru, zwróciliby wszystkim chociaż część kosztów za tego pożal się Boże sylwestra! Na brawo zasługuje tylko dj, który uratował tą imprezę i przy którym bawiliśmy się do rana!
PANIE KRAJEWSKI JA RÓWNIEŻ BYŁEM ZA SWOIMI ZNAJOMYMI NA TYM "POŻAL SIĘ BOŻE SYLWESTRZE".
POTWIERDZAM TO WSZYSTKO CO NAPISALI MOI PRZEDMÓWCY . DODAM JESZCZE , ŻE ZABRAKŁO ZAPEWNIONEJ W MENU KISZKI ZIEMNIACZANEJ I KOŁDUN.
MUSZĘ TEŻ WSPOMNIEĆ,ŻE ZABRAKŁO WODY DO KAWY I HERBATY BO NA 175 OSÓB BYŁ TYLKO JEDEN TERMOS Z
WODĄ. PIERWSZY RAZ W ŻYCIU Z TAKIEJ IMPREZY WRÓCIŁEM Z ŻONĄ BARDZO GŁODNY. SYLWESTRA OCENIAM W SKALI OD 1-10 , 2 +.
chciałbym powiedzieć, że szkoda mi Pana Piotra że pierwsza impreza mu nie wyszła, to najgorsze co może się przytrafić młodemu właścicielowi starego/nowego lokalu, uważam że problem powstał z powodu 2 rzeczy, Pan Piotr jest za mocno zafascynowany "warszafką", hipsteriadą, minimalizmem itp. gdzie niestety ludzie w Zambrowie nie chcą mini wymyślnych dań od wyrafinowanego kucharza, ani ambitnej muzyki jazzo-chilloutowej z rąk wprawionego w wielkomiejskich imprezach - DJ-a, Zambrowiacy chcą pszasnej, podlasko-wjeskiej imprezy, wiejskie stoły, kiełbachy, 5 gorących dań, i muzyka disco-polo albo max jakis tam Pit Bull...Wielki sukces odniosła Impresja, ponieważ jest elegancką restauracją, ma wyrafinowane dania, ale jest malutka.. dlatego się utrzymuję, natomiast utrzymać takiego giganta jak Villa Logan... jest bardzo trudne, i choć z ambicją chciałaby Pan lokal na poziomie, imprezy aspirujące wręcz do Warszawskich standardów, to bardzo mi przykro, sprawdziłby się gdyby klientami były dzieci bogatych rodziców co w stolicy mieszkają, a na święta wracają do Zambrówka, im by odpowiadały mini porcję, ambitna muzyka i klimat wręcz z Carringtonów... jeśli zaś chodzi o przeciętnego Zambrowiaka w wieku 30-50 którzy tu ciągle siedzą, to najwłaściwsze będą pszaśne imprezy z uginającymi się od żarcia talerzami, nie ma co patrzeć na jakość Panie Piotrze, na wymyślnego kucharza, trza brać kucharki co potrafią za grosze gar flaków ugotować, kapelę z pod Szumowa, gdzie Rysiek i Zbyszek wiedzą jak rozbawić tłum, sałatek jarzynowych narobić z majonezem aż łycha będzie stała i na stół zaserwować.. i będzie sukces....tak to wygląda Panie Piotrze, obudzi się Pan z tego nieralnego snu... posiadania "wyrafinowanej, aspirującej, modnej" restauracji, niech ona sobie będzie taka z wystroju, ale jedzenie i imprezy robi Pan tak jak reszta.... bo szybko Pan padnie, jest to moja rada naprawdę od serca, wiem co chciałaby Pan osiągnąć, ale nie wiem czy to dobra droga pod ludzi z tej mieściny, pozdrawiam i życzę sukcesów
Pani(?) Krokodyl! Pieprzy Pani ! Porównywać mieszkańców Zambrowa do wieśniaków(co kulturą nie ujmują Warszawiakom) i żarłoków chętnych najeść się byle kiełbasy i potupać przy "bara bara" to naprawdę nie na miejscu (jest forum dla Zambrowiaków w końcu).
Trzeba było zapłacić trzy stówki i przyjść zobaczyć co pan Piotr oferuje. Nie chodzi tylko o ilość ale również o jakość. Pan Piotr utrzymuje, że kucharz jest znaną osobistością w swoim kręgu. Nam -gościom wydawało się, że uczniowie z podstawówki próbują swoich sił w gotowaniu. Strogonow (chyba) soli nie widział, babka ziemniaczana to sam pieprz. Tłuste żeberka i surowy kurczak - to danie na pewno przypadło by do gustu tzw. Warszawiakom. A gdzie surówka albo przynajmniej ziemniak? ja osobiście wiele nie wymagam, ale tych rzeczy nie dało się jeść i nie dlatego, że jestem wieśniakiem... Szkoda słów
Drogi Panie ja nie porównuję Zambrowiaków do wieśniaków, ja jedynie piszę że o wiele lepszym w tym mieście jest organizowanie imprez w stylu wiejskim, czym absolutnie nie ujmuję szacunku dla ludzi mieszkających na wsi, najwidoczniej Pan ma jakiś problem ze słowem "wieś, wiejski" w moim wydaniu absolutnie nie ma mieć to negatywnego wydźwięku, ja rozumiem, że jedzenia było mało i zimne, to wielki błąd organizatora, ale jak czytam komentarze większości że gdzieś tam stoły aż się uginały i można było się "nażreć" a kapela grałato co powinna - muzykę rozrywkową polską... to wnioskuję iż takie imprezy mają największe powodzenie, sugeruję dlatego aby Pan Piotr zacisnął zęby i dume schował do kieszeni, i szedł w te klimaty - wiejskie stoły z wędliną i smalcem, oraz wjeżdżające regionalne przysmaki.. itp.
"Krokodyl" - chyba Pan nie doczytał o co w tym poście idzie dyskusja. Gdyby te wykwintne dania się pojawiły i były smaczne - to nawet w mniejszych porcjach było by OK. Problem wynika z tego, że dań, które miały być niemal nie było - a to co było serwowane było zimne, nieodmrożone, częściowo surowe a nawet przypalone, że nie dało wbić się noża. Więc jeżeli skarga na takie jedzenie jest wg Pana wieśniactwem no to cóż - jestem. Przeczyta Pan dokładnie co piszą ludzie - nikt nie płacze za schabowym i kiełbasą - problemem było zupełnie co innego i nie tylko pod względem kulinarnym.
znam trochę Pana Piotra i wierze że chciał dobrze, a wyszło jak widać, rozumiem rozgoryczenie klientów, bo cena nie mała a zawiodło wiele rzeczy, organizowanie dużej imprezy wymaga rzetelnego przygotowania oraz przede wszystkim wywiadu środowiskowego - co będzie pasować gościom, nie ważne jak bardzo my byśmy chcieli zrobić to po swojemu, Pan Piotr jest zafascynowany restauracjami z dużych miast, gdzie panuję moda na tzw. zamiast szczupaka w galarecie - sushi, gdzie na wielkich talerzach podaję się mini porcję, i jeszcze ludzie niedojadają aby pokazać jak bardzo się jest "najedzonym", nie ważne że po powrocie do domu będą wpierdzielać pulplety z pudliszek, Pan Piotr obraca się najwidoczniej w takich "aspirujących" kręgach i na ten styl pragnie prowadzić własną działaność, ale tu na podlasiu przeciętny klient ma gdzieś nowomodne fale i bardzo dobrze; nie ma hipsterów, ani pozerów, są po prostu ludzie, można podać fajne jedzenie, z jakimś nowoczesnym twistem, ale musi być go pewna ilość, muszą być ziemniaki, muszą być surówki, musi być rosół z makaronem i okami, zamiast proshutto kiełbasa swojska dyndająca na drewnianych stojakach w stylu cepelli, musi być ciepłe i doprawione, no i muzyka.... żadna tam wymyślna nie daj Bóg jazz, niech to będzie Krawczyk czy Czerwone Gitary, ale na koniec, kiedy każdy podpity to najlpiej jednak disco-polo.. niestety.... więcej wódki mniej wina, no i koniecznie regionalne przysmaki na koniec... należy też kupić jakiś akumulator w razie awarii prądu, bo wszystko może się zdażyć, ja mam nadzieję że Pan Piotr mimo wielkiej porażki jakoś się z tego podniesie i wyciągnie lekcję na przyszłość :) imprezy masowe w stylu sylwester musi organizowac w taki a nie inny sposób bo będzie klapa, natomiast napewno klienci indywidualni którzy razem z właścicielem ustalają pewne sprawy - rodzaj menu, ilość, muzyka itp. mogą sobie wybrać w jakim stylu ma odbyć się ich impreza, jest wtedy łatwiej bo wiemy jaki klient ma gust, życzę wszystkiego dobrego dla Pana Piotra :)
Witam
Chciałabym odnieść się do umiejętności kucharza przyrządzającego potrawy u p Piotra Krajewskiego - nie chce mi się wierzyć że ów kucharz miał takie doświadczenie np. w hotelu JBB Andersia - gdyż ten hotel o takiej nazwie jest jedyny w Polsce i mieści się w Poznaniu na pl. Andersa - i oczywiście byłam tam gościem kilka razy i nie wierzę by ten kucharz tam pracował bo to co czytam ( nie byłam i ciężko mi komentować ) ale fala nie zadowolenia jest duża z tego co można przeczytać . I co taki kucharz robił by w takim małym mieście jakim jest Zambrów?
Ja byłam pierwszy raz w Zambrowie na Sylwestra u p Dworakowskich ( jeśli przekręciłam nazwisko bardzo przepraszam )koło AUTO KOMISU bardzo mi się podobało- miła obsługa dania smaczne ciepłe , napoi pod dostatkiem, kapela tez przygrywała znane kawałki do tańca. Na koniec imprezy właściciel i pracownik obsługi rozwozili gości do domów( z tym się nie spotkałam gdzie indziej ), wyszliśmy jako ostatnia para, a kilka sylwestrów już w swoim życiu zaliczyłam :) i dlatego jestem bardzo zadowolona Gratuluję operatywnym Właścicielom – wracam do Państwa za rok – pozdrawiam
[cite user="KersCola" date="05.01.2015 11:14"]"Krokodyl" - chyba Pan nie doczytał o co w tym poście idzie dyskusja. Gdyby te wykwintne dania się pojawiły i były smaczne - to nawet w mniejszych porcjach było by OK. Problem wynika z tego, że dań, które miały być niemal nie było - a to co było serwowane było zimne, nieodmrożone, częściowo surowe a nawet przypalone, że nie dało wbić się noża. Więc jeżeli skarga na takie jedzenie jest wg Pana wieśniactwem no to cóż - jestem. Przeczyta Pan dokładnie co piszą ludzie - nikt nie płacze za schabowym i kiełbasą - problemem było zupełnie co innego i nie tylko pod względem kulinarnym.
[/cite]
Droga Pani ja nie bronię Pana Piotra, zawiodło wiele rzeczy, uważam że trochę Pan Piotr porwał się z motyką na słońce, sądze że pierwsza taka duża impreza dopiero po otwarciu to ryzykowne przedsięwzięcie, natomiast z doświadczenia wiem że nawet jeśli jedzenie by sie udało to większość mogłaby i tak narzekać że rosół nie taki jak u mamy i brak schabowego, bo to nie pierwszy raz kiedy czytam na różnych forach z terenów podlasia, że właściciel zamiast "normalnego" jedzenia dał coś "udziwnionego" a muzyka taka czy siaka a powinno być chociaż na koniec to czy tamto... bo musi być bo inaczej nie ma zabawy, i raz jeszcze podkreslam nie uważam nikogo za wieśniaka, jedynie że imprezy w stylu wiejskim z regionalną nutą mają u nas w województwie największe poparcie, koniec końców na takich imprezach masowych po wypiciu większej ilości alkoholu ok 80% imprezowiczów woli "ona tańczy dla mnie" niż np. Queen.... mamy taką specyfike regionu i nie oceniam tego negatywnie, po prostu każdy region rządzi się pewnymi prawami, a zimne, lub spalone jedzenie jest niedpouszczalne wszędzie.. jak i brak prądu
Krokodyl byles w ogole na tym sylwestrze?bo patrze bronisz pana.K. jak rodzine jak nie byles to zapraszam na inne forum bo zdanie kogos z zewnatrz kto nie byl to raczej malo kogo interesuje pozdrawiam;)
sęk w tym, że nie było ani schabowego ani udziwnionego sushi, którego nawet udało mi się widzieć kilka razy w życiu na oczy. Nie znalazłem. Były za to żeberka z trzęsącym się tłuszczem - zimne. Pewnie to podają w światowych restauracjach. Przepraszam, nie znam się. Pewne jest, że noga moja w tym miejscu nigdy nie postanie.
aa i jeszcze jedno.. do muzyki praktycznie nikt nie miał zastrzeżeń! jak widać ludzie potrafią się bawić przy dj, nie koniecznie przy disco polo, więc proszę uważniej czytać wpisy innych, a jeśli chodzi o jedzenie to nikt by się niczego nie czepiał, jeśli ono by po prostu było, tak jak było podane w menu... nie chce mi się już wymieniać, tego co było w menu - a to, co zastaliśmy na stołach, różnica totalna!
[cytat]Drogi Panie ja nie porównuję Zambrowiaków do wieśniaków, ja jedynie piszę że o wiele lepszym w tym mieście jest organizowanie imprez w stylu wiejskim, czym absolutnie nie ujmuję szacunku dla ludzi mieszkających na wsi, najwidoczniej Pan ma jakiś problem ze słowem "wieś, wiejski" w moim wydaniu absolutnie nie ma mieć to negatywnego wydźwięku, ja rozumiem, że jedzenia było mało i zimne, to wielki błąd organizatora, ale jak czytam komentarze większości że gdzieś tam stoły aż się uginały i można było się "nażreć" a kapela grałato co powinna - muzykę rozrywkową polską... to wnioskuję iż takie imprezy mają największe powodzenie, sugeruję dlatego aby Pan Piotr zacisnął zęby i dume schował do kieszeni, i szedł w te klimaty - wiejskie stoły z wędliną i smalcem, oraz wjeżdżające regionalne przysmaki.. itp.[/cytat]
Najniesmaczniejsze było podejście obsługi do klientów już nieważne te uginające się stoły widać że nie załapał Pan głównego wątku tego ``balu``jak to poprzednicy napisali że chyba nie było Pana na tej imprezie więc nie widzę sensu czytać Pana wywodów. Pozdrawiam.
Pani Krokodyl -żenujace, co najmniej, jest porównywanie szczupaka w galarecie do sushi! A utożsaminianie zambrowiaków z tymi, którzy posiadają ograniczony gust kulinarny- bardzo nie na miejscu!! Schabowy i smalec- uwaza Pani, że tylko takie smaki znają i aprobują? Pan Krajewski "zachłyśnięty warszafką", nie trafił w gusta prostych, małomiasteczkowych ludzi!-żal,że Pani tak myśli. Poprostu Pan Krajewski nie wywiązał się z usługi, za którą każdy uczestnik, w terminie, zapłacił. Kwestia mentalności ludzi nic tu nie ma do rzeczy. Socjolog się znalazł!! Tak dobrze zna Pani ludzi z okolic Zambrowa?- powinna Pani wiedzieć, że nie lubią wyrzucać ciężko zarobionych pieniędzy w błoto i oczekują tego za co zapłacili! Napewno nie będą dorabiać, tego kto okazał się zupełnym ignorantem!!
Do Krokodyl:gdyby było sushi to byłoby super, porcje restauracyjne również ale smaczne.
A Właścicielowi proponuję odwiedzić restauracje w Białymstoku (bo chyba tam bywa) np Arsenał czy Czarną Owce jeśli miało być na poziomie. Kucharz może i z tytułami, ale wg mnie to wszystko było przez niego przygotowane dużo wcześniej a dniu Sylwestra po prostu odgrzane i dlatego tak wyszło. bo chyba nie wychodzi Pan z założenia, że nieważne jak mówią aby tylko mówili.
JA MAM TAKĄ PROPOZYCJĘ DLA PANA PIOTRA MOŻE ZA REKOMPENSATĘ ZORGANIZUJE PAN BAL SYLWESTROWY dla tych gości, którzy musieli bawić się na tym -ów sylwestrze. Bo na zwrot polowy kosztów to nie liczę. Ja wiem młody człowiek i pierwszy raz organizował imprezę ale zamiast zapewnienia dobrej zabawy pan się po prostu nieźle dorobił na tym sylwestrze i czuję, że to było priorytetem tego sylwestra od początku. Ludzie nie byliby tak negatywnie nastawieni i oburzeni gdyby pojawił się ktoś kto by przepraszał i wyjaśniał te wszystkie usterki.
ORGANIZATOROWI POWINNO POZOSTAĆ TYLE ILE NIE ZDOŁAJĄ ODEBRAĆ UCZESTNICY TEGO SYLWESTRA W CUDZYSŁOWIE . RADY DAWAĆ JEST ŁATWO - PODSTAWOWA -BYĆ I DBAĆ O PRZYSZŁYCH KLIENTÓW .
NA SZCZĘŚCIE ZA 450ZŁ OTRZYMALIŚMY 6 DAŃ GORĄCYCH , SZWEDA FULLLLLLLLLLLL , ILUZJONISTĘ , FAJERWERKI Z GÓRNEJ PÓŁKI , BAR FREE DO KOŃCA SYLWESTRA . OCZYWIŚCIE NIE W ZAMBROWIE W KIERUNKU NA BIAŁYSTOK. JEDNAK MOŻNA ZAOFEROWAĆ USŁUGĘ DROŻSZĄ I WYWOŁAĆ UŚMIECH . SZKODA SŁÓW NA TEN TEMAT . START FALL START. NIE WIADOMO JAK TO OKREŚLIĆ . MOŻE - MYŚLAŁEM ŻE POTRAFIĘ [lol]
Jedyne co sie Panu Piotrowi udało to ilośc osób które przeczytało na forum komentarze o dyskotece którą zorganizował:) haha:-) znajomi z innego miasta nawet rozmawiają o tej kompletnej klapie jaką jest Villa Logan. Myśle ze ludzie rozliczą Pana Piotra i będzie to pierwsza i ostatnia impreza jaką zorganizował.
Czy to przypadek wyrównanych poziomów .
Zagalopowałem się- Dacia Logan jednak spełnia swoją funkcję na takim poziomie jak podaje producent.
I salon nie żąda kwoty jak za Audi.
Może ktoś rzucił urok na ten budynek bo " pech "
prześladuje to miejsce.[
Czy to przypadek wyrównanych poziomów .
Zagalopowałem się- Dacia Logan jednak spełnia swoją funkcję na takim poziomie jak podaje producent.
I salon nie żąda kwoty jak za Audi.
Może ktoś rzucił urok na ten budynek bo " pech "
prześladuje to miejsce.[
Tak piszcie dalej .Wy wszyscy jesteście nieomylni i zawsze wam wszystko wychodzi .Jeśli się komuś nie podobało to mógł wyjść o godzinie 10 a nie bawić się do 5 rano.I tak uważam że zabawa była super .My się wybawiliśmy ,napiliśmy i najedliśmy.!!!
A Ty abc to patrzę jednej nocy kilka imprez obskoczyłeś... I tu się wybawiłeś i na magazynowej zespół się nie spodobał... Idź gdzie indziej ze swoimi opiniami, jesteś niewiarygodny.
abc powiedział
06.01.2015 21:24IP: 89.161.85.98 wypowiedzi
Tak piszcie dalej .Wy wszyscy jesteście nieomylni i zawsze wam wszystko wychodzi .Jeśli się komuś nie podobało to mógł wyjść o godzinie 10 a nie bawić się do 5 rano.I tak uważam że zabawa była super .My się wybawiliśmy ,napiliśmy i najedliśmy.!!!
To fajnie a gdzie wreszcie byles ze to wszystko bylo? Bo raczej nie tam;)
""Tak piszcie dalej .Wy wszyscy jesteście nieomylni i zawsze wam wszystko wychodzi .Jeśli się komuś nie podobało to mógł wyjść o godzinie 10 a nie bawić się do 5 rano.I tak uważam że zabawa była super .My się wybawiliśmy ,napiliśmy i najedliśmy.!!!""
[cite user="xyz" date="07.01.2015 06:26"]""Tak piszcie dalej .Wy wszyscy jesteście nieomylni i zawsze wam wszystko wychodzi .Jeśli się komuś nie podobało to mógł wyjść o godzinie 10 a nie bawić się do 5 rano.I tak uważam że zabawa była super .My się wybawiliśmy ,napiliśmy i najedliśmy.!!!""
czy to płatna rekjama[/cite] To nie żadna,,rek jama"" skończmy to biczowanie,sylwester 2015 będzie na pewno udany. To doświadczenie nie pójdzie w las.każdemu może się zdarzyć jakiś bład,Pan Piotr wyjaśnił ,była nieumyślna wpadka,przeprosił,zakończmy temat.
Tyle wejść na temat chyba rekord!!! Myślę, że to przekłada się w googlach. a i portal nie narzeka. Pan Kaczyński nawet to zauważył i inni bo ich nazwiska też pozycjonują wyżej własne interesy w googlach. Tak to jest drodzy forumowicze. Wasza dobra wiara wykorzystywana jest w niecnych celach. Potem wchodzisz zambrów i np. kaczyński od razu wszystkie biznesy PANA są na jawie. Czasem i na złej imprezie można zarobić jeżeli ona ma 12000 wejść.
[cytat]To dlaczego ten bardzo dobry kucharz pracuje w pizzy w zambrowie...?[/cytat]
W Cv to można wszystko napisać nawet to, że dla samej Królowej przygotowywało się posiłki...
My bawiliśmy się super ,i nie wiem o co ta afera .Skoro zaczyna swoją działalność na takiej sali to oczywiście że może być wpadka .Na pewno to przeanalizuje .
Ja nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam .
Dj. był super .Muzyka pierwsza klasa.A dojeść mogliście w domu.Paa
"A dojeść mogliście w domu."
A może od razu z własnym żarciem przyjść?
Zrzucanie winy na jednego z pracownikow jest bardzo ""niesmaczne"" i niegrzeczne
wzorem jednego hapola można powiedzieć że to klient nie ma smaku
jac98 powiedział
02.01.2015 17:09
IP: 89.161.85.16
35 wypowiedzi
z tego co czytałem to impra była że hoho, w malinowym.my ze swoją paczką poszliśmy w sprawdzone miejsce już 5 raz do pana Dworakowskiego na ul.Ostrowskiej teraz kilka fatów; kapela była ok,jedzenie gorące i smaczne ok 90 osób bawiło sie do 5 rano z uśmiechem na buzi po tym wszystkim miły właściciel odwozi swoich gości do domu i to wszystko za jedyne 240 zł bez alkoholu także polecam za rok sprawdzone miejsce na 100 proc Potwierdzam wypowiedz jac98 byliśmy 1 raz i było naprawdę super za rok tez tam wrócimy
WRAZ Z MĘŻEM I ZNAJOMYMI BAWILIŚMY SIĘ NA SYLWESTRZE W VILLI LOGAN, FAKTYCZNIE BYŁO KILKA NIEDOCIĄGNIĘĆ ALE PARKIET PEŁEN ROZBAWIONYCH LUDZI O CZYMŚ ŚWIADCZY. WRÓCILIŚMY DO DOMU PO GODZINIE 4.00 RANO I NA PEWNO NIE JEST TO NASZA OSTATNIA IMPREZA W TYM LOKALU!
[cite user="abc" date="03.01.2015 23:50"]
My bawiliśmy się super ,i nie wiem o co ta afera .Skoro zaczyna swoją działalność na takiej sali to oczywiście że może być wpadka .Na pewno to przeanalizuje .
Ja nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam .
Dj. był super .Muzyka pierwsza klasa.A dojeść mogliście w domu.Paa[/cite]
"A dojeść mogliście w domu." Leżę i pękam ze śmiechu! Jeden pozytywista lepszy od drugiego. Skąd wy bierzecie tych ludzi ? :D
Odnośnie organizacji: zapisując się na sylwestra miało być tylko do 120 osób nie było mowy o dwóch imprezach. Menadżer zapewniał . Dwa dni przed sylwestrem okazało się że w jednym lokalu mają być dwie imprezy! Można po dyskutować ale na imprezie "prywatnej" znajdowały się nie tylko znajomi pana Krajewskiego ale także osoby które zapisywały się w ostatniej chwili. Co do jedzenia makaron można było ugotować 2 godziny przed przyjściem gości. Jedząc "strogonow wieprzowy" miałem uczucie jakby kucharz w ostatniej chwili dolewał wody do gara żeby nadrobić ilościowo :D (bo gości było za dużo). A deski do serów korycińskich i wędlin wiejskich chyba nie dotarły nawet od stolarza. W skali od 1 do 10 impreza na 4.
abc powiedział
03.01.2015 23:50IP: 89.161.85.97 wypowiedzi
My bawiliśmy się super ,i nie wiem o co ta afera .Skoro zaczyna swoją działalność na takiej sali to oczywiście że może być wpadka .Na pewno to przeanalizuje .
Ja nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam .
Dj. był super .Muzyka pierwsza klasa.A dojeść mogliście w domu.Paa
Hmm ,,abc" ty zdecyduj na jakim sylwestrze byles, bo rozpoczeles post o sylwestrze na magazynowej i oczerniasz tamten sylwester,a teraz piszesz ze byles w tym niby ,,malinowym". Troche rozumu!
A czy ktoś widział tam przepyszne wino czerwone i biale? Niestety my tego nie znaleźliśmy a mieliśmy ochotę na to wino :-(
Piotr kontynuuj ten biznes, są klienci ktorzy chcą czegoś więcej. Innej kuchni i obsługi. Postaw też na małe kameralne przyjęcia typu urodziny, zamkniete spotkanie znajomych itp. Brakuje takich miejsc w Zambrowie gdzie można zrobic np. 40 urodziny.
[cite user="krzeski" date="04.01.2015 14:52"]
abc powiedział
03.01.2015 23:50IP: 89.161.85.97 wypowiedzi
My bawiliśmy się super ,i nie wiem o co ta afera .Skoro zaczyna swoją działalność na takiej sali to oczywiście że może być wpadka .Na pewno to przeanalizuje .
Ja nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam .
Dj. był super .Muzyka pierwsza klasa.A dojeść mogliście w domu.Paa
Hmm ,,abc" ty zdecyduj na jakim sylwestrze byles, bo rozpoczeles post o sylwestrze na magazynowej i oczerniasz tamten sylwester,a teraz piszesz ze byles w tym niby ,,malinowym". Troche rozumu![/cite]
Hahahaha! Rzeczywiście! Trolem chyba trzeba się urodzić :) Tak, jak pisałem kilka stron wcześniej, że przyszedł czas na fałszywych, podstawionych obrońców. Potwierdza się to właśnie teraz w 100 %.
Jeden pisze godzinny brak prądu a wlasciciel 24 minutowy [lol]
Ten niewypał ratował tylko i wyłącznie dj który grał super muzykę jednak na taką imprezę nie idzie się tylko potańczyć. My swoją paczką staliśmy godzinę zanim znaleziono dla nas miejsce już inni zaczęli jeść wodę z kury i to bez makaronu i wtedy jeszcze prąd był więc pisanie o jego braku jest oczywistym kłamstwem. Brak totalnej organizacji. Na następną imprezę polecam wziąć ze sobą takie akcesoria jak: krzesło, stół, jedzenie, solidny wiatrak (brak klimatyzacji ludzie pocili się jak na pustyni), wiadro z prądem i wieszak na kurtki wtedy impreza będzie udana :) Pozdrawiam dj :) a dla kucharza zdobycia jeszcze jednej nagrody za tak "wykwintne" dania.
[cite user="abc" date="03.01.2015 23:50"]
My bawiliśmy się super ,i nie wiem o co ta afera .Skoro zaczyna swoją działalność na takiej sali to oczywiście że może być wpadka .Na pewno to przeanalizuje .
Ja nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam .
Dj. był super .Muzyka pierwsza klasa.A dojeść mogliście w domu.Paa[/cite]
Szanowna osobo - gdybym chciała dojadać w domu (co musiałam z resztą niestety zrobić) to nie wybierałabym się na imprezę za 300 zł tylko żeby napić się wódki i popróbować tych rzekomo wykwintnych dań. Nie mam nic przeciwko nowym smakom i nie to nie musi być zawsze schabowy. Ale jak ktoś tu wyżej napisał nie ma nic "ą i ę" w śledziu, odmrażanych(!) i surowych potrawach i galarecie z tatarem. Za 300zł ? Sorry...
Ktoś tu pytał o wino. Owszem, było, jeżeli upomniałaś/łeś się o nie u kelnerek.
Ja ten Sylwester również zaliczam do udanych tylko i wyłącznie ze względu na znajomych z którymi spędziłam ten wieczór. To,jak ludzie zostali tam potraktowani przez Pana Krajewskiego to jest poniżej krytyki. Forma w jakiej podawane było "jedzenie", ilość jedzenia na taką liczbę osób oraz smak tego czegoś ,to wstyd jeszcze pisać ,że kucharz ma doświadczenie ... chyba,że kucharz nie miał z czego gotować.Brak światła,to faktycznie może się zdarzyć ale to,że nie ma przez cały wieczór osoby,która czuwa nad przebiegiem tak dużej imprezy -tego nie mogę zrozumieć.Zambrów ,to małe miasto -opinia o organizacji Sylwestra przez Pana Krajewskiego odbije się echem i z pewnością każdy będzie omijał to nazwisko przy organizacji wesel i innych przyjęć.
Jeśli chodzi o tą dyskotekę, bo to na pewno nie byla sylwestrowa zabawa to przede wszystkim to, co było na stołach bardzo różniło się od menu, które dostaliśmy wcześniej. Każdy z Nas był głodny przez cały wieczór niestety. Bez komentarza zostawię również organizację miejsc siedzących, jak ktoś nie umie liczyć, niech się do tego nie zabiera! Wstyd i hańba! Gdyby organizatorzy mieli odrobinkę honoru, zwróciliby wszystkim chociaż część kosztów za tego pożal się Boże sylwestra! Na brawo zasługuje tylko dj, który uratował tą imprezę i przy którym bawiliśmy się do rana!
PANIE KRAJEWSKI JA RÓWNIEŻ BYŁEM ZA SWOIMI ZNAJOMYMI NA TYM "POŻAL SIĘ BOŻE SYLWESTRZE".
POTWIERDZAM TO WSZYSTKO CO NAPISALI MOI PRZEDMÓWCY . DODAM JESZCZE , ŻE ZABRAKŁO ZAPEWNIONEJ W MENU KISZKI ZIEMNIACZANEJ I KOŁDUN.
MUSZĘ TEŻ WSPOMNIEĆ,ŻE ZABRAKŁO WODY DO KAWY I HERBATY BO NA 175 OSÓB BYŁ TYLKO JEDEN TERMOS Z
WODĄ. PIERWSZY RAZ W ŻYCIU Z TAKIEJ IMPREZY WRÓCIŁEM Z ŻONĄ BARDZO GŁODNY. SYLWESTRA OCENIAM W SKALI OD 1-10 , 2 +.
chciałbym powiedzieć, że szkoda mi Pana Piotra że pierwsza impreza mu nie wyszła, to najgorsze co może się przytrafić młodemu właścicielowi starego/nowego lokalu, uważam że problem powstał z powodu 2 rzeczy, Pan Piotr jest za mocno zafascynowany "warszafką", hipsteriadą, minimalizmem itp. gdzie niestety ludzie w Zambrowie nie chcą mini wymyślnych dań od wyrafinowanego kucharza, ani ambitnej muzyki jazzo-chilloutowej z rąk wprawionego w wielkomiejskich imprezach - DJ-a, Zambrowiacy chcą pszasnej, podlasko-wjeskiej imprezy, wiejskie stoły, kiełbachy, 5 gorących dań, i muzyka disco-polo albo max jakis tam Pit Bull...Wielki sukces odniosła Impresja, ponieważ jest elegancką restauracją, ma wyrafinowane dania, ale jest malutka.. dlatego się utrzymuję, natomiast utrzymać takiego giganta jak Villa Logan... jest bardzo trudne, i choć z ambicją chciałaby Pan lokal na poziomie, imprezy aspirujące wręcz do Warszawskich standardów, to bardzo mi przykro, sprawdziłby się gdyby klientami były dzieci bogatych rodziców co w stolicy mieszkają, a na święta wracają do Zambrówka, im by odpowiadały mini porcję, ambitna muzyka i klimat wręcz z Carringtonów... jeśli zaś chodzi o przeciętnego Zambrowiaka w wieku 30-50 którzy tu ciągle siedzą, to najwłaściwsze będą pszaśne imprezy z uginającymi się od żarcia talerzami, nie ma co patrzeć na jakość Panie Piotrze, na wymyślnego kucharza, trza brać kucharki co potrafią za grosze gar flaków ugotować, kapelę z pod Szumowa, gdzie Rysiek i Zbyszek wiedzą jak rozbawić tłum, sałatek jarzynowych narobić z majonezem aż łycha będzie stała i na stół zaserwować.. i będzie sukces....tak to wygląda Panie Piotrze, obudzi się Pan z tego nieralnego snu... posiadania "wyrafinowanej, aspirującej, modnej" restauracji, niech ona sobie będzie taka z wystroju, ale jedzenie i imprezy robi Pan tak jak reszta.... bo szybko Pan padnie, jest to moja rada naprawdę od serca, wiem co chciałaby Pan osiągnąć, ale nie wiem czy to dobra droga pod ludzi z tej mieściny, pozdrawiam i życzę sukcesów
Pani(?) Krokodyl! Pieprzy Pani ! Porównywać mieszkańców Zambrowa do wieśniaków(co kulturą nie ujmują Warszawiakom) i żarłoków chętnych najeść się byle kiełbasy i potupać przy "bara bara" to naprawdę nie na miejscu (jest forum dla Zambrowiaków w końcu).
Trzeba było zapłacić trzy stówki i przyjść zobaczyć co pan Piotr oferuje. Nie chodzi tylko o ilość ale również o jakość. Pan Piotr utrzymuje, że kucharz jest znaną osobistością w swoim kręgu. Nam -gościom wydawało się, że uczniowie z podstawówki próbują swoich sił w gotowaniu. Strogonow (chyba) soli nie widział, babka ziemniaczana to sam pieprz. Tłuste żeberka i surowy kurczak - to danie na pewno przypadło by do gustu tzw. Warszawiakom. A gdzie surówka albo przynajmniej ziemniak? ja osobiście wiele nie wymagam, ale tych rzeczy nie dało się jeść i nie dlatego, że jestem wieśniakiem... Szkoda słów
Drogi Panie ja nie porównuję Zambrowiaków do wieśniaków, ja jedynie piszę że o wiele lepszym w tym mieście jest organizowanie imprez w stylu wiejskim, czym absolutnie nie ujmuję szacunku dla ludzi mieszkających na wsi, najwidoczniej Pan ma jakiś problem ze słowem "wieś, wiejski" w moim wydaniu absolutnie nie ma mieć to negatywnego wydźwięku, ja rozumiem, że jedzenia było mało i zimne, to wielki błąd organizatora, ale jak czytam komentarze większości że gdzieś tam stoły aż się uginały i można było się "nażreć" a kapela grałato co powinna - muzykę rozrywkową polską... to wnioskuję iż takie imprezy mają największe powodzenie, sugeruję dlatego aby Pan Piotr zacisnął zęby i dume schował do kieszeni, i szedł w te klimaty - wiejskie stoły z wędliną i smalcem, oraz wjeżdżające regionalne przysmaki.. itp.
Wyrafinowanej,modnej? Hahaahahahahhaha dobre!! brawa dla tego pana za ten dowcip ;)) hehe
"Krokodyl" - chyba Pan nie doczytał o co w tym poście idzie dyskusja. Gdyby te wykwintne dania się pojawiły i były smaczne - to nawet w mniejszych porcjach było by OK. Problem wynika z tego, że dań, które miały być niemal nie było - a to co było serwowane było zimne, nieodmrożone, częściowo surowe a nawet przypalone, że nie dało wbić się noża. Więc jeżeli skarga na takie jedzenie jest wg Pana wieśniactwem no to cóż - jestem. Przeczyta Pan dokładnie co piszą ludzie - nikt nie płacze za schabowym i kiełbasą - problemem było zupełnie co innego i nie tylko pod względem kulinarnym.
znam trochę Pana Piotra i wierze że chciał dobrze, a wyszło jak widać, rozumiem rozgoryczenie klientów, bo cena nie mała a zawiodło wiele rzeczy, organizowanie dużej imprezy wymaga rzetelnego przygotowania oraz przede wszystkim wywiadu środowiskowego - co będzie pasować gościom, nie ważne jak bardzo my byśmy chcieli zrobić to po swojemu, Pan Piotr jest zafascynowany restauracjami z dużych miast, gdzie panuję moda na tzw. zamiast szczupaka w galarecie - sushi, gdzie na wielkich talerzach podaję się mini porcję, i jeszcze ludzie niedojadają aby pokazać jak bardzo się jest "najedzonym", nie ważne że po powrocie do domu będą wpierdzielać pulplety z pudliszek, Pan Piotr obraca się najwidoczniej w takich "aspirujących" kręgach i na ten styl pragnie prowadzić własną działaność, ale tu na podlasiu przeciętny klient ma gdzieś nowomodne fale i bardzo dobrze; nie ma hipsterów, ani pozerów, są po prostu ludzie, można podać fajne jedzenie, z jakimś nowoczesnym twistem, ale musi być go pewna ilość, muszą być ziemniaki, muszą być surówki, musi być rosół z makaronem i okami, zamiast proshutto kiełbasa swojska dyndająca na drewnianych stojakach w stylu cepelli, musi być ciepłe i doprawione, no i muzyka.... żadna tam wymyślna nie daj Bóg jazz, niech to będzie Krawczyk czy Czerwone Gitary, ale na koniec, kiedy każdy podpity to najlpiej jednak disco-polo.. niestety.... więcej wódki mniej wina, no i koniecznie regionalne przysmaki na koniec... należy też kupić jakiś akumulator w razie awarii prądu, bo wszystko może się zdażyć, ja mam nadzieję że Pan Piotr mimo wielkiej porażki jakoś się z tego podniesie i wyciągnie lekcję na przyszłość :) imprezy masowe w stylu sylwester musi organizowac w taki a nie inny sposób bo będzie klapa, natomiast napewno klienci indywidualni którzy razem z właścicielem ustalają pewne sprawy - rodzaj menu, ilość, muzyka itp. mogą sobie wybrać w jakim stylu ma odbyć się ich impreza, jest wtedy łatwiej bo wiemy jaki klient ma gust, życzę wszystkiego dobrego dla Pana Piotra :)
Witam
Chciałabym odnieść się do umiejętności kucharza przyrządzającego potrawy u p Piotra Krajewskiego - nie chce mi się wierzyć że ów kucharz miał takie doświadczenie np. w hotelu JBB Andersia - gdyż ten hotel o takiej nazwie jest jedyny w Polsce i mieści się w Poznaniu na pl. Andersa - i oczywiście byłam tam gościem kilka razy i nie wierzę by ten kucharz tam pracował bo to co czytam ( nie byłam i ciężko mi komentować ) ale fala nie zadowolenia jest duża z tego co można przeczytać . I co taki kucharz robił by w takim małym mieście jakim jest Zambrów?
Ja byłam pierwszy raz w Zambrowie na Sylwestra u p Dworakowskich ( jeśli przekręciłam nazwisko bardzo przepraszam )koło AUTO KOMISU bardzo mi się podobało- miła obsługa dania smaczne ciepłe , napoi pod dostatkiem, kapela tez przygrywała znane kawałki do tańca. Na koniec imprezy właściciel i pracownik obsługi rozwozili gości do domów( z tym się nie spotkałam gdzie indziej ), wyszliśmy jako ostatnia para, a kilka sylwestrów już w swoim życiu zaliczyłam :) i dlatego jestem bardzo zadowolona Gratuluję operatywnym Właścicielom – wracam do Państwa za rok – pozdrawiam
[cite user="KersCola" date="05.01.2015 11:14"]"Krokodyl" - chyba Pan nie doczytał o co w tym poście idzie dyskusja. Gdyby te wykwintne dania się pojawiły i były smaczne - to nawet w mniejszych porcjach było by OK. Problem wynika z tego, że dań, które miały być niemal nie było - a to co było serwowane było zimne, nieodmrożone, częściowo surowe a nawet przypalone, że nie dało wbić się noża. Więc jeżeli skarga na takie jedzenie jest wg Pana wieśniactwem no to cóż - jestem. Przeczyta Pan dokładnie co piszą ludzie - nikt nie płacze za schabowym i kiełbasą - problemem było zupełnie co innego i nie tylko pod względem kulinarnym.
[/cite]
Droga Pani ja nie bronię Pana Piotra, zawiodło wiele rzeczy, uważam że trochę Pan Piotr porwał się z motyką na słońce, sądze że pierwsza taka duża impreza dopiero po otwarciu to ryzykowne przedsięwzięcie, natomiast z doświadczenia wiem że nawet jeśli jedzenie by sie udało to większość mogłaby i tak narzekać że rosół nie taki jak u mamy i brak schabowego, bo to nie pierwszy raz kiedy czytam na różnych forach z terenów podlasia, że właściciel zamiast "normalnego" jedzenia dał coś "udziwnionego" a muzyka taka czy siaka a powinno być chociaż na koniec to czy tamto... bo musi być bo inaczej nie ma zabawy, i raz jeszcze podkreslam nie uważam nikogo za wieśniaka, jedynie że imprezy w stylu wiejskim z regionalną nutą mają u nas w województwie największe poparcie, koniec końców na takich imprezach masowych po wypiciu większej ilości alkoholu ok 80% imprezowiczów woli "ona tańczy dla mnie" niż np. Queen.... mamy taką specyfike regionu i nie oceniam tego negatywnie, po prostu każdy region rządzi się pewnymi prawami, a zimne, lub spalone jedzenie jest niedpouszczalne wszędzie.. jak i brak prądu
Krokodyl byles w ogole na tym sylwestrze?bo patrze bronisz pana.K. jak rodzine jak nie byles to zapraszam na inne forum bo zdanie kogos z zewnatrz kto nie byl to raczej malo kogo interesuje pozdrawiam;)
sęk w tym, że nie było ani schabowego ani udziwnionego sushi, którego nawet udało mi się widzieć kilka razy w życiu na oczy. Nie znalazłem. Były za to żeberka z trzęsącym się tłuszczem - zimne. Pewnie to podają w światowych restauracjach. Przepraszam, nie znam się. Pewne jest, że noga moja w tym miejscu nigdy nie postanie.
aa i jeszcze jedno.. do muzyki praktycznie nikt nie miał zastrzeżeń! jak widać ludzie potrafią się bawić przy dj, nie koniecznie przy disco polo, więc proszę uważniej czytać wpisy innych, a jeśli chodzi o jedzenie to nikt by się niczego nie czepiał, jeśli ono by po prostu było, tak jak było podane w menu... nie chce mi się już wymieniać, tego co było w menu - a to, co zastaliśmy na stołach, różnica totalna!
[cytat]Drogi Panie ja nie porównuję Zambrowiaków do wieśniaków, ja jedynie piszę że o wiele lepszym w tym mieście jest organizowanie imprez w stylu wiejskim, czym absolutnie nie ujmuję szacunku dla ludzi mieszkających na wsi, najwidoczniej Pan ma jakiś problem ze słowem "wieś, wiejski" w moim wydaniu absolutnie nie ma mieć to negatywnego wydźwięku, ja rozumiem, że jedzenia było mało i zimne, to wielki błąd organizatora, ale jak czytam komentarze większości że gdzieś tam stoły aż się uginały i można było się "nażreć" a kapela grałato co powinna - muzykę rozrywkową polską... to wnioskuję iż takie imprezy mają największe powodzenie, sugeruję dlatego aby Pan Piotr zacisnął zęby i dume schował do kieszeni, i szedł w te klimaty - wiejskie stoły z wędliną i smalcem, oraz wjeżdżające regionalne przysmaki.. itp.[/cytat]
Najniesmaczniejsze było podejście obsługi do klientów już nieważne te uginające się stoły widać że nie załapał Pan głównego wątku tego ``balu``jak to poprzednicy napisali że chyba nie było Pana na tej imprezie więc nie widzę sensu czytać Pana wywodów. Pozdrawiam.
Pani Krokodyl -żenujace, co najmniej, jest porównywanie szczupaka w galarecie do sushi! A utożsaminianie zambrowiaków z tymi, którzy posiadają ograniczony gust kulinarny- bardzo nie na miejscu!! Schabowy i smalec- uwaza Pani, że tylko takie smaki znają i aprobują? Pan Krajewski "zachłyśnięty warszafką", nie trafił w gusta prostych, małomiasteczkowych ludzi!-żal,że Pani tak myśli. Poprostu Pan Krajewski nie wywiązał się z usługi, za którą każdy uczestnik, w terminie, zapłacił. Kwestia mentalności ludzi nic tu nie ma do rzeczy. Socjolog się znalazł!! Tak dobrze zna Pani ludzi z okolic Zambrowa?- powinna Pani wiedzieć, że nie lubią wyrzucać ciężko zarobionych pieniędzy w błoto i oczekują tego za co zapłacili! Napewno nie będą dorabiać, tego kto okazał się zupełnym ignorantem!!
Do Krokodyl:gdyby było sushi to byłoby super, porcje restauracyjne również ale smaczne.
A Właścicielowi proponuję odwiedzić restauracje w Białymstoku (bo chyba tam bywa) np Arsenał czy Czarną Owce jeśli miało być na poziomie. Kucharz może i z tytułami, ale wg mnie to wszystko było przez niego przygotowane dużo wcześniej a dniu Sylwestra po prostu odgrzane i dlatego tak wyszło. bo chyba nie wychodzi Pan z założenia, że nieważne jak mówią aby tylko mówili.
dobre!
JA MAM TAKĄ PROPOZYCJĘ DLA PANA PIOTRA MOŻE ZA REKOMPENSATĘ ZORGANIZUJE PAN BAL SYLWESTROWY dla tych gości, którzy musieli bawić się na tym -ów sylwestrze. Bo na zwrot polowy kosztów to nie liczę. Ja wiem młody człowiek i pierwszy raz organizował imprezę ale zamiast zapewnienia dobrej zabawy pan się po prostu nieźle dorobił na tym sylwestrze i czuję, że to było priorytetem tego sylwestra od początku. Ludzie nie byliby tak negatywnie nastawieni i oburzeni gdyby pojawił się ktoś kto by przepraszał i wyjaśniał te wszystkie usterki.
ORGANIZATOROWI POWINNO POZOSTAĆ TYLE ILE NIE ZDOŁAJĄ ODEBRAĆ UCZESTNICY TEGO SYLWESTRA W CUDZYSŁOWIE . RADY DAWAĆ JEST ŁATWO - PODSTAWOWA -BYĆ I DBAĆ O PRZYSZŁYCH KLIENTÓW .
NA SZCZĘŚCIE ZA 450ZŁ OTRZYMALIŚMY 6 DAŃ GORĄCYCH , SZWEDA FULLLLLLLLLLLL , ILUZJONISTĘ , FAJERWERKI Z GÓRNEJ PÓŁKI , BAR FREE DO KOŃCA SYLWESTRA . OCZYWIŚCIE NIE W ZAMBROWIE W KIERUNKU NA BIAŁYSTOK. JEDNAK MOŻNA ZAOFEROWAĆ USŁUGĘ DROŻSZĄ I WYWOŁAĆ UŚMIECH . SZKODA SŁÓW NA TEN TEMAT . START FALL START. NIE WIADOMO JAK TO OKREŚLIĆ . MOŻE - MYŚLAŁEM ŻE POTRAFIĘ [lol]
POZDRO FOR SMART 4
jaki falstart - wole po polskiemu - no i w pizdu wylądował! Cały misterny plan też w pizdu - jak tu
http://youtu.be/fMt6RPvD4Ms
Jedyne co sie Panu Piotrowi udało to ilośc osób które przeczytało na forum komentarze o dyskotece którą zorganizował:) haha:-) znajomi z innego miasta nawet rozmawiają o tej kompletnej klapie jaką jest Villa Logan. Myśle ze ludzie rozliczą Pana Piotra i będzie to pierwsza i ostatnia impreza jaką zorganizował.
a gdzie to widać?
Na głównej stronie forum , obecnie przeczytało 11244 osób :-)
Villa Logan -Dacia Logan
Czy to przypadek wyrównanych poziomów .
Zagalopowałem się- Dacia Logan jednak spełnia swoją funkcję na takim poziomie jak podaje producent.
I salon nie żąda kwoty jak za Audi.
Może ktoś rzucił urok na ten budynek bo " pech "
prześladuje to miejsce.[
[cite user="Meksyk" date="06.01.2015 17:23"]Villa Logan -Dacia Logan
Czy to przypadek wyrównanych poziomów .
Zagalopowałem się- Dacia Logan jednak spełnia swoją funkcję na takim poziomie jak podaje producent.
I salon nie żąda kwoty jak za Audi.
Może ktoś rzucił urok na ten budynek bo " pech "
prześladuje to miejsce.[
Tak piszcie dalej .Wy wszyscy jesteście nieomylni i zawsze wam wszystko wychodzi .Jeśli się komuś nie podobało to mógł wyjść o godzinie 10 a nie bawić się do 5 rano.I tak uważam że zabawa była super .My się wybawiliśmy ,napiliśmy i najedliśmy.!!!
Oj tam.
A Ty abc to patrzę jednej nocy kilka imprez obskoczyłeś... I tu się wybawiłeś i na magazynowej zespół się nie spodobał... Idź gdzie indziej ze swoimi opiniami, jesteś niewiarygodny.
abc powiedział
06.01.2015 21:24IP: 89.161.85.98 wypowiedzi
Tak piszcie dalej .Wy wszyscy jesteście nieomylni i zawsze wam wszystko wychodzi .Jeśli się komuś nie podobało to mógł wyjść o godzinie 10 a nie bawić się do 5 rano.I tak uważam że zabawa była super .My się wybawiliśmy ,napiliśmy i najedliśmy.!!!
To fajnie a gdzie wreszcie byles ze to wszystko bylo? Bo raczej nie tam;)
""Tak piszcie dalej .Wy wszyscy jesteście nieomylni i zawsze wam wszystko wychodzi .Jeśli się komuś nie podobało to mógł wyjść o godzinie 10 a nie bawić się do 5 rano.I tak uważam że zabawa była super .My się wybawiliśmy ,napiliśmy i najedliśmy.!!!""
czy to płatna rekjama
[cite user="xyz" date="07.01.2015 06:26"]""Tak piszcie dalej .Wy wszyscy jesteście nieomylni i zawsze wam wszystko wychodzi .Jeśli się komuś nie podobało to mógł wyjść o godzinie 10 a nie bawić się do 5 rano.I tak uważam że zabawa była super .My się wybawiliśmy ,napiliśmy i najedliśmy.!!!""
czy to płatna rekjama[/cite] To nie żadna,,rek jama"" skończmy to biczowanie,sylwester 2015 będzie na pewno udany. To doświadczenie nie pójdzie w las.każdemu może się zdarzyć jakiś bład,Pan Piotr wyjaśnił ,była nieumyślna wpadka,przeprosił,zakończmy temat.
Tyle wejść na temat chyba rekord!!! Myślę, że to przekłada się w googlach. a i portal nie narzeka. Pan Kaczyński nawet to zauważył i inni bo ich nazwiska też pozycjonują wyżej własne interesy w googlach. Tak to jest drodzy forumowicze. Wasza dobra wiara wykorzystywana jest w niecnych celach. Potem wchodzisz zambrów i np. kaczyński od razu wszystkie biznesy PANA są na jawie. Czasem i na złej imprezie można zarobić jeżeli ona ma 12000 wejść.