W której ze spółdzielni da się szybko załatwić sprawy, a w których Panie siedzą i zachowują się jakby były tam za karę i robią wszystko z wielkiej łaski? Jakie macie doświadczenia?
Każdą sprawę, o którą występuje frajer, należy załatwiać w maksymalnie wydłużonym czasie, a jeśli tylko można, np, nie ma dużego zagrożenia sądowego, nie należy jej załatwiać w ogóle. Poza bardzo nielicznymi wyjątkami, frajer wcześniej czy później rezygnuje. Wyjątkiem są sprawy wykluczenia frajera ze spółdzielni, które należy załatwiać niezwłocznie oraz sprawy w których grozi wypłata odszkodowania z tytułu ubezpieczenia, np. zacieki, jeśli frajer przyleci z pismem. Na te przypadki trzeba szczególnie uważać.
Informacja
Udzielanie frajerowi informacji na piśmie jest OSTATECZNOŚCIĄ. Dopóki się daje, wszelkich informacji należy udzielać wyłącznie ustnie. Frajerowi nigdy nie należy przedstawiać całej prawdy. Dobrze jest mówić o tej samej sprawie raz tak, za drugim razem przeciwnie. Frajer się dziwi i głupieje, bo nie wie, jak jest naprawdę, a przekazując taką informację innym frajerom, wychodzi na oszołoma, bo kto uwierzy w TAK-NIE. Nigdy nie należy podawać frajerom dokładnych danych, będą się później czepiać każdego szczegółu. Trzeba zawsze zostawiać sobie pole do manewru. Jeśli frajer przypiera cię do muru, powiedz, że nie znasz dokładnych danych i sprawdzisz jutro, a podasz je przy następnej okazji, Ewentualnie możesz powiedzieć, że musisz się skonsultować z prawnikiem. Frajerzy nie znają prawa, więc odpuszczą. Jeśli nie odpuszczą, to powiedz, żeby napisali pismo, to udzielisz stosownej odpowiedzi. Raczej nie napiszą, a jeśli nawet, to trudno, sprawa się przeciągnie, aż frajer się zmęczy i odpuści.
Kształtowanie stosunków wśród mieszkańców
Frajerowi należy przedstawiać jego sąsiadów w jak najbardziej niekorzystnym świetle, najlepiej z przykładami. Dobrze jest wiedzieć coś konkretnego na temat poszczególnych frajerów, tak by zawsze był w tym element prawdziwy, wtedy nasza legenda brzmi prawdopodobnie. Nawet jeśli nie jest prawdziwa, to frajer i tak tego nie sprawdzi, a już zawsze będzie miał wątpliwości. A najlepiej jest ich na siebie napuszczać.
Osłona swoich działań
Dobrać ludzi do organów kontrolnych swoich poczynań osoby „godnych zaufania” np.: radnego miasta czy strażaka ewentualnie dyrektor zakładu budżetowego itp.. I pociągać za lejce by „ osoby zaufania” tępili frajerów .
Należy się zabezpieczyć w prokuraturze : każda sprawa ma być kontrolowana frajer ma to czuć że nie warto zgłaszać nieprawidłowości a po jakimś czasie zrezygnuję i odpuści . Pomocników frajera niszczyć w zarodku , od razu bywać w zakładach pracy i podważać ich wiarygodność i wyjaśniać czym grozi utrata pracy , stworzyć taka sytuacje by pomocnicy frajera byli wzywani do prokuratora a najlepiej w Łomży niech poczują władzę prezesa i koszy lekkomyślnego podpisania frajerowi wniosków np. o rozszerzenie porządku walnego zgromadzenie o niewygodne tematy dla prezesa .
Naczelny Sąd Administracyjny podjął bardzo ważną uchwałę chroniącą prawa właścicieli w spółdzielczych nieruchomościach. W ocenie sądu własność jest chroniona konstytucyjnie i uprawnienia właściciela lokalu w państwie prawa muszą być respektowane nawet przez spółdzielnie mieszkaniowe. Oznacza to, że spółdzielnia musi uzyskać zgodę właścicieli lokali w przypadku realizacji czynności przekraczających tzw. zwykły zarząd. Samodzielnie może dysponować nieruchmością jedynie w zakresie eksploatacji i utrzymania nieruchomości wspólnej.
W której ze spółdzielni da się szybko załatwić sprawy, a w których Panie siedzą i zachowują się jakby były tam za karę i robią wszystko z wielkiej łaski? Jakie macie doświadczenia?
nie chcę mówić Na ZSM bo na nich nie ma słów i to w 100%
to co robią to już .... szczyt wszystkiego ...Jestem z pracy ZSM niezadowolony w 100%
a myslisz ze w nadziei jest lepjej ?
albo w komunalnej wszedzie to samo tylko plac i placz o nic nie pytaj
a za wywóz śmieci 200% podnoszą wtedy pożałujesz będziesz ich przeklinał życzył im piekła
Vademecum prezesa
Postępowanie spółdzielcze
Każdą sprawę, o którą występuje frajer, należy załatwiać w maksymalnie wydłużonym czasie, a jeśli tylko można, np, nie ma dużego zagrożenia sądowego, nie należy jej załatwiać w ogóle. Poza bardzo nielicznymi wyjątkami, frajer wcześniej czy później rezygnuje. Wyjątkiem są sprawy wykluczenia frajera ze spółdzielni, które należy załatwiać niezwłocznie oraz sprawy w których grozi wypłata odszkodowania z tytułu ubezpieczenia, np. zacieki, jeśli frajer przyleci z pismem. Na te przypadki trzeba szczególnie uważać.
Informacja
Udzielanie frajerowi informacji na piśmie jest OSTATECZNOŚCIĄ. Dopóki się daje, wszelkich informacji należy udzielać wyłącznie ustnie. Frajerowi nigdy nie należy przedstawiać całej prawdy. Dobrze jest mówić o tej samej sprawie raz tak, za drugim razem przeciwnie. Frajer się dziwi i głupieje, bo nie wie, jak jest naprawdę, a przekazując taką informację innym frajerom, wychodzi na oszołoma, bo kto uwierzy w TAK-NIE. Nigdy nie należy podawać frajerom dokładnych danych, będą się później czepiać każdego szczegółu. Trzeba zawsze zostawiać sobie pole do manewru. Jeśli frajer przypiera cię do muru, powiedz, że nie znasz dokładnych danych i sprawdzisz jutro, a podasz je przy następnej okazji, Ewentualnie możesz powiedzieć, że musisz się skonsultować z prawnikiem. Frajerzy nie znają prawa, więc odpuszczą. Jeśli nie odpuszczą, to powiedz, żeby napisali pismo, to udzielisz stosownej odpowiedzi. Raczej nie napiszą, a jeśli nawet, to trudno, sprawa się przeciągnie, aż frajer się zmęczy i odpuści.
Kształtowanie stosunków wśród mieszkańców
Frajerowi należy przedstawiać jego sąsiadów w jak najbardziej niekorzystnym świetle, najlepiej z przykładami. Dobrze jest wiedzieć coś konkretnego na temat poszczególnych frajerów, tak by zawsze był w tym element prawdziwy, wtedy nasza legenda brzmi prawdopodobnie. Nawet jeśli nie jest prawdziwa, to frajer i tak tego nie sprawdzi, a już zawsze będzie miał wątpliwości. A najlepiej jest ich na siebie napuszczać.
Osłona swoich działań
Dobrać ludzi do organów kontrolnych swoich poczynań osoby „godnych zaufania” np.: radnego miasta czy strażaka ewentualnie dyrektor zakładu budżetowego itp.. I pociągać za lejce by „ osoby zaufania” tępili frajerów .
Należy się zabezpieczyć w prokuraturze : każda sprawa ma być kontrolowana frajer ma to czuć że nie warto zgłaszać nieprawidłowości a po jakimś czasie zrezygnuję i odpuści . Pomocników frajera niszczyć w zarodku , od razu bywać w zakładach pracy i podważać ich wiarygodność i wyjaśniać czym grozi utrata pracy , stworzyć taka sytuacje by pomocnicy frajera byli wzywani do prokuratora a najlepiej w Łomży niech poczują władzę prezesa i koszy lekkomyślnego podpisania frajerowi wniosków np. o rozszerzenie porządku walnego zgromadzenie o niewygodne tematy dla prezesa .
Wczoraj były pierwsze czytania ustaw o społdzielniach mieszkaniowych.Duże zmiany.
A brać ich za dupę i pokazać gdzie ich miejsce oni są dla nas a nie my dla nich
Naczelny Sąd Administracyjny podjął bardzo ważną uchwałę chroniącą prawa właścicieli w spółdzielczych nieruchomościach. W ocenie sądu własność jest chroniona konstytucyjnie i uprawnienia właściciela lokalu w państwie prawa muszą być respektowane nawet przez spółdzielnie mieszkaniowe. Oznacza to, że spółdzielnia musi uzyskać zgodę właścicieli lokali w przypadku realizacji czynności przekraczających tzw. zwykły zarząd. Samodzielnie może dysponować nieruchmością jedynie w zakresie eksploatacji i utrzymania nieruchomości wspólnej.
http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/1822-ii-ops-212-dysponowanie-nieruchomoscia-na-cele-budowlane-przez-spoldzielnie-mieszkaniowa
Spółdzielnia Nadzieja, zwykłe pytanie- wieeelka łaska przy udzielaniu odpowiedzi.. Bo jak to, ktoś śmie pytać mieć jakąś sprawę?