[cite user="eena2012" date="23.03.2014 14:17"]Szok!
Co za ciemnota!
Kto teraz normalny chodzi na "msze"![/cite]
Nie obrażaj innych uczuć, wierzeń, tobie nikt nie narzuca zdania co do postępowania i zachowań - odrobinę szacunku i kultury by się zdało
Laicy nie wierzący nikt was nie zaczepia i nie wprowadza w temat i o nic nie pyta .O co więc chodzi że ciągle próbujecie nas katolików na siłę uszczęśliwiać Trochę was rozumiem nie macie swoich korzeni zrzuceni po wojnie z desantu od Ruskich
To nie osąd, jedynie moje spostrzeżenie, iż najgłośniej krzyczą i są
zaciekłymi przeciwnikami Kościoła ci, którzy mają wiele do ukrycia. [/cite] ja sumienie mam czyste i nie muszę co niedziele latać do tego pośredniaka, a ty musisz co niedzielę się spowiadać bo chyba masz z czego ,jeżeli ja coś żle zrobię to mnie sumienie będzie gryzło do końca życia .a ty dwa złote rzucisz na tacę .i grzechy sprzedane .gorszej obłudy i hipokryzji nie widziałem zapamiętaj to można leczyć.albo napisz sobie na pasie bóg z nami...będę wiedział z kim mam do czynienia
lechu,
chciałam w pierwszym zamiarze napisać długi wywód, oparty o moje osobiste doświadczenie wiary i bycie w Kościele, które nie zawsze było łatwe dla mnie. Jednakże po przemyśleniu, zrezygnowałam. Ale mam kilka pytań do Ciebie i pozostałych forumowiczów, którzy walczą z Kościołem:
- czy nauczanie Kościoła wzywa do nienawiści?
- czy osoba niewierząca musi koniecznie walczyć z religią?
- czy osobiście modlisz się?
Celowo pytam o modlitwę, bo to jest nasz jedyny sposób na kontakt z Bogiem.
Kościoła nie traktuję jako pośredniaka, gdzie dam na tacę i mam odpuszczone wszystkie grzechy i przewinienia. Kościół dla mnie jest miejscem, gdzie wspólnie z innymi osobami, chcemy spotkać się z Bogiem. Wynika to z naturalnej potrzeby każdego człowieka. Nie ma ludzi niewierzących na świecie, bo wiara tkwi w naturze człowieka. Od zarania dziejów religia zawsze była obecna w życiu ludzi. Miałeś może kontakt z lekturą a może nawet czytałeś " Mity starożytnych Greków i Rzymian"? To jest właśnie jeden z dowodów , że człowiek to istota religijna, wierząca.
Wiarę w Boga może zastąpić wiara w mamonę, w posiadanie jak najwięcej dóbr materialnych. Gdy zaniedbuje się sferę ducha, wtedy rodzą się demony nienawiści, złości, agresji, a nawet życiowej frustracji.Czy celowo dążysz do tego?
Ogólnie na świecie wzmogły się prześladowania religijne.
Podam Ci link, w którym przeczytasz miedzy innymi, że chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą religijną
prześladowanie kościoła ,bo jak pisałem z obłudą i hipokryzją naszych hierarchów kościelnych trzeba walczyć dopóki nie uderzą się w piersi i przeproszą za wyrządzoną krzywdę dzieciom za drugą wojnę światową za hajlowanie hitlerowi za inkwizycje za wyprawy krzyżowe można jeszcze długo wymieniać bo lista grzeszków tych darmozjadów jest długa i nie trzeba mieszać do tego boga,bo jeżeli oni boga się nie boją to nie wiem o co tu chodzi...PRAWDA ICH WYZWOLI,
[cite user="prawda" date="24.03.2014 09:23"]lechu,
chciałam w pierwszym zamiarze napisać długi wywód, oparty o moje osobiste doświadczenie wiary i bycie w Kościele, które nie zawsze było łatwe dla mnie. Jednakże po przemyśleniu, zrezygnowałam. Ale mam kilka pytań do Ciebie i pozostałych forumowiczów, którzy walczą z Kościołem:
- czy nauczanie Kościoła wzywa do nienawiści?
- czy osoba niewierząca musi koniecznie walczyć z religią?
- czy osobiście modlisz się?
Celowo pytam o modlitwę, bo to jest nasz jedyny sposób na kontakt z Bogiem.
Kościoła nie traktuję jako pośredniaka, gdzie dam na tacę i mam odpuszczone wszystkie grzechy i przewinienia. Kościół dla mnie jest miejscem, gdzie wspólnie z innymi osobami, chcemy spotkać się z Bogiem. Wynika to z naturalnej potrzeby każdego człowieka. Nie ma ludzi niewierzących na świecie, bo wiara tkwi w naturze człowieka. Od zarania dziejów religia zawsze była obecna w życiu ludzi. Miałeś może kontakt z lekturą a może nawet czytałeś " Mity starożytnych Greków i Rzymian"? To jest właśnie jeden z dowodów , że człowiek to istota religijna, wierząca.
Wiarę w Boga może zastąpić wiara w mamonę, w posiadanie jak najwięcej dóbr materialnych. Gdy zaniedbuje się sferę ducha, wtedy rodzą się demony nienawiści, złości, agresji, a nawet życiowej frustracji.Czy celowo dążysz do tego?
Ogólnie na świecie wzmogły się prześladowania religijne.
Podam Ci link, w którym przeczytasz miedzy innymi, że chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą religijną
Dołączasz się do grona prześladowców, wyszydzających naukę Kościoła?[/cite]
" Kościół dla mnie jest miejscem, gdzie wspólnie z innymi osobami, chcemy spotkać się z Bogiem."
A jak się już spotykacie to może objaw nam jak wygląda, czy jest przystojniak?
Adelo-bis,
rozumiem, że napisałaś to pytanie, czy Bóg jest przystojniakiem, z wrodzonej przekory, ale postaram się na nie odpowiedzieć. Sięgam do wiarygodnego źródła: [I]Dzienniczka Siostry Faustyny.[/I] Tam Faustyna napisała, jak powstawał obraz- wizerunek Bożego Miłosierdzia.
[I]"W pewnej chwili, kiedy byłam u tego malarza, który maluje ten obraz i zobaczyłam, ze nie jest taki piękny, jakim jest Jezus, zasmuciłam się tym bardzo, jednak ukryłam to w sercu głęboko. (...) Zaraz udałam się do kaplicy i napłakałam się bardzo. Rzekłam do Pana: Kto Cię wymaluje tak pięknym jak jesteś?"
[/I]
Z definicji Boga, wiemy, ze jest On doskonały, więc czemu nie może być przystojny? A cytowane słowa z Dzienniczka wręcz wskazują, iż nie umiemy wyobrazić sobie piękna Boga i są potwierdzeniem, że Bóg to przystojniak, według ludzkiej miary.
Wypada więc nam cieszyć się, że oglądamy przystojnego Boga w obrazie Bożego Miłosierdzia.
anioły też na pewno są piękni według ciebie to jak wygląda szatan który też był aniołem też był piękny .dwa tysiące lat wciskania ciemnoty każdy potrafi narysować diabła choć nikt go nie widział ,to są skutki wciskania kitu,[zly]
lechu,
odpowiem Ci po chłopsku, że [B]świata ducha nijak rozumem nie rozbierzesz.[/B]
Ale dalej walcz i jak przewalczysz tę złość i bunt, być może oczy się Tobie otworzą.
Siłą Szatana jest to, że ludzie w niego nie wierzą!
Szatan jest bardzo inteligentny i sprytniejszy od ludzi, bo jak wiesz, to upadły Anioł i nawet takiego mądralę jak Ty potrafił omotać. To jednak nie dziwi, jeżeli się nie prosi Boga o pomoc, nie dziękuje, nie uczestniczy we mszach świętych, nie spowiada, nie żałuje za grzechy, naprawiając je i pokutując. Rozgrzeszenie, to znak, ze Pan Bóg darował Ci winy ale jest jeszcze... kara, którą poniesiesz osobiście i za żadne 2 zł. rzucone na tacę nie odkupisz ich w całości, no może w malutkiej części jako, ze to jałmużna. Najpierw musisz naprawić wyrządzone szkody i ponieść za to... karę na ziemi, a jak nie zdążysz na ziemi, to w przybytku, którego nazwy boje się wymówić. [:-)]
P.S. Pięknego dnia.
dzięki.....szatana wymyślili księża bo tylko oni potrafią was obronić od niego i tym sposobem ściągają was pod swoje księżowskie skrzydła .ciemnotę można nastraszyć wszystkim.a jeżeli chodzi o te dwa złote to biskup powiedział że katolik jest tyle wart ile da na tacę.no to ile są warci katolicy według Ciebie?
[cytat]dzięki.....szatana wymyślili księża bo tylko oni potrafią was obronić od niego i tym sposobem ściągają was pod swoje księżowskie skrzydła .ciemnotę można nastraszyć wszystkim.a jeżeli chodzi o te dwa złote to biskup powiedział że katolik jest tyle wart ile da na tacę.no to ile są warci katolicy według Ciebie?[/cytat]
Od Księcia Ciemności ochroni tylko modlitwa, a katolik jest tyle wart ile potrafi dać z siebie innym... miłości. Biskup, to tylko człowiek i może być niedouczony lub mieć gorszy dzień i pleść głupoty.[:-)]
P.S. Wszystkiego dobrego.
Siłą Szatana jest to, że ludzie w niego nie wierzą!
Szatan jest bardzo inteligentny i sprytniejszy od ludzi, bo jak wiesz, to upadły Anioł i nawet takiego mądralę jak Ty potrafił omotać. To jednak nie dziwi, jeżeli się nie prosi Boga o pomoc, nie dziękuje, nie uczestniczy we mszach świętych, nie spowiada, nie żałuje za grzechy, naprawiając je i pokutując. Rozgrzeszenie, to znak, ze Pan Bóg darował Ci winy ale jest jeszcze... kara, którą poniesiesz osobiście i za żadne 2 zł. rzucone na tacę nie odkupisz ich w całości, no może w malutkiej części jako, ze to jałmużna. Najpierw musisz naprawić wyrządzone szkody i ponieść za to... karę na ziemi, a jak nie zdążysz na ziemi, to w przybytku, którego nazwy boje się wymówić. [:-)]
P.S. Pięknego dnia.[/cite]
pod warunkiem, że ktoś w to wierzy
a co z tymi, co nie wierzą w mitologie chrześcijańskie? jak mają sobie tłumaczyć pochodzenie zła? a co to w ogóle jest zło? jak tobie dobrze, to innemu źle... wszystko względne i czarno-białego świata brak
Od Księcia Ciemności ochroni tylko modlitwa, a katolik jest tyle wart ile potrafi dać z siebie innym... miłości. Biskup, to tylko człowiek i może być niedouczony lub mieć gorszy dzień i pleść głupoty.[:-)]
P.S. Wszystkiego dobrego.
[/cite] biskup niedouczony.jak widzę zaczynasz załapywać ,może jeszcze coś z Ciebie będzie ,miłych snów.[zly]
pod warunkiem, że ktoś w to wierzy
a co z tymi, co nie wierzą w mitologie chrześcijańskie? jak mają sobie tłumaczyć pochodzenie zła? a co to w ogóle jest zło? jak tobie dobrze, to innemu źle... wszystko względne i czarno-białego świata brak[/cite]
Wszystko istnieje na zasadzie kontrastu: zło-dobro, czerń- biel, noc -dzień, cisza- wrzask, piękno- brzydota itd. Zło, to jest to czego byś nie chciał aby się tobie przydarzyło. Każdy zdrowy psychicznie człowiek wie kiedy czyni zło np. bijesz kijem sąsiada, czy byłoby Ci dobrze gdyby on Cię tym kijem okładał? Jeżeli tak, to masz problem ze sobą, bo nie panujesz nad emocjami i nie umiesz rozwiązywać problemów. Czasami odrobina empatii wystarczy. A i jest jeszcze sumienie, które nawet po długim czasie potrafi przypomnieć złe czyny. A tak a propos może wiesz skąd ono się wzięło?[:-)]
P.S. Miłego dnia.
Bardzo silne sumienie i empatię posiadają wszystkie naczelne. Chociaż są to cechy, które generalnie można zaobserwować u większości ssaków żyjących w stadach. Dlaczego zwierzęta stadne posiadają te cechy? Ponieważ to szczwany trik na przetrwanie. Jeśli tobie zależy na mnie, a mi zależy na tobie, to wszystkim zwiększają się szanse na przeżycie. U niektórych naczelnych empatia wykracza nawet poza ramy własnego gatunku i potrafią rozumieć ból i współczuć innym, zupełnie niespokrewnionym ze sobą zwierzętom.
Każdy kto ma w domu psa wie, że jeśli chodzi o te uczucia, to ludzie nie są wyjątkowi i nie są ich jedynymi posiadaczami.
Małpa nie musi czytać świętych ksiąg by rozumieć, że zabicie innej małpy jest złe, a iskanie dobre. Tak samo jak buddysta, zaratusztranista, czy jakikolwiek poganin, tak samo i małpa nie wierzy w Jezusa, nie zna jego nauk, a mimo tego potrafi dostrzec różnice miedzy tym co dobre, a złe.
Zatem odpowiedź na twoje pytanie "A tak a propos może wiesz skąd ono się wzięło?" brzmi: tak, wiem, wzięło się z tego samego źródła, co skrzydła u ptaków i kwiaty u roślin.
Bardzo silne sumienie i empatię posiadają wszystkie naczelne. Chociaż są to cechy, które generalnie można zaobserwować u większości ssaków żyjących w stadach. Dlaczego zwierzęta stadne posiadają te cechy? Ponieważ to szczwany trik na przetrwanie. Jeśli tobie zależy na mnie, a mi zależy na tobie, to wszystkim zwiększają się szanse na przeżycie. U niektórych naczelnych empatia wykracza nawet poza ramy własnego gatunku i potrafią rozumieć ból i współczuć innym, zupełnie niespokrewnionym ze sobą zwierzętom.
Każdy kto ma w domu psa wie, że jeśli chodzi o te uczucia, to ludzie nie są wyjątkowi i nie są ich jedynymi posiadaczami.
Małpa nie musi czytać świętych ksiąg by rozumieć, że zabicie innej małpy jest złe, a iskanie dobre. Tak samo jak buddysta, zaratusztranista, czy jakikolwiek poganin, tak samo i małpa nie wierzy w Jezusa, nie zna jego nauk, a mimo tego potrafi dostrzec różnice miedzy tym co dobre, a złe.
Zatem odpowiedź na twoje pytanie "A tak a propos może wiesz skąd ono się wzięło?" brzmi: tak, wiem, wzięło się z tego samego źródła, co skrzydła u ptaków i kwiaty u roślin. [/cite]
Do przetrwania wystarczy instynkt zachowawczy i dlatego małpa iska jedna drugą aby je robale nie zeżarły, a nie dla przyjemności. Tak jak matka iska głowę dziecka gdy ma wszy, bo dziecko drapie się, rani i to je boli, i może się wdać zakażenie i może umrzeć, a nie dla przyjemności. A sekowanie małp, odganianie od stada i żywności to oznaka empatii czy instynktu zachowawczego, ze mnie żarła nie starczy? Zwierzęta walczące o przywództwo w stadzie, wyganiają pokonanego albo zagryzają, to też martwią się co się z nim stało i jak cierpiało, jak je hieny żarły żywcem jeszcze. Pies, który zagryza małe dziecko, a jest domownikiem od 5 lat, to na pewno ma empatię i współczuje rodzinie i dziecku, że je zagryzł i na pewno ma wyrzuty sumienia i żałuje, że to zrobił. A widziałeś sumienie? Bo skrzydło ptaka każdy widzi i jak powstało, to może sobie interpretować dowolnie, według własnej wiary. Ale jak powstało sumienie, z czego i gdzie jest umiejscowione to już chyba nie bardzo?[:-)]
P.S. Miłego dnia.
[cite user="selena" date="25.03.2014 11:35"]organista - ależ fucha, kandydaci będą pchali się drzwiami i oknami
A czas pokaże, czy te zmiany będą na lepsze. [/cite]
Selena a żebyś wiedziała że to jest niezla fucha. Chrzty, Śluby, Pogrzeby, opłaty za opłatki od parafian, itp. Były organista tylko na tym się nieźle wzbogacił. Dom postawił.
[cytat]Jak można to pod pytam się co z tym naszym organistą to prawda że proboszcz zwolnił??? [/cytat]
Nie było go tylko w jedną niedzielę, a wszyscy wywołują burze, że zwolniony ;) Wciąż gra, myli nuty i fałszuje. Wszystko w normie.
[cytat]Do przetrwania wystarczy instynkt zachowawczy i dlatego małpa iska jedna drugą aby je robale nie zeżarły, a nie dla przyjemności. Tak jak matka iska głowę dziecka gdy ma wszy, bo dziecko drapie się, rani i to je boli, i może się wdać zakażenie i może umrzeć, a nie dla przyjemności. [/cytat]
Nie przypominam sobie bym pisał cokolwiek o przyjemności.
[cite user="markiza" date="28.03.2014 08:14"]A sekowanie małp, odganianie od stada i żywności to oznaka empatii czy instynktu zachowawczego, ze mnie żarła nie starczy? Zwierzęta walczące o przywództwo w stadzie, wyganiają pokonanego albo zagryzają, to też martwią się co się z nim stało i jak cierpiało, jak je hieny żarły żywcem jeszcze. [/cite]
Trochę ładu brak i literówek masa, wiec nie rozumiem powyższego.
[cite user="markiza" date="28.03.2014 08:14"]Pies, który zagryza małe dziecko, a jest domownikiem od 5 lat, to na pewno ma empatię i współczuje rodzinie i dziecku, że je zagryzł i na pewno ma wyrzuty sumienia i żałuje, że to zrobił. [/cite]
Facet, który ma żonę i troje dzieci, które zabija, bo np. stracił pracę i boi się, że ich nie wyżywi to ma empatię? Będzie żałować tego co zrobił?
Zarówno wśród zwierząt, jak i wśród ludzi są bestie. Jednak są one wyjątkami od reguły. Gdyby psy były takie jak piszesz, to nikt by ich w domach z dziećmi nie trzymał. Niestety trafi się czasem pies psychopata. Tak jak trafić się może i człowiek psychol.
[cite user="markiza" date="28.03.2014 08:14"]A widziałeś sumienie? Bo skrzydło ptaka każdy widzi i jak powstało, to może sobie interpretować dowolnie, według własnej wiary. Ale jak powstało sumienie, z czego i gdzie jest umiejscowione to już chyba nie bardzo?[:-)] [/cite]
Tak, sumienie widziałem nie raz. Zarówno u ludzi, jak i u zwierząt. Każdy, kto kiedykolwiek był wściekły na swojego psa, za cokolwiek, wie, że pies rozumie, że zrobił coś źle. Nie koniecznie każdy pies jest na tyle bystry by zrozumieć co konkretnie zrobił źle, ale skuli się i spłaszczy rozumiejąc, że czymś zawinił. Okazuje skruchę, a to właśnie jest istota sumienia.
Widziałem i czytałem o kilku eksperymentach na szczurach i szympansach badanych właśnie pod kątem sumienia, empatii i poczucia sprawiedliwości. Każdy, kto twierdzi, że zwierzęta nie posiadają tych uczuć, jest ignorantem, albo po prostu debilem nie potrafiącym ogarnąć faktów.
Mam swoje zdanie na ten temat i widzę, ze do konsensusu nie dojdziemy, a na takim poziomie nie chcę dyskutować. Nie musisz się tak ekscytować swoimi poglądami, bo nie masz wyłączności na prawdę i nawet wielcy tego świata też się mylili. Życzę więcej pokory, w dochodzeniu do prawdy.
P.S. Wszystkiego dobrego.
Bycie ignorantem nie jest niczym złym. Wystarczy zapoznać się z tematem by nim nie być. Bycie debilem, to już tzw. siła wyższa i nijak się tego nie przeskoczy. Wypowiadając się na temat czegoś, czego się nie przebadało, jest po prostu ignorancją. Drugi przypadek to niechęć do zapoznania się z tematem przy równoczesnym posiadaniu swojego zdania na tenże temat.
Twoje czy moje poglądy nie mają tu żadnego znaczenia. Posiadane przez zwierzęta sumienie jest przebadanym i udokumentowanym faktem. Takim samym jak kształt Ziemi.
Wyjaśnij mi na jakiej podstawie wnosisz, że zwierzęta nie posiadają świadomości? Jestem pewny, że swoje wnioski opierasz na przemyśleniach własnych, bądź filozofów, teologów, czy humanistów. Niestety tak jak szwaczka jest zazwyczaj kiepskim hydraulikiem, tak i humanista jest kiepskim biologiem.
Jeśli chcesz poświecę chwile czasu by poszukać dokumentacji stworzonych przez kompetentnych ludzi potwierdzających, że jesteś w błędzie.
[cite user="Jałokim" date="01.04.2014 21:07"]Wyjaśnij mi na jakiej podstawie wnosisz, że zwierzęta nie posiadają świadomości? Jestem pewny, że swoje wnioski opierasz na przemyśleniach własnych, bądź filozofów, teologów, czy humanistów. Niestety tak jak szwaczka jest zazwyczaj kiepskim hydraulikiem, tak i humanista jest kiepskim biologiem.
Jeśli chcesz poświecę chwile czasu by poszukać dokumentacji stworzonych przez kompetentnych ludzi potwierdzających, że jesteś w błędzie. [/cite]
Kompetentni w Twoim mniemaniu są niekompetentni w moim. Czasami i szwaczka jest kiepska i hydraulik do niczego i nie muszą już nawet próbować innych profesji. Jeżeli twierdzisz, że zwierzęta posiadają samoświadomość, to może takiego szympansa wybrać na prezydenta, ministra finansów, architekta? Do konsensusu nie dojdziemy.
P.S. Miłego dnia.
[cytat]Kompetentni w Twoim mniemaniu są niekompetentni w moim. Czasami i szwaczka jest kiepska i hydraulik do niczego i nie muszą już nawet próbować innych profesji. [/cytat]
Szwaczka będzie niemal zawsze kiepskim hydraulikiem, natomiast hydraulik sporadycznie o hydraulice nie będzie miał pojęcia. Dlatego jeśli chcesz naprawić rurę, to nie szukasz pomocy u szwaczki. Z tego samego powodu nie pytasz humanisty o to czy zwierzęta posiadają świadomość, bo to nie jego dziedzina. Może mieć co najwyżej o tym swoje zdanie. On, tak jak i szwaczka, może powiedzieć co MYŚLI na temat świadomości u zwierząt, czy pękniętej rurze. Jednak czy ich OPINIA będzie miała jakąkolwiek wartość? Obawiam się że nie. Z tego co piszesz o swoich źródłach wiedzy wynika, że przy kłopotach z hydrauliką wzywasz na pomoc szwaczkę, bo twoim zdaniem hydraulik jest niekompetentny. Bo przecież pytając o psychikę zwierząt nie chcesz zapoznać się z opinią człowieka, który od lat temat bada, tylko masz swoich "specjalistów", którzy po prostu wiedzą jak jest i kropka.
[cite user="markiza" date="02.04.2014 08:04"]Jeżeli twierdzisz, że zwierzęta posiadają samoświadomość, to może takiego szympansa wybrać na prezydenta, ministra finansów, architekta? Do konsensusu nie dojdziemy. [/cite]
Radzę przeanalizować czym jest świadomość, a czym inteligencja, bo najwyraźniej mylisz te pojęcia. Fakt, że szympans nie jest w stanie sprawować funkcji prezydenta nie wynika z braku świadomości, tylko przede wszystkim ze zbyt małej inteligencji tego zwierzaka. Warto dodać, że niska inteligencja nie jest brakiem inteligencji. Znam ludzi głupszych od wielu szympansów. Co nie znaczy, że nie posiadają oni inteligencji, świadomości i uczuć.
Wracając jeszcze do tego kto jest kompetentny, a kto nie: nie wierzę w żadnego z bogów. Interesuje mnie ten temat, ale nie ograniczam się wyłącznie do źródeł ateistycznych. By nabrać pełnego obrazu sytuacji przeczytałem np. Biblię Tysiąclecia. Nie wyobrażam sobie bym mógł z czystym sumieniem krytykować Judeo-chrześcijaństwo nie zapoznając się z tym zbiorem ksiąg. Trzeba przeanalizować w miarę możliwości obiektywnie dwie strony barykady. Zatem jeśli wypowiadasz się na jakiś temat, to lepiej się z nim zapoznaj. Głosząc jedynie swój pogląd na sprawę, bez posiadania jakiejkolwiek wiedzy, ośmieszasz się przedstawiając opinie szwaczki (humanisty/teologa) na temat cieknącej rury (psychiki zwierząt, której nie znają z tej prostej przyczyny, że jej nie badali).
[cite user="Jałokim" date="02.04.2014 16:48"]
Szwaczka będzie niemal zawsze kiepskim hydraulikiem, natomiast hydraulik sporadycznie o hydraulice nie będzie miał pojęcia. Dlatego jeśli chcesz naprawić rurę, to nie szukasz pomocy u szwaczki. Z tego samego powodu nie pytasz humanisty o to czy zwierzęta posiadają świadomość, bo to nie jego dziedzina. Może mieć co najwyżej o tym swoje zdanie. On, tak jak i szwaczka, może powiedzieć co MYŚLI na temat świadomości u zwierząt, czy pękniętej rurze. Jednak czy ich OPINIA będzie miała jakąkolwiek wartość? Obawiam się że nie. Z tego co piszesz o swoich źródłach wiedzy wynika, że przy kłopotach z hydrauliką wzywasz na pomoc szwaczkę, bo twoim zdaniem hydraulik jest niekompetentny. Bo przecież pytając o psychikę zwierząt nie chcesz zapoznać się z opinią człowieka, który od lat temat bada, tylko masz swoich "specjalistów", którzy po prostu wiedzą jak jest i kropka.
Radzę przeanalizować czym jest świadomość, a czym inteligencja, bo najwyraźniej mylisz te pojęcia. Fakt, że szympans nie jest w stanie sprawować funkcji prezydenta nie wynika z braku świadomości, tylko przede wszystkim ze zbyt małej inteligencji tego zwierzaka. Warto dodać, że niska inteligencja nie jest brakiem inteligencji. Znam ludzi głupszych od wielu szympansów. Co nie znaczy, że nie posiadają oni inteligencji, świadomości i uczuć.
Wracając jeszcze do tego kto jest kompetentny, a kto nie: nie wierzę w żadnego z bogów. Interesuje mnie ten temat, ale nie ograniczam się wyłącznie do źródeł ateistycznych. By nabrać pełnego obrazu sytuacji przeczytałem np. Biblię Tysiąclecia. Nie wyobrażam sobie bym mógł z czystym sumieniem krytykować Judeo-chrześcijaństwo nie zapoznając się z tym zbiorem ksiąg. Trzeba przeanalizować w miarę możliwości obiektywnie dwie strony barykady. Zatem jeśli wypowiadasz się na jakiś temat, to lepiej się z nim zapoznaj. Głosząc jedynie swój pogląd na sprawę, bez posiadania jakiejkolwiek wiedzy, ośmieszasz się przedstawiając opinie szwaczki (humanisty/teologa) na temat cieknącej rury (psychiki zwierząt, której nie znają z tej prostej przyczyny, że jej nie badali). [/cite]
Nawet szwaczka może mieć swoja opinię i nie wiem dlaczego tego nie szanujesz tylko wyśmiewasz? Twoje cytaciki z Wikipedi świadczą o Twojej "rozleglej" wiedzy na ten temat. Przeczytanie Biblii też o niczym nie świadczy. Ludzie studiują ja po kilkanaście lat. Ja mam taki światopogląd, a ty masz inny, a jeszcze inni nie maja go wcale i niech tak zostanie.
Nie rozumiesz. Właśnie o to chodzi, że masz ZDANIE i twierdzisz, że twoje ZDANIE jest ponad faktami. Tu nie chodzi o opinię. Jeśli w twojej opinii Ziemia jest płaska to czy czyni to Ziemię płaską? Nie. Tak samo szympansy nie tracą świadomości tylko dlatego, że w twojej opinii jej nie mają. Ziemia nie jest płaska - zostało to wyliczone udowodnione i zaobserwowane. Nie przez szwaczkę, czy humanistę, tylko przez astronomów, fizyków, matematyków - ludzi w tej tematyce kompetentnych. Zwierzęta też nie są pozbawione współczucia, sumienia, świadomości i inteligencji, bo to też zostało już dawno zaobserwowane i udokumentowane. Fakt, że nie zapoznałaś się z tą dokumentacją nie czyni zwierząt takimi, za jakie je uznajesz.
[cytat]Twoje cytaciki z Wikipedi świadczą o Twojej "rozleglej" wiedzy na ten temat.[/cytat]
Jakie cytaciki? Użyłem jakiegokolwiek cytatu? Zdaje się, że nie czytasz, albo czytasz nie bardzo rozumiejąc co.
[cite user="markiza" date="02.04.2014 17:43"]Przeczytanie Biblii też o niczym nie świadczy.[/cite]
Nie chwalę się jej przeczytaniem. Pokazuję, że mimo posiadania określonego światopoglądu nie trzeba, a nawet wręcz nie należy zamykać się na inny. I to właśnie chciałem przekazać w zdaniu o biblii.
Podsumowując:
Ja piszę jak jest, ty piszesz jak myślisz, że jest.
To co piszę o świadomości, i sumieniu nie jest moją opinią, czy światopoglądem. Tak jak kulistość Ziemi nie jest moją opinią, czy światopoglądem.
Twierdzisz, ze tylko Twój pogląd jest słuszny i nie dociera do Ciebie, ze ktoś może i ma inny. Znalazłam tekst, który napisałeś jako swój a był to tekst z netu i dlatego Twoje niby badania to tylko wykorzystywanie cudzych tekstów bez własnych przemyśleń.
j/w
Przydało by się coś zorganizować trzeba tylko dobrej woli Zambrowiaków
organisty nie ma i dlatego jest smętnie:(
Jak to nie ma
ponoć za tydzień na sumie Masters ma śpiewać!! [:-D]
[cytat][/cytat] Nie Masters tylko Nergal
[cytat] Nie Masters tylko Nergal[/cytat]
wow! ale czad! [;-b]
Szok!
Co za ciemnota!
Kto teraz normalny chodzi na "msze"!
[cite user="eena2012" date="23.03.2014 14:17"]Szok!
Co za ciemnota!
Kto teraz normalny chodzi na "msze"![/cite]
Kto? Normalni chodzą, a niemoralni się wstydzą, bo prawda w oczy (duszy-sumienia) kole.
[cite user="prawda" date="23.03.2014 15:35"]
Kto? Normalni chodzą, a niemoralni się wstydzą, bo prawda w oczy (duszy-sumienia) kole.[/cite]
A tę łatwość w wydawaniu tego typu osądów to też podczas mszy zdobyłaś/eś? Może i "chodzisz" ale rozumiesz zupełnie opacznie.
z całą pewnością na msze do kościoła chodzą ci,którzy czują taką potrzebę i praktykują ,a przede wszystkim wierzą w Boga
[cite user="eena2012" date="23.03.2014 14:17"]Szok!
Co za ciemnota!
Kto teraz normalny chodzi na "msze"![/cite]
Nie obrażaj innych uczuć, wierzeń, tobie nikt nie narzuca zdania co do postępowania i zachowań - odrobinę szacunku i kultury by się zdało
Racja
Kazdy niech patrzy na siebie
Laicy nie wierzący nikt was nie zaczepia i nie wprowadza w temat i o nic nie pyta .O co więc chodzi że ciągle próbujecie nas katolików na siłę uszczęśliwiać Trochę was rozumiem nie macie swoich korzeni zrzuceni po wojnie z desantu od Ruskich
[cite user="Soulahili" date="23.03.2014 16:27"]
A tę łatwość w wydawaniu tego typu osądów to też podczas mszy zdobyłaś/eś? Może i "chodzisz" ale rozumiesz zupełnie opacznie.
[/cite]
To nie osąd, jedynie moje spostrzeżenie, iż najgłośniej krzyczą i są
zaciekłymi przeciwnikami Kościoła ci, którzy mają wiele do ukrycia.
[cite user="prawda" date="23.03.2014 22:18"]
To nie osąd, jedynie moje spostrzeżenie, iż najgłośniej krzyczą i są
zaciekłymi przeciwnikami Kościoła ci, którzy mają wiele do ukrycia. [/cite] ja sumienie mam czyste i nie muszę co niedziele latać do tego pośredniaka, a ty musisz co niedzielę się spowiadać bo chyba masz z czego ,jeżeli ja coś żle zrobię to mnie sumienie będzie gryzło do końca życia .a ty dwa złote rzucisz na tacę .i grzechy sprzedane .gorszej obłudy i hipokryzji nie widziałem zapamiętaj to można leczyć.albo napisz sobie na pasie bóg z nami...będę wiedział z kim mam do czynienia
lechu,
chciałam w pierwszym zamiarze napisać długi wywód, oparty o moje osobiste doświadczenie wiary i bycie w Kościele, które nie zawsze było łatwe dla mnie. Jednakże po przemyśleniu, zrezygnowałam. Ale mam kilka pytań do Ciebie i pozostałych forumowiczów, którzy walczą z Kościołem:
- czy nauczanie Kościoła wzywa do nienawiści?
- czy osoba niewierząca musi koniecznie walczyć z religią?
- czy osobiście modlisz się?
Celowo pytam o modlitwę, bo to jest nasz jedyny sposób na kontakt z Bogiem.
Kościoła nie traktuję jako pośredniaka, gdzie dam na tacę i mam odpuszczone wszystkie grzechy i przewinienia. Kościół dla mnie jest miejscem, gdzie wspólnie z innymi osobami, chcemy spotkać się z Bogiem. Wynika to z naturalnej potrzeby każdego człowieka. Nie ma ludzi niewierzących na świecie, bo wiara tkwi w naturze człowieka. Od zarania dziejów religia zawsze była obecna w życiu ludzi. Miałeś może kontakt z lekturą a może nawet czytałeś " Mity starożytnych Greków i Rzymian"? To jest właśnie jeden z dowodów , że człowiek to istota religijna, wierząca.
Wiarę w Boga może zastąpić wiara w mamonę, w posiadanie jak najwięcej dóbr materialnych. Gdy zaniedbuje się sferę ducha, wtedy rodzą się demony nienawiści, złości, agresji, a nawet życiowej frustracji.Czy celowo dążysz do tego?
Ogólnie na świecie wzmogły się prześladowania religijne.
Podam Ci link, w którym przeczytasz miedzy innymi, że chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą religijną
http://www.niedziela.pl/artykul/3232/Chrzescijanie-najbardziej-przesladowana
Dołączasz się do grona prześladowców, wyszydzających naukę Kościoła?
prześladowanie kościoła ,bo jak pisałem z obłudą i hipokryzją naszych hierarchów kościelnych trzeba walczyć dopóki nie uderzą się w piersi i przeproszą za wyrządzoną krzywdę dzieciom za drugą wojnę światową za hajlowanie hitlerowi za inkwizycje za wyprawy krzyżowe można jeszcze długo wymieniać bo lista grzeszków tych darmozjadów jest długa i nie trzeba mieszać do tego boga,bo jeżeli oni boga się nie boją to nie wiem o co tu chodzi...PRAWDA ICH WYZWOLI,
[cite user="prawda" date="24.03.2014 09:23"]lechu,
chciałam w pierwszym zamiarze napisać długi wywód, oparty o moje osobiste doświadczenie wiary i bycie w Kościele, które nie zawsze było łatwe dla mnie. Jednakże po przemyśleniu, zrezygnowałam. Ale mam kilka pytań do Ciebie i pozostałych forumowiczów, którzy walczą z Kościołem:
- czy nauczanie Kościoła wzywa do nienawiści?
- czy osoba niewierząca musi koniecznie walczyć z religią?
- czy osobiście modlisz się?
Celowo pytam o modlitwę, bo to jest nasz jedyny sposób na kontakt z Bogiem.
Kościoła nie traktuję jako pośredniaka, gdzie dam na tacę i mam odpuszczone wszystkie grzechy i przewinienia. Kościół dla mnie jest miejscem, gdzie wspólnie z innymi osobami, chcemy spotkać się z Bogiem. Wynika to z naturalnej potrzeby każdego człowieka. Nie ma ludzi niewierzących na świecie, bo wiara tkwi w naturze człowieka. Od zarania dziejów religia zawsze była obecna w życiu ludzi. Miałeś może kontakt z lekturą a może nawet czytałeś " Mity starożytnych Greków i Rzymian"? To jest właśnie jeden z dowodów , że człowiek to istota religijna, wierząca.
Wiarę w Boga może zastąpić wiara w mamonę, w posiadanie jak najwięcej dóbr materialnych. Gdy zaniedbuje się sferę ducha, wtedy rodzą się demony nienawiści, złości, agresji, a nawet życiowej frustracji.Czy celowo dążysz do tego?
Ogólnie na świecie wzmogły się prześladowania religijne.
Podam Ci link, w którym przeczytasz miedzy innymi, że chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą religijną
http://www.niedziela.pl/artykul/3232/Chrzescijanie-najbardziej-przesladowana
Dołączasz się do grona prześladowców, wyszydzających naukę Kościoła?[/cite]
" Kościół dla mnie jest miejscem, gdzie wspólnie z innymi osobami, chcemy spotkać się z Bogiem."
A jak się już spotykacie to może objaw nam jak wygląda, czy jest przystojniak?
Adelo-bis,
rozumiem, że napisałaś to pytanie, czy Bóg jest przystojniakiem, z wrodzonej przekory, ale postaram się na nie odpowiedzieć. Sięgam do wiarygodnego źródła: [I]Dzienniczka Siostry Faustyny.[/I] Tam Faustyna napisała, jak powstawał obraz- wizerunek Bożego Miłosierdzia.
[I]"W pewnej chwili, kiedy byłam u tego malarza, który maluje ten obraz i zobaczyłam, ze nie jest taki piękny, jakim jest Jezus, zasmuciłam się tym bardzo, jednak ukryłam to w sercu głęboko. (...) Zaraz udałam się do kaplicy i napłakałam się bardzo. Rzekłam do Pana: Kto Cię wymaluje tak pięknym jak jesteś?"
[/I]
Z definicji Boga, wiemy, ze jest On doskonały, więc czemu nie może być przystojny? A cytowane słowa z Dzienniczka wręcz wskazują, iż nie umiemy wyobrazić sobie piękna Boga i są potwierdzeniem, że Bóg to przystojniak, według ludzkiej miary.
Wypada więc nam cieszyć się, że oglądamy przystojnego Boga w obrazie Bożego Miłosierdzia.
anioły też na pewno są piękni według ciebie to jak wygląda szatan który też był aniołem też był piękny .dwa tysiące lat wciskania ciemnoty każdy potrafi narysować diabła choć nikt go nie widział ,to są skutki wciskania kitu,[zly]
lechu,
odpowiem Ci po chłopsku, że [B]świata ducha nijak rozumem nie rozbierzesz.[/B]
Ale dalej walcz i jak przewalczysz tę złość i bunt, być może oczy się Tobie otworzą.
Proboszcz robi stopniowe porządki bo dawnym prob. Heliodorze i pozbył w końcu kłopotliwego organisty
organista - ależ fucha, kandydaci będą pchali się drzwiami i oknami
A czas pokaże, czy te zmiany będą na lepsze.
[cytat][/cytat]
Siłą Szatana jest to, że ludzie w niego nie wierzą!
Szatan jest bardzo inteligentny i sprytniejszy od ludzi, bo jak wiesz, to upadły Anioł i nawet takiego mądralę jak Ty potrafił omotać. To jednak nie dziwi, jeżeli się nie prosi Boga o pomoc, nie dziękuje, nie uczestniczy we mszach świętych, nie spowiada, nie żałuje za grzechy, naprawiając je i pokutując. Rozgrzeszenie, to znak, ze Pan Bóg darował Ci winy ale jest jeszcze... kara, którą poniesiesz osobiście i za żadne 2 zł. rzucone na tacę nie odkupisz ich w całości, no może w malutkiej części jako, ze to jałmużna. Najpierw musisz naprawić wyrządzone szkody i ponieść za to... karę na ziemi, a jak nie zdążysz na ziemi, to w przybytku, którego nazwy boje się wymówić. [:-)]
P.S. Pięknego dnia.
dzięki.....szatana wymyślili księża bo tylko oni potrafią was obronić od niego i tym sposobem ściągają was pod swoje księżowskie skrzydła .ciemnotę można nastraszyć wszystkim.a jeżeli chodzi o te dwa złote to biskup powiedział że katolik jest tyle wart ile da na tacę.no to ile są warci katolicy według Ciebie?
[cytat]dzięki.....szatana wymyślili księża bo tylko oni potrafią was obronić od niego i tym sposobem ściągają was pod swoje księżowskie skrzydła .ciemnotę można nastraszyć wszystkim.a jeżeli chodzi o te dwa złote to biskup powiedział że katolik jest tyle wart ile da na tacę.no to ile są warci katolicy według Ciebie?[/cytat]
Od Księcia Ciemności ochroni tylko modlitwa, a katolik jest tyle wart ile potrafi dać z siebie innym... miłości. Biskup, to tylko człowiek i może być niedouczony lub mieć gorszy dzień i pleść głupoty.[:-)]
P.S. Wszystkiego dobrego.
[cytat]j/w[/cytat]
to śpiewać nie umiesz? i się weselić?
[cite user="markiza" date="25.03.2014 11:36"]
Siłą Szatana jest to, że ludzie w niego nie wierzą!
Szatan jest bardzo inteligentny i sprytniejszy od ludzi, bo jak wiesz, to upadły Anioł i nawet takiego mądralę jak Ty potrafił omotać. To jednak nie dziwi, jeżeli się nie prosi Boga o pomoc, nie dziękuje, nie uczestniczy we mszach świętych, nie spowiada, nie żałuje za grzechy, naprawiając je i pokutując. Rozgrzeszenie, to znak, ze Pan Bóg darował Ci winy ale jest jeszcze... kara, którą poniesiesz osobiście i za żadne 2 zł. rzucone na tacę nie odkupisz ich w całości, no może w malutkiej części jako, ze to jałmużna. Najpierw musisz naprawić wyrządzone szkody i ponieść za to... karę na ziemi, a jak nie zdążysz na ziemi, to w przybytku, którego nazwy boje się wymówić. [:-)]
P.S. Pięknego dnia.[/cite]
pod warunkiem, że ktoś w to wierzy
a co z tymi, co nie wierzą w mitologie chrześcijańskie? jak mają sobie tłumaczyć pochodzenie zła? a co to w ogóle jest zło? jak tobie dobrze, to innemu źle... wszystko względne i czarno-białego świata brak
[cite user="markiza" date="26.03.2014 11:47"]
Od Księcia Ciemności ochroni tylko modlitwa, a katolik jest tyle wart ile potrafi dać z siebie innym... miłości. Biskup, to tylko człowiek i może być niedouczony lub mieć gorszy dzień i pleść głupoty.[:-)]
P.S. Wszystkiego dobrego.
[/cite] biskup niedouczony.jak widzę zaczynasz załapywać ,może jeszcze coś z Ciebie będzie ,miłych snów.[zly]
Oj leonku,,ja spiewać nie potrafię,ale i ciebie nie słychać,,
[cite user="paprodziad" date="27.03.2014 00:00"]
pod warunkiem, że ktoś w to wierzy
a co z tymi, co nie wierzą w mitologie chrześcijańskie? jak mają sobie tłumaczyć pochodzenie zła? a co to w ogóle jest zło? jak tobie dobrze, to innemu źle... wszystko względne i czarno-białego świata brak[/cite]
Wszystko istnieje na zasadzie kontrastu: zło-dobro, czerń- biel, noc -dzień, cisza- wrzask, piękno- brzydota itd. Zło, to jest to czego byś nie chciał aby się tobie przydarzyło. Każdy zdrowy psychicznie człowiek wie kiedy czyni zło np. bijesz kijem sąsiada, czy byłoby Ci dobrze gdyby on Cię tym kijem okładał? Jeżeli tak, to masz problem ze sobą, bo nie panujesz nad emocjami i nie umiesz rozwiązywać problemów. Czasami odrobina empatii wystarczy. A i jest jeszcze sumienie, które nawet po długim czasie potrafi przypomnieć złe czyny. A tak a propos może wiesz skąd ono się wzięło?[:-)]
P.S. Miłego dnia.
[cytat][/cytat]
Bardzo silne sumienie i empatię posiadają wszystkie naczelne. Chociaż są to cechy, które generalnie można zaobserwować u większości ssaków żyjących w stadach. Dlaczego zwierzęta stadne posiadają te cechy? Ponieważ to szczwany trik na przetrwanie. Jeśli tobie zależy na mnie, a mi zależy na tobie, to wszystkim zwiększają się szanse na przeżycie. U niektórych naczelnych empatia wykracza nawet poza ramy własnego gatunku i potrafią rozumieć ból i współczuć innym, zupełnie niespokrewnionym ze sobą zwierzętom.
Każdy kto ma w domu psa wie, że jeśli chodzi o te uczucia, to ludzie nie są wyjątkowi i nie są ich jedynymi posiadaczami.
Małpa nie musi czytać świętych ksiąg by rozumieć, że zabicie innej małpy jest złe, a iskanie dobre. Tak samo jak buddysta, zaratusztranista, czy jakikolwiek poganin, tak samo i małpa nie wierzy w Jezusa, nie zna jego nauk, a mimo tego potrafi dostrzec różnice miedzy tym co dobre, a złe.
Zatem odpowiedź na twoje pytanie "A tak a propos może wiesz skąd ono się wzięło?" brzmi: tak, wiem, wzięło się z tego samego źródła, co skrzydła u ptaków i kwiaty u roślin.
[cite user="Jałokim" date="27.03.2014 22:27"]
Bardzo silne sumienie i empatię posiadają wszystkie naczelne. Chociaż są to cechy, które generalnie można zaobserwować u większości ssaków żyjących w stadach. Dlaczego zwierzęta stadne posiadają te cechy? Ponieważ to szczwany trik na przetrwanie. Jeśli tobie zależy na mnie, a mi zależy na tobie, to wszystkim zwiększają się szanse na przeżycie. U niektórych naczelnych empatia wykracza nawet poza ramy własnego gatunku i potrafią rozumieć ból i współczuć innym, zupełnie niespokrewnionym ze sobą zwierzętom.
Każdy kto ma w domu psa wie, że jeśli chodzi o te uczucia, to ludzie nie są wyjątkowi i nie są ich jedynymi posiadaczami.
Małpa nie musi czytać świętych ksiąg by rozumieć, że zabicie innej małpy jest złe, a iskanie dobre. Tak samo jak buddysta, zaratusztranista, czy jakikolwiek poganin, tak samo i małpa nie wierzy w Jezusa, nie zna jego nauk, a mimo tego potrafi dostrzec różnice miedzy tym co dobre, a złe.
Zatem odpowiedź na twoje pytanie "A tak a propos może wiesz skąd ono się wzięło?" brzmi: tak, wiem, wzięło się z tego samego źródła, co skrzydła u ptaków i kwiaty u roślin. [/cite]
Do przetrwania wystarczy instynkt zachowawczy i dlatego małpa iska jedna drugą aby je robale nie zeżarły, a nie dla przyjemności. Tak jak matka iska głowę dziecka gdy ma wszy, bo dziecko drapie się, rani i to je boli, i może się wdać zakażenie i może umrzeć, a nie dla przyjemności. A sekowanie małp, odganianie od stada i żywności to oznaka empatii czy instynktu zachowawczego, ze mnie żarła nie starczy? Zwierzęta walczące o przywództwo w stadzie, wyganiają pokonanego albo zagryzają, to też martwią się co się z nim stało i jak cierpiało, jak je hieny żarły żywcem jeszcze. Pies, który zagryza małe dziecko, a jest domownikiem od 5 lat, to na pewno ma empatię i współczuje rodzinie i dziecku, że je zagryzł i na pewno ma wyrzuty sumienia i żałuje, że to zrobił. A widziałeś sumienie? Bo skrzydło ptaka każdy widzi i jak powstało, to może sobie interpretować dowolnie, według własnej wiary. Ale jak powstało sumienie, z czego i gdzie jest umiejscowione to już chyba nie bardzo?[:-)]
P.S. Miłego dnia.
[cite user="selena" date="25.03.2014 11:35"]organista - ależ fucha, kandydaci będą pchali się drzwiami i oknami
A czas pokaże, czy te zmiany będą na lepsze. [/cite]
Selena a żebyś wiedziała że to jest niezla fucha. Chrzty, Śluby, Pogrzeby, opłaty za opłatki od parafian, itp. Były organista tylko na tym się nieźle wzbogacił. Dom postawił.
Jak można to pod pytam się co z tym naszym organistą to prawda że proboszcz zwolnił???
[cytat]Jak można to pod pytam się co z tym naszym organistą to prawda że proboszcz zwolnił??? [/cytat]
Nie było go tylko w jedną niedzielę, a wszyscy wywołują burze, że zwolniony ;) Wciąż gra, myli nuty i fałszuje. Wszystko w normie.
[cytat]Do przetrwania wystarczy instynkt zachowawczy i dlatego małpa iska jedna drugą aby je robale nie zeżarły, a nie dla przyjemności. Tak jak matka iska głowę dziecka gdy ma wszy, bo dziecko drapie się, rani i to je boli, i może się wdać zakażenie i może umrzeć, a nie dla przyjemności. [/cytat]
Nie przypominam sobie bym pisał cokolwiek o przyjemności.
[cite user="markiza" date="28.03.2014 08:14"]A sekowanie małp, odganianie od stada i żywności to oznaka empatii czy instynktu zachowawczego, ze mnie żarła nie starczy? Zwierzęta walczące o przywództwo w stadzie, wyganiają pokonanego albo zagryzają, to też martwią się co się z nim stało i jak cierpiało, jak je hieny żarły żywcem jeszcze. [/cite]
Trochę ładu brak i literówek masa, wiec nie rozumiem powyższego.
[cite user="markiza" date="28.03.2014 08:14"]Pies, który zagryza małe dziecko, a jest domownikiem od 5 lat, to na pewno ma empatię i współczuje rodzinie i dziecku, że je zagryzł i na pewno ma wyrzuty sumienia i żałuje, że to zrobił. [/cite]
Facet, który ma żonę i troje dzieci, które zabija, bo np. stracił pracę i boi się, że ich nie wyżywi to ma empatię? Będzie żałować tego co zrobił?
Zarówno wśród zwierząt, jak i wśród ludzi są bestie. Jednak są one wyjątkami od reguły. Gdyby psy były takie jak piszesz, to nikt by ich w domach z dziećmi nie trzymał. Niestety trafi się czasem pies psychopata. Tak jak trafić się może i człowiek psychol.
[cite user="markiza" date="28.03.2014 08:14"]A widziałeś sumienie? Bo skrzydło ptaka każdy widzi i jak powstało, to może sobie interpretować dowolnie, według własnej wiary. Ale jak powstało sumienie, z czego i gdzie jest umiejscowione to już chyba nie bardzo?[:-)] [/cite]
Tak, sumienie widziałem nie raz. Zarówno u ludzi, jak i u zwierząt. Każdy, kto kiedykolwiek był wściekły na swojego psa, za cokolwiek, wie, że pies rozumie, że zrobił coś źle. Nie koniecznie każdy pies jest na tyle bystry by zrozumieć co konkretnie zrobił źle, ale skuli się i spłaszczy rozumiejąc, że czymś zawinił. Okazuje skruchę, a to właśnie jest istota sumienia.
Widziałem i czytałem o kilku eksperymentach na szczurach i szympansach badanych właśnie pod kątem sumienia, empatii i poczucia sprawiedliwości. Każdy, kto twierdzi, że zwierzęta nie posiadają tych uczuć, jest ignorantem, albo po prostu debilem nie potrafiącym ogarnąć faktów.
Np:
https://www.youtube.com/watch?v=VyGN92UAnjI
Mam swoje zdanie na ten temat i widzę, ze do konsensusu nie dojdziemy, a na takim poziomie nie chcę dyskutować. Nie musisz się tak ekscytować swoimi poglądami, bo nie masz wyłączności na prawdę i nawet wielcy tego świata też się mylili. Życzę więcej pokory, w dochodzeniu do prawdy.
P.S. Wszystkiego dobrego.
Bycie ignorantem nie jest niczym złym. Wystarczy zapoznać się z tematem by nim nie być. Bycie debilem, to już tzw. siła wyższa i nijak się tego nie przeskoczy. Wypowiadając się na temat czegoś, czego się nie przebadało, jest po prostu ignorancją. Drugi przypadek to niechęć do zapoznania się z tematem przy równoczesnym posiadaniu swojego zdania na tenże temat.
Twoje czy moje poglądy nie mają tu żadnego znaczenia. Posiadane przez zwierzęta sumienie jest przebadanym i udokumentowanym faktem. Takim samym jak kształt Ziemi.
Zwierzęta nie posiada samoświadomości i dlatego nie maja sumienia.
Wyjaśnij mi na jakiej podstawie wnosisz, że zwierzęta nie posiadają świadomości? Jestem pewny, że swoje wnioski opierasz na przemyśleniach własnych, bądź filozofów, teologów, czy humanistów. Niestety tak jak szwaczka jest zazwyczaj kiepskim hydraulikiem, tak i humanista jest kiepskim biologiem.
Jeśli chcesz poświecę chwile czasu by poszukać dokumentacji stworzonych przez kompetentnych ludzi potwierdzających, że jesteś w błędzie.
[cite user="Jałokim" date="01.04.2014 21:07"]Wyjaśnij mi na jakiej podstawie wnosisz, że zwierzęta nie posiadają świadomości? Jestem pewny, że swoje wnioski opierasz na przemyśleniach własnych, bądź filozofów, teologów, czy humanistów. Niestety tak jak szwaczka jest zazwyczaj kiepskim hydraulikiem, tak i humanista jest kiepskim biologiem.
Jeśli chcesz poświecę chwile czasu by poszukać dokumentacji stworzonych przez kompetentnych ludzi potwierdzających, że jesteś w błędzie. [/cite]
Kompetentni w Twoim mniemaniu są niekompetentni w moim. Czasami i szwaczka jest kiepska i hydraulik do niczego i nie muszą już nawet próbować innych profesji. Jeżeli twierdzisz, że zwierzęta posiadają samoświadomość, to może takiego szympansa wybrać na prezydenta, ministra finansów, architekta? Do konsensusu nie dojdziemy.
P.S. Miłego dnia.
[cytat]Kompetentni w Twoim mniemaniu są niekompetentni w moim. Czasami i szwaczka jest kiepska i hydraulik do niczego i nie muszą już nawet próbować innych profesji. [/cytat]
Szwaczka będzie niemal zawsze kiepskim hydraulikiem, natomiast hydraulik sporadycznie o hydraulice nie będzie miał pojęcia. Dlatego jeśli chcesz naprawić rurę, to nie szukasz pomocy u szwaczki. Z tego samego powodu nie pytasz humanisty o to czy zwierzęta posiadają świadomość, bo to nie jego dziedzina. Może mieć co najwyżej o tym swoje zdanie. On, tak jak i szwaczka, może powiedzieć co MYŚLI na temat świadomości u zwierząt, czy pękniętej rurze. Jednak czy ich OPINIA będzie miała jakąkolwiek wartość? Obawiam się że nie. Z tego co piszesz o swoich źródłach wiedzy wynika, że przy kłopotach z hydrauliką wzywasz na pomoc szwaczkę, bo twoim zdaniem hydraulik jest niekompetentny. Bo przecież pytając o psychikę zwierząt nie chcesz zapoznać się z opinią człowieka, który od lat temat bada, tylko masz swoich "specjalistów", którzy po prostu wiedzą jak jest i kropka.
[cite user="markiza" date="02.04.2014 08:04"]Jeżeli twierdzisz, że zwierzęta posiadają samoświadomość, to może takiego szympansa wybrać na prezydenta, ministra finansów, architekta? Do konsensusu nie dojdziemy. [/cite]
Radzę przeanalizować czym jest świadomość, a czym inteligencja, bo najwyraźniej mylisz te pojęcia. Fakt, że szympans nie jest w stanie sprawować funkcji prezydenta nie wynika z braku świadomości, tylko przede wszystkim ze zbyt małej inteligencji tego zwierzaka. Warto dodać, że niska inteligencja nie jest brakiem inteligencji. Znam ludzi głupszych od wielu szympansów. Co nie znaczy, że nie posiadają oni inteligencji, świadomości i uczuć.
Wracając jeszcze do tego kto jest kompetentny, a kto nie: nie wierzę w żadnego z bogów. Interesuje mnie ten temat, ale nie ograniczam się wyłącznie do źródeł ateistycznych. By nabrać pełnego obrazu sytuacji przeczytałem np. Biblię Tysiąclecia. Nie wyobrażam sobie bym mógł z czystym sumieniem krytykować Judeo-chrześcijaństwo nie zapoznając się z tym zbiorem ksiąg. Trzeba przeanalizować w miarę możliwości obiektywnie dwie strony barykady. Zatem jeśli wypowiadasz się na jakiś temat, to lepiej się z nim zapoznaj. Głosząc jedynie swój pogląd na sprawę, bez posiadania jakiejkolwiek wiedzy, ośmieszasz się przedstawiając opinie szwaczki (humanisty/teologa) na temat cieknącej rury (psychiki zwierząt, której nie znają z tej prostej przyczyny, że jej nie badali).
[cite user="Jałokim" date="02.04.2014 16:48"]
Szwaczka będzie niemal zawsze kiepskim hydraulikiem, natomiast hydraulik sporadycznie o hydraulice nie będzie miał pojęcia. Dlatego jeśli chcesz naprawić rurę, to nie szukasz pomocy u szwaczki. Z tego samego powodu nie pytasz humanisty o to czy zwierzęta posiadają świadomość, bo to nie jego dziedzina. Może mieć co najwyżej o tym swoje zdanie. On, tak jak i szwaczka, może powiedzieć co MYŚLI na temat świadomości u zwierząt, czy pękniętej rurze. Jednak czy ich OPINIA będzie miała jakąkolwiek wartość? Obawiam się że nie. Z tego co piszesz o swoich źródłach wiedzy wynika, że przy kłopotach z hydrauliką wzywasz na pomoc szwaczkę, bo twoim zdaniem hydraulik jest niekompetentny. Bo przecież pytając o psychikę zwierząt nie chcesz zapoznać się z opinią człowieka, który od lat temat bada, tylko masz swoich "specjalistów", którzy po prostu wiedzą jak jest i kropka.
Radzę przeanalizować czym jest świadomość, a czym inteligencja, bo najwyraźniej mylisz te pojęcia. Fakt, że szympans nie jest w stanie sprawować funkcji prezydenta nie wynika z braku świadomości, tylko przede wszystkim ze zbyt małej inteligencji tego zwierzaka. Warto dodać, że niska inteligencja nie jest brakiem inteligencji. Znam ludzi głupszych od wielu szympansów. Co nie znaczy, że nie posiadają oni inteligencji, świadomości i uczuć.
Wracając jeszcze do tego kto jest kompetentny, a kto nie: nie wierzę w żadnego z bogów. Interesuje mnie ten temat, ale nie ograniczam się wyłącznie do źródeł ateistycznych. By nabrać pełnego obrazu sytuacji przeczytałem np. Biblię Tysiąclecia. Nie wyobrażam sobie bym mógł z czystym sumieniem krytykować Judeo-chrześcijaństwo nie zapoznając się z tym zbiorem ksiąg. Trzeba przeanalizować w miarę możliwości obiektywnie dwie strony barykady. Zatem jeśli wypowiadasz się na jakiś temat, to lepiej się z nim zapoznaj. Głosząc jedynie swój pogląd na sprawę, bez posiadania jakiejkolwiek wiedzy, ośmieszasz się przedstawiając opinie szwaczki (humanisty/teologa) na temat cieknącej rury (psychiki zwierząt, której nie znają z tej prostej przyczyny, że jej nie badali). [/cite]
Nawet szwaczka może mieć swoja opinię i nie wiem dlaczego tego nie szanujesz tylko wyśmiewasz? Twoje cytaciki z Wikipedi świadczą o Twojej "rozleglej" wiedzy na ten temat. Przeczytanie Biblii też o niczym nie świadczy. Ludzie studiują ja po kilkanaście lat. Ja mam taki światopogląd, a ty masz inny, a jeszcze inni nie maja go wcale i niech tak zostanie.
Nie rozumiesz. Właśnie o to chodzi, że masz ZDANIE i twierdzisz, że twoje ZDANIE jest ponad faktami. Tu nie chodzi o opinię. Jeśli w twojej opinii Ziemia jest płaska to czy czyni to Ziemię płaską? Nie. Tak samo szympansy nie tracą świadomości tylko dlatego, że w twojej opinii jej nie mają. Ziemia nie jest płaska - zostało to wyliczone udowodnione i zaobserwowane. Nie przez szwaczkę, czy humanistę, tylko przez astronomów, fizyków, matematyków - ludzi w tej tematyce kompetentnych. Zwierzęta też nie są pozbawione współczucia, sumienia, świadomości i inteligencji, bo to też zostało już dawno zaobserwowane i udokumentowane. Fakt, że nie zapoznałaś się z tą dokumentacją nie czyni zwierząt takimi, za jakie je uznajesz.
[cytat]Twoje cytaciki z Wikipedi świadczą o Twojej "rozleglej" wiedzy na ten temat.[/cytat]
Jakie cytaciki? Użyłem jakiegokolwiek cytatu? Zdaje się, że nie czytasz, albo czytasz nie bardzo rozumiejąc co.
[cite user="markiza" date="02.04.2014 17:43"]Przeczytanie Biblii też o niczym nie świadczy.[/cite]
Nie chwalę się jej przeczytaniem. Pokazuję, że mimo posiadania określonego światopoglądu nie trzeba, a nawet wręcz nie należy zamykać się na inny. I to właśnie chciałem przekazać w zdaniu o biblii.
Podsumowując:
Ja piszę jak jest, ty piszesz jak myślisz, że jest.
To co piszę o świadomości, i sumieniu nie jest moją opinią, czy światopoglądem. Tak jak kulistość Ziemi nie jest moją opinią, czy światopoglądem.
Twierdzisz, ze tylko Twój pogląd jest słuszny i nie dociera do Ciebie, ze ktoś może i ma inny. Znalazłam tekst, który napisałeś jako swój a był to tekst z netu i dlatego Twoje niby badania to tylko wykorzystywanie cudzych tekstów bez własnych przemyśleń.
Pokaż mi tekst, który znalazłaś.