Tak i nic z tego.Nie rozumiem dlaczego do obsługi klienta potrzeba z doświadczeniem gastronomicznym .Do kuchni owszem kucharki, ale reszta, chyba kobieta która pracuje w domu gotuje rodzinie obiadki przez kilkanaście lat też potrafi dużo.Powodzenia tym co się dostaną.
[cytat]a moze nie sliczne cv a ladna buzka i zgrabny tylek nawet jak po podstawówce jesteś to cię przyjmą :D[/cytat]......Sz.P.Notos...ten ładny,tyłek jak i dyplom nie może decydować o przyjęciu do pracy,decyduje zdobyte doświadczenie i umiejętności,bo będziemy płacić za fachowe wykonywanie pracy.Co zrobisz jak masz 96 CV ? -zaprosiliśmy ok.60 osób ,a na sali jest prawie 140 osób i donoszą następne ? Dla nas to zaskoczenie.Wykształcenie-temat dyskusyjny,ale nie prosimy na rozmowę jak student na drugim roku w CV pisze imię matki MarJa,lub pSZyszłościowo ,to po co mi jego matura ,chociaż wizualnie mógły być barmanem /przystojniak/Chcemy aby obiektem pokierowali P.Falkowska i P.Gorski ich zastępcami byli P.Truchel i P.Mocarski,a teraz oni wspólnie z nami dobiorą sobie załogę z 43 osób m.innymi tych bezrobotnych którzy pozostali na sali na drugą cz. spotkania,bo to oni z tymi ludzmi będą pracowali ku zadwoleniu klientów.Błędy mogą się im przydarzyć ale w pierwszym miesiącu,ale nie dłużej,bo nowa załoga musi się dopasować.Do końca grudnia umowy o prace dostanie 10 osób,następne 10 w m-cu styczniu.Jest koncepcja przesunąć 4 osoby sprawdzone z Lewiatana do F-ki Jedz.a nowych sprawdzić w Lewiatanie.Rozpiętość wiekowa tak jak w Lewiatanie 20 do 55 lat,preferowany wiek po 30 ,ustabilizowane życie rodzinne.Na spotkaniu były udostępnione listy płac za 11 miesięcy każdej z pracownic.
panie geniu
jestem jednym z tysiecy klientow sklepu lewiatan i znam z widzenia kilka eksperdietek i opinia jaka slyszlem o tej pani ktora ma kierowac panskim nowym obiektem nie jest najlepsza.nie wiem jak panska ale moja wiedza na temat wspolpracy tej osoby z innymi pracownikami jest co najmiej mocno dyskusyjna ale nie moje zabawki i nie moja piaskownica.proponuje porozmawiac ze swoim personelem to prawdziwa skarbnica wiedzy...
[cite user="glock" date="18.12.2011 10:44"]panie geniu
jestem jednym z tysiecy klientow sklepu lewiatan i znam z widzenia kilka eksperdietek i opinia jaka slyszlem o tej pani ktora ma kierowac panskim nowym obiektem nie jest najlepsza.nie wiem jak panska ale moja wiedza na temat wspolpracy tej osoby z innymi pracownikami jest co najmiej mocno dyskusyjna ale nie moje zabawki i nie moja piaskownica.proponuje porozmawiac ze swoim personelem to prawdziwa skarbnica wiedzy...[/cite]
Też słyszałem jak knuje i donosi na ludzi chociaż sama pracodawcy tyłek poza oczy obrabia, najchętniej nikt by z nią nie współpracował. Masz rację nie moje małpy i nie mój cyrk ale czasami trzeba z ludźmi porozmawiać można się dużo ciekawego dowiedzieć.Nadmieniam że nie byłem, nie jestem i nie będę pracownikiem P,Kaczyńskiego(o którym słyszałem wiele dobrych słów)
Sz.Panowie Atos i Glock słusznie podnosicie temat rozmowy z pracownikami.Dziś wieczorem mamy krótkie spotkanie wigilijne z pracownikami Lewiatana i hurtowni Będzie opłatek,mini kolacja,bony,paczki świąteczne.Market Eden takowe spotkanie robi w Rest.Impresji,my skromnie w niewykończonym obiekcie.Przy takiej okazji każdy do bólu może wylac żale,ale spytam krótko...Który kierownik jest chwalony przez wszystkich pracowników---takiego dobrego kierownika nie znajdziecie,to chyba że jak w POLO jak kier .lącznie z prac .w czasie pracy idzie na papierosa,a klient ma niski standart obsługi,a za czas palenia pracodawca płaci.Dla nas taki kier. nie ma szans na awans,bo wy Panowie w bardzo krótkim czasie napiszecie to co dziś o POLO.Gdyby tak było dobrze,to po co zatrudniać kierownikow,a po to właśnie,aby pracownika nadzorować,abyście byli zadwoleni z obsługi za którą płacicie. Proszę zauważyć,u nas pracownicy,się nie zmieniają jak rękawiczki,prawda,że niektórzy po 5czy 6 latach odchodzą na własne życzenie,albo za nieuczciwość,ale proszę pomyśleć,my przez te lata poznaliśmy czlowieka,go nie zwalniamy z byle powodu,on ewentualnie sam odchodzi,ale jak kombinuje zwolnieniami miesiące,a potem psioczy,to nie będziemy w tej piaskownicysię dalej bawić.To są jednostki niezadwolone,ale bywają przypadki,że przeleci po innych firmach i chce wrócić do nas i nie raz wraca.Pracownik,który się boi przyjść i rozmawiać o wszystkim ze mna,nie powinien trafiać do nas,bo już staje sie nieuczciwym.Kiedy mówicie o donosach,to ja takiego pojęcia nie znam,godzinami z niektórymi pracownikami ,dyskutowałem ,wiedzą że jestem wyrozumiały, nieupierdliwy ale kto ma być kierownikiem,ostatecznie ja oceniam,a nie pracownik który chciałby zostać kierownikiem.mamy wielu bardzo dobrych,oddanych uczciwych pracowników,ale kier.zostaje osoba z najlepszymi predyspozycjami organizacyjnymi.
Iwonko...być może dotrwa do emerytury na nowym stanowisku.Miejsce Pani Ewy jest zagospodarowane przez wieloletnią kierowniczkę Pana Gregorka,która ma b.duże doświadczenie,wiedzę i umiejętności do pracy w Lewiatanie.Jesteś właścicielem,kogo weżmiesz,osobę sprawdzoną,do której zdobyłaś zaufanie,czy osobę z dyplomem i pięknym CV której nie znasz i musisz przyglądać się temu co robi.Organizujesz nową załogę to musisz w niej mieć ten tzw.twardy kręgosłup a,nie dopiero go szukać.Przypomnę Ci jak ludzie narzekali na kier. w Laskowcu,Tesko,czy Lidlu.W starostwie też pracownicy narzekają na nowego starostę z PSL.że nie daje podwyżek,a poprzedni je dawał,ale tak kierował,że teraz starostwo będzie miało długi ok.6 mil.zł.Myślę,że zrozumiałaś dlaczego to robię,Spokojnie,czas pokaże,u nas nikt nie płacze jak trzeba coś zmieniać w kierunku aby było lepiej.
czytam tę dyskusję i na myśl przychodzi mi tylko jedno porównanie:
którego nauczyciela (już po wielu latach) oceniacie lepiej: tego, który był "fajny", mało zadawał i mało wymagał czy tego, który sprawdzał prace domowe, odpytywał na każdej lekcji, upierdliwie kontrolował naszą wiedzę? podobnie z kierownikami - muszą być rygorystyczni
i jeszcze jedno porównanie: rodzice - kumple nigdy nie wychowają dobrze swoich dzieci; musi być dystans rodzic - dziecko i mądra miłość rodzicielska
[cytat]Iwonko...być może dotrwa do emerytury na nowym stanowisku.Miejsce Pani Ewy jest zagospodarowane przez wieloletnią kierowniczkę Pana Gregorka,która ma b.duże doświadczenie,wiedzę i umiejętności do pracy w Lewiatanie.Jesteś właścicielem,kogo weżmiesz,osobę sprawdzoną,do której zdobyłaś zaufanie,czy osobę z dyplomem i pięknym CV której nie znasz i musisz przyglądać się temu co robi.Organizujesz nową załogę to musisz w niej mieć ten tzw.twardy kręgosłup a,nie dopiero go szukać.Przypomnę Ci jak ludzie narzekali na kier. w Laskowcu,Tesko,czy Lidlu.W starostwie też pracownicy narzekają na nowego starostę z PSL.że nie daje podwyżek,a poprzedni je dawał,ale tak kierował,że teraz starostwo będzie miało długi ok.6 mil.zł.Myślę,że zrozumiałaś dlaczego to robię,Spokojnie,czas pokaże,u nas nikt nie płacze jak trzeba coś zmieniać w kierunku aby było lepiej.[/cytat]
Być może ta nowa kierowniczka w Lewiatanie ma doświadczenie ale kultury to chyba nie potrafiła zdobyć. Osoba która ma władzę nad pracownikiem i publicznie ją okazuje nie świeci kulturą. Niejednokrotnie słyszałem jak "poucza" personel publicznie a uważam, że miejscem na zwracanie uwagi powinno być zaplecze sklepowe bo mi jako klienta nie smacznie jest wysłuchiwać uwag i w tym momencie nie świadczy to źle o pracowniku ale o kierowniku, zgodnie z zasadą"dajcie mi władzę a ja was usadzę"
ciekawe kto z pracowników wprost pan powie o kłopotach załogi.ludzie nie odchodzą bo nie mają gdzie,chyba do Laskowca.Każdy pilnuje pracy chociaż nie jest miła atmosfera.Ludzie w pracy siedzą cicho i nikt nic nie powie na kierownika do szefa dopiero coś można usłyszeć od znajomych na mieście.Aby wiedzieć jak naprawdę jest trzeba stworzyć możliwość aby pracownik poinformował kierownictwo o pewnych nieprawidłowościach.Nikt panu na spotkaniu,tym bardziej opłatkowym i przy wszystkich powie to i owo..........
no właśnie a kogo to interesuje że sprzedawczyni pracuje cały dzień a ma płacone za 8 godzin,nie można zrobić przerwy śniadaniowej,obcina się wynagrodzenie za nic,zamiast zwolnienia wstawia się urlop itd..itp.Wszyscy pracodawcy to aniołki tylko pracownicy boją się o swój byt i swoich rodzin i muszą cicho siedzieć aby utrzymać swoje rodziny.Brak pracy robi z nas ludzi bez zasad,nie interesuje nas że może ktoś potrzebuje pomocy.BO NAS TO NIE DOTYCZY.Wszystkim pracodawcom życzę aby naprawdę dbali o swoich pracowników a pracownikom aby tym samym odwdzięczać się swoim pracodawcom.
panie geniu
zeby nie to ze szanuje pana napisalbym ze ktos pluje panu w twarz a pan mowi ze deszcz pada.z tego samego powodu uwazajac ze jest pan niesamowicie doswiadczona osoba nie zauwaza pan pewnych spraw.mianowicie ta wychwalana przez pana kandydatka na glowna figure w fabryce jedzenia legitymuje sie zerowa wiedza w barnzy brakiem jakiejkolwiek kultury osobistej zarowno w stosunku do wspolpracownikow jak i do klientow osoba ktorej nie obcy jest termin mobing a pan tylko dlatego ze pracuje u pana kilka lat i jest kierowniczka ktora potrafi tylko wlazic w dupsko zamiast wykazac sie wiedza w temacie broni jej kompetencji jak glodny kosci pies. uwazam ze czasem pani kierowniczka powinna posluchac glosu ludu ktory nie raz udowodnil ze mozna lepiej szybciej i bardziej kompetentnie chociaz nie zadziera nosa do gory i nie uwaza sie za pepek swiata
panie geniu prosze czasem otworzyc oczy bo jako panski klient i wyborca ktory potrafi docenic panskie kompetencje strace do pana caly szacunek
Najbardziej podoba mi się sama nazwa "Fabryka Jedzenia" - dla autora tej nazwy gratuluję pomysłu, nazwa jest niesamowicie marketingowa. Mam jednak [|-()]cichą nadzieję, że owa "Fabryka Jedzenia" nie będzie przerabiała przeterminowanych produktów spożywczych z Lewiatana i Edenu
Panie Eugeniuszu,
mialam "przyjemnosc" pracowac z panią B. i powiem tylko jedno: ta kobieta nie nadaje sie do kierowania ludzmi. Jedyne co potrafi to zastraszac, szantażowac i wprowadzac niezdrową atmosfere w pracy.
Jeśli tak, to już szczerze współczuje jej podwładnym :(
Na szczęście nie miałam wątpliwej przyjemności z tą panią pracować, ale niejednokrotnie zwróciłam uwagę na jej zachowanie w stosunku do pracownic, przedstawicieli handlowych i powiem krótko kobieta nie ma za grosz taktu i obycia i na pewno nie nadaje się na kierowniczkę. Stwarzanie takiej atmosfery w pracy jaką ta pani tworzy nie sprawia, że pracownicy pracują efektywniej i przychodzą do pracy z przyjemnością a chyba i pracodawcy i pracownikowi na tym zależeć powinno
Też pracowałam z panią Basią i zgadzam się z poprzednikami,ta kobieta nie nadaje się do współpracy z ludzmi,a to ze jest dwulicowa i fałszywa to wie ten kto z nia pracował.robienie wstydu przy klientach to jej popisowy numer :)
Jeśli to chodzi o panią Basię od Gregorka, to też byłem świadkiem pewnej akcji, kiedy młody człowiek strącił jakiś szklany pojemnik z półki. Owa pani zamiast zainteresować się czy nic się nikomu nie stało, bo szkło się posypało dookoła, to od razu wyskoczyła z buzią. Dzieciak i tak mocno przestraszony, a ta wrzeszczy, że jeszcze musi zapłacić za szkody. Dopiero na moją uwagę, że produkty są tak poustawiane, że nie ma możliwości, aby zdjąć je bezpiecznie z półki, poszła naburmuszona po szczotę[:-[[[]
Na zachodzie, to jeszcze zaproponowanoby klientowi darmowe pranie zabrudzonej odzieży i przepraszano w ukłonach.
Pozostaje tylko współczuć personelowi i klientom, no i pogratulować właścicielowi dobrego wyboru nadzorcy.
[cytat]P.Basia jest "beee".Ma więcej wrogów niż przyjaciół![/cytat]
Generalnie pani B. jest mi totalnie obojętna. To jest sprawa właściciela, a On problemu nie widzi więc wygląda, że wszystko jest git.
[cite user="cfaniak" date="19.12.2011 20:49"]
Generalnie pani B. jest mi totalnie obojętna. To jest sprawa właściciela, a On problemu nie widzi więc wygląda, że wszystko jest git.[/cite]........Szanowni forumowicze----czy zrozumiecie mój sposób myślenia?..Przyjmuję doświadczonego pracownika z innej firmy....Ma powiedziane,to jest inne miejsce,tu są inne zasady,tu nawyki,problemy zostawia się przed drzwiami,tu zaczyna się pracować na wizerunek swój u nas.Obowiązuje wyważona konsekwencja,lojalność uczciwość szeroko rozumiana.Mam ponad 40 letnie doświadczenie kierowania dużymi zespołami ludzi,którzy dziś mają swoje firmy,osiągają sukcesy,mają swoje miejsce w obecnym ustroju.POZWÓLCIE MI,że z uwagą będę słuchał Waszych opinni na FORUM,ale i opinni bezpośrednich nie anonimowych.One też czytają Wasze wypowiedzi i biorą je do serca,ale nie mogą ulegać presji zewnętrznej i być obojętnym na to co mają robić.Ja nie krzyczę,ja nie op........lam,ja spójrzę i pracownik wie kiedy jest to naganne,a kiedy pochwała.Sz.P. Ig21352 i monisiuleńka,była Wasza kier. pracuje teraz u innego pracodawcy,ma inne zadania,ma inne warunki,jest inaczej wynagradzana i oceniana,ma inne narzędzia do oceny prac.nie musi pokazywać trzymania dyscypliny.Czy Wy Panstwo wierzycie że pracodawca będzie trzymał pracownika 15 lat jak nie będzie spełniał jego oczekiwań ? ,to nie urząd państwowy gdzie jest etat,to muszą byc wyniki ekonomiczne i stabilna załoga.DOBRA ZAŁOGA.My pomijając drobnostki jesteśmy z załogi dumni,za błędy popełnione przepraszam dwukrotnie,ale w tym trudnym,mało płatnym zawodzie oni po kilku latach pracy są naprawdę dobrzy.Słucham,tych Państwa uwag krytycznych-anonimowych,ale słucham bezpośrednich opinni,mam swoją sprawdzoną zasadę"ZANIM WYMIENISZ,PRÓBUJ ZMIENIĆ""Bywają jednostki niereformowalne,ale to są stare nawyki z jednostek upadłych,lub z nowego pokolenia ""1000 euro "".Proszę o wyrozumiałość-kierowniczka jest jedna,a w tygodniu kilka tyś klientow,pracownicy,przedstawiciele Zdarza się klient kapryśny,zdarza się upierdliwy,myśli ze ta pracownica chce go oszukać,jak ma pomyłkę,to z mostu że sobie coś kręci,.a ta kobieta bogu ducha winna.Żle ten nic nie zrobi co nic nie robi,wszyscy popełniamy mniejsze większe błędy,oby ich najmniej było.
[cytat]........Szanowni forumowicze----czy zrozumiecie mój sposób myślenia?..Przyjmuję doświadczonego pracownika z innej firmy....Ma powiedziane,to jest inne miejsce,tu są inne zasady,tu nawyki,problemy zostawia się przed drzwiami,tu zaczyna się pracować na wizerunek swój u nas.Obowiązuje wyważona konsekwencja,lojalność uczciwość szeroko rozumiana.Mam ponad 40 letnie doświadczenie kierowania dużymi zespołami ludzi,którzy dziś mają swoje firmy,osiągają sukcesy,mają swoje miejsce w obecnym ustroju.POZWÓLCIE MI,że z uwagą będę słuchał Waszych opinni na FORUM,ale i opinni bezpośrednich nie anonimowych.One też czytają Wasze wypowiedzi i biorą je do serca,ale nie mogą ulegać presji zewnętrznej i być obojętnym na to co mają robić.Ja nie krzyczę,ja nie op........lam,ja spójrzę i pracownik wie kiedy jest to naganne,a kiedy pochwała.Sz.P. Ig21352 i monisiuleńka,była Wasza kier. pracuje teraz u innego pracodawcy,ma inne zadania,ma inne warunki,jest inaczej wynagradzana i oceniana,ma inne narzędzia do oceny prac.nie musi pokazywać trzymania dyscypliny.Czy Wy Panstwo wierzycie że pracodawca będzie trzymał pracownika 15 lat jak nie będzie spełniał jego oczekiwań ? ,to nie urząd państwowy gdzie jest etat,to muszą byc wyniki ekonomiczne i stabilna załoga.DOBRA ZAŁOGA.My pomijając drobnostki jesteśmy z załogi dumni,za błędy popełnione przepraszam dwukrotnie,ale w tym trudnym,mało płatnym zawodzie oni po kilku latach pracy są naprawdę dobrzy.Słucham,tych Państwa uwag krytycznych-anonimowych,ale słucham bezpośrednich opinni,mam swoją sprawdzoną zasadę"ZANIM WYMIENISZ,PRÓBUJ ZMIENIĆ""Bywają jednostki niereformowalne,ale to są stare nawyki z jednostek upadłych,lub z nowego pokolenia ""1000 euro "".Proszę o wyrozumiałość-kierowniczka jest jedna,a w tygodniu kilka tyś klientow,pracownicy,przedstawiciele Zdarza się klient kapryśny,zdarza się upierdliwy,myśli ze ta pracownica chce go oszukać,jak ma pomyłkę,to z mostu że sobie coś kręci,.a ta kobieta bogu ducha winna.Żle ten nic nie zrobi co nic nie robi,wszyscy popełniamy mniejsze większe błędy,oby ich najmniej było. [/cytat]
Ja Pana rozumiem Pana Geniu, ale obawiam się, że wraz z długoletnim doświadczeniem, a takie bezwzględnie ta Pani posiada, wyrabiają się w człowieku (pracowniku) zarówno dobre i złe nawyki związane z tym doświadczeniem i sądzę, że trudno je będzie Panu naprowadzić na właściwe tory, chyba, że wymyśli Pan na to jakiś świetny sposób oprócz kary finansowej, która wg mnie jest najlepsza zarówno na wyróżnienie jak i ukaranie pracownika :) Powodzenia życzę i oby sposoby kierowania zespołem jakie wprowadzi ta Pani nie odbiły się na opinii o Pana sklepie :)
[cite user="norbert" date="18.12.2011 19:02"]Najbardziej podoba mi się sama nazwa "Fabryka Jedzenia" - dla autora tej nazwy gratuluję pomysłu, nazwa jest niesamowicie marketingowa. Mam jednak [|-()]cichą nadzieję, że owa "Fabryka Jedzenia" nie będzie przerabiała przeterminowanych produktów
[/cite].....Szanowny Panie Norbercie Janie P.nazwa się sklada z dwóch słów i zachęca do dyskusji,do zadawania pytań,do myślenia. BEMKS to też oryginalna nazwa,też można sobie tą firmę dwu członowo czytać "BE MIX""ale też się zastanawiam,co sie w tej firmie robi z przeterminowanymi klejami,cementem,farbami,czy trzeba je przebijać i przepakowywać ,ewentualnie wbudować w małą inwestycję Zambrowa Galerię BUM .Jak już wiadomo poczyniono starania o budowę kompleksu usługowego przy ul.Białostockiej-300m za kościołem o pow.Handlowej 23.000 m2 i 380 miejscach parkingowych.Opinnię środowiskową sporzadza niezależna firma zew.z Wa-wy,trwają prace .nad odrolnieniem gruntów.W tym budowlano-spożywczym molochu będzie też rekrutacja za dwa lata,tam ma pracować 180 osób,też będą kierownicy,też będą do nich uwagi,też będą traktować prac. jak w Tesko, tylko czy im pracodawca da na święta prezenty i bony po 200,300,400 zł.oraz najlepszych wyśle na urlop do Afryki.A propos przeterminowanych produktów,to wiem jak niektórzy biznesmeni przywozili z Aldika Niemieckiego przeterminowane jogurciki i obdarowywali rodziny pracownikow.W Zambrowie jest czuły sanepid i do tego nie dopuści,to nie wapno,czy cement,co chłopu się wsadzi.Czy strategicznym inwestorem tego molocha ma być może Pan Norbert,a może ktoś inny.
[cytat]Sz.Panowie Atos i Glock słusznie podnosicie temat rozmowy z pracownikami.Dziś wieczorem mamy krótkie spotkanie wigilijne z pracownikami Lewiatana i hurtowni Będzie opłatek,mini kolacja,bony,paczki świąteczne.Market Eden takowe spotkanie robi w Rest.Impresji,my skromnie w niewykończonym obiekcie.Przy takiej okazji każdy do bólu może wylac żale,ale spytam krótko...Który kierownik jest chwalony przez wszystkich pracowników---takiego dobrego kierownika nie znajdziecie,to chyba że jak w POLO jak kier .lącznie z prac .w czasie pracy idzie na papierosa,a klient ma niski standart obsługi,a za czas palenia pracodawca płaci.Dla nas taki kier. nie ma szans na awans,bo wy Panowie w bardzo krótkim czasie napiszecie to co dziś o POLO.Gdyby tak było dobrze,to po co zatrudniać kierownikow,a po to właśnie,aby pracownika nadzorować,abyście byli zadwoleni z obsługi za którą płacicie. Proszę zauważyć,u nas pracownicy,się nie zmieniają jak rękawiczki,prawda,że niektórzy po 5czy 6 latach odchodzą na własne życzenie,albo za nieuczciwość,ale proszę pomyśleć,my przez te lata poznaliśmy czlowieka,go nie zwalniamy z byle powodu,on ewentualnie sam odchodzi,ale jak kombinuje zwolnieniami miesiące,a potem psioczy,to nie będziemy w tej piaskownicysię dalej bawić.To są jednostki niezadwolone,ale bywają przypadki,że przeleci po innych firmach i chce wrócić do nas i nie raz wraca.Pracownik,który się boi przyjść i rozmawiać o wszystkim ze mna,nie powinien trafiać do nas,bo już staje sie nieuczciwym.Kiedy mówicie o donosach,to ja takiego pojęcia nie znam,godzinami z niektórymi pracownikami ,dyskutowałem ,wiedzą że jestem wyrozumiały, nieupierdliwy ale kto ma być kierownikiem,ostatecznie ja oceniam,a nie pracownik który chciałby zostać kierownikiem.mamy wielu bardzo dobrych,oddanych uczciwych pracowników,ale kier.zostaje osoba z najlepszymi predyspozycjami organizacyjnymi.[/cytat]
STRASZNIE SIĘ UPARLIŚCIE POLO MARKETU. TO ŻE PRACUJĄ OSOBY PALĄCE NIE ŚWIADCZY TO O NISKIEJ OBSŁUDZE KLIENTA. POPROSTU KIEROWNICTWO JEST WYROZUMIAŁE ALE NIE BEZ PRZESADY. TO ŻE POZWALAJĄ WYJŚC ZAPALIĆ NIE OZNACZA ŻE STOI SIĘ NA DWORZU ILE SIĘ CHCE I PALI DO WOLI. JEST OGRANICZONA ILOŚC NA PALENIE PAPIEROSÓW W CIĄGU GODZIN PRACY I JEST TO SPRAWDZANE. PRÓBUJECIE ZROBIĆ Z KIEROWNICZKI OSOBĘ NIE ZNAJĄCĄ SIĘ NA NICZYM. A PRAWDA JEST TROCHĘ INNA. NIE ZNACIE ZASAD TAM PANUJĄCYCH WIĘC LEPIEJ NIE WYPOWIADAJCIE SIĘ NA TEN TEMAT
Jakie to wszystko piekne jak się czyta wypowiedzi Pana Kaczyńskiego. wspaniałe markety zarządzanie ludźmi, bony prezenty. Wszystko jest napisane w ten sposób by promować Eden czy Lewiatan.
Pisze Pan onieuczciwych pracodawcach czy cenach w innych sklepach. a W Edenie tak nie ma? też są ceny na paragonach inne niż na półce a tłumaczenie kasjerki "towar nie został wprowadzony do systemu i stąd inna cena" śmiech dosłownie i tak wkółko. przeterminowane produkty są na półkach również. nie jest to sklep idealny ale takowego nie ma nigdzie.
Kasia-Kasiuleka dziewczynko miła uwagi Twoje podejmą właściciele Edenu.Proponowałbym czytać wiele moich wypowiedzi,czy one są w zlośliwym tonie,czy to do marketow zachodnich,czy polskich będących w Zambrowie.Przeczytaj moją wypowiedz w temacie""W POLOMARKIECIE SMIERDZI",moje zdanie jest takie ,że to przypadek,a że co dzień widzę palaczy pod marketem,to wiem,że żaden pracodawca takich praktyk nie stosuje i tego być nie powinno.Jeszcze raz Kasiuleńko przypominam,że z Marketem EDEN od dwoch lat mam rozwód ,gdyż wyzbyłem się swoich w nim udziałow,market EDEN jest własnością ANETY I NORBERTA NAJDY oraz GOSI IWANOWSKIEJ.Ja mam udział na Podedwornego w LEWIATANIE,tam na koniec każdego tygodnia jest wyprzedaż o40-50% taniej artykułów którym zagraża przeterminowanie.Kasia jak zostawiasz swoje pieniądze w Lewiatanie,to one zostają w Zambrowie,w Polsce,jak zostawiasz w Lidlu,Tesko,Biedronce,to wyssane w Polsce wędrują do Portugali,Niemiec Anglii,ale to Twój wybor.Zapraszam do spotkania,a na faktach Ci udowodnię,że nie jest tak żle jak myślisz.Jest dwie strony medalu.Jak masz na półce cenę wyższa,a na kasie niższą to nie reagujesz i jest O.K.jak odwrotnie to jest wielki alarm,a w sumie jest to kilka gr.Jak masz trzeci rok chleb po 1,39,bułki zw.19 gr to nic nie mówisz,a jak przywiozą pietruszkę,czy Jabłko z Zambr.hurtowni drożej i nie zmienią ceny to wielki alarm,Jesteś w 4 tej dziesiątce,masz zaproszenie do F-ki jedzenia na kawę i dyskusję,co zrobić aby było lepiej w Zambrowie.KASIEŃKO,jak moi pracownicy coś niedopełnili,to ja nisko się klaniam-PRZEPRASZAM za ich bląd.Zapamiętaj na zawsze NIGDY NIC ŻLE NIE ZROBISZ -JAK NIC NIE BĘDZIESZ ROBIĆ".W Lewiatanie dużo i ciężko dziewczyny pracują i mam szacunek do ich pracy. Kaczyński.
[cytat]Kasia-Kasiuleka dziewczynko miła uwagi Twoje podejmą właściciele Edenu.Proponowałbym czytać wiele moich wypowiedzi,czy one są w zlośliwym tonie,czy to do marketow zachodnich,czy polskich będących w Zambrowie.Przeczytaj moją wypowiedz w temacie""W POLOMARKIECIE SMIERDZI",moje zdanie jest takie ,że to przypadek,a że co dzień widzę palaczy pod marketem,to wiem,że żaden pracodawca takich praktyk nie stosuje i tego być nie powinno.Jeszcze raz Kasiuleńko przypominam,że z Marketem EDEN od dwoch lat mam rozwód ,gdyż wyzbyłem się swoich w nim udziałow,market EDEN jest własnością ANETY I NORBERTA NAJDY oraz GOSI IWANOWSKIEJ.Ja mam udział na Podedwornego w LEWIATANIE,tam na koniec każdego tygodnia jest wyprzedaż o40-50% taniej artykułów którym zagraża przeterminowanie.Kasia jak zostawiasz swoje pieniądze w Lewiatanie,to one zostają w Zambrowie,w Polsce,jak zostawiasz w Lidlu,Tesko,Biedronce,to wyssane w Polsce wędrują do Portugali,Niemiec Anglii,ale to Twój wybor.Zapraszam do spotkania,a na faktach Ci udowodnię,że nie jest tak żle jak myślisz.Jest dwie strony medalu.Jak masz na półce cenę wyższa,a na kasie niższą to nie reagujesz i jest O.K.jak odwrotnie to jest wielki alarm,a w sumie jest to kilka gr.Jak masz trzeci rok chleb po 1,39,bułki zw.19 gr to nic nie mówisz,a jak przywiozą pietruszkę,czy Jabłko z Zambr.hurtowni drożej i nie zmienią ceny to wielki alarm,Jesteś w 4 tej dziesiątce,masz zaproszenie do F-ki jedzenia na kawę i dyskusję,co zrobić aby było lepiej w Zambrowie.KASIEŃKO,jak moi pracownicy coś niedopełnili,to ja nisko się klaniam-PRZEPRASZAM za ich bląd.Zapamiętaj na zawsze NIGDY NIC ŻLE NIE ZROBISZ -JAK NIC NIE BĘDZIESZ ROBIĆ".W Lewiatanie dużo i ciężko dziewczyny pracują i mam szacunek do ich pracy. Kaczyński.[/cytat]
Skoro mowa o uwagach.....
rzadko robię zakupy w Lewiatanie dlatego, że nie ma tam normalnego parkingu [:-[]
Skoro mowa o uwagach.....
rzadko robię zakupy w Lewiatanie dlatego, że nie ma tam normalnego parkingu [:-[] [/cite]....SŁUSZNA uwaga,ale nie ma szans aby parking powiększyć.Lewiatan miał być sklepem osiedlowym jak ABC Pana Skibińskiego.Obok jest Centrum Pana Gregorka,gdzie można zaparkować auto zrobić zakupy w Centrum.My liczyliśmy na klienta z działek,a życie dyktuje inaczej,jadą ludzie z koszar a nawet z Wys Maz.W 2012 r.zmodernizujemy wewnątrz,ale parkingu nie powiększymy, nie ma szans.Przy Fabryce jedzenia parking będzie wystarczający,jest miejsce na ponad 50 samochodów.Lewiatan nie jest najlepszy,ale jest dobry jak na taki mini market,ponad 9.000 pozycji towarowych.
Panie Gieniu, nie ma się co przejmować - jak to mówią "psy szczekają karawana jedzie dalej".
Ceny jak na Zambrów u pana są bardzo konkurencyjne i niech tak zostanie a jak ktoś chce kupować gdzie indziej to niech kupuje.. Ludzie,którzy mają mniej zasobniejsze portfele i tak pójda do pana i chwała, że sklepy z takimi cenami jeszcze są.
Mam porównanie robiąc zakupy w podobnej wielkości sklepach w Warszawie czy okolicach u pana na kupując sobie śniadanie zawsze wydawałem najmniej na tych samych produktach. Paragon z 30-40% niższą kwotą.
I nie jestem fanem p.Kaczyńskiego jakby mnie ktoś upominał zaraz, po prostu patrzę obiektywnie.
Panie Gieniu!A nie da się pometkować towarów?Nieraz na serach mam problem,bo nie wiadomo,która cena do czego?A zawracać Paniom głowę przy kasie bym nie chciała:)
Nie chciałam by zabrzmiało to jak atak. nie to miałam na myśli.
Odnośnie cen na półkach a towarach warto by było zanim ustawi się nowy towar mieć już cenę a nie jak jest czesto ze towar nowy a cena niewidoczna dla klienta czy tak jak ws=cześniej pisałam słyszymy słowa Pani kasjerki. Każdy sklep ma pewnie zasady i pułapki dla klienta szczególnie markety. mam na myśli również tesco gdzie ludzie biegną po cukierki za 1,99 zł a nie czytają że to za 100g i w tej cenie można kupić praktycznie mieszankę wedlowską. Każdy robi jak uważa.
Ceny w Edenie są dobre nie można zaprzeczyć i tego się trzymajmy. (pieczywo, zupki amino, piwo i itd)
pozdrwiam i życzę wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT!!
w tym temacie wypowiadać się już nie będę bo każdy czy Kaczyński czy forumowicze mają swoją rację. Jesteśmy po dwóch różnych stronach i nigdy nie dojdziemy do porozumienia. pozdrawiam.
[cite user="cfaniak" date="23.12.2011 09:02"]
No i najwyższy czas, bo w lecie śmierdziuchuje tam jak w PoloMarkecie[x-p][/cite]........modernizacja nie zmieni takich przypadków jak sie zdarzają.Przychodziło dwie klientki,którym od wejscia pracownik pomagał,aby jak najkrócej była w sklepie.Wielu klientów je zna,jedna alkoholiczka,przepita denaturatem,a zapach po sobie zostawia conajmiej 15 min,druga staruszka,ale przesiąknięta moczem,wyrzucisz nie,ale jak mnie zobaczą to szybko wychodzą,ja nie wypędzam,tylko idę za nią i dezynekuje spray.Jest to trudne,ale nie tak dawno widziałem jedną z tych Pań w Lidlu i też nikt nie wyprosił.Jak masz wątpliwości,to spytaj o te panie personel.Ponadto weż pod uwagę,że jak przyjdzie rolnik od krów,potrafi zostawić prezent z obory i zapachy ,ale personel z tym się szybko upora.Jak pójdziesz do Tesko i wejdziesz w plastiki,to nic nie czujesz?.Tam,gdzie jest dużo ludzi ten problem może się znależć.
najlepszym sposobem na informacje jest ankieta (anonimowa) z odpowiedziami na tak i nie i to za pomocą X. ale co to za kierownik który bardziej się podoba pracownikom niż p. Geniowi
[cytat]A co w tym złego jak kierownik pali papierosa z personelem skoro ludzie robią swoje,Czasy komuny minęły że pan coś to był ktoś.[/cytat]
Też nie widzę w tym nic złego. Kierownik ma dbać o ład i porządek, ale także o atmosferę w zespole. A nadużywanie swojej władzy i przywilejów na pewno temu nie sprzyja. Z kolei dobra atmosfera przekłada się na samopoczucie pracowników i w pewnym sensie też poziom obsługi klienta. Więc jeżeli wszystko jest w porządku, a każdy wie co ma robić to chwila przerwy na papierosa nie zaszkodzi. Rzecz jasna jeżeli nie wiążę to się z zaniedbywaniem obowiązków.
Skończmy z tym jadem - święta idą.
Wesołych! :)
Czy ktoś z Was byl na tym spotkaniu?
Tak i nic z tego.Nie rozumiem dlaczego do obsługi klienta potrzeba z doświadczeniem gastronomicznym .Do kuchni owszem kucharki, ale reszta, chyba kobieta która pracuje w domu gotuje rodzinie obiadki przez kilkanaście lat też potrafi dużo.Powodzenia tym co się dostaną.
Może jak klient zada pytanie odnośnie mięsa czy na patelni itp. to ktoś co bardzo nie ma pojęcia nic nie powie ;]
A limit wiekowy obowiązuje???
a moze nie sliczne cv a ladna buzka i zgrabny tylek nawet jak po podstawówce jesteś to cię przyjmą :D
[cytat]a moze nie sliczne cv a ladna buzka i zgrabny tylek nawet jak po podstawówce jesteś to cię przyjmą :D[/cytat]......Sz.P.Notos...ten ładny,tyłek jak i dyplom nie może decydować o przyjęciu do pracy,decyduje zdobyte doświadczenie i umiejętności,bo będziemy płacić za fachowe wykonywanie pracy.Co zrobisz jak masz 96 CV ? -zaprosiliśmy ok.60 osób ,a na sali jest prawie 140 osób i donoszą następne ? Dla nas to zaskoczenie.Wykształcenie-temat dyskusyjny,ale nie prosimy na rozmowę jak student na drugim roku w CV pisze imię matki MarJa,lub pSZyszłościowo ,to po co mi jego matura ,chociaż wizualnie mógły być barmanem /przystojniak/Chcemy aby obiektem pokierowali P.Falkowska i P.Gorski ich zastępcami byli P.Truchel i P.Mocarski,a teraz oni wspólnie z nami dobiorą sobie załogę z 43 osób m.innymi tych bezrobotnych którzy pozostali na sali na drugą cz. spotkania,bo to oni z tymi ludzmi będą pracowali ku zadwoleniu klientów.Błędy mogą się im przydarzyć ale w pierwszym miesiącu,ale nie dłużej,bo nowa załoga musi się dopasować.Do końca grudnia umowy o prace dostanie 10 osób,następne 10 w m-cu styczniu.Jest koncepcja przesunąć 4 osoby sprawdzone z Lewiatana do F-ki Jedz.a nowych sprawdzić w Lewiatanie.Rozpiętość wiekowa tak jak w Lewiatanie 20 do 55 lat,preferowany wiek po 30 ,ustabilizowane życie rodzinne.Na spotkaniu były udostępnione listy płac za 11 miesięcy każdej z pracownic.
panie geniu
jestem jednym z tysiecy klientow sklepu lewiatan i znam z widzenia kilka eksperdietek i opinia jaka slyszlem o tej pani ktora ma kierowac panskim nowym obiektem nie jest najlepsza.nie wiem jak panska ale moja wiedza na temat wspolpracy tej osoby z innymi pracownikami jest co najmiej mocno dyskusyjna ale nie moje zabawki i nie moja piaskownica.proponuje porozmawiac ze swoim personelem to prawdziwa skarbnica wiedzy...
[cite user="glock" date="18.12.2011 10:44"]panie geniu
jestem jednym z tysiecy klientow sklepu lewiatan i znam z widzenia kilka eksperdietek i opinia jaka slyszlem o tej pani ktora ma kierowac panskim nowym obiektem nie jest najlepsza.nie wiem jak panska ale moja wiedza na temat wspolpracy tej osoby z innymi pracownikami jest co najmiej mocno dyskusyjna ale nie moje zabawki i nie moja piaskownica.proponuje porozmawiac ze swoim personelem to prawdziwa skarbnica wiedzy...[/cite]
Też słyszałem jak knuje i donosi na ludzi chociaż sama pracodawcy tyłek poza oczy obrabia, najchętniej nikt by z nią nie współpracował. Masz rację nie moje małpy i nie mój cyrk ale czasami trzeba z ludźmi porozmawiać można się dużo ciekawego dowiedzieć.Nadmieniam że nie byłem, nie jestem i nie będę pracownikiem P,Kaczyńskiego(o którym słyszałem wiele dobrych słów)
Sz.Panowie Atos i Glock słusznie podnosicie temat rozmowy z pracownikami.Dziś wieczorem mamy krótkie spotkanie wigilijne z pracownikami Lewiatana i hurtowni Będzie opłatek,mini kolacja,bony,paczki świąteczne.Market Eden takowe spotkanie robi w Rest.Impresji,my skromnie w niewykończonym obiekcie.Przy takiej okazji każdy do bólu może wylac żale,ale spytam krótko...Który kierownik jest chwalony przez wszystkich pracowników---takiego dobrego kierownika nie znajdziecie,to chyba że jak w POLO jak kier .lącznie z prac .w czasie pracy idzie na papierosa,a klient ma niski standart obsługi,a za czas palenia pracodawca płaci.Dla nas taki kier. nie ma szans na awans,bo wy Panowie w bardzo krótkim czasie napiszecie to co dziś o POLO.Gdyby tak było dobrze,to po co zatrudniać kierownikow,a po to właśnie,aby pracownika nadzorować,abyście byli zadwoleni z obsługi za którą płacicie. Proszę zauważyć,u nas pracownicy,się nie zmieniają jak rękawiczki,prawda,że niektórzy po 5czy 6 latach odchodzą na własne życzenie,albo za nieuczciwość,ale proszę pomyśleć,my przez te lata poznaliśmy czlowieka,go nie zwalniamy z byle powodu,on ewentualnie sam odchodzi,ale jak kombinuje zwolnieniami miesiące,a potem psioczy,to nie będziemy w tej piaskownicysię dalej bawić.To są jednostki niezadwolone,ale bywają przypadki,że przeleci po innych firmach i chce wrócić do nas i nie raz wraca.Pracownik,który się boi przyjść i rozmawiać o wszystkim ze mna,nie powinien trafiać do nas,bo już staje sie nieuczciwym.Kiedy mówicie o donosach,to ja takiego pojęcia nie znam,godzinami z niektórymi pracownikami ,dyskutowałem ,wiedzą że jestem wyrozumiały, nieupierdliwy ale kto ma być kierownikiem,ostatecznie ja oceniam,a nie pracownik który chciałby zostać kierownikiem.mamy wielu bardzo dobrych,oddanych uczciwych pracowników,ale kier.zostaje osoba z najlepszymi predyspozycjami organizacyjnymi.
A dlaczego ta "Super P.Kierowniczka"zmieniła miejsce pracy?Skoro jest taka dobra,mogła "TAM"dotrwać do emerytury!
Iwonko...być może dotrwa do emerytury na nowym stanowisku.Miejsce Pani Ewy jest zagospodarowane przez wieloletnią kierowniczkę Pana Gregorka,która ma b.duże doświadczenie,wiedzę i umiejętności do pracy w Lewiatanie.Jesteś właścicielem,kogo weżmiesz,osobę sprawdzoną,do której zdobyłaś zaufanie,czy osobę z dyplomem i pięknym CV której nie znasz i musisz przyglądać się temu co robi.Organizujesz nową załogę to musisz w niej mieć ten tzw.twardy kręgosłup a,nie dopiero go szukać.Przypomnę Ci jak ludzie narzekali na kier. w Laskowcu,Tesko,czy Lidlu.W starostwie też pracownicy narzekają na nowego starostę z PSL.że nie daje podwyżek,a poprzedni je dawał,ale tak kierował,że teraz starostwo będzie miało długi ok.6 mil.zł.Myślę,że zrozumiałaś dlaczego to robię,Spokojnie,czas pokaże,u nas nikt nie płacze jak trzeba coś zmieniać w kierunku aby było lepiej.
czytam tę dyskusję i na myśl przychodzi mi tylko jedno porównanie:
którego nauczyciela (już po wielu latach) oceniacie lepiej: tego, który był "fajny", mało zadawał i mało wymagał czy tego, który sprawdzał prace domowe, odpytywał na każdej lekcji, upierdliwie kontrolował naszą wiedzę? podobnie z kierownikami - muszą być rygorystyczni
i jeszcze jedno porównanie: rodzice - kumple nigdy nie wychowają dobrze swoich dzieci; musi być dystans rodzic - dziecko i mądra miłość rodzicielska
[cytat]Iwonko...być może dotrwa do emerytury na nowym stanowisku.Miejsce Pani Ewy jest zagospodarowane przez wieloletnią kierowniczkę Pana Gregorka,która ma b.duże doświadczenie,wiedzę i umiejętności do pracy w Lewiatanie.Jesteś właścicielem,kogo weżmiesz,osobę sprawdzoną,do której zdobyłaś zaufanie,czy osobę z dyplomem i pięknym CV której nie znasz i musisz przyglądać się temu co robi.Organizujesz nową załogę to musisz w niej mieć ten tzw.twardy kręgosłup a,nie dopiero go szukać.Przypomnę Ci jak ludzie narzekali na kier. w Laskowcu,Tesko,czy Lidlu.W starostwie też pracownicy narzekają na nowego starostę z PSL.że nie daje podwyżek,a poprzedni je dawał,ale tak kierował,że teraz starostwo będzie miało długi ok.6 mil.zł.Myślę,że zrozumiałaś dlaczego to robię,Spokojnie,czas pokaże,u nas nikt nie płacze jak trzeba coś zmieniać w kierunku aby było lepiej.[/cytat]
Być może ta nowa kierowniczka w Lewiatanie ma doświadczenie ale kultury to chyba nie potrafiła zdobyć. Osoba która ma władzę nad pracownikiem i publicznie ją okazuje nie świeci kulturą. Niejednokrotnie słyszałem jak "poucza" personel publicznie a uważam, że miejscem na zwracanie uwagi powinno być zaplecze sklepowe bo mi jako klienta nie smacznie jest wysłuchiwać uwag i w tym momencie nie świadczy to źle o pracowniku ale o kierowniku, zgodnie z zasadą"dajcie mi władzę a ja was usadzę"
Czego Wy wymagacie?
Z tego co słyszałem, to jest prosty człowiek, a Wy stawiacie przed tą osobą niebotyczne wymagania.
Więcej wyrozumiałości.
ciekawe kto z pracowników wprost pan powie o kłopotach załogi.ludzie nie odchodzą bo nie mają gdzie,chyba do Laskowca.Każdy pilnuje pracy chociaż nie jest miła atmosfera.Ludzie w pracy siedzą cicho i nikt nic nie powie na kierownika do szefa dopiero coś można usłyszeć od znajomych na mieście.Aby wiedzieć jak naprawdę jest trzeba stworzyć możliwość aby pracownik poinformował kierownictwo o pewnych nieprawidłowościach.Nikt panu na spotkaniu,tym bardziej opłatkowym i przy wszystkich powie to i owo..........
nie wiem jakie wy macie problemy ?
wchodzę do sklepu kupuje chleb i inne artykuly i wychodze... a to co ktos do kogos mowi mnie nie obchodzi..
no właśnie a kogo to interesuje że sprzedawczyni pracuje cały dzień a ma płacone za 8 godzin,nie można zrobić przerwy śniadaniowej,obcina się wynagrodzenie za nic,zamiast zwolnienia wstawia się urlop itd..itp.Wszyscy pracodawcy to aniołki tylko pracownicy boją się o swój byt i swoich rodzin i muszą cicho siedzieć aby utrzymać swoje rodziny.Brak pracy robi z nas ludzi bez zasad,nie interesuje nas że może ktoś potrzebuje pomocy.BO NAS TO NIE DOTYCZY.Wszystkim pracodawcom życzę aby naprawdę dbali o swoich pracowników a pracownikom aby tym samym odwdzięczać się swoim pracodawcom.
panie geniu
zeby nie to ze szanuje pana napisalbym ze ktos pluje panu w twarz a pan mowi ze deszcz pada.z tego samego powodu uwazajac ze jest pan niesamowicie doswiadczona osoba nie zauwaza pan pewnych spraw.mianowicie ta wychwalana przez pana kandydatka na glowna figure w fabryce jedzenia legitymuje sie zerowa wiedza w barnzy brakiem jakiejkolwiek kultury osobistej zarowno w stosunku do wspolpracownikow jak i do klientow osoba ktorej nie obcy jest termin mobing a pan tylko dlatego ze pracuje u pana kilka lat i jest kierowniczka ktora potrafi tylko wlazic w dupsko zamiast wykazac sie wiedza w temacie broni jej kompetencji jak glodny kosci pies. uwazam ze czasem pani kierowniczka powinna posluchac glosu ludu ktory nie raz udowodnil ze mozna lepiej szybciej i bardziej kompetentnie chociaz nie zadziera nosa do gory i nie uwaza sie za pepek swiata
panie geniu prosze czasem otworzyc oczy bo jako panski klient i wyborca ktory potrafi docenic panskie kompetencje strace do pana caly szacunek
PANIE GENIU
Jakiej marki kawę ukradł Krzysztof Zduński - bohater z telebimu ???[>D]
Najbardziej podoba mi się sama nazwa "Fabryka Jedzenia" - dla autora tej nazwy gratuluję pomysłu, nazwa jest niesamowicie marketingowa. Mam jednak [|-()]cichą nadzieję, że owa "Fabryka Jedzenia" nie będzie przerabiała przeterminowanych produktów spożywczych z Lewiatana i Edenu
no fabryka jedzenia dzwinie brzmi kojazy mi sie to raczej z produkcja a nie z gastronomią...
Panie Eugeniuszu,
mialam "przyjemnosc" pracowac z panią B. i powiem tylko jedno: ta kobieta nie nadaje sie do kierowania ludzmi. Jedyne co potrafi to zastraszac, szantażowac i wprowadzac niezdrową atmosfere w pracy.
czy chodzi o pania Basie?
W budynku tym będzie tylko gastronomia czy będzie też inna branża?
[cytat]czy chodzi o pania Basie?[/cytat]
Jeśli tak, to już szczerze współczuje jej podwładnym :(
Na szczęście nie miałam wątpliwej przyjemności z tą panią pracować, ale niejednokrotnie zwróciłam uwagę na jej zachowanie w stosunku do pracownic, przedstawicieli handlowych i powiem krótko kobieta nie ma za grosz taktu i obycia i na pewno nie nadaje się na kierowniczkę. Stwarzanie takiej atmosfery w pracy jaką ta pani tworzy nie sprawia, że pracownicy pracują efektywniej i przychodzą do pracy z przyjemnością a chyba i pracodawcy i pracownikowi na tym zależeć powinno
Też pracowałam z panią Basią i zgadzam się z poprzednikami,ta kobieta nie nadaje się do współpracy z ludzmi,a to ze jest dwulicowa i fałszywa to wie ten kto z nia pracował.robienie wstydu przy klientach to jej popisowy numer :)
Jeśli to chodzi o panią Basię od Gregorka, to też byłem świadkiem pewnej akcji, kiedy młody człowiek strącił jakiś szklany pojemnik z półki. Owa pani zamiast zainteresować się czy nic się nikomu nie stało, bo szkło się posypało dookoła, to od razu wyskoczyła z buzią. Dzieciak i tak mocno przestraszony, a ta wrzeszczy, że jeszcze musi zapłacić za szkody. Dopiero na moją uwagę, że produkty są tak poustawiane, że nie ma możliwości, aby zdjąć je bezpiecznie z półki, poszła naburmuszona po szczotę[:-[[[]
Na zachodzie, to jeszcze zaproponowanoby klientowi darmowe pranie zabrudzonej odzieży i przepraszano w ukłonach.
Pozostaje tylko współczuć personelowi i klientom, no i pogratulować właścicielowi dobrego wyboru nadzorcy.
P.Basia jest "beee".Ma więcej wrogów niż przyjaciół!
[cytat]P.Basia jest "beee".Ma więcej wrogów niż przyjaciół![/cytat]
Generalnie pani B. jest mi totalnie obojętna. To jest sprawa właściciela, a On problemu nie widzi więc wygląda, że wszystko jest git.
[cite user="cfaniak" date="19.12.2011 20:49"]
Generalnie pani B. jest mi totalnie obojętna. To jest sprawa właściciela, a On problemu nie widzi więc wygląda, że wszystko jest git.[/cite]........Szanowni forumowicze----czy zrozumiecie mój sposób myślenia?..Przyjmuję doświadczonego pracownika z innej firmy....Ma powiedziane,to jest inne miejsce,tu są inne zasady,tu nawyki,problemy zostawia się przed drzwiami,tu zaczyna się pracować na wizerunek swój u nas.Obowiązuje wyważona konsekwencja,lojalność uczciwość szeroko rozumiana.Mam ponad 40 letnie doświadczenie kierowania dużymi zespołami ludzi,którzy dziś mają swoje firmy,osiągają sukcesy,mają swoje miejsce w obecnym ustroju.POZWÓLCIE MI,że z uwagą będę słuchał Waszych opinni na FORUM,ale i opinni bezpośrednich nie anonimowych.One też czytają Wasze wypowiedzi i biorą je do serca,ale nie mogą ulegać presji zewnętrznej i być obojętnym na to co mają robić.Ja nie krzyczę,ja nie op........lam,ja spójrzę i pracownik wie kiedy jest to naganne,a kiedy pochwała.Sz.P. Ig21352 i monisiuleńka,była Wasza kier. pracuje teraz u innego pracodawcy,ma inne zadania,ma inne warunki,jest inaczej wynagradzana i oceniana,ma inne narzędzia do oceny prac.nie musi pokazywać trzymania dyscypliny.Czy Wy Panstwo wierzycie że pracodawca będzie trzymał pracownika 15 lat jak nie będzie spełniał jego oczekiwań ? ,to nie urząd państwowy gdzie jest etat,to muszą byc wyniki ekonomiczne i stabilna załoga.DOBRA ZAŁOGA.My pomijając drobnostki jesteśmy z załogi dumni,za błędy popełnione przepraszam dwukrotnie,ale w tym trudnym,mało płatnym zawodzie oni po kilku latach pracy są naprawdę dobrzy.Słucham,tych Państwa uwag krytycznych-anonimowych,ale słucham bezpośrednich opinni,mam swoją sprawdzoną zasadę"ZANIM WYMIENISZ,PRÓBUJ ZMIENIĆ""Bywają jednostki niereformowalne,ale to są stare nawyki z jednostek upadłych,lub z nowego pokolenia ""1000 euro "".Proszę o wyrozumiałość-kierowniczka jest jedna,a w tygodniu kilka tyś klientow,pracownicy,przedstawiciele Zdarza się klient kapryśny,zdarza się upierdliwy,myśli ze ta pracownica chce go oszukać,jak ma pomyłkę,to z mostu że sobie coś kręci,.a ta kobieta bogu ducha winna.Żle ten nic nie zrobi co nic nie robi,wszyscy popełniamy mniejsze większe błędy,oby ich najmniej było.
[cytat]........Szanowni forumowicze----czy zrozumiecie mój sposób myślenia?..Przyjmuję doświadczonego pracownika z innej firmy....Ma powiedziane,to jest inne miejsce,tu są inne zasady,tu nawyki,problemy zostawia się przed drzwiami,tu zaczyna się pracować na wizerunek swój u nas.Obowiązuje wyważona konsekwencja,lojalność uczciwość szeroko rozumiana.Mam ponad 40 letnie doświadczenie kierowania dużymi zespołami ludzi,którzy dziś mają swoje firmy,osiągają sukcesy,mają swoje miejsce w obecnym ustroju.POZWÓLCIE MI,że z uwagą będę słuchał Waszych opinni na FORUM,ale i opinni bezpośrednich nie anonimowych.One też czytają Wasze wypowiedzi i biorą je do serca,ale nie mogą ulegać presji zewnętrznej i być obojętnym na to co mają robić.Ja nie krzyczę,ja nie op........lam,ja spójrzę i pracownik wie kiedy jest to naganne,a kiedy pochwała.Sz.P. Ig21352 i monisiuleńka,była Wasza kier. pracuje teraz u innego pracodawcy,ma inne zadania,ma inne warunki,jest inaczej wynagradzana i oceniana,ma inne narzędzia do oceny prac.nie musi pokazywać trzymania dyscypliny.Czy Wy Panstwo wierzycie że pracodawca będzie trzymał pracownika 15 lat jak nie będzie spełniał jego oczekiwań ? ,to nie urząd państwowy gdzie jest etat,to muszą byc wyniki ekonomiczne i stabilna załoga.DOBRA ZAŁOGA.My pomijając drobnostki jesteśmy z załogi dumni,za błędy popełnione przepraszam dwukrotnie,ale w tym trudnym,mało płatnym zawodzie oni po kilku latach pracy są naprawdę dobrzy.Słucham,tych Państwa uwag krytycznych-anonimowych,ale słucham bezpośrednich opinni,mam swoją sprawdzoną zasadę"ZANIM WYMIENISZ,PRÓBUJ ZMIENIĆ""Bywają jednostki niereformowalne,ale to są stare nawyki z jednostek upadłych,lub z nowego pokolenia ""1000 euro "".Proszę o wyrozumiałość-kierowniczka jest jedna,a w tygodniu kilka tyś klientow,pracownicy,przedstawiciele Zdarza się klient kapryśny,zdarza się upierdliwy,myśli ze ta pracownica chce go oszukać,jak ma pomyłkę,to z mostu że sobie coś kręci,.a ta kobieta bogu ducha winna.Żle ten nic nie zrobi co nic nie robi,wszyscy popełniamy mniejsze większe błędy,oby ich najmniej było. [/cytat]
Ja Pana rozumiem Pana Geniu, ale obawiam się, że wraz z długoletnim doświadczeniem, a takie bezwzględnie ta Pani posiada, wyrabiają się w człowieku (pracowniku) zarówno dobre i złe nawyki związane z tym doświadczeniem i sądzę, że trudno je będzie Panu naprowadzić na właściwe tory, chyba, że wymyśli Pan na to jakiś świetny sposób oprócz kary finansowej, która wg mnie jest najlepsza zarówno na wyróżnienie jak i ukaranie pracownika :) Powodzenia życzę i oby sposoby kierowania zespołem jakie wprowadzi ta Pani nie odbiły się na opinii o Pana sklepie :)
[cite user="norbert" date="18.12.2011 19:02"]Najbardziej podoba mi się sama nazwa "Fabryka Jedzenia" - dla autora tej nazwy gratuluję pomysłu, nazwa jest niesamowicie marketingowa. Mam jednak [|-()]cichą nadzieję, że owa "Fabryka Jedzenia" nie będzie przerabiała przeterminowanych produktów
[/cite].....Szanowny Panie Norbercie Janie P.nazwa się sklada z dwóch słów i zachęca do dyskusji,do zadawania pytań,do myślenia. BEMKS to też oryginalna nazwa,też można sobie tą firmę dwu członowo czytać "BE MIX""ale też się zastanawiam,co sie w tej firmie robi z przeterminowanymi klejami,cementem,farbami,czy trzeba je przebijać i przepakowywać ,ewentualnie wbudować w małą inwestycję Zambrowa Galerię BUM .Jak już wiadomo poczyniono starania o budowę kompleksu usługowego przy ul.Białostockiej-300m za kościołem o pow.Handlowej 23.000 m2 i 380 miejscach parkingowych.Opinnię środowiskową sporzadza niezależna firma zew.z Wa-wy,trwają prace .nad odrolnieniem gruntów.W tym budowlano-spożywczym molochu będzie też rekrutacja za dwa lata,tam ma pracować 180 osób,też będą kierownicy,też będą do nich uwagi,też będą traktować prac. jak w Tesko, tylko czy im pracodawca da na święta prezenty i bony po 200,300,400 zł.oraz najlepszych wyśle na urlop do Afryki.A propos przeterminowanych produktów,to wiem jak niektórzy biznesmeni przywozili z Aldika Niemieckiego przeterminowane jogurciki i obdarowywali rodziny pracownikow.W Zambrowie jest czuły sanepid i do tego nie dopuści,to nie wapno,czy cement,co chłopu się wsadzi.Czy strategicznym inwestorem tego molocha ma być może Pan Norbert,a może ktoś inny.
[cytat]Sz.Panowie Atos i Glock słusznie podnosicie temat rozmowy z pracownikami.Dziś wieczorem mamy krótkie spotkanie wigilijne z pracownikami Lewiatana i hurtowni Będzie opłatek,mini kolacja,bony,paczki świąteczne.Market Eden takowe spotkanie robi w Rest.Impresji,my skromnie w niewykończonym obiekcie.Przy takiej okazji każdy do bólu może wylac żale,ale spytam krótko...Który kierownik jest chwalony przez wszystkich pracowników---takiego dobrego kierownika nie znajdziecie,to chyba że jak w POLO jak kier .lącznie z prac .w czasie pracy idzie na papierosa,a klient ma niski standart obsługi,a za czas palenia pracodawca płaci.Dla nas taki kier. nie ma szans na awans,bo wy Panowie w bardzo krótkim czasie napiszecie to co dziś o POLO.Gdyby tak było dobrze,to po co zatrudniać kierownikow,a po to właśnie,aby pracownika nadzorować,abyście byli zadwoleni z obsługi za którą płacicie. Proszę zauważyć,u nas pracownicy,się nie zmieniają jak rękawiczki,prawda,że niektórzy po 5czy 6 latach odchodzą na własne życzenie,albo za nieuczciwość,ale proszę pomyśleć,my przez te lata poznaliśmy czlowieka,go nie zwalniamy z byle powodu,on ewentualnie sam odchodzi,ale jak kombinuje zwolnieniami miesiące,a potem psioczy,to nie będziemy w tej piaskownicysię dalej bawić.To są jednostki niezadwolone,ale bywają przypadki,że przeleci po innych firmach i chce wrócić do nas i nie raz wraca.Pracownik,który się boi przyjść i rozmawiać o wszystkim ze mna,nie powinien trafiać do nas,bo już staje sie nieuczciwym.Kiedy mówicie o donosach,to ja takiego pojęcia nie znam,godzinami z niektórymi pracownikami ,dyskutowałem ,wiedzą że jestem wyrozumiały, nieupierdliwy ale kto ma być kierownikiem,ostatecznie ja oceniam,a nie pracownik który chciałby zostać kierownikiem.mamy wielu bardzo dobrych,oddanych uczciwych pracowników,ale kier.zostaje osoba z najlepszymi predyspozycjami organizacyjnymi.[/cytat]
STRASZNIE SIĘ UPARLIŚCIE POLO MARKETU. TO ŻE PRACUJĄ OSOBY PALĄCE NIE ŚWIADCZY TO O NISKIEJ OBSŁUDZE KLIENTA. POPROSTU KIEROWNICTWO JEST WYROZUMIAŁE ALE NIE BEZ PRZESADY. TO ŻE POZWALAJĄ WYJŚC ZAPALIĆ NIE OZNACZA ŻE STOI SIĘ NA DWORZU ILE SIĘ CHCE I PALI DO WOLI. JEST OGRANICZONA ILOŚC NA PALENIE PAPIEROSÓW W CIĄGU GODZIN PRACY I JEST TO SPRAWDZANE. PRÓBUJECIE ZROBIĆ Z KIEROWNICZKI OSOBĘ NIE ZNAJĄCĄ SIĘ NA NICZYM. A PRAWDA JEST TROCHĘ INNA. NIE ZNACIE ZASAD TAM PANUJĄCYCH WIĘC LEPIEJ NIE WYPOWIADAJCIE SIĘ NA TEN TEMAT
w Polo obsługa jest super i bardzo miła.Na co można narzekać to na mały parking.Wygląd w środku jest ładny.
No i fajnie,wygląd ładny pracownicy opaleni/napaleni/ i nie przemęczeni.TAK TRZYMAĆ
Jakie to wszystko piekne jak się czyta wypowiedzi Pana Kaczyńskiego. wspaniałe markety zarządzanie ludźmi, bony prezenty. Wszystko jest napisane w ten sposób by promować Eden czy Lewiatan.
Pisze Pan onieuczciwych pracodawcach czy cenach w innych sklepach. a W Edenie tak nie ma? też są ceny na paragonach inne niż na półce a tłumaczenie kasjerki "towar nie został wprowadzony do systemu i stąd inna cena" śmiech dosłownie i tak wkółko. przeterminowane produkty są na półkach również. nie jest to sklep idealny ale takowego nie ma nigdzie.
Kasia-Kasiuleka dziewczynko miła uwagi Twoje podejmą właściciele Edenu.Proponowałbym czytać wiele moich wypowiedzi,czy one są w zlośliwym tonie,czy to do marketow zachodnich,czy polskich będących w Zambrowie.Przeczytaj moją wypowiedz w temacie""W POLOMARKIECIE SMIERDZI",moje zdanie jest takie ,że to przypadek,a że co dzień widzę palaczy pod marketem,to wiem,że żaden pracodawca takich praktyk nie stosuje i tego być nie powinno.Jeszcze raz Kasiuleńko przypominam,że z Marketem EDEN od dwoch lat mam rozwód ,gdyż wyzbyłem się swoich w nim udziałow,market EDEN jest własnością ANETY I NORBERTA NAJDY oraz GOSI IWANOWSKIEJ.Ja mam udział na Podedwornego w LEWIATANIE,tam na koniec każdego tygodnia jest wyprzedaż o40-50% taniej artykułów którym zagraża przeterminowanie.Kasia jak zostawiasz swoje pieniądze w Lewiatanie,to one zostają w Zambrowie,w Polsce,jak zostawiasz w Lidlu,Tesko,Biedronce,to wyssane w Polsce wędrują do Portugali,Niemiec Anglii,ale to Twój wybor.Zapraszam do spotkania,a na faktach Ci udowodnię,że nie jest tak żle jak myślisz.Jest dwie strony medalu.Jak masz na półce cenę wyższa,a na kasie niższą to nie reagujesz i jest O.K.jak odwrotnie to jest wielki alarm,a w sumie jest to kilka gr.Jak masz trzeci rok chleb po 1,39,bułki zw.19 gr to nic nie mówisz,a jak przywiozą pietruszkę,czy Jabłko z Zambr.hurtowni drożej i nie zmienią ceny to wielki alarm,Jesteś w 4 tej dziesiątce,masz zaproszenie do F-ki jedzenia na kawę i dyskusję,co zrobić aby było lepiej w Zambrowie.KASIEŃKO,jak moi pracownicy coś niedopełnili,to ja nisko się klaniam-PRZEPRASZAM za ich bląd.Zapamiętaj na zawsze NIGDY NIC ŻLE NIE ZROBISZ -JAK NIC NIE BĘDZIESZ ROBIĆ".W Lewiatanie dużo i ciężko dziewczyny pracują i mam szacunek do ich pracy. Kaczyński.
[cytat]Kasia-Kasiuleka dziewczynko miła uwagi Twoje podejmą właściciele Edenu.Proponowałbym czytać wiele moich wypowiedzi,czy one są w zlośliwym tonie,czy to do marketow zachodnich,czy polskich będących w Zambrowie.Przeczytaj moją wypowiedz w temacie""W POLOMARKIECIE SMIERDZI",moje zdanie jest takie ,że to przypadek,a że co dzień widzę palaczy pod marketem,to wiem,że żaden pracodawca takich praktyk nie stosuje i tego być nie powinno.Jeszcze raz Kasiuleńko przypominam,że z Marketem EDEN od dwoch lat mam rozwód ,gdyż wyzbyłem się swoich w nim udziałow,market EDEN jest własnością ANETY I NORBERTA NAJDY oraz GOSI IWANOWSKIEJ.Ja mam udział na Podedwornego w LEWIATANIE,tam na koniec każdego tygodnia jest wyprzedaż o40-50% taniej artykułów którym zagraża przeterminowanie.Kasia jak zostawiasz swoje pieniądze w Lewiatanie,to one zostają w Zambrowie,w Polsce,jak zostawiasz w Lidlu,Tesko,Biedronce,to wyssane w Polsce wędrują do Portugali,Niemiec Anglii,ale to Twój wybor.Zapraszam do spotkania,a na faktach Ci udowodnię,że nie jest tak żle jak myślisz.Jest dwie strony medalu.Jak masz na półce cenę wyższa,a na kasie niższą to nie reagujesz i jest O.K.jak odwrotnie to jest wielki alarm,a w sumie jest to kilka gr.Jak masz trzeci rok chleb po 1,39,bułki zw.19 gr to nic nie mówisz,a jak przywiozą pietruszkę,czy Jabłko z Zambr.hurtowni drożej i nie zmienią ceny to wielki alarm,Jesteś w 4 tej dziesiątce,masz zaproszenie do F-ki jedzenia na kawę i dyskusję,co zrobić aby było lepiej w Zambrowie.KASIEŃKO,jak moi pracownicy coś niedopełnili,to ja nisko się klaniam-PRZEPRASZAM za ich bląd.Zapamiętaj na zawsze NIGDY NIC ŻLE NIE ZROBISZ -JAK NIC NIE BĘDZIESZ ROBIĆ".W Lewiatanie dużo i ciężko dziewczyny pracują i mam szacunek do ich pracy. Kaczyński.[/cytat]
Skoro mowa o uwagach.....
rzadko robię zakupy w Lewiatanie dlatego, że nie ma tam normalnego parkingu [:-[]
J""est dwie strony medalu.Jak masz na półce cenę wyższa,a na kasie niższą""
O jednym zapomniałeś geniu cena na towarze jest ceną jaką trzeba zapłacić,
[cite user="kiko26" date="23.12.2011 00:06"]
Skoro mowa o uwagach.....
rzadko robię zakupy w Lewiatanie dlatego, że nie ma tam normalnego parkingu [:-[] [/cite]....SŁUSZNA uwaga,ale nie ma szans aby parking powiększyć.Lewiatan miał być sklepem osiedlowym jak ABC Pana Skibińskiego.Obok jest Centrum Pana Gregorka,gdzie można zaparkować auto zrobić zakupy w Centrum.My liczyliśmy na klienta z działek,a życie dyktuje inaczej,jadą ludzie z koszar a nawet z Wys Maz.W 2012 r.zmodernizujemy wewnątrz,ale parkingu nie powiększymy, nie ma szans.Przy Fabryce jedzenia parking będzie wystarczający,jest miejsce na ponad 50 samochodów.Lewiatan nie jest najlepszy,ale jest dobry jak na taki mini market,ponad 9.000 pozycji towarowych.
[cytat]...W 2012 r.zmodernizujemy wewnątrz...[/cytat]
No i najwyższy czas, bo w lecie śmierdziuchuje tam jak w PoloMarkecie[x-p]
Panie Gieniu, nie ma się co przejmować - jak to mówią "psy szczekają karawana jedzie dalej".
Ceny jak na Zambrów u pana są bardzo konkurencyjne i niech tak zostanie a jak ktoś chce kupować gdzie indziej to niech kupuje.. Ludzie,którzy mają mniej zasobniejsze portfele i tak pójda do pana i chwała, że sklepy z takimi cenami jeszcze są.
Mam porównanie robiąc zakupy w podobnej wielkości sklepach w Warszawie czy okolicach u pana na kupując sobie śniadanie zawsze wydawałem najmniej na tych samych produktach. Paragon z 30-40% niższą kwotą.
I nie jestem fanem p.Kaczyńskiego jakby mnie ktoś upominał zaraz, po prostu patrzę obiektywnie.
Panie Gieniu!A nie da się pometkować towarów?Nieraz na serach mam problem,bo nie wiadomo,która cena do czego?A zawracać Paniom głowę przy kasie bym nie chciała:)
Dziękuje za zaproszenie!
Nie chciałam by zabrzmiało to jak atak. nie to miałam na myśli.
Odnośnie cen na półkach a towarach warto by było zanim ustawi się nowy towar mieć już cenę a nie jak jest czesto ze towar nowy a cena niewidoczna dla klienta czy tak jak ws=cześniej pisałam słyszymy słowa Pani kasjerki. Każdy sklep ma pewnie zasady i pułapki dla klienta szczególnie markety. mam na myśli również tesco gdzie ludzie biegną po cukierki za 1,99 zł a nie czytają że to za 100g i w tej cenie można kupić praktycznie mieszankę wedlowską. Każdy robi jak uważa.
Ceny w Edenie są dobre nie można zaprzeczyć i tego się trzymajmy. (pieczywo, zupki amino, piwo i itd)
pozdrwiam i życzę wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT!!
w tym temacie wypowiadać się już nie będę bo każdy czy Kaczyński czy forumowicze mają swoją rację. Jesteśmy po dwóch różnych stronach i nigdy nie dojdziemy do porozumienia. pozdrawiam.
[cite user="cfaniak" date="23.12.2011 09:02"]
No i najwyższy czas, bo w lecie śmierdziuchuje tam jak w PoloMarkecie[x-p][/cite]........modernizacja nie zmieni takich przypadków jak sie zdarzają.Przychodziło dwie klientki,którym od wejscia pracownik pomagał,aby jak najkrócej była w sklepie.Wielu klientów je zna,jedna alkoholiczka,przepita denaturatem,a zapach po sobie zostawia conajmiej 15 min,druga staruszka,ale przesiąknięta moczem,wyrzucisz nie,ale jak mnie zobaczą to szybko wychodzą,ja nie wypędzam,tylko idę za nią i dezynekuje spray.Jest to trudne,ale nie tak dawno widziałem jedną z tych Pań w Lidlu i też nikt nie wyprosił.Jak masz wątpliwości,to spytaj o te panie personel.Ponadto weż pod uwagę,że jak przyjdzie rolnik od krów,potrafi zostawić prezent z obory i zapachy ,ale personel z tym się szybko upora.Jak pójdziesz do Tesko i wejdziesz w plastiki,to nic nie czujesz?.Tam,gdzie jest dużo ludzi ten problem może się znależć.
najlepszym sposobem na informacje jest ankieta (anonimowa) z odpowiedziami na tak i nie i to za pomocą X. ale co to za kierownik który bardziej się podoba pracownikom niż p. Geniowi
A co w tym złego jak kierownik pali papierosa z personelem skoro ludzie robią swoje,Czasy komuny minęły że pan coś to był ktoś.
[:-)]
[cytat]A co w tym złego jak kierownik pali papierosa z personelem skoro ludzie robią swoje,Czasy komuny minęły że pan coś to był ktoś.[/cytat]
Też nie widzę w tym nic złego. Kierownik ma dbać o ład i porządek, ale także o atmosferę w zespole. A nadużywanie swojej władzy i przywilejów na pewno temu nie sprzyja. Z kolei dobra atmosfera przekłada się na samopoczucie pracowników i w pewnym sensie też poziom obsługi klienta. Więc jeżeli wszystko jest w porządku, a każdy wie co ma robić to chwila przerwy na papierosa nie zaszkodzi. Rzecz jasna jeżeli nie wiążę to się z zaniedbywaniem obowiązków.
Skończmy z tym jadem - święta idą.
Wesołych! :)