Reklama
  • 2014-05-21 15:41:36

  • 2014-05-21 15:41:36

    rodzice czy nie widzicie jak wasze dzieci tyją ??? zamiast coli kupcie im butelkę wody , robicie z dzieci kaleki i narażacie na poważne schorzenia---- Daneczka :-)

  • mountaindew 2014-05-21 17:11:26

    a sądzisz, że ta butelka wody jest zdrowsza od coca coli??
    Nie mówię tu o Oryginal cola czy jak to się tam zwie z biedronki

  • mountaindew 2014-05-21 17:11:45

    [cite user="mountaindew" date="21.05.2014 17:11"]a sądzisz, że ta butelka wody jest zdrowsza od prawdziwej coca coli??
    Nie mówię tu o Oryginal cola czy jak to się tam zwie z biedronki[/cite]

  • Reklama
  • asiula 2014-05-21 21:14:52

    Masz rację, Danka.
    Ja też jestem przerażona tym, co widzę dookoła. Dzieci wychodzą ze sklepów z pakami chipsów i puszkami napojów. A potem rosną takie "michelliny".Rodzice zwolnienia z w-fu załatwiają, bo dzieciak ruszać się nie umie i wstydzi się przed kolegami rozebrać. BLE!
    Sama jestem matką 5 latka- moje dziecko poznało smak coli dopiero w tym roku, jak dostało grypy żołądkowej, a chipsy próbowało ukradkiem od kolegi z bloku. Rodzice wystarczy chcieć!

  • cheftain 2014-05-21 21:39:57

    Chciałbym mieć tyle optymizmu.Temat piękny i potrzebny, zabronienie wypicia "coli", jest wyznaczeniem pewnej granicy, której dziecko nie powinno przekraczać, a jak za młodu nauczy się, że życie to też zakazy, to później będzie mu łatwiej.Pozdrawiam.

  • samen 2014-05-21 23:33:29

    Mi nikt nigdy nie zabraniał coli, a jej nie piję. Polecam zakazy! Będziecie mieli małych kłamców w domu :D

  • Digi 2014-05-21 23:38:54

    Witam. Jestem ojcem 4.5 letniej córci (młodsza jest za mała, żeby o niej wspominać bo jeszcze mleczko pije =) )

    niezgadzam sie z tym, że "większość" dzieciaków jest "pulchna". Moja córcia chodzi do przedszkola i 99% rowiesników jest szczuplutka.
    Mała nigdy w zyciu nie piła gazowanego bo jej to po prostu nie smakuje i sie nie podoba ze jej na języku jakieś bąbelki pękają. Ale jak kazde dziecko musi czasami zjesc słodycze frytki czy nawet chipsy i nie ma w tym nic złego!! Z tym, że wszystko z umiarem.

    Nie można ludzie karmić dzieci warzywami owocami i innymi szpinakami.

    Wszystko jest dla ludzi i wszystko z umiarem.


    Bo jak powiedzial kiedys sławny filozof, Wszystko to co zjemy może być dla nas trucizną, liczy się dawka.

  • Reklama
  • 2014-05-22 10:24:33

    tu nie chodzi mi tylko o colę ,moje dzieci też szleja jak widza na półkach słodycze, na szczęście trzymam rękę na pulsie chodzi o to ,żeby rodzice uświadomili najpierw sobie jak mogą zaszkodzić swoim maluchom.Myślę ,że temat ważny ....

  • asiula 2014-05-22 13:16:34

    Też nie należę do matek-fanatyczek. Nie karmię dziecka tylko szpinakiem, kiełkami czy nasionkami. Moje dziecko zna smak frytek czy parówki, ale w granicach zdrowego rozsądku. Chodzi mi o to, żeby nie ograniczać malucha samymi zakazami, tylko raczej dawać alternatywę- np zamiast chipsow- zdrowsze chrupki, zamiast pączka ze sklepu- ciastko upieczone w domu. Poza tym myślę, że dzieci dużo nawyków przejmują od rodziców. A wiadomo, " czym skorupka za młodu nasiąknie... "Zgodzę się,że w przedszkolach nie ma tak dużo pulchnych dzieci, ale w szkołach podstawowych jest już ich bardzo dużo. I to jest wina rodziców

  • leonek 2014-05-22 16:11:39

    [cytat]Też nie należę do matek-fanatyczek. Nie karmię dziecka tylko szpinakiem, kiełkami czy nasionkami. Moje dziecko zna smak frytek czy parówki, ale w granicach zdrowego rozsądku. Chodzi mi o to, żeby nie ograniczać malucha samymi zakazami, tylko raczej dawać alternatywę- np zamiast chipsow- zdrowsze chrupki, zamiast pączka ze sklepu- ciastko upieczone w domu. Poza tym myślę, że dzieci dużo nawyków przejmują od rodziców. A wiadomo, " czym skorupka za młodu nasiąknie... "Zgodzę się,że w przedszkolach nie ma tak dużo pulchnych dzieci, ale w szkołach podstawowych jest już ich bardzo dużo. I to jest wina rodziców [/cytat]


    tak oczywiście nasiąknie- a jak dorwie się do kasy to po zakazany owoc pójdzie, nażre się aż mu bokiem wyjdzie , a potem mamusia sraczki dostaje i po lekarzach pędza że dziecko się rozchorowało

  • asiula 2014-05-22 20:26:10

    Leonek, ty masz dzieci?

  • Reklama
  • patryk9 2014-05-22 21:50:46

    A co ty za temat zarzuciłaś beznadziejny! znam takich jak ty co bronią dzieciom zjesć czipsów czy batonika czy tej coli a pużniej sie słyszy że a ta czy ten zabrał mi batona czy czipsy jak mogł tego nie zrobic jak w zyciu tego nie jadł z zachłanności nie mógł zniesc tego ze inne dzieci jedza to ze smakiem !

  • leonek 2014-05-23 11:45:34

    [cytat]Leonek, ty masz dzieci?[/cytat]


    owszem i każde dostawało co miało ochotę zjeść wypić bez ograniczeń są normalne i nie musiały niczego w ukryciu jeść

  • Szymik 2014-05-23 12:57:32

    Nie ma doskonałych rodziców, każdy z nas jest inny i w trochę inny sposób próbuje wychowywać i żywić swoje dzieci. Moim zdaniem nie ważne jak to robimy, byleby to tyło z miłości i w trosce o nasze dzieci. Nie ma na to wszystko złotego środka. Najważniejsze jest, aby nasze dzieci żyły i postępowały tak,aby nikt nigdy przez nich nie płakał. Pozdrawiam wszystkich rodziców [:-)]

  • 2014-05-23 13:09:37

    [cytat]A co ty za temat zarzuciłaś beznadziejny! znam takich jak ty co bronią dzieciom zjesć czipsów czy batonika czy tej coli a pużniej sie słyszy że a ta czy ten zabrał mi batona czy czipsy jak mogł tego nie zrobic jak w zyciu tego nie jadł z zachłanności nie mógł zniesc tego ze inne dzieci jedza to ze smakiem ![/cytat]

    masz tyle tematów po co się denerwujesz,podyskutować można na każdy !!!

  • 2014-05-23 13:12:25

    [cytat][/cytat]

    100%-- zgadzam się ,szkoda tylko naszych maluszków

  • Reklama
  • madlen86 2014-05-24 16:54:23

    Rodzice już od niemowlęcia przyzwyczajają do słodyczy, dając słodkie smakowe kaszki, które nie są tak naprawdę zdrowe. Ja swojemu gotowałam zwykłą kaszę kukurydziana lub manna i do smaku dodawała swojej roboty dżem. Oczywiście teraz dostaje słodycze ale wszystko z umiarem.



Reklama
Reklama
Wróć do