W dniu 15.01.2020 r około godz.9 idęulica Białostocką. Przy hurtowni p. Gryki stoi bus który dostarczył towar. Bus stoi kołami na chodniku i ulic. Kierowca siedzi w środku i sprawdza coś w telefonie. Od placu Sikorskiego jedzie radiowóz z RD. Staje za busem. W wewnątrz dwóch funkcjonariuszy RD.Pewnie stwierdzili, że kierowca busa popełnił wykroczenia.No i włączają sygnały świetlne i dwiekowe, tak kilka razy na przemian. Sami nie raczą wyjść z radiowozu i budzą sensację wśród przechodniów. Czy tak winna wyglądać kontrola drogowa.? Może nowy pan komendant o to ich spyta, może są już na tyle zmęczeni, że nie dadzą rady aby wyjść do kierowcy busa.
Już dawno nie widziałem milicjanta aby szedł po chodniku.Wychodzi a auta i myk z powrotem. Przez szybę woła kierowcę do podejścia żeby się okazał i posłuchał co władza ma do powiedzenia.
Wedle kodeksów tych wszystkich to kierowca nie ma prawa opuścić pojazdu, chyba że funkcjonariusze mu na to zezwolą po wcześniejszym podaniu powodu kontroli i takie tam! Ja to bym se odjechał elegancko i to zgodnie z prawem.
W dniu 15.01.2020 r około godz.9 idęulica Białostocką. Przy hurtowni p. Gryki stoi bus który dostarczył towar. Bus stoi kołami na chodniku i ulic. Kierowca siedzi w środku i sprawdza coś w telefonie. Od placu Sikorskiego jedzie radiowóz z RD. Staje za busem. W wewnątrz dwóch funkcjonariuszy RD.Pewnie stwierdzili, że kierowca busa popełnił wykroczenia.No i włączają sygnały świetlne i dwiekowe, tak kilka razy na przemian. Sami nie raczą wyjść z radiowozu i budzą sensację wśród przechodniów. Czy tak winna wyglądać kontrola drogowa.? Może nowy pan komendant o to ich spyta, może są już na tyle zmęczeni, że nie dadzą rady aby wyjść do kierowcy busa.
Bardzo dobrze że zareagowali wreszcie może skończą te parkowanie na chodniku bo.1.5 m tam nigdy nie ma
Już dawno nie widziałem milicjanta aby szedł po chodniku.Wychodzi a auta i myk z powrotem. Przez szybę woła kierowcę do podejścia żeby się okazał i posłuchał co władza ma do powiedzenia.
Wedle kodeksów tych wszystkich to kierowca nie ma prawa opuścić pojazdu, chyba że funkcjonariusze mu na to zezwolą po wcześniejszym podaniu powodu kontroli i takie tam! Ja to bym se odjechał elegancko i to zgodnie z prawem.