Konsternację łotewskich polityków wywołała anegdota przytoczona przez Andrzeja Dudę, dotycząca premiera Łotwy Artursa Krisjanisa Kariņsa. Zdaniem polskiego prezydenta szef rządu w Rydze miał zabrać swoją rodzinę na narty i przyjechać wraz z nią do Białki Tatrzańskiej w Polsce. Jednak biuro prasowe łotewskiego rządu absolutnie zaprzecza, by do takiej wizyty doszło. \"Pan Krisjanis Kariņs nie był na nartach w Polsce. Ani teraz, ani w minionych latach\". Kompromitacja realizatora woli Naszczalnika wcale mnie nie dziwi. Natomiast boli mnie całe ciało, gdy uświadamiam sobie jaki Flap stoi na czele naszego państwa.<br Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; background-color: rgb(236, 236, 236);">
Konsternację łotewskich polityków wywołała anegdota przytoczona przez Andrzeja Dudę, dotycząca premiera Łotwy Artursa Krisjanisa Kariņsa. Zdaniem polskiego prezydenta szef rządu w Rydze miał zabrać swoją rodzinę na narty i przyjechać wraz z nią do Białki Tatrzańskiej w Polsce. Jednak biuro prasowe łotewskiego rządu absolutnie zaprzecza, by do takiej wizyty doszło. \"Pan Krisjanis Kariņs nie był na nartach w Polsce. Ani teraz, ani w minionych latach\". Kompromitacja realizatora woli Naszczalnika wcale mnie nie dziwi. Natomiast boli mnie całe ciało, gdy uświadamiam sobie jaki Flap stoi na czele naszego państwa.<br Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; background-color: rgb(236, 236, 236);">
Przyłebska w panice. Na razie robi co umie najlepiej. Wysłała do TSUE pierogi.