Czy można uznać za prestiżowe wygranie głosowania i uzyskanie I miejsca w "wielkim plebiscycie prowadzonym w całej Polsce przez dzienniki regionalne" zdobywając tytuł "osobowości roku" w wyniku wysłanych 18 (słownie: osiemnastu) SMS-ów? Źródło: https://wspolczesna.pl/osobowosc-roku-2023/pl/2005111/pg/40651Zadałam dziś podobne pytanie na profilu fejsbukowym Starostwa Powiatowego w Zambrowie, ale zostałam zablokowana. Od kiedy mamy takie standardy w Starostwie, że nie można komentować postów? Wolność słowa to zdobycz demokracji. Samorząd to demokracja. Bogu dzięki, że jest Zambrow.org i Pan Marek!https://www.facebook.com/share/p/KPVWPUTMXDC5jvAN/?mibextid=WC7FNe
mali ludzie z Zambrowa. A co za różnica czy 15 do 0 czy 18 czy 12. Trzeba się było zgłosić. Albo kogoś. Przecież i tak wiadomo, że te konkursy na osobowość roku, nauczyciela roku itp są tylko po to, żeby redakcjom nabijać kabzę sms-ami bo nikt już nie czyta gazet
To po co się chwalić czymś takim wykupując artykuł sponsorowany? Przecież to wstyd. Coś na zasadzie, sam się zgłaszam, proszę rodzinę i kilku znajomych oraz siebie :) o wysłanie SMS i imponującą ilością głosów wygrywam " plebiscyt" :) po czym wykupuję artykuł na stronie, piszę kilka słów o swojej zajebistości: patrzta na mnie i podziwiajta. Żenujące
Prawie codziennie starosta jest prezentowana w lokalnych mediach czy na Facebooku starostwa. Zdjęcia ze składania kwiatów pod pomnikami, wręczanie kwiatów w szkołach i instytucjach, wręczanie statuetek, odznaczeń. Czy znacie choć jedne działanie starosty w sprawie powiatu? Wszystko co było dla niej okazją do zrobienia zdjęć z podpisywania umów czy konferencji to finał prac poprzedniego zarządu (Jach, Orłowski, Świderski, Pomazański, Gawkowska). Tak naprawdę do wygrania tego „ogólnopolskiego konkursu”(jak pisze w artykule sponsorowanym starościna), wystarczyłby JEDEN głos, ponieważ pozostali nominowani kandydaci mieli kolokwialnie mówiąc wywalone na takiego rodzaju nagrody i nawet nie zaangażowali jednego swojego smsa. Bo i w jakim celu? Uważam, że akurat ta nagroda gazety Współczesnej to tak naprawdę obciach. A ilość głosów jaka wystarczyła do jest zdobycia to obciach do kwadratu.
Ale w sumie dlaczego nie? Każda okazja do autopromocji jest dobra... Mamy Pana, który nie robi nic poza bieganiem w zielonym krawacie po wiejskich festynach ( takie odnoszę osobiste, subiektywne wrażenie ), mamy Panią, która chwali się kupioną rolą w filmie ( chyba? Nie wiem, a może to był wygrany casting), mamy Pana, który rozlewa plebsowi zupę za publiczne pieniądze i robi na tym polityczny kapitał, więc dlaczego nie plebiscyt? Nie zajmuję żadnej ze stron tego przaśnego sporu - po prostu staram się być obiektywny i zrozumieć każdy punkt widzenia.
Nikogo do niczego nie wrzuciłem, bo wszyscy są w tym samym worku od lat. Jak to było? Wszyscy do wora i wór do jeziora? Nie pamiętam. Po prostu każdy samorządowiec i polityk ma mokre sny o zostaniu posłem albo o dostaniu jakiejś intratnej posadki na państwowym stołku i żerowaniu na podatnikach. Czy to dla Ciebie jakaś nowość, coś Cię zaskoczyło?
Czy można uznać za prestiżowe wygranie głosowania i uzyskanie I miejsca w "wielkim plebiscycie prowadzonym w całej Polsce przez dzienniki regionalne" zdobywając tytuł "osobowości roku" w wyniku wysłanych 18 (słownie: osiemnastu) SMS-ów? Źródło: https://wspolczesna.pl/osobowosc-roku-2023/pl/2005111/pg/40651Zadałam dziś podobne pytanie na profilu fejsbukowym Starostwa Powiatowego w Zambrowie, ale zostałam zablokowana. Od kiedy mamy takie standardy w Starostwie, że nie można komentować postów? Wolność słowa to zdobycz demokracji. Samorząd to demokracja. Bogu dzięki, że jest Zambrow.org i Pan Marek!https://www.facebook.com/share/p/KPVWPUTMXDC5jvAN/?mibextid=WC7FNe
mali ludzie z Zambrowa. A co za różnica czy 15 do 0 czy 18 czy 12. Trzeba się było zgłosić. Albo kogoś. Przecież i tak wiadomo, że te konkursy na osobowość roku, nauczyciela roku itp są tylko po to, żeby redakcjom nabijać kabzę sms-ami bo nikt już nie czyta gazet
Jaki plebiscyt, taki laureat.
To po co się chwalić czymś takim wykupując artykuł sponsorowany? Przecież to wstyd. Coś na zasadzie, sam się zgłaszam, proszę rodzinę i kilku znajomych oraz siebie :) o wysłanie SMS i imponującą ilością głosów wygrywam " plebiscyt" :) po czym wykupuję artykuł na stronie, piszę kilka słów o swojej zajebistości: patrzta na mnie i podziwiajta. Żenujące
Ale to nieważne co mówią, ważne żeby mówili.
Prawie codziennie starosta jest prezentowana w lokalnych mediach czy na Facebooku starostwa. Zdjęcia ze składania kwiatów pod pomnikami, wręczanie kwiatów w szkołach i instytucjach, wręczanie statuetek, odznaczeń. Czy znacie choć jedne działanie starosty w sprawie powiatu? Wszystko co było dla niej okazją do zrobienia zdjęć z podpisywania umów czy konferencji to finał prac poprzedniego zarządu (Jach, Orłowski, Świderski, Pomazański, Gawkowska). Tak naprawdę do wygrania tego „ogólnopolskiego konkursu”(jak pisze w artykule sponsorowanym starościna), wystarczyłby JEDEN głos, ponieważ pozostali nominowani kandydaci mieli kolokwialnie mówiąc wywalone na takiego rodzaju nagrody i nawet nie zaangażowali jednego swojego smsa. Bo i w jakim celu? Uważam, że akurat ta nagroda gazety Współczesnej to tak naprawdę obciach. A ilość głosów jaka wystarczyła do jest zdobycia to obciach do kwadratu.
Ale w sumie dlaczego nie? Każda okazja do autopromocji jest dobra... Mamy Pana, który nie robi nic poza bieganiem w zielonym krawacie po wiejskich festynach ( takie odnoszę osobiste, subiektywne wrażenie ), mamy Panią, która chwali się kupioną rolą w filmie ( chyba? Nie wiem, a może to był wygrany casting), mamy Pana, który rozlewa plebsowi zupę za publiczne pieniądze i robi na tym polityczny kapitał, więc dlaczego nie plebiscyt? Nie zajmuję żadnej ze stron tego przaśnego sporu - po prostu staram się być obiektywny i zrozumieć każdy punkt widzenia.
I właśnie xenonku wrzuciłeś swoją ulubienicę do jednego worka z... no właśnie. Mi już naprawdę więcej tłumaczeń nie trzeba
Nikogo do niczego nie wrzuciłem, bo wszyscy są w tym samym worku od lat. Jak to było? Wszyscy do wora i wór do jeziora? Nie pamiętam. Po prostu każdy samorządowiec i polityk ma mokre sny o zostaniu posłem albo o dostaniu jakiejś intratnej posadki na państwowym stołku i żerowaniu na podatnikach. Czy to dla Ciebie jakaś nowość, coś Cię zaskoczyło?
Absolutnie nie, to do czego nie mogę się przyzwyczaić i mnie zaskakuje to niezmiennie glupota, ignorancja i arogancja
Ta wybitna „aktorka” też na stronie swojej firmy chwali się tą „prestiżową” nagrodą, którą wydzwoniła sobie w SMS-ach.
Typowy pisowiec, jak nie ukradnie, to wyogląda.