Dziś o 9.00 miałem przyjemność (wątpliwą) rozmawiać z pracodawcą, prawdopodobnie z Białegostoku (sugeruje się po nr telefonu 85 675 00 44 )
Okazuje się że pracodawca wstydzi się podać - ujawnić kim jest!!!! Aż do końca rozmowy walczyłem o to aby Pani odbierająca telefon podała jaką firmę reprezentuje. Natomiast ja miałem natychmiast podać (nie wiadomo komu bo nie chciano podać nazwy firmy) swoje dane, czy posiadam uprawnienia osoby niepełnosprawnej i jakich schorzeń to dotyczy. Dano mi wyraźnie do zrozumienia gdzie jest moje miejsce. Mam słuchać, nie pytać i wykonywać. Nie dowiem się także jakiego zakładu pracy dotyczy oferta, gdzie ma być świadczona praca...bo to tajemnica...a przecież nie ma gwarancji że ja będę pracownikiem...bo będzie spotkanie i wybierzemy.
Czyli jaką mamy sytuację! Nieznany pracodawca który wstydzi się przyznać do do swojej nazwy (ciekawe dlaczego!?!?) zorganizuje "kasting" wśród niepełnosprawnych bezrobotnych na 0,3 etatu, dla jednej osoby.
Nie wiem jak Wy drodzy zainteresowani, ale dla mnie opisane zachowanie nie świadczy o możliwości dobrej współpracy podczas pracy w tej firmie. Decyzje czy zechcecie tam pracować musicie podjąć sami. Mnie nie interesuje praca w firmie która myśli tylko o dotacji - zarobku na mnie z dotacji z Urzędu Pracy, dodatkowego zysku z PFRON-u i robienie mi łaski pracą na 03 etatu.
PS.
W efekcie na koniec rozmowy wymusiłem nazwę zakładu pracy ale to spowodowało to że Pani uznała naszą rozmowę za zakończoną i rozłączyła się.Czyli osoba która jest świadoma swoich praw i chciała by rozmawiać jak równorzędny partner z pracodawcą jest od razu wyrzucana poza nawias, czytaj rozłączymy się z nią i nie będziemy rozmawiać
Pracownik gospodarczy
wymagania: wykształcenie min. zawodowe, orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, zakres obowiązków: sprzątanie terenu zewnętrznego, latem koszenie trawy, grabienie liści, zimą odśnieżanie, wymiar czasu pracy: 0,3 etatu, wynagrodzenie: 480 zł, tel. 85 675 00 44
dofinansowanie moze pracodawca otrzymac o ile pracownik jest bezrobotny przynajmniej rok , oraz na dostosowanie stanowiska pracy jezeli zatrudnil pracownika niepelnosprawnego wczesniej z tego co się orientuję . Przewaznie to firmy tak robią i niepelnosprawni koncza na bruku zaraz po okresie próbnym a kase za dostosowanie stanowiska pracy dla takiej osoby to 25 tyś zł. i zalezy jaki to stopien niepełnosprawnosci nastepnie z tego co pamietam to po 6 tyś jezeli stanowisko ma byc zmienione i dostosowane dla innej osoby prościej mówiąc to takie firmy lubią zatrudniac osoby niepelnosprawne na 1-3 miesiace okresu próbnego a potem szukac sposobu by człowieka zwolnic i zarobić na tym . Zwlaszcza ze dofinansowanie obejmuje tez wynagrodzenie pracownika w firmie niepelnosprawnego 70% a reszte 30% pokrywa pracodawca . Dokladnych szczegółów to nie pamiętam ale wujek google ci więcej na ten temat powie . A i zawsze jest dobrze pytać o firmę , nazwisko osoby z którą rozmawiamy . I nigdy przenigdy na rozmowie kwalifikacyjnej nie dawaj swojego orzeczenia o stopniu niepełnosprawnosci tylko swoje cv sa też tacy ludzie co te orzeczenie za twoimi plecami mogą wykorzystać i jak ci powiedzą na rozmowie ze orzeczenia jak nie zostawisz to nie bedzie rozpatrywana aplikacja to lepiej odejdz . Najrozsadniej to tylko w cv wpisać ze posiadasz orzeczenie i tyle. Reszta po podpisaniu umowy o pracę . W zambrowie jest jedna taka firma która takie osoby zatrudnia i zwalnia po 1-3 miesiącach i tak w kółeczko dofinansowanie. Tylko ze tu ci nie powiem która domyślisz się sama jak poczujesz smród :)
[cytat]dofinansowanie moze pracodawca otrzymac o ile pracownik jest bezrobotny przynajmniej rok , oraz na dostosowanie stanowiska pracy jezeli zatrudnil pracownika niepelnosprawnego wczesniej z tego co się orientuję . Przewaznie to firmy tak robią i niepelnosprawni koncza na bruku zaraz po okresie próbnym a kase za dostosowanie stanowiska pracy dla takiej osoby to 25 tyś zł. i zalezy jaki to stopien niepełnosprawnosci nastepnie z tego co pamietam to po 6 tyś jezeli stanowisko ma byc zmienione i dostosowane dla innej osoby prościej mówiąc to takie firmy lubią zatrudniac osoby niepelnosprawne na 1-3 miesiace okresu próbnego a potem szukac sposobu by człowieka zwolnic i zarobić na tym . Zwlaszcza ze dofinansowanie obejmuje tez wynagrodzenie pracownika w firmie niepelnosprawnego 70% a reszte 30% pokrywa pracodawca . Dokladnych szczegółów to nie pamiętam ale wujek google ci więcej na ten temat powie . A i zawsze jest dobrze pytać o firmę , nazwisko osoby z którą rozmawiamy . I nigdy przenigdy na rozmowie kwalifikacyjnej nie dawaj swojego orzeczenia o stopniu niepełnosprawnosci tylko swoje cv sa też tacy ludzie co te orzeczenie za twoimi plecami mogą wykorzystać i jak ci powiedzą na rozmowie ze orzeczenia jak nie zostawisz to nie bedzie rozpatrywana aplikacja to lepiej odejdz . Najrozsadniej to tylko w cv wpisać ze posiadasz orzeczenie i tyle. Reszta po podpisaniu umowy o pracę . W zambrowie jest jedna taka firma która takie osoby zatrudnia i zwalnia po 1-3 miesiącach i tak w kółeczko dofinansowanie. Tylko ze tu ci nie powiem która domyślisz się sama jak poczujesz smród :) [/cytat]
Która to firma??? Chyba nie jest tajemnicą?
Dziś o 9.00 miałem przyjemność (wątpliwą) rozmawiać z pracodawcą, prawdopodobnie z Białegostoku (sugeruje się po nr telefonu 85 675 00 44 )
Okazuje się że pracodawca wstydzi się podać - ujawnić kim jest!!!! Aż do końca rozmowy walczyłem o to aby Pani odbierająca telefon podała jaką firmę reprezentuje. Natomiast ja miałem natychmiast podać (nie wiadomo komu bo nie chciano podać nazwy firmy) swoje dane, czy posiadam uprawnienia osoby niepełnosprawnej i jakich schorzeń to dotyczy. Dano mi wyraźnie do zrozumienia gdzie jest moje miejsce. Mam słuchać, nie pytać i wykonywać. Nie dowiem się także jakiego zakładu pracy dotyczy oferta, gdzie ma być świadczona praca...bo to tajemnica...a przecież nie ma gwarancji że ja będę pracownikiem...bo będzie spotkanie i wybierzemy.
Czyli jaką mamy sytuację! Nieznany pracodawca który wstydzi się przyznać do do swojej nazwy (ciekawe dlaczego!?!?) zorganizuje "kasting" wśród niepełnosprawnych bezrobotnych na 0,3 etatu, dla jednej osoby.
Nie wiem jak Wy drodzy zainteresowani, ale dla mnie opisane zachowanie nie świadczy o możliwości dobrej współpracy podczas pracy w tej firmie. Decyzje czy zechcecie tam pracować musicie podjąć sami. Mnie nie interesuje praca w firmie która myśli tylko o dotacji - zarobku na mnie z dotacji z Urzędu Pracy, dodatkowego zysku z PFRON-u i robienie mi łaski pracą na 03 etatu.
PS.
W efekcie na koniec rozmowy wymusiłem nazwę zakładu pracy ale to spowodowało to że Pani uznała naszą rozmowę za zakończoną i rozłączyła się.Czyli osoba która jest świadoma swoich praw i chciała by rozmawiać jak równorzędny partner z pracodawcą jest od razu wyrzucana poza nawias, czytaj rozłączymy się z nią i nie będziemy rozmawiać
Pracownik gospodarczy
wymagania: wykształcenie min. zawodowe, orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, zakres obowiązków: sprzątanie terenu zewnętrznego, latem koszenie trawy, grabienie liści, zimą odśnieżanie, wymiar czasu pracy: 0,3 etatu, wynagrodzenie: 480 zł, tel. 85 675 00 44
czyżby http://www.roka.pl ?
dofinansowanie moze pracodawca otrzymac o ile pracownik jest bezrobotny przynajmniej rok , oraz na dostosowanie stanowiska pracy jezeli zatrudnil pracownika niepelnosprawnego wczesniej z tego co się orientuję . Przewaznie to firmy tak robią i niepelnosprawni koncza na bruku zaraz po okresie próbnym a kase za dostosowanie stanowiska pracy dla takiej osoby to 25 tyś zł. i zalezy jaki to stopien niepełnosprawnosci nastepnie z tego co pamietam to po 6 tyś jezeli stanowisko ma byc zmienione i dostosowane dla innej osoby prościej mówiąc to takie firmy lubią zatrudniac osoby niepelnosprawne na 1-3 miesiace okresu próbnego a potem szukac sposobu by człowieka zwolnic i zarobić na tym . Zwlaszcza ze dofinansowanie obejmuje tez wynagrodzenie pracownika w firmie niepelnosprawnego 70% a reszte 30% pokrywa pracodawca . Dokladnych szczegółów to nie pamiętam ale wujek google ci więcej na ten temat powie . A i zawsze jest dobrze pytać o firmę , nazwisko osoby z którą rozmawiamy . I nigdy przenigdy na rozmowie kwalifikacyjnej nie dawaj swojego orzeczenia o stopniu niepełnosprawnosci tylko swoje cv sa też tacy ludzie co te orzeczenie za twoimi plecami mogą wykorzystać i jak ci powiedzą na rozmowie ze orzeczenia jak nie zostawisz to nie bedzie rozpatrywana aplikacja to lepiej odejdz . Najrozsadniej to tylko w cv wpisać ze posiadasz orzeczenie i tyle. Reszta po podpisaniu umowy o pracę . W zambrowie jest jedna taka firma która takie osoby zatrudnia i zwalnia po 1-3 miesiącach i tak w kółeczko dofinansowanie. Tylko ze tu ci nie powiem która domyślisz się sama jak poczujesz smród :)
.
Coś się wam przycięło?
[cytat]dofinansowanie moze pracodawca otrzymac o ile pracownik jest bezrobotny przynajmniej rok , oraz na dostosowanie stanowiska pracy jezeli zatrudnil pracownika niepelnosprawnego wczesniej z tego co się orientuję . Przewaznie to firmy tak robią i niepelnosprawni koncza na bruku zaraz po okresie próbnym a kase za dostosowanie stanowiska pracy dla takiej osoby to 25 tyś zł. i zalezy jaki to stopien niepełnosprawnosci nastepnie z tego co pamietam to po 6 tyś jezeli stanowisko ma byc zmienione i dostosowane dla innej osoby prościej mówiąc to takie firmy lubią zatrudniac osoby niepelnosprawne na 1-3 miesiace okresu próbnego a potem szukac sposobu by człowieka zwolnic i zarobić na tym . Zwlaszcza ze dofinansowanie obejmuje tez wynagrodzenie pracownika w firmie niepelnosprawnego 70% a reszte 30% pokrywa pracodawca . Dokladnych szczegółów to nie pamiętam ale wujek google ci więcej na ten temat powie . A i zawsze jest dobrze pytać o firmę , nazwisko osoby z którą rozmawiamy . I nigdy przenigdy na rozmowie kwalifikacyjnej nie dawaj swojego orzeczenia o stopniu niepełnosprawnosci tylko swoje cv sa też tacy ludzie co te orzeczenie za twoimi plecami mogą wykorzystać i jak ci powiedzą na rozmowie ze orzeczenia jak nie zostawisz to nie bedzie rozpatrywana aplikacja to lepiej odejdz . Najrozsadniej to tylko w cv wpisać ze posiadasz orzeczenie i tyle. Reszta po podpisaniu umowy o pracę . W zambrowie jest jedna taka firma która takie osoby zatrudnia i zwalnia po 1-3 miesiącach i tak w kółeczko dofinansowanie. Tylko ze tu ci nie powiem która domyślisz się sama jak poczujesz smród :) [/cytat]
Która to firma??? Chyba nie jest tajemnicą?
[cytat]czyżby http://www.roka.pl ?[/cytat]
[:-D] Strzał w dziesiątkę!
[cite user="zzoska" date="28.03.2013 23:00"]
Która to firma??? Chyba nie jest tajemnicą?
[/cite]
po smrodzie sie domyslisz