Zagubiony portfel w okolicy sklepu POLO uczciwego znalazcę bardzo proszę o odesłanie dokumentów bądź o kontakt [email protected] lub nr tel 784-799-880
Nie rób sobie nadziei, mnie ukradli na rynku portmonetkę ze wszelakimi dokumentami, pięniędzmi ,dowodem i zdjęciami. Prosiłam tylko o dowód bo leciałam na wyspę. Były tam zdjęcia -złodziej dobrze wiedział i na pewno znał z widzenia przynajmniej po zdjęciach. PROPONOWAŁAM NAGRODĘ I nic.
Nie spodziewam się,że odzyskam pieniądze ale na litość Boską co za ludzie przecież i tak nic z dokumentami nie zrobią to czy tak trudno oddać resztę zawartości portfela pod adres który widnieje na dowodzie?
kati jeżeli jeszcze nie odzyskałaś dowodu osobistego-a mam nadzieję,że zgłosiłaś to na komendzie policji-to miej na uwadze to,że złodzieje i owszem,korzystają z kradzionych dowodów,gdyż biorą pożyczki na taką osobę.Było swego czasu bardzo głośno o takich przypadkach,dlatego zgłoś to na policję,jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś,gdyż potem możesz spłacać tylko długi wzięte przez złodzieja na Ciebie.
Na policje nic nie da. Jezeli jakakolwiek osoba zgubi dokumenty powinna udac sie do dowolnego banku i zglosic to . Banki zas pomiedzy soba przekazuja ta informacje tzn. wprowadzaja do systemu i wowczas mozna czuc sie bezpiecznie .
zapominamy jednak często o banku w jakimkolwiek oddziale trzeba zgłosić fakt zgubienia dowodu albo karty podać nasze dane banki maja taka wiadomość to później nikt nam nie wmówi nam ,że wzieliśmy pożyczkę dają jakieś zaświadczenie czy coś z banku i informują inne banki o takim fakcie
[cytat]kati jeżeli jeszcze nie odzyskałaś dowodu osobistego-a mam nadzieję,że zgłosiłaś to na komendzie policji-to miej na uwadze to,że złodzieje i owszem,korzystają z kradzionych dowodów,gdyż biorą pożyczki na taką osobę.Było swego czasu bardzo głośno o takich przypadkach,dlatego zgłoś to na policję,jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś,gdyż potem możesz spłacać tylko długi wzięte przez złodzieja na Ciebie.[/cytat]
zagubionego dowodu nie zgaszasz na policji a w wydziale spraw obywatelskich z prośbą o wydanie nowego w banku owszem jeśli zaginęła karta do bankomatu zgłaszamy fakt jej zniknięcia, a następnie po uzyskaniu nowego dowodu idziesz do banku zarejestrować nowy dokument karta przyjdzie pocztą nowa
Tak,tak wiem,że zgłoszenie na policji nic nie da bo byłam;) co do banku to na szczęście nie miałam przy sobie karty. natomiast w urzędzie wydali mi zaświadczenie które w razie co pozwoli mi na udowodnienie ,że zaciągnięte kredyty nie były prze ze mnie.Pozostaje tylko pogodzić się,że nie odzyskam już dokumentów;(
[cytat]Tak,tak wiem,że zgłoszenie na policji nic nie da bo byłam;) co do banku to na szczęście nie miałam przy sobie karty. natomiast w urzędzie wydali mi zaświadczenie które w razie co pozwoli mi na udowodnienie ,że zaciągnięte kredyty nie były prze ze mnie.Pozostaje tylko pogodzić się,że nie odzyskam już dokumentów;([/cytat]
ale po wydaniu nowego dowodu i tak go w banku musisz zgłosić do zmian
[cytat]Nie spodziewam się,że odzyskam pieniądze ale na litość Boską co za ludzie przecież i tak nic z dokumentami nie zrobią to czy tak trudno oddać resztę zawartości portfela pod adres który widnieje na dowodzie? [/cytat]
MOJA MAMA KIEDYŚ ZNALAZŁA PORTFEL Z DOKUMENTAMI,ALE JUŻ BEZ PIENIĘDZY WIĘC ZANIOSŁA GO WŁAŚCICIELOWI,A TEN ZAMIAST SŁOWA DZIĘKUJĘ NASKOCZYŁ NA NIĄ ŻE PIENIĄDZE WZIĘŁA SOBIE I OD TAMTEJ PORY MOJA MAMA POSTANOWIŁA ŻE NA NDRUGI RAZ JAK ZNAJDZIE TO NIE ODDA BO ZOSTAŁA NIESŁUSZNIE OSKARŻONA,ALE CÓŻ SĄ LUSZIE I LUDZISKA.
ja znalazłam gruby portfel przed apteką nie dawno, starsze małżeństwo go zgubiło ,bałam się nawet po niego schylić aby go podnieść od razu pobiegłam za nimi aby go oddać nawet się nie wysilili żeby podziękować -no cóż i tacy są nie zniechęcili mnie jednak do uczciwości
mieszkam we wloszech i tutaj po zgubieniu portfela z dokumentami natychmiast zglosilem na Carabinieri (Zandarmeria) po takim zgloszeniu nawet jesli ktos cos przeskrobie na moje konto, mnie juz nic to nie obchodzi bo mam papier ze nie posloguje sie tymi dokumentami. mysle ze policja tez powinna przyjmowac takie zgloszenia
Tutaj niestety nie przyjmują takich zgłoszeń.Ja gdybym znalazła portfel oddałabym osobie jeżeli były by w nim dokumenty nawet jeżeli był by pusty a jeżeli by oskarżono mnie o ukradzenie tej kasy to trudno miałabym i tak czyste sumienie bo wiem jak było.A co do swojego portfela na pewno bym podziękowała osobie która by mi go przyniosła bez żadnych oskarżeń.Nie liczę na zwrot kasy chociaż było jej dużo dla mnie liczy się zawartość dokumentów;)
W Polsce jest tak, ze jak zglosisz na policje kradzież dowodu, i w urzędzie , to wystawia ci papier, i w razie jak ktoś cos przewini na twoje konto to pokazujesz się z takim zaświadczeniem z urzędu, skladasz zeznania i wracasz. Ja do dziś dnia nie wiem czy owy złodziej wziął jakieś kredyty na moje konto bo nikt nie jest upoważniony do poinformowania mnie na ten temat. A w urzędzie trzeba na Hama się upominać i kazać tej Zolzie wystawić takie zaświadczenie, bo jej się nie chce i będzie gadać ze nie trzeba takiego, a mi tyłek uratowało te zaświadczenie. Bez tego ani rusz
Koniecznie zgłoś zaginięcie na policji. Mi kiedyś zginęły dokumenty i chciałem zgłosić na policji ale nie chcieli przyjąć zgłoszenia, że niby i tak nie znajdą to po co zgłaszać (statystyki polecą). Ale za namową rodziców wysłałem zgłoszenie listem poleconym - zostałem przesłuchany z ogromną łaską i sprawa ucichła. po jakimś czasie zaczęły przychodzić mandaty za przejazd pociągiem bez biletu, zakup telefonu itp. Z wszystkiego mogłem się oczyścić bo miałem potwierdzenie zgłoszenia zaginięcia dokumentów.
Po pól roku dostałem wezwanie na komendę miejską w Białymstoku i okazało się że na mój dowód był użyty przez handlarzy narkotyków. policjant powiedział że gdyby nie zgłoszenie zaginięcia to 100% miałbym wizytę policji o 6 rano. A tak skończył się na przesłuchaniu i zeznawaniu w sądzie jako świadek.
Wiec koniecznie zgłoś to na policji nawet jak nie będą chcieli przyjąć zgłoszenia. A nie chcą bo im statystyki lecą.
[cite user="ljoy" date="10.04.2014 08:35"]Koniecznie zgłoś zaginięcie na policji. Mi kiedyś zginęły dokumenty i chciałem zgłosić na policji ale nie chcieli przyjąć zgłoszenia, że niby i tak nie znajdą to po co zgłaszać (statystyki polecą). Ale za namową rodziców wysłałem zgłoszenie listem poleconym - zostałem przesłuchany z ogromną łaską i sprawa ucichła. po jakimś czasie zaczęły przychodzić mandaty za przejazd pociągiem bez biletu, zakup telefonu itp. Z wszystkiego mogłem się oczyścić bo miałem potwierdzenie zgłoszenia zaginięcia dokumentów.
Po pól roku dostałem wezwanie na komendę miejską w Białymstoku i okazało się że na mój dowód był użyty przez handlarzy narkotyków. policjant powiedział że gdyby nie zgłoszenie zaginięcia to 100% miałbym wizytę policji o 6 rano. A tak skończył się na przesłuchaniu i zeznawaniu w sądzie jako świadek.
Wiec koniecznie zgłoś to na policji nawet jak nie będą chcieli przyjąć zgłoszenia. A nie chcą bo im statystyki lecą.
[/cite] Słuszna decyzja ,listem poleconym wyślij zgłoszenie na policję. Jak znajdziesz dokumenty a nie chcesz mieć klopotow,wrzuć je do skrzynki pocztowej,a Poczta wie co i jak ma dalej robić.Przerabiałem taki temat .
moim skromnym zdaniem wystarczy zgłosić u urzędzie we wniosku o fakcie zaginięcia dowodu . Nowy ma inny nr serii. A POLICJA JAK SIĘ UPIE....OLI TO I TAK O 6 RANO MOŻE WEJŚĆ, MAŁO TEGO MOŻNA SOBIE I POSIEDZIEĆ W ARESZCIE , MOŻNA I DOSTAĆ WYROK ZA DAMSKI CH...J TO JEST POLSKA JEŁOPY PROKURATORZY I TAKIE SĄDY
Zagubiony portfel w okolicy sklepu POLO uczciwego znalazcę bardzo proszę o odesłanie dokumentów bądź o kontakt [email protected] lub nr tel 784-799-880
Nie rób sobie nadziei, mnie ukradli na rynku portmonetkę ze wszelakimi dokumentami, pięniędzmi ,dowodem i zdjęciami. Prosiłam tylko o dowód bo leciałam na wyspę. Były tam zdjęcia -złodziej dobrze wiedział i na pewno znał z widzenia przynajmniej po zdjęciach. PROPONOWAŁAM NAGRODĘ I nic.
[zly][:-[[[]
Nie spodziewam się,że odzyskam pieniądze ale na litość Boską co za ludzie przecież i tak nic z dokumentami nie zrobią to czy tak trudno oddać resztę zawartości portfela pod adres który widnieje na dowodzie?
kati jeżeli jeszcze nie odzyskałaś dowodu osobistego-a mam nadzieję,że zgłosiłaś to na komendzie policji-to miej na uwadze to,że złodzieje i owszem,korzystają z kradzionych dowodów,gdyż biorą pożyczki na taką osobę.Było swego czasu bardzo głośno o takich przypadkach,dlatego zgłoś to na policję,jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś,gdyż potem możesz spłacać tylko długi wzięte przez złodzieja na Ciebie.
Na policje nic nie da. Jezeli jakakolwiek osoba zgubi dokumenty powinna udac sie do dowolnego banku i zglosic to . Banki zas pomiedzy soba przekazuja ta informacje tzn. wprowadzaja do systemu i wowczas mozna czuc sie bezpiecznie .
zapominamy jednak często o banku w jakimkolwiek oddziale trzeba zgłosić fakt zgubienia dowodu albo karty podać nasze dane banki maja taka wiadomość to później nikt nam nie wmówi nam ,że wzieliśmy pożyczkę dają jakieś zaświadczenie czy coś z banku i informują inne banki o takim fakcie
[cytat]kati jeżeli jeszcze nie odzyskałaś dowodu osobistego-a mam nadzieję,że zgłosiłaś to na komendzie policji-to miej na uwadze to,że złodzieje i owszem,korzystają z kradzionych dowodów,gdyż biorą pożyczki na taką osobę.Było swego czasu bardzo głośno o takich przypadkach,dlatego zgłoś to na policję,jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś,gdyż potem możesz spłacać tylko długi wzięte przez złodzieja na Ciebie.[/cytat]
zagubionego dowodu nie zgaszasz na policji a w wydziale spraw obywatelskich z prośbą o wydanie nowego w banku owszem jeśli zaginęła karta do bankomatu zgłaszamy fakt jej zniknięcia, a następnie po uzyskaniu nowego dowodu idziesz do banku zarejestrować nowy dokument karta przyjdzie pocztą nowa
Tak,tak wiem,że zgłoszenie na policji nic nie da bo byłam;) co do banku to na szczęście nie miałam przy sobie karty. natomiast w urzędzie wydali mi zaświadczenie które w razie co pozwoli mi na udowodnienie ,że zaciągnięte kredyty nie były prze ze mnie.Pozostaje tylko pogodzić się,że nie odzyskam już dokumentów;(
[cytat]Tak,tak wiem,że zgłoszenie na policji nic nie da bo byłam;) co do banku to na szczęście nie miałam przy sobie karty. natomiast w urzędzie wydali mi zaświadczenie które w razie co pozwoli mi na udowodnienie ,że zaciągnięte kredyty nie były prze ze mnie.Pozostaje tylko pogodzić się,że nie odzyskam już dokumentów;([/cytat]
ale po wydaniu nowego dowodu i tak go w banku musisz zgłosić do zmian
[cytat]Nie spodziewam się,że odzyskam pieniądze ale na litość Boską co za ludzie przecież i tak nic z dokumentami nie zrobią to czy tak trudno oddać resztę zawartości portfela pod adres który widnieje na dowodzie? [/cytat]
MOJA MAMA KIEDYŚ ZNALAZŁA PORTFEL Z DOKUMENTAMI,ALE JUŻ BEZ PIENIĘDZY WIĘC ZANIOSŁA GO WŁAŚCICIELOWI,A TEN ZAMIAST SŁOWA DZIĘKUJĘ NASKOCZYŁ NA NIĄ ŻE PIENIĄDZE WZIĘŁA SOBIE I OD TAMTEJ PORY MOJA MAMA POSTANOWIŁA ŻE NA NDRUGI RAZ JAK ZNAJDZIE TO NIE ODDA BO ZOSTAŁA NIESŁUSZNIE OSKARŻONA,ALE CÓŻ SĄ LUSZIE I LUDZISKA.
ja też miałam taką przykrość jak twoja mama,ale nie wiem jak bym się teraz zachowała gdybym znalazła.....myślę,że jednak bym oddała
ja znalazłam gruby portfel przed apteką nie dawno, starsze małżeństwo go zgubiło ,bałam się nawet po niego schylić aby go podnieść od razu pobiegłam za nimi aby go oddać nawet się nie wysilili żeby podziękować -no cóż i tacy są nie zniechęcili mnie jednak do uczciwości
mieszkam we wloszech i tutaj po zgubieniu portfela z dokumentami natychmiast zglosilem na Carabinieri (Zandarmeria) po takim zgloszeniu nawet jesli ktos cos przeskrobie na moje konto, mnie juz nic to nie obchodzi bo mam papier ze nie posloguje sie tymi dokumentami. mysle ze policja tez powinna przyjmowac takie zgloszenia
Tutaj niestety nie przyjmują takich zgłoszeń.Ja gdybym znalazła portfel oddałabym osobie jeżeli były by w nim dokumenty nawet jeżeli był by pusty a jeżeli by oskarżono mnie o ukradzenie tej kasy to trudno miałabym i tak czyste sumienie bo wiem jak było.A co do swojego portfela na pewno bym podziękowała osobie która by mi go przyniosła bez żadnych oskarżeń.Nie liczę na zwrot kasy chociaż było jej dużo dla mnie liczy się zawartość dokumentów;)
W Polsce jest tak, ze jak zglosisz na policje kradzież dowodu, i w urzędzie , to wystawia ci papier, i w razie jak ktoś cos przewini na twoje konto to pokazujesz się z takim zaświadczeniem z urzędu, skladasz zeznania i wracasz. Ja do dziś dnia nie wiem czy owy złodziej wziął jakieś kredyty na moje konto bo nikt nie jest upoważniony do poinformowania mnie na ten temat. A w urzędzie trzeba na Hama się upominać i kazać tej Zolzie wystawić takie zaświadczenie, bo jej się nie chce i będzie gadać ze nie trzeba takiego, a mi tyłek uratowało te zaświadczenie. Bez tego ani rusz
Koniecznie zgłoś zaginięcie na policji. Mi kiedyś zginęły dokumenty i chciałem zgłosić na policji ale nie chcieli przyjąć zgłoszenia, że niby i tak nie znajdą to po co zgłaszać (statystyki polecą). Ale za namową rodziców wysłałem zgłoszenie listem poleconym - zostałem przesłuchany z ogromną łaską i sprawa ucichła. po jakimś czasie zaczęły przychodzić mandaty za przejazd pociągiem bez biletu, zakup telefonu itp. Z wszystkiego mogłem się oczyścić bo miałem potwierdzenie zgłoszenia zaginięcia dokumentów.
Po pól roku dostałem wezwanie na komendę miejską w Białymstoku i okazało się że na mój dowód był użyty przez handlarzy narkotyków. policjant powiedział że gdyby nie zgłoszenie zaginięcia to 100% miałbym wizytę policji o 6 rano. A tak skończył się na przesłuchaniu i zeznawaniu w sądzie jako świadek.
Wiec koniecznie zgłoś to na policji nawet jak nie będą chcieli przyjąć zgłoszenia. A nie chcą bo im statystyki lecą.
[cite user="ljoy" date="10.04.2014 08:35"]Koniecznie zgłoś zaginięcie na policji. Mi kiedyś zginęły dokumenty i chciałem zgłosić na policji ale nie chcieli przyjąć zgłoszenia, że niby i tak nie znajdą to po co zgłaszać (statystyki polecą). Ale za namową rodziców wysłałem zgłoszenie listem poleconym - zostałem przesłuchany z ogromną łaską i sprawa ucichła. po jakimś czasie zaczęły przychodzić mandaty za przejazd pociągiem bez biletu, zakup telefonu itp. Z wszystkiego mogłem się oczyścić bo miałem potwierdzenie zgłoszenia zaginięcia dokumentów.
Po pól roku dostałem wezwanie na komendę miejską w Białymstoku i okazało się że na mój dowód był użyty przez handlarzy narkotyków. policjant powiedział że gdyby nie zgłoszenie zaginięcia to 100% miałbym wizytę policji o 6 rano. A tak skończył się na przesłuchaniu i zeznawaniu w sądzie jako świadek.
Wiec koniecznie zgłoś to na policji nawet jak nie będą chcieli przyjąć zgłoszenia. A nie chcą bo im statystyki lecą.
[/cite] Słuszna decyzja ,listem poleconym wyślij zgłoszenie na policję. Jak znajdziesz dokumenty a nie chcesz mieć klopotow,wrzuć je do skrzynki pocztowej,a Poczta wie co i jak ma dalej robić.Przerabiałem taki temat .
moim skromnym zdaniem wystarczy zgłosić u urzędzie we wniosku o fakcie zaginięcia dowodu . Nowy ma inny nr serii. A POLICJA JAK SIĘ UPIE....OLI TO I TAK O 6 RANO MOŻE WEJŚĆ, MAŁO TEGO MOŻNA SOBIE I POSIEDZIEĆ W ARESZCIE , MOŻNA I DOSTAĆ WYROK ZA DAMSKI CH...J TO JEST POLSKA JEŁOPY PROKURATORZY I TAKIE SĄDY