[http]finanse.wp.pl/kat,104124,title,Kaczynski-klamie-ceny-nie-wzrosly-o-100-proc,wid,13260041,wiadomosc.html?ticaid=1c02d[/http] - bardzo ciekawy tekst. doskonale widac ze kaczynski jest chory na wladze i manipuluje ludzmi na wszelakie sposoby.
Ceny wzrosły! Kto chodzi do sklepu i robi zakupy ten wie, że większość produktów podrożała, niektóre prawie o 100%.. Rządowi można zarzucić to, że nie zrobił nic aby temu zapobiec. Chyba, że zaliczymy do tego zapobiegania podwyżkę podatku VAT. [:-P]
nawiazujac do tematu nie ma co sie dziwic ze ceny niektorych produktow ida w gore. zwroccie uwage na to ze place w naszym kraju tez poszly w gore. wiec logicznym jest to ze produkty kosztuja wiecej.
hahahahah straszne podwyzki moja babcia dostala 30 zl podwyzki emerytury z czego sam cukier kosztuje 5 zł a co najsmieszniejsze ma kosztowac ok. 10 zł takze daj se siana tlumaczac podwyzkami wyplat/emerytur itp ... bo co z tego jak to sa smieszne ... przykladowo idziesz na wieksze zakupy ktore po podwyzce przykladowo kosztuja 200 zł a przed podwyzka cen kosztowalby np 160 zł i co ci da tak jak w mojej babci przypadku te 30 zł ? nic sie ze soba nie pokrywa przejzyj wkoncu na oczy a nie zyjesz w bajkowym swiecie
Pan Kaczyński powiedział że wzrosły ceny i zamiast zapłacić 25zł zapłacić za te same zakupy 50zł? Dlaczego więc nie poszedł do Biedronki, gdzie wszystko jest tańsze? heh, w końcu jak sam powiedział "sklepy sieci Biedronka są dla biednych ludzi". Więc jak taki bogaty niech płaci 50zł zamiast 25 i nie narzeka. W ogóle to nie wiem jak skomentować ten absurd ^^
Artykuł ten pisał jakiś skrajny imbecyl jeśli pisze o wynagrodzeniu przeciętnym, jest to pojęcie całkowicie wirtualne mające się nijak do rzeczywistości, bo jaki np. procent zambrowiaków zarabia w przedziale 4-6 tys. a jaki poniżej 2 tys? tych pierwszych powinno być zdecydowanie więcej by wyszła taka rzeciętna.
Wybrane ceny z kilku sklepów i to tylko Warszawskich też nie odzwierciedlają poziomu wzrostu cen bo cukier w Zambrowie nie przekracza 5zł za kg ale już poza zambrowem w wiejskich sklepach sięga 6 zł. Sprawa cukru to odrębny temat bo dzieki światłym rządom kilku kolejnych ekip rządowych z eksportera staliśmy się importerem, jest czym się chwalić tylko w ostatnich latach rząd rudego dobrowolnie wyrzekł się sporej kwoty cukrowej nakazał zamknięcie dwu sporych cukrowni, i zobowiązał się do wypłaty odszkodowań dla plantatorów buraka w sporych kwotach. Mięso nie drożeje ceny skupu utrzymują się na podobnym poziomie od co najmniej 10 lat, jeśli w sklepie jest drożej to efekt podwyżki cen paliw i energii.
Pan kaczyński twierdzi że Biedronka jest dla biednych przy jego zarobkach każdy innyto biedak - a ja tam lubie robic tam zakupy i w oczko mi wpadła jedna Biedroneczka:)
Ja po prostu nie wiem jak skomentować jego ambiwalentne stwierdzenia :) podczas jednej rozmowy mówi że zakupy są drogie co jest winą rządów Tuska, a za chwilę oświadcza że na zakupy w Biedronce jest za bogaty. Więc po jaką cholerę, skoro taki bogaty, narzeka na wysokie ceny? A że bogaty to nie ulega wątpliwości.... To jest Polska właśnie :)
widzę że macie jedno zmartwienie, i nie są nim wysokie ceny ale Jarek Kaczyński, jak on mógł premierowi powiedzieć prawdę, czy w śrud elektoratu PO nie ma ludzi myślących? Cz telewizja wypaliła wam szare komórki?
Macie bardzo krótką pamięć. W 2007 roku przed wyborami jak PO chciało zdetronizować PIS, to właśnie miłościwie nam panujący D T dawał przykłady wzrostu cen podstawowych produktów żywnościowych. Prawdopodobnie intencją J K było pokazanie że za żądów PO ceny wzrosły nie współmiernie do wzrostu cen z lat poprzednich. Pamiętam jak baryłaka ropy naftowej na gieładach światowych w tamtych latach osiągneła ponad 160$, ale paliwo nie miało takiej ceny jak dzisiaj. Nadmieniam że obecnie baryłka ropy kosztuje około 115$. I żeby mi nikt nie zarzucił że jestem jakimś tam PIS-owcem. Jestem bezstronnym obserwatorem tego co wyprawiają elity polityczne naszego kraju. Ps. Ceny ropy naftowej i ceny paliw są jednym z czynników wzrostu cen.[:-[]
tak zgadza się obecny reżim powiesił tylko kłódkę na bramie ale limity producji cukru wynegocjował poprzedni (w 2006r).co skutkowało likwidacją cukrowni, trafiło na Łapy i Lublin bo to polityka...... gdyby wygrał PIS pewnie by padło na "zachodnią ścianę",a co do wysokiej ceny cukru, to już raz był wysoki skok a póżniej spadek poniżej progu wyjściowego, może nie spadnie poniżej 2,50, ale 3,2-3,50 docelowo w ciągu 3-4 miesięcy
Tyle że ceny produktów wzrosły nieporównywalnie do płac, więc to wcale nie jest takie logiczne. Kiedyś Niemcy przyjeżdżali do nas na zakupy, teraz my jeździmy do nich, a przecież zarobki w obu krajach nadal dzieli przepaść. Jednak dla Ciebie i innych to chyba mało ważne, bo jak zwykle największą rolę w tym temacie gra Kaczyński, a nie istota sprawy. Wypowiedź Kaczyńskiego była niefortunna, ale mało to razy, któryś z polityków różnych opcji klepnął coś w podobnym stylu? Niezaprzeczalnym faktem jest duży wzrost cen i bierna polityka naszych obecnych władz, i na tym powinniśmy się skupić.
W polskiej polityce nie będzie dobrze, póki ekipy rządzące i opozycja zamiast się skoncentrować na problemie będą siebie wzajemnie oczerniać. A póki co jak jest? Włączamy wiadomości w tv, a tam tylko kłótnie, spory, docinki jednych dla drugich - i w koło to samo. Zmieniają się władze, a kłótnie jak był tak będą. A ja włączając się do tematu, chciałem zwrócić jedynie uwagę na hipokryzję pana Kaczyńskiego, którą to z resztą nie raz się wykazał. Owszem, z podwyżkami cen niewiele mój post miał wspólnego, nawiazałem jednak do jego wypowiedzi, która rozpoczęła tę dyskusję. Dodam jeszcze że do zwolenników PO zdecydowanie się nie zaliczam, ale do bojówek PiSu też nie wstąpię :)
Zgadzam się że wypowiedź Pana J K była wypowiedzią nazwijmy niefortunną, ale czy mało mamy takich wypowiedzi polityków z innych formacji, czy właśnie o to chodzi, czy poraz kolejny nie zauważamy tego co jest istotne.
ale jak premier opowiada bajki o walce ze spekulantami to nikt tego nie widzi, pomimo tego że premier doskonale wie kto dyktuje ceny cukru, nikt nie napisze na ten temat ani linijki,
Ostatnio zapewne aby się podlizać Brukselskiej administracji i Niemcom premier bez konsultacji i dyskusji premier zgodził się na przystąpienie polski do planu ratowania euro, gdy większość europy pomału kombinuje jak by tu odejść od upadającej waluty, jak ocenić takie zachowanie premiera?
[http]finanse.wp.pl/kat,104124,title,Kaczynski-klamie-ceny-nie-wzrosly-o-100-proc,wid,13260041,wiadomosc.html?ticaid=1c02d[/http] - bardzo ciekawy tekst. doskonale widac ze kaczynski jest chory na wladze i manipuluje ludzmi na wszelakie sposoby.
Tak jak każdy stary kawaler i pana [b]najexxxx[/b] ma w baniaku[:-D] .
oczywiście że nie na wszystko część grubo ponad 100%
do sklepów to wy raczej nie chodzicie
Nikogo nie obchodzi że ceny rosną i dlaczego,
Ceny wzrosły! Kto chodzi do sklepu i robi zakupy ten wie, że większość produktów podrożała, niektóre prawie o 100%..
Rządowi można zarzucić to, że nie zrobił nic aby temu zapobiec.
Chyba, że zaliczymy do tego zapobiegania podwyżkę podatku VAT. [:-P]
Czyzby benzyna, cukier, chleb, nie byly po 5zl? Zdrozalo?
rząd w znacznym stopniu wywołał te podwyżki i najwięcej z nich korzysta
[http]finanse.wp.pl/kat,104124,title,Kaczynski-klamie-ceny-nie-wzrosly-o-100-proc,wid,13260041,wiadomosc.html?ticaid=1c043[/http]
nawiazujac do tematu nie ma co sie dziwic ze ceny niektorych produktow ida w gore. zwroccie uwage na to ze place w naszym kraju tez poszly w gore. wiec logicznym jest to ze produkty kosztuja wiecej.
Dostałem właśnie podwyżkę emerytury w wysokości 29zł 37gr miesięcznie więc podwyżki opłat za media i art. i innych powinny być ???
hahahahah straszne podwyzki moja babcia dostala 30 zl podwyzki emerytury z czego sam cukier kosztuje 5 zł a co najsmieszniejsze ma kosztowac ok. 10 zł takze daj se siana tlumaczac podwyzkami wyplat/emerytur itp ... bo co z tego jak to sa smieszne ... przykladowo idziesz na wieksze zakupy ktore po podwyzce przykladowo kosztuja 200 zł a przed podwyzka cen kosztowalby np 160 zł i co ci da tak jak w mojej babci przypadku te 30 zł ? nic sie ze soba nie pokrywa przejzyj wkoncu na oczy a nie zyjesz w bajkowym swiecie
Pan Kaczyński powiedział że wzrosły ceny i zamiast zapłacić 25zł zapłacić za te same zakupy 50zł? Dlaczego więc nie poszedł do Biedronki, gdzie wszystko jest tańsze?
heh, w końcu jak sam powiedział "sklepy sieci Biedronka są dla biednych ludzi". Więc jak taki bogaty niech płaci 50zł zamiast 25 i nie narzeka. W ogóle to nie wiem jak skomentować ten absurd ^^
firma tymbark napój dla biedronki robi 1.75l a dla innych 2l stąd ta różnica w cenie ;]
Artykuł ten pisał jakiś skrajny imbecyl jeśli pisze o wynagrodzeniu przeciętnym, jest to pojęcie całkowicie wirtualne mające się nijak do rzeczywistości, bo jaki np. procent zambrowiaków zarabia w przedziale 4-6 tys. a jaki poniżej 2 tys? tych pierwszych powinno być zdecydowanie więcej by wyszła taka rzeciętna.
Wybrane ceny z kilku sklepów i to tylko Warszawskich też nie odzwierciedlają poziomu wzrostu cen bo cukier w Zambrowie nie przekracza 5zł za kg ale już poza zambrowem w wiejskich sklepach sięga 6 zł.
Sprawa cukru to odrębny temat bo dzieki światłym rządom kilku kolejnych ekip rządowych z eksportera staliśmy się importerem, jest czym się chwalić tylko w ostatnich latach rząd rudego dobrowolnie wyrzekł się sporej kwoty cukrowej nakazał zamknięcie dwu sporych cukrowni, i zobowiązał się do wypłaty odszkodowań dla plantatorów buraka w sporych kwotach.
Mięso nie drożeje ceny skupu utrzymują się na podobnym poziomie
od co najmniej 10 lat, jeśli w sklepie jest drożej to efekt podwyżki
cen paliw i energii.
za to Ty nie jesteś IMBECYLEM (co za słownictwo!!!!!);
Pan kaczyński twierdzi że Biedronka jest dla biednych przy jego zarobkach każdy innyto biedak - a ja tam lubie robic tam zakupy i w oczko mi wpadła jedna Biedroneczka:)
Ja po prostu nie wiem jak skomentować jego ambiwalentne stwierdzenia :) podczas jednej rozmowy mówi że zakupy są drogie co jest winą rządów Tuska, a za chwilę oświadcza że na zakupy w Biedronce jest za bogaty. Więc po jaką cholerę, skoro taki bogaty, narzeka na wysokie ceny? A że bogaty to nie ulega wątpliwości.... To jest Polska właśnie :)
tylko ze w biedronce ceny tez poszły w górę
Ludzie a gdzie w Europie cokolwiek potaniało? Chcieliście by Polska stanowiła część globalnej wioski, to teraz macie globalne wieśniackie podwyżki. :/
do "xyz-ta" Łapska cukrownia została zamknięta za czasów "Kaczyńskich"
z pamięcią krucho cukrownia została zamknięta za obecnego
reżimu
ł
widzę że macie jedno zmartwienie, i nie są nim wysokie ceny ale
Jarek Kaczyński, jak on mógł premierowi powiedzieć prawdę,
czy w śrud elektoratu PO nie ma ludzi myślących?
Cz telewizja wypaliła wam szare komórki?
Macie bardzo krótką pamięć. W 2007 roku przed wyborami jak PO chciało zdetronizować PIS, to właśnie miłościwie nam panujący D T dawał przykłady wzrostu cen podstawowych produktów żywnościowych. Prawdopodobnie intencją J K było pokazanie że za żądów PO ceny wzrosły nie współmiernie do wzrostu cen z lat poprzednich. Pamiętam jak baryłaka ropy naftowej na gieładach światowych w tamtych latach osiągneła ponad 160$, ale paliwo nie miało takiej ceny jak dzisiaj. Nadmieniam że obecnie baryłka ropy kosztuje około 115$. I żeby mi nikt nie zarzucił że jestem jakimś tam PIS-owcem. Jestem bezstronnym obserwatorem tego co wyprawiają elity polityczne naszego kraju.
Ps. Ceny ropy naftowej i ceny paliw są jednym z czynników wzrostu cen.[:-[]
tak zgadza się obecny reżim powiesił tylko kłódkę na bramie ale limity producji cukru wynegocjował poprzedni (w 2006r).co skutkowało likwidacją cukrowni, trafiło na Łapy i Lublin bo to polityka...... gdyby wygrał PIS pewnie by padło na "zachodnią ścianę",a co do wysokiej ceny cukru, to już raz był wysoki skok a póżniej spadek poniżej progu wyjściowego, może nie spadnie poniżej 2,50, ale 3,2-3,50 docelowo w ciągu 3-4 miesięcy
Tyle że ceny produktów wzrosły nieporównywalnie do płac, więc to wcale nie jest takie logiczne. Kiedyś Niemcy przyjeżdżali do nas na zakupy, teraz my jeździmy do nich, a przecież zarobki w obu krajach nadal dzieli przepaść.
Jednak dla Ciebie i innych to chyba mało ważne, bo jak zwykle największą rolę w tym temacie gra Kaczyński, a nie istota sprawy. Wypowiedź Kaczyńskiego była niefortunna, ale mało to razy, któryś z polityków różnych opcji klepnął coś w podobnym stylu? Niezaprzeczalnym faktem jest duży wzrost cen i bierna polityka naszych obecnych władz, i na tym powinniśmy się skupić.
W polskiej polityce nie będzie dobrze, póki ekipy rządzące i opozycja zamiast się skoncentrować na problemie będą siebie wzajemnie oczerniać. A póki co jak jest? Włączamy wiadomości w tv, a tam tylko kłótnie, spory, docinki jednych dla drugich - i w koło to samo. Zmieniają się władze, a kłótnie jak był tak będą.
A ja włączając się do tematu, chciałem zwrócić jedynie uwagę na hipokryzję pana Kaczyńskiego, którą to z resztą nie raz się wykazał. Owszem, z podwyżkami cen niewiele mój post miał wspólnego, nawiazałem jednak do jego wypowiedzi, która rozpoczęła tę dyskusję.
Dodam jeszcze że do zwolenników PO zdecydowanie się nie zaliczam, ale do bojówek PiSu też nie wstąpię :)
Brawo Prezes pierwszy raz na zakupach teraz czekamy na skok w bok a na trenera A.Malysz.
Zgadzam się że wypowiedź Pana J K była wypowiedzią nazwijmy niefortunną, ale czy mało mamy takich wypowiedzi polityków z innych formacji, czy właśnie o to chodzi, czy poraz kolejny nie zauważamy tego co jest istotne.
ale jak premier opowiada bajki o walce ze spekulantami to nikt tego nie widzi, pomimo tego że premier doskonale wie kto dyktuje ceny cukru, nikt nie napisze na ten temat ani linijki,
Ostatnio zapewne aby się podlizać Brukselskiej administracji i Niemcom premier bez konsultacji i dyskusji premier zgodził się na przystąpienie polski do planu ratowania euro, gdy większość europy pomału kombinuje jak by tu odejść od upadającej waluty,
jak ocenić takie zachowanie premiera?
[ok]