Jak pamiętam Papryczka była pierwszą pizzerią o zasięgu całomiejskim. Pierwsi mieli dowozy. Jedzenie było palce lizać. Obsługa była bez zastrzeżeń. Dziś blask Papryczki przygasł. Nawet szyld się nie świeci ;) Czyżby była spadającą gwiazdą?
Tak to jest jak się zalicza szereg wpadek, ja osobiście przeżyłem dwie, pierwsza to mrówki w zamówionej sałatce na wynos, a druga to sos, który smakował jak koncentrat pomidorowy. Koleżka dostał też kiedyś zimną tortillę jak się nie mylę, a długo nie czekał.
mnie w ogóle dziwi ze to jeszcze nie padło, najlepsza pizza to w diavolo i paccino, a teraz jeszcze się mają otworzyć 2 nowe pizzerie diavolo z łomzy i jakaś ponoć typowa włoska... papryczka ma marne położenie i tak siedzieć przy ulicy trochę taki "patol" ja jadłam tylko raz pizze od nich... no i nie zamawiałam już później, diavolo i paccino mają na prawdę dobre pizze i sosy...
Drobne wpadki trafiają się nawet w McDonaldzie. Mrówki? Raczej nie były dodane celowo [:-)] a jeśli tak to przecież kuchnia orientalna. W Azji jak wiem są przysmakiem [>D].
lokalizacja przy ulicy to nie dziwactwo. Jeśli byłeś na zachodzi to wiesz że tam to normalka. Belgijskie kafejki, francuskie czy hiszpańskie restauracje mają stoliki na chodniku. My ciągle jesteśmy do tyłu więc u nas to może i nienormalne.
Przechodząc często widzę pusty lokal. Zastanawiam się dlaczego. Ceny za wysokie? Obsługa gburowata? A może każdy woli zjeść w domu? A propos mają nowego kierowcę. Teraz zawsze dostaję zamówienie gorące i często przed czasem podanym przez telefon. Sympatyczny osobnik (pozdrawiam kierowcę; u mnie zawsze dostaniesz napiwek [:-)] ).
Niestety często przez telefon słyszę: nie tego nie ma. Szczególnie chińskiego.
Potrzebna wszechwiedząca Magda G. ostatnio znajomy w jej knajpie kolega jadł pene z kaszanką podobno sam widok odrażał ale w menu było to pene z piersią kaczki.także nie tylko papryczka ma kuleje Pani G.rewolucjonizuje polskie knajpy a o swoich chyba zapomniała
Swego czasu duzo sie zamawialo na dowoz z Papryczki ale to bylo z 6-7 lat temu. Ceny teraz maja za wysokie i sie nie opyla tak jak kiedys zamawiac a i jakosciowo odbiega smakiem jak za dawnych lat.
Cenowo są tak samo jak Diavolo lub Paccino. Można wręcz mówić o zmowie cenowej. Nowi gracze na pewno ruszą ten zastój. NIe da się ukryć że Papryczka ma najlepsze ciasto. Nie z mrożonek, zawsze robią na bieżąco. To że na pizzy brakuje sera to widać gołym okiem. Sosy też mają dobre i świeże.
Moim zdaniem to że na zamówienie trzeba długo czekać to świadczy o tym ze mają duzo zamówień i sporo osób lubi ich jedzenie. W papryczce nigdy sie nie zdarzyło ze nie bylo pizzy bo zabrakło ciasta tak Jak w innej pizzerii. Pozdrawiam dziewczyny
Tak znam bo często chodzę tam na pizzę i dlatego wiem ze jest tam smacznie. Jak bym dostała pizzę w 5 minut to bym wiedzia ze jest mrożona. Z tego co wiem mają jako jedyni w zambrowie ciasta które sami na bieżąco robią.
... a ja rok temu dostałam tzn jeszcze gorzej bo głodne dziecko smierdzaca shoarme z kurczaka kurczak pływał w zółtym curry by zabić stechlizne (dziecko zaczęło się krztusić po pierwszym kesie o mało nie zwymiotowało), zepsute mieso śmierdziało mocno już po podaniu na całym lokalu unosił się fetor ,dla mnie to był ogromny szok, wszyscy pouciekali na zaplecze bo nikt nie chciał wysluchac zarzutu wiec jakas drobna dziewczynke wyslali ,która walila glupa i bala się tylko bym nie zarzadala zwrotu kasy... kiedyś jak robił chłopaczek jedzonko to było czysto pachnąco i naprawdę smacznie odkad robia panie to zawsze cos pruboja przemycić ,załuje tylko że nikogo nie pociagnelam do odpowiedzialniosci ,że nie poprosiłam o numer do właściciela, mieso walą stare śmierdzące prubuja zabic to nadmiarem przypraw... od tamtej pory ani razu nic nie zamowilam
Mam na myśli dwie nowe pizzerie które lada chwila pewnie z wielką pompą zaczną działać. Zawsze tak jest że nowi gracze cenami chcą przyciągnąć do siebie klientelę.
W zambrowie nie ma zastoju wśród pizzerii a na tym forum jest mowa że w papryczce jest słaby ruch twoją wypowiedź można rozumieć jako że wiesz coś na temat dalszej działalności tego lokalu
Pisałem też o braku konkurencji o niemal takich samych cenach. To miałem na myśli. Nie o zastoju w ruchu ale o zastoju cen.
Ruch w interesie jest bo widać na mieście samochody z pizzerii ale Papryczka jakoś oklapła. Kiedyś była przebojem dziś w cieniu ( i nie zwalać winy na te drzewa w jej pobliżu [:-b] )
To nie moja branża. Swoją drogą robi się za gęsto jak na 22 tys. miasteczko. Ktoś na pewno odpadnie. Póki co to właśnie Papryczka nie wygląda na gotową do rywalizacji.
Tuxar nie masz racji jakos papryczka jest najdłużej i jakos sie trzyma skoro to nie twoja branża to po co sie odzywasz. Gdyby nie mieli ruchu to napewno była by zamknięta
[cytat]Tuxar nie masz racji jakos papryczka jest najdłużej i jakos sie trzyma skoro to nie twoja branża to po co sie odzywasz. Gdyby nie mieli ruchu to napewno była by zamknięta [/cytat]
Koleżanka chyba z papryczki, że tak ciśnienie skacze[lol]
Prawda jest taka, że oferta Papryczki nie zachwyca. Owszem, poprawili się ostatnio z pizzami, to trzeba przyznać, ale np. do takiego Paccino jeszcze im sporo brakuje.
Zamówiłam jakiś czas temu sajgonki z papryczki i co się okazało w środku było samo mięso i makaron cieniutki niteczki jak do zupy pomidorowej:) zadzwoniłam do lokalu i powiedziałam, że chyba zaszła jakaś pomyłka bo zamiast makaronu chińskiego w sajgonkach znajduje się makaron nitki:) na co pani przez telefon próbowała mi wmówić że się mylę:) To nie jedyna wpadka związana z tą knajpą;) nie polecam!
Jak pamiętam Papryczka była pierwszą pizzerią o zasięgu całomiejskim. Pierwsi mieli dowozy. Jedzenie było palce lizać. Obsługa była bez zastrzeżeń. Dziś blask Papryczki przygasł. Nawet szyld się nie świeci ;) Czyżby była spadającą gwiazdą?
A co, masz cos swojego do zareklamowania? :)
Tak to jest jak się zalicza szereg wpadek, ja osobiście przeżyłem dwie, pierwsza to mrówki w zamówionej sałatce na wynos, a druga to sos, który smakował jak koncentrat pomidorowy. Koleżka dostał też kiedyś zimną tortillę jak się nie mylę, a długo nie czekał.
mnie w ogóle dziwi ze to jeszcze nie padło, najlepsza pizza to w diavolo i paccino, a teraz jeszcze się mają otworzyć 2 nowe pizzerie diavolo z łomzy i jakaś ponoć typowa włoska... papryczka ma marne położenie i tak siedzieć przy ulicy trochę taki "patol" ja jadłam tylko raz pizze od nich... no i nie zamawiałam już później, diavolo i paccino mają na prawdę dobre pizze i sosy...
Drobne wpadki trafiają się nawet w McDonaldzie. Mrówki? Raczej nie były dodane celowo [:-)] a jeśli tak to przecież kuchnia orientalna. W Azji jak wiem są przysmakiem [>D].
lokalizacja przy ulicy to nie dziwactwo. Jeśli byłeś na zachodzi to wiesz że tam to normalka. Belgijskie kafejki, francuskie czy hiszpańskie restauracje mają stoliki na chodniku. My ciągle jesteśmy do tyłu więc u nas to może i nienormalne.
Przechodząc często widzę pusty lokal. Zastanawiam się dlaczego. Ceny za wysokie? Obsługa gburowata? A może każdy woli zjeść w domu? A propos mają nowego kierowcę. Teraz zawsze dostaję zamówienie gorące i często przed czasem podanym przez telefon. Sympatyczny osobnik (pozdrawiam kierowcę; u mnie zawsze dostaniesz napiwek [:-)] ).
Niestety często przez telefon słyszę: nie tego nie ma. Szczególnie chińskiego.
Najgorsza pizza jaką jadłem. Kupiłem kiedyś na głodnego i mi nie smakowała, to znaczy, że coś jest z nią nie tak..
Potrzebna wszechwiedząca Magda G. ostatnio znajomy w jej knajpie kolega jadł pene z kaszanką podobno sam widok odrażał ale w menu było to pene z piersią kaczki.także nie tylko papryczka ma kuleje Pani G.rewolucjonizuje polskie knajpy a o swoich chyba zapomniała
Najbardziej podoba mi sie to ze mozna zamowic najwieksza pizze w miescie na cienkim ciescie.
Swego czasu duzo sie zamawialo na dowoz z Papryczki ale to bylo z 6-7 lat temu. Ceny teraz maja za wysokie i sie nie opyla tak jak kiedys zamawiac a i jakosciowo odbiega smakiem jak za dawnych lat.
lepsza niż w diavolo[:-D]
Cenowo są tak samo jak Diavolo lub Paccino. Można wręcz mówić o zmowie cenowej. Nowi gracze na pewno ruszą ten zastój. NIe da się ukryć że Papryczka ma najlepsze ciasto. Nie z mrożonek, zawsze robią na bieżąco. To że na pizzy brakuje sera to widać gołym okiem. Sosy też mają dobre i świeże.
Moim zdaniem to że na zamówienie trzeba długo czekać to świadczy o tym ze mają duzo zamówień i sporo osób lubi ich jedzenie. W papryczce nigdy sie nie zdarzyło ze nie bylo pizzy bo zabrakło ciasta tak Jak w innej pizzerii. Pozdrawiam dziewczyny
Znasz pracownice :) Może wiesz co w trawie piszczy?
Tak znam bo często chodzę tam na pizzę i dlatego wiem ze jest tam smacznie. Jak bym dostała pizzę w 5 minut to bym wiedzia ze jest mrożona. Z tego co wiem mają jako jedyni w zambrowie ciasta które sami na bieżąco robią.
... a ja rok temu dostałam tzn jeszcze gorzej bo głodne dziecko smierdzaca shoarme z kurczaka kurczak pływał w zółtym curry by zabić stechlizne (dziecko zaczęło się krztusić po pierwszym kesie o mało nie zwymiotowało), zepsute mieso śmierdziało mocno już po podaniu na całym lokalu unosił się fetor ,dla mnie to był ogromny szok, wszyscy pouciekali na zaplecze bo nikt nie chciał wysluchac zarzutu wiec jakas drobna dziewczynke wyslali ,która walila glupa i bala się tylko bym nie zarzadala zwrotu kasy... kiedyś jak robił chłopaczek jedzonko to było czysto pachnąco i naprawdę smacznie odkad robia panie to zawsze cos pruboja przemycić ,załuje tylko że nikogo nie pociagnelam do odpowiedzialniosci ,że nie poprosiłam o numer do właściciela, mieso walą stare śmierdzące prubuja zabic to nadmiarem przypraw... od tamtej pory ani razu nic nie zamowilam
Tuxar a o co ci chodzi z nowymi graczami czyżby coś sie miało zmienić może lepsza załoga bedzie. Ty chyba coś wiesz ?
Mam na myśli dwie nowe pizzerie które lada chwila pewnie z wielką pompą zaczną działać. Zawsze tak jest że nowi gracze cenami chcą przyciągnąć do siebie klientelę.
W zambrowie nie ma zastoju wśród pizzerii a na tym forum jest mowa że w papryczce jest słaby ruch twoją wypowiedź można rozumieć jako że wiesz coś na temat dalszej działalności tego lokalu
Pisałem też o braku konkurencji o niemal takich samych cenach. To miałem na myśli. Nie o zastoju w ruchu ale o zastoju cen.
Ruch w interesie jest bo widać na mieście samochody z pizzerii ale Papryczka jakoś oklapła. Kiedyś była przebojem dziś w cieniu ( i nie zwalać winy na te drzewa w jej pobliżu [:-b] )
Tuxar, to który lokal wkrótce otwierasz? Na świętokrzyskiej czy na bema? :D
To nie moja branża. Swoją drogą robi się za gęsto jak na 22 tys. miasteczko. Ktoś na pewno odpadnie. Póki co to właśnie Papryczka nie wygląda na gotową do rywalizacji.
Tuxar nie masz racji jakos papryczka jest najdłużej i jakos sie trzyma skoro to nie twoja branża to po co sie odzywasz. Gdyby nie mieli ruchu to napewno była by zamknięta
[cytat]Tuxar nie masz racji jakos papryczka jest najdłużej i jakos sie trzyma skoro to nie twoja branża to po co sie odzywasz. Gdyby nie mieli ruchu to napewno była by zamknięta [/cytat]
Koleżanka chyba z papryczki, że tak ciśnienie skacze[lol]
Prawda jest taka, że oferta Papryczki nie zachwyca. Owszem, poprawili się ostatnio z pizzami, to trzeba przyznać, ale np. do takiego Paccino jeszcze im sporo brakuje.
szkoda tylko, ze otwieraja sie kolejne pizzerie, a nie jakis chinczyk albo cos z makaronami itp ;-=)
Zamówiłam jakiś czas temu sajgonki z papryczki i co się okazało w środku było samo mięso i makaron cieniutki niteczki jak do zupy pomidorowej:) zadzwoniłam do lokalu i powiedziałam, że chyba zaszła jakaś pomyłka bo zamiast makaronu chińskiego w sajgonkach znajduje się makaron nitki:) na co pani przez telefon próbowała mi wmówić że się mylę:) To nie jedyna wpadka związana z tą knajpą;) nie polecam!
Majku nie jestem z papryczki lecz często tam bywam i będę bronić tego miejsca bo mi sie tam podobać
lipa to tyle na temat tego lokalu a na marginesie to skąd tam mają na wypłaty jak tam ciagle puchy[:-(]