Pod koniec stycznia winienem Wam wyznanie: nie jestem jak Stanisław Dziwisz. Wszystko pamiętam. Czasem wydaje mi się, że jestem nawet pamiętliwy, czyli że pamiętam mściwie i niepotrzebnie. Ale nie ma chyba we mnie zajadłej mściwości, choć miałem uciechę niedawno ( nie będę tego ukrywał ) gdy widziałem Jeepa w rowie i na drzewie jednocześnie, a chwilę wcześniej wyprzedził mnie na podwójnej ciągłej, niemal spychając z drogi. Zadzwoniłem na 112, ale bez przekonania, chyba nawet nie uzyskałem połączenia. Zasięgu nie miałem może. Tak. Mógł żyć. Nie robię listy moich bliższych i dalszych znajomych, których widzę w TVP, by potem nie podawać im ręki, albo spluwać na ich widok. Ale pamiętam. I jestem absolutnie 0/1 i moja anatema dotyczy wszystkich anten TVP, gdzie na końcu fakturę podpisuje Kurski. Uważam, że Andrzej Seweryn występując w TVP Kultura daje twarz i daje dupy. Nie widzę różnicy między nim, a Jakimowiczem. To samo dotyczy wszystkich artystów, na wszystkich antenach TVP. Śmieszna ta moja anatemka, bawi mnie i smuci równocześnie, ale porządkuje mój świat radykalnie. Jestem jej wielbicielem. Trochę na wsi teraz mieszkam, trochę w mieście. Andzia, Czarna Wilczyca, dochodzi do siebie po operacji łapy i stać nas na coraz dłuższe spacery. Jest inny świat. Czasem brak mi poprzedniego, czasem. W moim nowym rajderze, który potencjalnym, nielicznym kontrahentom, przesyłać będzie Agencja Albert-art, znajdzie się punkt mówiący, że konferansjer Bałtroczyk nie wita urzędników z PiS, posłów pieprzonych i innych [usunięte] hunwejbinów. Pewnie pojawią się nazwiska artystów, z którymi też mi nie po drodze. Nie wykluczam, że lista będzie obszerna mocno i będę jeździł za Poniedzielskim, prosząc by pozwolił mi siebie zapowiedzieć, za zwrot kosztów TLK. Ale chciałbym jeszcze poprowadzić event, którego gościem będzie Andrzej Duda. Chciałbym go ciepło powitać, taki zawód, a potem słownie nakłonić, by jednak wypierdalał. Myślę z miłością, jest jednak mściwość we mnie, o bańce autogówna, w której będzie żył żenujący Duda, wraz zszafiarką lokalną Imeldą , gdy dobiegnie kresu ich publiczne, sponsorowane życie. Skazany na ostracyzm, na ręki niepodawanie, na z UJotu wybuczanie. Na wygwizdów na Dożynkach w Chujkowiźnie, Cipskach i Grzybicy. Oczy mgła mi rosi, gdy myślę o chwili, gdy żenujący Duda zachodzi do osiedlowej Żabki, którą we franczyzie posiada były prokurator, zmieniwszy zawód; tenże nakłania go, by wypierdalał i twaróg kupił gdzie indziej, bo przysługuje mu prawo zmiany sklepu.Warto żyć.
Takie tam żale bezrobotnego trefnisia, celebryta, pupil poprzedniej ekipy trafił na boczny tor i ma pretensje do całego świata .Łyknął trochę Ducha Puszczy i na wyznania go zebrało.
Widzisz jak jest. Raz na wozie raz pod wozem.A ciebie co czeka ?Tez na wyznania Ciebie zbiera.Oby były nie gorsze jak Piotra.Pomyśl o swojej przyszłości. Andrej
Tutaj też chodzi i o talent konferanserki, a u Bałtruczuka od lat ta sama płyta,te same niby przejęzyczenia i oklepane już żarty,A mnie czeka jeszcze sporo lat pracy, a że zawód absolutnie nie związany z polityką ,to o brak zajęcia absolutnie się nie obawiam,
Znam takich chojraków po jednej i drugiej stronie. Nie musisz należeć do kasty polityków, by polityka cię dopadła. Po twoich postach zresztą widać, że kołem zamachowym twoich działań jest kłamstwo i nienawiść, zrodzona zapewne z kompleksów, braku perspektyw, niedouczenia i takiej zwykłej polskiej katolickiej zawiści i nienawiści.
Za to twoje posty to bezmyślne kopiowanie całych tekstów, a jak już dodasz, coś od siebie, to tak rynsztokowym językiem że normalnego człowieka aż odrzuca.A o czym to świadczy, to już może sama się zastanów, bo napewno ani nie o wykształceniu ani o choćby minimum kultury osobistej.
Towarzyszu Baran, to że popierasz eunucha to wiem, to że obrażasz kobiety, to też wiem, nie wiedziałem, że twoja nienawiść jest tak głęboka, że wszystkich przeciwników pisiu i kościoła pedofilów i sadystów popierasz bo mówią tobie prawdę.<br>
Pod koniec stycznia winienem Wam wyznanie: nie jestem jak Stanisław Dziwisz. Wszystko pamiętam. Czasem wydaje mi się, że jestem nawet pamiętliwy, czyli że pamiętam mściwie i niepotrzebnie. Ale nie ma chyba we mnie zajadłej mściwości, choć miałem uciechę niedawno ( nie będę tego ukrywał ) gdy widziałem Jeepa w rowie i na drzewie jednocześnie, a chwilę wcześniej wyprzedził mnie na podwójnej ciągłej, niemal spychając z drogi. Zadzwoniłem na 112, ale bez przekonania, chyba nawet nie uzyskałem połączenia. Zasięgu nie miałem może. Tak. Mógł żyć. Nie robię listy moich bliższych i dalszych znajomych, których widzę w TVP, by potem nie podawać im ręki, albo spluwać na ich widok. Ale pamiętam. I jestem absolutnie 0/1 i moja anatema dotyczy wszystkich anten TVP, gdzie na końcu fakturę podpisuje Kurski. Uważam, że Andrzej Seweryn występując w TVP Kultura daje twarz i daje dupy. Nie widzę różnicy między nim, a Jakimowiczem. To samo dotyczy wszystkich artystów, na wszystkich antenach TVP. Śmieszna ta moja anatemka, bawi mnie i smuci równocześnie, ale porządkuje mój świat radykalnie. Jestem jej wielbicielem. Trochę na wsi teraz mieszkam, trochę w mieście. Andzia, Czarna Wilczyca, dochodzi do siebie po operacji łapy i stać nas na coraz dłuższe spacery. Jest inny świat. Czasem brak mi poprzedniego, czasem. W moim nowym rajderze, który potencjalnym, nielicznym kontrahentom, przesyłać będzie Agencja Albert-art, znajdzie się punkt mówiący, że konferansjer Bałtroczyk nie wita urzędników z PiS, posłów pieprzonych i innych [usunięte] hunwejbinów. Pewnie pojawią się nazwiska artystów, z którymi też mi nie po drodze. Nie wykluczam, że lista będzie obszerna mocno i będę jeździł za Poniedzielskim, prosząc by pozwolił mi siebie zapowiedzieć, za zwrot kosztów TLK. Ale chciałbym jeszcze poprowadzić event, którego gościem będzie Andrzej Duda. Chciałbym go ciepło powitać, taki zawód, a potem słownie nakłonić, by jednak wypierdalał. Myślę z miłością, jest jednak mściwość we mnie, o bańce autogówna, w której będzie żył żenujący Duda, wraz zszafiarką lokalną Imeldą , gdy dobiegnie kresu ich publiczne, sponsorowane życie. Skazany na ostracyzm, na ręki niepodawanie, na z UJotu wybuczanie. Na wygwizdów na Dożynkach w Chujkowiźnie, Cipskach i Grzybicy. Oczy mgła mi rosi, gdy myślę o chwili, gdy żenujący Duda zachodzi do osiedlowej Żabki, którą we franczyzie posiada były prokurator, zmieniwszy zawód; tenże nakłania go, by wypierdalał i twaróg kupił gdzie indziej, bo przysługuje mu prawo zmiany sklepu.Warto żyć.
Kwintesencją. Rzeczywiście, równy gość.<br><br>
Takie tam żale bezrobotnego trefnisia, celebryta, pupil poprzedniej ekipy trafił na boczny tor i ma pretensje do całego świata .Łyknął trochę Ducha Puszczy i na wyznania go zebrało.
Widzisz jak jest. Raz na wozie raz pod wozem.A ciebie co czeka ?Tez na wyznania Ciebie zbiera.Oby były nie gorsze jak Piotra.Pomyśl o swojej przyszłości. Andrej
Tutaj też chodzi i o talent konferanserki, a u Bałtruczuka od lat ta sama płyta,te same niby przejęzyczenia i oklepane już żarty,A mnie czeka jeszcze sporo lat pracy, a że zawód absolutnie nie związany z polityką ,to o brak zajęcia absolutnie się nie obawiam,
Znam takich chojraków po jednej i drugiej stronie. Nie musisz należeć do kasty polityków, by polityka cię dopadła. Po twoich postach zresztą widać, że kołem zamachowym twoich działań jest kłamstwo i nienawiść, zrodzona zapewne z kompleksów, braku perspektyw, niedouczenia i takiej zwykłej polskiej katolickiej zawiści i nienawiści.
Za to twoje posty to bezmyślne kopiowanie całych tekstów, a jak już dodasz, coś od siebie, to tak rynsztokowym językiem że normalnego człowieka aż odrzuca.A o czym to świadczy, to już może sama się zastanów, bo napewno ani nie o wykształceniu ani o choćby minimum kultury osobistej.
lubi szokować bo jak się nie ma noc osobiście do powiedzenia to się puszcza bluzga i jest wesoło parafrazując Ziemkiewicza
prawda w oczy kole! prawda?
Czym może szokować baba z magla, chyba tylko swoją głupotą,
popieram
Towarzyszu Baran, to że popierasz eunucha to wiem, to że obrażasz kobiety, to też wiem, nie wiedziałem, że twoja nienawiść jest tak głęboka, że wszystkich przeciwników pisiu i kościoła pedofilów i sadystów popierasz bo mówią tobie prawdę.<br>