Policja szuka właściciela psa, który dotkliwie podgryzł 12-letniego chłopca w Zambrowie. Dziecko ma poranioną głowę i twarz, ale jego życiu nic nie zagraża.
Psa udało się złapać, właściciela nie.
4lomza
[cite user="aramis" date="27.03.2017 20:24"]Policja szuka właściciela psa, który dotkliwie podgryzł 12-letniego chłopca w Zambrowie. Dziecko ma poranioną głowę i twarz, ale jego życiu nic nie zagraża.
Psa udało się złapać, właściciela nie.
4lomza[/cite]
"Policja szuka właściciela psa, który dotkliwie podgryzł wczoraj, 26 marca przy ul. Cmentarnej w Zambrowie 12-letniego chłopca."
A może policja mając psa umieściła by zdjęcie psa i przy pomocy forum znalazł by się właściciel.
Może policja zacznie w końcu karać właścicieli psów, które nie mają kagańców i wypuszczane są na żywioł, bez smyczy! Ciągle z nimi jakieś problemy albo gryzą ludzi albo zanieczyszczają tern! Wysokie kary może by pomogły gamoniom pojąć o co chodzi!
A może POLICJA zajmie się reagowaniem na :
- bezpańskie psy, tych jest wszędzie pełno,
- właścicieli puszczających psa luzem,
- zwyrodnialców wyrzucających psy .
TO SKUTECZNIE ZMNIEJSZYŁOBY ZAGROŻENIE POGRYZIENIEM.
A gminy może zdecydowałyby się na rejestrację psów .
[cytat]Może policja zacznie w końcu karać właścicieli psów, które nie mają kagańców i wypuszczane są na żywioł, bez smyczy! Ciągle z nimi jakieś problemy albo gryzą ludzi albo zanieczyszczają tern! Wysokie kary może by pomogły gamoniom pojąć o co chodzi![/cytat]
policja nie może ukarać za to mandatem bo nie ma na to podstawy prawnej
Nie byłoby problemów z bezpanskimi psami, gdyby bezmysli ludzie nie wywozili ich, badz wyrzucili jak im sie znudza..
A pozniej to szukaja winny wszędzie. Gmina, policja..
Najpierw poszukajcie winy w sobie i w swoim zachowaniu.
policja nie może ukarać za to mandatem bo nie ma na to podstawy prawnej [/cite]
Art. 145. Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec,podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
No to raczej jest podstawa prawna do ukarania mandatem.
- ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt
- ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń
Jednak ani Ustawa o ochronie zwierząt ani Kodeks Wykroczeń nie precyzuje, w jakim stopniu musimy kontrolować swojego psa udając się z nim w miejsca ogólnie dostępne. Brak jest jednoznacznego przepisu nakładającego na właściciela obowiązek wyprowadzania na smyczy czy w kagańcu. Nie oznacza to jednak, że właściciel może wypuścić swojego czworonoga jak mu się tylko podoba. Obowiązek szczególnej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia nakłada bowiem na właściciela art. 77 kodeksu wykroczeń:
Art. 77. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
więcej na psy24.pl
Oczywiście jest też odpowiedzialność za szkody pupilka.
Takich idiotów co ciągle twierdzą ,, nie bój się mój pies nie gryzie,, jest mnóstwo! Trzeba aż tragedii i cierpienia dziecka aby.....może coś się zmieniło z bezmyślnymi właścicielami psów! W wielu wypadkach pies wygląda na mądrzejszego od właściciela! [:-D]
Panie xyz jeżeli nie jest pan dokładnie zorientowany w temacie, to prosze nie udzielać mylnych informacji. Nie rozumiem co według pana znaczy ,,pies pod kontrolą właściciela"? Pies łagodny wyprowadzany powinien być na smyczy natomiast pies z rasy agresywnych dodatkowo powinien posiadać kaganiec. Za brak smyczy czy kagańca panie xyz policja ma prawo ukarać właściciela mandatem.
na jakiej podstawie? ten mandat? gdzie tak jest napisane?
zarządzenie burmistrza jest zarządzeniem burmistrza ( a jesli sie juz na nie powołujesz to je podaj) a policja jest policją i mandat wypisuje na podstawie prawnej, gdzie podany jest czyn i kwota mandatu jakiej ten czyn zabroniony podlega
a co do pozostawania psa pod kontrola właściciela, to jak większość przepisów w naszym kraju wszystko zależy od interpretacji. równie dobrze może być to pies obronny szkolony odpowiednio który bez odpowiedniego zachowania osoby atakującej lub komendy od właściciela nawet się nie ruszy, pies taki może być w jednej chwili bezpiecznie pogłaskany przez domniemanego napastnika, ale jeśli ten wykona ruch sugerujący że chce zaatakować wtedy zareaguje i wedle mojego mniemania pies cały czas pozostaje pod kontrolą właściciela/opiekuna
[cytat]Panie xyz jeżeli nie jest pan dokładnie zorientowany w temacie, to prosze nie udzielać mylnych informacji. Nie rozumiem co według pana znaczy ,,pies pod kontrolą właściciela"? Pies łagodny wyprowadzany powinien być na smyczy natomiast pies z rasy agresywnych dodatkowo powinien posiadać kaganiec. Za brak smyczy czy kagańca panie xyz policja ma prawo ukarać właściciela mandatem.[/cytat]
zapis jest oczywisty, a policjant w tym wypadku złamał by prawo
A na takiej podstawie, że kilka dni temu mojego psa którego miałam na smyczy zaatakował pitbul, który właśnie ,,był pod kontrolą właściciela" tzn bez smyczy i bez kagańca. Co przeżyłam, tego nie da się opisać, jedyna myśl to tracę psa ... A dodam, że jest to pies wzięty ze schroniska więc nawet nie potrafi się bronić. Jaka była reakcja właściciela, który ,,miał psa pod kontrolą"( jak dla mnie, śmieszne określenie) ? Stał i bezczelnie się przyglądał jak jego pies ,,walczy". A że zwróciłam mu uwagę zaczął mi jeszcze ubliżać i straszyć. Dlatego też zgłosiłam to zdarzenie na policję. Więc to nie jest żaden mój wymysł, na nikogo się nie powołuję. Ja tylko podzieliłam się informacją jaką uzyskałam od dzielnicowego. Ps. Temat dotyczy pogryzionego dziecka przez agresywnego psa z czym wiąże się nieodpowiedzialne zachowanie właścicieli a nie psów obronnych. Co jeszcze, psy nie są niczemu winne, tu chodzi tylko o ludzką bezmyślność. Mam nadzieję, że znajdzie się właściciel psa który pogryzł chłopca i że zostanie odpowiednio ukarany. Pozdrawiam
Syla współczuje Ci przeżyć, wiem co to znaczy miec pod opieka inne zwierze, przyjaciela, ale nie wspominałaś o ataku. co nie zmienia faktu że zarządzenia burmistrza ma sie nijak do mandatu który wypisuje policjant. policjant posługuje sie kodeksem yy niech mnie ktoś poprawi, oprócz drogowego karnym zapewne, zarządzenie burmistrza jest zarządzeniem i nie wypełnianie takich zarządzeń to postępowanie administracyjne przed sądem a nie mandat od policjanta
tu o to się rozchodzi, jak xyz zauważył policja wielokrotnie wykazała się nieznajomością przepisów w różnych dziedzinach. następnym razem jak będziesz rozmawiać z dzielnicowym poproś by podał Ci podstawę prawną, bo to że on powie że wypisze mandat.....to nic nie zmienia że on tylko to powiedział, jeśli znasz podstawę prawną artykuł odpowiedniej ustawy czy z czego ta podstawa prawna sie wywodzi to też jest i dla ciebie ważny argument
"proszę pana/pani proszę wziąć tego psa na smycz, nie wygląda on przyjaźnie i łamie pan art taki a taki który zagrożony jest mandatem karnym itp, a ja czuję sie źle w obecności pana/pani psa itp"
[cite user="malfas" date="29.03.2017 18:46"]na jakiej podstawie? ten mandat? gdzie tak jest napisane?
zarządzenie burmistrza jest zarządzeniem burmistrza ( a jesli sie juz na nie powołujesz to je podaj) a policja jest policją i mandat wypisuje na podstawie prawnej, gdzie podany jest czyn i kwota mandatu jakiej ten czyn zabroniony podlega
a co do pozostawania psa pod kontrola właściciela, to jak większość przepisów w naszym kraju wszystko zależy od interpretacji. równie dobrze może być to pies obronny szkolony odpowiednio który bez odpowiedniego zachowania osoby atakującej lub komendy od właściciela nawet się nie ruszy,[B] pies taki może być w jednej chwili bezpiecznie pogłaskany przez domniemanego napastnika, ale jeśli ten wykona ruch sugerujący że chce zaatakować wtedy zareaguje i wedle mojego mniemania pies cały czas pozostaje pod kontrolą[/B] właściciela/opiekuna[/cite]Wolałbym, żeby moje życie i życie moich bliskich nie zależało od interpretacji zdarzeń przez psa. Nie wiadomo jak, przez kogo i do czego szkolonego. Może akurat w momencie, gdy będzie rozważał atak użądli go osa albo dostanie załamania nerwowego na widok kota? Właściciel powinien ponosić taką odpowiedzialność, jakby to on sam bezpośrednio zaatakował (skoro pis jest pod jego kontrolą, to chyba uzasadnione).
Panie xyz, ja ezoteryką się nie interesuję. I nie mnie jest też podważać kompetencje innych ( mowa o naszej policji) i nie mnie jest oceniać ich znajomość prawa czy też jego łamanie. Dlatego też na ten temat nie zamierzam z panem dłużej dyskutować. Mogę tylko pogratulować tak obszernej wiedzy i to nie tylko odnośnie przepisów prawnych, bo z tego co zauważyłam to udziela się pan prawie w każdym temacie. Szkoda tylko, że te pańskie wypowiedzi są często albo bez sensu, albo zupełnie nie na temat ... ale jak widać, to już chyba wszyscy się do tego przyzwyczaili. Prosze zwrócić uwagę, że temat dotyczy psa, który pogryzł chłopca a więc zamiast rozwodzić się o ,,łamaniu praw przez policję" to warto byłoby odnieść się do obowiązków właściciela czworonoga ?
policjant ci łaski nie zrobi że poda ci paragraf na podstawie usiłuje ci wlepić mandat czy nawet tylko usiłuje pouczyć, policjant ma działać na podstawie przepisu, a nie własnego
mniemania, jak obywatel ma przestrzegać przepisy gdy widzi że je łamie policjant a nawet na tym forum było przytoczonych kilka dość jaskrawych przykładów
Moze czas najwyższy aby własciciele psów zakładali smycze i kagańce swoim pupilom i zaczęli dbać o dobro wspólne i innych ludzi aby te zwierzaki nie obsikiwały wszystkiego co się da, a jeżeli już to tylko rzeczy i budynki które należą do własciciela psa! Obsikują wszystko drzewka, które usychają, drzwi, klatki, siatki, koła samochodów itd. Czy w domu też pozwalacie aby wszystko obsikiwały! Brudasy zadbajcie o cudzą własność, a nie tylko o czubek swojego nosa i psa aby sikał gdzie chce!To wstyd, bo gro piesków wyprowadzają państwo pedagodzy!
Panie xyz ale ja niczyjej łaski nie potrzebuję ani opierać się na ,,jaskrawych przykładach" też nie będę. Jeszcze raz podkreślę, że temat dotyczy raczej odpowiedzialności a nawet jej braku posiadaczy czworonogów a nie policjantów ,,łamiących prawo". Masz pan psa, wyprowadź go na spacer, bez smyczy, bez kagańca ... Niech pies obsika wszystko co się da, zrobi kupę na trawniku a w międzyczasie może jeszcze kogoś zaatakuje? A w tym czasie niech nadjedzie patrol i ... Wtedy się pan dowiesz kto łamie prawo.
Brudasy, smoluchy, śmierdziuchy z psem to na space, a potrzeby fizjologiczne niech załatwia pies w domu, obsikuje fotele, nogi od stołu kanapy itp. Kupę niech robi na sedes! Nie każdy jest fanem smrodu psów!!!
[cytat]Markiza ale też nie każdy posiadacz czworonoga jest brudasem, smoluchem, śmierdziuchem.[/cytat]
Oczywiście! Piszę tylko do tych, którzy niszczą moją własność i wspólną! Gdy pies obsikuje choinki i one usychają, to co o tym myślisz? A brudas stoi i się patrzy i się cieszy, ze piesio siusia! Nie jego to niech schną! Dlaczego ten człowiek wraz ze swoim pieskiem niszczą moją własność? Dlaczego psy obsikuja moja siatkę, opony w samochodzie, a brudas, śmierdziuch stoi obok psa?! Dlaczego właściciele psów nie szanują cudzej własności!?
O piątej godzinie, ludzie jeszcze śpią, miłośniczka psów, krzyczy ,, no chodź skkkkkuuurrrwwwwy synu, chodź,, do swojego pupila, który zbyt wolno się poruszał, bo jest spasiony jak tucznik, a do koleżanki ,,psiary,, na zięcia,,japę,, drze, jaki to on niedobry! Okna nie można otworzyć, o 5 godzinie!
Obiło mi się o uszy, że pies ma właściciela z okolic Żytniej i psina bardzo często "uciekała" właścicielowi. Także teraz apel do sąsiadów aby pomogli we wskazaniu konkretnej osoby czyj to jest pies!!!
Właściciel wilczura dostał mandat! Może właściciele piesków w końcu zaczną dbać o swoich pupili! Kobieta uciekała przed tym pieskiem nie wiedziała gdzie się ukryć! Ale przecież ,,Mój pies nie gryzie, pani sie nie boi,,!
Policja szuka właściciela psa, który dotkliwie podgryzł 12-letniego chłopca w Zambrowie. Dziecko ma poranioną głowę i twarz, ale jego życiu nic nie zagraża.
Psa udało się złapać, właściciela nie.
4lomza
http://www.zambrow.org/aktualnosci/obrazekduzy.php?id=22520&src=1490797556_422614539_560253502.jpg
Foto agresywnego psa
http://www.zambrow.org/aktualnosci/photomini_pierwszy.php?src=1490797556_122509452_741861053.jpg&id=22520
[cite user="aramis" date="27.03.2017 20:24"]Policja szuka właściciela psa, który dotkliwie podgryzł 12-letniego chłopca w Zambrowie. Dziecko ma poranioną głowę i twarz, ale jego życiu nic nie zagraża.
Psa udało się złapać, właściciela nie.
4lomza[/cite]
"Policja szuka właściciela psa, który dotkliwie podgryzł wczoraj, 26 marca przy ul. Cmentarnej w Zambrowie 12-letniego chłopca."
A może policja mając psa umieściła by zdjęcie psa i przy pomocy forum znalazł by się właściciel.
Może nie chce pies się sfotografować, albo już został zwolniony po przesłuchaniu[:-)]
Może policja zacznie w końcu karać właścicieli psów, które nie mają kagańców i wypuszczane są na żywioł, bez smyczy! Ciągle z nimi jakieś problemy albo gryzą ludzi albo zanieczyszczają tern! Wysokie kary może by pomogły gamoniom pojąć o co chodzi!
A może POLICJA zajmie się reagowaniem na :
- bezpańskie psy, tych jest wszędzie pełno,
- właścicieli puszczających psa luzem,
- zwyrodnialców wyrzucających psy .
TO SKUTECZNIE ZMNIEJSZYŁOBY ZAGROŻENIE POGRYZIENIEM.
A gminy może zdecydowałyby się na rejestrację psów .
[cytat]Może policja zacznie w końcu karać właścicieli psów, które nie mają kagańców i wypuszczane są na żywioł, bez smyczy! Ciągle z nimi jakieś problemy albo gryzą ludzi albo zanieczyszczają tern! Wysokie kary może by pomogły gamoniom pojąć o co chodzi![/cytat]
policja nie może ukarać za to mandatem bo nie ma na to podstawy prawnej
[cite user="buddy" date="28.03.2017 18:46"]A może POLICJA zajmie się reagowaniem na :
- bezpańskie psy, tych jest wszędzie pełno,
- właścicieli puszczających psa luzem,
- zwyrodnialców wyrzucających psy .
TO SKUTECZNIE ZMNIEJSZYŁOBY ZAGROŻENIE POGRYZIENIEM.
A gminy może zdecydowałyby się na rejestrację psów .[/cite]
jeśli są bezpańskie psy na ulicach to efekt złej pracy gminy
Nie byłoby problemów z bezpanskimi psami, gdyby bezmysli ludzie nie wywozili ich, badz wyrzucili jak im sie znudza..
A pozniej to szukaja winny wszędzie. Gmina, policja..
Najpierw poszukajcie winy w sobie i w swoim zachowaniu.
[cite user="xyz" date="28.03.2017 18:51"]
policja nie może ukarać za to mandatem bo nie ma na to podstawy prawnej [/cite]
Art. 145. Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec,podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
No to raczej jest podstawa prawna do ukarania mandatem.
a jak się to ma do kagańców i psów
- ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt
- ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń
Jednak ani Ustawa o ochronie zwierząt ani Kodeks Wykroczeń nie precyzuje, w jakim stopniu musimy kontrolować swojego psa udając się z nim w miejsca ogólnie dostępne. Brak jest jednoznacznego przepisu nakładającego na właściciela obowiązek wyprowadzania na smyczy czy w kagańcu. Nie oznacza to jednak, że właściciel może wypuścić swojego czworonoga jak mu się tylko podoba. Obowiązek szczególnej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia nakłada bowiem na właściciela art. 77 kodeksu wykroczeń:
Art. 77. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
więcej na psy24.pl
Oczywiście jest też odpowiedzialność za szkody pupilka.
Właściciel psa ma obowiązek wyprowadzać psa na smyczy i w kagańcu. Jest to zarządzenie naszego burmistrza. Taką informację uzyskałam od dzielnicowego.
... tak więc jeżeli pies nie będzie na smyczy i nie będzie posiadał kagańca, policja ma prawo ukarać właściciela mandatem.
nie może wystawić mandatu bo nie ma do tego podstawy prawnej, ustawa o ochronie zwierząt mówi tylko że pies musi być pod kontrolą właściciela
Takich idiotów co ciągle twierdzą ,, nie bój się mój pies nie gryzie,, jest mnóstwo! Trzeba aż tragedii i cierpienia dziecka aby.....może coś się zmieniło z bezmyślnymi właścicielami psów! W wielu wypadkach pies wygląda na mądrzejszego od właściciela! [:-D]
Panie xyz jeżeli nie jest pan dokładnie zorientowany w temacie, to prosze nie udzielać mylnych informacji. Nie rozumiem co według pana znaczy ,,pies pod kontrolą właściciela"? Pies łagodny wyprowadzany powinien być na smyczy natomiast pies z rasy agresywnych dodatkowo powinien posiadać kaganiec. Za brak smyczy czy kagańca panie xyz policja ma prawo ukarać właściciela mandatem.
na jakiej podstawie? ten mandat? gdzie tak jest napisane?
zarządzenie burmistrza jest zarządzeniem burmistrza ( a jesli sie juz na nie powołujesz to je podaj) a policja jest policją i mandat wypisuje na podstawie prawnej, gdzie podany jest czyn i kwota mandatu jakiej ten czyn zabroniony podlega
a co do pozostawania psa pod kontrola właściciela, to jak większość przepisów w naszym kraju wszystko zależy od interpretacji. równie dobrze może być to pies obronny szkolony odpowiednio który bez odpowiedniego zachowania osoby atakującej lub komendy od właściciela nawet się nie ruszy, pies taki może być w jednej chwili bezpiecznie pogłaskany przez domniemanego napastnika, ale jeśli ten wykona ruch sugerujący że chce zaatakować wtedy zareaguje i wedle mojego mniemania pies cały czas pozostaje pod kontrolą właściciela/opiekuna
http://www.zambrow.org/aktualnosci/photomini_pierwszy.php?src=1490797556_122509452_741861053.jpg&id=22520
http://www.zambrow.org/aktualnosci/obrazekduzy.php?id=22520&src=1490797556_422614539_560253502.jpg
Foto agresywnego psa
[cytat]Panie xyz jeżeli nie jest pan dokładnie zorientowany w temacie, to prosze nie udzielać mylnych informacji. Nie rozumiem co według pana znaczy ,,pies pod kontrolą właściciela"? Pies łagodny wyprowadzany powinien być na smyczy natomiast pies z rasy agresywnych dodatkowo powinien posiadać kaganiec. Za brak smyczy czy kagańca panie xyz policja ma prawo ukarać właściciela mandatem.[/cytat]
zapis jest oczywisty, a policjant w tym wypadku złamał by prawo
A na takiej podstawie, że kilka dni temu mojego psa którego miałam na smyczy zaatakował pitbul, który właśnie ,,był pod kontrolą właściciela" tzn bez smyczy i bez kagańca. Co przeżyłam, tego nie da się opisać, jedyna myśl to tracę psa ... A dodam, że jest to pies wzięty ze schroniska więc nawet nie potrafi się bronić. Jaka była reakcja właściciela, który ,,miał psa pod kontrolą"( jak dla mnie, śmieszne określenie) ? Stał i bezczelnie się przyglądał jak jego pies ,,walczy". A że zwróciłam mu uwagę zaczął mi jeszcze ubliżać i straszyć. Dlatego też zgłosiłam to zdarzenie na policję. Więc to nie jest żaden mój wymysł, na nikogo się nie powołuję. Ja tylko podzieliłam się informacją jaką uzyskałam od dzielnicowego. Ps. Temat dotyczy pogryzionego dziecka przez agresywnego psa z czym wiąże się nieodpowiedzialne zachowanie właścicieli a nie psów obronnych. Co jeszcze, psy nie są niczemu winne, tu chodzi tylko o ludzką bezmyślność. Mam nadzieję, że znajdzie się właściciel psa który pogryzł chłopca i że zostanie odpowiednio ukarany. Pozdrawiam
""Ja tylko podzieliłam się informacją jaką uzyskałam od dzielnicowego. ""
to że policja nie zna prawo to fakt, lepiej było pytać wróżki
Syla współczuje Ci przeżyć, wiem co to znaczy miec pod opieka inne zwierze, przyjaciela, ale nie wspominałaś o ataku. co nie zmienia faktu że zarządzenia burmistrza ma sie nijak do mandatu który wypisuje policjant. policjant posługuje sie kodeksem yy niech mnie ktoś poprawi, oprócz drogowego karnym zapewne, zarządzenie burmistrza jest zarządzeniem i nie wypełnianie takich zarządzeń to postępowanie administracyjne przed sądem a nie mandat od policjanta
tu o to się rozchodzi, jak xyz zauważył policja wielokrotnie wykazała się nieznajomością przepisów w różnych dziedzinach. następnym razem jak będziesz rozmawiać z dzielnicowym poproś by podał Ci podstawę prawną, bo to że on powie że wypisze mandat.....to nic nie zmienia że on tylko to powiedział, jeśli znasz podstawę prawną artykuł odpowiedniej ustawy czy z czego ta podstawa prawna sie wywodzi to też jest i dla ciebie ważny argument
"proszę pana/pani proszę wziąć tego psa na smycz, nie wygląda on przyjaźnie i łamie pan art taki a taki który zagrożony jest mandatem karnym itp, a ja czuję sie źle w obecności pana/pani psa itp"
[cite user="malfas" date="29.03.2017 18:46"]na jakiej podstawie? ten mandat? gdzie tak jest napisane?
zarządzenie burmistrza jest zarządzeniem burmistrza ( a jesli sie juz na nie powołujesz to je podaj) a policja jest policją i mandat wypisuje na podstawie prawnej, gdzie podany jest czyn i kwota mandatu jakiej ten czyn zabroniony podlega
a co do pozostawania psa pod kontrola właściciela, to jak większość przepisów w naszym kraju wszystko zależy od interpretacji. równie dobrze może być to pies obronny szkolony odpowiednio który bez odpowiedniego zachowania osoby atakującej lub komendy od właściciela nawet się nie ruszy,[B] pies taki może być w jednej chwili bezpiecznie pogłaskany przez domniemanego napastnika, ale jeśli ten wykona ruch sugerujący że chce zaatakować wtedy zareaguje i wedle mojego mniemania pies cały czas pozostaje pod kontrolą[/B] właściciela/opiekuna[/cite]Wolałbym, żeby moje życie i życie moich bliskich nie zależało od interpretacji zdarzeń przez psa. Nie wiadomo jak, przez kogo i do czego szkolonego. Może akurat w momencie, gdy będzie rozważał atak użądli go osa albo dostanie załamania nerwowego na widok kota? Właściciel powinien ponosić taką odpowiedzialność, jakby to on sam bezpośrednio zaatakował (skoro pis jest pod jego kontrolą, to chyba uzasadnione).
Panie xyz, ja ezoteryką się nie interesuję. I nie mnie jest też podważać kompetencje innych ( mowa o naszej policji) i nie mnie jest oceniać ich znajomość prawa czy też jego łamanie. Dlatego też na ten temat nie zamierzam z panem dłużej dyskutować. Mogę tylko pogratulować tak obszernej wiedzy i to nie tylko odnośnie przepisów prawnych, bo z tego co zauważyłam to udziela się pan prawie w każdym temacie. Szkoda tylko, że te pańskie wypowiedzi są często albo bez sensu, albo zupełnie nie na temat ... ale jak widać, to już chyba wszyscy się do tego przyzwyczaili. Prosze zwrócić uwagę, że temat dotyczy psa, który pogryzł chłopca a więc zamiast rozwodzić się o ,,łamaniu praw przez policję" to warto byłoby odnieść się do obowiązków właściciela czworonoga ?
policjant ci łaski nie zrobi że poda ci paragraf na podstawie usiłuje ci wlepić mandat czy nawet tylko usiłuje pouczyć, policjant ma działać na podstawie przepisu, a nie własnego
mniemania, jak obywatel ma przestrzegać przepisy gdy widzi że je łamie policjant a nawet na tym forum było przytoczonych kilka dość jaskrawych przykładów
Moze czas najwyższy aby własciciele psów zakładali smycze i kagańce swoim pupilom i zaczęli dbać o dobro wspólne i innych ludzi aby te zwierzaki nie obsikiwały wszystkiego co się da, a jeżeli już to tylko rzeczy i budynki które należą do własciciela psa! Obsikują wszystko drzewka, które usychają, drzwi, klatki, siatki, koła samochodów itd. Czy w domu też pozwalacie aby wszystko obsikiwały! Brudasy zadbajcie o cudzą własność, a nie tylko o czubek swojego nosa i psa aby sikał gdzie chce!To wstyd, bo gro piesków wyprowadzają państwo pedagodzy!
Panie xyz ale ja niczyjej łaski nie potrzebuję ani opierać się na ,,jaskrawych przykładach" też nie będę. Jeszcze raz podkreślę, że temat dotyczy raczej odpowiedzialności a nawet jej braku posiadaczy czworonogów a nie policjantów ,,łamiących prawo". Masz pan psa, wyprowadź go na spacer, bez smyczy, bez kagańca ... Niech pies obsika wszystko co się da, zrobi kupę na trawniku a w międzyczasie może jeszcze kogoś zaatakuje? A w tym czasie niech nadjedzie patrol i ... Wtedy się pan dowiesz kto łamie prawo.
jak miałem psa to właśnie chodził bez kagańca i smyczy i nikogo nie zaatakował stąd znam przepis i stan wiedzy przynajmniej części policjantów
Brudasy, smoluchy, śmierdziuchy z psem to na space, a potrzeby fizjologiczne niech załatwia pies w domu, obsikuje fotele, nogi od stołu kanapy itp. Kupę niech robi na sedes! Nie każdy jest fanem smrodu psów!!!
Markiza ale też nie każdy posiadacz czworonoga jest brudasem, smoluchem, śmierdziuchem.
[cytat]Markiza ale też nie każdy posiadacz czworonoga jest brudasem, smoluchem, śmierdziuchem.[/cytat]
Oczywiście! Piszę tylko do tych, którzy niszczą moją własność i wspólną! Gdy pies obsikuje choinki i one usychają, to co o tym myślisz? A brudas stoi i się patrzy i się cieszy, ze piesio siusia! Nie jego to niech schną! Dlaczego ten człowiek wraz ze swoim pieskiem niszczą moją własność? Dlaczego psy obsikuja moja siatkę, opony w samochodzie, a brudas, śmierdziuch stoi obok psa?! Dlaczego właściciele psów nie szanują cudzej własności!?
O piątej godzinie, ludzie jeszcze śpią, miłośniczka psów, krzyczy ,, no chodź skkkkkuuurrrwwwwy synu, chodź,, do swojego pupila, który zbyt wolno się poruszał, bo jest spasiony jak tucznik, a do koleżanki ,,psiary,, na zięcia,,japę,, drze, jaki to on niedobry! Okna nie można otworzyć, o 5 godzinie!
Co nie ma szanownego właściciela pieska, który pogryzł chłopca?
Obiło mi się o uszy, że pies ma właściciela z okolic Żytniej i psina bardzo często "uciekała" właścicielowi. Także teraz apel do sąsiadów aby pomogli we wskazaniu konkretnej osoby czyj to jest pies!!!
Psina, to ogon podkula i się łasi do człowieka,a ten pies będąc bez opieki pogryzł dziecko.
Rano wielki pies pogryzł mniejszego psiaka! Policja szuka właściciela!
Właściciel wilczura dostał mandat! Może właściciele piesków w końcu zaczną dbać o swoich pupili! Kobieta uciekała przed tym pieskiem nie wiedziała gdzie się ukryć! Ale przecież ,,Mój pies nie gryzie, pani sie nie boi,,!