Reklama
  • lusiasyx752020-08-10 13:14:12

    Lekarze m.i.n. pani Jarocka nie przyjmuje chorych ,nie można dodzwonić sie po receptę która jest bardzo potrzebna,pani pielęgniarka ku.żona instr.jazdy nie odbiera telefonu bo oczywiście jest zajęty przez komputer,ale wypić kawę&nbsp; w dużych ilościach to jej nie przeszkadza dobre dojście do emerytury,to wszystko chyba jest nie fer nikt z rana nie odbiera telefonu,muszę się przenieść do kogoś innego wiem że na białostockiej przyjmują takich lekarzy nie powinni wpuszczać do sklepów skoro sami nie przyjmują<br>

  • Klaudiaa 2020-08-19 07:58:30

    Myślisz że na białostockiej lepiej? Po osobistym przybyciu o wypisanie recepty czekasz aż zadzwonią ale pani Pielęgniarka nie ma na to czasu więc przed samym zamknięciem dzwonisz a ona z pretensją że nie bd teraz szukać karty bo ma ich na biurku wiele. Na fabrycznej jak na razie i odpukać w niemalowane jest spokój. Huk umieraj bez leków na serce czy nadciśnienie a na białostockiej i u Jarockiej w życiu nie dostaniesz recepty bo komputer i kawa ważniejsze&nbsp;

  • Dariusz Zaręba 2020-08-20 22:26:40

    Trochę jest w tym prawdy,ale nie do końca.Ja zawsze dodzwaniam się do Dr.Jarockiej po przedłużenie recepty.Zgadzam się,że czasem graniczy to z cudem i wymaga wiele cierpliwości.Jestem uparty,więc czasami dzwonię do 2 godzin bo przecież bez leków zagrożone może być życie pacjenta.Wydaję mi się,że Dr.Jarocka nie wiem o tym co się dzieje w przychodni.Panie w recepcji są raczej niemiłe i baaaardzooooo opieszałe.Doradzałbym zmienić personel w recepcji na młodszy,bo niedługo strach będzie tam dostać zastrzyk.Mam nadzieję,że niedługo się zmieni na lepsze w przychodni na ulicy Pułaskiego.<br>



Reklama
Reklama
Wróć do