Reklama
  • JohnLocke 2010-01-01 13:37:13

    300zł to miałeś od osoby w Malinowym ;-) zresztą trochę różnicy jest między wejściem do klubu a pójściem na "bal"
    co do tego piwa nieograniczona ilość.... tego nie da się pic :D
    co do wejść po 5zł to wiesz Zambrów to nie Warszawa... nie ma co porownywać zresztą tam zapłacisz 5zł a później 10 za piwo...
    do akwarium też w piątki były wejśćia po 5 ;] ;d

  • weteran 2010-01-01 13:41:50

    ceny piwa wachają się od 3,5 - 10
    od loklanych browarów(np Kasztelan) do znanych marek zagracznicnych np(budweiser itd). Hmmm, a w malinowym sylwester się odbył? Słyszałem, że było bardzo mało zapisanych.

  • weteran 2010-01-01 13:42:53

    a propo 300 zł cytowałeś to gdy rozmawialiśmy o klubach.. nie było mowy o balach gdzie ceny są inne

  • Reklama
  • JohnLocke 2010-01-01 13:53:31

    piwo za 3.5 w klubie ? :P
    ja zawsze płaciłem coś kolo 8zł
    w tych "najlepszych" za wjazd nic nie płacisz później za małe piwo 12zł :)
    właśnie jak tam w malinowym ? ;]

  • weteran 2010-01-01 13:56:55

    sorry, przegladajac cenniki nie zobaczyłem ze za 0.33

    przykladowy cennik z sopotu

    Kasztelan keg 0,5 4,5 zł
    Kasztelan keg 0,3 3,5 zł
    Carlsberg keg 0,5 6 zł
    Carlsberg keg 0,3 5 zł
    Okocim keg 0,5 5 zł
    Okocim keg 0,3 4 zł
    Carlsberg but. 0,5 7 zł
    Carlsberg but. 0,3 6 zł
    Okocim Mocne 0,5 6 zł
    Okocim Palone 0,5 6 zł
    Bacardi Breezer 10 zł

  • zales 2010-01-01 15:17:26

    weteran specjalnie dla ciebie:

    [http]http://www.platiniumclub.pl/platinium/news/77[/http]

    Cena w sterfie vip 600zł/osoba. Gdy sprawdzałem na początku grudnia mieli już wszystkie bilety sprzedane.

    Kolejny klub:
    [http]http://www.dekada.pl/[/http]
    300zł miejsce stojące

    I nie pieprz głupot o wielkich miastach bo prawdziwych klubach to widzę że ty wiesz tylko z google i z ulotek.
    Nie będę ci pisał jakie są ceny trunków, przyjedź, jest podany adres na stronie to zobaczysz. Tyle w temacie panie "znawco".

  • weteran 2010-01-01 15:33:55

    to mnie rozbawiłeś, porównując taki klub jak laguna do snobistycznych lokali..
    Równie dobrze możemy szukać takich klubów/pubów które mogą mieć i 1000 zł od osoby.. Bądźmy poważni. Porównywaliśmy wejściówkę do LAGUNY za 15 zł i wejściówkę do klubu w Gdańsku, Warszawie za 5 zł. Lokale które zacytowałeś to takie nasze malinowe.

  • Reklama
  • weteran 2010-01-01 15:34:57

    i ciekawi mnie jeszcze, co nazywasz "prawdziwym klubem" ;0

  • zales 2010-01-01 15:44:58

    Ale człowieku o co ci kaman? Nazywasz mnie idiotą bo napisałem że za 300zł można nie dostać miejsca siedzącego w klubie w sylwestra. Teraz sam piszesz że są kluby po 1000zl/osoba :D Nie byłeś w takich klubach więc się nie wypowiadaj jak tam jest.
    Czekam na twoje linki, gdzie można się pobawić za 10zł w sylwestra (no i żeby jakieś gratisy były) w dużym mieście. Mogą być nawet kluby gorsze niż Laguna.

  • Jałokim 2010-01-01 15:55:53

    Weteran ---> skro nie widzisz swego błedu, to zaznaj łaski Pana, pozwól by rozświetlił ci kręte ścieżki, którymi przyszo ci kroczyć i wczytaj się w te słowy:


    Rozdział I
    Niezrozumienie

    Tys jest ten, który zakpił z cen zambrowskich, które zostały narzucone w klubie "Laguna" zwanym. Cena owa liczbą trzydzieści sztuk złota określona została, co rychłe oburzenie wywołało u podróżnika, który 4 kresy świata przemierzył nigdzie nie spotykając się z takąż niegodziwością.


    Rozdział II
    Argument - Fundament na bagnie

    W krajach Północy i Południa, Wschodu i Zachodu owy wędrowiec, przebadawszy sprawę, swe argumenta wysuwa, które to donoszą, iż w owych krainach ceny trzy, a nawet sześciokrotnie niższymi są. Zdaje się mieć słuszność i w całej swej pewności siebie triumfalnie ją głosi z mieczem uniesionym w górę i oczyma spoglądajacemi w niebiosa, jakoby sami bogowie mu rzeczoną mądrość nadali.


    Rozdział III
    Dom na bagnie

    Ależ cóż to? Lud sprzeciwia się słowu tak potężnemu jakoby grom świetlisty pogrom niosący i pożogę! Przebywszy krainy Internetu i przemierzywszy oceany wiedzy, zebrał najświętsze zapiski, a ilość ich równa ilości gwiazd na przejrzystym, nocnym niebie i ziarnom piasku na pustyni. Sypnął owymi ziarnami pod nogi oponentów licząc, że mnogość ich sięgnie kostek i kolan i bioder i szyj i gardła plugawe zatka swą mnogością i trafnością.

    Rozdział IV
    Upadek

    Podróżnik żył w kraju bogatym i z pogardą spluwał na prymitywne ludy południa. Jego niechęć była tak wielka, że gdyby próbować ja przemierzyć, to 30 dni i 30 nocy trza byłoby iść w linii prostej. Rzeczona awersja tak wielka moc miała, że wędrowiec nie zważył na fakt, iż trzydzieści sztuk złota określało noc z ostatniego, na pierwszy dzień roku kalendarza gregoriańskiego. Zważywszy na to, to żeś się kutfa srogo pomylił, bo 30zł za noc sylwestrową to prawie jak pierdnięcie.

  • weteran 2010-01-01 16:26:26

    grzybki jeszcze nie puściły?

  • Reklama
  • zales 2010-01-01 16:29:16

    Co do porównywania - czy klub Laguna jest klubem 20 razy gorszym od Platinium? Myślę że aż tak to nie. Ale na pewno jest 20 razy tańszy. Więc uważam że 30zł za wejściówkę w sylwestra jest atrakcyjną ceną.

  • Jałokim 2010-01-01 16:45:05

    puściły czy nie, to nie istotne. Pytanie brzmi: czy zrozumiałeś swój błąd?

  • aries66 2010-01-06 16:34:07

    siksy i jointy jak w kairze[:-(]

  • player10 2010-01-07 13:47:09

    Mój sylwester:
    Zadzwoniłem o 19.00 do Cześka i mówię: "wież mnie do Dubaju" i dałem mu już od razu 6 zł, żeby później nie było szamotania. Na miejscu, przeczesawszy mieścinę odkryłem całkiem ciekawy lokal-żagiel, który był położony na takiej fajnej wyspie i zwał się "Burj Al Arab". Pod wejściem okazało się, że mam strasznie zmierzwioną grzywę, gdyż chcąc się dostać do lokalu, trzeba było pokonać łączący go z miastem most, na którym dawała się odczuć lekka, morska, mierzwiąca włosy bryza, lub wynająć helikopter. Oczywiście wybrałem to drugie, lecz śmiglowiec na skutek ruchu śmigieł strasznie popsuł mi czuprynę, dlatego opieprzyłem pilota. Okazało się, że to brat Cześka, więc wziął ode mnie oczywiście szóstaka.
    Wysiadłszy, przeturlawszy się przez maski BMW7, AudiA8, Rolls-Royców i innych Murcielagów, w końcu dostałem się do środka. Tam, jakiś Pan w smokingu i berecie częstował mnie dziwnymi przekąskami, jednak nic mi nie przypadło do gustu, więc zapytałem, czy ma Laysy paprykowe lub paluszki. Niestety, rozczarowałem się! To była pierwsza porażka tego wieczoru.
    Zapytałem go jeszcze tylko, gdzie jest sala taneczna i bar i gdy wskazał mi drogę, stwierdziłem, że źle go oceniłem i to nie była jego wina, że skończyły się akurat laysy i paluszki, a więc w ramach rehabilitacji dałem mu kartę ze zniżką 10% na srebro u jubilera na Kościuszki.
    Po drodze byłem strasznie naelektryzowany na skutek prześlizgiwania się przez ludzi w futrach, pawiach i innych szynszylach. Dzięki temu, do mojego t-shirtu przykleiło się parę rubli, jenów i dolarów.
    W końcu trafiłem do baru i pomyślałem, że zamiast Lecha, którego miałem zamiar sobie zamówić, wezmę sobie droższego Ciechana miodowego, skoro przykleiło się do mnie trochę kasy.
    Podbiłem pod ladę i zawołałem dziarsko: "Ciechanka miodowego, oczywiście przelaż do szklanki!".
    Jednak przeliczyłem się... Nie było ani Ciechana, ani Lecha, ani nawet Żubra! Chyba akurat im poschodziły. No nic, nie zraziłem się niepotrzebnie i zażyczyłem sobie setę Sobieskiego. Niestety, kolejna porażka, też nie mieli!
    Jakoś przełknąłem tą gorzką pigułkę i wziąłem cokolwiek. Wybór padł na wódę o nazwie "DIVA". Jak się okazało, za dwudziestkę piątkę musiałem odkleić z siebie wszystke banknoty, o najwyższych nominałach zresztą.
    Wypiłem (smakowała jak Cisowianka) i tak zaprawiony postanowiłem uderzyć na parkiet.
    Trochę mnie przyćmiły refleksy świetlne bijące od wszechobecnego złota i diamentów, muzyka też jakaś dziwna, a więc oczywiście poszukałem dj"a. Okazał się nim jakiś Salim i przywaliłem do niego prosto z mostu: "Boysów, "jesteś szalona" song, please"
    Domyślacie się, jaka była reakcja... Jednak dla mnie było tego już za wiele. Zadzwoniłem po Cześka, "za 5 minut będę" i gdy przyjechał kazałem mu od razu kierować się na Ostrowską. Jednak nie do Kairu, a do Jureczka na Ciechanka miodowego...

    Także, moi drodzy. Jakbyście wybierali się do Burj Al Arab, to szczerze nie polecam.

    Koniec.

  • aries66 2010-01-07 13:50:42

    za jedyne 6zyli taniocha ale jak sie buja po obcych landach............[:-D]

  • Reklama
  • player10 2010-01-07 17:43:25

    Nikt nie docenił moich epickich wypocin... :(

  • Minimal 2010-01-07 21:35:19

    Ja doceniam, wielki szacun, i dla jałokima także, może coś razem napiszemy :)

  • koszarek 2010-01-07 22:15:00

    Jałokim w połowie z lekka opuściła Cię wena, ale generalnie dzieło Twe jak dębowy pień twardym jest. ;)
    Świetny styl i świetnie uchwycony dowcip. Stary masz talent!!! Wielki szacun!!!

  • player10 2010-01-07 23:15:34

    Zgadzam się, piątka należy się Mikołajowi, archaiczny język, styl, forma i kunszt - wyszło świetnie :)

    A co do mojego prymitywnego poczucia humoru, to niestety, mało kogo trafia ta zatruta strzała. Ale dziękuję chociaż kilku parom oczu, które zechciały prześledzić tą ciężką materializację moich impulsów zabawności w postaci paru zdań opowiadania. Peace!

  • fajna_misia 2010-01-07 23:50:02

    Ależ Wy chłopcy zdolniachy jesteście! A tak z czystej ciekawości to na trzeźwo pisane? Nie żebym ja się czepiać chciała. Ponieważ mnie prostej dziewczynie z Zambrowa bardzo się podobało. ;)

  • ewp 2010-01-08 04:57:20

    oczywista oczywistoscia jest ze to na małolatach sie w Zambrowie zarabia, starsi szukaja innych alternatyw do zabawy - jakis wypadzik Bialystok Warszawa -przeciez w dzisiejszych czasach to zaden problem:)

  • ewp 2010-01-08 05:06:40

    mi sie bardzo podobalo:) Usmialam sie mimo ze o tej porze humor wisielczy bo zakuwam do zaliczenia hehe

  • Reklama
  • KasiaKasia 2010-01-09 21:16:30

    PLAYER10 super tekst!!!!!:-)

  • player10 2010-01-13 15:43:48

    Cieszę się i dziękuję :)

    Na pewno jeszcze przy jakiejś dobrej okazji skrobnę jakieś krótkie opowiadanko. Pozdrawiam z Syberii, a konkretnie Białegostoku :)

  • adam.86 2010-01-17 20:10:29

    i jak dyskoteki trwaja jeszcze w tej lagunie??

  • sheila 2010-01-31 01:11:55

    Jasne!

  • adam.86 2010-01-31 01:44:38

    a czesto tam bywasz ja akurat byłem jak jeszcze był aquarium i fajnie bylo ;)

  • bandzior 2010-04-04 13:34:44

    jest coś tam dziś?

  • aries66 2010-04-04 19:04:21

    kulawy bocian i sparaliżowana żaba

  • ifyouseeabadbitch 2010-04-08 09:59:43

    LAGUNA? smiech na sali...; P buhahah



Reklama
Reklama
Wróć do