Dlaczego Nadzieja buduje takie beznadziejne bloki ? Kto to widzial zeby widok z okna byl wprost na garaze?Czy tych garazy nie da sie postawic gdzies z boku a teren przed blokami zagospodarowac inaczej a nie betonowo??A ceny mieszkan rownaja sie cenie mieszkan w Bialymstoku.Dlaczego na rynek nie sa wpuszczani inni deweloperzy z innymi pomyslami?A wy dalej sie cieszcie ze Kazik kolejne 5lat bedzie rzadzil w Zambrowie..
\"Nadzieja\" to porażka na całej linii. Nie tylko architektura i zagospodarowanie przestrzenne wokół budynków, ale układy mieszkań i jakość wykonania również. Śmieszne, że niektórzy (nie wszyscy), którzy kupili tam mieszkanie, uważają się za coś w rodzaju klasy wyższej. To całe osiedle bardziej przypomina betonowe getto, powinni jeszcze to jakimś płotem ogrodzić. Smutne, bo w Zambrowie lepsze warunki do życia dają stare osiedla, wybudowane w czasach PRL. I ktoś, kto chce kupić mieszkanie, nie ma zbyt dużego wyboru.
Przecież nie ma przymusu kupna mieszkania od spółdzielni NADZIEJA można mieszkać sobie na koszarach ,jezioranach,71,albo w koszarowych czerwoniakach i mieć wspaniałą zieleń i inne wygody ,i nie wylewać zali na lub zazdrości do innych ze wzięli kredyt i mieszkają gdzie chcą ważne ze mieszkają za swoje
Ale gdzie tu zazdrość i żale wobec tych, którzy tam mieszkają? Piszesz, jakby zakup mieszkania w Nadziei był sukcesem na miarę lotu na księżyc. W tym właśnie rzecz, że te mieszkania, jak i całe osiedla są FATALNE. I nie doszukuj się żadnej zazdrości wobec mieszkańców, bo jej nie ma. Człowiek chce kupić w Zambrowie mieszkanie i zostają albo stare bloki na koszarach, albo nowe, ale kiepskie bloki na Bema. Nie ma tu żadnego wyboru, więc nie dziwota, że ludzie się wyprowadzają.
przymusu kupna nie ma ale wyboru też nie ma. A jak nowy developer chce postawić blok to rok czasu wydają pozwolenie i jeszcze go wydać nie mogą. Przypadek? Nie sądzę
Raczej miasto seksafery i biznesu dla kliki. Mieszkańcy z takiego miasta po prostu się wyprowadzają. A inwestorzy deweloperzy z zewnątrz są blokowani przez urzędasów którzy wolą drogi budować na łąkach i nazwać to terenami przemysłowymi, po których latami biegają zające, niż wybudować drogę w mieście i ułatwić deweloperowi z zewnątrz zrealizowanie inwestycji.Jak mieszkańcy po latach doproszą się realizacji drogi, to urzędasy dowalają takie opłaty adiacenckie, że kapcie spadają. Łąka opłaty nie ponosi, ale to... \"teren przemysłowy\"... ładnie brzmi i w propagandzie ładnie wygląda. Jak pokazuje przykład Szumowa przemysł i tak woli gminy, bo tam jest po prostu taniej i normalniej.
popieram, te bloki to są bloki z czasów PRL tylko że nowe! wielka płyta, rozkład pomieszczeń ten sam, już po roku w niektórych poprawiali płytki w klatkach czy elewacje, masakra, balustrady rdzewieją, i za taką jakość każą sobie płacić wygórowaną sumę... a ludzie biorą bo nie ma nic innego... żeby to jeszcze ładny widok był za oknem a tu w koło bloki, złe rozplanowanie, miejsca zielone czy dla dzieci schowane gdzieś po bokach... masakra i tak jak przedmówcy już napisali ktoś nowy w mieście chce coś zbudować to zostaje blokowany, bo przecież nadzieja musi sprzedać mieszkania...
Pomijając ukladziki to w porównaniu do tych blokow spoldzielni zambrowskiej przynajmniej ściany są proste. A to ze jest drożej to nie ich wina to ceny materiałów budowlanych ;)Pozdro
Dlaczego Nadzieja buduje takie beznadziejne bloki ? Kto to widzial zeby widok z okna byl wprost na garaze?Czy tych garazy nie da sie postawic gdzies z boku a teren przed blokami zagospodarowac inaczej a nie betonowo??A ceny mieszkan rownaja sie cenie mieszkan w Bialymstoku.Dlaczego na rynek nie sa wpuszczani inni deweloperzy z innymi pomyslami?A wy dalej sie cieszcie ze Kazik kolejne 5lat bedzie rzadzil w Zambrowie..
\"Nadzieja\" to porażka na całej linii. Nie tylko architektura i zagospodarowanie przestrzenne wokół budynków, ale układy mieszkań i jakość wykonania również. Śmieszne, że niektórzy (nie wszyscy), którzy kupili tam mieszkanie, uważają się za coś w rodzaju klasy wyższej. To całe osiedle bardziej przypomina betonowe getto, powinni jeszcze to jakimś płotem ogrodzić. Smutne, bo w Zambrowie lepsze warunki do życia dają stare osiedla, wybudowane w czasach PRL. I ktoś, kto chce kupić mieszkanie, nie ma zbyt dużego wyboru.
Przecież nie ma przymusu kupna mieszkania od spółdzielni NADZIEJA można mieszkać sobie na koszarach ,jezioranach,71,albo w koszarowych czerwoniakach i mieć wspaniałą zieleń i inne wygody ,i nie wylewać zali na lub zazdrości do innych ze wzięli kredyt i mieszkają gdzie chcą ważne ze mieszkają za swoje
Ale gdzie tu zazdrość i żale wobec tych, którzy tam mieszkają? Piszesz, jakby zakup mieszkania w Nadziei był sukcesem na miarę lotu na księżyc. W tym właśnie rzecz, że te mieszkania, jak i całe osiedla są FATALNE. I nie doszukuj się żadnej zazdrości wobec mieszkańców, bo jej nie ma. Człowiek chce kupić w Zambrowie mieszkanie i zostają albo stare bloki na koszarach, albo nowe, ale kiepskie bloki na Bema. Nie ma tu żadnego wyboru, więc nie dziwota, że ludzie się wyprowadzają.
przymusu kupna nie ma ale wyboru też nie ma. A jak nowy developer chce postawić blok to rok czasu wydają pozwolenie i jeszcze go wydać nie mogą. Przypadek? Nie sądzę
Witamy w Zambrowie - mieście seksu i byznesu :D
Raczej miasto seksafery i biznesu dla kliki. Mieszkańcy z takiego miasta po prostu się wyprowadzają.
A inwestorzy deweloperzy z zewnątrz są blokowani przez urzędasów którzy wolą drogi budować na łąkach i nazwać to terenami przemysłowymi, po których latami biegają zające, niż wybudować drogę w mieście i ułatwić deweloperowi z zewnątrz zrealizowanie inwestycji.Jak mieszkańcy po latach doproszą się realizacji drogi, to urzędasy dowalają takie opłaty adiacenckie, że kapcie spadają. Łąka opłaty nie ponosi, ale to... \"teren przemysłowy\"... ładnie brzmi i w propagandzie ładnie wygląda.
Jak pokazuje przykład Szumowa przemysł i tak woli gminy, bo tam jest po prostu taniej i normalniej.
popieram, te bloki to są bloki z czasów PRL tylko że nowe! wielka płyta, rozkład pomieszczeń ten sam, już po roku w niektórych poprawiali płytki w klatkach czy elewacje, masakra, balustrady rdzewieją, i za taką jakość każą sobie płacić wygórowaną sumę... a ludzie biorą bo nie ma nic innego... żeby to jeszcze ładny widok był za oknem a tu w koło bloki, złe rozplanowanie, miejsca zielone czy dla dzieci schowane gdzieś po bokach... masakra
i tak jak przedmówcy już napisali ktoś nowy w mieście chce coś zbudować to zostaje blokowany, bo przecież nadzieja musi sprzedać mieszkania...
Pomijając ukladziki to w porównaniu do tych blokow spoldzielni zambrowskiej przynajmniej ściany są proste. A to ze jest drożej to nie ich wina to ceny materiałów budowlanych ;)Pozdro