Prezes chyba już się trochę nudzi, więc znalazł sobie nową zabawkę, której ma się ponoć oddać całym sercem i duszą w najbliższym czasie. To gra planszowa pod hasłem „Wielka rekonstrukcja rządu”. Czy Zygmunt Moskwa to do Anny Moskwy jakaś rodzina!? A na mojego nosa to O..ci(e)pa, zajmie miejsce Gowina!? Dzielenie schedy po Gowinie ma się przerodzić w "dość głęboką" rekonstrukcję rządu - wedle planów - już we wrześniu. "Teraz trzeba zacząć płacić". Rekonstrukcja rządu PiS ma być szybka i "dość głęboka". Partia Republikańska chce teki wicepremiera i tylu działów w rządzie, ile dzierżyło dotychczas Porozumienie. To oczekiwana zapłata za odbicie posłów Jarosławowi Gowinowi. Naturalnym kandydatem na fotel wicepremiera byłby Adam Bielan, który dziś jest jednak europosłem.
Gowin wraz z kilkoma wyznawcami opuści koalicję więc nic dziwnego że w składzie rządu powinny zajść pewne zmiany a blondyny jak zawsze w szoku
Towarzyszu Baran, rekonstrukcja rządu jest jak najbardziej wskazana. Jaro chce zrezygnować z funkcji fasadowego premiera. Do wymiany są : Ziobro, Czarnek, Brudziński, Gliński, Puda, <br>i kilku mniejszych bęcwałów.To by była naprawdę wielka rekonstrukcja we właściwym kierunku.<br>
Bardzo celnie nazwał Bielana red. Andrzej Stankiewicz w swoim felietonie „Stan po Burzy” w Onecie. Nazwał go żuczkiem – gnojowniczkiem, ponieważ zbiera wszystkie gówna z sejmu. Jakieś ociepy, murdzeki, gute-mostowe, kukizy i inne odpady, wypierdki kaczyńskiego.
To już niemal polityczna tradycja — podczas wakacji Jarosław Kaczyński dochodzi do wniosku, że jest potrzebna rekonstrukcja rządu i powrocie na Nowogrodzką hurtowo wyrzuca ministrów. Tak będzie i tym razem. Podczas urlopu nad morzem Kaczyński nabrał sił i przygotował wstępną listę dymisji oraz awansów. Jak zwykle, wielu było podpowiadaczy, którzy chcą awansować swoich ludzi i wyciąć partyjnych konkurentów. Najbardziej sensacyjnym kandydatem do dymisji jest szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Według informacji "Stanu po Burzy" możliwa dymisja to mocno spóźniony efekt "afery mailowej", czyli hakerskiego włamania na prywatną skrzynkę e-mailową Dworczyka, przez którą przepuszczał dokumenty państwowe. Wcześniej, gdy w Internecie hulały niejawne dokumenty wykradzione ze skrzynki Dworczyka, jego dymisja nie była rozpatrywana. Ale gdy pojawiły się plotki, że ktoś z ludzi Dworczyka śmiał napisać parę epitetów o Kaczyńskim, przyszłość ministra zawisła na włosku. Stanowisko na pewno straci minister klimatu Michał Kurtyka — to kara za kompromitujący spór z Czechami o kopalnię w Turowie. Na wylocie jest też minister rolnictwa Grzegorz Puda, bo w PiS panuje przekonanie, że nie radzi sobie na stanowisku, a na wsi rośnie gniew. Nowym ministrem rozwoju może zostać Marcin Ociepa — to nagroda za to, że zdradził Jarosława Gowina. Takich ludzi jak Ociepa PiS musi sowicie wynagradzać, bo koalicja ma w Sejmie kruchą, kilkuosobową większość. Jednym z jej mało znanych filarów — czy też raczej filarków — jest nowy poseł Łukasz Mejza. Choć wybrany z list PSL, to głosuje zawsze z PiS, co gwarantuje rządowi większość. Dlatego, gdy okazało się, że Mejza — który mimo młodego wieku jest milionerem — nie chce złożyć szczegółowego oświadczenia majątkowego, politycy PiS nie wyrazili szczególnego oburzenia. Ich zdaniem... to luka w prawie. Przekonują, że CBA może zbadać tylko majątek posła, który złożył oświadczenie. A tego, który nie złożył — nie. Jak mawiał Siara Siarzewski, mają rozmach svurwesyny.
Prezes chyba już się trochę nudzi, więc znalazł sobie nową zabawkę, której ma się ponoć oddać całym sercem i duszą w najbliższym czasie. To gra planszowa pod hasłem „Wielka rekonstrukcja rządu”. Czy Zygmunt Moskwa to do Anny Moskwy jakaś rodzina!? A na mojego nosa to O..ci(e)pa, zajmie miejsce Gowina!? Dzielenie schedy po Gowinie ma się przerodzić w "dość głęboką" rekonstrukcję rządu - wedle planów - już we wrześniu. "Teraz trzeba zacząć płacić". Rekonstrukcja rządu PiS ma być szybka i "dość głęboka". Partia Republikańska chce teki wicepremiera i tylu działów w rządzie, ile dzierżyło dotychczas Porozumienie. To oczekiwana zapłata za odbicie posłów Jarosławowi Gowinowi. Naturalnym kandydatem na fotel wicepremiera byłby Adam Bielan, który dziś jest jednak europosłem.
Gowin wraz z kilkoma wyznawcami opuści koalicję więc nic dziwnego że w składzie rządu powinny zajść pewne zmiany a blondyny jak zawsze w szoku
Towarzyszu Baran, rekonstrukcja rządu jest jak najbardziej wskazana. Jaro chce zrezygnować z funkcji fasadowego premiera. Do wymiany są : Ziobro, Czarnek, Brudziński, Gliński, Puda, <br>i kilku mniejszych bęcwałów.To by była naprawdę wielka rekonstrukcja we właściwym kierunku.<br>
Bardzo celnie nazwał Bielana red. Andrzej Stankiewicz w swoim felietonie „Stan po Burzy” w Onecie. Nazwał go żuczkiem – gnojowniczkiem, ponieważ zbiera wszystkie gówna z sejmu. Jakieś ociepy, murdzeki, gute-mostowe, kukizy i inne odpady, wypierdki kaczyńskiego.
a czemu mieli by wymienić Czarnka czy Ziobrę
Bo to największe głąby, Większe nawet od ciebie, chociaż to trudno sobie wyobrazić, by było cóś takiego.
chcesz zobaczyć głąba to popatrz w lustereczko
Towarzyszu Baran , nie wiesz czemu.Ziobro to bandyta prawny, a Czarnek toi Święta Inkwizycja.,<br>
To już niemal polityczna tradycja — podczas wakacji Jarosław Kaczyński dochodzi do wniosku, że jest potrzebna rekonstrukcja rządu i powrocie na Nowogrodzką hurtowo wyrzuca ministrów. Tak będzie i tym razem. Podczas urlopu nad morzem Kaczyński nabrał sił i przygotował wstępną listę dymisji oraz awansów. Jak zwykle, wielu było podpowiadaczy, którzy chcą awansować swoich ludzi i wyciąć partyjnych konkurentów. Najbardziej sensacyjnym kandydatem do dymisji jest szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Według informacji "Stanu po Burzy" możliwa dymisja to mocno spóźniony efekt "afery mailowej", czyli hakerskiego włamania na prywatną skrzynkę e-mailową Dworczyka, przez którą przepuszczał dokumenty państwowe. Wcześniej, gdy w Internecie hulały niejawne dokumenty wykradzione ze skrzynki Dworczyka, jego dymisja nie była rozpatrywana. Ale gdy pojawiły się plotki, że ktoś z ludzi Dworczyka śmiał napisać parę epitetów o Kaczyńskim, przyszłość ministra zawisła na włosku. Stanowisko na pewno straci minister klimatu Michał Kurtyka — to kara za kompromitujący spór z Czechami o kopalnię w Turowie. Na wylocie jest też minister rolnictwa Grzegorz Puda, bo w PiS panuje przekonanie, że nie radzi sobie na stanowisku, a na wsi rośnie gniew. Nowym ministrem rozwoju może zostać Marcin Ociepa — to nagroda za to, że zdradził Jarosława Gowina. Takich ludzi jak Ociepa PiS musi sowicie wynagradzać, bo koalicja ma w Sejmie kruchą, kilkuosobową większość. Jednym z jej mało znanych filarów — czy też raczej filarków — jest nowy poseł Łukasz Mejza. Choć wybrany z list PSL, to głosuje zawsze z PiS, co gwarantuje rządowi większość. Dlatego, gdy okazało się, że Mejza — który mimo młodego wieku jest milionerem — nie chce złożyć szczegółowego oświadczenia majątkowego, politycy PiS nie wyrazili szczególnego oburzenia. Ich zdaniem... to luka w prawie. Przekonują, że CBA może zbadać tylko majątek posła, który złożył oświadczenie. A tego, który nie złożył — nie. Jak mawiał Siara Siarzewski, mają rozmach svurwesyny.
a czemu mieli by wymienić Czarnka czy Ziobrę To dlatego szczepanie,bo jeden to zero a dugi to czarodziej z czarnego bagna.<br><br>
chcesz zobaczyć głąba to popatrz w lustereczko <br/><br/>Scupan a kogo Ty widzisz jak stoisz przed lustrem ? durnia idiotę ,głupka czy barana.
dlaczego tak siebie nisko oceniasz?
Towarzyszu Baran spójrz w lustro, a zobaczysz trąbkę z koziej dupy.<br>
Rekostrukcj rzadu nie budziet,Wsio haroszo,Gołowkinq wyjebanu.Taku wolu boha