Czy kto widział, jak biegnie króliczek ulicą?
Czy to widział kto,
czy to widział kto?
W naszym mieści szukali
króliczka ze świcą,
aż dopadli go,
aż znaleźli go... Ho, ho! Ho, ho! Ho, ho!
Zniknął za rogiem
i przepadł jak szyszka.
Ale nie płaczmy, bo
ale nie płaczmy, bo
nie o to chodzi by złowić króliczka,
ale by gonić go,
ale by gonić go,
ale by gonić go!
...........
Pewien znany ichtiolog
zachodzić jął w głowę,
czemu bałtyckie ryby
stały się nerwowe!
Nie tylko w pojedynkę ryb całe ławice
zaczęły w niebezpieczną popadać nerwicę !
Ja myślę, że ta sprawa wyjaśnić się da,
precyzyjnie naświetla ją diatryba ma.
Gdy w stoczni nowy statek spuszcza się na wodę
ryba proszę kolegów widzi to od spodu.
Najpierw rozpruwa wodę wielka stali ściana
potem kilka okruchów z butelki szampana !
Ryba za się od spodu widząc wszystko to
myśli sobie nerwowo, myśli ale dno !
I ryba cała w nerwach dostrzec przy tym nie chce,
że owo dno jest coraz bardziej nowoczesne !
Że jest nasze, że nikt go nam nie dał w prezencie
że to jest nasze, wspólne, wielkie osiągnięcie !!!
Ryba myśli nerwowo oho, ale dno
ale nie to najbardziej denerwuje ją.
Bo wód głębiny nie są Francją – elegancją
i statku dno z przeróżną styka się substancją.
Każda uczciwa ryba na widok ten blednie….
Substancja jest paskudna i przylepna wrednie,
nią to się dno oblepia, państwo wiedzą czym
gdybym dodał, że równo zrobiłby się rym.
I teraz ryba słyszy i stąd jej problemy,
jak substancja przylepna śpiewa „hej płyniemy” !!!
Jak paskudztwo co znów się załapać zdołało
płyniemy śpiewa, chłopcy po nowemu śmiało !!!
Kiedy uczciwa ryba słyszy taki śpiew
choć zimnokrwista z punktu traci zimną krew !
Tu koniec mej diatryby jak zwykle się zdarza
zostało kilka wierszy w formie komentarza….
Chwalebny w czas odnowy wykazując zapał….
Uważaj, kto wodował, a kto się załapał !!!
I niech Ci wszystko jedno nie będzie psia krew.
gdy śpiewa, że hej płyniemy !!!
Z kim dzielisz ten śpiew ???
http://www.tekstowo.pl/piosenka,skaldowie,gonic_kroliczka.html
Czy kto widział, jak biegnie króliczek ulicą?
Czy to widział kto,
czy to widział kto?
W naszym mieści szukali
króliczka ze świcą,
aż dopadli go,
aż znaleźli go... Ho, ho! Ho, ho! Ho, ho!
Zniknął za rogiem
i przepadł jak szyszka.
Ale nie płaczmy, bo
ale nie płaczmy, bo
nie o to chodzi by złowić króliczka,
ale by gonić go,
ale by gonić go,
ale by gonić go!
...........
http://w822.wrzuta.pl/audio/7KZeQ1jU86z/wojciech_mlynarski_-_diatryba
Diatryba
Pewien znany ichtiolog
zachodzić jął w głowę,
czemu bałtyckie ryby
stały się nerwowe!
Nie tylko w pojedynkę ryb całe ławice
zaczęły w niebezpieczną popadać nerwicę !
Ja myślę, że ta sprawa wyjaśnić się da,
precyzyjnie naświetla ją diatryba ma.
Gdy w stoczni nowy statek spuszcza się na wodę
ryba proszę kolegów widzi to od spodu.
Najpierw rozpruwa wodę wielka stali ściana
potem kilka okruchów z butelki szampana !
Ryba za się od spodu widząc wszystko to
myśli sobie nerwowo, myśli ale dno !
I ryba cała w nerwach dostrzec przy tym nie chce,
że owo dno jest coraz bardziej nowoczesne !
Że jest nasze, że nikt go nam nie dał w prezencie
że to jest nasze, wspólne, wielkie osiągnięcie !!!
Ryba myśli nerwowo oho, ale dno
ale nie to najbardziej denerwuje ją.
Bo wód głębiny nie są Francją – elegancją
i statku dno z przeróżną styka się substancją.
Każda uczciwa ryba na widok ten blednie….
Substancja jest paskudna i przylepna wrednie,
nią to się dno oblepia, państwo wiedzą czym
gdybym dodał, że równo zrobiłby się rym.
I teraz ryba słyszy i stąd jej problemy,
jak substancja przylepna śpiewa „hej płyniemy” !!!
Jak paskudztwo co znów się załapać zdołało
płyniemy śpiewa, chłopcy po nowemu śmiało !!!
Kiedy uczciwa ryba słyszy taki śpiew
choć zimnokrwista z punktu traci zimną krew !
Tu koniec mej diatryby jak zwykle się zdarza
zostało kilka wierszy w formie komentarza….
Chwalebny w czas odnowy wykazując zapał….
Uważaj, kto wodował, a kto się załapał !!!
I niech Ci wszystko jedno nie będzie psia krew.
gdy śpiewa, że hej płyniemy !!!
Z kim dzielisz ten śpiew ???