Reklama
  • saba2019-08-03 11:14:35


    O.
    Gużyński: Katolicy też wychowują homoseksualne dzieci. \"LGBT
    ze społeczeństwa wydalić się nie da\"



    List
    abp Tadeusza Wojdy
    ,
    odnoszący się krytycznie do mającego odbyć się w Białymstoku
    marszu równości, wywołał przynajmniej jeden skutek, którego
    autor nie przewidział. Rozgorzał spór o rzeczywiste lub rzekome
    oddziaływanie przyzwalające listu na późniejsze użycia przemocy
    wobec uczestników wspomnianej demonstracji. Jednakowoż jest on wart
    refleksji w inny jeszcze sposób, który wyobraźnię społeczną
    metropolity wystawia na poważną próbę. Chodzi o jego przekonanie,
    że czymś stosownym i pożytecznym duszpastersko oraz społecznie,
    będzie przywołanie w jego treści pomnikowej postaci kard. Stefana
    Wyszyńskiego, wypowiadającego swoje wiekopomne „non possumus”.
    Sięgnięcie po zasoby historyczne o wielkim ciężarze gatunkowym
    nie może być tu przypadkowe i pozbawione znaczenia. Sądzę zatem,
    że warto się temu przyjrzeć uważniej.


    Jednak
    przywołanie autorytetu kard. Wyszyńskiego i jego wiekopomnego
    sprzeciwu, pozbawione wyraźnego zwymiarowania, zdradza anachroniczny
    sposób postrzegania polskiej rzeczywistości społecznej i
    politycznej. Władza bowiem, której sprzeciwił się Prymas
    Tysiąclecia, nie była władzą o proweniencji demokratycznej i
    strzegła porządku społecznego, gdzie katolików traktowano jako
    ciało obce. Obecnie zaś pieczę nad społeczeństwem powierzono
    władzy sprawowanej w sposób demokratyczny w granicach
    obowiązującego prawa. Stąd nie może zabraknąć w nim miejsca dla
    kogokolwiek, kto ten porządek szanuje. Nasuwa się więc pytanie,
    dlaczego białostocki metropolita nie uwzględnił tej zasadniczej
    różnicy?

  • red500 2019-08-09 09:58:10

    zapomniałaś dodać sierotko że za czasów Wyszyńskiego władza by dotkliwie spałowała ideologów dewiantów LGBTP
    bo w tantych czasach systemowo zwalczano obrażanie uczuć religijnych chrześcijan jak i innych religii

  • saba 2019-08-09 11:14:51

    Odpowieć, jest prosta totalnie zwalczano innych, co nie byli za.
    Teraz też władza totalnie zwalcza innych, bo nie są za.
    Teraz nie ma autorytetów po stronie władzy i KK- dlatego tak rozpaczliwie się chwytają wszystkiego, aby udowodnić, że nie są dewiantami i zarozumiałymi wypierdkami.Pożałowania godne - mały Jaro traci kontrolę nad swoimi ludżmi i zaczyna niknąć jego nieskazitelny obraz.

  • red500 2019-08-09 16:45:17

    znowu masz zwidy bo Jarkowi nie da się nic zarzucić no może zbytnią pobłażliwość dla tzw. tęczowej zarazy

  • Reklama
  • saba 2019-08-09 17:15:14

    Jarkowi da się dużo zarzucić, bo razem z kościołem sieje nienawiść.


    Kościół
    nakręca spiralę nienawiści wobec mniejszości seksualnych .



    Polscy
    biskupi już dawno odkryli, że nie mają żadnego interesu, by
    pozwolić sobie na dialog z tymi którzy myślą inaczej, wsłuchać
    się w ich rację,zmierzyć się z argumentami. Ostatnia konferencja
    prasowa z dnia 14 marca 2019 władz Konferencji Episkopat Polski w
    sprawie statystyki pedofilii w kościele okazała się przecież
    kompromitacją. Zamiast przeprosin biskupi weszli w buty ofiar
    rzekomej nagonki na kościół.



    Okazuje
    się, że dla Gądeckiego nie jest problemem agresja fizyczna, którą
    przy okazji marszu równości w Białymstoku przypuścili na jego
    uczestników katolicy
    ale fakt obecności w przestrzeni publicznej mniejszości seksualnych
    i to, że mają


    Kościół
    zamiast zganić osiłków, którzy obrzucili uczestników marszu
    kamieniami zdaje się ich dalej afirmować. Kibole i narodowcy
    dostali znów wiatru żagle. Dominikanin, ojciec Paweł Gużyński ma
    rację kiedy twierdzi, że słowa Jędraszewskiego o „tęczowej
    zarazie” mogą sprawić, że „Kościół zostanie wmieszany w
    jakieś zabójstwo osoby homoseksualnej i nie wytłumaczymy się z
    tego nigdy”. Niestety, kościół nakręca spiralę nienawiści
    wobec mniejszości seksualnych. Czy skończy się tak jak wieszczy
    dominikanin?


    czelność ją demonstrować.



  • red500 2019-08-09 22:43:26

    tzw. osoby homoseksualne raczej mało mają wspólnego z ideologią LGBTP zwaną tęczową zarazą

  • saba 2019-08-10 05:48:56

    A to coś nowego?Czyli homoseksualizm , a co gorsza pedofilia w Kościele, to coś nowego.Coraz bardziej pchasz się w paranoję złoty baranie.Czyli księża pedofile są u ciebie autorytetami. A słudzy boży nie są homoseksualistami bo nie należą do tęczowych LGBT, tylko do czarnych LGBT.Ciekawe skojarzenia, czy naprawdę dobrze się czujesz?Wyrażnie widać, że nie ma autorytetów skoro wypowiadasz takie bzdury.

  • red500 2019-08-10 09:05:00

    ty nir rozróżniasz osób z pewnymi skłonnościami a właściwie zaburzeniami osobowości zwanymi sodomitami
    od ideologii zwanej LGBTP

  • Reklama
  • adm 2019-08-10 18:26:42

    Zoofil to ma autorytet wśród kotów chyba.



Reklama
Reklama
Wróć do