A co tu się dziwić że mała frekwencja. Ostatni koncert (Enej) jak twierdzą cieszył się dużym zainteresowaniem, sądząc po frekwencji to niekoniecznie. Jak rezerwowałam bilety to podobnyo pierwsze rzędy były już pozajmowane a na koncercie okazało się, że przód był praktycznie pusty- więc jak to jest? Bawic się ludzie tez nie potrafia bo siedzieli na tym koncercie jak w operze narodowej- sztywniactwo. Garstka osób bawiła się pod scena- głównie dzieci. Ci co siedzieli na balkonach równiez próbowali się tam bawic, można było wyjsc pod scene, sam zespol zapraszal, po co wiec tez stopniowanie cen biletów wg miejsca jesli wszyscy mogą zejsc pod scene, i ten który zapłacił 50 zł mógł zejsc na dół i ten co 70zł i siedzial w niskich rzędach, co smieszne ci co siedzieli w pierwszym rzedzie raczej duzo nie widzieli bo skaczący pod scena na pewno troche im zaslaniali. Porażka, sala kinowa MOKu nie jest przystosowana do takich koncertów, tam nie ma miejsca na zabawe dla wszystkich, a druga sprawa ze niektórzy nie przyszli sie bawic tylko z poważna miną i rekami na kolankach siedziec w swoim fotelu i broń boże sie nie usmiechnąc i nie pomachac stópką bo nie daj boże jeszcze ktoś zobaczy :D a to przeciez nie wypada poważnemu obywatelowi Zambrowa. Na kolejne koncerty muzyki rozrywkowej polecam pani dyrektor do biletu dołączać piwo ;P Pozdrawiam i żałuje że nie pobawimy sie na FEELu
Zambrowska publiczność widocznie nie przywykła do koncertów pod dachem, nie często się takie tu odbywają. Większość woli usiąść przy ławce z piwkiem i popatrzeć jak młodzież skacze pod sceną na Dniach Zambrowa.
Ludzie nie mają pieniędzy na oglądanie występów takiej "gwiazdy" jak FEEL. Żeby wystąpili na stadionie i wejściówki były za darmo to frekwencja byłaby duża.
Ludziom nie starcza do pierwszego i na pieluchy dla dzieciaków a tym bardziej na koncerty gościa z głosem dziewicy śpiewającej o "pomarańczach w szklance".
popieram :) jednocześnie czuję się podbudowany tym że zambrowiacy posiadają gust muzyczny i olali ten koncert . kierownictwo tym razem nie przytuli ani grosza a potrzebny on ,wszak remonty czas rozpocząć....
Norma. Cena biletów nie proporcjonalna do "gwiazdy". Jednak gdyby były to dni Zambrowa, temu zespołowi wpadłoby 50 tys. do kieszeni. Tak jest w całej Polsce. Zespoły typu Feel, Bajm zarabiają rocznie grube miliony, ale głównie na festynach, bo prywatnie nikt nie wyłoży takiej kasy na te badziewie.
Do organizacji takich imprez trzeba mieć trochę wyobraźni. Reklama takiego koncertu polega na tym żeby ślepy zobaczył, a głuchy usłyszał. W dzisiejszych czasach plakaty na słupach i informacja na portalu to mało. Ludzie poruszają się samochodami i nie widzą reklamy. Dyrektor i pracownicy CK w Zambrowie idą po najmniejszej lini oporu. Czas na zmiany!
A co tu się dziwić że mała frekwencja. Ostatni koncert (Enej) jak twierdzą cieszył się dużym zainteresowaniem, sądząc po frekwencji to niekoniecznie. Jak rezerwowałam bilety to podobnyo pierwsze rzędy były już pozajmowane a na koncercie okazało się, że przód był praktycznie pusty- więc jak to jest? Bawic się ludzie tez nie potrafia bo siedzieli na tym koncercie jak w operze narodowej- sztywniactwo. Garstka osób bawiła się pod scena- głównie dzieci. Ci co siedzieli na balkonach równiez próbowali się tam bawic, można było wyjsc pod scene, sam zespol zapraszal, po co wiec tez stopniowanie cen biletów wg miejsca jesli wszyscy mogą zejsc pod scene, i ten który zapłacił 50 zł mógł zejsc na dół i ten co 70zł i siedzial w niskich rzędach, co smieszne ci co siedzieli w pierwszym rzedzie raczej duzo nie widzieli bo skaczący pod scena na pewno troche im zaslaniali. Porażka, sala kinowa MOKu nie jest przystosowana do takich koncertów, tam nie ma miejsca na zabawe dla wszystkich, a druga sprawa ze niektórzy nie przyszli sie bawic tylko z poważna miną i rekami na kolankach siedziec w swoim fotelu i broń boże sie nie usmiechnąc i nie pomachac stópką bo nie daj boże jeszcze ktoś zobaczy :D a to przeciez nie wypada poważnemu obywatelowi Zambrowa. Na kolejne koncerty muzyki rozrywkowej polecam pani dyrektor do biletu dołączać piwo ;P Pozdrawiam i żałuje że nie pobawimy sie na FEELu
Zambrowska publiczność widocznie nie przywykła do koncertów pod dachem, nie często się takie tu odbywają. Większość woli usiąść przy ławce z piwkiem i popatrzeć jak młodzież skacze pod sceną na Dniach Zambrowa.
Nie ma co się dziwić...
Ludzie nie mają pieniędzy na oglądanie występów takiej "gwiazdy" jak FEEL. Żeby wystąpili na stadionie i wejściówki były za darmo to frekwencja byłaby duża.
Ludziom nie starcza do pierwszego i na pieluchy dla dzieciaków a tym bardziej na koncerty gościa z głosem dziewicy śpiewającej o "pomarańczach w szklance".
,,w pustej szklance pomarańcze,,
tak ale nie za taką słoną cenę to skandal
Koncert odwołany a na mieście nadal wiszą plakaty reklamujące to wydarzenie!
Rozwiązanie jest proste-dymisja Pani dyrektor:)
popieram :) jednocześnie czuję się podbudowany tym że zambrowiacy posiadają gust muzyczny i olali ten koncert . kierownictwo tym razem nie przytuli ani grosza a potrzebny on ,wszak remonty czas rozpocząć....
Norma. Cena biletów nie proporcjonalna do "gwiazdy". Jednak gdyby były to dni Zambrowa, temu zespołowi wpadłoby 50 tys. do kieszeni. Tak jest w całej Polsce. Zespoły typu Feel, Bajm zarabiają rocznie grube miliony, ale głównie na festynach, bo prywatnie nikt nie wyłoży takiej kasy na te badziewie.
Do organizacji takich imprez trzeba mieć trochę wyobraźni. Reklama takiego koncertu polega na tym żeby ślepy zobaczył, a głuchy usłyszał. W dzisiejszych czasach plakaty na słupach i informacja na portalu to mało. Ludzie poruszają się samochodami i nie widzą reklamy. Dyrektor i pracownicy CK w Zambrowie idą po najmniejszej lini oporu. Czas na zmiany!