Proponuję obrożę przeciwpchelną (podobno działa również na kleszcze) albo płyn w kapsułkach do wcierania psu w okolicach karku. Ewentualnie zaszczepić przeciw kleszczom to przynajmniej jak te małe draństwo usiecze, to takiej szkody nie będzie (nie zarazi boleriozą)
żeby kleszcze szlag jasny trafił potrzebny jest mróz i to konkretny mróz, myślę o takim w granicach przynajmniej -50C. Nic słabszego ich nie skrzywdzi.
w ost.czasie bardzo często słyszę od znajomych o kleszczach u ich psów ;/ ja mojej psince wpuszczam regularnie kropelki na kark. póki co (odpukać) nic u niego nie znalazłam .
ostryyy9 masz racje.mrozy ktore sa u nas nie sa w stanie wymrozic tego paskudztwa bo one przez miliony lat ewolucji przystosowaly sie do warunkow u nas panujacych wiec zadna zima im nie starszna. jakby bylo z minus 60 to moze cos by ich ruszylo a tak to lipa.to samo tyczy sie komarow meszek i innego dranstwa ktorego nie brakuje
To, że kleszcze wytrzymują mrozy do -30 wcale mnie nie dziwi..., ale jedno mi nie daje spokoju: Jak one dają rade przeżyć na tych przyblokowych trawnikach, na których jest więcej psiego łajna, niż źdźbeł trawy?! ;)
Polecam obrożę Preventic - działa na pchły 6 miesięcy, na kleszcze 4 miesiące. Po wyjęciu jej z pudełka należy ją delikatnie rozciągnąć, aby uaktywnić substancje czynne. Potem co miesiąc należy delikatnie ją przetrzeć wilgotną szmatką od wewnętrznej strony i również rozciągnąć. Jest wodoodporna. Stosowałam ją u swojego psiaka i nigdy mnie nie zawiodła.
[i][/i]
Proponuję obrożę przeciwpchelną (podobno działa również na kleszcze) albo płyn w kapsułkach do wcierania psu w okolicach karku. Ewentualnie zaszczepić przeciw kleszczom to przynajmniej jak te małe draństwo usiecze, to takiej szkody nie będzie (nie zarazi boleriozą)
Psy nie tylko chorują na Boleriozę chorobę przenoszoną przez kleszcze ale i na inne np Babezjoza,odkleszczowe zapalenie mózgu i inne.
żeby kleszcze szlag jasny trafił potrzebny jest mróz i to konkretny mróz, myślę o takim w granicach przynajmniej -50C. Nic słabszego ich nie skrzywdzi.
w ost.czasie bardzo często słyszę od znajomych o kleszczach u ich psów ;/ ja mojej psince wpuszczam regularnie kropelki na kark. póki co (odpukać) nic u niego nie znalazłam .
ostryyy9 masz racje.mrozy ktore sa u nas nie sa w stanie wymrozic tego paskudztwa bo one przez miliony lat ewolucji przystosowaly sie do warunkow u nas panujacych wiec zadna zima im nie starszna. jakby bylo z minus 60 to moze cos by ich ruszylo a tak to lipa.to samo tyczy sie komarow meszek i innego dranstwa ktorego nie brakuje
To, że kleszcze wytrzymują mrozy do -30 wcale mnie nie dziwi..., ale jedno mi nie daje spokoju:
Jak one dają rade przeżyć na tych przyblokowych trawnikach, na których jest więcej psiego łajna, niż źdźbeł trawy?! ;)
teraz pieski byle czego nie jedzą ot i odpowiedz[:-D]
Polecam obrożę Preventic - działa na pchły 6 miesięcy, na kleszcze 4 miesiące.
Po wyjęciu jej z pudełka należy ją delikatnie rozciągnąć, aby uaktywnić substancje czynne.
Potem co miesiąc należy delikatnie ją przetrzeć wilgotną szmatką od wewnętrznej strony i również rozciągnąć.
Jest wodoodporna.
Stosowałam ją u swojego psiaka i nigdy mnie nie zawiodła.
Czy nie jest najlepsza obroża KILTIX ?[ok]
Tak ja zpomialam o prewencji i moja psina lezy ledwo zywa ,leczymy,mysle ze ,bedzie dobrze