Tymczasem: premier Mateusz Morawiecki przed dwoma laty ulokował niemal wszystkie oszczędności w obligacjach skarbowych. Opozycja zarzucała mu, że w ten sposób chciał uchronić swój majątek przed inflacją. Jak bardzo opłacalne w czasie drożyzny są papiery skarbowe, widać po najnowszym oświadczeniu majątkowym szefa rządu. Nie musiał robić nic, a jego majątek puchł.<br >Zrobił złoty interes dlatego, że jako premier wiedział, że wybuchnie inflacja publicznie wówczas zapewniając, że takowej nie będzie.<br Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; background-color: rgb(236, 236, 236);">
Tymczasem: premier Mateusz Morawiecki przed dwoma laty ulokował niemal wszystkie oszczędności w obligacjach skarbowych. Opozycja zarzucała mu, że w ten sposób chciał uchronić swój majątek przed inflacją. Jak bardzo opłacalne w czasie drożyzny są papiery skarbowe, widać po najnowszym oświadczeniu majątkowym szefa rządu. Nie musiał robić nic, a jego majątek puchł. Zrobił złoty interes dlatego, że jako premier wiedział, że wybuchnie inflacja publicznie wówczas zapewniając, że takowej nie będzie.
Tymczasem: premier Mateusz Morawiecki przed dwoma laty ulokował niemal wszystkie oszczędności w obligacjach skarbowych. Opozycja zarzucała mu, że w ten sposób chciał uchronić swój majątek przed inflacją. Jak bardzo opłacalne w czasie drożyzny są papiery skarbowe, widać po najnowszym oświadczeniu majątkowym szefa rządu. Nie musiał robić nic, a jego majątek puchł.<br >Zrobił złoty interes dlatego, że jako premier wiedział, że wybuchnie inflacja publicznie wówczas zapewniając, że takowej nie będzie.<br Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; background-color: rgb(236, 236, 236);">
Tymczasem: premier Mateusz Morawiecki przed dwoma laty ulokował niemal wszystkie oszczędności w obligacjach skarbowych. Opozycja zarzucała mu, że w ten sposób chciał uchronić swój majątek przed inflacją. Jak bardzo opłacalne w czasie drożyzny są papiery skarbowe, widać po najnowszym oświadczeniu majątkowym szefa rządu. Nie musiał robić nic, a jego majątek puchł. Zrobił złoty interes dlatego, że jako premier wiedział, że wybuchnie inflacja publicznie wówczas zapewniając, że takowej nie będzie.