Załóżmy, że chce się przepisać do innego lekarza w trybie pilnym, ponieważ choruję na chorobę przewlekłą. Ale pojawia sie problem moja historia choroby znajduje sie u lekarza pod zamknięciem bo przychodnie są nie czynne. A w karcie jest zapis przebiegu choroby, jakie leki przyjmowałem w jakich dawkach ja tego nie pamietam, ponieważ leków jest bardzo dużo. I co teraz??
Według przepisów prawa "[B]próba ograniczenia dostępu do niej ze strony lekarzy[/B] powoduje złożenie doniesienia do prokuratury lub skargę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej. " Takie jest prawo i tyle , a w tym przypadku ograniczają bo zanim wyśle prosbe listem otrzymam odpowiedź minie tydzien..
Teraz prośba do administratora strony. Czy w imieniu mieszkańców Zambrowa może Pan redaktor uzyskać wypowiedź prokuratury w Zambrowie w tej sprawie. jest to dla mieszkańców temat numer 1 w tej chwili.
[cite user="marek4090" date="02.01.2015 12:28"]...choruję na chorobę przewlekłą. I co teraz??
jest to dla mieszkańców temat numer 1 w tej chwili.[/cite]
Dla ciebie, jedynym stosownym stosownym do twoich "problemów" lekrzem (szkoda, że dojeżdża z Białegostoku i nie masz jej 24/7 pod ręką...) jest ta Pani Doktor, która właśnie przyjmuje na Pułaskiego 2b, tak, w tym pokoiku przy aptece...
Udaj się spokojnie, pobierz leki i wszystko będzie dobrze. A jakich leków potrzebujesz to ona już będzie dobrze wiedziała. Nawet nie musisz nic mówić ani niczego pamiętać...
Nie no jeśli polecasz i Ci pomogła to jak będe miał potrzebę to odwiedzę te poradnie. A te teraz weź coś od biegunki bo chyba ostre sra... masz i nie wiesz co robić.
Proponuje zapisać się do lekarza rodzinnego w Szumowie wynajem autokaru dla 50 os to około 2-3zł od osoby w obie strony lub napisać do Burmistrza żeby w odpowiednich godz zwiększył kursy pks
[cite user="marek4090" date="02.01.2015 12:28"]Załóżmy, że chce się przepisać do innego lekarza w trybie pilnym, ponieważ choruję na chorobę przewlekłą. Ale pojawia sie problem moja historia choroby znajduje sie u lekarza pod zamknięciem bo przychodnie są nie czynne. A w karcie jest zapis przebiegu choroby, jakie leki przyjmowałem w jakich dawkach ja tego nie pamietam, ponieważ leków jest bardzo dużo. I co teraz??
Według przepisów prawa "[B]próba ograniczenia dostępu do niej ze strony lekarzy[/B] powoduje złożenie doniesienia do prokuratury lub skargę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej. " Takie jest prawo i tyle , a w tym przypadku ograniczają.
[B] Teraz prośba do administratora strony. Czy w imieniu mieszkańców Zambrowa może Pan redaktor uzyskać wypowiedź prokuratury w Zambrowie w tej sprawie. [/B] jest to dla mieszkańców temat numer 1 w tej chwili.[/cite]
To, ze przychodnie są nieczynne nie wynika z woli lekarzy lecz woli ministra zdrowia. Lekarze niemający umów nic nie muszą. Nikt nie łamie prawa, dokumentacja medyczna jest własnością placówek medycznych, w których pacjenci byli leczeni, wiec na nic Ci sie zdadza krzyki.
Odmowa udostępnienia dokumentacji narusza prawo. Prawo dostępu do dokumentacji medycznej ma bowiem charakter prawa podmiotowego. Naruszanie tego prawa skutkuje odpowiedzialnością w sferze prawa cywilnego /w przypadku wystąpienie szkody/, jak i karnego, w przypadku narażenia życia i zdrowia. Która ścieżka będzie szybsza i skutkowała wykonanie prawa? Po pierwsze skarga do Prokuratora i Rzecznika Dyscypliny Zawodowej, po drugie, należy postarć się o opinię, że poniosło się uszczerbek na zdrowiu, wynająć dobrego papugę i można puścić takiego delikwenta w skarpetkach, ponieważ życie i zdrowie jest BEZCENNE!!!
[cytat]Proponuje zapisać się do lekarza rodzinnego w Szumowie wynajem autokaru dla 50 os to około 2-3zł od osoby w obie strony lub napisać do Burmistrza żeby w odpowiednich godz zwiększył kursy pks [/cytat]
ile masz od tej reklamy?
Podziel się wiedzą, może więcej twego pokroju będzie zainteresowanych tą "fuchą"
Podziel się wiedzą, może więcej twego pokroju będzie zainteresowanych tą "fuchą"[/cite] Na autokar trzeba mieć kilka papierów i ważne badania, nie tylko od lekarza, ważniejsze są te od psychologa. Tak więc Ena 2014 możesz mieć duże problemy.
to nie jest reklama a nauka dochodzenia swoich praw przez pacjenta pozostawionego na lodzie. Każdy konował powinien przestrzegać zasady primum non nocere /przede wszystkim nie szkodzić/. Każdy zielonoświąckowiec wiedząc, że nie podpisze kontraktu winien w dniu dzisiejszym zapewnić wydawanie dokumentacji medycznej
[cytat]to nie jest reklama a nauka dochodzenia swoich praw przez pacjenta pozostawionego na lodzie. Każdy konował powinien przestrzegać zasady primum non nocere /przede wszystkim nie szkodzić/. [/cytat]
Tu się z tobą zgodę.
Oni właśnie zaczęli przestrzegać zasady "przede wszystkim nie szkodzić" - NIE PODPISUJĄC tych niekorzystnych umów
[cytat]Nikt ich nie zmusza. Niech się rozliczą z pacjentami i idą sadzić buraki!![/cytat]
W każdy jednostkowym przypadku, pacjent ma prawo otrzymać KOPIĘ owej dokumentacji.
Nie jest natomiast powiedziane, że ma to nastąpić z prędkością światła, w nocy, o północy, święto itp.
Są na to stosowne przepisy, które dokładnie to określają.
[cytat]Najlepiej wydać wtedy, gdy delikwent będzie spoczywał pod Sędziwujami![/cytat]
Naprawdę trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której od "nie-wydania" dokumentacji zależy czyjeś życie w sytuacji napradę nagłej: wypadek, zawał, udar...
Nie masz pojęcia o prawach obywatelskich i prawach pacjenta tym bardziej, dlatego też dyskusja z Tobą jest bezcelowa. Nie życzę ci byś na dokumentację lekarską czekała 14 dni z pozdrowieniami i życzeniami zdrowia w...wiona pacjentka
[cytat]Nie masz pojęcia o prawach obywatelskich i prawach pacjenta tym bardziej, dlatego też dyskusja z Tobą jest bezcelowa. Nie życzę ci byś na dokumentację lekarską czekała 14 dni z pozdrowieniami i życzeniami zdrowia w...wiona pacjentka[/cytat]
Nie każdy z nas tutaj ma "pojęcie" o wszystkich, choć jedni mają więcej... inni mniej.
Po co ci "pojęcie" trzymaj się faktów.
Odmowa podpisania niekorzystnych kontraktów z NFZ
to właśnie wyraz szacunku i odpowiedzialności
Ole czy osoba z takim IQ może o tym pomyśleć?[/cite]
Dziękuję za taki szacunek, w którym zamyka mi się drzwi przed nosem nie mówiąc do widzenia, ani pocałuj mnie w dupę, a na dodatek kradnąc moją dokumentacje lekarską, za która zapłaciłam ze swoich pieniędzy!!! Jężeli tak ma wyglądać szacunek szanownych doktorów, to ja już wolę brak szacunku od tzw. meneli niż szacunku od doktorków.
Dziękuję za taki szacunek, w którym zamyka mi się drzwi przed nosem nie mówiąc do widzenia, ani pocałuj mnie w dupę, a na dodatek kradnąc moją dokumentacje lekarską, za która zapłaciłam ze swoich pieniędzy!!! Jężeli tak ma wyglądać szacunek szanownych doktorów, to ja już wolę brak szacunku od tzw. meneli niż szacunku od doktorków.[/cite]
Oni nie "zamknęli" drzwi. Oni ich po prostu "nie otworzyli" bo nie mieli umowy z NFZ. Jest to to samo?
"a na dodatek kradnąc moją dokumentacje lekarską, za która zapłaciłam ze swoich pieniędzy!!!"
nawet ty czujesz, że trochę przesadzasz pisząc taki text...
A mówimy dopiero o 1 (jednym) dniu roboczym!
-----------
Zauważ, że oni walczą również o Twoje dobro, nie godząc się na warunki, które zagrażają również Tobie!
Nie każdy z nas tutaj ma "pojęcie" o wszystkich, choć jedni mają więcej... inni mniej.
Po co ci "pojęcie" trzymaj się faktów.
Podaj kontrargument... choćby prosty link[/cite]
chciałaś link, to podaję przepis prawny:
Sposoby "udostępniania" dokumentacji medycznej wymienione natomiast zostały w art. 27 ustawy o prawach pacjenta. Są to:
1) wgląd w dokumentację w siedzibie podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych,
2) sporządzenie wyciągów, odpisów lub kopii oraz
3) wydanie oryginału za pokwitowaniem odbioru i z zastrzeżeniem zwrotu po wykorzystaniu, jeżeli uprawniony organ lub podmiot żąda udostępnienia tej dokumentacji.
Skoro jesteś tak wybitnym znawcą tematu, to może mi wyjaśnisz w prosty sposób, w jaki sposób mogłam dzisiaj dokonać wglądu w dokumentację w siedzibie podmiotu udzielającego świdczenie skoro, jak brzydzi Cię słowo ukradziona, to delikatnie rzecz ujmując, została przede mną zamknięta na klucz? Mam piłować kraty, czy wezwać Policję, co mi radzisz?
...w jaki sposób mogłam dzisiaj dokonać wglądu w dokumentację w siedzibie podmiotu udzielającego świdczenie skoro, jak brzydzi Cię słowo ukradziona, to delikatnie rzecz ujmując, została przede mną zamknięta na klucz? Mam piłować kraty, czy wezwać Policję, co mi radzisz?
[/cite]
OK.
A jak byś to zrobiła w dzień nie-roboczy, gdyby nie było "strajku" czyli np. w soobtę, niedzielę, święta, lub nawet w nocy?
Wysłałaś listem poleconym żądanie wydania kopii dokumentacji... - to inna sprawa.
Ale i tak nie jest prawnie zagwarantowane wydanie owe
"with the speed of light"!
Co by było gdyby było to nie jest pytanie dla prawnika i historyka. Oni dyskutują o faktach a fakt jest taki, że w dniu dzisiejszym wzięto w areszt moją dokumentację medyczną i szukam sposobu jak ją z aresztu wydobyć, w sposób legalny? czy nielegalny w odwecie bezprawnych działań konowała?
[cytat]Co by było gdyby było to nie jest pytanie dla prawnika i historyka. Oni dyskutują o faktach a fakt jest taki, że w dniu dzisiejszym wzięto w areszt moją dokumentację medyczną i szukam sposobu jak ją z aresztu wydobyć, w sposób legalny? czy nielegalny w odwecie bezprawnych działań konowała?[/cytat]
jeśli tak naprawdę, chodzi Ci tylko i wyłącznie o tą dokumentację i o NIC innego, to... w pewnym sensie Cię rozumiem. Oczywiście masz prawo i rację aby mieć jej kopię.
Ale czy wiesz, że nawet gdyby nie ta cała sytuacja, "strajk" itp. to też
nie musiałabyś jej otrzymać "na poczekaniu"
tak samo jak "na poczekaniu" nie wydadzą ci dowodu osobistego, paszportu, wielu innych zaświadczeń i kwitów --- do których też masz PRAWO...
Tak jest w całej Europie, a uwierz mi, że coś o tym wiem, gdyż pracowałem w niejednym państwie UE, i to nie na zmywaku...
prawo wglądu w dokumentację mam zagwarantowaną na poczekaniu, mogę jedynie zapłacić za koszt pracy kserokopiarki, chociaż gdyby zażądano odemnie takiego haraczu moja noga u takiego konowała by więcej nie postała!!!
[cytat]prawo wglądu w dokumentację mam zagwarantowaną na poczekaniu, mogę jedynie zapłacić za koszt pracy kserokopiarki, chociaż gdyby zażądano odemnie takiego haraczu moja noga u takiego konowała by więcej nie postała!!![/cytat]
OK.
Rozumiem.
A więc postradałaś dzisiaj "prawo wglądu"
[cite user="Ena2014" date="02.01.2015 22:15"]P.S.
innymi słowy czy te cholerne konowałe, zrobiły Ci coś "więcej" niż tylko pozbawiły prawa wglądu w dokumentację w dniu 2 stycznia 2015?
To mnie ciekawi.......... :-)))[/cite]
już śpieszę zaspokoić Twoją ciekawość. Nie chce mieć z takim konowałem, który zamyka mi drzwi przed nosem nic wspólnego. Dlatego chcę by wiedział w dniu dzisiejszym, że dziękuję mu za jego opiekę medyczną. Wsio jasna?
już śpieszę zaspokoić Twoją ciekawość. Nie chce mieć z takim konowałem, który zamyka mi drzwi przed nosem nic wspólnego. Dlatego chcę by wiedział w dniu dzisiejszym, że dziękuję mu za jego opiekę medyczną. Wsio jasna?[/cite]
Bokser, nie bądź taki okrutny, nie pastwij się nad nimi!
Jak odejdziesz, możesz doprowadzić doktora do ciężkiej depresji, można nawet samooubójstwa... Have mercy!:-)))
Drodzy doktorzy jeśli uważacie się za przedsiębiorców , a nie za zawód strategiczny i społeczny po jaką cholerę pchacie się po państwowe pieniądze z naszych składek? jak wam tak źle robi NFZ to po co się pchacie tam gdzie was nie chcą , nie macie honoru?
Otwórzcie swoje gabinety i zróbcie tylko wizyty prywatne a rynek was zweryfikuje przedsiębiorcy drodzy, zobaczycie jaka jest różnica w walce o klienta, a jaka jak macie zapłacone z góry za rok i o nic się nie martwicie.
A może nie wierzycie w swoje możliwosci i uważacie, że jak otworzycie swoje gabinety to nikt wam nie zapłaci bo każdy woli jechać do Białegostoku do dobrego specjalisty. NFZ daje wam stabillność finansową
[B]Do boju lekarze otwórzcie gabinety wyłącznie prywatnie za opłatą 50 zł zobaczycie jak ufają wam ludzie pod względem medycznym, sami sie przekonacie. Już widzę te kolejki na pułaskiego, białosotckiej i fabrycznej[/B]
[cite user="marek4090" date="03.01.2015 15:26"]Drodzy doktorzy jeśli uważacie się za przedsiębiorców , a nie za zawód strategiczny i społeczny po jaką cholerę pchacie się po państwowe pieniądze z naszych składek? jak wam tak źle robi NFZ to po co się pchacie tam gdzie was nie chcą , nie macie honoru?
Otwórzcie swoje gabinety i zróbcie tylko wizyty prywatne a rynek was zweryfikuje przedsiębiorcy drodzy, zobaczycie jaka jest różnica w walce o klienta, a jaka jak macie zapłacone z góry za rok i o nic się nie martwicie.
A może nie wierzycie w swoje możliwosci i uważacie, że jak otworzycie swoje gabinety to nikt wam nie zapłaci bo każdy woli jechać do Białegostoku do dobrego specjalisty. Moim zdaniem długo byście z tymi swoimi biznesami nie wytrzymali bo pacjentów było by brak. NFZ daje wam stabillność finansową i "czy się siedzi czy się leży na pacjenta za rok 135 się należy".
[B]Do boju lekarze otwórzcie gabinety wyłącznie prywatnie za opłatą 50 zł zobaczycie ile jesteście warci i jak ufają wam ludzie pod względem medycznym, sami sie przekonacie. Już widzę te kolejki na pułaskiego, białosotckiej i fabrycznej[/B]
Służbo zdrowia wróć[/cite]
Czy Ty wiesz Marku o czym Ty piszesz? Widać, ze nie ukonczyles podstawowki! Bo nawet liczyc chyba nie umiesz. HAH!
50 zł za wizyte? To dopiero by lekarz zarabial!
50 zł x 80 pacjentów dziennie to daje = 4000 zł DZIENNIE !
To by dla lekarzy jeszcze lepiej sie opłacalo! Nie masz pojecia czlowieku co ty piszesz, lepiej zgaś komputer i nie ośmieszaj sie publicznie, bo juz dość się ośmieszył, zrobiles z siebie klauna i błazna Marku! Zakladajac te tematy spamowe pokazales jak "inteligentyny" jestes na poziomie karalucha. Wracaj do cyrku bo to co piszesz to są poprostu błazenady!
Czy Ty wiesz Marku o czym Ty piszesz? Widać, ze nie ukonczyles podstawowki! Bo nawet liczyc chyba nie umiesz. HAH!
50 zł za wizyte? To dopiero by lekarz zarabial!
50 zł x 80 pacjentów dziennie to daje = 4000 zł DZIENNIE !
To by dla lekarzy jeszcze lepiej sie opłacalo! Nie masz pojecia czlowieku co ty piszesz, lepiej zgaś komputer i nie ośmieszaj sie publicznie, bo juz dość się ośmieszył, zrobiles z siebie klauna i błazna Marku! Zakladajac te tematy spamowe pokazales jak "inteligentyny" jestes na poziomie karalucha. Wracaj do cyrku bo to co piszesz to są poprostu błazenady![/cite]
Ale ty tępy musisz być nawet nie umiesz czytać ze zrozumienie. Juz tłumaczę tępakowi. Chodzi o to, że lekarz nie podpisuje kontraków z NFZ, nakłada swoje rynkowe ceny na wizyty lekarskie czyli od 50 do 100 zł tak jak lekarze biorą prywatnie i zobaczysz cwoku ilu bedą mieć pacjentów pprawo rynku.
a ja mam pytanie do jakiegokolwiek lekarza rodzinnego z zambrowa, co wam nie odpowiada konkretnie w umowach, że nie chcecie ich podpisać? Cena za obsłużenie pacjenta czy jeszcze coś innego? Wytłumaczcie to prostym ludziom. Konkretnie.
Przypominam, że zbliża się sezon zwiększonej zachorowalności na grypę i pośrednio będziecie mieć na sumieniu zdrowie setek albo i tysięcy ludzi
Wytłumaczcie to prostym ludziom. Konkretnie.
Przypominam, że zbliża się sezon zwiększonej zachorowalności na grypę i pośrednio będziecie mieć na sumieniu zdrowie setek albo i tysięcy ludzi[/cite]
Nie jestem lekarzem, ale..
o ile nie masz na myśli ludzie "zbyt" prostych to się podejmę
...i pośrednio będziecie mieć na sumieniu zdrowie setek albo i tysięcy ludzi
[/cite]
Na sumieniu powiadzasz...
Polecam Konstytucję RP
"...Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej,
władze publiczne
zapewniają
równy
dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
------------
!!!! nie lekarze a WŁADZE "zapewniają"...
Przyjrzyjmy się konkretnym słowom:
----
"równy dostęp" może oznaczać też:
"równie" gówniany, "równie" zły, "równie" fikcyjny
----
a teraz... UWAGA!
"zapewniają"
Dobre! To nie to samo, że gwarantują!
Słowo "zapewniać" ma zupełnie inny wydźwięk niż GWARANTOWAĆ!
-----
Gdyby Konstytucja mówiła tak:
"...Obywatelom... LEKARZE gwarantują dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
-----
DOPIERO
Wtedy moglibyście mieć pretensje do lekarzy:)))
dla mnie sprawa jest prosta; należy wypowiedzieć umowę z nfz na stałe i zwolnić gabinet dla kogoś kto zechce podpisać umowę, tak jak większość w Polsce. idąc do pracy w placówce publicznej lekarz wie na co sie pisze. rozumiem, że nikt nie lubi obniżki płac, nikt nie lubi też tracić pracy, ale to dotyczy nie tylko was lekarzy i jakoś my prości ludzie (nawet ze studiami) musimy sobie radzić, lekarz też na pewno potrafi się przekwalifikować. ja tylko chcę mieć gdzie iść z chorym dzieckiem jak zachoruje
e[cytat]dla mnie sprawa jest prosta; należy wypowiedzieć umowę z nfz na stałe i zwolnić gabinet dla kogoś kto zechce podpisać umowę, tak jak większość w Polsce. idąc do pracy w placówce publicznej lekarz wie na co sie pisze. rozumiem, że nikt nie lubi obniżki płac, nikt nie lubi też tracić pracy, ale to dotyczy nie tylko was lekarzy i jakoś my prości ludzie (nawet ze studiami) musimy sobie radzić, lekarz też na pewno potrafi się przekwalifikować. ja tylko chcę mieć gdzie iść z chorym dzieckiem jak zachoruje[/cytat]
Tobie też nie podoba się Polska Konstytucja, która wyraźnie mówi, kto jest odpowiedzialny?
"...Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej,
władze publiczne
zapewniają
równy
dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
-------
okazuje się, że nadal masz "równy" dostęp do opieki zdrowotnej jak inni mieszkańcy Zambrowa...
czyli "równie" żaden!
Ale najważniejsze jest, żeby była "równość" :-)))
Natomiast ci co myślą i naprawdę zależy im na zdrowiu bez problemu dotrą do lekarza, nawet gdyby musieli pokonać
dystans 25 czy 100 km...
---
"zwolnić gabinet dla kogoś kto zechce podpisać umowę"
---
To są w większości ich prywatne, własne gabienty, więc trudno będzie ich wywłaszyć (bo chyba tego chcesz?)
---
Natomiast co do otwierania nowych umów z NFZ nic nie stoi na przeszkodzie. Tylko najpierw trzeba sobie taki obiekt wybudować, kupić... wejść w posiadanie.
---
Rozumiem, że zaprezentowany przez mnie schemat/obrazek okazał się "za trudny"...?
[cytat]dla mnie sprawa jest prosta; należy wypowiedzieć umowę z nfz na stałe i zwolnić gabinet dla kogoś kto zechce podpisać umowę, tak jak większość w Polsce. idąc do pracy w placówce publicznej lekarz wie na co sie pisze. rozumiem, że nikt nie lubi obniżki płac, nikt nie lubi też tracić pracy, ale to dotyczy nie tylko was lekarzy i jakoś my prości ludzie (nawet ze studiami) musimy sobie radzić, lekarz też na pewno potrafi się przekwalifikować. ja tylko chcę mieć gdzie iść z chorym dzieckiem jak zachoruje[/cytat]
Widzę, ze ludzie nie maja rozeznania wiec tłumaczę wszystkie przychodnie w Zambrowie są prywatne i właścicielami budynków są lekarze. To, że chodzimy tam i nie płacimy spowodowane jest tym że płaci za to NFZ z naszych składek.
Więc nie upominajmy się o to co nie jest możliwe i nielogiczne czyli zwalnianie gabinetów dla innych bo to są ich gabinety z księgami wieczystymi.
Widzę, ze ludzie nie maja rozeznania wiec tłumaczę wszystkie przychodnie w Zambrowie są prywatne i właścicielami budynków są lekarze. To, że chodzimy tam i nie płacimy spowodowane jest tym że płaci za to NFZ z naszych składek.
Więc nie upominajmy się o to co nie jest możliwe i nielogiczne czyli zwalnianie gabinetów dla innych bo to są ich gabinety z księgami wieczystymi.[/cite]
Tylko ,że niektóre były kupione bardzo tanio !?
[cytat]to, ze bardzo tanio to już inna sprawa. Kiedyś byly to budynki zoz-ów budowane z naszych podatków. A zostały wykupione na preferencyjnych warunkach tu masz rację.[/cytat]
Był przetarg JAWNY, była cena wywoławcza...
Przetrag był ogłoszony w mediach zgodnie z prawem..
Nie było innych chętnych.
Przetar organizował ówczesny starosta,
powiem grzecznie...
BAAAAAAARDZO mało przychylny
lekarzom rodzinnym...
i z pewnością nikt nie miał interesu by cenę tych ruin zaniżać...
Załóżmy, że chce się przepisać do innego lekarza w trybie pilnym, ponieważ choruję na chorobę przewlekłą. Ale pojawia sie problem moja historia choroby znajduje sie u lekarza pod zamknięciem bo przychodnie są nie czynne. A w karcie jest zapis przebiegu choroby, jakie leki przyjmowałem w jakich dawkach ja tego nie pamietam, ponieważ leków jest bardzo dużo. I co teraz??
Według przepisów prawa "[B]próba ograniczenia dostępu do niej ze strony lekarzy[/B] powoduje złożenie doniesienia do prokuratury lub skargę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej. " Takie jest prawo i tyle , a w tym przypadku ograniczają bo zanim wyśle prosbe listem otrzymam odpowiedź minie tydzien..
Teraz prośba do administratora strony. Czy w imieniu mieszkańców Zambrowa może Pan redaktor uzyskać wypowiedź prokuratury w Zambrowie w tej sprawie. jest to dla mieszkańców temat numer 1 w tej chwili.
[cite user="marek4090" date="02.01.2015 12:28"]...choruję na chorobę przewlekłą. I co teraz??
jest to dla mieszkańców temat numer 1 w tej chwili.[/cite]
Dla ciebie, jedynym stosownym stosownym do twoich "problemów" lekrzem (szkoda, że dojeżdża z Białegostoku i nie masz jej 24/7 pod ręką...) jest ta Pani Doktor, która właśnie przyjmuje na Pułaskiego 2b, tak, w tym pokoiku przy aptece...
Udaj się spokojnie, pobierz leki i wszystko będzie dobrze. A jakich leków potrzebujesz to ona już będzie dobrze wiedziała. Nawet nie musisz nic mówić ani niczego pamiętać...
Nie no jeśli polecasz i Ci pomogła to jak będe miał potrzebę to odwiedzę te poradnie. A te teraz weź coś od biegunki bo chyba ostre sra... masz i nie wiesz co robić.
Nasze motto " lekarzu ulecz się sam "
Proponuje zapisać się do lekarza rodzinnego w Szumowie wynajem autokaru dla 50 os to około 2-3zł od osoby w obie strony lub napisać do Burmistrza żeby w odpowiednich godz zwiększył kursy pks
[cite user="marek4090" date="02.01.2015 12:28"]Załóżmy, że chce się przepisać do innego lekarza w trybie pilnym, ponieważ choruję na chorobę przewlekłą. Ale pojawia sie problem moja historia choroby znajduje sie u lekarza pod zamknięciem bo przychodnie są nie czynne. A w karcie jest zapis przebiegu choroby, jakie leki przyjmowałem w jakich dawkach ja tego nie pamietam, ponieważ leków jest bardzo dużo. I co teraz??
Według przepisów prawa "[B]próba ograniczenia dostępu do niej ze strony lekarzy[/B] powoduje złożenie doniesienia do prokuratury lub skargę do rzecznika odpowiedzialności zawodowej. " Takie jest prawo i tyle , a w tym przypadku ograniczają.
[B] Teraz prośba do administratora strony. Czy w imieniu mieszkańców Zambrowa może Pan redaktor uzyskać wypowiedź prokuratury w Zambrowie w tej sprawie. [/B] jest to dla mieszkańców temat numer 1 w tej chwili.[/cite]
To, ze przychodnie są nieczynne nie wynika z woli lekarzy lecz woli ministra zdrowia. Lekarze niemający umów nic nie muszą. Nikt nie łamie prawa, dokumentacja medyczna jest własnością placówek medycznych, w których pacjenci byli leczeni, wiec na nic Ci sie zdadza krzyki.
Jest dokładnie odwrotnie!!!
Odmowa udostępnienia dokumentacji narusza prawo. Prawo dostępu do dokumentacji medycznej ma bowiem charakter prawa podmiotowego. Naruszanie tego prawa skutkuje odpowiedzialnością w sferze prawa cywilnego /w przypadku wystąpienie szkody/, jak i karnego, w przypadku narażenia życia i zdrowia. Która ścieżka będzie szybsza i skutkowała wykonanie prawa? Po pierwsze skarga do Prokuratora i Rzecznika Dyscypliny Zawodowej, po drugie, należy postarć się o opinię, że poniosło się uszczerbek na zdrowiu, wynająć dobrego papugę i można puścić takiego delikwenta w skarpetkach, ponieważ życie i zdrowie jest BEZCENNE!!!
[cytat]Proponuje zapisać się do lekarza rodzinnego w Szumowie wynajem autokaru dla 50 os to około 2-3zł od osoby w obie strony lub napisać do Burmistrza żeby w odpowiednich godz zwiększył kursy pks [/cytat]
ile masz od tej reklamy?
Podziel się wiedzą, może więcej twego pokroju będzie zainteresowanych tą "fuchą"
[cite user="Ena2014" date="02.01.2015 16:25"]
ile masz od tej reklamy?
Podziel się wiedzą, może więcej twego pokroju będzie zainteresowanych tą "fuchą"[/cite] Na autokar trzeba mieć kilka papierów i ważne badania, nie tylko od lekarza, ważniejsze są te od psychologa. Tak więc Ena 2014 możesz mieć duże problemy.
to nie jest reklama a nauka dochodzenia swoich praw przez pacjenta pozostawionego na lodzie. Każdy konował powinien przestrzegać zasady primum non nocere /przede wszystkim nie szkodzić/. Każdy zielonoświąckowiec wiedząc, że nie podpisze kontraktu winien w dniu dzisiejszym zapewnić wydawanie dokumentacji medycznej
[cytat]to nie jest reklama a nauka dochodzenia swoich praw przez pacjenta pozostawionego na lodzie. Każdy konował powinien przestrzegać zasady primum non nocere /przede wszystkim nie szkodzić/. [/cytat]
Tu się z tobą zgodę.
Oni właśnie zaczęli przestrzegać zasady "przede wszystkim nie szkodzić" - NIE PODPISUJĄC tych niekorzystnych umów
Nikt ich nie zmusza. Niech się rozliczą z pacjentami i idą sadzić buraki!!
[cytat]Nikt ich nie zmusza. Niech się rozliczą z pacjentami i idą sadzić buraki!![/cytat]
W każdy jednostkowym przypadku, pacjent ma prawo otrzymać KOPIĘ owej dokumentacji.
Nie jest natomiast powiedziane, że ma to nastąpić z prędkością światła, w nocy, o północy, święto itp.
Są na to stosowne przepisy, które dokładnie to określają.
Najlepiej wydać wtedy, gdy delikwent będzie spoczywał pod Sędziwujami!
[cytat]Najlepiej wydać wtedy, gdy delikwent będzie spoczywał pod Sędziwujami![/cytat]
Naprawdę trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której od "nie-wydania" dokumentacji zależy czyjeś życie w sytuacji napradę nagłej: wypadek, zawał, udar...
Może pomożesz i podzielisz się "wiedzą" ?
Nie masz pojęcia o prawach obywatelskich i prawach pacjenta tym bardziej, dlatego też dyskusja z Tobą jest bezcelowa. Nie życzę ci byś na dokumentację lekarską czekała 14 dni z pozdrowieniami i życzeniami zdrowia w...wiona pacjentka
[cytat]Nie masz pojęcia o prawach obywatelskich i prawach pacjenta tym bardziej, dlatego też dyskusja z Tobą jest bezcelowa. Nie życzę ci byś na dokumentację lekarską czekała 14 dni z pozdrowieniami i życzeniami zdrowia w...wiona pacjentka[/cytat]
Nie każdy z nas tutaj ma "pojęcie" o wszystkich, choć jedni mają więcej... inni mniej.
Po co ci "pojęcie" trzymaj się faktów.
Podaj kontrargument... choćby prosty link
Ena2014 nic nie wytłumaczysz tej prostej dziczy z buszu.
Skończcie ten temat. Założyliście go 5 razy i wszędzie to samo. SPAM.
Każdy pacjent, nawet z buszu powinien być szanowany przez lekarzy. Pozdrawiam.
[cytat]Każdy pacjent, nawet z buszu powinien być szanowany przez lekarzy. Pozdrawiam.[/cytat]
Odmowa podpisania niekorzystnych kontraktów z NFZ
to właśnie wyraz szacunku i odpowiedzialności
Ole czy osoba z takim IQ może o tym pomyśleć?
[cite user="Ena2014" date="02.01.2015 21:04"]
Odmowa podpisania niekorzystnych kontraktów z NFZ
to właśnie wyraz szacunku i odpowiedzialności
Ole czy osoba z takim IQ może o tym pomyśleć?[/cite]
IQ oznacza tylko ilość przyswojonej wiedzy, a nie inteligencję, czyli między innymi poszanowanie adwersarza. Pozdrawiam. Bez odbioru.
[cite user="Ena2014" date="02.01.2015 21:04"]
Odmowa podpisania niekorzystnych kontraktów z NFZ
to właśnie wyraz szacunku i odpowiedzialności
Ole czy osoba z takim IQ może o tym pomyśleć?[/cite]
Dziękuję za taki szacunek, w którym zamyka mi się drzwi przed nosem nie mówiąc do widzenia, ani pocałuj mnie w dupę, a na dodatek kradnąc moją dokumentacje lekarską, za która zapłaciłam ze swoich pieniędzy!!! Jężeli tak ma wyglądać szacunek szanownych doktorów, to ja już wolę brak szacunku od tzw. meneli niż szacunku od doktorków.
[cite user="bokser" date="02.01.2015 21:20"]
Dziękuję za taki szacunek, w którym zamyka mi się drzwi przed nosem nie mówiąc do widzenia, ani pocałuj mnie w dupę, a na dodatek kradnąc moją dokumentacje lekarską, za która zapłaciłam ze swoich pieniędzy!!! Jężeli tak ma wyglądać szacunek szanownych doktorów, to ja już wolę brak szacunku od tzw. meneli niż szacunku od doktorków.[/cite]
Oni nie "zamknęli" drzwi. Oni ich po prostu "nie otworzyli" bo nie mieli umowy z NFZ. Jest to to samo?
"a na dodatek kradnąc moją dokumentacje lekarską, za która zapłaciłam ze swoich pieniędzy!!!"
nawet ty czujesz, że trochę przesadzasz pisząc taki text...
A mówimy dopiero o 1 (jednym) dniu roboczym!
-----------
Zauważ, że oni walczą również o Twoje dobro, nie godząc się na warunki, które zagrażają również Tobie!
Czego tak NAPRAWDĘ nie rozumiesz?
[cite user="Ena2014" date="02.01.2015 17:15"]
Nie każdy z nas tutaj ma "pojęcie" o wszystkich, choć jedni mają więcej... inni mniej.
Po co ci "pojęcie" trzymaj się faktów.
Podaj kontrargument... choćby prosty link[/cite]
chciałaś link, to podaję przepis prawny:
Sposoby "udostępniania" dokumentacji medycznej wymienione natomiast zostały w art. 27 ustawy o prawach pacjenta. Są to:
1) wgląd w dokumentację w siedzibie podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych,
2) sporządzenie wyciągów, odpisów lub kopii oraz
3) wydanie oryginału za pokwitowaniem odbioru i z zastrzeżeniem zwrotu po wykorzystaniu, jeżeli uprawniony organ lub podmiot żąda udostępnienia tej dokumentacji.
Skoro jesteś tak wybitnym znawcą tematu, to może mi wyjaśnisz w prosty sposób, w jaki sposób mogłam dzisiaj dokonać wglądu w dokumentację w siedzibie podmiotu udzielającego świdczenie skoro, jak brzydzi Cię słowo ukradziona, to delikatnie rzecz ujmując, została przede mną zamknięta na klucz? Mam piłować kraty, czy wezwać Policję, co mi radzisz?
[cite user="bokser" date="02.01.2015 21:38"]
...w jaki sposób mogłam dzisiaj dokonać wglądu w dokumentację w siedzibie podmiotu udzielającego świdczenie skoro, jak brzydzi Cię słowo ukradziona, to delikatnie rzecz ujmując, została przede mną zamknięta na klucz? Mam piłować kraty, czy wezwać Policję, co mi radzisz?
[/cite]
OK.
A jak byś to zrobiła w dzień nie-roboczy, gdyby nie było "strajku" czyli np. w soobtę, niedzielę, święta, lub nawet w nocy?
Wysłałaś listem poleconym żądanie wydania kopii dokumentacji... - to inna sprawa.
Ale i tak nie jest prawnie zagwarantowane wydanie owe
"with the speed of light"!
Co by było gdyby było to nie jest pytanie dla prawnika i historyka. Oni dyskutują o faktach a fakt jest taki, że w dniu dzisiejszym wzięto w areszt moją dokumentację medyczną i szukam sposobu jak ją z aresztu wydobyć, w sposób legalny? czy nielegalny w odwecie bezprawnych działań konowała?
[cytat]Co by było gdyby było to nie jest pytanie dla prawnika i historyka. Oni dyskutują o faktach a fakt jest taki, że w dniu dzisiejszym wzięto w areszt moją dokumentację medyczną i szukam sposobu jak ją z aresztu wydobyć, w sposób legalny? czy nielegalny w odwecie bezprawnych działań konowała?[/cytat]
jeśli tak naprawdę, chodzi Ci tylko i wyłącznie o tą dokumentację i o NIC innego, to... w pewnym sensie Cię rozumiem. Oczywiście masz prawo i rację aby mieć jej kopię.
Ale czy wiesz, że nawet gdyby nie ta cała sytuacja, "strajk" itp. to też
nie musiałabyś jej otrzymać "na poczekaniu"
tak samo jak "na poczekaniu" nie wydadzą ci dowodu osobistego, paszportu, wielu innych zaświadczeń i kwitów --- do których też masz PRAWO...
Tak jest w całej Europie, a uwierz mi, że coś o tym wiem, gdyż pracowałem w niejednym państwie UE, i to nie na zmywaku...
Czy to akceptujesz i rozumiesz?
prawo wglądu w dokumentację mam zagwarantowaną na poczekaniu, mogę jedynie zapłacić za koszt pracy kserokopiarki, chociaż gdyby zażądano odemnie takiego haraczu moja noga u takiego konowała by więcej nie postała!!!
[cytat]prawo wglądu w dokumentację mam zagwarantowaną na poczekaniu, mogę jedynie zapłacić za koszt pracy kserokopiarki, chociaż gdyby zażądano odemnie takiego haraczu moja noga u takiego konowała by więcej nie postała!!![/cytat]
OK.
Rozumiem.
A więc postradałaś dzisiaj "prawo wglądu"
poza tym wglądem.... coś poza tym?
P.S.
innymi słowy czy te cholerne konowałe, zrobiły Ci coś "więcej" niż tylko pozbawiły prawa wglądu w dokumentację w dniu 2 stycznia 2015?
To mnie ciekawi.......... :-)))
[cite user="Ena2014" date="02.01.2015 22:15"]P.S.
innymi słowy czy te cholerne konowałe, zrobiły Ci coś "więcej" niż tylko pozbawiły prawa wglądu w dokumentację w dniu 2 stycznia 2015?
To mnie ciekawi.......... :-)))[/cite]
już śpieszę zaspokoić Twoją ciekawość. Nie chce mieć z takim konowałem, który zamyka mi drzwi przed nosem nic wspólnego. Dlatego chcę by wiedział w dniu dzisiejszym, że dziękuję mu za jego opiekę medyczną. Wsio jasna?
[cite user="bokser" date="02.01.2015 22:20"]
już śpieszę zaspokoić Twoją ciekawość. Nie chce mieć z takim konowałem, który zamyka mi drzwi przed nosem nic wspólnego. Dlatego chcę by wiedział w dniu dzisiejszym, że dziękuję mu za jego opiekę medyczną. Wsio jasna?[/cite]
Bokser, nie bądź taki okrutny, nie pastwij się nad nimi!
Jak odejdziesz, możesz doprowadzić doktora do ciężkiej depresji, można nawet samooubójstwa... Have mercy!:-)))
Drodzy doktorzy jeśli uważacie się za przedsiębiorców , a nie za zawód strategiczny i społeczny po jaką cholerę pchacie się po państwowe pieniądze z naszych składek? jak wam tak źle robi NFZ to po co się pchacie tam gdzie was nie chcą , nie macie honoru?
Otwórzcie swoje gabinety i zróbcie tylko wizyty prywatne a rynek was zweryfikuje przedsiębiorcy drodzy, zobaczycie jaka jest różnica w walce o klienta, a jaka jak macie zapłacone z góry za rok i o nic się nie martwicie.
A może nie wierzycie w swoje możliwosci i uważacie, że jak otworzycie swoje gabinety to nikt wam nie zapłaci bo każdy woli jechać do Białegostoku do dobrego specjalisty. NFZ daje wam stabillność finansową
[B]Do boju lekarze otwórzcie gabinety wyłącznie prywatnie za opłatą 50 zł zobaczycie jak ufają wam ludzie pod względem medycznym, sami sie przekonacie. Już widzę te kolejki na pułaskiego, białosotckiej i fabrycznej[/B]
Służbo zdrowia wróć
[cite user="marek4090" date="03.01.2015 15:26"]Drodzy doktorzy jeśli uważacie się za przedsiębiorców , a nie za zawód strategiczny i społeczny po jaką cholerę pchacie się po państwowe pieniądze z naszych składek? jak wam tak źle robi NFZ to po co się pchacie tam gdzie was nie chcą , nie macie honoru?
Otwórzcie swoje gabinety i zróbcie tylko wizyty prywatne a rynek was zweryfikuje przedsiębiorcy drodzy, zobaczycie jaka jest różnica w walce o klienta, a jaka jak macie zapłacone z góry za rok i o nic się nie martwicie.
A może nie wierzycie w swoje możliwosci i uważacie, że jak otworzycie swoje gabinety to nikt wam nie zapłaci bo każdy woli jechać do Białegostoku do dobrego specjalisty. Moim zdaniem długo byście z tymi swoimi biznesami nie wytrzymali bo pacjentów było by brak. NFZ daje wam stabillność finansową i "czy się siedzi czy się leży na pacjenta za rok 135 się należy".
[B]Do boju lekarze otwórzcie gabinety wyłącznie prywatnie za opłatą 50 zł zobaczycie ile jesteście warci i jak ufają wam ludzie pod względem medycznym, sami sie przekonacie. Już widzę te kolejki na pułaskiego, białosotckiej i fabrycznej[/B]
Służbo zdrowia wróć[/cite]
Czy Ty wiesz Marku o czym Ty piszesz? Widać, ze nie ukonczyles podstawowki! Bo nawet liczyc chyba nie umiesz. HAH!
50 zł za wizyte? To dopiero by lekarz zarabial!
50 zł x 80 pacjentów dziennie to daje = 4000 zł DZIENNIE !
To by dla lekarzy jeszcze lepiej sie opłacalo! Nie masz pojecia czlowieku co ty piszesz, lepiej zgaś komputer i nie ośmieszaj sie publicznie, bo juz dość się ośmieszył, zrobiles z siebie klauna i błazna Marku! Zakladajac te tematy spamowe pokazales jak "inteligentyny" jestes na poziomie karalucha. Wracaj do cyrku bo to co piszesz to są poprostu błazenady!
[cite user="opiekun2000" date="03.01.2015 15:30"]
Czy Ty wiesz Marku o czym Ty piszesz? Widać, ze nie ukonczyles podstawowki! Bo nawet liczyc chyba nie umiesz. HAH!
50 zł za wizyte? To dopiero by lekarz zarabial!
50 zł x 80 pacjentów dziennie to daje = 4000 zł DZIENNIE !
To by dla lekarzy jeszcze lepiej sie opłacalo! Nie masz pojecia czlowieku co ty piszesz, lepiej zgaś komputer i nie ośmieszaj sie publicznie, bo juz dość się ośmieszył, zrobiles z siebie klauna i błazna Marku! Zakladajac te tematy spamowe pokazales jak "inteligentyny" jestes na poziomie karalucha. Wracaj do cyrku bo to co piszesz to są poprostu błazenady![/cite]
Ale ty tępy musisz być nawet nie umiesz czytać ze zrozumienie. Juz tłumaczę tępakowi. Chodzi o to, że lekarz nie podpisuje kontraków z NFZ, nakłada swoje rynkowe ceny na wizyty lekarskie czyli od 50 do 100 zł tak jak lekarze biorą prywatnie i zobaczysz cwoku ilu bedą mieć pacjentów pprawo rynku.
Niech wywieszą cennik na gabinecie cwaniaku .
a ja mam pytanie do jakiegokolwiek lekarza rodzinnego z zambrowa, co wam nie odpowiada konkretnie w umowach, że nie chcecie ich podpisać? Cena za obsłużenie pacjenta czy jeszcze coś innego? Wytłumaczcie to prostym ludziom. Konkretnie.
Przypominam, że zbliża się sezon zwiększonej zachorowalności na grypę i pośrednio będziecie mieć na sumieniu zdrowie setek albo i tysięcy ludzi
[cite user="dana" date="04.01.2015 17:58"]...
Wytłumaczcie to prostym ludziom. Konkretnie.
Przypominam, że zbliża się sezon zwiększonej zachorowalności na grypę i pośrednio będziecie mieć na sumieniu zdrowie setek albo i tysięcy ludzi[/cite]
Nie jestem lekarzem, ale..
o ile nie masz na myśli ludzie "zbyt" prostych to się podejmę
zobaczysz to na tym oto obrazku:
http://www.federacjapz.pl/images/kontrakt.jpg
[cite user="dana" date="04.01.2015 17:58"]
...i pośrednio będziecie mieć na sumieniu zdrowie setek albo i tysięcy ludzi
[/cite]
Na sumieniu powiadzasz...
Polecam Konstytucję RP
"...Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej,
władze publiczne
zapewniają
równy
dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
------------
!!!! nie lekarze a WŁADZE "zapewniają"...
Przyjrzyjmy się konkretnym słowom:
----
"równy dostęp" może oznaczać też:
"równie" gówniany, "równie" zły, "równie" fikcyjny
----
a teraz... UWAGA!
"zapewniają"
Dobre! To nie to samo, że gwarantują!
Słowo "zapewniać" ma zupełnie inny wydźwięk niż GWARANTOWAĆ!
-----
Gdyby Konstytucja mówiła tak:
"...Obywatelom... LEKARZE gwarantują dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
-----
DOPIERO
Wtedy moglibyście mieć pretensje do lekarzy:)))
dla mnie sprawa jest prosta; należy wypowiedzieć umowę z nfz na stałe i zwolnić gabinet dla kogoś kto zechce podpisać umowę, tak jak większość w Polsce. idąc do pracy w placówce publicznej lekarz wie na co sie pisze. rozumiem, że nikt nie lubi obniżki płac, nikt nie lubi też tracić pracy, ale to dotyczy nie tylko was lekarzy i jakoś my prości ludzie (nawet ze studiami) musimy sobie radzić, lekarz też na pewno potrafi się przekwalifikować. ja tylko chcę mieć gdzie iść z chorym dzieckiem jak zachoruje
e[cytat]dla mnie sprawa jest prosta; należy wypowiedzieć umowę z nfz na stałe i zwolnić gabinet dla kogoś kto zechce podpisać umowę, tak jak większość w Polsce. idąc do pracy w placówce publicznej lekarz wie na co sie pisze. rozumiem, że nikt nie lubi obniżki płac, nikt nie lubi też tracić pracy, ale to dotyczy nie tylko was lekarzy i jakoś my prości ludzie (nawet ze studiami) musimy sobie radzić, lekarz też na pewno potrafi się przekwalifikować. ja tylko chcę mieć gdzie iść z chorym dzieckiem jak zachoruje[/cytat]
Tobie też nie podoba się Polska Konstytucja, która wyraźnie mówi, kto jest odpowiedzialny?
"...Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej,
władze publiczne
zapewniają
równy
dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
-------
okazuje się, że nadal masz "równy" dostęp do opieki zdrowotnej jak inni mieszkańcy Zambrowa...
czyli "równie" żaden!
Ale najważniejsze jest, żeby była "równość" :-)))
Natomiast ci co myślą i naprawdę zależy im na zdrowiu bez problemu dotrą do lekarza, nawet gdyby musieli pokonać
dystans 25 czy 100 km...
---
"zwolnić gabinet dla kogoś kto zechce podpisać umowę"
---
To są w większości ich prywatne, własne gabienty, więc trudno będzie ich wywłaszyć (bo chyba tego chcesz?)
---
Natomiast co do otwierania nowych umów z NFZ nic nie stoi na przeszkodzie. Tylko najpierw trzeba sobie taki obiekt wybudować, kupić... wejść w posiadanie.
---
Rozumiem, że zaprezentowany przez mnie schemat/obrazek okazał się "za trudny"...?
[cytat]dla mnie sprawa jest prosta; należy wypowiedzieć umowę z nfz na stałe i zwolnić gabinet dla kogoś kto zechce podpisać umowę, tak jak większość w Polsce. idąc do pracy w placówce publicznej lekarz wie na co sie pisze. rozumiem, że nikt nie lubi obniżki płac, nikt nie lubi też tracić pracy, ale to dotyczy nie tylko was lekarzy i jakoś my prości ludzie (nawet ze studiami) musimy sobie radzić, lekarz też na pewno potrafi się przekwalifikować. ja tylko chcę mieć gdzie iść z chorym dzieckiem jak zachoruje[/cytat]
Widzę, ze ludzie nie maja rozeznania wiec tłumaczę wszystkie przychodnie w Zambrowie są prywatne i właścicielami budynków są lekarze. To, że chodzimy tam i nie płacimy spowodowane jest tym że płaci za to NFZ z naszych składek.
Więc nie upominajmy się o to co nie jest możliwe i nielogiczne czyli zwalnianie gabinetów dla innych bo to są ich gabinety z księgami wieczystymi.
lokal to najmniejszy problem gorzej może być z lekarzem
[cite user="marek4090" date="04.01.2015 19:36"]
Widzę, ze ludzie nie maja rozeznania wiec tłumaczę wszystkie przychodnie w Zambrowie są prywatne i właścicielami budynków są lekarze. To, że chodzimy tam i nie płacimy spowodowane jest tym że płaci za to NFZ z naszych składek.
Więc nie upominajmy się o to co nie jest możliwe i nielogiczne czyli zwalnianie gabinetów dla innych bo to są ich gabinety z księgami wieczystymi.[/cite]
Tylko ,że niektóre były kupione bardzo tanio !?
to, ze bardzo tanio to już inna sprawa. Kiedyś byly to budynki zoz-ów budowane z naszych podatków.
Przychodzi baba do lekarza,... a tu zielonoświątkowiec z pacjentem w dupie
[cite user="jozek202" date="04.01.2015 20:02"]
Tylko ,że niektóre były kupione bardzo tanio !?[/cite]
jozku202...
Przetrag był jawny i otwarty
-----------------------------
NIC nie stało na przeszkodzie abyś do niego przystąpił i dał lepszą cenę.
Jaki problem?
Sugerujesz, że przetarg na te RUINY
(poradnia na Fabrycznej to była sypiąca się ruina z lat 50-tych ubiegłego wieku)
był "ustawiony" ???
[cytat]to, ze bardzo tanio to już inna sprawa. Kiedyś byly to budynki zoz-ów budowane z naszych podatków. A zostały wykupione na preferencyjnych warunkach tu masz rację.[/cytat]
Był przetarg JAWNY, była cena wywoławcza...
Przetrag był ogłoszony w mediach zgodnie z prawem..
Nie było innych chętnych.
Przetar organizował ówczesny starosta,
powiem grzecznie...
BAAAAAAARDZO mało przychylny
lekarzom rodzinnym...
i z pewnością nikt nie miał interesu by cenę tych ruin zaniżać...
Nawet dziwię się, ża za tyle sprzedano ten syf...
PZ nie walczy o podwyżki, lecz o krótszy czas oczekiwania pacjenta w kolejce:
źródło:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,O-co-walczy-Porozumienie-Zielonogorskie,wid,17152490,wiadomosc.html?ticaid=1141b1
[cite user="opiekun2000" date="05.01.2015 08:55"]PZ nie walczy o podwyżki, lecz o krótszy czas oczekiwania pacjenta w kolejce:
źródło:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,O-co-walczy-Porozumienie-Zielonogorskie,wid,17152490,wiadomosc.html?ticaid=1141b1[/cite]
HA HA HA!!! Zamykając gabinety?
"""dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych..."
------------
!!!! nie lekarze a WŁADZE "zapewniają"...""
tylko żeby to zrozumieć trzeba umieć czytać