jakiś czas temu, ktoś po prostu "ukradł" biszkoptowego labladora mojej siostrze... suke, miała obroze razem z medalikiem, nie wiem czy miała imie, a jak miała to było NEGRA.
To jest pies nie suka . Błąkał sie wczoraj przy kościele Św. Józefa a potem w okplicach ulicy Leśników.taki jasno kremowy. Wzięłam go na noc do domu a rano wypuściłam za potrzebą i nie ma go do tej pory. Myślę że gdzieś w okolicach Wolskiej albo Kulbata jest. Sama bym go zostawiła sobie jak nikt by się nie zgłosił po niego bo strasznie fajny i spokojny pies i dzieci się z nim fajnie bawiły
Marta to zapewne ten szczeniak :) Labradorki dość szybko rosną, w sobotę ten sam z czerwoną obrożą błąkał się przy basenie i biegał za mną, chciałem go wziąć do domu i zadzwonić na te ogłoszenie lecz uciekł za jakimś psem w okolicach Jana Pawła.. dzwoniłem już do osoby która ją szuka lecz widać, że nie udało się odnaleźć.
Każdy poprostu opisuje co widział :) Ciekawe czy osoba której uciekł piesek odnalazła malucha.. A takie informacje które podały osoby które widziały pieska wyżej są często pomocne w poszukiwaniach!
Przypałętał się dziś śliczny i miły Labrador. Może ktoś poszukuje???
Jasny w szelkach??
jasny i miał obrożę skórzaną na szyii
jakiś czas temu, ktoś po prostu "ukradł" biszkoptowego labladora mojej siostrze... suke, miała obroze razem z medalikiem, nie wiem czy miała imie, a jak miała to było NEGRA.
ja go nie zgubiłam ale jak cos to moge go przygarnąc z miłą chęcią
To jest pies nie suka . Błąkał sie wczoraj przy kościele Św. Józefa a potem w okplicach ulicy Leśników.taki jasno kremowy. Wzięłam go na noc do domu a rano wypuściłam za potrzebą i nie ma go do tej pory. Myślę że gdzieś w okolicach Wolskiej albo Kulbata jest. Sama bym go zostawiła sobie jak nikt by się nie zgłosił po niego bo strasznie fajny i spokojny pies i dzieci się z nim fajnie bawiły
http://ogloszenia.zambrow.org/strona.php?strona=pokaz_ogloszenie&id=49903
Raczej to już nie szczeniak tak ponad rok już myślę że miał
Marta to zapewne ten szczeniak :) Labradorki dość szybko rosną, w sobotę ten sam z czerwoną obrożą błąkał się przy basenie i biegał za mną, chciałem go wziąć do domu i zadzwonić na te ogłoszenie lecz uciekł za jakimś psem w okolicach Jana Pawła.. dzwoniłem już do osoby która ją szuka lecz widać, że nie udało się odnaleźć.
w sobote ok godz. 12-13 biegal sobie po dworcu ... tez zwrocilem na niego uwage ...
w sobotę o 18 był obok lodowiska
Ślad po nim zaginął . Szukałam go troszkę w poniedziałek ale nic. Szkoda
Widze, ze kazdy z was wie co ten pies robil o jakiej godzinie i gdzie ;P
Każdy poprostu opisuje co widział :) Ciekawe czy osoba której uciekł piesek odnalazła malucha.. A takie informacje które podały osoby które widziały pieska wyżej są często pomocne w poszukiwaniach!
Zapytajcie SiwkaG ,on wie!