Na przeciwko mnie stoi na mównicy mały głupi chvj. I jakoś tak koło 18-tej, jak mu się zamarzy być mądrym człowiekiem, to powie, że nim jest. I że ma 185 cm wzrostu. Chłe chłe.
Wczoraj w Jastrzębiu Zdroju pier*olnięty truteń zaatakował konia.....Scupan,biba się nabija z Twojego góru.Ale do tematu.Dowożeńcy,to stały elektorat dowożony z pytaniami dla prezesa,któr prezesowi ułożyli wraz z odpowiedziami przydupasy z pierwszego szeregu. Ladnie, ladnie,prezes wie co ma powiedzieć. Pomylił sie z tymi kobietami zamiast powiedzieć że mało sobie dają w tą rozkoszną szyjkę, powiedział,że dają w szyję dużo wódy.<br><br>
Dowożeńcy to są ci na etacie PIS co ich ciągle dowożą autokarem na spotknia z prezesem aby na sali była frekfencja.<br/><br/>............. Tak ja robiłem w czasach PRL. Jak na spotkanie przyjeżdżał wódz też robiłem sztuczny sped by była pełna sala. Pytania też rozdawało się zebranym na kartkach. Wypodało dobrze jak były pytania z sali które szf znał wcześniej. Zasady partyjne z PZPR są na czasie. Biba nie bez przyczyny pisze PZPR-PIS
Osoby przebywające na spotkaniach JarKacza.<br>
,, Mimo inflacji robicie zakupy? No właśnie, więc w czym problem? “To nowe chasło wyborcze PZPR PiS, które wygłosił Kaczyński.ŁADNE?
Na przeciwko mnie stoi na mównicy mały głupi chvj. I jakoś tak koło 18-tej, jak mu się zamarzy być mądrym człowiekiem, to powie, że nim jest. I że ma 185 cm wzrostu. Chłe chłe.
Wczoraj w Jastrzębiu Zdroju pier*olnięty truteń zaatakował konia.
Wczoraj w Jastrzębiu Zdroju pier*olnięty truteń zaatakował konia.....Scupan,biba się nabija z Twojego góru.Ale do tematu.Dowożeńcy,to stały elektorat dowożony z pytaniami dla prezesa,któr prezesowi ułożyli wraz z odpowiedziami przydupasy z pierwszego szeregu. Ladnie, ladnie,prezes wie co ma powiedzieć. Pomylił sie z tymi kobietami zamiast powiedzieć że mało sobie dają w tą rozkoszną szyjkę, powiedział,że dają w szyję dużo wódy.<br><br>
Dowożeńcy to są ci na etacie PIS co ich ciągle dowożą autokarem na spotknia z prezesem aby na sali była frekfencja.
Dowożeńcy to są ci na etacie PIS co ich ciągle dowożą autokarem na spotknia z prezesem aby na sali była frekfencja.<br/><br/>............. Tak ja robiłem w czasach PRL. Jak na spotkanie przyjeżdżał wódz też robiłem sztuczny sped by była pełna sala. Pytania też rozdawało się zebranym na kartkach. Wypodało dobrze jak były pytania z sali które szf znał wcześniej. Zasady partyjne z PZPR są na czasie. Biba nie bez przyczyny pisze PZPR-PIS
Fraszka na "dowożeńca":Dowożą za kasę na spotkania ciemnotę, by oklaskiwała chamstwo, złodziejstwo, bydło i głupotę.
pipa ty się lepiej umiałaš ustawić ,siedzisz w norze, pracujesz zdalnie i płacą ci dużo więcej,
JarKacz Prezes postanowił, że nie będzie korzystał z ubikacji, bo czuje się obcy kulturowo. Będzie po polsku robił kupę na polu.