Reklama
  • boel2010-02-13 19:32:50

  • boel 2010-02-13 19:32:50

    Czy ktoś na Oś. Wschód, na ul. K.S.Wyszyńskiego nie poszukuje zaginionego kotka[?] Jest na klatce, wygląda na oswojonego ale będzie przeganiany albo i gorzej bo niestety nikt mu nie wystawił kuwety i jest problem.

  • Przeemek20 2010-02-13 19:48:53

    wygon dziada gdzies indziej i po kłopocie..

  • Fan 2010-02-13 20:00:37

    hehehe

  • Reklama
  • Fan 2010-02-13 20:00:37

    hehehe

  • e44 2010-02-13 20:11:23

    No co Ty tak nie wolno, zmarźnie w taką zime malutki..

  • boel 2010-02-13 20:19:10

    Wiesz Przemku, gdybym wiedziała jak wygladasz, to napewno bym cie przegoniła, nie lubie takich dziadow, co krzywdza zwierzaki.

  • Przeemek20 2010-02-13 20:40:13

    trzeba wybrac mniejsze zło.. a wiesz ze takowy bląkajacy sie kot moze miec wscieklizne..

  • Reklama
  • boel 2010-02-13 20:58:51

    Koty sa wsciekle tylko gdy ktos je zle traktuje. A ludzie czasem zachowuja sie jak wsciekłe psy zupełnie bezinteresownie i bez przyczyny. [:-[]Napisałam kot wyglada na oswojonego, jest łagodny.
    Moze jest gdzies dom gdzie ludzie za nim tesknia i na niego czekaja. Dlatego napisałam. [:-)]

  • Przeemek20 2010-02-13 21:03:21

    kot morze byc łagodny itd.. i jezeli nie wiesz nic o wsciekliznie to Ci powiem.. nie ma grożniejszej choroby która moga miec zwierzaki jak wscieklizna.. na nia nie ma lekarstwa..

  • boel 2010-02-13 21:20:00

    Daj se spokoj, naczytałes sie zlej literatury. Wscieklizna to nie jest choroba kotow, po prostu zgubił sie i zablakal.
    Pomysl kazda klatka schodowa jest prawie taka sama.

  • bibi 2010-02-14 08:19:45

    Czy jest to rudy kot?

  • Reklama
  • panda 2010-02-14 09:52:38

    napisz jak wygląda...i czy to kot czy kotka? Parę miesięcy temu nam zginął kocurek szary z białym i miał uszkodzone ucho. Jeśli ten kot to szara z białym i brązowym kotka to raczej osiedlowy, przed mrozami była u mnie na klatce (nawet w mieszkaniu-korzystała z kuwety naszej kotki- niestety domowa jej nie zaakceptowała) także dla potencjalnego nowego opiekuna jak najbardziej się nadaje do domu, dzieci też lubi.

  • boel 2010-02-14 15:51:35

    Nie wiem jakiej jest płci. To ładny kot: cały brązowo-pręgowany, ma białe skarpetki.
    Niestety ja też nie mogę przygarnąć, ze względu na domowe, które obcych kotów nie tolerują.

  • malfas 2010-02-14 22:28:54

    taki dosc duzy przyjaznie nastawiony, to kocur, przeciez widac jajka. powinno sie go złapac i wykastrowac a pozniej szukac domu. przedwczoraj krecil sie na papieza. całkiem fajny, gdby nie rodzice, alergia i inne zwierzaki pewnie bym go przygarnął, ale niestety nie mam warunków.

    ogolnie zle ze w naszym miescie nikt nie zajmuje sie zwierzetami dzikozyjacymi. taka warszawa wydaje na takie cele w tym roku 750 tysiecy zł. ok warszawa stac ją, ale i mniejsze miasta tez na odrobine stac, pozatym problem ktory sie ignoruje tylko narasta.
    podoba mi sie ze w wawie jest kocia babcia ktora odpowiedzialna jest za stan kotów dziko zyjacych, leczenie kastracja szczepienia. kastracja jest tu najwazniejszym aspektem. kontrolowanie rozrodu ma przyszlosc i duzy wplyw na ilosc dziko żyjących zwierząt

  • boel 2010-02-15 17:31:00

    Niestety, masz rację. [:-(]Brak jakiejkolwiek zorganizowanej opieki, brak popularyzacji sterylizacji, za to pełno porzucanych na śmierć z głodu, zimna i chorób zwierzaków, powszechne wyrzucanie i mordowanych psich i kocich maleńtasów.
    I od czasu do czasu wyłapywanie i kupowanie miejsc w schronisku, gdzie biedne zwierzaki też źle kończą.[bad]

  • panda 2010-02-15 17:44:33

    malfas "robaku" wiem czym różni się kocur od kotki (sama mam kotkę a kocur zwiał-niestety z balkonu latem i się nie odnalazł)[:-D] ja pisałam o kotce, a jeśli chodzi o koty w okolicy Wyszyńskiego chodzą co najmniej trzy: czarny, w/w kotka i szary.
    Kotka pomieszkała u nas przez 2 dni niestety moja na nią warczała(dosłownie) i miałam obawy czy nie zacznie atakować. Swoją droga dziwne ... moja kocica z psem śpi i je a drugiego kota prześladuje- zakręcona jakaś[:-D]

  • Reklama
  • malfas 2010-02-15 19:53:13

    panda, koty sa terytorialne, przyzwyczajaja sie do miejsca nie do ludzi, jak przylazła druga kotka to reakcja chyba normalna ( ale nie wiem na kotach sie nie znam )

    i jaki robaku co?
    tak tylko jedna osoba dawno temu do mnie pisała i napewno tu jej nie spotkam :P

  • boel 2010-02-15 21:54:56

    Masz rację Malfas - nie znasz się na kotach.
    Mimo iż koty mają swój teren, to zapewniam, bardzo przywiązują się do ludzi. I są o swoich ludzi zazdrosne, zazdrosne o ich uwagę i uczucia. Domowe psy tak samo.

  • malfas 2010-02-15 23:01:00

    nie nie nie nie i jeszcze raz nie
    pies przywiazuje sie do włąsciciela, kot do miejsca
    kot nigdy nie został do konca udomowiony

  • panda 2010-02-16 21:26:28

    "ROBAKU" to miało być pieszczotliwie[:-)]jak uraziłam PRZEPRASZAM[:-(]

  • panda 2010-02-16 21:33:56

    A z tym przywiązaniem to miejsca to raczej stereotyp. nasza kocica ewidentnie ma system wartości i pozycji domowników. Oczywiście ONA nr 1, ustępuje tylko mężowi(choć potrafi i u niego wyegzekwować swoje oczami ze Shreka)nr2 Ja, nr 3 nasza suka pseudo owczarek- służy głównie do spania i zabawy w zagryzanie psiej mordy, nr 4i5 to dzieci- fajnie się pobawić ale wtedy gdy ja (kocica) chcę[:-D]

  • boel 2010-02-16 21:49:50

    Malfas, czy masz kota? Jeśli nie mieszkasz z kotem długoooo i go nie obserwujesz, to nic o nim nie wiesz. Kot kocha swoich ludzi , jest do nich przywiazany i potrafi to okazywac, na swoj koci sposob. Ty posługujesz się stereotypami, które mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.

    Ale zgubił się temat - weźmie ktoś tego kota i zapewni mu ciepły kąt , pełną miskę i czystą kuwetę?

  • malfas 2010-02-17 09:18:30

    nie nie uraziłas
    po prostu nikt obcy tak sie do mnie nie zwraca
    pieszczotliwosc w stosunku do nieznajomych jest moim zdaniem niezasadna i nieodpowiednia

    a wracajac do kota,kotów itp

    nie bedę sie z wami sprzeczał, kota nigdy miec pewnie nie bedę, choc miałem okazje przebywac w kilku domach gdzie kot mieszkał ( przebyac jakis czas, nie jednorazowo ) i obserwowac i moge jedynie powiedziec ze to dziwne zwierzeta :P

  • Reklama
  • bibi 2010-02-17 12:04:55

    boel
    Podaj adres gdzie błą[:-)]ka się rudy kot.

  • boel 2010-02-17 16:40:19

    Rudego nie widziałam - może Panda. Ja pisałam o brązowym-pręgowanym z białymi skarpetkami.

  • Przeemek20 2010-02-17 16:47:01

    a co rude to wredne...

  • boel 2010-02-17 18:16:04

    Rude jest piękne, a już w szczególności rude koty - są cudne.

  • piotrek104 2010-02-17 21:40:49

    gonić dziada kiedys taki mie ugryzł[:-[]

  • boel 2010-02-18 17:07:00

    Widocznie poznał się na tobie - poczuł się zagrożony, miał prawo do obrony.

  • longinus 2010-02-18 18:57:25

    Nie dziwię się-też bym ugryzła tych, co chcą "gonić dziada" zamiast kotu pomóc

  • bibi 2010-02-19 11:45:51

    [:-D][:-D][:-D]

  • ss 2010-02-19 12:04:54

    a gdzie ty miałeś zęby trzeba było oddać[|-)]



Reklama
Reklama
Wróć do