Sam skończyłem w 2005 r. ZSO na Konopnickiej i powiem szczerze, że chętnie bym tam wrócił:) Ale jest to uzależnione od ludzi, z którymi się uczyłem; naprawdę poznałem tam świetne osoby i to nie tylko z klasy. Klasa maturalna to już bajka, wszyscy byliśmy jak jedna wielka rodzina. Jeżeli chodzi o nauczycieli to sprawa wygląda znacznie gorzej. Większość to starzy skleroźnicy, którzy dalej żyją w latach 70-tych i już po prostu im odbiło... Może przed laty byli dobrymi, wymagającymi nauczycielami, potrafiącymi przekazać wiedzę, ale teraz to już porażka. Niektórzy strasznie zawzięci i nawet jak dobremu, pilnemu uczniowi podwinęła się noga, to miał już przechlapane do samej matury. Jednak obok tych starców są też jak wszędzie i ci fajni, z którymi można po prostu po ludzku się dogadać. Ale czy nauczyciel taki czy taki, to i tak dobrych ocen nikt miał nie będzie bez nauki i pilnej pracy; po prostu trzeba się uczyć.
Ja postanowiłam iść na Konopnicką na profil polski-historia, ale słyszałam że jest bardzo dużo chętnych. Czy może byc taka sytuacja że stworzą 2 klasy humanistyczne? Czy będzie 1 klasa a reszta osób będzie przeniesiona do innych profili po słyszałam o czymś takim ale nie wiem czy to prawda... ;)
nie ma takiej możliwości ;p w moim roczniku też miało tak niby być, ale zrobili 1 klase, a resza albo zrezygnowala i do grota poszli, a reszta do klasy E zapewne ;p
A wiecie co. Powiem wam tak: uczę się na konopie ( I LO im.Stanisława Konarskiego ( tak gdyby ktoś szukał tematu :))) żałuję, strasznie. Nauczyciele wymagają dużo, no rozumiem z nauki okej, ale wymagają dużo ( ZA DUŻO!! ) od nas a sami z kultury i SZACUNKU tak SZACUNKU mało dają bo dla uczniów tam szacunku nie ma. Jesteśmy jak w cyrku pod stała tresurą !! Może i kiedyś tam było fajnie ale to nie te czasy. Teraz jest to taka paranoja w tej szkole!! Jeśli uczyłeś się wcześniej w MG1 to współczuje gdyż wielu nauczycieli nie toleruje tych osób (zwykła dyskryminacja).+ nie dbają nawet o to aby przekazać młodszym uczniom wiedzę na temat HIGIENY. Tak w tej szkole śmierdzi a do tego jest ciasno -.- ODRADZAM stanowczo (!) naukę w tej szkole. Nauczyciele nawet nie są wykwalifikowani, po prostu są tu po znajomościach albo dlatego że mało biorą. Boże niech ta szkoła znormalnieje. Jeszcze gdyby nauczyciele mieli jakiś minimalny do nas szacunek... ale cóż poradzić. Wizytator nawet nie pomógl gdyż było widać że znają się z dyrektorem a lekcje podczas ich wizyt były ustawione i sztuczne ;) szkoła wybitna po prostu. A co do matur: co z tego że zdawalność 100%? A ile osób nie podeszło do matury lub zdało już w tym minimum? O tym nikt nie mówi ;)
Miejmy nadzieię, że przyjdzie zmiana władzy i Liceum zostanie odpartyjnione i przestanie być kojarzone z PIS-em. Przestaną być prowadzone wiece z udziałem partyjnych działaczy, przestaną być zatrudniani rodziny i znajomi partyjnych działaczy. Wtedy może zostaną zatrudniani kompetentni nauczyciele, a nie z rozdania.
Ale widać Pan Pilch będący wicedyrektorem od 1986 roku, a następnie dyrektorem takie zasady wprowadził i się nie sprawdzają.
Droga młodzieży dajcie sobie spokój z tymi ogolniakami, idźcie do porządnego technikum, pożyteczny zawód w dzisiejszych trudnych czasach to podstawa. Przynajmniej to będzie dla was jakiś start i po maturze konkretnie będziecie wiedzieć co chcecie robić w życiu tzn czy kontynuować zdobyty zawód czy zdecydować się na przekwalifikowanie. Inaczej zostaniecie wyksztalconymi bezrobotnym. Pracodawcy inaczej patrzą na takie osoby. Ministerstwo juz zastanawia się aby zmniejszyć ilość szkół ogólnokształcących i profilowanych a zwiększyc technika i szkoły zawodowe bo brak fachowców a bezrobocie wśród osób po studiach rośnie. Coś w tym jest!
Omijajcie szkołę na Konopnickiej!!! Byłe LO. Ostrzegam.
Popieram zdanie przedmówcy. Tam nauczyciele (nie wszyscy) nie mają kultury a sami tego wymagają. Uważają się za wykształconych a nie umieją przekazać wiedzy. Za duże mniemanie mają o sobie. Wytykają wady i postawy ucznia a nie potrafią tego zmienić pedagogicznie. Pewne jest jedno, są nie przygotowani do nauczania, do pracy w szkole. Prowadzą różne intrygi aby dokuczyć uczniowi i rodzicom. Praktykują mobing. Zmawiają się miedzy sobą. Byłem świadkiem rozmowy jak dwie nauczycielki na papierosku dogadywały się jak "udupić" natepnego ucznia. Nic dobrego o tej szkole nie można powiedzieć.
SZKOŁA - PORAŻKA.
Hahah :D
skończyłem Konopa 2 lata temu i tak jak czytam to patrzę że tam się bardzo dużo zmieniło bo za moich czasów to tak strasznie nie było i "mobing" i wgl hahah xD no tak się uśmiałem z tych wypowiedzi:D
Ogólnie rzecz biorąc szkoła nie najwyższych lotów żeby nie korki to pewnie bym matury nie zdał na wysokim poziomie, fakt faktem niektórych nauczycieli to bym spakował i wysłał daleko bo to co robią w tej szkole to pomyłka wielka pomyłka kadra nauczycielka jest słaba wręcz bardzo (nie mówię o wszystkich)
ale LO wspominam z uśmiechem na twarzy i POLECAM
co do tego kojarzenia z pisem to też prawda jest to wielki minus szkoły ciągłe przemowy Starosty i vice.. żenada żenada i jeszcze raz żenada:)
[cytat]Droga młodzieży dajcie sobie spokój z tymi ogolniakami, idźcie do porządnego technikum, [/cytat]
Nie pójdą do technikum, wybiorą liceum. Przynajmniej większość z nich. Wiesz dlaczego? Na pewno wiesz.
Panuje pogląd, że technikum i zawodówki wybiera gorszy sort, natomiast kwiat młodzieży polskiej i elita intelektualna może iść tylko do liceum, a potem koniecznie na studia. Nieważne po co, nieważne na jakie studia, ale "mgr" przed nazwiskiem musi być. Zamiast postępować pragmatycznie i iść do szkoły zawodowej lub technikum, a zdobyć podstawy do konkretnego zawodu, to biegną tłumem do liceum, bo są "lepsi" (w czym?), później ślepo na jakiekolwiek studia, a na koniec krzyczą "mi się należy!", bo uczyli się kilka lat dłużej od "głąbów" z zawodówki czy technikum. Nic się nikomu za darmo nie należy.
Oczywiście nie uogólniam i nie mówię, że wszyscy licealiści postępują w ten sposób, jednak tego typu sytuacje należą do większości.
Ja akurat jestem po technikum - tam załapałem, co chcę robić i to robię. Studia wybrałem konkretnie pod swój zawód i jest ok. Znam wielu ludzi po zawodówkach, którzy robią to, co lubią i mają z tego dobre pieniądze. I bez studiów, bez matur ze 100% wynikiem. Bo aby coś osiągnąć, trzeba dużo pracy i to bynajmniej nie w szkole, ale samodzielnie. Zaś to, czy po gimnazjum wybrało się "Grota" czy "Konopnicką", a może "Siwą", ma marginalne znaczenie.
[cite user="Majku" date="16.12.2013 07:30"]
Nie pójdą do technikum, wybiorą liceum. Przynajmniej większość z nich. Wiesz dlaczego? Na pewno wiesz.
Panuje pogląd, że technikum i zawodówki wybiera gorszy sort, natomiast kwiat młodzieży polskiej i elita intelektualna może iść tylko do liceum, a potem koniecznie na studia. Nieważne po co, nieważne na jakie studia, ale "mgr" przed nazwiskiem musi być. Zamiast postępować pragmatycznie i iść do szkoły zawodowej lub technikum, a zdobyć podstawy do konkretnego zawodu, to biegną tłumem do liceum, bo są "lepsi" (w czym?), później ślepo na jakiekolwiek studia, a na koniec krzyczą "mi się należy!", bo uczyli się kilka lat dłużej od "głąbów" z zawodówki czy technikum. Nic się nikomu za darmo nie należy.
Oczywiście nie uogólniam i nie mówię, że wszyscy licealiści postępują w ten sposób, jednak tego typu sytuacje należą do większości.
Ja akurat jestem po technikum - tam załapałem, co chcę robić i to robię. Studia wybrałem konkretnie pod swój zawód i jest ok. Znam wielu ludzi po zawodówkach, którzy robią to, co lubią i mają z tego dobre pieniądze. I bez studiów, bez matur ze 100% wynikiem. Bo aby coś osiągnąć, trzeba dużo pracy i to bynajmniej nie w szkole, ale samodzielnie. Zaś to, czy po gimnazjum wybrało się "Grota" czy "Konopnicką", a może "Siwą", ma marginalne znaczenie.
[/cite]
No właśnie Majku! Powiedziałeś to dobitnie. I szkoda, że większość młodzieży podąża innym tropem. Ja ,ucząc sie m.in. na błędach własnych i wielu znajomych, swoich dzieci do liceum nie puszczę!
Ja uczę się już ok 2 lat w Grocie i jestem bardzo zadowolona. Jedna rzecz którą jestem zawiedziona to lekcja j. polskiego moim zdaniem jest dość nudna ,a nauczycielka jest bezpłciowa. Nie rozumiem jednak skąd takie negatywne opinie na temat pana Werpachowskiego ja uważam , że jest bardzo dobrym nauczycielem po prostu wymaga od swoich uczniów uwagi , nie lubi gdy ktoś go nie słucha.
no pewnie że tak! <3
za nic. nawet za 5 z matmy ;D
.. tylko nie wiem kim jesteś kolego/koleżanko z klasy xD
Sam skończyłem w 2005 r. ZSO na Konopnickiej i powiem szczerze, że chętnie bym tam wrócił:) Ale jest to uzależnione od ludzi, z którymi się uczyłem; naprawdę poznałem tam świetne osoby i to nie tylko z klasy. Klasa maturalna to już bajka, wszyscy byliśmy jak jedna wielka rodzina. Jeżeli chodzi o nauczycieli to sprawa wygląda znacznie gorzej. Większość to starzy skleroźnicy, którzy dalej żyją w latach 70-tych i już po prostu im odbiło... Może przed laty byli dobrymi, wymagającymi nauczycielami, potrafiącymi przekazać wiedzę, ale teraz to już porażka. Niektórzy strasznie zawzięci i nawet jak dobremu, pilnemu uczniowi podwinęła się noga, to miał już przechlapane do samej matury. Jednak obok tych starców są też jak wszędzie i ci fajni, z którymi można po prostu po ludzku się dogadać. Ale czy nauczyciel taki czy taki, to i tak dobrych ocen nikt miał nie będzie bez nauki i pilnej pracy; po prostu trzeba się uczyć.
Ja postanowiłam iść na Konopnicką na profil polski-historia, ale słyszałam że jest bardzo dużo chętnych. Czy może byc taka sytuacja że stworzą 2 klasy humanistyczne? Czy będzie 1 klasa a reszta osób będzie przeniesiona do innych profili po słyszałam o czymś takim ale nie wiem czy to prawda... ;)
nie ma takiej możliwości ;p w moim roczniku też miało tak niby być, ale zrobili 1 klase, a resza albo zrezygnowala i do grota poszli, a reszta do klasy E zapewne ;p
.
A wiecie co. Powiem wam tak: uczę się na konopie ( I LO im.Stanisława Konarskiego ( tak gdyby ktoś szukał tematu :))) żałuję, strasznie. Nauczyciele wymagają dużo, no rozumiem z nauki okej, ale wymagają dużo ( ZA DUŻO!! ) od nas a sami z kultury i SZACUNKU tak SZACUNKU mało dają bo dla uczniów tam szacunku nie ma. Jesteśmy jak w cyrku pod stała tresurą !! Może i kiedyś tam było fajnie ale to nie te czasy. Teraz jest to taka paranoja w tej szkole!! Jeśli uczyłeś się wcześniej w MG1 to współczuje gdyż wielu nauczycieli nie toleruje tych osób (zwykła dyskryminacja).+ nie dbają nawet o to aby przekazać młodszym uczniom wiedzę na temat HIGIENY. Tak w tej szkole śmierdzi a do tego jest ciasno -.- ODRADZAM stanowczo (!) naukę w tej szkole. Nauczyciele nawet nie są wykwalifikowani, po prostu są tu po znajomościach albo dlatego że mało biorą. Boże niech ta szkoła znormalnieje. Jeszcze gdyby nauczyciele mieli jakiś minimalny do nas szacunek... ale cóż poradzić. Wizytator nawet nie pomógl gdyż było widać że znają się z dyrektorem a lekcje podczas ich wizyt były ustawione i sztuczne ;) szkoła wybitna po prostu. A co do matur: co z tego że zdawalność 100%? A ile osób nie podeszło do matury lub zdało już w tym minimum? O tym nikt nie mówi ;)
Miejmy nadzieię, że przyjdzie zmiana władzy i Liceum zostanie odpartyjnione i przestanie być kojarzone z PIS-em. Przestaną być prowadzone wiece z udziałem partyjnych działaczy, przestaną być zatrudniani rodziny i znajomi partyjnych działaczy. Wtedy może zostaną zatrudniani kompetentni nauczyciele, a nie z rozdania.
Ale widać Pan Pilch będący wicedyrektorem od 1986 roku, a następnie dyrektorem takie zasady wprowadził i się nie sprawdzają.
Droga młodzieży dajcie sobie spokój z tymi ogolniakami, idźcie do porządnego technikum, pożyteczny zawód w dzisiejszych trudnych czasach to podstawa. Przynajmniej to będzie dla was jakiś start i po maturze konkretnie będziecie wiedzieć co chcecie robić w życiu tzn czy kontynuować zdobyty zawód czy zdecydować się na przekwalifikowanie. Inaczej zostaniecie wyksztalconymi bezrobotnym. Pracodawcy inaczej patrzą na takie osoby. Ministerstwo juz zastanawia się aby zmniejszyć ilość szkół ogólnokształcących i profilowanych a zwiększyc technika i szkoły zawodowe bo brak fachowców a bezrobocie wśród osób po studiach rośnie. Coś w tym jest!
Omijajcie szkołę na Konopnickiej!!! Byłe LO. Ostrzegam.
Popieram zdanie przedmówcy. Tam nauczyciele (nie wszyscy) nie mają kultury a sami tego wymagają. Uważają się za wykształconych a nie umieją przekazać wiedzy. Za duże mniemanie mają o sobie. Wytykają wady i postawy ucznia a nie potrafią tego zmienić pedagogicznie. Pewne jest jedno, są nie przygotowani do nauczania, do pracy w szkole. Prowadzą różne intrygi aby dokuczyć uczniowi i rodzicom. Praktykują mobing. Zmawiają się miedzy sobą. Byłem świadkiem rozmowy jak dwie nauczycielki na papierosku dogadywały się jak "udupić" natepnego ucznia. Nic dobrego o tej szkole nie można powiedzieć.
SZKOŁA - PORAŻKA.
Hahah :D
skończyłem Konopa 2 lata temu i tak jak czytam to patrzę że tam się bardzo dużo zmieniło bo za moich czasów to tak strasznie nie było i "mobing" i wgl hahah xD no tak się uśmiałem z tych wypowiedzi:D
Ogólnie rzecz biorąc szkoła nie najwyższych lotów żeby nie korki to pewnie bym matury nie zdał na wysokim poziomie, fakt faktem niektórych nauczycieli to bym spakował i wysłał daleko bo to co robią w tej szkole to pomyłka wielka pomyłka kadra nauczycielka jest słaba wręcz bardzo (nie mówię o wszystkich)
ale LO wspominam z uśmiechem na twarzy i POLECAM
co do tego kojarzenia z pisem to też prawda jest to wielki minus szkoły ciągłe przemowy Starosty i vice.. żenada żenada i jeszcze raz żenada:)
[cytat]Droga młodzieży dajcie sobie spokój z tymi ogolniakami, idźcie do porządnego technikum, [/cytat]
Nie pójdą do technikum, wybiorą liceum. Przynajmniej większość z nich. Wiesz dlaczego? Na pewno wiesz.
Panuje pogląd, że technikum i zawodówki wybiera gorszy sort, natomiast kwiat młodzieży polskiej i elita intelektualna może iść tylko do liceum, a potem koniecznie na studia. Nieważne po co, nieważne na jakie studia, ale "mgr" przed nazwiskiem musi być. Zamiast postępować pragmatycznie i iść do szkoły zawodowej lub technikum, a zdobyć podstawy do konkretnego zawodu, to biegną tłumem do liceum, bo są "lepsi" (w czym?), później ślepo na jakiekolwiek studia, a na koniec krzyczą "mi się należy!", bo uczyli się kilka lat dłużej od "głąbów" z zawodówki czy technikum. Nic się nikomu za darmo nie należy.
Oczywiście nie uogólniam i nie mówię, że wszyscy licealiści postępują w ten sposób, jednak tego typu sytuacje należą do większości.
Ja akurat jestem po technikum - tam załapałem, co chcę robić i to robię. Studia wybrałem konkretnie pod swój zawód i jest ok. Znam wielu ludzi po zawodówkach, którzy robią to, co lubią i mają z tego dobre pieniądze. I bez studiów, bez matur ze 100% wynikiem. Bo aby coś osiągnąć, trzeba dużo pracy i to bynajmniej nie w szkole, ale samodzielnie. Zaś to, czy po gimnazjum wybrało się "Grota" czy "Konopnicką", a może "Siwą", ma marginalne znaczenie.
[cite user="Majku" date="16.12.2013 07:30"]
Nie pójdą do technikum, wybiorą liceum. Przynajmniej większość z nich. Wiesz dlaczego? Na pewno wiesz.
Panuje pogląd, że technikum i zawodówki wybiera gorszy sort, natomiast kwiat młodzieży polskiej i elita intelektualna może iść tylko do liceum, a potem koniecznie na studia. Nieważne po co, nieważne na jakie studia, ale "mgr" przed nazwiskiem musi być. Zamiast postępować pragmatycznie i iść do szkoły zawodowej lub technikum, a zdobyć podstawy do konkretnego zawodu, to biegną tłumem do liceum, bo są "lepsi" (w czym?), później ślepo na jakiekolwiek studia, a na koniec krzyczą "mi się należy!", bo uczyli się kilka lat dłużej od "głąbów" z zawodówki czy technikum. Nic się nikomu za darmo nie należy.
Oczywiście nie uogólniam i nie mówię, że wszyscy licealiści postępują w ten sposób, jednak tego typu sytuacje należą do większości.
Ja akurat jestem po technikum - tam załapałem, co chcę robić i to robię. Studia wybrałem konkretnie pod swój zawód i jest ok. Znam wielu ludzi po zawodówkach, którzy robią to, co lubią i mają z tego dobre pieniądze. I bez studiów, bez matur ze 100% wynikiem. Bo aby coś osiągnąć, trzeba dużo pracy i to bynajmniej nie w szkole, ale samodzielnie. Zaś to, czy po gimnazjum wybrało się "Grota" czy "Konopnicką", a może "Siwą", ma marginalne znaczenie.
[/cite]
No właśnie Majku! Powiedziałeś to dobitnie. I szkoda, że większość młodzieży podąża innym tropem. Ja ,ucząc sie m.in. na błędach własnych i wielu znajomych, swoich dzieci do liceum nie puszczę!
Ja uczę się już ok 2 lat w Grocie i jestem bardzo zadowolona. Jedna rzecz którą jestem zawiedziona to lekcja j. polskiego moim zdaniem jest dość nudna ,a nauczycielka jest bezpłciowa. Nie rozumiem jednak skąd takie negatywne opinie na temat pana Werpachowskiego ja uważam , że jest bardzo dobrym nauczycielem po prostu wymaga od swoich uczniów uwagi , nie lubi gdy ktoś go nie słucha.