Reklama
  • koszarek2010-06-21 09:40:27

  • koszarek 2010-06-21 09:40:27

    Dziwnym faktem jest to, że większość ośrodków badawczych ze swoimi sondażami mocno nie trafiła w stan faktyczny-końcowy. Skąd taka rozbieżność wyników faktycznych z sondażowymi? Elektorat Kaczyńskiego wstydził się podać prawdę na kogo głosował czy też sondaże te wykonywane były pod konkretne zamówienie i pod konkretny, najbardziej pożądany wynik? Może to miało służyć jako samospełniająca się przepowiednia?! A może głosujący na Jarka wstydzili się do tego przyznać? Co o tym sądzicie?

  • markiza 2010-06-21 11:35:26

    Koszarek
    Taki "" duży chłopczyk"", a naiwny.[:-)]

  • 2010-06-21 11:43:49

    jasne jest to, że robi się sondaże takie po to bo zawsze popiera się tego który wygrywa :) tak samo w sporcie jak jest głośno o Barcelonie każdy kibicuje barcelonie ;P

  • Reklama
  • koszarek 2010-06-21 12:43:44

    A co byście powiedzieli na to, by zakazać przedwyborczych sondaży?! Każdy kandydat miałby do końca takie same szanse na wygraną, a i media nie miałyby pożywki.



Reklama
Reklama
Wróć do