"Już podczas transportu w karetce zaatakował udzielającego mu pomocy ratownika. Kilkakrotnie uderzył go w twarz i wyzywał. W szpitalu nadal zachowywał się agresywnie. Nie reagował na polecenia policjantów i nie chciał się uspokoić. Wtedy został obezwładniony i po opatrzeniu ran przewieziony do zambrowskiej komendy. Okazało się, że był pijany..."
i pomyśleć, że w tym samym czasie jakiś normalny obywatel mógł faktycznie potrzebować tej karetki z powodu zagrożenia życia Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
moze nie koniecznie zomo ale jakby dostal pare razy pala po grzbiecie to drugi raz nie bylby taki skory do wszczynania burd.chyba to jednak efekt bezstresowego wychowania
Nie wiem co sobie tacy ludzie myślą? Że siłą, groźnym spojrzeniem, wyzwiskami i laniem po mordzie zdobędą sobie szacunek otoczenia? Że jak ich się przez to bała własna matka czy siostra to i wszystkim wokół tak dadzą radę? Może mi to ktoś rozjaśnić, bom z lekka przytępy? ;)
Ten kozak nie dostał porządnie w dupę,dziś policja woli puścić sprawę bokiem,on nie zna policyjnego dołka z lat osiemdziesiątych,mój ojciec za wyciągnięcie ręki na milicjanta nocami wołał przez sen,, NIGDY NIE BĘDĘ,,zapamiętał to do końca życia,a ten smród wyciąga rękę do człowieka ratującego życie innym.Na rok do kamieniołomu o wodzie chlebie i cebuli uczyć smroda szacunku do ludzi.Jego napewno rodzona matka się boi.
[:-(]Ten kozak nie dostał porządnie w dupę,dziś policja woli puścić sprawę bokiem,on nie zna policyjnego dołka z lat osiemdziesiątych,mój ojciec za wyciągnięcie ręki na milicjanta nocami wołał przez sen,, NIGDY NIE BĘDĘ,,zapamiętał to do końca życia,a ten smród wyciąga rękę do człowieka ratującego życie innym.Na rok do kamieniołomu o wodzie chlebie i cebuli uczyć smroda szacunku do ludzi.Jego napewno rodzona matka się boi.
Nie to ze go bronie ale po ciosie w glowe mogl miec wstrzas muzgu wiec nie piszcie glupot ze do rynsztoku albo do wiezienia albo ze boi sie go matka poniewaz po takim ciosie w glowe mogl myslec ze to napastnik nawet do 30 minut jeszcze pod wplywem alkocholu i chyba kazdy w nowy rok sobie popil wiec nie siejcie propagandy
PROSTO w "muzg" to on na 100% nie dostał.Ewentualnie w "mózg", lecz i to wątpliwe ;) P.S Ciekawe dlaczego jak zacytowales koszarka i pisales o pijaństwie to jakoś go skojarzyłem
"Rośnie nam młody agresywny alkoholik" Sorry mój błąd co do autora,on zacytował Cię a miał na myśli tego chłopaka,a w pierwszej chwili myślałem że szanownego Koszarka :)
Zauważ jednak kto zaczął to jak to nazywasz "dopisywanie". Media podały suchy, obiektywny fakt, a forumowicze poddali go ocenie. A możesz nas oświecić dlaczego ten chłopak obrzucił ratownika obelgami?
po 1. Przedstaw sie po 2. Nie sra sie do własnego gniazda (jesli jesteś choć troche inteligentny to zrozumiesz) po 3. Nie było Cie tam a masz najwięcej do powiedzenia?
Usiądź pod blokiem ze starszymi kobietami na ławce pod blokiem i plotkuj.
Ad. punkt 2. Zatem jeśli jakąś kobietę zgwałcą gdzieś na mieście, to też ma siedzieć cicho, bo przecież zgwałcił ją chłopak stąd, a w swoje gniazdo się ni robi tak Ziomek? Zmień tok myślenia albo rozmówcę, bo ze mną się nie dogadasz.
Czy ktoś tu komuś grozi? Wtrącę się delikatnie, przecież on(koszarek) założył tylko temat. A nagłośnione jest w aktualnościach itd. Więc nie widzę problemu. Te miasto już mnie przeraża powoli, straszyć się o pierdoły, mieć pretensje o byle co. Ludzie opanujcie się;]
A Kolega wie z kim rozmawia? Przypadkiem nie pomylił adresata? IP to nie jest wielka przeszkoda, by poznać "ciekawego" człowieka nieprawdaż? Pozdrawiam.
"Kolego" zachowuj się jak na inteligentnego młodego człowieka przystało, a unikniesz problemów. Czasem przeczytaj to, co napisałeś i zastanów się nad konsekwencjami, które mogą za sobą nieść Twoje słowa.
No właśnie i to jest powód by się martwić... rozumiem spotkać się ze znajomymi wypić, ale nie być agresywnym w stosunku do osób które chcą pomóc, mi to sie w głowie nie mieści ...
http://zambrow.org/aktualnosci/strona.php?strona=artykuly_pokaz&id=6251
Poczytajcie sobie jaka nasza młodzież zdolna. :/
"Już podczas transportu w karetce zaatakował udzielającego mu pomocy ratownika. Kilkakrotnie uderzył go w twarz i wyzywał. W szpitalu nadal zachowywał się agresywnie. Nie reagował na polecenia policjantów i nie chciał się uspokoić. Wtedy został obezwładniony i po opatrzeniu ran przewieziony do zambrowskiej komendy. Okazało się, że był pijany..."
i pomyśleć, że w tym samym czasie jakiś normalny obywatel mógł faktycznie potrzebować tej karetki z powodu zagrożenia życia
Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Nie wszyscy zambrowiacy bawią się tak "widowiskowo",i nie wszyscy są tak medialni.
To ewenement{mam nadzieję}
Haha. Prawda - nie łatwo zaistnieć w naszych regionalnych mediach, a jednak jemu to się udało.
Szkoda mi takich delikwentów, oj szkoda. :/
Szkoda, że to obecna policja, szkoda, że to nie było ZOMO
a scena nie miała miejsca w sylwestra 1981 :-))))
Jeśli chodzi o ZOMO,nie wywołuj wilka z lasu Mam Nadzieję
ZOMO budziło respekt wśród takich kozaków jak ten opisany
Moim zdaniem nie respekt,tylko pogardę
I wzbudzało uzasadnioną agresję
Rośnie nam młody agresywny alkoholik
red2010
Kogo masz na ma myśli???
A o kim jest wątek ???
Przecież nie Koszarka tylko tego agresywnego pijaka który zaatakował załogę karetki a potem wylądował w areszcie
moze nie koniecznie zomo ale jakby dostal pare razy pala po grzbiecie to drugi raz nie bylby taki skory do wszczynania burd.chyba to jednak efekt bezstresowego wychowania
"Kilkakrotnie uderzył go w twarz i wyzywał."
to już nie tylko pijak ! Obawiam się, że w przyszłości może być niebiezpieczny dla otoczenia
Nie wiem co sobie tacy ludzie myślą? Że siłą, groźnym spojrzeniem, wyzwiskami i laniem po mordzie zdobędą sobie szacunek otoczenia? Że jak ich się przez to bała własna matka czy siostra to i wszystkim wokół tak dadzą radę?
Może mi to ktoś rozjaśnić, bom z lekka przytępy? ;)
Nie wiem czy w przypadku takich ludzi można mówić o myśleniu.
A przyszłość to najczęściej więzienie albo rynsztok:-)
Ten kozak nie dostał porządnie w dupę,dziś policja woli puścić sprawę bokiem,on nie zna policyjnego dołka z lat osiemdziesiątych,mój ojciec za wyciągnięcie ręki na milicjanta nocami wołał przez sen,, NIGDY NIE BĘDĘ,,zapamiętał to do końca życia,a ten smród wyciąga rękę do człowieka ratującego życie innym.Na rok do kamieniołomu o wodzie chlebie i cebuli uczyć smroda szacunku do ludzi.Jego napewno rodzona matka się boi.
[:-(]Ten kozak nie dostał porządnie w dupę,dziś policja woli puścić sprawę bokiem,on nie zna policyjnego dołka z lat osiemdziesiątych,mój ojciec za wyciągnięcie ręki na milicjanta nocami wołał przez sen,, NIGDY NIE BĘDĘ,,zapamiętał to do końca życia,a ten smród wyciąga rękę do człowieka ratującego życie innym.Na rok do kamieniołomu o wodzie chlebie i cebuli uczyć smroda szacunku do ludzi.Jego napewno rodzona matka się boi.
wariatów niesieją sami sie rodzą :D oby oby tak dalej
nieznacie go a juz z niego pijaka blokersa i kij jeszcze wie kogo zrobiliscie :D
Nie to ze go bronie ale po ciosie w glowe mogl miec wstrzas muzgu wiec nie piszcie glupot ze do rynsztoku albo do wiezienia albo ze boi sie go matka poniewaz po takim ciosie w glowe mogl myslec ze to napastnik nawet do 30 minut jeszcze pod wplywem alkocholu i chyba kazdy w nowy rok sobie popil wiec nie siejcie propagandy
peace[|-)]
popieram sheile łomot delikwentowi i kolegium zero tolerancji łobuzom[:-D]
Nie to, że go bronisz, ale go bronisz. Hehe
PROSTO w "muzg" to on na 100% nie dostał.Ewentualnie w "mózg", lecz i to wątpliwe ;)
P.S Ciekawe dlaczego jak zacytowales koszarka i pisales o pijaństwie to jakoś go skojarzyłem
"P.S Ciekawe dlaczego jak zacytowales koszarka i pisales o pijaństwie to jakoś go skojarzyłem"
Można jaśniej?
"Rośnie nam młody agresywny alkoholik"
Sorry mój błąd co do autora,on zacytował Cię a miał na myśli tego chłopaka,a w pierwszej chwili myślałem że szanownego Koszarka :)
Heh spoko. Ja zinterpretowałem to z lekka inaczej dlatego poprosiłem o wyjaśnienie. ;)
Pozdrawiam
Hehe jak wy dużo sobie dopisujecie i oceniacie :P dobrze że wiem jak to było bo bym wam uwierzył :) to zwykły spokojny chłopak :)
Zauważ jednak kto zaczął to jak to nazywasz "dopisywanie". Media podały suchy, obiektywny fakt, a forumowicze poddali go ocenie.
A możesz nas oświecić dlaczego ten chłopak obrzucił ratownika obelgami?
Nie moge, Ale o niektórych rzeczach nie pisze w tym wątku :)
DO: Koszarek
po 1.
Przedstaw sie
po 2.
Nie sra sie do własnego gniazda (jesli jesteś choć troche inteligentny to zrozumiesz)
po 3.
Nie było Cie tam a masz najwięcej do powiedzenia?
Usiądź pod blokiem ze starszymi kobietami na ławce pod blokiem i plotkuj.
Ależ się człowiek poczuł urażony! Pewnie główny zainteresowany albo znajomy tegoż. :)
Do: ChwileUlotne (jak ulotka)
Ad. punkt 2. Zatem jeśli jakąś kobietę zgwałcą gdzieś na mieście, to też ma siedzieć cicho, bo przecież zgwałcił ją chłopak stąd, a w swoje gniazdo się ni robi tak Ziomek? Zmień tok myślenia albo rozmówcę, bo ze mną się nie dogadasz.
Nie no ok ale pamiętaj że kiedyś może Cie spotkać coś przykrego za nagłaśnianie niektórych rzeczy
Czy ktoś tu komuś grozi? Wtrącę się delikatnie, przecież on(koszarek) założył tylko temat. A nagłośnione jest w aktualnościach itd. Więc nie widzę problemu. Te miasto już mnie przeraża powoli, straszyć się o pierdoły, mieć pretensje o byle co. Ludzie opanujcie się;]
Nie no jeśli ma za mało swoich problemów to niech sie zajmuje czyimiś, masz racje hah
A Kolega wie z kim rozmawia? Przypadkiem nie pomylił adresata? IP to nie jest wielka przeszkoda, by poznać "ciekawego" człowieka nieprawdaż? Pozdrawiam.
dokładnie ip to zaden problem :D Łapię chwile ulotne jak ulotka
Ulotne chwile łapię jak fotka
Wiem więcej niż Ci się wydaje. Nie chce mi się pisać z takimi ludźmi nara
"Kolego" zachowuj się jak na inteligentnego młodego człowieka przystało, a unikniesz problemów. Czasem przeczytaj to, co napisałeś i zastanów się nad konsekwencjami, które mogą za sobą nieść Twoje słowa.
Nie którym tłumaczenie nie pomoże, ale potwierdza się, że większość młodzieży jakaś nadpobudliwa. Pozdrawiam:)
Ruski spiryt potrafi z człowieka zrobić zwierze :)
To musiał pić ruski ? :-)
Nie ważne, czy ruski, czy nie. Wszystko jest dla ludzi, ale w granicach rozsądku.
Wątpię by taki wyciągnął jakieś wnioski i kolejny raz nie przedawkował
No właśnie i to jest powód by się martwić... rozumiem spotkać się ze znajomymi wypić, ale nie być agresywnym w stosunku do osób które chcą pomóc, mi to sie w głowie nie mieści ...
To nie był respekt ani pogarda, ale strach przed spuszczeniem wpierdolu. I porządek był!