[b]W starym temacie trochę trudno się połapać, czy mowa jest o teraźniejszym lokalu, czy byłym. Także, kto był prosiłbym o wypowiedź. Jestem ciekaw czy coś sie zmieniło. [:-)].
Bylem wczoraj tam o godzinie prawie 1 i powiem niedosc ze zazyczyli sobie po 15zl kazali mi zdjac bluze bo mialem z kapturem byla tam moja siostra cioteczna ktora ma 16 lat kolesie w drasach wiec powiem ze nie wyszlo im to ze bedzie selekcja pelno kryjanow zreszta gdyby nie malolaci to watpie ze ktos by tam byl myslalem ze naprawde bedzie fajnie a tu lipa i wiecej tam nie pojda moja kobieta powiedziala to samo przepraszam ze tak w swieta atakuje ale naprawde ta Laguna to Akwarium + lipna reklama
ja tez tam bylam wczoraj i było kiepsko -wejscie 15zł mimo ze wchodzilam po 12, -w szatni nie bylo miejsca wiec nie mialam nawet gdzie zostawić kurtki, -pełno kryjanów -podobno nie wpuszczali w dresach a było kilku gości w bluzach -wystrój prawie wcale się nie zmienił - reklama była niezła, przez chwilę nawet pomyślałam że wkoncu bedzie jakiś fajny klub na poziomie ale się przeliczyłam;
ale wy jesteście przykrzy... Póki nie zaczniecie tam przychodzić, póty nie będzie tam towarzystwa, którego oczekujecie. "Zacznę popierać jak będzie lepiej" - trza być idiotą by obierać taką drogę i jednocześnie liczyć, ze coś się zmieni. Samo założenie tego wątku jest tego przejawem. Autor pyta się jak tam jest, nie sprawdza osobiście - co byłoby najbardziej rzetelnie, tylko pyta tych, którzy byli. Pozostali zainteresowani tematem myślą tak samo i czekaja na opinie, podczas gdy ci nieliczni, którzy poszli sprawdzic osobiście, stwierdzają, że sala świeci pustkami. Czemu świeci pustkami? Bo wszyscy czekaja aż wszyscy się zjawią, a nikt się nie zjawi, bo usłyszeli że nikogo nie ma... Właściwie to wali mnie ten klub, na pewno tam się nie zjawie, bo to nie miejsce dla mnie. Nie bywam w Kairze, nie będzie mnie też i w Lagunie. Pisze to, bo aż żal dupe ściska, jak widze taki sposób rozumowania. Klub nie może się sam z siebie zmienić. Tylko jego bywalcy mają na to wpływ, bo to oni tworzą jego klimat.
"Święty" Jałokim ma tu zupełną rację. Robicie klubowi antyreklamę na forum w efekcie czego nikt tam potem nie idzie, bo dres, bo małolaty, bo stary wystrój... i pozostaje Wam ponownie znienawidzony Kair ;)
jak może szanowny właściciel by sie w koncu wzioł i wymienił te paro letnie wysłuzone już stoły na nowe to bardzo chętnie :) bo jak narazie to na tych stołach nie da się grać...
Ja chcę nawiązać do przedmówcy który twierdzi że w Yam caffe jest kulturka. Może i tak ale tylko w czwartki( i nieprawdą jest że tam nie wchodzą ludzie w dresach, bo klub idzie już na ilość a nie na jakość, jak było to wcześniej, piątkowe imprezy leżą, a w sobotę to już nie ma co wspominać bo większość łomżyniaków udaje się do Amnesi.
I jak zwykle słowa krytyki odnośnie lokalu, poczekajcie trochę. Jestem pewien, że okres karnawału przyniesie dużo zmian.
To ludzie przychodzący do klubu tworzą jego klimat i czas skończyć głupie gadanie i zmienić swoje obyczaje i dopiero oczekiwać zmian.
Wiesz, w sprawach wyjaśnienia. Jeśli nie wpuszczali tam poniżej 18 lat, to po co miałem tam iść? [:-)]
Nie ma co do ukrywania. Chciałem się dowiedzieć, bo parę razy tam byłem, i niezbyt mi się podobało.
Aha, a mogę tak się zapytać, czy kolega, którego cytuję sam przyszedł do owego klubu? Bo tutaj widzę mały paradoks w wypowiedzi ( jeśli dobrze doczytałem )
I Panie Jałokim. Jeszcze chciałem dodać, że nikt nie skarży się na brak towarzystwa. Bo po pierwszych postach min. Pani anta88, można doczytać się, że towarzystwo było, nawet "pełno" ale nie tej "maści" co trzeba :)
[i]
"Tylko jego bywalcy mają na to wpływ, bo to oni tworzą jego klimat. " [/i]
Z tym się oczywiście zgodzę! Lecz proszę mi wyjaśnić, jak ludzie mają chodzić do tego klubu, jeśli wnioskując z ww. wypowiedzi, nadal chodzi tam te same towarzystwo? [b]Może zacznijmy od tego, na jaki klub/atmosferę chcielibyście w klubie?[/b] Na miejscu właściciela straciłbym głowę. Ale oczywiście wg. mnie, właściciel również chcąc zmianę atmosfery np. na bardziej "normalną", musiałby zmienić chociażby wygląd w środku. ( teraz tam nie byłem ) Także wina leży po środku. Ale zastanówmy się nad ww. [b]pogrubionym[/b] pytaniem.
yam caffe jest jedynym miejscem w okolicy, w którym pójdę potańczyć. nie spotkałam się z tym, by wyrzucili kogoś z powodu ubrania, nie ma jednak czegoś takiego, że czuje się dookoła siebie dużo dresów i panuje chamska atmosfera :D i jest ostry rygor co do dowodu, od 19 (18 chyba już nie) :-) jak byłam to zawsze było kulturka, jak to piszecie.
Cmc69 ---> "[i]Aha, a mogę tak się zapytać, czy kolega, którego cytuję sam przyszedł do owego klubu? Bo tutaj widzę mały paradoks w wypowiedzi ( jeśli dobrze doczytałem )[/i]" Zatem źle doczytałeś. Pisałem wyraźnie, ze smarkam na ten klub, a moja wypowiedź była wynikiem pogardy dla podejścia jakie na forum zaobserwowałem. Sądzę, że to zdanie dostatecznie dobrze określiło moje stanowisko: "[i]Pisze to, bo aż żal dupe ściska, jak widze taki sposób rozumowania.[/i]" Dziwie się, zę wymagało to wyjaśnień.
"[i]Jeszcze chciałem dodać, że nikt nie skarży się na brak towarzystwa. Bo po pierwszych postach min. Pani anta88, można doczytać się, że towarzystwo było, nawet "pełno" ale nie tej "maści" co trzeba :)[/i]" No i właśnie za taki sposób myślenia cie skrytykowałem. Uważasz, że ludzie nie maja po co tam przychodzić, bo towarzystwo w klubie się nie zmieniło... Jeśli nikt prócz nich nie będzie przychodzić, to się ono nie zmieni [sic!].
"[i]Lecz proszę mi wyjaśnić, jak ludzie mają chodzić do tego klubu, jeśli wnioskując z ww. wypowiedzi, nadal chodzi tam te same towarzystwo?[/i]" Patrz odpowiedź wyżej i mój pierwszy post w tym wątku. Tylko tym razem przeczytaj to [u]uważnie[/u].
"Także wina leży po środku." Wina leży tylko i wyłącznie w uprzedzeniach.
kiedy chcę się dobrze pobawić, to wybieram się do yamy... właśnie dlatego, że jest dobra muzyka, niezłe towarzystwo, selekcja. Nie mam zastrzeżeń do piątkowych i sobotnich imprez.
Laguna... na forum czytaliśmy, żeby pamiętać o dowodach, że bez nich nikt wpuszczony nie będzie... ktoś tu jest niekonsekwentny
A skąd pomysł, że wszyscy oni są wierzący, tudzież wierzą w to co ty? Balujacych przy poście katolików można co najwyżej skwitować hipokryzją, a nie brakiem rozumu. Gdzie u ciebie rozum, skoro sądzisz że katolickich nakazów powinien przestrzegać KAŻDY?
[b]W starym temacie trochę trudno się połapać, czy mowa jest o teraźniejszym lokalu, czy byłym.
Także, kto był prosiłbym o wypowiedź. Jestem ciekaw czy coś sie zmieniło. [:-)].
[/b]
Pozdrawiam [i]cmc69[/i]
praktycznie tylko nazwa sie zmieniła...
Bylem wczoraj tam o godzinie prawie 1 i powiem niedosc ze zazyczyli sobie po 15zl kazali mi zdjac bluze bo mialem z kapturem
byla tam moja siostra cioteczna ktora ma 16 lat kolesie w drasach wiec powiem ze nie wyszlo im to ze bedzie selekcja pelno kryjanow zreszta gdyby nie malolaci to watpie ze ktos by tam byl myslalem ze naprawde bedzie fajnie a tu lipa i wiecej tam nie pojda moja kobieta powiedziala to samo przepraszam ze tak w swieta atakuje ale naprawde ta Laguna to Akwarium + lipna reklama
ja tez tam bylam wczoraj i było kiepsko
-wejscie 15zł mimo ze wchodzilam po 12,
-w szatni nie bylo miejsca wiec nie mialam nawet gdzie zostawić kurtki,
-pełno kryjanów
-podobno nie wpuszczali w dresach a było kilku gości w bluzach
-wystrój prawie wcale się nie zmienił
- reklama była niezła, przez chwilę nawet pomyślałam że wkoncu bedzie jakiś fajny klub na poziomie ale się przeliczyłam;
ps. WESOŁYCH ŚWIĄT:-)
noi uj pozostaje tylko yam cafe bo tam tylko w dresie i kryjanów nie wpuszczają ;/ a już myślałem że wkońcu coś większego otworzy się niż yama
ale wy jesteście przykrzy... Póki nie zaczniecie tam przychodzić, póty nie będzie tam towarzystwa, którego oczekujecie. "Zacznę popierać jak będzie lepiej" - trza być idiotą by obierać taką drogę i jednocześnie liczyć, ze coś się zmieni.
Samo założenie tego wątku jest tego przejawem. Autor pyta się jak tam jest, nie sprawdza osobiście - co byłoby najbardziej rzetelnie, tylko pyta tych, którzy byli. Pozostali zainteresowani tematem myślą tak samo i czekaja na opinie, podczas gdy ci nieliczni, którzy poszli sprawdzic osobiście, stwierdzają, że sala świeci pustkami. Czemu świeci pustkami? Bo wszyscy czekaja aż wszyscy się zjawią, a nikt się nie zjawi, bo usłyszeli że nikogo nie ma...
Właściwie to wali mnie ten klub, na pewno tam się nie zjawie, bo to nie miejsce dla mnie. Nie bywam w Kairze, nie będzie mnie też i w Lagunie. Pisze to, bo aż żal dupe ściska, jak widze taki sposób rozumowania.
Klub nie może się sam z siebie zmienić. Tylko jego bywalcy mają na to wpływ, bo to oni tworzą jego klimat.
a nielepiej skoczyc do danexu na bilarda - zamiast udawać ze sie swietnie bawicie w kairze bądz Lagunie ??
"Święty" Jałokim ma tu zupełną rację. Robicie klubowi antyreklamę na forum w efekcie czego nikt tam potem nie idzie, bo dres, bo małolaty, bo stary wystrój... i pozostaje Wam ponownie znienawidzony Kair ;)
jak może szanowny właściciel by sie w koncu wzioł i wymienił te paro letnie wysłuzone już stoły na nowe to bardzo chętnie :) bo jak narazie to na tych stołach nie da się grać...
Ja chcę nawiązać do przedmówcy który twierdzi że w Yam caffe jest kulturka. Może i tak ale tylko w czwartki( i nieprawdą jest że tam nie wchodzą ludzie w dresach, bo klub idzie już na ilość a nie na jakość, jak było to wcześniej, piątkowe imprezy leżą, a w sobotę to już nie ma co wspominać bo większość łomżyniaków udaje się do Amnesi.
I jak zwykle słowa krytyki odnośnie lokalu, poczekajcie trochę. Jestem pewien, że okres karnawału przyniesie dużo zmian.
To ludzie przychodzący do klubu tworzą jego klimat i czas skończyć głupie gadanie i zmienić swoje obyczaje i dopiero oczekiwać zmian.
Wiesz, w sprawach wyjaśnienia. Jeśli nie wpuszczali tam poniżej 18 lat, to po co miałem tam iść? [:-)]
Nie ma co do ukrywania. Chciałem się dowiedzieć, bo parę razy tam byłem, i niezbyt mi się podobało.
Aha, a mogę tak się zapytać, czy kolega, którego cytuję sam przyszedł do owego klubu?
Bo tutaj widzę mały paradoks w wypowiedzi ( jeśli dobrze doczytałem )
Pozdrawiam :)
I Panie Jałokim.
Jeszcze chciałem dodać, że nikt nie skarży się na brak towarzystwa. Bo po pierwszych postach min. Pani anta88, można doczytać się, że towarzystwo było, nawet "pełno" ale nie tej "maści" co trzeba :)
[i]
"Tylko jego bywalcy mają na to wpływ, bo to oni tworzą jego klimat. "
[/i]
Z tym się oczywiście zgodzę! Lecz proszę mi wyjaśnić, jak ludzie mają chodzić do tego klubu, jeśli wnioskując z ww. wypowiedzi, nadal chodzi tam te same towarzystwo?
[b]Może zacznijmy od tego, na jaki klub/atmosferę chcielibyście w klubie?[/b] Na miejscu właściciela straciłbym głowę.
Ale oczywiście wg. mnie, właściciel również chcąc zmianę atmosfery np. na bardziej "normalną", musiałby zmienić chociażby wygląd w środku. ( teraz tam nie byłem )
Także wina leży po środku. Ale zastanówmy się nad ww. [b]pogrubionym[/b] pytaniem.
zwyczajów zambrowiaków i innych wsiórów nie zmieni - po prostu nie umieja sie bawic jak ludzie - może kiedys sie zmienią i bedzie inaczej...[:-)]
yam caffe jest jedynym miejscem w okolicy, w którym pójdę potańczyć.
nie spotkałam się z tym, by wyrzucili kogoś z powodu ubrania, nie ma jednak czegoś takiego, że czuje się dookoła siebie dużo dresów i panuje chamska atmosfera :D
i jest ostry rygor co do dowodu, od 19 (18 chyba już nie) :-)
jak byłam to zawsze było kulturka, jak to piszecie.
Cmc69 ---> "[i]Aha, a mogę tak się zapytać, czy kolega, którego cytuję sam przyszedł do owego klubu? Bo tutaj widzę mały paradoks w wypowiedzi ( jeśli dobrze doczytałem )[/i]"
Zatem źle doczytałeś. Pisałem wyraźnie, ze smarkam na ten klub, a moja wypowiedź była wynikiem pogardy dla podejścia jakie na forum zaobserwowałem. Sądzę, że to zdanie dostatecznie dobrze określiło moje stanowisko:
"[i]Pisze to, bo aż żal dupe ściska, jak widze taki sposób rozumowania.[/i]"
Dziwie się, zę wymagało to wyjaśnień.
"[i]Jeszcze chciałem dodać, że nikt nie skarży się na brak towarzystwa. Bo po pierwszych postach min. Pani anta88, można doczytać się, że towarzystwo było, nawet "pełno" ale nie tej "maści" co trzeba :)[/i]"
No i właśnie za taki sposób myślenia cie skrytykowałem. Uważasz, że ludzie nie maja po co tam przychodzić, bo towarzystwo w klubie się nie zmieniło... Jeśli nikt prócz nich nie będzie przychodzić, to się ono nie zmieni [sic!].
"[i]Lecz proszę mi wyjaśnić, jak ludzie mają chodzić do tego klubu, jeśli wnioskując z ww. wypowiedzi, nadal chodzi tam te same towarzystwo?[/i]"
Patrz odpowiedź wyżej i mój pierwszy post w tym wątku. Tylko tym razem przeczytaj to [u]uważnie[/u].
"Także wina leży po środku."
Wina leży tylko i wyłącznie w uprzedzeniach.
Jałokim z całym szacunkiem dziękuję na wyjaśnienie. Nie będę już polemizował na ten temat, wątek miał czemu innemu służyć :)
Jałokim jak by nie patrzeć, ludzi do niczego nie zmusisz i nie narzucisz im swojego rozumowania.
Muszą sami się przekonać co do niektórych racji.[:-)]
[i]Pozdrawiam cmc69.[/i]
Jaka lokalna społeczność - taka zabawa w klubach. Akurat Zambrów nie ma się tu czym pochwalić.
kiedy chcę się dobrze pobawić, to wybieram się do yamy... właśnie dlatego, że jest dobra muzyka, niezłe towarzystwo, selekcja. Nie mam zastrzeżeń do piątkowych i sobotnich imprez.
Laguna... na forum czytaliśmy, żeby pamiętać o dowodach, że bez nich nikt wpuszczony nie będzie...
ktoś tu jest niekonsekwentny
za moich czasów post i adwent to była swiętosc a teraz już nie chodzi mi o włascicieli ale gdzie rozum u reszty
A skąd pomysł, że wszyscy oni są wierzący, tudzież wierzą w to co ty? Balujacych przy poście katolików można co najwyżej skwitować hipokryzją, a nie brakiem rozumu.
Gdzie u ciebie rozum, skoro sądzisz że katolickich nakazów powinien przestrzegać KAŻDY?
no a o czym gadamy
slyszałem ze ma byc niedługo firma w lagunie to prawda ??
mój rozum jest na miejscu gozsej z twoim[:-P]