Czy Kino w Zambrowie jest dla widza , czy widz dla kina ?! bo nie rozumiem repertuaru kina , gdzie ten sam film puszczany jest codziennie o tej samej godzinie i te coraz częstsze odwoływanie seansów...
[cytat]Czy Kino w Zambrowie jest dla widza , czy widz dla kina ?! bo nie rozumiem repertuaru kina , gdzie ten sam film puszczany jest codziennie o tej samej godzinie i te coraz częstsze odwoływanie seansów...[/cytat]
Żeby coś zrozumieć najpierw trzeba posiąść odpowiednio rozległą wiedzę w danym zakresie :)
Temat ten był poruszany wielokrotnie od początku funkcjonowania kina. Zamawiając u dystrybutora tytuł na dany okres, jesteśmy proszeni o zadeklarowanie godziny emisji filmu. Na rynku jest wielu dystrybutorów, z którymi współpracujemy. I tak, przykładowo, jeżeli dystrybutor X żąda od nas grania "Ewolucji planety małp" na ostatnim seansie, to nawet, jeżeli dystrybutor Y zgodzi się na zróżnicowanie godzin "Step Up", to "Ewolucja" nas blokuje. Zdarzają się wyjątki, kiedy to w tygodniu uda nam się na przemian puścić dwa tytuły, jednak jest to rzadkość (np. w bieżącym repertuarze: "Epicentrum"/"Bardzo poszukiwany człowiek"). Zazwyczaj musimy się trzymać sztywno zadeklarowanej godziny. Zdarza się również, że ze względu na dużą popularność tytułu, chcąc go zagrać w niedalekim odstępie od premiery, musimy poddać się warunkom w postaci np. dwóch seansów dziennie (jak to było w przypadku "Transformers").
Nie jesteśmy prywatnym kinem, tylko działającym pod instytucją kultury, którą obowiązują godziny pracy do 22:00. Musimy zmieścić się z seansami w godzinach funkcjonowania Miejskiego Ośrodka Kultury. Sala nasza nie tylko przeznaczona jest na funkcjonowanie kina, lecz także w dużym stopniu na organizacje imprez, takich jak koncerty, występy teatralne, itp.
Jaki jest problem by kino było otwarte dłużej?
Na pewno nie godziny pracy pracowników - bo to zawsze można załatwić. Wydaje mi się że późniejsze seanse miały by większą liczbę widzów a co za tym idzie przyniosło by to więcej pieniędzy.
Mam pytanie - kultura widzów się zmieniła? Kiedyś byłem na 2 seansie danego dnia (nie pamiętam już jaki to był film) ale poprzednicy zostawili na sali taki syf że aż przykro było. Skutecznie odstraszyło mnie to od następnych wizyt.
[cytat]Wydaje mi się że późniejsze seanse miały by większą liczbę widzów a co za tym idzie przyniosło by to więcej pieniędzy. [/cytat]
No nwm. Ja ze znajomymi wolę iść w ciągu dnia, niż wieczorem i wręcz usypiać się na seansie. Ze względu na wybór filmów lubimy mieć też czas na pomyślenie o filmie tuż po nim - pogadanie o nim.
Ale widocznie niektórych boli duma wychodząc na światło dzienne na zesztywniałych nogach z kina i zataczanie się pod Topazem :)
[cytat]czy nie sądzicie, że dawno nie był puszczany jakikolwiek horror w naszym kinie? bo ja to bym sobie obejrzał jakiś :)[/cytat]
"Zbaw nas ode złego" było nie tak dawno :P
Czy Kino w Zambrowie jest dla widza , czy widz dla kina ?! bo nie rozumiem repertuaru kina , gdzie ten sam film puszczany jest codziennie o tej samej godzinie i te coraz częstsze odwoływanie seansów...
za malo filmów..
,,Wejście smoka"" 10 razy luknołem i korona z głowy mi nie spadła
[cytat]Czy Kino w Zambrowie jest dla widza , czy widz dla kina ?! bo nie rozumiem repertuaru kina , gdzie ten sam film puszczany jest codziennie o tej samej godzinie i te coraz częstsze odwoływanie seansów...[/cytat]
Żeby coś zrozumieć najpierw trzeba posiąść odpowiednio rozległą wiedzę w danym zakresie :)
może ją przybliżysz bo nie tylko mi ciężko zrozumieć dla czego przez cały tydzień film jest o tej samej godzinie ?
Temat ten był poruszany wielokrotnie od początku funkcjonowania kina. Zamawiając u dystrybutora tytuł na dany okres, jesteśmy proszeni o zadeklarowanie godziny emisji filmu. Na rynku jest wielu dystrybutorów, z którymi współpracujemy. I tak, przykładowo, jeżeli dystrybutor X żąda od nas grania "Ewolucji planety małp" na ostatnim seansie, to nawet, jeżeli dystrybutor Y zgodzi się na zróżnicowanie godzin "Step Up", to "Ewolucja" nas blokuje. Zdarzają się wyjątki, kiedy to w tygodniu uda nam się na przemian puścić dwa tytuły, jednak jest to rzadkość (np. w bieżącym repertuarze: "Epicentrum"/"Bardzo poszukiwany człowiek"). Zazwyczaj musimy się trzymać sztywno zadeklarowanej godziny. Zdarza się również, że ze względu na dużą popularność tytułu, chcąc go zagrać w niedalekim odstępie od premiery, musimy poddać się warunkom w postaci np. dwóch seansów dziennie (jak to było w przypadku "Transformers").
Nie jesteśmy prywatnym kinem, tylko działającym pod instytucją kultury, którą obowiązują godziny pracy do 22:00. Musimy zmieścić się z seansami w godzinach funkcjonowania Miejskiego Ośrodka Kultury. Sala nasza nie tylko przeznaczona jest na funkcjonowanie kina, lecz także w dużym stopniu na organizacje imprez, takich jak koncerty, występy teatralne, itp.
To niech decydent zmieni godziny Waszego funkcjonowania na takie jak mają kina komercyjne żeby to miało ręce i nogi.
Jaki jest problem by kino było otwarte dłużej?
Na pewno nie godziny pracy pracowników - bo to zawsze można załatwić. Wydaje mi się że późniejsze seanse miały by większą liczbę widzów a co za tym idzie przyniosło by to więcej pieniędzy.
Mam pytanie - kultura widzów się zmieniła? Kiedyś byłem na 2 seansie danego dnia (nie pamiętam już jaki to był film) ale poprzednicy zostawili na sali taki syf że aż przykro było. Skutecznie odstraszyło mnie to od następnych wizyt.
[cytat]Wydaje mi się że późniejsze seanse miały by większą liczbę widzów a co za tym idzie przyniosło by to więcej pieniędzy. [/cytat]
No nwm. Ja ze znajomymi wolę iść w ciągu dnia, niż wieczorem i wręcz usypiać się na seansie. Ze względu na wybór filmów lubimy mieć też czas na pomyślenie o filmie tuż po nim - pogadanie o nim.
Ale widocznie niektórych boli duma wychodząc na światło dzienne na zesztywniałych nogach z kina i zataczanie się pod Topazem :)
To nie chodzi o żadną dumę - pracuję do 17 czasami 18, nie jestem z Zambrowa więc wcześniejsze seanse w moim przypadku odpadają.
ja jestem bardzo zadowolona z pracy naszego kina :) oby tak dalej, a jak będzie puszczanych jeszcze więcej horrorów to będzie w ogóle super
:)
Zambrowianka dobrze gadasz.
czy nie sądzicie, że dawno nie był puszczany jakikolwiek horror w naszym kinie? bo ja to bym sobie obejrzał jakiś :)
[cytat]czy nie sądzicie, że dawno nie był puszczany jakikolwiek horror w naszym kinie? bo ja to bym sobie obejrzał jakiś :)[/cytat]
"Zbaw nas ode złego" było nie tak dawno :P