no i nadal zostane przy .....uwielbiam ok chicken :)a najbardziej u nich lubie duża ilość mięsa na spodzie kebaba:D mmmmm... zimne sosy i warzywa to lubię... marze tylko aby mięsko było dłużej tzn żeby było o 18 . no i czsami w święta mam ochotę na tego kebaba. no ale w sumie... kazdy ma swoja rodzinę i tez paswało by świeta spedzać z nimi a nie tylko praca jak J.
[cytat]Jak dla mnie wystarczy, że będzie czysto i wszystko w rękawiczkach. A jak przy okazji będzie smacznie to plus:) Mam dość tego syfu w barach i sklepach zambrowskich. [/cytat]
Chyba o to chodzi żeby było smaczne. Co mi po gościu w rękawiczkach jak on nałoży mi byle gówno do tego kebaba. Syf to ty masz w głowie. Nie pasuje to rób zakupy po za miastem i rób sobie szame w domu (tylko pamiętaj o rękawiczkach)!
Ale nagonka na oazę!!!!!Chyba ktoś skrzyknął tych krytykantów[black]Kebab ten jest inny jak w chicken i niech sobie będzie raz można zjeść tu drugi za ulicą i w czym macie problem nikt nikogo nie zmusza.
Byłam . Tak naprawdę to kebab spoko (z kurczakiem) .Sos ostry ale ja lubię , więc w sumie ok. Jednak.... pozostanę fanką OK Chicken , jest po prostu lepszy w smaku.
Ale oczywiście to moja opinia. [:-)]
na fb pojawilo sie ogloszenie ze szukaja kierowcy 1400zl, + zwrot za paliwo, niezla oferta ;) nie lepiej im kupic cinquecento za 2k i placic od dowozu ;) lepiej niz w diavolo 3zl od dowozu ;)
Byłem dzisiaj, zjadlem, wyszedlem i raczej juz tam nie wroce. Wzialem duzego, najpierw myslalem ze sie pomylil, ale jednak nie. Duzy okazał sie mmały, az sie boje jak wyglada mały. Mieso za grube i jakies dziwne w smaku. Jedyne co mi smakowalo to ostry sos, chociaz moglby byc ostrzejszy...
Zostaje przy ok chicken a oazie sukcesu nie wróże. dziekuje dowidzenia.
Witam. Długo mnie tu nie było. Czy właściciel gastronomicznego przybytku przy ul. Białostockiej (Oaza) wziął sobie do serca rozżalonych klientów :)? czy nadal będzie nas odstraszać?
Gargul, myślę, że właściciel ok. chicken szanuje klienta, ale szanuje także swoją własność, w ten oto sposób nie naraża się na straty i opinię na forum, że ktoś zjadł kebaba z nieświeżym mięsem.
jak o 20 zamykaja to ze o 19 nie ma miesa to nic dziwnego, tyle biora miesa ile im mniej wiecej schodzi.
[/cite]
Chłopcze, raz przed godziną 18 już nie mieli mięsa. Bez dostatecznej wiedzy się nie wypowiadaj.
[cite user="ferdynand.lipski" date="29.01.2013 16:06"]Witam. Długo mnie tu nie było. Czy właściciel gastronomicznego przybytku przy ul. Białostockiej (Oaza) wziął sobie do serca rozżalonych klientów :)? czy nadal będzie nas odstraszać?
Gargul, myślę, że właściciel ok. chicken szanuje klienta, ale szanuje także swoją własność, w ten oto sposób nie naraża się na straty i opinię na forum, że ktoś zjadł kebaba z nieświeżym mięsem.[/cite]
Ferdek, nie rozumie wyrzutu w Twoim "głosie". Ja nie mam pretensji do właściciela ok Chicken, że dba o swój interes, chce zaoszczędzić. Wyrażam tylko swoją subiektywną ocenę, na temat tego tej jego działalności i mam do tego prawo. Tak samo jakbym napisał, że bardzo nie podoba mi się jak nie stawiasz włosów na żel, a Ty do mnie byś wyskoczył z pretensjami, że nie stawiasz ich na żel, bo to niezdrowe.
Dla mnie ok chicken to dno i mam prawo tak myśleć.
Widzę, że tutaj sami obrońcy Ok Chicken i przeciwnicy Oazy. Jedna wielka rodzina, czy co?
W Ok Chicken często już po 18 brakuje mięsa. Chcąc zjeść od nich kebaba o tej porze, trzeba złożyć zamówienie max. po 17, bo nie powiem zdarzyło mi się kilka razy, że już przed 18 nie przyjęli zamówienia z braku mięsa. Poza tym, a raczej przede wszystkim, mają słabą reklamę - zamawiając u nich pierwszy raz numer telefonu zdobyłem... zapisując go, gdy zobaczyłem na mieście ich samochód. W internecie zero, tylko jakaś ulotka w ogłoszeniach zambrow.org co też łatwe do znalezienia nie jest.
Oaza idealna nie jest, swoje minusy mają, ale dopiero zaczynają i z czasem zapewne się poprawią, bo widać, że zależy im na opinii klientów.
A tutaj co? Wszyscy krzyczą, jaka to Oaza zła (pierwsze głosy pojawiły się jeszcze przed otwarciem lokalu [lol] ), a Ok Chicken niemal ideał.
Bez przesady[8-|]
[cite user="Majku" date="30.01.2013 10:37"]Widzę, że tutaj sami obrońcy Ok Chicken i przeciwnicy Oazy. Jedna wielka rodzina, czy co?
W Ok Chicken często już po 18 brakuje mięsa. Chcąc zjeść od nich kebaba o tej porze, trzeba złożyć zamówienie max. po 17, bo nie powiem zdarzyło mi się kilka razy, że już przed 18 nie przyjęli zamówienia z braku mięsa. Poza tym, a raczej przede wszystkim, mają słabą reklamę - zamawiając u nich pierwszy raz numer telefonu zdobyłem... zapisując go, gdy zobaczyłem na mieście ich samochód. W internecie zero, tylko jakaś ulotka w ogłoszeniach zambrow.org co też łatwe do znalezienia nie jest.
Oaza idealna nie jest, swoje minusy mają, ale dopiero zaczynają i z czasem zapewne się poprawią, bo widać, że zależy im na opinii klientów.
A tutaj co? Wszyscy krzyczą, jaka to Oaza zła (pierwsze głosy pojawiły się jeszcze przed otwarciem lokalu [lol] ), a Ok Chicken niemal ideał.
Bez przesady[8-|][/cite]masz rację to taka jeba.....zawiść[bomba]
Byłem w kebabie OAZA pierwszy i ostatni raz. Brak fachowej obsługi, gościu zapisuje na jakiś malutkich karteczkach zamówienie. Potem daje ci nie tego kebaba. Myślę, że uprościłoby napisanie numerków na karteczkach i wręczanie klientom po zamówieniu. Nie ma miejsca żeby usiąść ( przy jedynym wolnym stoliku na krzesłach leżą kurtki turków), nie ma chusteczek żeby wytrzeć twarz. Wygląd lokalu tez nie przyciąga klienta. Jednemu klientowi polewają sosem kebaba, a drugiemu daj sosy na talerzyku. W trakcie latają po towar, który się skończył. Smak kebaba nie przypadł mi do gustu: sałatka smakuje jak pasta do zębów, za duże kawałki mięsa, wszystkie składniki są oddzielnie ułożone na talerzu, a nie chcąc żeby kebab nie wylądował na stole nie można go wymieszać. Plusem są duże porcje.
Byłem w kebabie OAZA pierwszy i ostatni raz. Brak fachowej obsługi, gościu zapisuje na jakiś malutkich karteczkach zamówienie. Potem daje ci nie tego kebaba. Myślę, że uprościłoby napisanie numerków na karteczkach i wręczanie klientom po zamówieniu. Nie ma miejsca żeby usiąść ( przy jedynym wolnym stoliku na krzesłach leżą kurtki turków), nie ma chusteczek żeby wytrzeć twarz. Wygląd lokalu tez nie przyciąga klienta. Jednemu klientowi polewają sosem kebaba, a drugiemu daj sosy na talerzyku. W trakcie latają po towar, który się skończył. Smak kebaba nie przypadł mi do gustu: sałatka smakuje jak pasta do zębów, za duże kawałki mięsa, wszystkie składniki są oddzielnie ułożone na talerzu, a nie chcąc żeby kebab nie wylądował na stole nie można go wymieszać. Plusem są duże porcje.
Dla mnie kebab w oazie jest ohydny/obleśny, najgorszy ze wszystkich w Zambrowie i nie mówię tego jako konkurencja czy reklamodawca. Jak byłem pierwszy raz, kebaba odgrzewali mi w mikrofali, od razu mnie to zdziwiło, drugi raz zamówiłem na cienkim cieście, nie podchodzi mi jakoś ten zapach i kolorystyka (szara/brudna). Chciałem się przekonać do oazy na prawdę ale już więcej tam nic nie zjem, chyba że złapie ostre gastro po imprezie jak nie będzie już nic w zasięgu ręki otwarte. Świadomie wybieram Chickena, Jurka i Białą budkę bo tam kebaby są dobre.
Byłem w oaza i ich ten duży kebab to jest taki jak u konkurenci średni. Polecam O.K. Chicken miła i przyjemna obsługa mięso cienko pokrojone sosy , są zaje**iste [:-)]
Byłam, zjadłam i hmm, jak dla mnie to kebab był dobry, nic mi w mikrofali nie odgrzewali. Wg mnie minus za wystrój, a raczej jego brak, no i za dużo mięsa, za mało surówki, ale dało się przeżyć.
ja tez bylem dzien po otwarciu i kilka dni po otwarciu
do tej pory czesto chodzilem do "okeja" lub bialej budki (czesciej :ok:) i nie ma poruwnania
pierwszy raz wzielem na wynos zanim dojechalem do domu zimne pomyslalem sobie zawinil transport (moj wlasny)
ok
po kilku dniach pojechalem drugi raz (jak sie okazalo ostatni) zamówiłem duzy z baranina i sredni normalny (bylo nas dwoch) ku mojemu zdziwieniu dostalem dwa razy normalny oczywiscie bez slowa ze nie ma baraniny na moje pytanie gdzie baranek uslyszalem "a nie mial byc normalny" mysle ok ide siadam i jem a tu niespodzianka kebabik zimny
to byl moj 2-gi i ostatni raz w oazie
no i nadal zostane przy .....uwielbiam ok chicken :)a najbardziej u nich lubie duża ilość mięsa na spodzie kebaba:D mmmmm... zimne sosy i warzywa to lubię... marze tylko aby mięsko było dłużej tzn żeby było o 18 . no i czsami w święta mam ochotę na tego kebaba. no ale w sumie... kazdy ma swoja rodzinę i tez paswało by świeta spedzać z nimi a nie tylko praca jak J.
[cytat]Jak dla mnie wystarczy, że będzie czysto i wszystko w rękawiczkach. A jak przy okazji będzie smacznie to plus:) Mam dość tego syfu w barach i sklepach zambrowskich. [/cytat]
Chyba o to chodzi żeby było smaczne. Co mi po gościu w rękawiczkach jak on nałoży mi byle gówno do tego kebaba. Syf to ty masz w głowie. Nie pasuje to rób zakupy po za miastem i rób sobie szame w domu (tylko pamiętaj o rękawiczkach)!
slaby ten kebab oj bardzo slaby
właśnie, niech przegonią te panny z wejścia co jarają cały czas, nie chce się tam wchodzić jak stoja 3 panienki i wzrokiem na kazdego.
ta jedna z Pań ze szlugiem w buzi to właścicielka!!!!
Ale nagonka na oazę!!!!!Chyba ktoś skrzyknął tych krytykantów[black]Kebab ten jest inny jak w chicken i niech sobie będzie raz można zjeść tu drugi za ulicą i w czym macie problem nikt nikogo nie zmusza.
Super kebab ku$%o :) a tak na serio pycha am:)
Byłam . Tak naprawdę to kebab spoko (z kurczakiem) .Sos ostry ale ja lubię , więc w sumie ok. Jednak.... pozostanę fanką OK Chicken , jest po prostu lepszy w smaku.
Ale oczywiście to moja opinia. [:-)]
SUPER KEBAB U EGIPCJANINA NA BIAŁOSTOCKIEJ
Jedynie na + jak szama przycisnie o 22-23 godz to wtedy kierunek [:-)]Oaza
jadłam wczoraj na cienkim ciescie jak polecaliscie z baraniną, rewelacja. dla mnie najlepszy kebab w zambrowie jak narazie.ja polecam.[:-)]
na fb pojawilo sie ogloszenie ze szukaja kierowcy 1400zl, + zwrot za paliwo, niezla oferta ;) nie lepiej im kupic cinquecento za 2k i placic od dowozu ;) lepiej niz w diavolo 3zl od dowozu ;)
Jak myślicie, czy ze względu na konkurencję ok chicken zacznie szanować klijenta i będzie miał mięso ??
pizzerie ze dwie jeszcze by mogli otworzyć a zamknąć tą papryczke
[cytat]Jak myślicie, czy ze względu na konkurencję ok chicken zacznie szanować klijenta i będzie miał mięso ?? [/cytat]
jak o 20 zamykaja to ze o 19 nie ma miesa to nic dziwnego, tyle biora miesa ile im mniej wiecej schodzi.
A CZESIO ZAJUMAŁ FOTOPSTRYCZKI ;-)
Ocena bedzie w 100% obiektywna.
Byłem dzisiaj, zjadlem, wyszedlem i raczej juz tam nie wroce. Wzialem duzego, najpierw myslalem ze sie pomylil, ale jednak nie. Duzy okazał sie mmały, az sie boje jak wyglada mały. Mieso za grube i jakies dziwne w smaku. Jedyne co mi smakowalo to ostry sos, chociaz moglby byc ostrzejszy...
Zostaje przy ok chicken a oazie sukcesu nie wróże. dziekuje dowidzenia.
Witam. Długo mnie tu nie było. Czy właściciel gastronomicznego przybytku przy ul. Białostockiej (Oaza) wziął sobie do serca rozżalonych klientów :)? czy nadal będzie nas odstraszać?
Gargul, myślę, że właściciel ok. chicken szanuje klienta, ale szanuje także swoją własność, w ten oto sposób nie naraża się na straty i opinię na forum, że ktoś zjadł kebaba z nieświeżym mięsem.
[cite user="nescafe" date="28.01.2013 11:47"]
jak o 20 zamykaja to ze o 19 nie ma miesa to nic dziwnego, tyle biora miesa ile im mniej wiecej schodzi.
[/cite]
Chłopcze, raz przed godziną 18 już nie mieli mięsa. Bez dostatecznej wiedzy się nie wypowiadaj.
[cite user="ferdynand.lipski" date="29.01.2013 16:06"]Witam. Długo mnie tu nie było. Czy właściciel gastronomicznego przybytku przy ul. Białostockiej (Oaza) wziął sobie do serca rozżalonych klientów :)? czy nadal będzie nas odstraszać?
Gargul, myślę, że właściciel ok. chicken szanuje klienta, ale szanuje także swoją własność, w ten oto sposób nie naraża się na straty i opinię na forum, że ktoś zjadł kebaba z nieświeżym mięsem.[/cite]
Ferdek, nie rozumie wyrzutu w Twoim "głosie". Ja nie mam pretensji do właściciela ok Chicken, że dba o swój interes, chce zaoszczędzić. Wyrażam tylko swoją subiektywną ocenę, na temat tego tej jego działalności i mam do tego prawo. Tak samo jakbym napisał, że bardzo nie podoba mi się jak nie stawiasz włosów na żel, a Ty do mnie byś wyskoczył z pretensjami, że nie stawiasz ich na żel, bo to niezdrowe.
Dla mnie ok chicken to dno i mam prawo tak myśleć.
[cite user="gargul" date="30.01.2013 10:21"]
Chłopcze, raz przed godziną 18 już nie mieli mięsa. Bez dostatecznej wiedzy się nie wypowiadaj.[/cite]
wow nie mieli mięsa przed 18... niesamowite.
po prostu zeszło im więcej niż założyli.. zdarza się.
Widzę, że tutaj sami obrońcy Ok Chicken i przeciwnicy Oazy. Jedna wielka rodzina, czy co?
W Ok Chicken często już po 18 brakuje mięsa. Chcąc zjeść od nich kebaba o tej porze, trzeba złożyć zamówienie max. po 17, bo nie powiem zdarzyło mi się kilka razy, że już przed 18 nie przyjęli zamówienia z braku mięsa. Poza tym, a raczej przede wszystkim, mają słabą reklamę - zamawiając u nich pierwszy raz numer telefonu zdobyłem... zapisując go, gdy zobaczyłem na mieście ich samochód. W internecie zero, tylko jakaś ulotka w ogłoszeniach zambrow.org co też łatwe do znalezienia nie jest.
Oaza idealna nie jest, swoje minusy mają, ale dopiero zaczynają i z czasem zapewne się poprawią, bo widać, że zależy im na opinii klientów.
A tutaj co? Wszyscy krzyczą, jaka to Oaza zła (pierwsze głosy pojawiły się jeszcze przed otwarciem lokalu [lol] ), a Ok Chicken niemal ideał.
Bez przesady[8-|]
tu chyba nie chodzi o to czy ideal ale mysle sobie ze dobre jest zawsze wrogiem lepszego inaczej nadal bysmy lupali kamienie[:-)]
[cite user="Majku" date="30.01.2013 10:37"]Widzę, że tutaj sami obrońcy Ok Chicken i przeciwnicy Oazy. Jedna wielka rodzina, czy co?
W Ok Chicken często już po 18 brakuje mięsa. Chcąc zjeść od nich kebaba o tej porze, trzeba złożyć zamówienie max. po 17, bo nie powiem zdarzyło mi się kilka razy, że już przed 18 nie przyjęli zamówienia z braku mięsa. Poza tym, a raczej przede wszystkim, mają słabą reklamę - zamawiając u nich pierwszy raz numer telefonu zdobyłem... zapisując go, gdy zobaczyłem na mieście ich samochód. W internecie zero, tylko jakaś ulotka w ogłoszeniach zambrow.org co też łatwe do znalezienia nie jest.
Oaza idealna nie jest, swoje minusy mają, ale dopiero zaczynają i z czasem zapewne się poprawią, bo widać, że zależy im na opinii klientów.
A tutaj co? Wszyscy krzyczą, jaka to Oaza zła (pierwsze głosy pojawiły się jeszcze przed otwarciem lokalu [lol] ), a Ok Chicken niemal ideał.
Bez przesady[8-|][/cite]masz rację to taka jeba.....zawiść[bomba]
Byłem w kebabie OAZA pierwszy i ostatni raz. Brak fachowej obsługi, gościu zapisuje na jakiś malutkich karteczkach zamówienie. Potem daje ci nie tego kebaba. Myślę, że uprościłoby napisanie numerków na karteczkach i wręczanie klientom po zamówieniu. Nie ma miejsca żeby usiąść ( przy jedynym wolnym stoliku na krzesłach leżą kurtki turków), nie ma chusteczek żeby wytrzeć twarz. Wygląd lokalu tez nie przyciąga klienta. Jednemu klientowi polewają sosem kebaba, a drugiemu daj sosy na talerzyku. W trakcie latają po towar, który się skończył. Smak kebaba nie przypadł mi do gustu: sałatka smakuje jak pasta do zębów, za duże kawałki mięsa, wszystkie składniki są oddzielnie ułożone na talerzu, a nie chcąc żeby kebab nie wylądował na stole nie można go wymieszać. Plusem są duże porcje.
Byłem w kebabie OAZA pierwszy i ostatni raz. Brak fachowej obsługi, gościu zapisuje na jakiś malutkich karteczkach zamówienie. Potem daje ci nie tego kebaba. Myślę, że uprościłoby napisanie numerków na karteczkach i wręczanie klientom po zamówieniu. Nie ma miejsca żeby usiąść ( przy jedynym wolnym stoliku na krzesłach leżą kurtki turków), nie ma chusteczek żeby wytrzeć twarz. Wygląd lokalu tez nie przyciąga klienta. Jednemu klientowi polewają sosem kebaba, a drugiemu daj sosy na talerzyku. W trakcie latają po towar, który się skończył. Smak kebaba nie przypadł mi do gustu: sałatka smakuje jak pasta do zębów, za duże kawałki mięsa, wszystkie składniki są oddzielnie ułożone na talerzu, a nie chcąc żeby kebab nie wylądował na stole nie można go wymieszać. Plusem są duże porcje.
niezly ale duże kawały mięsa dają mółbybyć większy
Dla mnie kebab w oazie jest ohydny/obleśny, najgorszy ze wszystkich w Zambrowie i nie mówię tego jako konkurencja czy reklamodawca. Jak byłem pierwszy raz, kebaba odgrzewali mi w mikrofali, od razu mnie to zdziwiło, drugi raz zamówiłem na cienkim cieście, nie podchodzi mi jakoś ten zapach i kolorystyka (szara/brudna). Chciałem się przekonać do oazy na prawdę ale już więcej tam nic nie zjem, chyba że złapie ostre gastro po imprezie jak nie będzie już nic w zasięgu ręki otwarte. Świadomie wybieram Chickena, Jurka i Białą budkę bo tam kebaby są dobre.
Byłem w oaza i ich ten duży kebab to jest taki jak u konkurenci średni. Polecam O.K. Chicken miła i przyjemna obsługa mięso cienko pokrojone sosy , są zaje**iste [:-)]
U Kulasa, czyli OK Chicken rządzi w mieście w temacie kababa i tyle. Mięsny wypas!
Byłam, zjadłam i hmm, jak dla mnie to kebab był dobry, nic mi w mikrofali nie odgrzewali. Wg mnie minus za wystrój, a raczej jego brak, no i za dużo mięsa, za mało surówki, ale dało się przeżyć.
ja tez bylem dzien po otwarciu i kilka dni po otwarciu
do tej pory czesto chodzilem do "okeja" lub bialej budki (czesciej :ok:) i nie ma poruwnania
pierwszy raz wzielem na wynos zanim dojechalem do domu zimne pomyslalem sobie zawinil transport (moj wlasny)
ok
po kilku dniach pojechalem drugi raz (jak sie okazalo ostatni) zamówiłem duzy z baranina i sredni normalny (bylo nas dwoch) ku mojemu zdziwieniu dostalem dwa razy normalny oczywiscie bez slowa ze nie ma baraniny na moje pytanie gdzie baranek uslyszalem "a nie mial byc normalny" mysle ok ide siadam i jem a tu niespodzianka kebabik zimny
to byl moj 2-gi i ostatni raz w oazie