Zbigniew Jagiełło, z PKO BP, otrzymał 11,78 mln zł.<br 0px; padding: 0px;">Michał Krupiński z Banku Pekao i PZU – 11,24 mln zł.<br 0px; padding: 0px;">Piotr Woźniak z PGNiG – 8,77 mln zł.<br 0px; padding: 0px;">Paweł Surówka z PZU – 7,68 mln zł.<br 0px; padding: 0px;">Daniel Obajtek z PKN Orlen i Enea – 7,2 mln zł.A im ciągle mało i mało. Tak zastanawiam się co w nich jest takiego, czego my z reguły nie mamy, że zasługują na takie wygórowane wynagrodzenia. Przecież to zwykli partyjniacy, karierowicze, żadni z nich fachowcy. Oni tylko potrafią jedno doić, doić, i doić państwo, czyli nas!?
Szczepanie ,to sa ci co głównie finansują te partie. Komuna ich wykształciła jak mają doić podatnika i łobywatela.Wielcy specjaliści,kombinatorzy. Banki doja z kliento ,Orleny, Lotosy codziennie z każdego z nas przy dystrybutorze,,kurwizja z każdego podatnika itd.Dać im duże widelce i do gnoju,lub dużą łyżkę i na wagonydo węgla,lu do betoniarki it5d itp.
Tutaj nie są patologią zarobki prezesów spółek skarbu państwa, prawde mówiąc na tak ogromne firmy to wynagrodzenie nie jest jakoś nadzwyczajnie duże. Problemem jest to że w spółkach tworzy się stanowiska fikcyjne dla żon, braci, wujków, dziadków itd i tam płaci się za nic nierobienie to jest nepotyzm i kolesiostwo.<br>PS: Biba Jagiełło nie był z PiSu i moim zdaniem był jednym z najlepiej zarządzających prezesów banku.
Towarzyszu Baran, zł0odziejska banda pisiu.
<p 0cm; border: none; padding: 0cm; font-style: normal; widows: 2; orphans: 2">
<b>Zmarły
w 2019 r. abp Juliusz Paetz to jeden z najbardziej skompromitowanych
hierarchów kościelnych w historii naszego kraju. W lutym 2002 r.
"Rzeczpospolita" ujawniła, że seksualnie molestował
kleryków. "Gazeta Wyborcza" opisała, jak hierarcha wzywał
do swojego pałacu przyszłych księży z pobliskiego seminarium,
obiecywał im wsparcie na studiach, obejmował, dotykał intymnych
części ciała.'</b></p>
<p 0cm; border: none; padding: 0cm; font-style: normal; font-weight: normal; widows: 2; orphans: 2">
Ks.
Isakowicz-Zaleski ocenia, że sprawa abp. Paetza jest "niewygodna
dla dużej grupy hierarchów kościelnych". - To nie jest tylko
abp Jędraszewski, to nie jest tylko abp.
</p>
Zbigniew Jagiełło, z PKO BP, otrzymał 11,78 mln zł.<br 0px; padding: 0px;">Michał Krupiński z Banku Pekao i PZU – 11,24 mln zł.<br 0px; padding: 0px;">Piotr Woźniak z PGNiG – 8,77 mln zł.<br 0px; padding: 0px;">Paweł Surówka z PZU – 7,68 mln zł.<br 0px; padding: 0px;">Daniel Obajtek z PKN Orlen i Enea – 7,2 mln zł.A im ciągle mało i mało. Tak zastanawiam się co w nich jest takiego, czego my z reguły nie mamy, że zasługują na takie wygórowane wynagrodzenia. Przecież to zwykli partyjniacy, karierowicze, żadni z nich fachowcy. Oni tylko potrafią jedno doić, doić, i doić państwo, czyli nas!?
a gdyby to byli POKOmuniści od z euro komuny I sekretarza Tuska to by było lepiej?
Szczepanie ,to sa ci co głównie finansują te partie. Komuna ich wykształciła jak mają doić podatnika i łobywatela.Wielcy specjaliści,kombinatorzy. Banki doja z kliento ,Orleny, Lotosy codziennie z każdego z nas przy dystrybutorze,,kurwizja z każdego podatnika itd.Dać im duże widelce i do gnoju,lub dużą łyżkę i na wagonydo węgla,lu do betoniarki it5d itp.
Tutaj nie są patologią zarobki prezesów spółek skarbu państwa, prawde mówiąc na tak ogromne firmy to wynagrodzenie nie jest jakoś nadzwyczajnie duże. Problemem jest to że w spółkach tworzy się stanowiska fikcyjne dla żon, braci, wujków, dziadków itd i tam płaci się za nic nierobienie to jest nepotyzm i kolesiostwo.<br>PS: Biba Jagiełło nie był z PiSu i moim zdaniem był jednym z najlepiej zarządzających prezesów banku.
Zarobek menadżera dużej spółki może by i nie szokował, natomiast zarobki pisdzielskich wycieruchów szokują nadzwyczaj.
Tak ,ale szokuje.Za komuny byłyby takie zarobki nie do pomyślenia
ito pisze koleś któremu komuna płaciła kilka razy więcej niż dobremu pracownikowi za pisanie opini o innych
Towarzyszu Baran, zł0odziejska banda pisiu. <p 0cm; border: none; padding: 0cm; font-style: normal; widows: 2; orphans: 2"> <b>Zmarły w 2019 r. abp Juliusz Paetz to jeden z najbardziej skompromitowanych hierarchów kościelnych w historii naszego kraju. W lutym 2002 r. "Rzeczpospolita" ujawniła, że seksualnie molestował kleryków. "Gazeta Wyborcza" opisała, jak hierarcha wzywał do swojego pałacu przyszłych księży z pobliskiego seminarium, obiecywał im wsparcie na studiach, obejmował, dotykał intymnych części ciała.'</b></p> <p 0cm; border: none; padding: 0cm; font-style: normal; font-weight: normal; widows: 2; orphans: 2"> Ks. Isakowicz-Zaleski ocenia, że sprawa abp. Paetza jest "niewygodna dla dużej grupy hierarchów kościelnych". - To nie jest tylko abp Jędraszewski, to nie jest tylko abp. </p>