\"Nerwowe reakcje czołowych polityków Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej na kolejne koalicje zawierane w samorządach przez Prawo i Sprawiedliwość przywodzą skojarzenia z tzw. „prawem Kalego”, opisanym na kartach powieści „W pustyni i w puszczy” przez Henryka Sienkiewicza. Jest tam podany przykład relatywnego podejścia tego - skąd inąd - sympatycznego bohatera do kwestii kradzieży krowy. Komentarze posłów Moniki Rosy, Adama Szłapki z Nowoczesnej oraz Borysa Budki z Platformy Obywatelskiej świadczą o tym, że albo nie przeczytali oni w szkole podstawowej tej obowiązkowej lektury, (ani nie obejrzeli żadnej z jej ekranizacji), albo tę zasadę relatywizmu moralnego stosują konsekwentnie do końca, również we własnym postępowaniu.\"
Zdrada, to jest najbardziej podła postawa, jaka sie może przydarzyć człowiekowi, opisywał to Sienkiewicz nie Pustyni i w Puszczy, a w Potopie i Panu Wołodyjowskim. Radzę wrócić do szkół matole.
Przestań się spuszczać na tym forum ograniczony umysłowo oszołomie i przyjrzyj się jak wypadły ostatnie wybory jaka część Polski popiera obecną władzę i jaka jest przeciwna, nie zakłamuj rzeczywistości, każdy kto trochę interesuje się polityką dobrze wie co zostało sprywatyzowane i co zostało oddane za bezcen zachodnim sąsiadom, ale ty nie działasz dla dobra kraju widać to po twoich spuszczonych wpisach na tym forum taki z ciebie ćwierć inteligent że szkoda z tobą podejmować jaką kolwiek rozmowe podobnie jak z wałęsą.
Jak donosi gazeta.pl, nieoficjalnie w PiS można można usłyszeć opinię, że Przyłębski jest nadgorliwym leniem. Pracuje wyłącznie w godzinach urzędowych, mówi się nawet - choć i trudno powiedzieć, czy to żart - że zabiegał o to, żeby funkcję ambasadora RP w Berlinie pełnić z... Poznania.
Przyłębski może sobie na to pozwolić, bo PiS potrzebuje przychylności jego żony, Julii Przyłębskiej, prezes Trybunału Konstytucyjnego. - Jest mężem swojej żony - mówi dla gazeta.pl osoba z szeregów PiS. W biogramie Przyłębskiego na stronie ambasady dokonania jego żony zajmują zresztą więcej miejsca niż jego własne.
TW \"Wolfgang\"
Choć Przyłębski podpisał w 1979 r. lojalkę zobowiązując do współpracy z SB jako TW \"Wolfgang\", IPN oczyścił go z zarzutu współpracy ze służbami PRL. Instytut uznał, że nawet jeśli stworzył dla SB notatkę na temat kuzyna, który nielegalnie przebywał na Zachodzie, to było to spowodowane chęcią uzyskania paszportu.
I tak oto donosiciele i zdrajcy są wywyższani na piedestały, by ludzie pokroju terminatora mogli opluwać ludzi uczciwych i patriotów
\\\"Nerwowe reakcje czołowych polityków Platformy Obywatelskiej i \ Nowoczesnej na kolejne koalicje zawierane w samorządach przez Prawo i \ Sprawiedliwość przywodzą skojarzenia z tzw. „prawem Kalego”, opisanym na\ kartach powieści „W pustyni i w puszczy” przez Henryka Sienkiewicza. \ Jest tam podany przykład relatywnego podejścia tego - skąd inąd - \ sympatycznego bohatera do kwestii kradzieży krowy. Komentarze posłów \ Moniki Rosy, Adama Szłapki z Nowoczesnej oraz Borysa Budki z Platformy \ Obywatelskiej świadczą o tym, że albo nie przeczytali oni w szkole \ podstawowej tej obowiązkowej lektury, (ani nie obejrzeli żadnej z jej \ ekranizacji), albo tę zasadę relatywizmu moralnego stosują konsekwentnie\ do końca, również we własnym postępowaniu.\\\" A jak byś się czuł jak już etaty podzielona a tu wszystko się jebło i wstyd na całą polskę
Rzeczywiście wstyd jak cholera. Polak pokazał, że za kasę może być nawet czopkiem Kaczyńskiego. Taka postawa odbiła się echem na całym świecie. A potem jeden z drugim idiota się obraża na polish jokes.
\"Nerwowe reakcje czołowych polityków Platformy Obywatelskiej i
Nowoczesnej na kolejne koalicje zawierane w samorządach przez Prawo i
Sprawiedliwość przywodzą skojarzenia z tzw. „prawem Kalego”, opisanym na
kartach powieści „W pustyni i w puszczy” przez Henryka Sienkiewicza.
Jest tam podany przykład relatywnego podejścia tego - skąd inąd -
sympatycznego bohatera do kwestii kradzieży krowy. Komentarze posłów
Moniki Rosy, Adama Szłapki z Nowoczesnej oraz Borysa Budki z Platformy
Obywatelskiej świadczą o tym, że albo nie przeczytali oni w szkole
podstawowej tej obowiązkowej lektury, (ani nie obejrzeli żadnej z jej
ekranizacji), albo tę zasadę relatywizmu moralnego stosują konsekwentnie
do końca, również we własnym postępowaniu.\"
Zdrada, to jest najbardziej podła postawa, jaka sie może przydarzyć człowiekowi, opisywał to Sienkiewicz nie Pustyni i w Puszczy, a w Potopie i Panu Wołodyjowskim. Radzę wrócić do szkół matole.
narodowy wieszcz pisał miałeś chamie złoty róg i miał rację to widać po POpaprańcach
Przestań się spuszczać na tym forum ograniczony umysłowo oszołomie i przyjrzyj się jak wypadły ostatnie wybory jaka część Polski popiera obecną władzę i jaka jest przeciwna, nie zakłamuj rzeczywistości, każdy kto trochę interesuje się polityką dobrze wie co zostało sprywatyzowane i co zostało oddane za bezcen zachodnim sąsiadom, ale ty nie działasz dla dobra kraju widać to po twoich spuszczonych wpisach na tym forum taki z ciebie ćwierć inteligent że szkoda z tobą podejmować jaką kolwiek rozmowe podobnie jak z wałęsą.
Oczywiście wypowiedź kierowana do boksera.
Jak donosi gazeta.pl, nieoficjalnie w PiS można można usłyszeć opinię, że Przyłębski jest nadgorliwym leniem. Pracuje wyłącznie w godzinach urzędowych, mówi się nawet - choć i trudno powiedzieć, czy to żart - że zabiegał o to, żeby funkcję ambasadora RP w Berlinie pełnić z... Poznania.
Przyłębski może sobie na to pozwolić, bo PiS potrzebuje przychylności jego żony, Julii Przyłębskiej, prezes Trybunału Konstytucyjnego. - Jest mężem swojej żony - mówi dla gazeta.pl osoba z szeregów PiS. W biogramie Przyłębskiego na stronie ambasady dokonania jego żony zajmują zresztą więcej miejsca niż jego własne.
TW \"Wolfgang\"
Choć Przyłębski podpisał w 1979 r. lojalkę zobowiązując do współpracy z SB jako TW \"Wolfgang\", IPN oczyścił go z zarzutu współpracy ze służbami PRL. Instytut uznał, że nawet jeśli stworzył dla SB notatkę na temat kuzyna, który nielegalnie przebywał na Zachodzie, to było to spowodowane chęcią uzyskania paszportu.
I tak oto donosiciele i zdrajcy są wywyższani na piedestały, by ludzie pokroju terminatora mogli opluwać ludzi uczciwych i patriotów
Przestań pieprzyć głupoty i z obrazaniem zacznij od siebie głupi hypokryto.
A co powiesz o europośle Boni
A co powiesz o europośle BoniBoni, czy Przyłębski ps. Wolfgang, et consortas po jednych kartoflach.
\\\"Nerwowe reakcje czołowych polityków Platformy Obywatelskiej i \
Nowoczesnej na kolejne koalicje zawierane w samorządach przez Prawo i \
Sprawiedliwość przywodzą skojarzenia z tzw. „prawem Kalego”, opisanym na\
kartach powieści „W pustyni i w puszczy” przez Henryka Sienkiewicza. \
Jest tam podany przykład relatywnego podejścia tego - skąd inąd - \
sympatycznego bohatera do kwestii kradzieży krowy. Komentarze posłów \
Moniki Rosy, Adama Szłapki z Nowoczesnej oraz Borysa Budki z Platformy \
Obywatelskiej świadczą o tym, że albo nie przeczytali oni w szkole \
podstawowej tej obowiązkowej lektury, (ani nie obejrzeli żadnej z jej \
ekranizacji), albo tę zasadę relatywizmu moralnego stosują konsekwentnie\
do końca, również we własnym postępowaniu.\\\"
A jak byś się czuł jak już etaty podzielona a tu wszystko się jebło i wstyd na całą polskę
Rzeczywiście wstyd jak cholera. Polak pokazał, że za kasę może być nawet czopkiem Kaczyńskiego. Taka postawa odbiła się echem na całym świecie. A potem jeden z drugim idiota się obraża na polish jokes.