Reklama
  • czesio1472023-02-03 11:11:00

    Złodziejstwo było,,jest i będzie tylko ciąge inna skala. Za komuny kradli po złotówce,teraz kradną miliony. Złodziej okrada nawet złodzieja. Bank okrada ludzi,złodzieje okradają banki. a co ze Scupanem,on też ma lepkie ruki

  • biba52 2023-02-03 15:09:56

    to jest taka pajęczyna, jak w przypadku Ogórków. Mąż okrada państwo, przekazuje pieniadze na konto matki, a matka na konto córki tej dziwicy z pisowskiej szczujni.

  • waldzam 2023-02-03 19:54:15

    pipa napisz wiecej o pajęczynoe ,ogórku ale po 22 bede czekał,

  • biba52 2023-02-03 21:27:08

    A co piszesz książkę o pisowskich przekrętach? Pełno ich na każdym kroku.

  • Reklama
  • Eugeniusz Kaczyński 2023-02-03 21:30:22

    Drodzy forumowicze,ja pamietam jak ruskie wojsko w maju 1945 .r. przyjechało do wsi. Myli sie woda ze studni. Chleb ze śmietaną i  cukrem był luksusem. Cukierka dzieci wtedy  nie znały.Pierwsze cukierki dostałem w szkole na 1 maja  jako prezent od dziadka Stalina,za które matka potem musiała zaplacic.Były to cukierki mleczne których smak sie do dzis pamięta. Był chyba marzec kiedy w szkole Pani poweidziała,że zmarł dziadek Stalin,a myśmy płakali co to będzie.Podstawówka w prywatnym domu dwie klasy łączone,Wróciłem do domu z placzem,że kolega uderzył mnie kaminiem.Ojciec pas do ręki i mi poprawił,ze po co dałem sie pobić.Po miesiącu rozrabialiśmy w klasie,jak nauczycielka wpadła z laska góralską ,dawała po grzbiecie,że aż laska sie połamała. Ojciec sie nie dowiedzial co było,bo by jeszcze poprawił. Chleb ze słoniną  nie był dostpny w każdym domu.Ojciec był zaradny,było co jeść,a cukier kupował w worku po 50 kg. Pierwszego pomarańcza spróbowałem w 1956 . jak kończyłem podstawówkę.Dzieci na wsi jabłka ,cukierki  jadły z choinki w święta  a masło było robione w butelce,Wanny we wsi nikt po wojnie nie widział,były  z deseczek drewniane balie.Lata 50-te było biednie,ale wesolo a porachunki sasiedzkie jak Kargul z Pawlakiem.Ludzie sobie pomagali,nie było Prawicy,lewicy,a księdza się w rękę całowało.W Zambrowie byl jeden kościól,,jeden ksiądz i jeden samochód i kilka motocykli  SHL Podstawowe jedzenie,kapusta,buraki,kartofle,mleko i  raz do roku,potem dwa razy było świnobicie.. Mydlo było szare swojej roboty,pradu nie było  tylko lampy naftowe Pierwsze toczki i swiatło dotarły na wieś w 1957r. po jednej żarówce i gniazdku na dom. ciąg dalszy nastapi ,  bo tow xyz Scupan wtedy przeskakiwał z jednego jaja na  drugie

  • biba52 2023-02-03 22:31:58

    Panie Gieniu buraki szczepany i waldzamy nigdy nie zrozumieją, że komuna w pierwszej 3latce i 5latce zrobiła dla ludzi więcej niż Kaczor obecnie.

  • foliko6014 2023-02-04 08:57:36

    Dwa lata Pan miał w 45 i Pan pamięta? Coś mi sie nie chce wierzyć... może raczej rodzice Panu, co? 

  • foliko6014 2023-02-04 09:02:42

    A tak w ogóle to uważam, że powinien Pan reaktywować projekt "szkoły uczciwości" i pozamykać swoich kolegów z miasta w klatce za te machloje hehe 

  • Reklama
  • czesio147 2023-02-04 10:28:13

    Fiko pokuś się na rozmowę z geniem kiedyś a teraz,to chodzaca historia z lat powojennych w 1945 r. Genio miał 3 lata i może pamiętać bo nie miał ani telefonu ani mtelewizora. Póki żyje,to dużo może o latach powojennych powiedzieć.Dawaj Pan ie geniu więcej o Zambrowie,o białym.

  • biba52 2023-02-04 10:55:52

    Chętnie poczytamy panie Gieniu, zwałaszcza że pamięc znakomita i historia pokrywa się z moimi obserwacjami i doświadczeniami.

  • Szczepan Jablonski 2023-02-04 15:30:09

    ciekawe czy opisze co czy na czym przeklejał 

  • biba52 2023-02-04 16:29:12

    poproś grzecznie, to na pewno zaspokoi ciekawość czopka, może sie czegoś nauczy.

  • Reklama


Reklama
Reklama
Wróć do