\"Przyznaję się do współuczestnictwa w tym obrzydlistwie\". Wspomnienia z seminarium<br Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; background-color: rgb(236, 236, 236);">Jeden z księży swobodnym tonem, jakby opowiadał dobry dowcip, podzielił się z bracią kapłańską tym, z czego spowiadają się u niego parafianie. Nie omieszkał dokładnie opisywać co pikantniejszych szczegółów. A księża, jakby nic złego się nie działo, zaśmiewali się z jego anegdotek i chamsko żartowali z wiernych — pisze Robert Samborski w książce \"Kościoła nie ma. Wspomnienia po seminarium\".
\"Przyznaję się do współuczestnictwa w tym obrzydlistwie\". Wspomnienia z seminarium<br Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 13px; background-color: rgb(236, 236, 236);">Jeden z księży swobodnym tonem, jakby opowiadał dobry dowcip, podzielił się z bracią kapłańską tym, z czego spowiadają się u niego parafianie. Nie omieszkał dokładnie opisywać co pikantniejszych szczegółów. A księża, jakby nic złego się nie działo, zaśmiewali się z jego anegdotek i chamsko żartowali z wiernych — pisze Robert Samborski w książce \"Kościoła nie ma. Wspomnienia po seminarium\".