Wydaje mi się, ze od pary 300 zł to przyzwoicie. Natomiast mniej to raczej nie, no chyba, ze Cię nie stać. W takich sytuacjach lepiej kupić prezent, zawsze taniej i jakaś pamiątka będzie.
hmm skoro na komunie kupuje sie dzieciom quady komputery i tym podobne padarki to na wesele dla ludzi doroslych to juz chyba tylko samochod i to nie byle jaki.mieszkanie tez bedzie mile widziane heh
Rozsadnie myslac to wypadaloby wlozyc po 150 zl od zajmowanego miejsca na sali weselnej.Idziesz sam to 200 we dwoje to 300 z dzieckiem 400 a jak jestes chojny to mozesz i dac 500.Twoja decyzja.
Niestety niektórzy i to coraz częściej dają puste koperty.... ale nie polecam tego rozwiązania, chyba że ktoś ma coś z głową nie tak.. , może jeszcze ogórka by włożyli.... lepiej już nic nie dawać. a prezent w postaci miśka itp// radził bym odpuścić. ( gdy 50 osób na to wpadnie wyobraźcie sobie co z tymi zabawkami biedna para młoda pocznie.. ) Jak już coś to lepiej pamiątki które będą wyjątkowe i będą miały naprawdę jakieś znaczenie.. ( foto rodzinne w ładnej ozdobie np w postaci obrazu, obrazka... itp
dajesz tyle na ile Cie stac, ale także wiadomo jak lubisz pare do której idziesz dasz wiecej (przynajmniej ja bym tak zrobila) gdybym szła bo tak wypada dalabym tylko tyle ile wypada czyli 200-300
i z punktu widzenia mlodej powiem, ze gdyby kogos nie bylo stac wlozyc do koperty 200-300zł, to wolalabym dostac tą stowe niz jakis obrazek czy zelazko z marketu, my z narzeczonym wszystko mamy bo juz dlugo razem mieszkamy i swoje mamy wszystkie urządzenia dlatego enta mikrofalowka czy zelazko mi nie potrzebne
kasa to kasa.mlodzi beda wiedzieli najlepiej na co ja przeznaczyc.kupowanie kiczowatych prezentow mija sie z celem bo to nie prezent tylko klopot. osobiscie uwazam ze 150 pln od glowy to standard
nie prawda. Miśku przyjmą odpowiednie placówki. nie wiemczemu kinsky mówi że nie. Może tak szukała heh.
Wicie co nie którzy z was chyba zapominają ze tu nie chodzi o kasę tylko o dobrą zabawę i ślub! a niektórzy z was tylko kalkulują, ile za ile żeby tylko kasy było więcej. a i tak dostaniecie te wasze zbieracze kurzu, buble i inne kiczowate według was prezenty. Nauczcie się i to doceniać, Bo prezent to prezent.
Moja znajoma w zaproszeniu napisała że zamiast prezentów proszą o butelkę wina :) Świetny pomysł :D przynajmniej w piwnicy szafeczkę z winami zrobili :P
A niby po co miałam szukać, czy ja gdzie kolwiek napisalam, że szukałam;/
Domy dziecka bardziej potrzebują kosmetyków dla dzieci i niemowląt, przyborow szkolnych, ciekawych książek, takie rzeczy napewno bardziej ucieszą i dzieci i wychowawców niż już ente miśki, jeśli ktoś chce zrobic to z dobrego serca to o takie rzeczy dla dzieci powinien prosic w zamian za kwiatki a nie o nie przydatne kwiatki i jeśli chcesz sie wypowiadać to najpierw zorientuj sie w temacie
I jesli do mnie pijesz w dalszej części swojej wypowiedzi to akurat ja robie wesele po to by ten dzien spedzic ze wszystkimi mi bliskimi osobami i nei robię tego dla prezentów, za każdy drobiazg bede bardzo wdzieczna, ale wybacz jak ktos kto dostanie zelazko z promocji w hipermarkecie ma sie cieszyc z prezentu kiedy wie ze ta osoba nawet nie wysilila sie na ten prezent tylko zwyczajnie kupila co miala pod ręką... gdyby to byla ksiązka ulubionego autora, albo jakas rzecz ktorą interesują sie młodzi to rozumiem (nie kazdego stac zeby wlozyc do koperty nawet te 200zł) ale no niech to bedzie przemyslany prezent cos co ucieszy młodych a nie nieszczesne zelazko za 39,99 :/
Zamiast miśków (których faktycznie Domy Dziecka nie chcą pryjmować, wolą przybory takie jak kredki, zeszyty itd.) lepsze będą czekoladki lub kupony totolotka dla Pary Młodej [:-)]
Na prezent slubny dajemy tyle na ile nas stac,nie wazne czy idziemy do osoby biednej lub bardzo bogatej.Jesli dajemy koperte, to powinna to byc kartka z zyczeniami,pieniadze w srodku(ile nas stac)oczywiscie podpisane od kogo sa zyczenia.Prezentow nie popieram dlatego ze nie wiemy co para mloda potrzebuje i co lubi,prezent moze dac bliska osoba po konsultacji z para mloda i dowiedzeniu sie czy czegos takiego lub podobnego nie maja.Prawda jest ze goscie weselni przynoszac prezenty nie kieruja sie dobrem pary mlodej,lecz pozbywaja sie czesto prezentow ktore zalegaja im w szafach,a sami je kiedys dostali ale na nic im sie nie zdaly.Jesli chodzi o dawanie prezentow, czasem dobrze jest dawac prezent wychodzac z wesela bo wtedy widzimy jak nas goszczono i wtedy mozna dac wiecej lub mniej(oczywiscie jakas pula jest przeznaczona jako prezent)Miskow,krawatow perfum,koszul itp. sie nie daje.
kupon totolotka dla par młodej to dla mnie samolubstwo... lepiej przybory szkolne, ksiazki dla domu dziecka czy tez nawet karma dla psow do schroniska zwierzat
no tak kupon totolotka to dla ciebie samolubstwo, ale dlaczego kazac komus wspieranie takich placówek jak domy dziecka czy schroniska (ja nie mam nic przeciwko temu, wrecz przeciwnie) ale jesli para młoda jest taka chojna to niech ze swoich prezentów odpali z 20% dla domu dziecka albo schroniska
a i jeszcze jedno jak sobie wyobrazasz ludzi ciągnących do kosciola wory karmy dla psów??? No i gdzie to pozniej schowac itd jesli chcemy byc chojni to odpalmy ze swoich prezentów jakąś częśc i SAMI kupmy za to karmę i zawiezmy ją do schroniska
No odrazu samolubstwo... lepiej niech każdy przyniesie po bukiecie kwiatów, które w lipcowe czy sierpniowe upały w bagażniku samochodu nie zdązą na sale dojechać i do kosza trzeba w niedzielny poranek wyrzucać...[bad]
Ostatnio czytałam książkę "Zatoka trujących jabłuszek" i nowożeńcy, którzy dostali kupon toto lotka dobrze na tym wyszli. Ale ty tylko książka. Chociaż nie powiem, taki dodatek do koperty to dobry pomysł . Poza tym kwiaty lub czekoladki (w razie ciąży! bardzo polecane). Zawsze można oddać do domu dziecka.
dziękuję wszystkim za podpowiedź:) wesele jest już miłym wspomnieniem a w prezencie ofiarowałam panią skrzypaczkę na ślub a zamiast kwiatów kosz słodyczy na osłodę przyszłych(niekoniecznie:)gorzkich dni:)
jak idzie sie samemu to wg. mnie 200zł a nie 100, a jak para to 300zł bo jak każdy przyniesie po 100zł od łepka to nawet młodej parze wesele sie nie zwróci! bo bedzie musiała zapłacić około 120zł/os. za samą salę nie licząc innych wydatków. I uważam, że te 100zł to tak troche skąpo chyba że kogoś naprawde nie stać, ale szczytem bezczelności to jest dawanie pustej koperty, bo i takie sie trafiają!
Bardzo proszę o podpowiedź ile wypada wrzucić w kopertę na prezent ślubny dla znajomych?
tyle na ile Cię stac
dokladnie
Wydaje mi się, ze od pary 300 zł to przyzwoicie. Natomiast mniej to raczej nie, no chyba, ze Cię nie stać. W takich sytuacjach lepiej kupić prezent, zawsze taniej i jakaś pamiątka będzie.
hmm skoro na komunie kupuje sie dzieciom quady komputery i tym podobne padarki to na wesele dla ludzi doroslych to juz chyba tylko samochod i to nie byle jaki.mieszkanie tez bedzie mile widziane heh
Zazwyczaj daje się tyle, żeby się za miejsca zwróciło i jeszcze młodym trochę zostało.
Ja zawsze daje 200-300 i styka.;]
Rozsadnie myslac to wypadaloby wlozyc po 150 zl od zajmowanego miejsca na sali weselnej.Idziesz sam to 200 we dwoje to 300 z dzieckiem 400 a jak jestes chojny to mozesz i dac 500.Twoja decyzja.
Właśnie najczęściej daję się tyle żeby chociaż młodym zwróciło się za osobę[:-)]
Niestety niektórzy i to coraz częściej dają puste koperty.... ale nie polecam tego rozwiązania, chyba że ktoś ma coś z głową nie tak.. , może jeszcze ogórka by włożyli.... lepiej już nic nie dawać. a prezent w postaci miśka itp// radził bym odpuścić. ( gdy 50 osób na to wpadnie wyobraźcie sobie co z tymi zabawkami biedna para młoda pocznie.. )
Jak już coś to lepiej pamiątki które będą wyjątkowe i będą miały naprawdę jakieś znaczenie.. ( foto rodzinne w ładnej ozdobie np w postaci obrazu, obrazka... itp
Racja! Puste koperty to już szczyt wszystkiego[bad]
dajesz tyle na ile Cie stac, ale także wiadomo jak lubisz pare do której idziesz dasz wiecej (przynajmniej ja bym tak zrobila) gdybym szła bo tak wypada dalabym tylko tyle ile wypada czyli 200-300
i z punktu widzenia mlodej powiem, ze gdyby kogos nie bylo stac wlozyc do koperty 200-300zł, to wolalabym dostac tą stowe niz jakis obrazek czy zelazko z marketu, my z narzeczonym wszystko mamy bo juz dlugo razem mieszkamy i swoje mamy wszystkie urządzenia dlatego enta mikrofalowka czy zelazko mi nie potrzebne
zawsze możesz komuś na prezent oddać
ja tam na prezenty bubli nie daje
Jesli chodzi o 50 miśków to jest rozwiązanie. Można nimi obdarować np. dzieci z domu dziecka lub szpitala a kwiatki i tak zwiędną.
300.
szpitale i domy dziecka nie chcą miskow, ja osobiscie nie znosze misków i maskotek gdyż uwazam je jedynie za zbieracze kurzu
lepiej kupic cos przydatnego
kasa to kasa.mlodzi beda wiedzieli najlepiej na co ja przeznaczyc.kupowanie kiczowatych prezentow mija sie z celem bo to nie prezent tylko klopot.
osobiscie uwazam ze 150 pln od glowy to standard
nie prawda. Miśku przyjmą odpowiednie placówki. nie wiemczemu kinsky mówi że nie. Może tak szukała heh.
Wicie co nie którzy z was chyba zapominają ze tu nie chodzi o kasę tylko o dobrą zabawę i ślub! a niektórzy z was tylko kalkulują, ile za ile żeby tylko kasy było więcej. a i tak dostaniecie te wasze zbieracze kurzu, buble i inne kiczowate według was prezenty. Nauczcie się i to doceniać, Bo prezent to prezent.
Moja znajoma w zaproszeniu napisała że zamiast prezentów proszą o butelkę wina :) Świetny pomysł :D przynajmniej w piwnicy szafeczkę z winami zrobili :P
A niby po co miałam szukać, czy ja gdzie kolwiek napisalam, że szukałam;/
Domy dziecka bardziej potrzebują kosmetyków dla dzieci i niemowląt, przyborow szkolnych, ciekawych książek, takie rzeczy napewno bardziej ucieszą i dzieci i wychowawców niż już ente miśki, jeśli ktoś chce zrobic to z dobrego serca to o takie rzeczy dla dzieci powinien prosic w zamian za kwiatki a nie o nie przydatne kwiatki i jeśli chcesz sie wypowiadać to najpierw zorientuj sie w temacie
I jesli do mnie pijesz w dalszej części swojej wypowiedzi to akurat ja robie wesele po to by ten dzien spedzic ze wszystkimi mi bliskimi osobami i nei robię tego dla prezentów, za każdy drobiazg bede bardzo wdzieczna, ale wybacz jak ktos kto dostanie zelazko z promocji w hipermarkecie ma sie cieszyc z prezentu kiedy wie ze ta osoba nawet nie wysilila sie na ten prezent tylko zwyczajnie kupila co miala pod ręką... gdyby to byla ksiązka ulubionego autora, albo jakas rzecz ktorą interesują sie młodzi to rozumiem (nie kazdego stac zeby wlozyc do koperty nawet te 200zł) ale no niech to bedzie przemyslany prezent cos co ucieszy młodych a nie nieszczesne zelazko za 39,99 :/
Zamiast miśków (których faktycznie Domy Dziecka nie chcą pryjmować, wolą przybory takie jak kredki, zeszyty itd.) lepsze będą czekoladki lub kupony totolotka dla Pary Młodej [:-)]
Coraz więcej Młodych życzy sobie kupony:)
Na prezent slubny dajemy tyle na ile nas stac,nie wazne czy idziemy do osoby biednej lub bardzo bogatej.Jesli dajemy koperte, to powinna to byc kartka z zyczeniami,pieniadze w srodku(ile nas stac)oczywiscie podpisane od kogo sa zyczenia.Prezentow nie popieram dlatego ze nie wiemy co para mloda potrzebuje i co lubi,prezent moze dac bliska osoba po konsultacji z para mloda i dowiedzeniu sie czy czegos takiego lub podobnego nie maja.Prawda jest ze goscie weselni przynoszac prezenty nie kieruja sie dobrem pary mlodej,lecz pozbywaja sie czesto prezentow ktore zalegaja im w szafach,a sami je kiedys dostali ale na nic im sie nie zdaly.Jesli chodzi o dawanie prezentow, czasem dobrze jest dawac prezent wychodzac z wesela bo wtedy widzimy jak nas goszczono i wtedy mozna dac wiecej lub mniej(oczywiscie jakas pula jest przeznaczona jako prezent)Miskow,krawatow perfum,koszul itp. sie nie daje.
kupon totolotka dla par młodej to dla mnie samolubstwo... lepiej przybory szkolne, ksiazki dla domu dziecka czy tez nawet karma dla psow do schroniska zwierzat
no tak kupon totolotka to dla ciebie samolubstwo, ale dlaczego kazac komus wspieranie takich placówek jak domy dziecka czy schroniska (ja nie mam nic przeciwko temu, wrecz przeciwnie) ale jesli para młoda jest taka chojna to niech ze swoich prezentów odpali z 20% dla domu dziecka albo schroniska
a i jeszcze jedno jak sobie wyobrazasz ludzi ciągnących do kosciola wory karmy dla psów???
No i gdzie to pozniej schowac itd
jesli chcemy byc chojni to odpalmy ze swoich prezentów jakąś częśc i SAMI kupmy za to karmę i zawiezmy ją do schroniska
No odrazu samolubstwo... lepiej niech każdy przyniesie po bukiecie kwiatów, które w lipcowe czy sierpniowe upały w bagażniku samochodu nie zdązą na sale dojechać i do kosza trzeba w niedzielny poranek wyrzucać...[bad]
Ostatnio czytałam książkę "Zatoka trujących jabłuszek" i nowożeńcy, którzy dostali kupon toto lotka dobrze na tym wyszli. Ale ty tylko książka. Chociaż nie powiem, taki dodatek do koperty to dobry pomysł .
Poza tym kwiaty lub czekoladki (w razie ciąży! bardzo polecane).
Zawsze można oddać do domu dziecka.
dziękuję wszystkim za podpowiedź:) wesele jest już miłym wspomnieniem a w prezencie ofiarowałam panią skrzypaczkę na ślub a zamiast kwiatów kosz słodyczy na osłodę przyszłych(niekoniecznie:)gorzkich dni:)
jak się idzie samemu to stówa a w parze to 200
Jakieś 200 do 300 złotych
jak idzie sie samemu to wg. mnie 200zł a nie 100, a jak para to 300zł bo jak każdy przyniesie po 100zł od łepka to nawet młodej parze wesele sie nie zwróci!
bo bedzie musiała zapłacić około 120zł/os. za samą salę nie licząc innych wydatków. I uważam, że te 100zł to tak troche skąpo chyba że kogoś naprawde nie stać, ale szczytem bezczelności to jest dawanie pustej koperty, bo i takie sie trafiają!