witam mnie naprawdę taka wizyta księdza nie przypadła do gustu, wedlug mnie to tak wyglada jakby ksiądz czekał na kase i nara.
wszedł zadał dwa pytania co tam u was? i siedzi no niewiem, żeby chociaż tego cukierka dał dla dziecka..... eee
w dodatku całą klatkę przeleciał w 15 minut :)
Dokładnie tak jest, rach ciach i następny. Mam wrażenie, że księża w Ducha św. w ogóle nie znają swoich parafian... może to też kwestia tego, że parafia jest dużą. W Trójcy jest zupełnie inny klimat. Nawet nie ma co porównywać. A pieniążki w Trójcy faktycznie mają swoje przeznaczenie i to widać.
Witam! Faktycznie w Parafii Św. Trójcy klimat kolędy jest zupełnie inny.Mam porównanie ponieważ należałam wczesniej do Parafii Św. Józefa. Moja parafia nie należy też do najmniejszych ale księża jakoś daja rade. Mają fajne podejście i do dziecka i do osoby srarszej. Z każdym porozmawiają. I nawet cukierki rozdają:)a gdy wręcza się kopertę często pytają czy chociaż stać nas na to. No i faktycznie widać na co idą pieniążki parfian.
Ja również ze względu na przeprowadzkę zmienilem parafie ze Św trójcy na Józefa i po pierwszej kolendzie jestem bardzo rozczarowany rach ciach zero gadki pieniadze do walizki do widzenia atmosfera nie przyjemna.
niewiem wcześniej choć zapisał co na co i ile? a teraz nic tylko o walizki no szkoda mi tej kasy jak ma iść na cele nie związane z kościołem
zastanawia mnie sens tej wizyty ktoś się powienien za to wziąść bo to zwykłe naciaganie parafian :(
Ty, ja nie wiem nawet która to parafia ;P zadzwonił domofonem a ja pomyliłem przyciski i wpuściłem rozbójnika do klatki to i zapukał do mnie ;P
Szczególnie napastliwy nie był :) Nie tacy kręcili się po klatce prosząc o pieniądze:)
A ja należę do Józefa i zawsze co łaska daję w kopercie (ile mogę i ile chcę) i nie żałuję, bo nasz Kościół pięknieje w oczach, więc wiem, że nic na darmo :)
Mnie najbardziej zraża do kościoła i kleru rejestrowana w księgach spowiedź "na imienne kartki". Takich metod, to nawet komuniści nie stosowali do rejestracji udziału w pochodach pierwszomajowych.
Kolęda czy ""na tacę"" to tzw. dobrowolne datki.Jako darowizny przyjęte są też ""dobrowolne"" opłaty pobierane za chrzest,ślub,pogrzeb i in.
Nie bardzo rozumiem,dlaczego duchowieństwo ustawowo płaci zryczałtowany podatek dochodowy podczas, gdy Kowalskiego,który musi mieć faktury, obowiązuje podatek dochodowy.
Odrębna kwestia to wizyty organisty.Jakim prawem ŻĄDASZ pan pieniędzy?Za opłatek ? ""10 zl się należy.""
Nie przypominam sobie o zamówieniu.Bujaj się z tymi waflami.
Jak dla mnie to są darmozjady , niech by wzieli się za robotę a nie wiecznie na drapane liczą .
Tak jak inni pisałi ,przychodzi klecha na kolende , po mieszkaniu luka . Na drapane liczy . A jak powiedziałem mu że proboszc nie chce dać ślubu bo nie stać mnie na niego (1500zł krzyknoł sobie ) to on na to To weżcie kredyt . KUR.... już myslałem że wyjxxx z domu .
Brak mi słów na poczynania psełdo księży ............
dziwi mnie to dawanie koperty; nigdy nie dawałam pieniędzy w kopercie - nie wstydzę się datku, daję tyle, ile mogę i koniec; wprawdzie należę do parafii Trójcy Św., ale byli tam różni księża i nigdy nie usłyszałam, że za mało. Dajcie ofiarę, a jeśli ksiądz skomentuje - nie dajcie wcale i koniec. Bez złości, obrażania wyjaśnić swoje postępowanie i tyle. Straszenie wiernych klątwą minęło, ale chyba niektórzy duchowni tego nie rozumieją.
Odnośnie pieniędzy... Kto chce dawać niech daje, koperty są zbędne. Nie chce dawać, nie daje. Proste. Jak się księdzu coś nie spodoba, więcej nie przyjmować.
"księżowskimi głowami droga do piekła będzie wybrukowana". Przyjmując kolędę dajecie co łaska a nie ile ksiądz chce.Jeszcze tylko na wsi dają dużo a ksiądz przelicza sobie datek w zależności od hektara czyli 100-1000zł
Co wgl ma na celu ta wizyta duszpaszterska?Szybki paciorek i pieniążki do walizki?Kultywowanie działalności dziada proszalnego?Chcesz kasy?Ok.Przyjdz z terminalem płatniczym.Wytrzepiesz dywan czy wykonasz inną drobną pracę.Za to zapłacę.Opodatkuj się jeszcze póżniej należycie.
[cytat]Narzekamy,ale dajemy.Ja też dałam!!![/cytat]..........To jest dobra wola,tylko jak idziesz do kościoła i dajesz na tacę dyszkę,to jak proboszcz odwiedza Twój dom,to zrób jak uważasz i nie komentuj,bo to tylko Twoja sprawa.Kolendowanie jest nie od wczoraj,ma swoją wiielowiekową tradycję,a jak widzisz wydane pieniadze na potrzeby kościoła przy remontach,to oko się raduje,że parafia ma dobrego gospodzrza.Przez ostatnie lata przy kościele Św.Trójcy zrobiono więcej jak poprzednicy przez pół wieku zrobili.Uporządkowane tereny zielone,zadbany drzewostan,ogrodzenie,nowy polbruk wokół kościoła,parkingi,podłogowe ogrzewanie,granitowe posadzki,porządek na i przy cmentarzu itd.To wszystko za pieniądze parafian,tak że kolenda to nie wydatki proboszcza osobiste ,chociaż ksiądz też nie może żyć jak ubogi ,ale wydatki z całym funkcjonowaniem parafi.Ja osobiście chciałbym aby mój starosta,mój burmistrz był tak gospodarny jak mój proboszcz.Proboszcza widziałem z kosiarką trawy z grabkami przy robieniu porządków w swoim obejściu,a starostę,burmistrza widziałem z szpadelkiem jak Telewizja pokazywała sadzenie dębów,a w Kołakach tak dęby posadzili że dęby wyschły/ na podłożu roponośnym./
panie Gieniu, ma pan rację - "mój" proboszcz jest prawdziwym gospodarzem i nie ma nic z "bufona": pracowity, rzeczowy, nie stwarza dystansu - i cieszę się, że jest proboszczem w mojej parafii
[cytat]panie Gieniu, ma pan rację - "mój" proboszcz jest prawdziwym gospodarzem i nie ma nic z "bufona": pracowity, rzeczowy, nie stwarza dystansu - i cieszę się, że jest proboszczem w mojej parafii[/cytat]...........Podpowiem dalej,gdzie by nie był,zabiera głos,to mowi krótko,rzeczowo,bez podtekstów politycznych i dla tego jego głos jest przyjemny.Kazania bardziej współczesna rzeczowe,a nie biadolenie jak na wiejskich parafiach.
"Ile włożyć? Czy w ogóle dawać? Na kolędzie w Gliwicach i na raciborszczyźnie księżom nie wolno brać kopert z pieniędzmi."
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10903694,Koperta_na_koledzie__Sa_miejsca_gdzie_nie_wolno_ich.html
Zapraszam do lektury i dyskusji.
jeśli pieniądze z kolędy pójdą w szczytnym celu to tak a jeśli ksiądz zamierza zmienić samochód po raz kolejny to dyla........
Zazdroszczę parafianom z Trójcy Św.Tam widać,że coś się "dzieje",w mojej parafii,,NIESTETY":(((
http://kwejk.pl/obrazek/788108
witam mnie naprawdę taka wizyta księdza nie przypadła do gustu, wedlug mnie to tak wyglada jakby ksiądz czekał na kase i nara.
wszedł zadał dwa pytania co tam u was? i siedzi no niewiem, żeby chociaż tego cukierka dał dla dziecka..... eee
w dodatku całą klatkę przeleciał w 15 minut :)
Dokładnie tak jest, rach ciach i następny. Mam wrażenie, że księża w Ducha św. w ogóle nie znają swoich parafian... może to też kwestia tego, że parafia jest dużą. W Trójcy jest zupełnie inny klimat. Nawet nie ma co porównywać. A pieniążki w Trójcy faktycznie mają swoje przeznaczenie i to widać.
Witam! Faktycznie w Parafii Św. Trójcy klimat kolędy jest zupełnie inny.Mam porównanie ponieważ należałam wczesniej do Parafii Św. Józefa. Moja parafia nie należy też do najmniejszych ale księża jakoś daja rade. Mają fajne podejście i do dziecka i do osoby srarszej. Z każdym porozmawiają. I nawet cukierki rozdają:)a gdy wręcza się kopertę często pytają czy chociaż stać nas na to. No i faktycznie widać na co idą pieniążki parfian.
Ja również ze względu na przeprowadzkę zmienilem parafie ze Św trójcy na Józefa i po pierwszej kolendzie jestem bardzo rozczarowany rach ciach zero gadki pieniadze do walizki do widzenia atmosfera nie przyjemna.
U mnie jeszcze szybciej było. Zapukał, otworzyłem a on się patrzy.. Powiedział -"Kolęda" -"Nie, dziękuję"- odpowiedziałem. Rach ciach :]
niewiem wcześniej choć zapisał co na co i ile? a teraz nic tylko o walizki no szkoda mi tej kasy jak ma iść na cele nie związane z kościołem
zastanawia mnie sens tej wizyty ktoś się powienien za to wziąść bo to zwykłe naciaganie parafian :(
Narzekamy,ale dajemy.Ja też dałam!!!
[cytat][/cytat]
Szatan. Szatan z ludzką twarzą.
BTW. Dziwny zwyczaj mają księża w Twojej parafii. U mnie nigdy z wałsnej woli żaden nie napraszał się z kolędą.
Ty, ja nie wiem nawet która to parafia ;P zadzwonił domofonem a ja pomyliłem przyciski i wpuściłem rozbójnika do klatki to i zapukał do mnie ;P
Szczególnie napastliwy nie był :) Nie tacy kręcili się po klatce prosząc o pieniądze:)
PS. Przyganiał kocioł garnkowi Nergalu :D
nie oszukujmy się, im chodzi tylko o kasę, gdyby chodziło o coś innego to nie brali by pieniędzy
A ja należę do Józefa i zawsze co łaska daję w kopercie (ile mogę i ile chcę) i nie żałuję, bo nasz Kościół pięknieje w oczach, więc wiem, że nic na darmo :)
Mnie najbardziej zraża do kościoła i kleru rejestrowana w księgach spowiedź "na imienne kartki". Takich metod, to nawet komuniści nie stosowali do rejestracji udziału w pochodach pierwszomajowych.
Te rejestry służą temu,żeby wyciągnąć więcej grosza,jak zechcesz się żenić:)
Kolęda czy ""na tacę"" to tzw. dobrowolne datki.Jako darowizny przyjęte są też ""dobrowolne"" opłaty pobierane za chrzest,ślub,pogrzeb i in.
Nie bardzo rozumiem,dlaczego duchowieństwo ustawowo płaci zryczałtowany podatek dochodowy podczas, gdy Kowalskiego,który musi mieć faktury, obowiązuje podatek dochodowy.
Odrębna kwestia to wizyty organisty.Jakim prawem ŻĄDASZ pan pieniędzy?Za opłatek ? ""10 zl się należy.""
Nie przypominam sobie o zamówieniu.Bujaj się z tymi waflami.
Ostatnio organista z mojej parafii wrzucał opłatki do skrzynki na listy. Bez żadnej opłaty ;)
kaskad,a z której TY parafii?
Jak dla mnie to są darmozjady , niech by wzieli się za robotę a nie wiecznie na drapane liczą .
Tak jak inni pisałi ,przychodzi klecha na kolende , po mieszkaniu luka . Na drapane liczy . A jak powiedziałem mu że proboszc nie chce dać ślubu bo nie stać mnie na niego (1500zł krzyknoł sobie ) to on na to To weżcie kredyt . KUR.... już myslałem że wyjxxx z domu .
Brak mi słów na poczynania psełdo księży ............
dziwi mnie to dawanie koperty; nigdy nie dawałam pieniędzy w kopercie - nie wstydzę się datku, daję tyle, ile mogę i koniec; wprawdzie należę do parafii Trójcy Św., ale byli tam różni księża i nigdy nie usłyszałam, że za mało. Dajcie ofiarę, a jeśli ksiądz skomentuje - nie dajcie wcale i koniec. Bez złości, obrażania wyjaśnić swoje postępowanie i tyle. Straszenie wiernych klątwą minęło, ale chyba niektórzy duchowni tego nie rozumieją.
Odnośnie pieniędzy... Kto chce dawać niech daje, koperty są zbędne. Nie chce dawać, nie daje. Proste. Jak się księdzu coś nie spodoba, więcej nie przyjmować.
Człowiek wolny idzie do nieba taką drogą, jaka mu się podoba.
Voltaire
Ale czy tam trafi, tego już Voltaire nie mówi.
"księżowskimi głowami droga do piekła będzie wybrukowana". Przyjmując kolędę dajecie co łaska a nie ile ksiądz chce.Jeszcze tylko na wsi dają dużo a ksiądz przelicza sobie datek w zależności od hektara czyli 100-1000zł
Co wgl ma na celu ta wizyta duszpaszterska?Szybki paciorek i pieniążki do walizki?Kultywowanie działalności dziada proszalnego?Chcesz kasy?Ok.Przyjdz z terminalem płatniczym.Wytrzepiesz dywan czy wykonasz inną drobną pracę.Za to zapłacę.Opodatkuj się jeszcze póżniej należycie.
[cytat]Narzekamy,ale dajemy.Ja też dałam!!![/cytat]..........To jest dobra wola,tylko jak idziesz do kościoła i dajesz na tacę dyszkę,to jak proboszcz odwiedza Twój dom,to zrób jak uważasz i nie komentuj,bo to tylko Twoja sprawa.Kolendowanie jest nie od wczoraj,ma swoją wiielowiekową tradycję,a jak widzisz wydane pieniadze na potrzeby kościoła przy remontach,to oko się raduje,że parafia ma dobrego gospodzrza.Przez ostatnie lata przy kościele Św.Trójcy zrobiono więcej jak poprzednicy przez pół wieku zrobili.Uporządkowane tereny zielone,zadbany drzewostan,ogrodzenie,nowy polbruk wokół kościoła,parkingi,podłogowe ogrzewanie,granitowe posadzki,porządek na i przy cmentarzu itd.To wszystko za pieniądze parafian,tak że kolenda to nie wydatki proboszcza osobiste ,chociaż ksiądz też nie może żyć jak ubogi ,ale wydatki z całym funkcjonowaniem parafi.Ja osobiście chciałbym aby mój starosta,mój burmistrz był tak gospodarny jak mój proboszcz.Proboszcza widziałem z kosiarką trawy z grabkami przy robieniu porządków w swoim obejściu,a starostę,burmistrza widziałem z szpadelkiem jak Telewizja pokazywała sadzenie dębów,a w Kołakach tak dęby posadzili że dęby wyschły/ na podłożu roponośnym./
panie Gieniu, ma pan rację - "mój" proboszcz jest prawdziwym gospodarzem i nie ma nic z "bufona": pracowity, rzeczowy, nie stwarza dystansu - i cieszę się, że jest proboszczem w mojej parafii
[cytat]panie Gieniu, ma pan rację - "mój" proboszcz jest prawdziwym gospodarzem i nie ma nic z "bufona": pracowity, rzeczowy, nie stwarza dystansu - i cieszę się, że jest proboszczem w mojej parafii[/cytat]...........Podpowiem dalej,gdzie by nie był,zabiera głos,to mowi krótko,rzeczowo,bez podtekstów politycznych i dla tego jego głos jest przyjemny.Kazania bardziej współczesna rzeczowe,a nie biadolenie jak na wiejskich parafiach.
niezaczynając nowego wątku chciałbym zapytać czy może już wiadomo coś o kolędzie w Ducha?
wiadomo coś?