Po kolejny raz pokazało gdzie ma obywatela i podatnika, wielka bufetowa warszawy niejaka HGW kazała płatnym bandziorom spałować i zagazować warszawskich kupców, przy okacji likwidując kilkaset miejsc pracy a podobno budrzet nie ma kasy niech nie opowiada premier i niedojda od finansów że nie ma kasy jeśli jest na gaz łzawiący i zbroje dla policji, która nie potrafi zaprowadzić pożądku i zamiast pałować bandytów spałowała kupców
Spokojnie działania policji były jak najbardziej zgodne z prawem, a władze Warszawy w końcu osiągneły to co dawno powinno być uporządkowane!!! Kupcy mieli czas na przeniesienie się ze swoim handlem,ale jest osoba, która myślała, że zgarnie atrakcyjną działkę w centrum stolicy (wartą setki mln zł)- czyli właścieciel KDT niejaki Pan P.
Prawo złamali kupcy 6 miesięcy temu. W każdym państwie starej europy postąpiono by z nimi ostrzej i zrobiono by porządek wcześniej Jeśli mam o cos pretensje to o to że nie zrobiono tego w styczniu[ok]
Nie do końca jestem w temacie jeśli chodzi o te targowisko. Ale na policjantów raczej nie narzekajmy. Oni dostają rozkaz i muszą"pałować". Ich robota nie jest lekka. Z pewnością sami "biją się z myślami", ale rozkaz czy też polecenie służbowe trzeba wykonać, gdyż w przeciwnym razie grozi postępowanie dyscyplinarne i w najlepszym razie nagana... ale często wyrzucenie z pracy. A w dzisiejszym czasie nie każdy może sobie pozwolić na luksus pozostawania bez pracy
Sybilgroup, właściciel Centrum Maximus w podwarszawskim Nadarzynie, rozpoczyna prace nad projektem kompleksowej rozbudowy Centrum. Planowana budowa czterech nowych hal powiększy powierzchnię centrum o ok. 100 000 m2. Plotka głosi, że żydowskie lobby związane z Sibilgroup zrobiło wszystko by władze Warszawy doprowadziły do likwidacji Kupieckich Domów Towarowych przed PKIN. Po upadku hal KDT przedsięwzięcie nie może się nie udać.
Nie wiem czy to prawda.
Warto by sie może jednak przyjrzeć, skąd w tym akurat przypadku taka determinacja komornika, pieniadze na grupy szturmowe i zadziwiająca współpraca z Policją?
Ale czy mamy jeszcze prawdziwych dziennikarzy sledczych w tym kraju?
Dostali dawno wypowiedzenie. Fakt. Jednak dziwne było (też dawno), że na tym wypowiedzeniu nie zależało właścicielowi gruntu ale Miastu. I to w okolicznościch gdy Miasto nie rozpoczyna jeszcze nowej budowy. Zastanowić sie trzeba nad przyczynami wydania tego "wypowiedzenia" i tak ostrej i szybkiej jego egzekuzji.
Może dodam, że KDT stoi na prywatnych gruntach. Część na działce pana Tadeusza Kossa, reszta na czterech innych działkach w sprawie których toczy się proces o zwrot. Jak widać wycierający sobie gębę prawem, fani rozwiań a" la ZOMO będą musieli najwyraźniej odszczekać swoje połajanki o przestrzeganiu prawa, bowiem zgodnie z prawem UM pobierał nielegalnie opłaty za użytkowanie KDT i to paserzy z urzędu miasta powinni zostać wyprowadzeni przez policję i ochroniarzy, zaś kupcy z KDT nie mają obowiązku rozmawiać z nikim z urzędu miasta, bowiem UM nie reprezentuje właścicieli, tylko tych, którzy właścicieli okradli. Niedopuszczalne jest też planowanie muzeum na odebranej siłą ziemi, chyba że będzie to muzeum Bieruta, który "podarował" miastu ziemię. W każdym razie UM Warszawy i jego przedstawiciele są ostatnimi osobami, które mogą mówić o przestrzeganiu prawa. Paser nasyłający policję i ochroniarzy na uczciwych ludzi ? W państwie prawa nie do pomyslenia.
Gdyby w Polsce był choć jeden dziennikarz śledczy, daję mu zadanie. Proszę sprawdzić który z budynków urzędu miasta lub administracji centralnej jest użytkowany nielegalnie. Dziennikarz śledczy nie będzie miał problemu ze sprawdzeniem ksiąg. Po tym należy wynająć agęncję ochroniarską, która pałami i gazem wypędzi urzędników z cudzej własności, prawo ma być takie samo dla każdego, jeśli można metodami ZOMO przepędzić kupców gazem, to można też przepędzić urzędników nielegalnie zajmujących nieruchomość i nie płacących właścicielowi.
Kto wie, może wśród tych 30 tysięcy działek, jest kilka w okolicach placu Bankowego i to "Bufetowa" powinna zasmakować gazu pieprzowego i "ścieżki zdrowia" między łysymi ochroniarzami.
Trochę z innej beczki. Dowiedziałem się, że platforma chce przeznaczyć 2,5 miliarda złotych na projekt budowania placów zabaw w szkołach. Wszystko pięknie, jednak konstrukcje na placach mają być pomarańczowo-niebieskie, co jasno nawiązuje do kolorów PO. Tłumaczeń o przyjazności takich kolorów nie rozumiem. No chyba, że ktoś mi wytłumaczy dlaczego niebieski i pomarańczowy są lepsze od naturalnej zieleni drzew i krzewów. I dlaczego wszystkie place mają być właśnie w tych kolorach? To już Absurd przez wielkie "A".
Prawo w Polsce jest fikcją i istnieje niezmierzony obszar ludzi działających poza prawem, ale też ministrowie nie są w naszym kraju od tego, by cokolwiek zmieniać w tym status quo. Nie po to się, do cholery, czerwoni tyle namordowali z konstruktywną opozycją, by obalić komunizm.
Kto teraz pamięta o porządnych ludziach,w chwili obecnej, ważniejszy jest czerwony filozof,który odszedł na łono...
A kto pamięta o współczesnym bohaterze???
Michał Tadeusz Falzmann (22.X.1953 - 18.VII. 1991)
W sobotę, 18 lipca 2009, mineła 18 lat od śmierci Michała Tadeusza Falzmanna, głównego specjalisty Najwyższej Izby Kontroli, który na trzy miesiące przed śmiercią podjął samotną i beznadziejną walkę z procederem rozgrabiania Polski, poprzez rządzący od tamtego czasu "układ finansowy".
Informacja dla młodzieży (nadspodziewanie solidna, chociaż z "Wikipedii"): "Początkowo pracował w Urzędzie Skarbowym, a potem przez ostatnie 3 miesiące życia jako inspektor Najwyższej Izby Kontroli. Falzmann próbował przekazać najwyższym władzom, partiom politycznym i opinii publicznej informacje o grabieży zasobów finansowych Polski. We wtorek, 16 lipca 1991, skierował do Dyrektora Oddziału Okręgowego NBP w Warszawie następujące pismo: Działając na podstawie upoważnienia nr 01321 z dnia 27 maja 1991 Najwyższej Izby Kontroli do przeprowadzenia kontroli w Narodowym Banku Polskim proszę o udostępnienie informacji, objętych tajemnicą bankową, o obrotach i stanach środków pieniężnych (gotówkowych i bezgotówkowych) Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, Warszawa, ul. Miła 2. W kilka godzin po tym, tego samego dnia, Anatol Lawina, dyrektor Zespołu Analiz Systemowych NIK, przekazał mu polecenie Prezesa NIK, prof. Waleriana Pańki, o odsunięciu go od wszelkich czynności kontrolnych prowadzonych przez Zespół. Następnego dnia Michał Falzmann nie żył - zmarł w wieku 38 lat na zawał serca. W kilka miesięcy później w wypadku samochodowym w przeddzień zapowiedzianego ogłoszenia wyników swojej pracy, zginął Walerian Pańko, jego przełożony, oraz Janusz Zaporowski. Wypadek przeżyła żona Pańki oraz kierowca urzędowej Lancii. W przeciągu kilku miesięcy od wypadku zmarł jeszcze zarówno kierowca, jak i policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku. W domu Pańki nie znaleziono żadnych dokumentów związanych z FOZZ." Przestępczy syndrom władzy, pieniądza i polityki. Również w wypadku samochodowym zginęła cała ekipa śledcza MSW, rozpoznająca zabójstwo księdza J.Popiełuszki. Byli to: płk Stanisław Rafalski, major Wiesław Piątek, inspektor Piotr Andrzejczuk oraz kierowca fiata. "Zderzyli się" czołowo z ciężarówką z przyczepą. Nie mieli szans na przeżycie. Podobna sprawa dotyczyła Jacka Bartosiaka, rezedenta polskiego wywiadu w Libanie, który w latach 1989-90 nadzorował niszczenie dokumentów SB, przed zniszczeniem były one kopiowane, a jeden egz. był w posiadaniu Bartosiaka. Zginął w 1995 roku na pustej drodze. --- “PRL ma w sobie coś z wampira. Już dziesiątki razy go grzebano, a on ciągle żyje i daje znać o sobie. Wszystko wskazuje na to, że kołek osikowy, który mógłby go unicestwić, jeszcze nie został wystrugany."
W artykułach i relacjach na temat sporu warszawskich kupców z miastem znajduje się tyle przekłamań, że ciężko uwierzyć, iż wynikają one jedynie z niewiedzy dziennikarzy.
Jednym z koronnych argumentów przeciw KDT jest rzekome odrzucanie przez kupców proponowanych przez miasto zastępczych lokalizacji ich centrum handlowego. Według "Gazety Wyborczej" i telewizji TVN handlowcy z Kupieckich Domów Towarowych są tak chciwi, niesprawiedliwi i pazerni, że zadowala ich jedynie miejsce pod Pałacem Kultury i Nauki.
To całkowita nieprawda. W kwietniu 2009 r. przedsiębiorcy wybrali jedną z ośmiu wskazanych przez ratusz lokalizacji. Chodzi o 16- hektarową działkę przy ul. Okopowej 78. Walne zgromadzenie udziałowców KDT zadecydowało wówczas niemal jednogłośnie, że spółka stanie do udziału w przetargu na zagospodarowanie tego terenu. Z kompromisu wycofało się jednak... miasto. Hanna Gronkiewicz-Waltz nie zgodziła się bowiem, by do czasu wybudowania nowego ładnego domu towarowego na Okopowej (2012 r.) kupcy mogli pozostać na pl. Defilad (czyli w dotychczasowym miejscu) i zarabiać na życie.
Druga istotna manipulacja to wmawianie społeczeństwu, że kupcy upierają się przy pozostawieniu "szpetnego blaszaka" w centrum miasta. Jest to oczywiste kłamstwo.
Kupcy już od ładnych kilku lat chcą wybudować - za własne pieniądze! (w przeciwieństwie do koncernu ITI, którego inwestycja została dofinansowana za sprawą p. Gronkiewicz-Waltz przez podatników) - ładny nowy dom towarowy. Na początku miał on powstać obok obecnego "blaszaka" (kupcy wydali 5 mln zł na projekt architektoniczny i zebrali ok. 50 mln zł na budowę) - ale rządzącej w stolicy Platformie się to nie spodobało. Projekt powędrował więc do kosza.
Pół roku temu rozmawiałem z prezesem KDT, który powiedział: "My również uważamy, że obecna hala nie jest ładna, i też chcemy, aby znikła. Dlatego zebraliśmy 50 mln zł na budowę nowoczesnego, estetycznego obiektu handlowego, który ma stanąć na jej miejscu. Mamy pieniądze i projekt, mamy chęć do pracy, niech urzędnicy nam tylko na to pozwolą. Gdy budowaliśmy w 1999 r. obecną halę, zwaną "blaszakiem", nie mieliśmy żadnych gwarancji, że za trzy lata miasto nie wymówi nam dzierżawy. Nikt o zdrowych zmysłach nie budowałby przecież w takich warunkach eleganckiego centrum handlowego."
Warto tutaj dodać, że miastu nie przeszkadza wiele innych szpetnych budowli w ścisłym centrum Warszawy - jak np. odstraszający swoim smrodem zagranicznych turystów Dworzec Centralny czy stalinowski Pałac Kultury i Nauki.
Trzecie - najśmieszniejsze chyba przekłamanie - dotyczy rzekomego uprzywilejowania kupców. Przypomnijmy, że chodzi o ludzi, którzy nigdy nie dostali od państwa żadnej odprawy ani żadnych dopłat. Ludzi, którzy od kilkunastu lat płacą podatki i wytwarzają prawdziwy dochód narodowy. W czasie, gdy tych właśnie "uprzywilejowanych" kupców pozbawia się miejsc pracy, bogaty koncern ITI dostaje górę pieniędzy od podatnika i korzystne warunki dzierżawy sporego terenu, a neokomuniści z "Krytyki Politycznej" - atrakcyjny lokal na Nowym Świecie po skrajnie preferencyjnych cenach.
""Nie do końca jestem w temacie jeśli chodzi o te targowisko. Ale na policjantów raczej nie narzekajmy.""
Prawda o działaniu policji jest taka że nie podjeli żadnych czynności w momencie gdy komornik z bandą tzw. ochroniarzy próbowali dostać się do KDT zamkniętym wejściem, gdy wejście główne było otwarte było to niewątpliwe złamanie prawa, nie podjeli też żadnych czynności gdy band ochroniarzy kierowana przez komornika wpuszczała gaz do KDT było to złamanie prawa.
Policja pozwoliła na eskalację konfliktu, wskazuje to na celowe działanie władz miasta i rządu, bufetowa opowiada w telewizorniach bzdury, a Schetyna chwali działania tzw. policji
Jeśli działki na których stoi KDT nie na należą do miasta, to jakim cudem otrzymało wyrok eksmisyjny
Bufetowej nie przeszkadza jadlodajnia alberta dla bezdomnych w centrum niedaleko PKiN, kto pomyslal zeby w centrum stolicy dokarmiac bejów ktorzy leza potem zaszczani, zarzygani i zasrani na dworcu centralnym i w parkach na srodmiesciu. To jest wizytowka stolicy i nikomu nie przeszkadza, zamiast wywalic to na obrzeza miasta i pozbyc sie smierdzacego problemu.
Życzę wam zdrowia i jeszce raz zdrowia[:-D] Leczcie się szybko na nogi...bo głowa juz nie do odratowania!!! Myślicie że wystarczy wymyślić jakąś spiskową teorię żeby przykryć łamanie prawa i żeby poszło ono w zapomnienie. Niestety dla Was ludzie są za inteligentni i już nie nabierają się na stare triki[bad]
Temat jest o rządzie gdzie on jest? ja wiem...teraz gdzieś na karaibach lud innej wyspie a jak nadejdzie czas tuż przed wyborami to jak zwykle będzie nam wciskał sieczke! jak zawsze dziwi mnie tylko to że niby wszyscy o tym wiedzą to i tak na tą chołote z wiejskiej głosują[!]
Gdzie był rząd? Tusk w czasie działań w/g jedynej, słusznej drogi rozwiązywania konfliktu z obywatelami grał w piłkę.. A nasz marszałek Niesiołowski powiedzial, że kupiec, to zawód bardzo szlachetny,a pod pałacem sprzedawali,żule,bandyci, menele , chuligani i kibole.Nie wiedziałem,że zawód kupiec jest zastrzeżony i ma wyłączność dla innego narodu czy narodów, ale nie Polaków.Dlatego nazwa Kupieckie Domy Towarowe musiały być rozwiązane i to siłowo by się nie śmiało odrodzić.ile w tym prawdy, cholera wie kota można dostać.
A co do Ciebie Zosiu987, to nie wiem o co Tobie chodzi, ale dziękuję za życzenia zdrowia i nie chwal się więcej tym co myślisz... Może takie życie w fantazji jest lepsze, nie wiem...
Bufetowa i Polska Zjednoczona Platforma Obywatelska [ok]
DZIENNIK: "Agencja Ochrony Zubrzycki wsławiła się użyciem gazu łzawiącego i próbą sforsowania barykad zbudowanych przez kupców z KDT. Za te usługi Warszawa zapłaci firmie blisko 170 tysięcy złotych. I to bez przetargu. Firma założona przez Sylwestra Zubrzyckiego żyje głównie z zamówień od PZPN. A jej właściciel był nawet aresztowany pod zarzutem korupcji. Zubrzyckiego oskarżono o ustawienie przetargu na ochronę COS i wręczenie łapówki o wysokości 300 tys. zł. Po kilku miesiącach wyszedł on z aresztu i do dziś nie usłyszał wyroku w tej sprawie, ale jego agencji groziła utrata koncesji. "Wtedy szybko dokonał zmian własnościowych w firmie. Wiceprezesem mianował jednego syna, a członkiem zarządu drugiego. Prezesem został jego kolega" - mówi DZIENNIKOWI Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony Osób i Mienia. Tak zdecydował ratusz. "Nie było organizowanego przetargu. Wystarczyło nam, że są sprawdzeni i dobrzy" - mówi Tomasz Andryszczyk, rzecznik prasowy stołecznego ratusza.
Drogi r61 w fikcyjnym świecie to żyjesz chyba Ty czego dowodem są Twoje bajki publikowane na tym forum. Rozumiem że peiniaczom i rozrabiaczom będzie nie w smak jak zaczenie obowiazywać prawo. A jeszcze jedno!!! Najchetniej narodowymi barwami przykrywają się ci co maja na sumieniu łamanie prawa, patriotyzm z ust im nie schodzi...co ma być usprawiedliwieniem dla przekretów!!!! Kupcy złamali prawo i prawo ich przywołao do porządku i tyle. I mam nadzieje że tak będzie zawsze. Czas skończyć z Polską nierządną z kolesiami o pełnej gębie frazesów jak im się przekrety nie udają. Czas na Polskę stoiącą prawem!!! Powiedzmy szczerze że w starej Europie ci pseudo kupcy po prostu by siedzieli po wyrokach w ciagu 7 dni od upłyniecia terminu opuszcenia lokali - dodajmy lokali które nigdy nie były ich. w Niemczech tak by sie nie stało wogóle, bo tam społeczeństwo szanuje prawo i stosuje zasadę DURA LEX SED LEX i nikomu by nawet do głowy nie przyszło barykadowac się w cudzym budynku
KDT łamie prawo i koniec kropka. Wyrok sądu to wyrok sądu. W końcu po coś to prawo jest...,ale...
1) W kwietniu 2008 r. KDT zostały poinformowane, że miasto gotowe jest poprzez spółkę miejską MPRO wybudować budynek na pl. Defilad, którego część byłaby wynajmowana kupcom z KDT - propozycja odrzucona, 2) W dniu 15 października 2008 r. Prezydent m. st. Warszawy ponowiła propozycje wybudowania nowej siedziby na pl. Defilad przez spółkę miejską z terminem na zawarcie porozumienia do 30 listopada 2008 r. - KDT do końca grudnia takiego porozumienia nie zawarło, 3) W tym samym piśmie złożona została propozycja wydzierżawienia Hali Gwardii oraz innych pomieszczeń należących do miasta m.in. na stacjach metra - propozycja bez odpowiedzi, 4) Po wygaśnięciu umowy dzierżawy tj. po 31 grudnia 2008 r. zarządzeniem Prezydenta m.st. Warszawy stworzono indywidualnym kupcom handlującym w hali KDT - wspólnikom, których działalność zarejestrowana jest w Warszawie, możliwość ubiegania się poza konkursem o najem lokali użytkowych należących do miasta (w liczbie ok. 300) - na propozycję odpowiedziała jedna osoba, 5) W dniu 10 marca 2009 r. do Zarządu KDT zwróciła się spółka Kupiec Warszawski oferując możliwość wynajęcia pawilonów na Jarmarku Europa a następnie w nowych halach na ul. Marywilskiej - propozycja odrzucona, 6) W dniu 23 czerwca 2009 r. Centrum Handlu Maximus wystąpiło do Zarządu KDT z ofertą wynajęcia stoisk w centrum handlowym w Nadarzynie w nowo budowanych halach po 300 lokali każda - propozycja bez odpowiedzi, 7) W dniu 14 lipca 2009 r. Prezydent Warszawy podpisała zarządzenie, w którym ponownie otwiera możliwość wynajmu lokali użytkowych należących do miasta (ponad 200) kupcom wspólnikom KDT 8) W dniu 15 lipca 2009 r. Spółka Nasz Rynek zaproponowała kupcom wykorzystanie hali o powierzchni 1600 m kwadratowych położonej przy ulicy Bakalarskiej 11 - propozycja bez odpowiedzi.
Mrozi mnie jak się demonstranci rzucają na stojących i nic nie robiących policjantów. Kopią ich itd, a jak pobiją im syna jakieś oprychy to potem do kamery krzyczą a gdzie była policja? Zawód jak każdy inny. Karzą im chronić obiekt/ludzi to go/ich chronią.
Dla mnie to co się wyprawia przy KDT i w związku z KDT to jedno wielkie bezprawie. A tego państwo demokratyczne akceptować nie może. Bo zrobi się anarchia.
KTO jest spółką z udziałem miasta warszawy a więc i władze warszawy łamią prawo, jest to sytuacja paranoiczna, gdy bufetowa Haja wysyła bandę wynajętych zbirów przeciwko spółce która formalnie nadzoruje.
Sama likwidacja KDT jest aktem niegospodarności nic nie przeszkadzało żeby KDT funkcjonowało do ewentualnej budowy drugiej lini metra, przez dwa lata obiekt przynosił by niezłe zyski miastu państwu i kupcom. Kolejną niegospodarnością władz warszawy jest projekt budowy w tym miejscu kolejnego, bo jedno już funkcjonuje muzeum sztuki nowoczesnej, do tego pierwszego nie ma komu chodzić to po co drugie?
Telewizornie płaczą nad naruszeniem prawa przez kupców z KDT, nie wspomną że przy okazji bufetowa bezprawnie zajęła p.Kosowi działkę
[cite user="xyz" date="22.07.2009 15:46"]Po kolejny raz pokazało gdzie ma obywatela i podatnika, wielka bufetowa warszawy niejaka HGW kazała płatnym bandziorom spałować i zagazować warszawskich kupców, przy okacji likwidując kilkaset miejsc pracy a podobno budrzet nie ma kasy niech nie opowiada premier i niedojda od finansów że nie ma kasy jeśli jest na gaz łzawiący i zbroje dla policji, która nie potrafi zaprowadzić pożądku i zamiast pałować bandytów spałowała kupców[/cite.....................Od siedmiu lat te same błędy,,bud.rz.et, po.ż.ądek wyglada,że pisze to cwana bestia. 2009 a teraz 2016,ładnie kolego paryjny xyz.I to nie baran ?
Likwidacja KDT okazała się super przekrętem i przykładem na zawłaszczenie państwa przez grupę tymczasowo trzymających władzę, wszelkiej maści przekręciarze i chachmenty oraz lokalne partie kolesi muszą zostać wyeliminowane z życia publicznego
[cite user="xyz" date="18.09.2016 19:01"]jesteś małym kacusiem o jeszcze mniejszym móżdżku
Likwidacja KDT okazała się super przekrętem i przykładem na zawłaszczenie państwa przez grupę tymczasowo trzymających władzę, wszelkiej maści przekręciarze i chachmenty oraz lokalne partie kolesi muszą zostać wyeliminowane z życia publicznego [/cite]Pytał Pan w 2009r gdzie jest rząd,czy po tylu latach już Pan wie ?czy dziś też może Pan o to samo zapytać ?Władzę wszyscy trzymają tymczasowo.
[cytat]Pytał Pan w 2009r gdzie jest rząd,czy po tylu latach już Pan wie ?czy dziś też może Pan o to samo zapytać ?Władzę wszyscy trzymają tymczasowo.[/cytat] Władzy nie zdobywa się na wieczność,PO i PSL zostali pogrzebani bez szans rządzenia.Teraz jest dobra zmiana conajmiej 8 lat,dopóki będą żyli mocherowcy.Lada moment władzę przejmą MILENIJNI.
Po kolejny raz pokazało gdzie ma obywatela i podatnika, wielka bufetowa warszawy niejaka HGW kazała płatnym bandziorom spałować i zagazować warszawskich kupców, przy okacji likwidując kilkaset miejsc pracy a podobno budrzet nie ma kasy niech nie opowiada premier i niedojda od finansów że nie ma kasy jeśli jest na gaz łzawiący i zbroje dla policji, która nie potrafi zaprowadzić pożądku i zamiast pałować bandytów
spałowała kupców
Spokojnie działania policji były jak najbardziej zgodne z prawem, a władze Warszawy w końcu osiągneły to co dawno powinno być uporządkowane!!! Kupcy mieli czas na przeniesienie się ze swoim handlem,ale jest osoba, która myślała, że zgarnie atrakcyjną działkę w centrum stolicy (wartą setki mln zł)- czyli właścieciel KDT niejaki Pan P.
Prawo złamali kupcy 6 miesięcy temu.
W każdym państwie starej europy postąpiono by z nimi ostrzej i zrobiono by porządek wcześniej
Jeśli mam o cos pretensje to o to że nie zrobiono tego w styczniu[ok]
Nie do końca jestem w temacie jeśli chodzi o te targowisko. Ale na policjantów raczej nie narzekajmy. Oni dostają rozkaz i muszą"pałować". Ich robota nie jest lekka. Z pewnością sami "biją się z myślami", ale rozkaz czy też polecenie służbowe trzeba wykonać, gdyż w przeciwnym razie grozi postępowanie dyscyplinarne i w najlepszym razie nagana... ale często wyrzucenie z pracy. A w dzisiejszym czasie nie każdy może sobie pozwolić na luksus pozostawania bez pracy
Sybilgroup, właściciel Centrum Maximus w podwarszawskim Nadarzynie,
rozpoczyna prace nad projektem kompleksowej rozbudowy Centrum.
Planowana budowa czterech nowych hal powiększy powierzchnię centrum o
ok. 100 000 m2.
Plotka głosi, że żydowskie lobby związane z Sibilgroup zrobiło
wszystko by władze Warszawy doprowadziły do likwidacji Kupieckich
Domów Towarowych przed PKIN. Po upadku hal KDT przedsięwzięcie nie
może się nie udać.
Nie wiem czy to prawda.
Warto by sie może jednak przyjrzeć, skąd w tym akurat przypadku taka
determinacja komornika, pieniadze na grupy szturmowe i zadziwiająca
współpraca z Policją?
Ale czy mamy jeszcze prawdziwych dziennikarzy sledczych w tym kraju?
Dostali dawno wypowiedzenie. Fakt. Jednak dziwne było (też dawno), że
na tym wypowiedzeniu nie zależało właścicielowi gruntu ale Miastu. I
to w okolicznościch gdy Miasto nie rozpoczyna jeszcze nowej budowy.
Zastanowić sie trzeba nad przyczynami wydania tego "wypowiedzenia" i
tak ostrej i szybkiej jego egzekuzji.
Może dodam, że KDT stoi na prywatnych gruntach. Część na działce pana Tadeusza Kossa, reszta na czterech innych działkach w sprawie których toczy się proces o zwrot. Jak widać wycierający sobie gębę prawem, fani rozwiań a" la ZOMO będą musieli najwyraźniej odszczekać swoje połajanki o przestrzeganiu prawa, bowiem zgodnie z prawem UM pobierał nielegalnie opłaty za użytkowanie KDT i to paserzy z urzędu miasta powinni zostać wyprowadzeni przez policję i ochroniarzy, zaś kupcy z KDT nie mają obowiązku rozmawiać z nikim z urzędu miasta, bowiem UM nie reprezentuje właścicieli, tylko tych, którzy właścicieli okradli. Niedopuszczalne jest też planowanie muzeum na odebranej siłą ziemi, chyba że będzie to muzeum Bieruta, który "podarował" miastu ziemię. W każdym razie UM Warszawy i jego przedstawiciele są ostatnimi osobami, które mogą mówić o przestrzeganiu prawa. Paser nasyłający policję i ochroniarzy na uczciwych ludzi ? W państwie prawa nie do pomyslenia.
Gdyby w Polsce był choć jeden dziennikarz śledczy, daję mu zadanie. Proszę sprawdzić który z budynków urzędu miasta lub administracji centralnej jest użytkowany nielegalnie. Dziennikarz śledczy nie będzie miał problemu ze sprawdzeniem ksiąg. Po tym należy wynająć agęncję ochroniarską, która pałami i gazem wypędzi urzędników z cudzej własności, prawo ma być takie samo dla każdego, jeśli można metodami ZOMO przepędzić kupców gazem, to można też przepędzić urzędników nielegalnie zajmujących nieruchomość i nie płacących właścicielowi.
Kto wie, może wśród tych 30 tysięcy działek, jest kilka w okolicach placu Bankowego i to "Bufetowa" powinna zasmakować gazu pieprzowego i "ścieżki zdrowia" między łysymi ochroniarzami.
Trochę z innej beczki.
Dowiedziałem się, że platforma chce przeznaczyć 2,5 miliarda złotych na projekt budowania placów zabaw w szkołach. Wszystko pięknie, jednak konstrukcje na placach mają być pomarańczowo-niebieskie, co jasno nawiązuje do kolorów PO. Tłumaczeń o przyjazności takich kolorów nie rozumiem. No chyba, że ktoś mi wytłumaczy dlaczego niebieski i pomarańczowy są lepsze od naturalnej zieleni drzew i krzewów. I dlaczego wszystkie place mają być właśnie w tych kolorach? To już Absurd przez wielkie "A".
Prawo w Polsce jest fikcją i istnieje niezmierzony obszar ludzi działających poza prawem, ale też ministrowie nie są w naszym kraju od tego, by cokolwiek zmieniać w tym status quo. Nie po to się, do cholery, czerwoni tyle namordowali z konstruktywną opozycją, by obalić komunizm.
Kto teraz pamięta o porządnych ludziach,w chwili obecnej,
ważniejszy jest czerwony filozof,który odszedł na łono...
A kto pamięta o współczesnym bohaterze???
Michał Tadeusz Falzmann (22.X.1953 - 18.VII. 1991)
W sobotę, 18 lipca 2009, mineła 18 lat od śmierci Michała Tadeusza Falzmanna, głównego specjalisty Najwyższej Izby Kontroli, który na trzy miesiące przed śmiercią podjął samotną i beznadziejną walkę z procederem rozgrabiania Polski, poprzez rządzący od tamtego czasu "układ finansowy".
Informacja dla młodzieży (nadspodziewanie solidna, chociaż z "Wikipedii"):
"Początkowo pracował w Urzędzie Skarbowym, a potem przez ostatnie 3 miesiące życia jako inspektor Najwyższej Izby Kontroli. Falzmann próbował przekazać najwyższym władzom, partiom politycznym i opinii publicznej informacje o grabieży zasobów finansowych Polski. We wtorek, 16 lipca 1991, skierował do Dyrektora Oddziału Okręgowego NBP w Warszawie następujące pismo:
Działając na podstawie upoważnienia nr 01321 z dnia 27 maja 1991 Najwyższej Izby Kontroli do przeprowadzenia kontroli w Narodowym Banku Polskim proszę o udostępnienie informacji, objętych tajemnicą bankową, o obrotach i stanach środków pieniężnych (gotówkowych i bezgotówkowych) Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, Warszawa, ul. Miła 2.
W kilka godzin po tym, tego samego dnia, Anatol Lawina, dyrektor Zespołu Analiz Systemowych NIK, przekazał mu polecenie Prezesa NIK, prof. Waleriana Pańki, o odsunięciu go od wszelkich czynności kontrolnych prowadzonych przez Zespół. Następnego dnia Michał Falzmann nie żył - zmarł w wieku 38 lat na zawał serca. W kilka miesięcy później w wypadku samochodowym w przeddzień zapowiedzianego ogłoszenia wyników swojej pracy, zginął Walerian Pańko, jego przełożony, oraz Janusz Zaporowski. Wypadek przeżyła żona Pańki oraz kierowca urzędowej Lancii. W przeciągu kilku miesięcy od wypadku zmarł jeszcze zarówno kierowca, jak i policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku. W domu Pańki nie znaleziono żadnych dokumentów związanych z FOZZ."
Przestępczy syndrom władzy, pieniądza i polityki.
Również w wypadku samochodowym zginęła cała ekipa śledcza MSW, rozpoznająca zabójstwo księdza J.Popiełuszki. Byli to: płk Stanisław Rafalski, major Wiesław Piątek, inspektor Piotr Andrzejczuk oraz kierowca fiata. "Zderzyli się" czołowo z ciężarówką z przyczepą. Nie mieli szans na przeżycie.
Podobna sprawa dotyczyła Jacka Bartosiaka, rezedenta polskiego wywiadu w Libanie, który w latach 1989-90 nadzorował niszczenie dokumentów SB, przed zniszczeniem były one kopiowane, a jeden egz. był w posiadaniu Bartosiaka. Zginął w 1995 roku na pustej drodze.
---
“PRL ma w sobie coś z wampira. Już dziesiątki razy go grzebano, a on ciągle żyje i daje znać o sobie. Wszystko wskazuje na to, że kołek osikowy, który mógłby go unicestwić, jeszcze nie został wystrugany."
W artykułach i relacjach na temat sporu warszawskich kupców z
miastem znajduje się tyle przekłamań, że ciężko uwierzyć, iż
wynikają one jedynie z niewiedzy dziennikarzy.
Jednym z koronnych argumentów przeciw KDT jest rzekome odrzucanie
przez kupców proponowanych przez miasto zastępczych lokalizacji ich
centrum handlowego. Według "Gazety Wyborczej" i telewizji TVN
handlowcy z Kupieckich Domów Towarowych są tak chciwi,
niesprawiedliwi i pazerni, że zadowala ich jedynie miejsce pod
Pałacem Kultury i Nauki.
To całkowita nieprawda. W kwietniu 2009 r. przedsiębiorcy wybrali
jedną z ośmiu wskazanych przez ratusz lokalizacji. Chodzi o 16-
hektarową działkę przy ul. Okopowej 78. Walne zgromadzenie
udziałowców KDT zadecydowało wówczas niemal jednogłośnie, że spółka
stanie do udziału w przetargu na zagospodarowanie tego terenu. Z
kompromisu wycofało się jednak... miasto. Hanna Gronkiewicz-Waltz
nie zgodziła się bowiem, by do czasu wybudowania nowego ładnego domu
towarowego na Okopowej (2012 r.) kupcy mogli pozostać na pl. Defilad
(czyli w dotychczasowym miejscu) i zarabiać na życie.
Druga istotna manipulacja to wmawianie społeczeństwu, że kupcy
upierają się przy pozostawieniu "szpetnego blaszaka" w centrum
miasta. Jest to oczywiste kłamstwo.
Kupcy już od ładnych kilku lat chcą wybudować - za własne pieniądze!
(w przeciwieństwie do koncernu ITI, którego inwestycja została
dofinansowana za sprawą p. Gronkiewicz-Waltz przez podatników) -
ładny nowy dom towarowy. Na początku miał on powstać obok
obecnego "blaszaka" (kupcy wydali 5 mln zł na projekt
architektoniczny i zebrali ok. 50 mln zł na budowę) - ale rządzącej
w stolicy Platformie się to nie spodobało. Projekt powędrował więc
do kosza.
Pół roku temu rozmawiałem z prezesem KDT, który powiedział: "My
również uważamy, że obecna hala nie jest ładna, i też chcemy, aby
znikła. Dlatego zebraliśmy 50 mln zł na budowę nowoczesnego,
estetycznego obiektu handlowego, który ma stanąć na jej miejscu.
Mamy pieniądze i projekt, mamy chęć do pracy, niech urzędnicy nam
tylko na to pozwolą.
Gdy budowaliśmy w 1999 r. obecną halę, zwaną "blaszakiem", nie
mieliśmy żadnych gwarancji, że za trzy lata miasto nie wymówi nam
dzierżawy. Nikt o zdrowych zmysłach nie budowałby przecież w takich
warunkach eleganckiego centrum handlowego."
Warto tutaj dodać, że miastu nie przeszkadza wiele innych szpetnych
budowli w ścisłym centrum Warszawy - jak np. odstraszający swoim
smrodem zagranicznych turystów Dworzec Centralny czy stalinowski
Pałac Kultury i Nauki.
Trzecie - najśmieszniejsze chyba przekłamanie - dotyczy rzekomego
uprzywilejowania kupców. Przypomnijmy, że chodzi o ludzi, którzy
nigdy nie dostali od państwa żadnej odprawy ani żadnych dopłat.
Ludzi, którzy od kilkunastu lat płacą podatki i wytwarzają prawdziwy
dochód narodowy.
W czasie, gdy tych właśnie "uprzywilejowanych" kupców pozbawia się
miejsc pracy, bogaty koncern ITI dostaje górę pieniędzy od podatnika
i korzystne warunki dzierżawy sporego terenu, a neokomuniści
z "Krytyki Politycznej" - atrakcyjny lokal na Nowym Świecie po
skrajnie preferencyjnych cenach.
""Nie do końca jestem w temacie jeśli chodzi o te targowisko. Ale na policjantów raczej nie narzekajmy.""
Prawda o działaniu policji jest taka że nie podjeli żadnych czynności w momencie gdy komornik
z bandą tzw. ochroniarzy próbowali dostać się do KDT zamkniętym wejściem, gdy wejście główne było otwarte było to niewątpliwe złamanie prawa,
nie podjeli też żadnych czynności gdy band ochroniarzy kierowana przez komornika wpuszczała gaz do KDT było to złamanie prawa.
Policja pozwoliła na eskalację konfliktu, wskazuje to na celowe działanie władz miasta i rządu, bufetowa opowiada w telewizorniach bzdury, a Schetyna chwali działania tzw. policji
Jeśli działki na których stoi KDT nie na należą do miasta, to jakim cudem otrzymało wyrok eksmisyjny
Ano takim, jak i równość wobec prawa wszystkich obywateli ...
Bufetowej nie przeszkadza jadlodajnia alberta dla bezdomnych w centrum niedaleko PKiN, kto pomyslal zeby w centrum stolicy dokarmiac bejów ktorzy leza potem zaszczani, zarzygani i zasrani na dworcu centralnym i w parkach na srodmiesciu. To jest wizytowka stolicy i nikomu nie przeszkadza, zamiast wywalic to na obrzeza miasta i pozbyc sie smierdzacego problemu.
Życzę wam zdrowia i jeszce raz zdrowia[:-D]
Leczcie się szybko na nogi...bo głowa juz nie do odratowania!!!
Myślicie że wystarczy wymyślić jakąś spiskową teorię żeby przykryć łamanie prawa i żeby poszło ono w zapomnienie.
Niestety dla Was ludzie są za inteligentni i już nie nabierają się na stare triki[bad]
Temat jest o rządzie gdzie on jest?
ja wiem...teraz gdzieś na karaibach lud innej wyspie a jak nadejdzie czas tuż przed wyborami to jak zwykle będzie nam wciskał sieczke! jak zawsze dziwi mnie tylko to że niby wszyscy o tym wiedzą to i tak na tą chołote z wiejskiej głosują[!]
Gdzie był rząd?
Tusk w czasie działań w/g jedynej, słusznej drogi rozwiązywania konfliktu z obywatelami grał w piłkę..
A nasz marszałek Niesiołowski powiedzial, że kupiec, to zawód bardzo szlachetny,a pod pałacem sprzedawali,żule,bandyci, menele , chuligani i kibole.Nie wiedziałem,że zawód kupiec jest zastrzeżony i ma wyłączność dla innego narodu czy narodów, ale nie Polaków.Dlatego nazwa Kupieckie Domy Towarowe musiały być rozwiązane i to siłowo by się nie śmiało odrodzić.ile w tym prawdy, cholera wie kota można dostać.
A co do Ciebie Zosiu987, to nie wiem o co Tobie chodzi, ale dziękuję za życzenia zdrowia i nie chwal się więcej tym co myślisz...
Może takie życie w fantazji jest lepsze, nie wiem...
Bufetowa i Polska Zjednoczona Platforma Obywatelska [ok]
DZIENNIK:
"Agencja Ochrony Zubrzycki wsławiła się użyciem gazu łzawiącego i próbą sforsowania barykad zbudowanych przez kupców z KDT. Za te usługi Warszawa zapłaci firmie blisko 170 tysięcy złotych. I to bez przetargu. Firma założona przez Sylwestra Zubrzyckiego żyje głównie z zamówień od PZPN. A jej właściciel był nawet aresztowany pod zarzutem korupcji.
Zubrzyckiego oskarżono o ustawienie przetargu na ochronę COS i wręczenie łapówki o wysokości 300 tys. zł. Po kilku miesiącach wyszedł on z aresztu i do dziś nie usłyszał wyroku w tej sprawie, ale jego agencji groziła utrata koncesji.
"Wtedy szybko dokonał zmian własnościowych w firmie. Wiceprezesem mianował jednego syna, a członkiem zarządu drugiego. Prezesem został jego kolega" - mówi DZIENNIKOWI Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony Osób i Mienia.
Tak zdecydował ratusz. "Nie było organizowanego przetargu. Wystarczyło nam, że są sprawdzeni i dobrzy" - mówi Tomasz Andryszczyk, rzecznik prasowy stołecznego ratusza.
Drogi r61 w fikcyjnym świecie to żyjesz chyba Ty czego dowodem są Twoje bajki publikowane na tym forum.
Rozumiem że peiniaczom i rozrabiaczom będzie nie w smak jak zaczenie obowiazywać prawo.
A jeszcze jedno!!! Najchetniej narodowymi barwami przykrywają się ci co maja na sumieniu łamanie prawa, patriotyzm z ust im nie schodzi...co ma być usprawiedliwieniem dla przekretów!!!!
Kupcy złamali prawo i prawo ich przywołao do porządku i tyle.
I mam nadzieje że tak będzie zawsze. Czas skończyć z Polską nierządną z kolesiami o pełnej gębie frazesów jak im się przekrety nie udają.
Czas na Polskę stoiącą prawem!!!
Powiedzmy szczerze że w starej Europie ci pseudo kupcy po
prostu by siedzieli po wyrokach w ciagu 7 dni od upłyniecia terminu opuszcenia lokali - dodajmy lokali które nigdy nie były ich.
w Niemczech tak by sie nie stało wogóle, bo tam społeczeństwo szanuje prawo i stosuje zasadę DURA LEX SED LEX i nikomu by nawet do głowy nie przyszło barykadowac się w cudzym budynku
Zosiu,i nie umiesz czytać ze zrozumieniem...[:-)]
KDT łamie prawo i koniec kropka. Wyrok sądu to wyrok sądu. W końcu po coś to prawo jest...,ale...
1) W kwietniu 2008 r. KDT zostały poinformowane, że miasto gotowe jest poprzez spółkę miejską MPRO wybudować budynek na pl. Defilad, którego część byłaby wynajmowana kupcom z KDT - propozycja odrzucona,
2) W dniu 15 października 2008 r. Prezydent m. st. Warszawy ponowiła propozycje wybudowania nowej siedziby na pl. Defilad przez spółkę miejską z terminem na zawarcie porozumienia do 30 listopada 2008 r. - KDT do końca grudnia takiego porozumienia nie zawarło,
3) W tym samym piśmie złożona została propozycja wydzierżawienia Hali Gwardii oraz innych pomieszczeń należących do miasta m.in. na stacjach metra - propozycja bez odpowiedzi,
4) Po wygaśnięciu umowy dzierżawy tj. po 31 grudnia 2008 r. zarządzeniem Prezydenta m.st. Warszawy stworzono indywidualnym kupcom handlującym w hali KDT - wspólnikom, których działalność zarejestrowana jest w Warszawie, możliwość ubiegania się poza konkursem o najem lokali użytkowych należących do miasta (w liczbie ok. 300) - na propozycję odpowiedziała jedna osoba,
5) W dniu 10 marca 2009 r. do Zarządu KDT zwróciła się spółka Kupiec Warszawski oferując możliwość wynajęcia pawilonów na Jarmarku Europa a następnie w nowych halach na ul. Marywilskiej - propozycja odrzucona,
6) W dniu 23 czerwca 2009 r. Centrum Handlu Maximus wystąpiło do Zarządu KDT z ofertą wynajęcia stoisk w centrum handlowym w Nadarzynie w nowo budowanych halach po 300 lokali każda - propozycja bez odpowiedzi,
7) W dniu 14 lipca 2009 r. Prezydent Warszawy podpisała zarządzenie, w którym ponownie otwiera możliwość wynajmu lokali użytkowych należących do miasta (ponad 200) kupcom wspólnikom KDT
8) W dniu 15 lipca 2009 r. Spółka Nasz Rynek zaproponowała kupcom wykorzystanie hali o powierzchni 1600 m kwadratowych położonej przy ulicy Bakalarskiej 11 - propozycja bez odpowiedzi.
Mrozi mnie jak się demonstranci rzucają na stojących i nic nie robiących policjantów. Kopią ich itd, a jak pobiją im syna jakieś oprychy to potem do kamery krzyczą a gdzie była policja? Zawód jak każdy inny. Karzą im chronić obiekt/ludzi to go/ich chronią.
Dla mnie to co się wyprawia przy KDT i w związku z KDT to jedno wielkie bezprawie. A tego państwo demokratyczne akceptować nie może. Bo zrobi się anarchia.
""KDT łamie prawo i koniec kropka.""
KTO jest spółką z udziałem miasta warszawy a więc i władze warszawy łamią prawo,
jest to sytuacja paranoiczna, gdy bufetowa Haja wysyła bandę wynajętych zbirów przeciwko spółce która formalnie nadzoruje.
Sama likwidacja KDT jest aktem niegospodarności
nic nie przeszkadzało żeby KDT funkcjonowało do ewentualnej budowy drugiej lini metra, przez dwa lata obiekt przynosił by niezłe zyski miastu państwu i kupcom.
Kolejną niegospodarnością władz warszawy jest projekt budowy w tym miejscu kolejnego, bo jedno już funkcjonuje muzeum sztuki nowoczesnej, do tego pierwszego nie ma komu chodzić to po co drugie?
Telewizornie płaczą nad naruszeniem prawa przez kupców z KDT, nie wspomną że przy okazji bufetowa bezprawnie zajęła p.Kosowi działkę
Napisałem, jak wygląda ta sytuacja ze strony zwolenników bufetowej, a TY dobrze odpowiedziałeś na to "ale"[:-)]
[cite user="xyz" date="22.07.2009 15:46"]Po kolejny raz pokazało gdzie ma obywatela i podatnika, wielka bufetowa warszawy niejaka HGW kazała płatnym bandziorom spałować i zagazować warszawskich kupców, przy okacji likwidując kilkaset miejsc pracy a podobno budrzet nie ma kasy niech nie opowiada premier i niedojda od finansów że nie ma kasy jeśli jest na gaz łzawiący i zbroje dla policji, która nie potrafi zaprowadzić pożądku i zamiast pałować bandytów
spałowała kupców[/cite.....................Od siedmiu lat te same błędy,,bud.rz.et, po.ż.ądek wyglada,że pisze to cwana bestia. 2009 a teraz 2016,ładnie kolego paryjny xyz.I to nie baran ?
jesteś małym kacusiem o jeszcze mniejszym móżdżku
Likwidacja KDT okazała się super przekrętem i przykładem na zawłaszczenie państwa przez grupę tymczasowo trzymających władzę, wszelkiej maści przekręciarze i chachmenty oraz lokalne partie kolesi muszą zostać wyeliminowane z życia publicznego
[cite user="xyz" date="18.09.2016 19:01"]jesteś małym kacusiem o jeszcze mniejszym móżdżku
Likwidacja KDT okazała się super przekrętem i przykładem na zawłaszczenie państwa przez grupę tymczasowo trzymających władzę, wszelkiej maści przekręciarze i chachmenty oraz lokalne partie kolesi muszą zostać wyeliminowane z życia publicznego [/cite]Pytał Pan w 2009r gdzie jest rząd,czy po tylu latach już Pan wie ?czy dziś też może Pan o to samo zapytać ?Władzę wszyscy trzymają tymczasowo.
[cytat]Pytał Pan w 2009r gdzie jest rząd,czy po tylu latach już Pan wie ?czy dziś też może Pan o to samo zapytać ?Władzę wszyscy trzymają tymczasowo.[/cytat] Władzy nie zdobywa się na wieczność,PO i PSL zostali pogrzebani bez szans rządzenia.Teraz jest dobra zmiana conajmiej 8 lat,dopóki będą żyli mocherowcy.Lada moment władzę przejmą MILENIJNI.