Nie wyobrażam sobie, jak można bez zezwolenia właściciela kompleksu leśnego, bez zezwolenia administracji wprowadzić do środowiska jakąkolwiek zwierzynę, a w naszym przypadku zwierzynę drapieżną. Osoby, które to zrobiły powinny być ścigane z urzędu przez prawo. Kto poniesie odpowiedzialność za ataki wilków na zwierzęta, ewentualnie na ludzi ?
[cytat]Nie wyobrażam sobie, jak można bez zezwolenia właściciela kompleksu leśnego, bez zezwolenia administracji wprowadzić do środowiska jakąkolwiek zwierzynę, a w naszym przypadku zwierzynę drapieżną. Osoby, które to zrobiły powinny być ścigane z urzędu przez prawo. Kto poniesie odpowiedzialność za ataki wilków na zwierzęta, ewentualnie na ludzi ?[/cytat]
To nie wilkołaki. Teściowa cholera jedna z budy mnie uciekła, i kąsa co popadnie. A tera listonosz renty mnie nie chce jej dać bo musi być odcisk łapy jej na przekazie pocztowym. A z listonoszem nie idzie się dogadać
Nie wyobrażam sobie, jak można bez zezwolenia właściciela kompleksu leśnego, bez zezwolenia administracji wprowadzić do środowiska jakąkolwiek zwierzynę, a w naszym przypadku zwierzynę drapieżną. Osoby, które to zrobiły powinny być ścigane z urzędu przez prawo. Kto poniesie odpowiedzialność za ataki wilków na zwierzęta, ewentualnie na ludzi ?
wilki jako nie piśmienne nie uznają ludzkich zakazów
[cytat]Nie wyobrażam sobie, jak można bez zezwolenia właściciela kompleksu leśnego, bez zezwolenia administracji wprowadzić do środowiska jakąkolwiek zwierzynę, a w naszym przypadku zwierzynę drapieżną. Osoby, które to zrobiły powinny być ścigane z urzędu przez prawo. Kto poniesie odpowiedzialność za ataki wilków na zwierzęta, ewentualnie na ludzi ?[/cytat]
Tam nie ma wilków. To wilkołaki.
[cytat]wilki jako nie piśmienne nie uznają ludzkich zakazów [/cytat]
ekolodzy jako nierozumne przypinaja sie do drzewa tylko wtedy gdy telewizja i prasa jest w drodze.... na wlasne oczy widzialem w Rospudzie. :)
To nie wilkołaki. Teściowa cholera jedna z budy mnie uciekła, i kąsa co popadnie. A tera listonosz renty mnie nie chce jej dać bo musi być odcisk łapy jej na przekazie pocztowym. A z listonoszem nie idzie się dogadać
Możliwe, że jest to jakaś propaganda leśników, żeby odstraszyć ludzi od zbierania grzybów.