Czy pamietacie jak chodzilo sie w Cygany wlasnie w Ostatki? Moze opowiedzcie jak to bylo przed laty. Czy ten zwyczaj przetrwal do dzis?
Tak stada dzieciaków będą co chwila dzwonić do drzwi i żebrać o kasę. Piękna tradycja ...
[cytat]Tak stada dzieciaków będą co chwila dzwonić do drzwi i żebrać o kasę. Piękna tradycja ...[/cytat] Napisz na drzwiach kartę, jak w hotelu "Nie przeszkadzać" i spoko.[>D]
a może otworzyć drzwi i wysłuchać.Tradycję trzeba wspierać[:-)]
zgadzam się z użytkownikiem "ccc"
No cóż... przygotowałam się do przyjęcia kolędników w ostatki. Niestety nikt nie dotarł na moje osiedle. Pytałam się sąsiadów i znajomych czy widzieli może gdzieś "na mieście" grupy kolędnicze. Nikt nie widział. Tradycja umiera. Aż smutno.
Czy pamietacie jak chodzilo sie w Cygany wlasnie w Ostatki? Moze opowiedzcie jak to bylo przed laty. Czy ten zwyczaj przetrwal do dzis?
Tak stada dzieciaków będą co chwila dzwonić do drzwi i żebrać o kasę. Piękna tradycja ...
[cytat]Tak stada dzieciaków będą co chwila dzwonić do drzwi i żebrać o kasę. Piękna tradycja ...[/cytat]
Napisz na drzwiach kartę, jak w hotelu "Nie przeszkadzać" i spoko.[>D]
a może otworzyć drzwi i wysłuchać.Tradycję trzeba wspierać[:-)]
zgadzam się z użytkownikiem "ccc"
No cóż... przygotowałam się do przyjęcia kolędników w ostatki. Niestety nikt nie dotarł na moje osiedle. Pytałam się sąsiadów i znajomych czy widzieli może gdzieś "na mieście" grupy kolędnicze.
Nikt nie widział.
Tradycja umiera.
Aż smutno.