Dlaczego z okazji Dnia Zwycięstwa nad hitlerowskim Niemcami dałeś link do utworu o naszej klęsce z nimi. Przecież było wiele zwycięskich bitew nad faszystami, z udziałem żołnierzy polskich na Zachodzie i na Wschodzie, w armiach Ludowego Wojska Polskiego.
Popieram Panią w zupełności, powinniśmy znać historię i wyciągać z niej wnioski, ale jak najczęściej przypominać czyny, które kończyły się dobrze, nie muszą to być koniecznie czyny zbrojne.Tajne nauczanie czyniło nieraz więcej niż niejeden nieprzemyślany zryw.Odnośnie Ludowego Wojska Polskiego-zasługi tej formacji są pomniejszane, przemilczany, czy też przekłamywane.Tak nie można, to też polska krew i czyjeś cierpienie.Większość tych żołnierzy to repatrianci.Cześć ich pamięci,cześć pamięci wszystkich tych dzięki, którym nie "liżemy" niemieckiego buta.Dzień Zwycięstwa to nie polityka, to życie. Pozdrawiam.
W dzisiejszej formie propagandowej to hitlerowcy nas napadly , a nie niemcy. Wczoraj pan Woloszanski tlumaczyl tak w swoim programie. Dla wszyskich ktorzy to czytaja !!!! Niemcy napadly na polske!!!!!! Nie hitlerowcy.
[cytat]Popieram Panią w zupełności, powinniśmy znać historię i wyciągać z niej wnioski, ale jak najczęściej przypominać czyny, które kończyły się dobrze, nie muszą to być koniecznie czyny zbrojne.Tajne nauczanie czyniło nieraz więcej niż niejeden nieprzemyślany zryw.Odnośnie Ludowego Wojska Polskiego-zasługi tej formacji są pomniejszane, przemilczany, czy też przekłamywane.Tak nie można, to też polska krew i czyjeś cierpienie.Większość tych żołnierzy to repatrianci.Cześć ich pamięci,cześć pamięci wszystkich tych dzięki, którym nie "liżemy" niemieckiego buta.Dzień Zwycięstwa to nie polityka, to życie. Pozdrawiam.[/cytat]
"...W maju 1943 w Sielcach nad Oką w ZSRR, z inicjatywy komunistów skupionych w Związku Patriotów Polskich rozpoczęto formowanie 1 Polskiej Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Obok wyszkolenia wojskowego ochotnicy i żołnierze dywizji im. Tadeusza Kościuszki poddawani byli intensywnej indoktrynacji politycznej, zadania te wykonywali aktywiści ZPP oraz sowieccy komisarze polityczni (tzw. politrucy). [B]W lipcu 1943 67% oficerów dywizji pochodziło z Armii Czerwonej[7]. Jeszcze na początku 1945 roku na 40 tysięcy oficerów Ludowego Wojska Polskiego było 18 996 oficerów radzieckich, w tym 36 generałów[/B].Z armii sowieckiej przejęto m.in. skróty pododdziałów, jednak oficerowie i żołnierze Armii Czerwonej będący w Wojsku Polskim nosili polskie mundury i salutowali po polsku.
Nowo tworzone siły zbrojne były wojskowo i politycznie podporządkowane ZSRR..."
"... Związek Patriotów Polskich (ZPP) – związek polityczny powołany 1 marca 1943 r. z inspiracji[1]komunistów polskich w ZSRR w wyniku rozmów Wandy Wasilewskiej z Józefem Stalinem[2]... przygotowywał warunki do przejęcia władzy przez komunistów w powojennej Polsce...
... 29 lipca 1944 Związek Patriotów Polskich zaapelował do warszawiaków przez radio moskiewskie nawołując ludność Warszawy do powstania przeciw Niemcom..."
"...Pod dowództwem marsz. Polski K. Rokossowskiego, od 1949 rozpoczęła się stalinizacja Wojska Polskiego (szczególny nacisk położono na ideologię, przeznaczając w szkołach oficerskich 236 godzin na szkolenia z zakresu marksizmu-leninizmu, a tylko 126 godzin zajęć z historii Polski), a od 1950 pogłębiała się coraz bardziej dalsza jego sowietyzacja..."
"... Do 1953 KBW uczestniczyło w akcjach przeciwko podziemiu antykomunistycznemu, prowadziło pacyfikacje wsi popierających Polskie Stronnictwo Ludowe i oddziały partyzanckie[2], w okresie kampanii przed sfałszowanymi przez komunistów: referendum ludowym z 1946 i wyborami do Sejmu Ustawodawczego w 1947, powołano tzw. Grupy Ochronno-Propagandowe[2] – które wspólnie z UB prowadziły m.in. akcję propagandowo-dezinformacyjną mającą na celu skompromitowanie PSL w oczach społeczeństwa. W okresie od marca 1945 do kwietnia 1947 oddziały KBW zabiły ponad 1.500 żołnierzy podziemia niepodległościowego, raniły 301, wzięły do niewoli 12.200 osób, aresztowały ok. 300 współpracowników podziemia oraz dalszych 13.000 osób oskarżanych o przynależność do antykomunistycznych organizacji konspiracyjnych..."
Zapewne boel i cheftain wolą wersję historii propagowaną przez kilkadziesiąt lat według wytycznych Moskwy. Wersję, w której 17 września 1939r. sowiecka armia przyszła z pomocą ludności zachodniej Białorusi. Zambrów według komuchów leżał wtedy na zachodniej Białorusi (a gdzie przedwojenne kresy wschodnie?). Wersję, według której kilkadziesiąt tysięcy oficerów w Katyniu wymordowali Niemcy a kto twierdził inaczej, mógł trafić do więzienia. Wersję z "Czterech pancernych i psa" i "Stawki większej niż życie".
Proszę o odpowiedź na dwa zasadnicze pytania, dlaczego żołnierz Ludowego Wojska Polskiego, według tego memorandum jest gorszy, od innych żołnierzy? Przecież to też Polacy.Pytanie drugie-gdyby nie Armia Radziecka Niemcy wprowadzili by swój plan, w którym Polacy jako podludzie mieli być zredukowani do 7mln.służących.Chciałbyś tego? Pozdrawiam.
[cytat]Proszę o odpowiedź na dwa zasadnicze pytania, dlaczego żołnierz Ludowego Wojska Polskiego, według tego memorandum jest gorszy, od innych żołnierzy? Przecież to też Polacy.Pytanie drugie-gdyby nie Armia Radziecka Niemcy wprowadzili by swój plan, w którym Polacy jako podludzie mieli być zredukowani do 7mln.służących.Chciałbyś tego? Pozdrawiam.[/cytat]
To, co napisałem, to żadne memorandum. To encyklopedyczne informacje o LWP, genezie jego powstania, zależności od ZSRR, komunistycznej indoktrynacji żołnierzy, udziale sowietów w kadrze oficerskiej oraz niektórych obszarach jego działań. Tylko ostatni akapit jest moją interpretacją faktów.
"Memorandum, aide-mémoire, rodzaj pisma dyplomatycznego zawierającego poglądy państwa na sprawę będącą przedmiotem rokowań. Wręczane osobiście lub przesyłane jako załącznik do noty, nie jest sygnowane. Uniemożliwia pojawienie się nieporozumień, wynikających z błędnej interpretacji złożonych ustnie oświadczeń."
Niemiecką agresję na II RP umożliwiła gospodarcza, polityczna i militarna współpraca sowiecko -niemiecka (pakt Ribbentrop Mołotow). Możemy tylko domniemywać, co by było, gdyby Stalin nie zachęcał Adolfa do agresji i sam nie dążył do rozpętania wojny w Europie. Może pakt Ribbentrop -Beck doprowadziłby do upadku faszyzmu i komunizmu, przy stosunkowo niewielkich stratach wojennych Polski i ogromnych zyskach po wojnie? Może znacznie korzystniej przegralibyśmy tę wojnę, niż ją "wygraliśmy"?
Proszę Pana U96, nie znajduję w historii potwierdzenia na Pana słowa, ale szanuję Pana prywatne zdanie.Z racji braku najmniejszej szansy porozumienia, proponuję nie drążyć tematu.
P.S.
Na tym forum używa się języka potocznego, bo jest to forma rozmowy.Pewne zwroty nie tracą swego znaczenia, nawet jeśli używane są w luźnej, nie "dyplomatycznej" rozmowie.Błędu jako takiego przy słowie "memorandum" nie popełniłem, uszczypliwość i chęć atakowania były niepotrzebne.Jeszcze jedno, nie można nawet z najwyższych pobudek różnicować ludzi.Żołnierz Polski z LWP jest taki sam jak żołnierz AK.Pozdrawiam.
[cite user="cheftain" date="14.05.2014 09:09"]Proszę Pana U96, nie znajduję w historii potwierdzenia na Pana słowa, ale szanuję Pana prywatne zdanie.Z racji braku najmniejszej szansy porozumienia, proponuję nie drążyć tematu.
P.S.
Na tym forum używa się języka potocznego, bo jest to forma rozmowy.Pewne zwroty nie tracą swego znaczenia, nawet jeśli używane są w luźnej, nie "dyplomatycznej" rozmowie.Błędu jako takiego przy słowie "memorandum" nie popełniłem, uszczypliwość i chęć atakowania były niepotrzebne.Jeszcze jedno, nie można nawet z najwyższych pobudek różnicować ludzi.Żołnierz Polski z LWP jest taki sam jak żołnierz AK.Pozdrawiam. [/cite]
Masz rację. Te profesory od słowników nie wiedzą co piszą. Powinni najpierw sprawdzić na forum Zambrow.org a dopiero później drukować te swoje mądrości (takie jak definicja słowa "memorandum").
Czy usiłujesz mi wmówić, że sowiecki politruk albo NKWDzista w mundurze oficera LWP, niosący komunizm na zachód, to taki sam polski żołnierz jak AKowiec podejmujący beznadziejną walkę z okupantami czy oprawcami z UB?
Skąd dziwny pomysł, że "nie można różnicować ludzi"? Po co więc wymyślono takie określenia jak oprawca i bohater, uczciwy i kanalia, patriota i kolaborant, wróg ludu i towarzysz?
U96 ciekawą historię piszesz. Trochę lat przeżyłem i dopiero IPN i ty mnie oświeciliście. W roku 1945 wyzwolenie przyszło z zachodu, natomiast żołnierze LWP to zwykli kolaboranci i zbrodniarze.
Nigdy nie napisałem, że wszyscy żołnierze LWP byli źli. Większość miała dobre intencje i nie miała często innej możliwości wyrwania się z terenów ZSRR czy podjęcia walki z Niemcami.
Polskie Siły Zbrojne w ZSRR zwane Armią Berlinga formował generał Zygmunt Berling.
(Tworzono je po wyjściu z ZSRR Polskich Sił Zbrojnych pod dowództwem gen. Andersa, podporządkowanych legalnemu rządowi RP).
Berling "...w obozie jenieckim w Starobielsku został zwerbowany do współpracy z NKWD, następnie wraz z grupą oficerów podjął współpracę z Rosjanami. Idąc na współpracę z NKWD (w swych pamiętnikach wspomina m.in. zażyłe stosunki z zastępcą Ł. Berii, gen. W. Mierkułowem) uniknął zbrodni katyńskiej dokonanej na oficerach Wojska Polskiego wiosną 1940, o którą kilka lat później oskarżył Niemców...
... Wraz ze swoimi wpółpracownikami zosłał oddelegowany przez NKWD do Armii Polskiej na Wschodzie (Armii Andersa), w celu agenturalnego rozpoznania roboty antysowieckiej...
... rozkazem gen. Władysława Andersa nr 36 z 20 kwietnia 1943, a polski Sąd Polowy skazał go 2 lipca zaocznie na karę śmierci jako dezertera. W orzeczeniu sąd uznał, że oskarżeni zbiegli z szeregów Armii Polskiej zdaniem sądu po to, by wstąpić do Armii Sowieckiej, a więc do służby państwa, którego jednym z celów politycznych jest pozbawienie bytu niepodległego Państwa Polskiego przez wcielenie jego ziem do ZSRR i dlatego skazał oskarżonych na karę śmierci..."
Teraz o zastępcy Berlinga, generale Karolu Świerczewskim "Walterze" znanym z banknotu 50 zł z okresu PRL:
"Urodził się w Warszawie przy ulicy Kaczej na Woli w rodzinie robotniczej...Po wybuchu I wojny światowej w sierpniu 1915 ewakuowany w głąb Rosji ... Podczas wojny polsko-bolszewickiej (1920r.) Świerczewski został na własną prośbę skierowany na Front Zachodni i walczył (wraz z armią Michaiła Tuchaczewskiego), jako dowódca 5 batalionu w 510 pułku strzelców, [B]przeciw oddziałom Wojska Polskiego.[/B]...
... W 1928 został oficerem sowieckiego wywiadu wojskowego Razwiedupremu, w którym pozostał do śmierci...
... W listopadzie 1941 nad Wiaźmą, na skutek popełnionych błędów, dowodzona przez niego dywizja została rozbita podczas odwrotu w bitwie pod Moskwą. Z 10 tysięcy żołnierzy podlegających Świerczewskiemu przy życiu pozostało zaledwie pięciu...
... Jego alkoholizm oraz lekceważenie życia i zdrowia podległych mu żołnierzy wywoływało liczne konflikty z gen. Zygmuntem Berlingiem...
... Po jego śmierci władze komunistyczne w PRL wykreowały Świerczewskiego na bohatera narodowego, czyniąc ikoną komunistycznej propagandy[6]. Jako „generał Walter” został bohaterem wielu legend i mitów, niewiele mających wspólnego z rzeczywistością..."
"...Na znajdujące się pod okupacją niemiecką ziemie polskie w związku z coraz to nowymi operacjami przeciw Niemcom, od lata 1944 roku stopniowo wkraczały wojska radzieckie. W międzyczasie walki z Niemcami i próbę opanowania ziem polskich podjęła Armia Krajowa w ramach Akcji „Burza”. Ziemie polskie zostały całkowicie opanowane przez Armię Czerwoną do maja 1945 roku. W czasach Polski Ludowej wkroczenie wojsk radzieckich powszechnie określano jako "Wyzwolenie Polski". Dziś używanie słowa wyzwolenie z uwagi na instalację systemu komunistycznego w Polsce po 1945 roku uchodzi za kontrowersyjne...
...Opanowanie ziem polskich przez Sowietów umożliwiało im zainstalowanie Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego a w dalszej perspektywie Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej na terenie Polski.
Żołnierze sowieccy przebywali w Polsce 49 lat. Ostatni żołnierze radzieccy opuścili Polskę jesienią 1993 roku."
Wygląda to więc trochę inaczej, niż w "Czterech Pancernych..." i książkach do historii z okresu PRL.
[cite user="U96" date="14.05.2014 19:51"]Nigdy nie napisałem, że wszyscy żołnierze LWP byli źli. Większość miała dobre intencje i nie miała często innej możliwości wyrwania się z terenów ZSRR czy podjęcia walki z Niemcami.
Polskie Siły Zbrojne w ZSRR zwane Armią Berlinga formował generał Zygmunt Berling.
(Tworzono je po wyjściu z ZSRR Polskich Sił Zbrojnych pod dowództwem gen. Andersa, podporządkowanych legalnemu rządowi RP).
Berling "...w obozie jenieckim w Starobielsku został zwerbowany do współpracy z NKWD, następnie wraz z grupą oficerów podjął współpracę z Rosjanami. Idąc na współpracę z NKWD (w swych pamiętnikach wspomina m.in. zażyłe stosunki z zastępcą Ł. Berii, gen. W. Mierkułowem) uniknął zbrodni katyńskiej dokonanej na oficerach Wojska Polskiego wiosną 1940, o którą kilka lat później oskarżył Niemców...
... Wraz ze swoimi wpółpracownikami zosłał oddelegowany przez NKWD do Armii Polskiej na Wschodzie (Armii Andersa), w celu agenturalnego rozpoznania roboty antysowieckiej...
... rozkazem gen. Władysława Andersa nr 36 z 20 kwietnia 1943, a polski Sąd Polowy skazał go 2 lipca zaocznie na karę śmierci jako dezertera. W orzeczeniu sąd uznał, że oskarżeni zbiegli z szeregów Armii Polskiej zdaniem sądu po to, by wstąpić do Armii Sowieckiej, a więc do służby państwa, którego jednym z celów politycznych jest pozbawienie bytu niepodległego Państwa Polskiego przez wcielenie jego ziem do ZSRR i dlatego skazał oskarżonych na karę śmierci..."
Teraz o zastępcy Berlinga, generale Karolu Świerczewskim "Walterze" znanym z banknotu 50 zł z okresu PRL:
"Urodził się w Warszawie przy ulicy Kaczej na Woli w rodzinie robotniczej...Po wybuchu I wojny światowej w sierpniu 1915 ewakuowany w głąb Rosji ... Podczas wojny polsko-bolszewickiej (1920r.) Świerczewski został na własną prośbę skierowany na Front Zachodni i walczył (wraz z armią Michaiła Tuchaczewskiego), jako dowódca 5 batalionu w 510 pułku strzelców, [B]przeciw oddziałom Wojska Polskiego.[/B]...
... W 1928 został oficerem sowieckiego wywiadu wojskowego Razwiedupremu, w którym pozostał do śmierci...
... W listopadzie 1941 nad Wiaźmą, na skutek popełnionych błędów, dowodzona przez niego dywizja została rozbita podczas odwrotu w bitwie pod Moskwą. Z 10 tysięcy żołnierzy podlegających Świerczewskiemu przy życiu pozostało zaledwie pięciu...
... Jego alkoholizm oraz lekceważenie życia i zdrowia podległych mu żołnierzy wywoływało liczne konflikty z gen. Zygmuntem Berlingiem...
... Po jego śmierci władze komunistyczne w PRL wykreowały Świerczewskiego na bohatera narodowego, czyniąc ikoną komunistycznej propagandy[6]. Jako „generał Walter” został bohaterem wielu legend i mitów, niewiele mających wspólnego z rzeczywistością..."
"...Na znajdujące się pod okupacją niemiecką ziemie polskie w związku z coraz to nowymi operacjami przeciw Niemcom, od lata 1944 roku stopniowo wkraczały wojska radzieckie. W międzyczasie walki z Niemcami i próbę opanowania ziem polskich podjęła Armia Krajowa w ramach Akcji „Burza”. Ziemie polskie zostały całkowicie opanowane przez Armię Czerwoną do maja 1945 roku. W czasach Polski Ludowej wkroczenie wojsk radzieckich powszechnie określano jako "Wyzwolenie Polski". Dziś używanie słowa wyzwolenie z uwagi na instalację systemu komunistycznego w Polsce po 1945 roku uchodzi za kontrowersyjne...
...Opanowanie ziem polskich przez Sowietów umożliwiało im zainstalowanie Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego a w dalszej perspektywie Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej na terenie Polski.
Żołnierze sowieccy przebywali w Polsce 49 lat. Ostatni żołnierze radzieccy opuścili Polskę jesienią 1993 roku."
Wygląda to więc trochę inaczej, niż w "Czterech Pancernych...
Podziwiam Cię, za wiedzę i ...,że Ci się chce.
Wszystkiego dobrego i miłego dnia.
Twarde dowody znajdziesz w publikacjach IPN, książkach historycznych (wydanych po 1989r.), wikipedii itp. Tylko do tego potrzeba odrobiny chęci.
Oto "miękki dowód", jeszcze oficjalnie nie zweryfikowany -ale ciekawy ze względu na nazwy miejscowości:
"... Podczas remontu plebanii parafii pw. św. Wojciecha w Porytem niedaleko Łomży odnaleziono kilkadziesiąt meldunków, rozkazów, raportów i innych dokumentów sporządzonych przez dowódców Białostockiego Okręgu AK. Wiele zraportów, podpisanych przez komendanta Władysława Liniarskiego ps. “Mścisław” opisuje bestialstwa NKWD i UB na zajmowanych przez sowietów ziemiach wschodnich Rzeczpospolitej.
Ksiądz Jan Domiński, proboszcz parafii w Porytem odnalezione przez robotników podczas remontu plebanii dokumenty przekazał białostockiemu oddziałowi IPN.
– Pracownicy znaleźli te dokumenty podczas rozbiórki starego, kaflowego pieca. Kiedy je przejrzałem, uznałem, że są bardzo ważne, że stanowią prawdziwy skarb narodowy, dlatego przekazałem je dla IPN – powiedział nam ksiądz Jan Domiński.
Wiele z raportów, kierowanych jest do “Naczelnego Wodza w Londynie” i “Rządu Polskiego w Londynie”. Opisują one głównie bestialstwa dokonywane przez “wyzwolicieli” w latach 1944-45 na zajmowanych przez sowietów ziemiach wschodnich Rzeczpospolitej.
W raporcie sporządzonym 25 marca 1945 roku „Mścisław” melduje Naczelnemu Wodzowi - ”NKWD i Berlingowcy stosują niesłychany terror na ludności polskiej. Grabieże, mordy, gwałty. Dnia 7 marca spalono wieś Guty, powiat Ostrów Mazowiecka. Ludność wymordowana, kobiety i dzieci, żywcem wrzucane w ogień”.
“Stałe obławy i aresztowania dowódców, żołnierzy i członków AK. Aresztowanych przetrzymują w piwnicach, głodzą. W czasie badania w bestialski sposób katują. Zbóje z NKWD w ciągu tych paru miesięcy zniszczyli dziesięć razy tyle ideowych Polaków co hitlerowcy w ciągu czterech lat. Oto wolność przyniesiona przez Rosję dla Polski” – czytamy w meldunku do Naczelnego Wodza komendanta Białostockiego Okręgu ZWZ – AK Władysława Liniarskiego.
“Ludność prosi o skuteczną interwencję u rządu Ameryki i Anglii, o przysłanie komisji do zbadania zbrodni popełnionych na Narodzie Polskim przez NKWD i Berlingowców” – czytamy natomiast w meldunku skierowanym do Rządu Polskiego w Londynie..."
poczytać te wasze wywody człowiek myśli że polacy to taki porządny naród taki skrzywdzony ale aby dostać się do koryta potrafi zrobić największe świństwo .wystarczy poczytać BEREZA KARTUZKA ,ZAOLZIE ,POGROM W KIELCACH WYMORDOWANIE 3 WSIE NA UKRAINIE , BACHÓW ,BRZUSKA SUWCZYN 300 ZAMORDOWANYCH .MASAKRA CHŁOPÓW1937r 44 ZABITYCH 5 TYS ARESZTOWANYCH .W 1940 POLSKIE WŁADZE ROZKAZAŁY UWIĘZIC POLSKICH OFICERÓW MIEJSCE ODOSOBNIENIA SZKOCJA PRZEZ TE OBOZY PRZEWINEŁO SIĘ 1700 OFICERÓW ZAMIAST WALCZYĆ Z OKUPANTEM ,ZWOLENNICY SANACJI STANOWILI ZAGROŻENIE NALEŻAŁO SIE ICH POZBYĆ.GWAŁTY I MORDY ARMII LUDOWEJ PACYFIKOWALI WSIE KTÓRE POMAGAŁY AK .TARGOWICA IWIELE INNYCH SWINSTW a wy szukacie którzy byli lepsi porządniejsi ku.....wy były w każdym środowisku i nie trzeba się licytować bo to nie ma sensu POZDRAWIAM NORMALNIE MYŚLACYCH[zly]
[cytat]Wikipedia i IPN uczy historii.Litości. [/cytat]
To, że jesteś mądrzejszy od słownika języka polskiego ustaliliśmy na początku tego wątku. Teraz okazuje się, że jesteś mądrzejszy od Wikipedii i Instytutu Pamięci Narodowej. Dyskusja z Tobą jest coraz bardziej interesująca.
[cite user="lech123" date="15.05.2014 00:36"]poczytać te wasze wywody człowiek myśli że polacy to taki porządny naród taki skrzywdzony ale aby dostać się do koryta potrafi zrobić największe świństwo .wystarczy poczytać BEREZA KARTUZKA ,ZAOLZIE ,POGROM W KIELCACH WYMORDOWANIE 3 WSIE NA UKRAINIE , BACHÓW ,BRZUSKA SUWCZYN 300 ZAMORDOWANYCH .MASAKRA CHŁOPÓW1937r 44 ZABITYCH 5 TYS ARESZTOWANYCH .W 1940 POLSKIE WŁADZE ROZKAZAŁY UWIĘZIC POLSKICH OFICERÓW MIEJSCE ODOSOBNIENIA SZKOCJA PRZEZ TE OBOZY PRZEWINEŁO SIĘ 1700 OFICERÓW ZAMIAST WALCZYĆ Z OKUPANTEM ,ZWOLENNICY SANACJI STANOWILI ZAGROŻENIE NALEŻAŁO SIE ICH POZBYĆ.GWAŁTY I MORDY ARMII LUDOWEJ PACYFIKOWALI WSIE KTÓRE POMAGAŁY AK .TARGOWICA IWIELE INNYCH SWINSTW a wy szukacie którzy byli lepsi porządniejsi ku.....wy były w każdym środowisku i nie trzeba się licytować bo to nie ma sensu POZDRAWIAM NORMALNIE MYŚLACYCH[zly][/cite]
lechu123, zapominasz o pewnym drobnym szczególe, który postaram się naświetlić na prostym przykładzie:
- Bereza Kartuska - jedyny polski "obóz koncentracyjny" (według propagandy komuchów) w ciągu pięciu lat istnienia przebywały w nim łącznie trzy tysiące osadzonych, zmarło w nim około [B]siedemnastu osób[/B].
- niemieckie obozy zagłady (różnego rodzaju) - 12 tysięcy obozów, uwięziono w nich około 18 MILIONÓW osób, zmarło w nich ok. [B]11 milionów[/B] więźniów,
- sowieckie łagry - przebywało w nich na stałe około 5% populacji ZSRR, w obozach[B] zaksięgowano śmierć 42 MILIONÓW[/B] więźniów (zmarło znacznie więcej), dodatkowo od 10 do 30 milionów zmarło w transporcie do obozów oraz powodu chorób i wycieńczenia po ich puszczeniu.
Sam sobie odpowiedz, co sądzę o zdolnościach intelektualnych osobnika, który porównuje zbrodnie II RP do zbrodni III Rzeszy i ZSRR.
Panie U96, życzę dobrego samopoczucia, ale nie życzę sobie takiego uszczypliwego nachalnego przekonywania.Powinniśmy rozmawiać, a nie "nawracać".IPN jest zły w moim rozumieniu i tym się podzieliłem publicznie, a pan z racji odmiennego zdania rzuca epitetami, nie wchodzę w takie układy, nawet pan mnie nie zna, a obraża.Żegnam.
[cytat]Panie U96, życzę dobrego samopoczucia, ale nie życzę sobie takiego uszczypliwego nachalnego przekonywania.Powinniśmy rozmawiać, a nie "nawracać".IPN jest zły w moim rozumieniu i tym się podzieliłem publicznie, a pan z racji odmiennego zdania rzuca epitetami, nie wchodzę w takie układy, nawet pan mnie nie zna, a obraża.Żegnam. [/cytat]
Dlaczego IPN jest "zły"? Rozwiń swoją myśl.
[cite user="U96" date="15.05.2014 21:24"]
Dlaczego IPN jest "zły"? Rozwiń swoją myśl.[/cite] On nie jest zły,ale tam sie znajduje jak wszędzie wielu karierowiczów i nie jest kryształowy co do bezstronności.IPN potrafi działac na zapotrzebowanie niektórych polityków.
IPN działa wybiórczo, w sposób przemyślany niszczy niewygodnych ludzi, że przypomnę zniszczenie Arcybiskupa Wielgusa.Trio:Lech Kaczyński, IPN, Gazeta Wyborcza.
Propaguje idee zbrodnicze, gloryfikując UPA.
Szerzy nienawiść, głosząc krucjatę przeciw Rosji w sojuszu "nawet z diabłem",a przez to zamyka nam rynki Rosji i Białorusi.Premier Orban na Węgrzech uporał się z tego tupu szkodliwymi instytucjami i Unia go nie wyrzuciła ze swojego grona. Zawiera umowy gospodarcze z Rosją i nie przyłącza się do nawiedzonych polityków krzyczących "sława uhrainie , hierojom sława. . Pozdrawiam.
[cite user="cheftain" date="17.05.2014 14:14"]IPN działa wybiórczo, w sposób przemyślany niszczy niewygodnych ludzi, że przypomnę zniszczenie Arcybiskupa Wielgusa.Trio:Lech Kaczyński, IPN, Gazeta Wyborcza.
Propaguje idee zbrodnicze, gloryfikując UPA.
Szerzy nienawiść, głosząc krucjatę przeciw Rosji w sojuszu "nawet z diabłem",a przez to zamyka nam rynki Rosji i Białorusi.Premier Orban na Węgrzech uporał się z tego tupu szkodliwymi instytucjami i Unia go nie wyrzuciła ze swojego grona. Zawiera umowy gospodarcze z Rosją i nie przyłącza się do nawiedzonych polityków krzyczących "sława uhrainie , hierojom sława. . Pozdrawiam.[/cite]
Wodzu, chyba coś ci się pop_rzestawiało. Zły jest ten, kto kapuje dla zysku i kariery a nie ten, kto ten fakt ujawnia.
Abp. Wielgus przyznał, że przed wyjazdem do Monachium w 1978 r. funkcjonariusz wywiadu „wrzaskiem i groźbami” skłonił go do podpisania deklaracji współpracy z wywiadem.
Kościelna Komisja Historyczna po zbadaniu akt Wielgusa z IPN uznała, że istnieją liczne, istotne dokumenty potwierdzające gotowość świadomej i tajnej współpracy ks. Wielgusa z organami bezpieczeństwa PRL oraz to, że została ona podjęta. Przypomniała, że współpraca z SB była zakazana przez Episkopat.
Fragment oświadczenia Wielgusa:
"... Przedstawiłem też Ojcu Świętemu i odpowiednim dykasteriom Stolicy Apostolskiej moją drogę życiową wraz z tą częścią mojej przeszłości, którą stanowiło uwikłanie w kontakty z ówczesnymi służbami bezpieczeństwa, działającymi w warunkach totalitarnego i wrogiego Kościołowi państwa. Powodowany pragnieniem odbycia ważnych dla mojej specjalności naukowej studiów, wszedłem w te uwikłania bez należytej roztropności, odwagi oraz zdecydowania do ich zerwania. Wyznaję dziś przed Wami ten popełniony przeze mnie przed laty błąd, tak jak wyznałem go już wcześniej Ojcu Świętemu. Szeroko opublikowane w ostatnich dniach w mediach, a pochodzące z Instytutu Pamięci Narodowej raporty ówczesnej policji politycznej, z którymi zapoznała mnie Komisja Historyczna Konferencji Episkopatu mówią w znacznej mierze o tym, czego ode mnie oczekiwano czy mi sugerowano. Nie mówią jednak o tym, w jakim stopniu tym żądaniom się poddałem. Wskazują na to, że starałem się nie wypełniać sugerowanych mi poleceń. Zadaniem historyków jest w dalszym ciągu to wyjaśniać. Do niektórych spraw odniosłem się w oświadczeniu przekazanym prasie 5 stycznia br. Nie wiem czy przekazane mi przez Komisję Historyczną dokumenty są jedyne, czy pojawią się jeszcze inne, ale dziś z całym przekonaniem stwierdzam, że nie donosiłem na nikogo ani nikogo nie starałem się skrzywdzić. Samym faktem tego uwikłania skrzywdziłem jednak Kościół. Skrzywdziłem go ponownie kiedy w ostatnich dniach w obliczu rozgorączkowanej kampanii medialnej zaprzeczyłem faktom tej współpracy. Wystawiło to na szwank wiarygodność wypowiedzi ludzi Kościoła, w tym również solidaryzujących się ze mną Księży Biskupów. Wiem, że dla wielu z Was, Bracia i Siostry, to minięcie się z prawdą stanowi fakt nie mniej bolesny, niż tamto uwikłanie z przed wielu laty...".
[cytat]Napisz coś o pracy profesora Motyki.Przyznanie się pod presją,nie jest przyznaniem, jest wymuszeniem.Pozdrawiam.[/cytat]
Pod jaką presją? Przytłaczających dowodów?
Porównaj to do presji jaką wywierały UB, IW, SB na tych, którzy mieli pecha trafić do ich katowni. Często za sprawą donosów kapusiów. O profesorze sam sobie napisz, chyba potrafisz?
Arcybiskup Wielgus, nie był kapusiem.Księża,czy zakonnicy wyjeżdżający na misje czy budujący kościoły podpisywali różne papiery, ale nie oznacza to, że współpracowali z SB.Proszę o zwolnienie tempa z rzucaniem oskarżeń.Środowiska nieprzyjazne kościołowi wykorzystują tamten ciężki czas naszej Ojczyzny do niecnych celów, łatwo, i to każdemu przypiąć łatę, ale tak nie można!!!!Oczywiście profesora Motykę czytałem i nie mogę zrozumieć jak człowiek z profesorskim tytułem może tak przekłamywać historię.Pochodzenie Ukraińskie też do tego nie usprawiedliwia.Pozdrawiam.
Temat dotyczy dnia zwycięstwa, a jak zwykle w trakcie tych dyskusji "schodzimy na manowce". Dzień zwycięstwa nie musi być dniem zakończenia wojny, może też być dniem zwycięstwa rozumu nad głupotą, umiaru nad brakiem umiarkowania itp itd. [;-P]
Dziękuję, że zgadzasz się ze mną. Każdy z nas może mieć swoje małe zwycięstwo nad ułomnością. Nikt z nas nie jest idealny, no może poza moją skromną osobą [;-P][;-P][;-P][>D]
https://www.youtube.com/watch?v=1QL0bXxjqEQ
Dlaczego z okazji Dnia Zwycięstwa nad hitlerowskim Niemcami dałeś link do utworu o naszej klęsce z nimi. Przecież było wiele zwycięskich bitew nad faszystami, z udziałem żołnierzy polskich na Zachodzie i na Wschodzie, w armiach Ludowego Wojska Polskiego.
Popieram Panią w zupełności, powinniśmy znać historię i wyciągać z niej wnioski, ale jak najczęściej przypominać czyny, które kończyły się dobrze, nie muszą to być koniecznie czyny zbrojne.Tajne nauczanie czyniło nieraz więcej niż niejeden nieprzemyślany zryw.Odnośnie Ludowego Wojska Polskiego-zasługi tej formacji są pomniejszane, przemilczany, czy też przekłamywane.Tak nie można, to też polska krew i czyjeś cierpienie.Większość tych żołnierzy to repatrianci.Cześć ich pamięci,cześć pamięci wszystkich tych dzięki, którym nie "liżemy" niemieckiego buta.Dzień Zwycięstwa to nie polityka, to życie. Pozdrawiam.
W dzisiejszej formie propagandowej to hitlerowcy nas napadly , a nie niemcy. Wczoraj pan Woloszanski tlumaczyl tak w swoim programie. Dla wszyskich ktorzy to czytaja !!!! Niemcy napadly na polske!!!!!! Nie hitlerowcy.
[cytat]Popieram Panią w zupełności, powinniśmy znać historię i wyciągać z niej wnioski, ale jak najczęściej przypominać czyny, które kończyły się dobrze, nie muszą to być koniecznie czyny zbrojne.Tajne nauczanie czyniło nieraz więcej niż niejeden nieprzemyślany zryw.Odnośnie Ludowego Wojska Polskiego-zasługi tej formacji są pomniejszane, przemilczany, czy też przekłamywane.Tak nie można, to też polska krew i czyjeś cierpienie.Większość tych żołnierzy to repatrianci.Cześć ich pamięci,cześć pamięci wszystkich tych dzięki, którym nie "liżemy" niemieckiego buta.Dzień Zwycięstwa to nie polityka, to życie. Pozdrawiam.[/cytat]
"...W maju 1943 w Sielcach nad Oką w ZSRR, z inicjatywy komunistów skupionych w Związku Patriotów Polskich rozpoczęto formowanie 1 Polskiej Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Obok wyszkolenia wojskowego ochotnicy i żołnierze dywizji im. Tadeusza Kościuszki poddawani byli intensywnej indoktrynacji politycznej, zadania te wykonywali aktywiści ZPP oraz sowieccy komisarze polityczni (tzw. politrucy). [B]W lipcu 1943 67% oficerów dywizji pochodziło z Armii Czerwonej[7]. Jeszcze na początku 1945 roku na 40 tysięcy oficerów Ludowego Wojska Polskiego było 18 996 oficerów radzieckich, w tym 36 generałów[/B].Z armii sowieckiej przejęto m.in. skróty pododdziałów, jednak oficerowie i żołnierze Armii Czerwonej będący w Wojsku Polskim nosili polskie mundury i salutowali po polsku.
Nowo tworzone siły zbrojne były wojskowo i politycznie podporządkowane ZSRR..."
"... Związek Patriotów Polskich (ZPP) – związek polityczny powołany 1 marca 1943 r. z inspiracji[1]komunistów polskich w ZSRR w wyniku rozmów Wandy Wasilewskiej z Józefem Stalinem[2]... przygotowywał warunki do przejęcia władzy przez komunistów w powojennej Polsce...
... 29 lipca 1944 Związek Patriotów Polskich zaapelował do warszawiaków przez radio moskiewskie nawołując ludność Warszawy do powstania przeciw Niemcom..."
"...Pod dowództwem marsz. Polski K. Rokossowskiego, od 1949 rozpoczęła się stalinizacja Wojska Polskiego (szczególny nacisk położono na ideologię, przeznaczając w szkołach oficerskich 236 godzin na szkolenia z zakresu marksizmu-leninizmu, a tylko 126 godzin zajęć z historii Polski), a od 1950 pogłębiała się coraz bardziej dalsza jego sowietyzacja..."
"... Do 1953 KBW uczestniczyło w akcjach przeciwko podziemiu antykomunistycznemu, prowadziło pacyfikacje wsi popierających Polskie Stronnictwo Ludowe i oddziały partyzanckie[2], w okresie kampanii przed sfałszowanymi przez komunistów: referendum ludowym z 1946 i wyborami do Sejmu Ustawodawczego w 1947, powołano tzw. Grupy Ochronno-Propagandowe[2] – które wspólnie z UB prowadziły m.in. akcję propagandowo-dezinformacyjną mającą na celu skompromitowanie PSL w oczach społeczeństwa. W okresie od marca 1945 do kwietnia 1947 oddziały KBW zabiły ponad 1.500 żołnierzy podziemia niepodległościowego, raniły 301, wzięły do niewoli 12.200 osób, aresztowały ok. 300 współpracowników podziemia oraz dalszych 13.000 osób oskarżanych o przynależność do antykomunistycznych organizacji konspiracyjnych..."
Zapewne boel i cheftain wolą wersję historii propagowaną przez kilkadziesiąt lat według wytycznych Moskwy. Wersję, w której 17 września 1939r. sowiecka armia przyszła z pomocą ludności zachodniej Białorusi. Zambrów według komuchów leżał wtedy na zachodniej Białorusi (a gdzie przedwojenne kresy wschodnie?). Wersję, według której kilkadziesiąt tysięcy oficerów w Katyniu wymordowali Niemcy a kto twierdził inaczej, mógł trafić do więzienia. Wersję z "Czterech pancernych i psa" i "Stawki większej niż życie".
Proszę o odpowiedź na dwa zasadnicze pytania, dlaczego żołnierz Ludowego Wojska Polskiego, według tego memorandum jest gorszy, od innych żołnierzy? Przecież to też Polacy.Pytanie drugie-gdyby nie Armia Radziecka Niemcy wprowadzili by swój plan, w którym Polacy jako podludzie mieli być zredukowani do 7mln.służących.Chciałbyś tego? Pozdrawiam.
Gorszy to w czym? W wyszkoleniu, uzbrojeniu? Jako zolnierz polski nie gorszy od polskiego zolnierza z 2korpusu.
[cytat]Proszę o odpowiedź na dwa zasadnicze pytania, dlaczego żołnierz Ludowego Wojska Polskiego, według tego memorandum jest gorszy, od innych żołnierzy? Przecież to też Polacy.Pytanie drugie-gdyby nie Armia Radziecka Niemcy wprowadzili by swój plan, w którym Polacy jako podludzie mieli być zredukowani do 7mln.służących.Chciałbyś tego? Pozdrawiam.[/cytat]
To, co napisałem, to żadne memorandum. To encyklopedyczne informacje o LWP, genezie jego powstania, zależności od ZSRR, komunistycznej indoktrynacji żołnierzy, udziale sowietów w kadrze oficerskiej oraz niektórych obszarach jego działań. Tylko ostatni akapit jest moją interpretacją faktów.
"Memorandum, aide-mémoire, rodzaj pisma dyplomatycznego zawierającego poglądy państwa na sprawę będącą przedmiotem rokowań. Wręczane osobiście lub przesyłane jako załącznik do noty, nie jest sygnowane. Uniemożliwia pojawienie się nieporozumień, wynikających z błędnej interpretacji złożonych ustnie oświadczeń."
Niemiecką agresję na II RP umożliwiła gospodarcza, polityczna i militarna współpraca sowiecko -niemiecka (pakt Ribbentrop Mołotow). Możemy tylko domniemywać, co by było, gdyby Stalin nie zachęcał Adolfa do agresji i sam nie dążył do rozpętania wojny w Europie. Może pakt Ribbentrop -Beck doprowadziłby do upadku faszyzmu i komunizmu, przy stosunkowo niewielkich stratach wojennych Polski i ogromnych zyskach po wojnie? Może znacznie korzystniej przegralibyśmy tę wojnę, niż ją "wygraliśmy"?
Proszę Pana U96, nie znajduję w historii potwierdzenia na Pana słowa, ale szanuję Pana prywatne zdanie.Z racji braku najmniejszej szansy porozumienia, proponuję nie drążyć tematu.
P.S.
Na tym forum używa się języka potocznego, bo jest to forma rozmowy.Pewne zwroty nie tracą swego znaczenia, nawet jeśli używane są w luźnej, nie "dyplomatycznej" rozmowie.Błędu jako takiego przy słowie "memorandum" nie popełniłem, uszczypliwość i chęć atakowania były niepotrzebne.Jeszcze jedno, nie można nawet z najwyższych pobudek różnicować ludzi.Żołnierz Polski z LWP jest taki sam jak żołnierz AK.Pozdrawiam.
[cite user="cheftain" date="14.05.2014 09:09"]Proszę Pana U96, nie znajduję w historii potwierdzenia na Pana słowa, ale szanuję Pana prywatne zdanie.Z racji braku najmniejszej szansy porozumienia, proponuję nie drążyć tematu.
P.S.
Na tym forum używa się języka potocznego, bo jest to forma rozmowy.Pewne zwroty nie tracą swego znaczenia, nawet jeśli używane są w luźnej, nie "dyplomatycznej" rozmowie.Błędu jako takiego przy słowie "memorandum" nie popełniłem, uszczypliwość i chęć atakowania były niepotrzebne.Jeszcze jedno, nie można nawet z najwyższych pobudek różnicować ludzi.Żołnierz Polski z LWP jest taki sam jak żołnierz AK.Pozdrawiam. [/cite]
Masz rację. Te profesory od słowników nie wiedzą co piszą. Powinni najpierw sprawdzić na forum Zambrow.org a dopiero później drukować te swoje mądrości (takie jak definicja słowa "memorandum").
Czy usiłujesz mi wmówić, że sowiecki politruk albo NKWDzista w mundurze oficera LWP, niosący komunizm na zachód, to taki sam polski żołnierz jak AKowiec podejmujący beznadziejną walkę z okupantami czy oprawcami z UB?
Skąd dziwny pomysł, że "nie można różnicować ludzi"? Po co więc wymyślono takie określenia jak oprawca i bohater, uczciwy i kanalia, patriota i kolaborant, wróg ludu i towarzysz?
U96 ciekawą historię piszesz. Trochę lat przeżyłem i dopiero IPN i ty mnie oświeciliście. W roku 1945 wyzwolenie przyszło z zachodu, natomiast żołnierze LWP to zwykli kolaboranci i zbrodniarze.
Nigdy nie napisałem, że wszyscy żołnierze LWP byli źli. Większość miała dobre intencje i nie miała często innej możliwości wyrwania się z terenów ZSRR czy podjęcia walki z Niemcami.
Polskie Siły Zbrojne w ZSRR zwane Armią Berlinga formował generał Zygmunt Berling.
(Tworzono je po wyjściu z ZSRR Polskich Sił Zbrojnych pod dowództwem gen. Andersa, podporządkowanych legalnemu rządowi RP).
Berling "...w obozie jenieckim w Starobielsku został zwerbowany do współpracy z NKWD, następnie wraz z grupą oficerów podjął współpracę z Rosjanami. Idąc na współpracę z NKWD (w swych pamiętnikach wspomina m.in. zażyłe stosunki z zastępcą Ł. Berii, gen. W. Mierkułowem) uniknął zbrodni katyńskiej dokonanej na oficerach Wojska Polskiego wiosną 1940, o którą kilka lat później oskarżył Niemców...
... Wraz ze swoimi wpółpracownikami zosłał oddelegowany przez NKWD do Armii Polskiej na Wschodzie (Armii Andersa), w celu agenturalnego rozpoznania roboty antysowieckiej...
... rozkazem gen. Władysława Andersa nr 36 z 20 kwietnia 1943, a polski Sąd Polowy skazał go 2 lipca zaocznie na karę śmierci jako dezertera. W orzeczeniu sąd uznał, że oskarżeni zbiegli z szeregów Armii Polskiej zdaniem sądu po to, by wstąpić do Armii Sowieckiej, a więc do służby państwa, którego jednym z celów politycznych jest pozbawienie bytu niepodległego Państwa Polskiego przez wcielenie jego ziem do ZSRR i dlatego skazał oskarżonych na karę śmierci..."
Teraz o zastępcy Berlinga, generale Karolu Świerczewskim "Walterze" znanym z banknotu 50 zł z okresu PRL:
"Urodził się w Warszawie przy ulicy Kaczej na Woli w rodzinie robotniczej...Po wybuchu I wojny światowej w sierpniu 1915 ewakuowany w głąb Rosji ... Podczas wojny polsko-bolszewickiej (1920r.) Świerczewski został na własną prośbę skierowany na Front Zachodni i walczył (wraz z armią Michaiła Tuchaczewskiego), jako dowódca 5 batalionu w 510 pułku strzelców, [B]przeciw oddziałom Wojska Polskiego.[/B]...
... W 1928 został oficerem sowieckiego wywiadu wojskowego Razwiedupremu, w którym pozostał do śmierci...
... W listopadzie 1941 nad Wiaźmą, na skutek popełnionych błędów, dowodzona przez niego dywizja została rozbita podczas odwrotu w bitwie pod Moskwą. Z 10 tysięcy żołnierzy podlegających Świerczewskiemu przy życiu pozostało zaledwie pięciu...
... Jego alkoholizm oraz lekceważenie życia i zdrowia podległych mu żołnierzy wywoływało liczne konflikty z gen. Zygmuntem Berlingiem...
... Po jego śmierci władze komunistyczne w PRL wykreowały Świerczewskiego na bohatera narodowego, czyniąc ikoną komunistycznej propagandy[6]. Jako „generał Walter” został bohaterem wielu legend i mitów, niewiele mających wspólnego z rzeczywistością..."
"...Na znajdujące się pod okupacją niemiecką ziemie polskie w związku z coraz to nowymi operacjami przeciw Niemcom, od lata 1944 roku stopniowo wkraczały wojska radzieckie. W międzyczasie walki z Niemcami i próbę opanowania ziem polskich podjęła Armia Krajowa w ramach Akcji „Burza”. Ziemie polskie zostały całkowicie opanowane przez Armię Czerwoną do maja 1945 roku. W czasach Polski Ludowej wkroczenie wojsk radzieckich powszechnie określano jako "Wyzwolenie Polski". Dziś używanie słowa wyzwolenie z uwagi na instalację systemu komunistycznego w Polsce po 1945 roku uchodzi za kontrowersyjne...
...Opanowanie ziem polskich przez Sowietów umożliwiało im zainstalowanie Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego a w dalszej perspektywie Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej na terenie Polski.
Żołnierze sowieccy przebywali w Polsce 49 lat. Ostatni żołnierze radzieccy opuścili Polskę jesienią 1993 roku."
Wygląda to więc trochę inaczej, niż w "Czterech Pancernych..." i książkach do historii z okresu PRL.
Z ta agentura bym polemizowal, a dlaczego polemizowal? Bo niemam twardych dowodow na niekture agentury.
[cite user="U96" date="14.05.2014 19:51"]Nigdy nie napisałem, że wszyscy żołnierze LWP byli źli. Większość miała dobre intencje i nie miała często innej możliwości wyrwania się z terenów ZSRR czy podjęcia walki z Niemcami.
Polskie Siły Zbrojne w ZSRR zwane Armią Berlinga formował generał Zygmunt Berling.
(Tworzono je po wyjściu z ZSRR Polskich Sił Zbrojnych pod dowództwem gen. Andersa, podporządkowanych legalnemu rządowi RP).
Berling "...w obozie jenieckim w Starobielsku został zwerbowany do współpracy z NKWD, następnie wraz z grupą oficerów podjął współpracę z Rosjanami. Idąc na współpracę z NKWD (w swych pamiętnikach wspomina m.in. zażyłe stosunki z zastępcą Ł. Berii, gen. W. Mierkułowem) uniknął zbrodni katyńskiej dokonanej na oficerach Wojska Polskiego wiosną 1940, o którą kilka lat później oskarżył Niemców...
... Wraz ze swoimi wpółpracownikami zosłał oddelegowany przez NKWD do Armii Polskiej na Wschodzie (Armii Andersa), w celu agenturalnego rozpoznania roboty antysowieckiej...
... rozkazem gen. Władysława Andersa nr 36 z 20 kwietnia 1943, a polski Sąd Polowy skazał go 2 lipca zaocznie na karę śmierci jako dezertera. W orzeczeniu sąd uznał, że oskarżeni zbiegli z szeregów Armii Polskiej zdaniem sądu po to, by wstąpić do Armii Sowieckiej, a więc do służby państwa, którego jednym z celów politycznych jest pozbawienie bytu niepodległego Państwa Polskiego przez wcielenie jego ziem do ZSRR i dlatego skazał oskarżonych na karę śmierci..."
Teraz o zastępcy Berlinga, generale Karolu Świerczewskim "Walterze" znanym z banknotu 50 zł z okresu PRL:
"Urodził się w Warszawie przy ulicy Kaczej na Woli w rodzinie robotniczej...Po wybuchu I wojny światowej w sierpniu 1915 ewakuowany w głąb Rosji ... Podczas wojny polsko-bolszewickiej (1920r.) Świerczewski został na własną prośbę skierowany na Front Zachodni i walczył (wraz z armią Michaiła Tuchaczewskiego), jako dowódca 5 batalionu w 510 pułku strzelców, [B]przeciw oddziałom Wojska Polskiego.[/B]...
... W 1928 został oficerem sowieckiego wywiadu wojskowego Razwiedupremu, w którym pozostał do śmierci...
... W listopadzie 1941 nad Wiaźmą, na skutek popełnionych błędów, dowodzona przez niego dywizja została rozbita podczas odwrotu w bitwie pod Moskwą. Z 10 tysięcy żołnierzy podlegających Świerczewskiemu przy życiu pozostało zaledwie pięciu...
... Jego alkoholizm oraz lekceważenie życia i zdrowia podległych mu żołnierzy wywoływało liczne konflikty z gen. Zygmuntem Berlingiem...
... Po jego śmierci władze komunistyczne w PRL wykreowały Świerczewskiego na bohatera narodowego, czyniąc ikoną komunistycznej propagandy[6]. Jako „generał Walter” został bohaterem wielu legend i mitów, niewiele mających wspólnego z rzeczywistością..."
"...Na znajdujące się pod okupacją niemiecką ziemie polskie w związku z coraz to nowymi operacjami przeciw Niemcom, od lata 1944 roku stopniowo wkraczały wojska radzieckie. W międzyczasie walki z Niemcami i próbę opanowania ziem polskich podjęła Armia Krajowa w ramach Akcji „Burza”. Ziemie polskie zostały całkowicie opanowane przez Armię Czerwoną do maja 1945 roku. W czasach Polski Ludowej wkroczenie wojsk radzieckich powszechnie określano jako "Wyzwolenie Polski". Dziś używanie słowa wyzwolenie z uwagi na instalację systemu komunistycznego w Polsce po 1945 roku uchodzi za kontrowersyjne...
...Opanowanie ziem polskich przez Sowietów umożliwiało im zainstalowanie Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego a w dalszej perspektywie Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej na terenie Polski.
Żołnierze sowieccy przebywali w Polsce 49 lat. Ostatni żołnierze radzieccy opuścili Polskę jesienią 1993 roku."
Wygląda to więc trochę inaczej, niż w "Czterech Pancernych...
Podziwiam Cię, za wiedzę i ...,że Ci się chce.
Wszystkiego dobrego i miłego dnia.
Z ta agentura bym polemizowal, a dlaczego polemizowal? Bo niemam twardych dowodow na niekture agentury.
Proszę w takim razie podac "miękkie" dowody.
Twarde dowody znajdziesz w publikacjach IPN, książkach historycznych (wydanych po 1989r.), wikipedii itp. Tylko do tego potrzeba odrobiny chęci.
Oto "miękki dowód", jeszcze oficjalnie nie zweryfikowany -ale ciekawy ze względu na nazwy miejscowości:
"... Podczas remontu plebanii parafii pw. św. Wojciecha w Porytem niedaleko Łomży odnaleziono kilkadziesiąt meldunków, rozkazów, raportów i innych dokumentów sporządzonych przez dowódców Białostockiego Okręgu AK. Wiele zraportów, podpisanych przez komendanta Władysława Liniarskiego ps. “Mścisław” opisuje bestialstwa NKWD i UB na zajmowanych przez sowietów ziemiach wschodnich Rzeczpospolitej.
Ksiądz Jan Domiński, proboszcz parafii w Porytem odnalezione przez robotników podczas remontu plebanii dokumenty przekazał białostockiemu oddziałowi IPN.
– Pracownicy znaleźli te dokumenty podczas rozbiórki starego, kaflowego pieca. Kiedy je przejrzałem, uznałem, że są bardzo ważne, że stanowią prawdziwy skarb narodowy, dlatego przekazałem je dla IPN – powiedział nam ksiądz Jan Domiński.
Wiele z raportów, kierowanych jest do “Naczelnego Wodza w Londynie” i “Rządu Polskiego w Londynie”. Opisują one głównie bestialstwa dokonywane przez “wyzwolicieli” w latach 1944-45 na zajmowanych przez sowietów ziemiach wschodnich Rzeczpospolitej.
W raporcie sporządzonym 25 marca 1945 roku „Mścisław” melduje Naczelnemu Wodzowi - ”NKWD i Berlingowcy stosują niesłychany terror na ludności polskiej. Grabieże, mordy, gwałty. Dnia 7 marca spalono wieś Guty, powiat Ostrów Mazowiecka. Ludność wymordowana, kobiety i dzieci, żywcem wrzucane w ogień”.
“Stałe obławy i aresztowania dowódców, żołnierzy i członków AK. Aresztowanych przetrzymują w piwnicach, głodzą. W czasie badania w bestialski sposób katują. Zbóje z NKWD w ciągu tych paru miesięcy zniszczyli dziesięć razy tyle ideowych Polaków co hitlerowcy w ciągu czterech lat. Oto wolność przyniesiona przez Rosję dla Polski” – czytamy w meldunku do Naczelnego Wodza komendanta Białostockiego Okręgu ZWZ – AK Władysława Liniarskiego.
“Ludność prosi o skuteczną interwencję u rządu Ameryki i Anglii, o przysłanie komisji do zbadania zbrodni popełnionych na Narodzie Polskim przez NKWD i Berlingowców” – czytamy natomiast w meldunku skierowanym do Rządu Polskiego w Londynie..."
poczytać te wasze wywody człowiek myśli że polacy to taki porządny naród taki skrzywdzony ale aby dostać się do koryta potrafi zrobić największe świństwo .wystarczy poczytać BEREZA KARTUZKA ,ZAOLZIE ,POGROM W KIELCACH WYMORDOWANIE 3 WSIE NA UKRAINIE , BACHÓW ,BRZUSKA SUWCZYN 300 ZAMORDOWANYCH .MASAKRA CHŁOPÓW1937r 44 ZABITYCH 5 TYS ARESZTOWANYCH .W 1940 POLSKIE WŁADZE ROZKAZAŁY UWIĘZIC POLSKICH OFICERÓW MIEJSCE ODOSOBNIENIA SZKOCJA PRZEZ TE OBOZY PRZEWINEŁO SIĘ 1700 OFICERÓW ZAMIAST WALCZYĆ Z OKUPANTEM ,ZWOLENNICY SANACJI STANOWILI ZAGROŻENIE NALEŻAŁO SIE ICH POZBYĆ.GWAŁTY I MORDY ARMII LUDOWEJ PACYFIKOWALI WSIE KTÓRE POMAGAŁY AK .TARGOWICA IWIELE INNYCH SWINSTW a wy szukacie którzy byli lepsi porządniejsi ku.....wy były w każdym środowisku i nie trzeba się licytować bo to nie ma sensu POZDRAWIAM NORMALNIE MYŚLACYCH[zly]
Wikipedia i IPN uczy historii.Litości.
[cytat]Wikipedia i IPN uczy historii.Litości. [/cytat]
To, że jesteś mądrzejszy od słownika języka polskiego ustaliliśmy na początku tego wątku. Teraz okazuje się, że jesteś mądrzejszy od Wikipedii i Instytutu Pamięci Narodowej. Dyskusja z Tobą jest coraz bardziej interesująca.
[cite user="lech123" date="15.05.2014 00:36"]poczytać te wasze wywody człowiek myśli że polacy to taki porządny naród taki skrzywdzony ale aby dostać się do koryta potrafi zrobić największe świństwo .wystarczy poczytać BEREZA KARTUZKA ,ZAOLZIE ,POGROM W KIELCACH WYMORDOWANIE 3 WSIE NA UKRAINIE , BACHÓW ,BRZUSKA SUWCZYN 300 ZAMORDOWANYCH .MASAKRA CHŁOPÓW1937r 44 ZABITYCH 5 TYS ARESZTOWANYCH .W 1940 POLSKIE WŁADZE ROZKAZAŁY UWIĘZIC POLSKICH OFICERÓW MIEJSCE ODOSOBNIENIA SZKOCJA PRZEZ TE OBOZY PRZEWINEŁO SIĘ 1700 OFICERÓW ZAMIAST WALCZYĆ Z OKUPANTEM ,ZWOLENNICY SANACJI STANOWILI ZAGROŻENIE NALEŻAŁO SIE ICH POZBYĆ.GWAŁTY I MORDY ARMII LUDOWEJ PACYFIKOWALI WSIE KTÓRE POMAGAŁY AK .TARGOWICA IWIELE INNYCH SWINSTW a wy szukacie którzy byli lepsi porządniejsi ku.....wy były w każdym środowisku i nie trzeba się licytować bo to nie ma sensu POZDRAWIAM NORMALNIE MYŚLACYCH[zly][/cite]
lechu123, zapominasz o pewnym drobnym szczególe, który postaram się naświetlić na prostym przykładzie:
- Bereza Kartuska - jedyny polski "obóz koncentracyjny" (według propagandy komuchów) w ciągu pięciu lat istnienia przebywały w nim łącznie trzy tysiące osadzonych, zmarło w nim około [B]siedemnastu osób[/B].
- niemieckie obozy zagłady (różnego rodzaju) - 12 tysięcy obozów, uwięziono w nich około 18 MILIONÓW osób, zmarło w nich ok. [B]11 milionów[/B] więźniów,
- sowieckie łagry - przebywało w nich na stałe około 5% populacji ZSRR, w obozach[B] zaksięgowano śmierć 42 MILIONÓW[/B] więźniów (zmarło znacznie więcej), dodatkowo od 10 do 30 milionów zmarło w transporcie do obozów oraz powodu chorób i wycieńczenia po ich puszczeniu.
Sam sobie odpowiedz, co sądzę o zdolnościach intelektualnych osobnika, który porównuje zbrodnie II RP do zbrodni III Rzeszy i ZSRR.
No trzebaby powiedziec o polskich obozach jenieckich gdzie wzieci do niewoli wymierali z glodu bolszewicy .
Panie U96, życzę dobrego samopoczucia, ale nie życzę sobie takiego uszczypliwego nachalnego przekonywania.Powinniśmy rozmawiać, a nie "nawracać".IPN jest zły w moim rozumieniu i tym się podzieliłem publicznie, a pan z racji odmiennego zdania rzuca epitetami, nie wchodzę w takie układy, nawet pan mnie nie zna, a obraża.Żegnam.
[cytat]Panie U96, życzę dobrego samopoczucia, ale nie życzę sobie takiego uszczypliwego nachalnego przekonywania.Powinniśmy rozmawiać, a nie "nawracać".IPN jest zły w moim rozumieniu i tym się podzieliłem publicznie, a pan z racji odmiennego zdania rzuca epitetami, nie wchodzę w takie układy, nawet pan mnie nie zna, a obraża.Żegnam. [/cytat]
Dlaczego IPN jest "zły"? Rozwiń swoją myśl.
[cite user="U96" date="15.05.2014 21:24"]
Dlaczego IPN jest "zły"? Rozwiń swoją myśl.[/cite] On nie jest zły,ale tam sie znajduje jak wszędzie wielu karierowiczów i nie jest kryształowy co do bezstronności.IPN potrafi działac na zapotrzebowanie niektórych polityków.
No tak ! A jak ma dzialac?!!!!!
IPN działa wybiórczo, w sposób przemyślany niszczy niewygodnych ludzi, że przypomnę zniszczenie Arcybiskupa Wielgusa.Trio:Lech Kaczyński, IPN, Gazeta Wyborcza.
Propaguje idee zbrodnicze, gloryfikując UPA.
Szerzy nienawiść, głosząc krucjatę przeciw Rosji w sojuszu "nawet z diabłem",a przez to zamyka nam rynki Rosji i Białorusi.Premier Orban na Węgrzech uporał się z tego tupu szkodliwymi instytucjami i Unia go nie wyrzuciła ze swojego grona. Zawiera umowy gospodarcze z Rosją i nie przyłącza się do nawiedzonych polityków krzyczących "sława uhrainie , hierojom sława. . Pozdrawiam.
[cite user="cheftain" date="17.05.2014 14:14"]IPN działa wybiórczo, w sposób przemyślany niszczy niewygodnych ludzi, że przypomnę zniszczenie Arcybiskupa Wielgusa.Trio:Lech Kaczyński, IPN, Gazeta Wyborcza.
Propaguje idee zbrodnicze, gloryfikując UPA.
Szerzy nienawiść, głosząc krucjatę przeciw Rosji w sojuszu "nawet z diabłem",a przez to zamyka nam rynki Rosji i Białorusi.Premier Orban na Węgrzech uporał się z tego tupu szkodliwymi instytucjami i Unia go nie wyrzuciła ze swojego grona. Zawiera umowy gospodarcze z Rosją i nie przyłącza się do nawiedzonych polityków krzyczących "sława uhrainie , hierojom sława. . Pozdrawiam.[/cite]
Wodzu, chyba coś ci się pop_rzestawiało. Zły jest ten, kto kapuje dla zysku i kariery a nie ten, kto ten fakt ujawnia.
Abp. Wielgus przyznał, że przed wyjazdem do Monachium w 1978 r. funkcjonariusz wywiadu „wrzaskiem i groźbami” skłonił go do podpisania deklaracji współpracy z wywiadem.
Kościelna Komisja Historyczna po zbadaniu akt Wielgusa z IPN uznała, że istnieją liczne, istotne dokumenty potwierdzające gotowość świadomej i tajnej współpracy ks. Wielgusa z organami bezpieczeństwa PRL oraz to, że została ona podjęta. Przypomniała, że współpraca z SB była zakazana przez Episkopat.
Fragment oświadczenia Wielgusa:
"... Przedstawiłem też Ojcu Świętemu i odpowiednim dykasteriom Stolicy Apostolskiej moją drogę życiową wraz z tą częścią mojej przeszłości, którą stanowiło uwikłanie w kontakty z ówczesnymi służbami bezpieczeństwa, działającymi w warunkach totalitarnego i wrogiego Kościołowi państwa. Powodowany pragnieniem odbycia ważnych dla mojej specjalności naukowej studiów, wszedłem w te uwikłania bez należytej roztropności, odwagi oraz zdecydowania do ich zerwania. Wyznaję dziś przed Wami ten popełniony przeze mnie przed laty błąd, tak jak wyznałem go już wcześniej Ojcu Świętemu. Szeroko opublikowane w ostatnich dniach w mediach, a pochodzące z Instytutu Pamięci Narodowej raporty ówczesnej policji politycznej, z którymi zapoznała mnie Komisja Historyczna Konferencji Episkopatu mówią w znacznej mierze o tym, czego ode mnie oczekiwano czy mi sugerowano. Nie mówią jednak o tym, w jakim stopniu tym żądaniom się poddałem. Wskazują na to, że starałem się nie wypełniać sugerowanych mi poleceń. Zadaniem historyków jest w dalszym ciągu to wyjaśniać. Do niektórych spraw odniosłem się w oświadczeniu przekazanym prasie 5 stycznia br. Nie wiem czy przekazane mi przez Komisję Historyczną dokumenty są jedyne, czy pojawią się jeszcze inne, ale dziś z całym przekonaniem stwierdzam, że nie donosiłem na nikogo ani nikogo nie starałem się skrzywdzić. Samym faktem tego uwikłania skrzywdziłem jednak Kościół. Skrzywdziłem go ponownie kiedy w ostatnich dniach w obliczu rozgorączkowanej kampanii medialnej zaprzeczyłem faktom tej współpracy. Wystawiło to na szwank wiarygodność wypowiedzi ludzi Kościoła, w tym również solidaryzujących się ze mną Księży Biskupów. Wiem, że dla wielu z Was, Bracia i Siostry, to minięcie się z prawdą stanowi fakt nie mniej bolesny, niż tamto uwikłanie z przed wielu laty...".
Mimo wszystko zostanę przy swoim.Pozdrawiam.
Napisz coś o pracy profesora Motyki.Przyznanie się pod presją,nie jest przyznaniem, jest wymuszeniem.Pozdrawiam.
[cytat]Napisz coś o pracy profesora Motyki.Przyznanie się pod presją,nie jest przyznaniem, jest wymuszeniem.Pozdrawiam.[/cytat]
Pod jaką presją? Przytłaczających dowodów?
Porównaj to do presji jaką wywierały UB, IW, SB na tych, którzy mieli pecha trafić do ich katowni. Często za sprawą donosów kapusiów. O profesorze sam sobie napisz, chyba potrafisz?
Arcybiskup Wielgus, nie był kapusiem.Księża,czy zakonnicy wyjeżdżający na misje czy budujący kościoły podpisywali różne papiery, ale nie oznacza to, że współpracowali z SB.Proszę o zwolnienie tempa z rzucaniem oskarżeń.Środowiska nieprzyjazne kościołowi wykorzystują tamten ciężki czas naszej Ojczyzny do niecnych celów, łatwo, i to każdemu przypiąć łatę, ale tak nie można!!!!Oczywiście profesora Motykę czytałem i nie mogę zrozumieć jak człowiek z profesorskim tytułem może tak przekłamywać historię.Pochodzenie Ukraińskie też do tego nie usprawiedliwia.Pozdrawiam.
Temat dotyczy dnia zwycięstwa, a jak zwykle w trakcie tych dyskusji "schodzimy na manowce". Dzień zwycięstwa nie musi być dniem zakończenia wojny, może też być dniem zwycięstwa rozumu nad głupotą, umiaru nad brakiem umiarkowania itp itd. [;-P]
W Zambrowie ten dzień powinien być hucznie obchodzony, bo głupoty w tym mieście nie brakuje..
Dziękuję, że zgadzasz się ze mną. Każdy z nas może mieć swoje małe zwycięstwo nad ułomnością. Nikt z nas nie jest idealny, no może poza moją skromną osobą [;-P][;-P][;-P][>D]