W marcu b.r. prezydent Andrzej Duda (48 l.) pomógł bestii, która krzywdziła seksualnie swoje dziecko. Prezydent tłumaczy, że zrobił to na prośbę ofiary, bo ta przebaczyła oprawcy. Ale szczegóły sprawy, do których dotarł Fakt, wskazują jednoznacznie: ten człowiek nigdy nie powinien zaznać wsparcia urzędników. A zwłaszcza łaski ze strony najwyższego z organów państwa. Urzędnicy głowy państwa ukrywają szczegóły sprawy, ale Fakt dotarł do akt sądowych tego człowieka – włos jeży się na głowie od opisu tortur, którym poddawał swoją córeczkę. https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/prezydent-andrzej-duda-ulaskawil-pedofila-fakt-ujawnia-historie-czlowieka-ktory/fkblphp
a ty dalej opowiadasz łgaestwa z soku z buraka to że tzw. ułaskawienie po odbyciu kary pozbawienia wolności polega na pozwoleniu na kontakty poszkodowany sprawca to już hieny o tym nie piszą a to że to poszkodowana o to się starała to nie piszą ani hieny ani przygłupia blondyna
Upijał się, wszczynał awantury rodzinne, w których czasie znęcał się nad partnerką i córeczką Anią. Dziewczynkę, która nie miała nawet 15 lat, molestował seksualnie. Przytrzymywał ją, bił ręką w twarz, a drugą ręką dotykał w jej krocza. Do tego zmuszał ją do wykonywania posuwistych ruchów na swoim członku. Sąd apelacyjny, który już jako ostatnia instancja wyrokował w tej sprawie w 2013 roku, stwierdził ponad wszelką wątpliwość, że Piotr C. wykorzystywał seksualnie Anię przez „stosunkowo długi okres” i że robił to wielokrotnie oraz ze znaczną częstotliwością. Sędziowie uznali, że w ten sposób „wyczerpał znamiona art. 197 par. 3 pkt. 2 i 3 kodeksu karnego. W wyroku sądu czytamy między innymi, że Piotr C.: Czyżby kandydat Duda uznawał takie czyny za popieranie polityki prorodzinnej, o której tak soczyście się wypowiada?
ale odsiedział karę i to rodzina wnioskowała ale hieny gazeciane i bydło targowiskie z trzaśniętym na czele postanowiły upublicznić wewnętrzną sprawę rodzinną
W marcu b.r. prezydent Andrzej Duda (48 l.) pomógł bestii, która krzywdziła seksualnie swoje dziecko. Prezydent tłumaczy, że zrobił to na prośbę ofiary, bo ta przebaczyła oprawcy. Ale szczegóły sprawy, do których dotarł Fakt, wskazują jednoznacznie: ten człowiek nigdy nie powinien zaznać wsparcia urzędników. A zwłaszcza łaski ze strony najwyższego z organów państwa. Urzędnicy głowy państwa ukrywają szczegóły sprawy, ale Fakt dotarł do akt sądowych tego człowieka – włos jeży się na głowie od opisu tortur, którym poddawał swoją córeczkę. https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/prezydent-andrzej-duda-ulaskawil-pedofila-fakt-ujawnia-historie-czlowieka-ktory/fkblphp
Polska cała dla Rafała
a ty dalej opowiadasz łgaestwa z soku z buraka to że tzw. ułaskawienie po odbyciu kary pozbawienia wolności polega na pozwoleniu na kontakty poszkodowany sprawca to już hieny o tym nie piszą a to że to poszkodowana o to się starała to nie piszą ani hieny ani przygłupia blondyna
Upijał się, wszczynał awantury rodzinne, w których czasie znęcał się nad partnerką i córeczką Anią. Dziewczynkę, która nie miała nawet 15 lat, molestował seksualnie. Przytrzymywał ją, bił ręką w twarz, a drugą ręką dotykał w jej krocza. Do tego zmuszał ją do wykonywania posuwistych ruchów na swoim członku. Sąd apelacyjny, który już jako ostatnia instancja wyrokował w tej sprawie w 2013 roku, stwierdził ponad wszelką wątpliwość, że Piotr C. wykorzystywał seksualnie Anię przez „stosunkowo długi okres” i że robił to wielokrotnie oraz ze znaczną częstotliwością. Sędziowie uznali, że w ten sposób „wyczerpał znamiona art. 197 par. 3 pkt. 2 i 3 kodeksu karnego. W wyroku sądu czytamy między innymi, że Piotr C.:
Czyżby kandydat Duda uznawał takie czyny za popieranie polityki prorodzinnej, o której tak soczyście się wypowiada?
ale odsiedział karę i to rodzina wnioskowała ale hieny gazeciane i bydło targowiskie z trzaśniętym na czele postanowiły upublicznić wewnętrzną sprawę rodzinną
Szczepan po co takiemu tłumaczyć jak on i tak nic z tego nie rozumie
bokser ty zapchlony kundlu.
bokser ty zapchlony kundlu.