Reklama
  • poziomka2014-05-08 16:18:49

  • poziomka 2014-05-08 16:18:49

    Zbliża się okres ślubów i wesel,a co za tym idzie ....prezentów(...), może zamiast kwiatów, zechcielibyście dostać i przekazać karmę dla zwierząt? Nic was to nie kosztuje, jedyne co, to zaznaczenie w zaproszeniu, że zamiast kwiatów prosicie o karmę dla psów i/kub kotów. W większych miastach jest to częsty sposób pomocy czworonogom, może warto rozpowszechnić taką akcję i w naszym powiecie ?


    Z jednego wesela, można uzyskać kilkadziesiąt kg karmy.

    Najbliższe schroniska w województwie podlaskim, odsyłam do otoz.pl

  • PS 2014-05-09 09:40:55

    a nie lepiej zacząc od głodnych dzieci ???

  • Szymik 2014-05-09 10:31:03

    Droga Poziomko, pomysł na pewno godny uwagi, ale tylko i wyłącznie skierowany do miłośników zwierząt. Nie uważam, aby przyjął się na naszym gruncie. Poza tym, sam nie wyobrażam sobie takich prezentów w rękach ludzi pod kościołem [:-D], ten pomysł to trochę utopia na naszym terenie. Wspomnę jeszcze o rozchodzącym się zapachu takiej karmy. Pozdrawiam miłośników zwierząt i niecodziennych pomysłów [:-)]

  • Reklama
  • cheftain 2014-05-09 11:23:03

    Nie ma sensu wprowadzać nowego zwyczaju, trzeba wspomóc nowożeńców na początku ich drogi.Karma dla psów modna jest wśród "nowobogackich",mają później o czym mówić wśród znajomych, albo w TVN.Pozdrawiam

  • poziomka 2014-05-09 13:39:02

    [cytat] [/cytat]

    Dlaczego sobie nie wyobrażasz? Prezenty nie trzymasz w kieszeni( jakiej wielkości by nie były) tylko przekazujesz świadkom,aby zanieśli do samochodu rodziny. Natomiast zapach...żaden się nie rozchodzi bo karma jest hermetycznie zapakowana:)

  • poziomka 2014-05-09 13:43:20

    [cytat]Nie ma sensu wprowadzać nowego zwyczaju, trzeba wspomóc nowożeńców na początku ich drogi.Karma dla psów modna jest wśród "nowobogackich",mają później o czym mówić wśród znajomych, albo w TVN.Pozdrawiam[/cytat]

    Ja nie wspominam o dawaniu karmy zamiast pieniędzy, a kwiatach, które można zastąpić czymś bardziej pożytecznym.
    Z tym "nowobogactwem" to zasalałeś widocznie ludzie mający zwierzęta są bogaci, hm...zastanawiające dlaczego jeszcze nie jestem bogata(?)

    Ma sens wprowadzać nowy zwyczaj, jeżeli dzięki niemu ludzie stają się bardziej otwarci na innych:)

  • iwona50 2014-05-09 13:58:38

    poziomko-popieram cię całkowicie,ale nowe rodzi się w bólach...Gdybym nie była zamęzna,napewno skorzystałabym z Twojej propozycji.

  • Reklama
  • Majku 2014-05-09 14:56:01

    Ale przecież są już tego typu akcje. Młodzi proszą np. o zabawki i słodycze, które później przekazują do naszego domu dziecka. I z całym szacunkiem dla zwierząt i ich opiekunów, moim zdaniem wsparcie domu dziecka jest pożyteczniejsze, niż wspomaganie schronisk.

  • cheftain 2014-05-09 15:30:27

    w pełni popieram.

  • kulawka 2014-05-09 16:35:16

    Ten tekst poniżej to jest kopia internetowego artykułu z „Dziennika Zachodniego”:
    „W ub. r. Urząd Miasta w Katowicach na prowadzenie schroniska oraz opiekę weterynaryjną dla zwierząt wydał - bagatela - 1 mln 120 tys. zł. W tę kwotę wliczone są wszystkie wydatki związane z opieką nad czworonogami: od karmy dla zwierząt, przez zużycie prądu, wody, leki, po remonty budynków czy wypłaty dla pracowników.
    Pod koniec każdego miesiąca w schronisku przebywało od 148 do 236 zwierząt. Wynika z tego, że dzienny koszt utrzymania jednego zwierzaka to wydatek ok. 17 zł. Miesięcznie jest to już 510 zł. Rocznie na jedno zwierzę miasto płaci ponad 6 tys. Zaś ponad 900 tys. zł z budżetu na ten cel przeznacza Częstochowa, gdzie również działa schronisko”
    Nie wiem czy w całej Polsce tyle się przeznacza na schroniska ale wiem, że miesięczny zasiłek rodzinny na dziecko wynosi coś 110-120zł.
    Jak moje państwo zacznie traktować moje dziecko na równi z psem to chętnie zacznę wspomagać tego typu inicjatywy.

  • janioo6 2014-05-09 16:36:20

    A ja nie wyobrażam sobie ślubu bez kwiatów,
    są takie piękne

  • Reklama
  • Majku 2014-05-09 21:57:06

    [cite user="kulawka" date="09.05.2014 16:35"]Ten tekst poniżej to jest kopia internetowego artykułu z „Dziennika Zachodniego”:
    „W ub. r. Urząd Miasta w Katowicach na prowadzenie schroniska oraz opiekę weterynaryjną dla zwierząt wydał - bagatela - 1 mln 120 tys. zł. W tę kwotę wliczone są wszystkie wydatki związane z opieką nad czworonogami: od karmy dla zwierząt, przez zużycie prądu, wody, leki, po remonty budynków czy wypłaty dla pracowników.
    Pod koniec każdego miesiąca w schronisku przebywało od 148 do 236 zwierząt. Wynika z tego, że dzienny koszt utrzymania jednego zwierzaka to wydatek ok. 17 zł. Miesięcznie jest to już 510 zł. Rocznie na jedno zwierzę miasto płaci ponad 6 tys. Zaś ponad 900 tys. zł z budżetu na ten cel przeznacza Częstochowa, gdzie również działa schronisko”
    Nie wiem czy w całej Polsce tyle się przeznacza na schroniska ale wiem, że miesięczny zasiłek rodzinny na dziecko wynosi coś 110-120zł.
    Jak moje państwo zacznie traktować moje dziecko na równi z psem to chętnie zacznę wspomagać tego typu inicjatywy.
    [/cite]
    Dość powiedzieć, że w Polsce więcej pieniędzy przeznacza się na zasiłki i opiekę społeczną, niż na walkę (udolną, trzeba przyznać) z bezrobociem.

  • post1 2014-05-10 09:49:07

    Nie róbmy z pięknego wydarzenia miedzy dwojgiem ludzi kloaki. Znowu jakiś odszczepieniec chce - zarobić - cudzym kosztem. Sprzedajesz karmę? poziomka czy masz schronisko.

  • Szymik 2014-05-10 13:03:05

    Nie dokuczajcie Poziomce, napisała post i tyle. Być może jest miłośniczką zwierząt i zamieściła pewnego rodzaju pomysł. Jeżeli ktoś ma ochotę, to może z tego skorzystać, a jeżeli nie, to nikt nikogo nie zmusza. Pozdrawiam Pani Poziomko !!! [:-)]

  • poziomka 2014-05-10 18:35:20

    [cytat]Nie róbmy z pięknego wydarzenia miedzy dwojgiem ludzi kloaki. Znowu jakiś odszczepieniec chce - zarobić - cudzym kosztem. Sprzedajesz karmę? poziomka czy masz schronisko. [/cytat]


    W jaki sposób ja miałam zarobić? Karmy nie jadam, nie sprzedaję karmy, nie mam schroniska.
    Mam trzeźwy umysł, jestem realistką która wie, że taki jak ty może nakarmić zwierzaka tylko pod naciskiem innej osoby np. zastrzec w zaproszeniu, że zamiast kwiatów chce karmę. Koniec kropka.
    I wypraszam sobie obrażanie mnie, ja cię nie obrażam, zaznaczam!

  • cheftain 2014-05-10 19:40:14

    Nie chodzi o to aby Panią obrażać, ale o to, że ślub to ceremonia bardzo podniosła, a po wtóre za szybko zabiera się rodzicom dzieci bo niema im kto pomóc,a na psy są bardzo duże za duże środki.Psa w przeciwieństwie do dziecka można uśpić.Pozdrawiam.

  • Reklama
  • lech123 2014-05-10 20:41:34

    psy nie spadają z nieba dlaczego nie weżmiesz się za właścicieli każdy z tych psów miał kiedyś pana ,keedy solodarność brała władzę mieli każdemu psu wszczepić czip z adresem właściciela jak zwykle olali sprawę i każdy biorąc psa by się zastanowił a tak problem mamy wszyscy a jak bym nie miał na karmę to mogę przynieść kości?[serce]

  • gosik 2014-05-10 23:04:10

    [cite user="poziomka" date="08.05.2014 16:18"]Zbliża się okres ślubów i wesel,a co za tym idzie ....prezentów(...), może zamiast kwiatów, zechcielibyście dostać i przekazać karmę dla zwierząt? Nic was to nie kosztuje, jedyne co, to zaznaczenie w zaproszeniu, że zamiast kwiatów prosicie o karmę dla psów i/kub kotów. W większych miastach jest to częsty sposób pomocy czworonogom, może warto rozpowszechnić taką akcję i w naszym powiecie ?


    Z jednego wesela, można uzyskać kilkadziesiąt kg karmy.

    Najbliższe schroniska w województwie podlaskim, odsyłam do otoz.pl[/cite]
    A ja uważam ,że Poziomka Ma szczytny cel.Chce wspomóc potrzebujących,może nie pomyślała o dzieciach z Naszego Domu Dziecka ale one oprócz nie mieszkania ze swoimi rodzicami,dobrze się mają.Mają wszystko(przekonaliśmy się ostatnio w związku z aferą). Nie chciane zwierzaczki są zostawione na stracenie.Zamiast wina jak proszą nowożeńcy wolałabym dać karmę dla zwierzaka albo zabawkę dla Dzieci z Domu Dziecka.Kwiaty zwiędną a z jedzonka czy też zabawki ktoś się ucieszy .Pomyślcie :)

  • cheftain 2014-05-11 12:22:51

    Proszę pani coś się pani pokręciło,na schroniska są olbrzymie pieniądze, a że ich nie widać w schroniskach to już nie wina biednych dzieci, i proszę bez wyzwisk.Ma pani zielone pojęcie o życiu w bidulu,ani żadnego prawa pogardzać tymi dziećmi.Wstyd.

  • mysliwy 2014-05-11 13:34:05

    Sa inne sposoby aktywnie pomagac zwierzentom.

  • ania90 2014-05-13 12:47:51

    Świetny pomysł. Zrealizowaliśmy go na naszym ślubie. Mnóstwo gości z wielkimi paczkami karmy dla zwierząt pod Kościołem naprawdę nikogo nie dziwiło. Wszyscy byli zachwyceni pomysłem i nie zawiedli. Schronisko dostało od nas ok. 350 kg karmy! Woziliśmy na dwa razy :P jest to dużo lepszy pomysł niż kwiaty, które po kilku dniach zwiędną, a wiadomo, że taki bukiet nie kosztuje 10zł.



Reklama
Reklama
Wróć do